Witaj Nieznajomy!
|
temat: Co by było, gdyby nie było Rozliczenia? komnata: Biblioteka Legend |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 | |
TopFunny525 |
Cytat: Powstałaby wojna domowa, zamach stanu, wypowiedzenie posłuszeństwa czy zamach skrytobójczy. Chcesz walczyć z arystokracją? Musisz zrobić to, co batiuszka Iwan - wymordować tylu przedstawicieli, aby przeciwnicy się bali myśleć o buncie. Dream on;P. Arystokracja ma tak dużo wtyków, że raz dwa zorganizowaliby bunt przeciwko władcy. A wymordowanie nic nie pomoże. Co najwyżej ludzie mogą schronić się w innych krajach gdzie warunki do życia, są korzystniejsze:). Cytat: Arystokracja w Hiszpanii, Turcji oraz Szwecji też miała ogrom przywilejów, a żadne z nich nie zostało rozebrane. Po prostu Rzeczpospolita przeszkadzała planom geopolitycznym Prus, Szwecji, Turcji oraz Rosji (z walk ostatecznie Szwecja i Turcja odpadły, ale z innych powodów jak przywileje dla arystokracji). Żadne państwo nie wytrzyma, kiedy ma tylu wrogich, agresywnych sąsiadów. Za bardzo w Historię się oddalimy ale dopowiem swoje trzy grosze:). Mosqua, sprawa poszła o coś innego. Porównaj sobie miejsca gdzie leży np. Hiszpania czy Turcja a gdzie leży Polska. Polska leżała sama jak palec pośród kilku wielkich państw. A z Hiszpanią nikt tak naprawdę nie sąsiadował(oprócz Francji of Course:)) Zresztą z początku Erathia była sama jak palec, ale z tego co pamiętam dołączyli później do niej elfowie, magowie z Bracady. i Leśna straż pod dowództwem Gelu. To chyba tyle w tej kwestii. Wróćmy zatem do tematu:). |
Alchemik |
Cytat: Po prostu Rzeczpospolita przeszkadzała planom geopolitycznym Prus, Szwecji, Turcji oraz Rosji Polska miała ten problem że była w miejscu zetknięcia się dwóch mocarstw i kultur - z jednej stronie Rosjanie a z drugiej Niemcy. Po upadku Polski rozbiorcy przestali być takimi sojusznikami i od razu zaczęły się problemy z granicami. Niemcy chcieli iść na wschód natomiast Rosjanie ubzdurali sobie ważną misję jaką jest zjednoczenie Słowian. Te dwie wizje nachodziły na siebie i doprowadziło to m.in. o układzie sił podczas I wojny światowej. |
Mosqua |
[ offtop ] Cytat: Historia Rosji z okresów Iwana Groźnego mówi co innego. Dream on;P. Arystokracja ma tak dużo wtyków, że raz dwa zorganizowaliby bunt przeciwko władcy. A wymordowanie nic nie pomoże. Co najwyżej ludzie mogą schronić się w innych krajach gdzie warunki do życia, są korzystniejsze:). Cytat: A termin "Plany geopolityczne" coś dla Was mówią? Bo to, coście wyprowadzili, właśnie mieści się w ramach tego terminu. Wyprowadzenia Topa oraz Alchemika Cytat: Jak zaznaczać coś między tagami offtopu, to to jest offtop i pod tematy nic a nic nie podlega. Zresztą - to była odpowiedź na słowa Gaspara o związku między przywilejami a rozbiorami (nijak pod temat to się nie wiązało). Zresztą z początku Erathia była sama jak palec [ /offtop ] |
Alchemik |
Cytat: A jeśli chodzi o szlachtę to idealnym jej wrogiem jest monarchia absolutna. Która nie przyjęła się ( a to szkoda) w Polsce. Najlepszym ustrojem mogła się pochwalić zawsze Wielka Brytania. Władza nie jest absolutna lecz takiego motłochu jak w Polsce przedrozbiorowej nie było. Jedynym władcą w Polsce elekcyjnej który potrafił zrobić porządek ze szlachtą był Stefan Batory. |
TopFunny525 |
Gaspar i Alchemik. Do waszej dwójki. Rozszerzacie offtop a nie chcę aby się powtórzyła sytuacja z tematu o MLP. Dlatego proszę o zakończenie tematu o historii Polski i kontynuowanie tematu o rozliczeniu w Heroesie III. A jak wam się nie podoba to proszę o założenie tematu : "Historia Polski itp. itd." |
Alchemik |
Ciekaw jestem czy Archibald dalej próbowałby zyskać władzę, gdyby nie było rozliczenia, w końcu pod karą śmierci został zamknięty w bibliotece Clankera. Co myślicie, jak potoczyłyby się jego losy? |
Alchemik |
Cytat: Znając Archibalda próbowałby wrócić do Deyji . Mógłby mieć z tym problem, Kastore był od Niego przebieglejszy, chociaż jak plan z kuźnią niewypalił to może Nekromanci z chęcią popatrzyliby na Archiego. Archibald mógłby jeszcze spróbować kariery jako jeden z władców podziemi. Osobiście sądzę że Archibald już nie wróciłby do polityki. Roland i Katarzyna na pewno zabezpieczyliby się na ewentualną ucieczkę Archibalda, więc był pewnie strzeżony przez znaczny garnizon. |
Alchemik |
Cytat: Zawsze mógł zostać czyimś wasalem. Chyba, że jest megalomaniakem . Gdyby Archibald uciekł z biblioteki Clankera celowałby wyżej i nie zadowoliłby się byciem wasalem. W Nighonie Archie by się poczuł znakomicie, to jedyne "królestwo" które by spełniło Jego oczekiwania, chociaż gdyby okazał się słabszy od kogoś to raczej by już nie wrócił żywy. |
Mosqua |
Archibald został zesłany na wyspę z groźbą śmierci w przypadku opuszczenia. Okolica musiałaby być patrolowana, a każda łódź kontrolowana, aby "przypadkiem" Archibald nie schował się między workami z żywnością. Korespondencja też byłaby sprawdzana, bo Archibald znany jest z knowań i spisków. Ulokowani tam winni być osobnicy niepodani na żadną formę korupcji (od przekupstwa do szantażu), aby uniknąć owych. Aby też uniemożliwić stworzenie armii i inwazji przeprowadzone powinny być też ściśle kontrolowane. Przy ustanowieniu na wyspie tak skrajnego modelu policyjnego Archibald nie miałby szans na wybicie się. Kwestia taka - czy są na to pieniądze oraz czy byłaby taka wola bezwzględnej kontroli? Bo metody tak bardzo skomplikowane nie są. Oczywiście, gdyby w Erathii doszłoby do jakiegoś kryzysu władzy, znacznej rebelii czy czegoś innego, wówczas buntownicy mogliby wyzwolić Archibalda i ogłosić go królem. Jednak kolejna wojna domowa na linii Archibald-Roland byłoby raczej rzeczą zbyt nudną -> kwestia wyeksploatowania wątku. No właśnie - kwestia wyeksploatowania wątków. Aby tego uniknąć należałoby przeskoczyć o większy okres czasu. Przyjąć, że był pokój i wszyscy zmarli spokojnie. I dopiero teraz - jak poprzednie pokolenie odeszło do historii - co się może dziać. Bo nieustanne kręcenie się w okół głównych bohaterów sagi z czasem każdego by zanudziło. |
orodreth |
Chciałem tylko wtrącić Mosqua że biblioteka Clancera była w Avlee. Więc Archibald był rzeczywiście całkiem zamknięty. |
Alchemik |
Cytat: No właśnie - kwestia wyeksploatowania wątków. Aby tego uniknąć należałoby przeskoczyć o większy okres czasu. Przyjąć, że był pokój i wszyscy zmarli spokojnie. I dopiero teraz - jak poprzednie pokolenie odeszło do historii - co się może dziać. Bo nieustanne kręcenie się w okół głównych bohaterów sagi z czasem każdego by zanudziło. Właśnie dlatego fabuła Heroes 4 rozgrywała się na innym świecie. Gdyby przeskoczono o kilkanaście lat to fani i tak narzekaliby na ten pomysł, bo większość jest (a właściwie można dziś powiedzieć "była") za tym żeby kontynuować fabułę H3 na siłę, chociaż nie wiem co można by jeszcze tam umieścić. Wszystkie oryginalne pomysły już były, zostały tylko powtórki starych wydarzeń. Chociaż autorzy mogli przeskoczyć w historii wstecz do czasów Imperium Phynaxiańskiego, jakieś wydarzenia na Vori. Chociaż nie wiem czy w takich okolicznościach dało się zrobić bardzo epicką fabułę jak z kampanii Armageddon's Blade, w końcu wcześniej nie było zagrożenia ze strony Kreegan (lub przynajmniej o tym nie wiemy), świrów pokroju Sandro i Kilgor też było mniej. |
Alamar |
Cytat: A zagraj w MM7, zobacz jak sytuacja wyglądała po jego "uwięzieniu" i nie fantazjuj.Archibald został zesłany na wyspę z groźbą śmierci w przypadku opuszczenia. Okolica musiałaby być patrolowana, a każda łódź kontrolowana, aby "przypadkiem" Archibald nie schował się między workami z żywnością. Korespondencja też byłaby sprawdzana, bo Archibald znany jest z knowań i spisków. Ulokowani tam winni być osobnicy niepodani na żadną formę korupcji (od przekupstwa do szantażu), aby uniknąć owych. Aby też uniemożliwić stworzenie armii i inwazji przeprowadzone powinny być też ściśle kontrolowane. Zresztą w średniowieczu istniało coś takiego jak "banicja" i właśnie na taką karę został skazany Archibald Ironfist przez Katarynę. Cytat: Archibald miał gdzieś Erathię - interesowały go dwie rzeczy: wiedza i tron Enrothu (wszakże nawet w Deyji podpisywał się jako "Prawowity Król Enroth").
Oczywiście, gdyby w Erathii doszłoby do jakiegoś kryzysu władzy, znacznej rebelii czy czegoś innego, wówczas buntownicy mogliby wyzwolić Archibalda i ogłosić go królem. Jednak kolejna wojna domowa na linii Archibald-Roland byłoby raczej rzeczą zbyt nudną -> kwestia wyeksploatowania wątku. |
Mosqua |
Alamar - banicja banicją, jednak osobnik o tak niebezpiecznym charakterze, zdolnego do prawie wszystkiego, nie może zostać puszczony samopas. W MM7 gracz miał wyczyścić Laboratorium Clankera, które miało zostać miejscem dla Archibalda (i jego ekipy). Bez permanentnej kontroli - prędzej czy później taki osobnik coś wykombinuje, z czego byłaby kolejna zawierucha. To, co nazwałeś fantazjami, to nic takiego, jak tylko środki bezpieczeństwa, które by zneutralizowały ryzyko (nie wiem jak Ty, ale jak dla mnie ów będzie nieustannie stanowił ryzyko). Co zaś drugiego problemu - on prywatnie może mieć w nosie, ale gdyby rewolucja przyszła po niego i chciała by był wodzem, to by nim został (nawet wbrew swej woli). I o to chodziło. |
Alamar |
Cytat: Zagraj w MM7 ponownie, to zobaczysz i przeczytasz o tym, jak to uwięzienie wyglądało.To, co nazwałeś fantazjami, to nic takiego, jak tylko środki bezpieczeństwa, które by zneutralizowały ryzyko Poza tym już sam pomysł zamknięcia Archibalda w Laboratorium, które było znane z tworzenia najdoskonalszych broni (sam Archibald je stamtąd sprowadzał poprzez Regnan podczas Wojen o Sukcesję), jest poronionym pomysłem. To jak uwięzić McGyvera w Castoramie czy innym markecie. |
Alchemik |
Zakładając że uciekłby z tej biblioteki to gdzie by pozyskał siły do zrealizowania Jego teoretycznych planów? Wszędzie był wyrzutkiem, jedynie Nighon byłby miejscem gdzie mógłby zacząć od zera, ale tam było już więcej świrów którzy marzyli o władzy i to prawdopodobnie nawet groźniejszych od Archibalda, więc nie sądzę żeby miał już jakiekolwiek szanse zaistnieć. |
Żmijec |
Kontynent Jadame mógłby być doskonałym miejscem akcji czwórki. W M&M VIII mamy tylko południową część kontynentu na której znajdowałyby się armie z Cytadeli, Lochów i Nekropolia z Shadowspire i to właśnie nekromanci dla mnie mogliby być głównym zagrożeniem dla tego kontynentu. Pod wodzą Sandro i Thanta gildia nekromantów na Jadame staje się niezwykle potężna, sieją spustoszenie wśród mieszkańców zamieniając ich w nieumarłych. Wiem, że już taka fabuła była wiele razy w serii homm ale czy to źle? Na północnej części kontynentu mogłyby się znajdować miasta Bastionu, Zamku i Fortecy natomiast pustynie Ironsand mogliby zamieszkiwać barbarzyńcy. Mielibyśmy powtórkę z SoD gdzie nawiązywalibyśmy sojusze by pokonać nekromantów. Niektórzy mówią, że homm iv miała kiepską grafikę ale ja uważam, że poza pstrokatymi świecącymi kolorkami i mdłymi kolorami terenu to grafika była bardzo dopracowana i jednolita w przeciwieństwie do homm iii. Dlatego nawet w tak banalną fabułę byłbym gotów zagrać byleby zobaczyć stary świat w nowej ulepszonej grafice. |
Alamar |
Zapominasz o jednym - Jadame zostało zjednoczone (3 z 5 frakcji) podczas Dnia Niszczyciela. Mroczne elfy, trolle, jaszczuroludzie i minotaury nawiązały sojusz z łowcami smoków/smokami i Świątynią Światła/Gildią Nekromantów. Zauważ, że frakcje które nie przystąpiły do sojuszu, zostały znacznie osłabione i nie nie stanowiły zagrożenia (klerycy/nekromanci oraz rycerze/smoki), przy okazji złamano też potęgę Regnan i uprzątnięto choćby bandytów Zoga czy cyklopy. Na Jadame rozpoczęła się nowa era i w sumie o niej właśnie mogła by być czwarta część Heroesów. Jak zauważyłeś, północ nie została pokazana i zawsze mogło kryć siętam zagrożenie. |
Alchemik |
Cytat: Na Jadame rozpoczęła się nowa era i w sumie o niej właśnie mogła by być czwarta część Heroesów. Jak zauważyłeś, północ nie została pokazana i zawsze mogło kryć siętam zagrożenie. Faktycznie, fabuła mogłaby być kontynuowana jeśli zrobiliby to kompetentnie. Ale w takim przypadku mielibyśmy też rewolucję w grze co do istot w zamkach oraz mielibyśmy nowych bohaterów, więc nie wiem czy nie obeszłoby się bez fali krytyki pod adresem takiego rozwiązania, aczkolwiek chętnie bym zagrał w taką część. |
Żmijec |
Czwórka była mocno krytykowana ze względu na wielkie zmiany. Zmiany kosmetyczne w zamkach z zachowaniem systemu na pewno nie byłaby tak krytykowana jak nieszczęsna czwórka. |
Alchemik |
Cytat: Zmiany kosmetyczne w zamkach z zachowaniem systemu na pewno nie byłaby tak krytykowana jak nieszczęsna czwórka. Heroes V też nie odbiegał mechanicznie od 3, ale nie spotkałem nigdzie osoby której się ta część podobała, nawet na forach większość jedzie po tej części. Zmiany w zamkach mogły wywołać kontrowersje, popatrz na Nekropolis z części 4, też zrobili niby niewielką zmianę a wszyscy są przeciwnikami łączenia demonów i nieumarłych. Na Jadame prawdopodobnie też zamki w znaczny sposób odbiegałyby od tych z Antagarichu. |
strona: 1 - 2 - 3 |
temat: Co by było, gdyby nie było Rozliczenia? | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel