Witaj Nieznajomy!
|
temat: [VCMI/gdybanie] Zamek Vori komnata: Niebiańska Kuźnia (WoG, HotA, VCMI) |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 14 - 15 - 16 ... 24 - 25 - 26 | |
The Doom |
Taka trochę psychoza z tym kontrolowaniem umysłów ;P Jeśli chodzi o propozycję Hobbita, to jestem oczywiście za 2. Wendigo, jak na godzinkę roboty, genialny ;D W tej wersji na siódmy poziom się raczej, przynajmniej moim zdaniem, nie nadaje. Mam nadzieję, że panowie od koncepcji i fabuły (tak, patrzę na Ciebie, Matheo ;P ) wykażą się w niedługim czasie większą odpowiedzialnością, niż dotychczas ;) PS Aż się pochwalę ;D Wasz Doom napisał egzamin gimnazjalny (tak, tak, ja dopiero do liceum ;P ) na 90 punktów ^^ |
AmiDaDeer |
fandor510: Takie coś pasuje do każdej podanej koncepcji, ale najmniej do twojej. :D
To nie musi być koniecznie taka kontrola, można mówić o tej specjalnej typowej dla elfów leśnych a może po rpostu potrafić rozmawiać z nimi. Rozwiązań jest wiele wystarczy tylko dobrze przemyśleć. |
Kastore |
Hobbit: No tak, tylko zostaje kwestia "jedzenia" oraz po co mu tatuaże. :P
(on ich broni, oni dają mu jedzenie) |
AmiDaDeer |
Tatuaże dla ozdoby (albo, nie wiem, zaczęły przejmować rytuały elfów :P), a jedzeniem może być cokolwiek hodowlanego, począwszy od wołów piżmowych. |
Nerevar |
Cytat: Jedzeniem są legendarne sery Olbrzymów z Vori (nad rynkiem których elfy mają pełną kontrolę) ;)
a jedzeniem może być cokolwiek hodowlanego, począwszy od wołów piżmowych. |
Kastore |
Hobbit: Tak, sky's the limit! Wyobrażam sobie osobę, która je malowała...Tatuaże dla ozdoby A skoro jesteśmy już przy temacie fabularnym Vori to można by zrobić im mniej więcej taką historię dla tatuaży Wendigo: - Atak na Vori z zewnątrz (może to być ktokolwiek); - Nieradzenie sobie elfów z przeciwnikiem; - Ostateczne wyjście -> odprawianie rytuałów mających na celu zapanowanie nad odwiecznymi mieszkańcami wyspy, upiornymi Wendigo; - Pokonanie przeciwnika; - Wendigo jako "sojusznicy" elfów dzięki tajemniczym i niebezpiecznym rytuałom; - Powtarzanie tej historyjki w kółko przez najmądrzejsze elfy. ;P Koniec |
witchking |
Kastore Twój pomysł mi się podoba, ale może zamiast zapanowaniem nad Wendigo to przemiana części elfich wojowników w te upiory. Tatuaże to zaś element pozwalający na przemianę. |
Matheo |
Po pierwsze. Weendigo to koncepcja na poziom 5. Ja go widzę jako dzikiego demona gór. Z lekkim powiązaniem z Kostuchą, Banshee, lub Dementorem z Harrego Potera. "lekkie powiązanie" objawiało by się poprzez dodanie wyświechtanego płaszcza, lub peleryny. Była by to jednostka żywa i mogła by mieć zdolność latania. Ponieważ takiej jednostki brak w line upie. Moim zdaniem Weendigo nie powinien być zbyt humanoidalny, ponieważ mamy wiele jednostek humanoidalnych na liście. Model Tritha jest bardzo dobry, można na nim bazować :) Tylko nie wiem czy ta jednostka powinna się nazywać Weendigo. Może Górski Demon/Duch Gór. Jeśli chodzi o to: Cytat: 1. Miasto bestii, większość jednostek stanowią zwierzęta (coś jak futrzane Fortress - z tego co widzę sporo pomysłów odnośnie Wendigo czy tygrysów do tego się sprowadzało); 2. Miasto dzikie i prymitywne, lecz przy tym dostojne - zdegenerowana do poziomu barbarzyństwa cywilizacja czystych elfów (propozycja Irhaka, Tarnooba i moja); 3. Miasto magicznych humanoidów i nimf, gdzie wszystko opiera się na magii (o ile dobrze rozumiem tak wygląda propozycja Matheo i zbigniewa); 4. Coś innego - ale co? to zapewne wyjdzie nam miks trójki z dwójką. Jeszcze jedna sprawa. Rozprawianie nad fabułą na tym etapie nie ma większego sensu. Musimy ustalić koncepcje jednostek i miasta. Do koampani naprawdę daleko. Jeśli chcecie o tym dyskutować to proszę w innym temacie :) |
AmiDaDeer |
Oba pomysły są bez sensu. Ten Kastore'a zakłada, że te stwory mają bardzo wątłe umysły, skoro można je po prostu sobie "zagarnąć" - a to przecież nie są golemy czy gargulce, a prawdziwe zwierzę z mózgiem. Ten witchkinga zaś mógłby się sprawdzić tylko wtedy, gdyby tych Wendigo było dużo - ale ich nie jest, skoro są na poziomie przynajmniej piątym. Moja propozycja wydaje mi się być najlogiczniejsza, a przy tym najprostsza - dość inteligentna, ale rzadka i silna rasa na Vori czerpiąca korzyści z sojuszu z elfami zasymilowała się z nimi i przejęła ich kulturę, stąd zaś wzięło się uzbrojenie i tatuaże (malowane choćby i przez nich samych). Keep it simple! @Matheo: wrzucając Wendigo na piątym poziomie tworzysz kolejnego humanoida, a przy tym dalej nie masz niczego sensownego na siódmym. A połączenie koncepcji 2 i 3... Jak Ty to niby widzisz? |
Matheo |
Czyli Twoim zdaniem Weendigo na poziom 7? Bo nie wiem do czego się odniosłeś :) Fajnie by było, gdyby Weendigo podkreślał dzikość krainy Vori :) Zapewne jest to istota mityczna i magiczna, więc raczej nie powinna być bardzo humanoidalna. |
witchking |
Popieram, że Wendigo powinien być na poziomie 5. Widzę to tak: 1 Gnom 2.Wojownik elfów 3.Tygrys 4.Wiedzma 5.Wendigo 6.Coś tam 7.Olbrzym Wendigo Trith świetnie koresponduje z moim nieulepszonym olbrzymem. @Hobbit a kto powiedział, że każdy elf może przejść taki rytuał i każdy się na to zdecyduje? Takich wiedźminów na przykład też nie było za wiele. |
Matheo |
Ok :), Tylko dlaczego Olbrzym wskoczył na 7 poziom :)? Miasto od razu będzie kojarzone z Fortecą... |
witchking |
W lochu i bastionie jest smok i co z tego? Olbrzym może zostać na 6 ale moim zdaniem lepiej wpisuje się na 7 ot tyle. Dając mu inną funkcje niż tytanowi nie powinno być problemów. |
AmiDaDeer |
To z tego, że smoki specjalnie się dublują, będąc swoimi przeciwieństwami (jak anioły i diabły). Czy olbrzym miałby być złą wersją tytana? :P Przyznam, że line up najprędzej do mnie trafiający wyglądałby następująco: 1. Gnom - zwykła, dość słaba piechota. Nic nadzwyczajnego, może jakieś odporności mu dać. 2. Wiedźma/Sylfida - tak, tu dałbym takiego strzelca, nie na wyższych poziomach. Może rzucać czary, ale bardziej jako szamanka niż dostojna czarodziejka. 3. Elf wojownik - nazwa rzecz jasna do poprawki, ale wiecie o co chodzi. Piechota z jakimiś zdolnościami dodatkowymi. 4. Tygrys - tego szczerze mówiąc nie jestem pewien... ale wydaje mi się że to dobry pomysł. 5. Olbrzym - kolejny strzelec (choć bardziej jak meduza - mało pocisków i brak kar za walkę wręcz), przy tym potężny i bardzo wytrzymały. Idzie na piąty, by się nie dublował z cyklopami i tytanami. 6. Kirin albo coś w ten deseń - w każdym razie latający, może rzucający jakieś błogosławieństwa. Dziki, ale przy tym dumny i dostojny. 7. Wendigo - humanoid, inteligentna, lecz drapieżna rasa (niczym diabły), walczy wręcz. Może rzucać jakieś czary. Sam pysk widziałbym nieco bardziej drapieżny, a rogi mniej jelenie, a bardziej... baranie?... Podsumowując: dwóch strzelców na 2. i 5. poziomie, jeden latający na 6. Całość nie dublowałaby się graficznie z innymi miastami, zaś dziko-dostojny charakter miasta zostałby zachowany. |
Kastore |
Wendigo na 5. poziomie, a olbrzymy na 7.? Forteca ma do nich prawa autorskie. Mogą nas zaskarżyć. Natomiast ja widzę to tak: 1.Gnom (może się przydać w dużej ilości) 2.Elf (uniwersalny) 3.Tygrys (dps) 4.Wiedźma (strzelająca) 5.może coś latającego? 6.Olbrzym (tank) 7.Wendigo (latający) Matheo: Czemu? Ten temat to "[VCMI/gdybanie] Zamek Vori", a nie "[VCMI/fabuła] Zamek Vori".Jeszcze jedna sprawa. Rozprawianie nad fabułą na tym etapie nie ma większego sensu. Musimy ustalić koncepcje jednostek i miasta. Do koampani naprawdę daleko. Jeśli chcecie o tym dyskutować to proszę w innym temacie :) Matheo: Peleryna dla Wendigo? To może od razu zrób dementora zamiast niego.
"lekkie powiązanie" objawiało by się poprzez dodanie wyświechtanego płaszcza, lub peleryny. |
witchking |
Olbrzymy lodu są spokrewnione z tytanami i nie rozumiem czemu mają być od nich słabsze (a już w ogóle czemu na poziomie 5, moim zdaniem jedyna pozycja na której pasują poza 7 to 6);p Wendigo zresztą nie wygląda na poziom 7. Jeśli zaś zrobi się z niego wielką bestie to będzie powtórka z twierdzy (6 olbrzym, 7 Wendigo). Zaproponowane przez Hobbita jednostki mi odpowiadają ale bym je zdecydowanie przetasował. |
AmiDaDeer |
Od kiedy olbrzymy są kuzynami tytanów, skoro żywotność tytanów i ich rozmnażanie się jest wątpliwe? :P A wendigo jest tak samo słabo wyglądający jak anioł czy diabeł. |
witchking |
Było to powiedziane gdzieś w MM9 z tego co pamiętam przy okazji właśnie lodowego olbrzyma tam spotykanego. |
Kastore |
Witchking, diabły są wielkości człowieka, a swoją siłą dorównują kilku cyklopom razem wziętych. |
witchking |
Przeczytaj jeszcze raz bo chyba nie zrozumiałeś;p Moim zdaniem się nie nadaje i już. Zresztą w takim wypadku nie widzę tam olbrzymów. |
strona: 1 - 2 - 3 ... 14 - 15 - 16 ... 24 - 25 - 26 |
temat: [VCMI/gdybanie] Zamek Vori | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel