Witaj Nieznajomy!
|
temat: Zboczenie zawodowe, czyli trochę o biologii (w HoMM-MM) komnata: Podziemna Tawerna |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 9 - 10 - 11 ... 19 - 20 - 21 | |
Mitabrin |
Cytat: to jest wyższa magia i dla niewtajemniczonych niedostepna. Przypominam słowa Acida, że to jest temat o biologii i wytłumaczenie "to magia" w tym temacie nie istnieje. ;3 |
Kaazam |
Widzę, że temat sporo odbiegł od założenia a ja bym chętnie wrócił do niego (nie czytałem wszystkiego z 2 prostych powodów - nie jestem nieumarłym, jak co niektórzy tutaj a także długowieczny jak kawałek reszty ferajny, ale przeczytałem ponad 50 postów w tym głębsze wywody Acida). Chodzi mi o wampiry. Zaliczane do nieumarłych posiadające świadomość skurczybyki. Wampiryzm jest 'zaraźliwy' tzn. jest możliwość zmienić żywego człowieka(elfa, krasnoluda?) w wampirka. A więc zasłyszane gdzieś twierdzenie o tym, że wampiryzm to choroba było by prawdziwe. Niestety, żaden wampir jak do tej pory nie zajmował się badaniami nad tym a człowiekowi nie da się chyba zbadać ;). Poza tym, nie są znane przypadki aby po zabiciu 'stwórcy, pana' czy kogo tam, pracujący z nim wampir umarł ( a bynajmniej ja nie znam). Natomiast podsumujmy kilka faktów o wampirach - jednej mniej inne bardziej odporne na wszelkie magiczne i niemagiczne rzeczy. Najsłabsze można zabić już czosnkiem (ciężko nazwać takiego delikwenta wampirem;)) po tych, co czosnek wrzucają sobie do ust ręką ozdobioną pięknymi srebrnymi pierścieniami w piękne słoneczne południe. Ich cel istnienia? Nie wydaje mi się, aby te delikwenty dały się podporządkować komukolwiek, chociaż gdy grozi im upadek zapewne sięgną po brzytwę. Picie krwi można by wyjaśnić w taki czy inny sposób. Jedni mówią, że jest to dla nich alkohol inni, że zwykłe pożywienie. Jeśli uznamy, je za twory przywrócone do życia magicznie gdzie tak jak u zombi magia mogłaby stymulować korę mózgową, jednak dla lepszej ich regeneracji, szybszego myślenia itp. można traktować krew jako swoisty dopalacz - z jakiego powodu? No cóż w końcu zimne dranie aby nie być do końca uzależnieni od magii i zachować swoją świadomość taką krwią dotleniają mózg(musk i inne takie). Tak mnie naszło teraz czy wampiry możemy traktować jako swoiste połączenie zombi i lisza z wyłączeniem większych zdolności magicznych na koszt regeneracji ciała? ________________________________________________________ EDYTKA Dalsze rozważania spowodowały, że zuwarzyłem, że wampiry są tylko pochodzenia ludzkiego. Nie znam wampirów elfów czy niedajcie Starożytni wampirów krasnoludów (przecież wypiłby taki wszelkie piwo od Enroth po Jadame). Czyżby krew innych ras nie była wystarczająco dobra? Czy może na wampiryzm może 'chorować' tylko rasa ludzka co wskazywałoby na upośledzenie jej kodu DNA. A może wampiryzm jest 'chorobą' pokroju AIDS a więc nie jest to choroba! |
Alamar |
Cytat: A tam, bzdury i propaganda. Co prawda "ciemny lud" wierzy(ł), że czosnek chroni domostwo przed intruzami i duchami, ale czy Ty sam byś nie uciekł, gdyby ktoś chuchnął na ciebie czosnkiem?Najsłabsze można zabić już czosnkiem (ciężko nazwać takiego delikwenta wampirem;)) Cytat: Raczej "uzupełnienie" czerwonych krwinek czy płytek krwi, które u wampirów są niestabilne. Zresztą mamy w naszym świecie nawet taką chorobę - tylko zamiast spijania posoki, mamy transfuzję (hmm... w sumie wampiry też mają "transfuzję" ;) ).
Picie krwi można by wyjaśnić w taki czy inny sposób. Jedni mówią, że jest to dla nich alkohol inni, że zwykłe pożywienie. |
dambibi |
Raczej Transfazę ;p. |
Alamar |
Przy okazji łączenia Ptaka Gromu z Smokiem Obłoków (don't ask), naszło mnie jedno pytanie: co sprawia, że krew trolla jest taka wyjątkowa? Chodzi mi o ich zdolność regeneracji - co ją może wywoływać, jak to właściwie działa i dlaczego wysoka temperatura (ogień oraz patrz niżej) lub kwas (tylko który?), są dla trolla zabójcze (zabija jego zdolność regeneracji)? I małe przypomnienie (i pytanie zarazem): trolle z mitologii (a nie D&D i podobnych) były śmiertelnymi wrogami krasnali (uwielbiały wcinać tych mieszkańców podziemi w czerwonych czapeczkach :D), były szare, pokryte futrem, ale najciekawsza ich rzecz (poza tym, że trolle się nie regenerowały) to to, że promienie słoneczne zamieniały je w kamień. Ciekawi mnie, co sprawiało że światło słoneczne (ultrafiolet?) zamieniało tkankę w skałę i jak to biologicznie jest możliwe? |
Acid Dragon |
Jeśli chodzi o ten kamień, to już rozmawialiśmy o tym przy okazji teorii o skamienieniu i kamiennej skórze. Dalej obstaję przy teorii, że w przypadku skamienienia chodzi tu o bardzo specyficzną i szybką reakcję łańcuchową, która z pewnym prawdopodobieństwem przemienia cząsteczki wody w cząsteczki krzemionki. Ta reakcja może być albo zainicjowana poprzez odpowiednią falę elektromagnetyczną - czytaj: magię (dostarczającą grupie atomów akurat idealną porcję energii do odpowiedniego stanu wzbudzenia, co zainicjuje reakcję łańcuchową), albo też przy bardzo specyficznej budowie tkanek skóry (chodzi tutaj zapewne o barwnik w skórze, podobny do chlorofilu u roślin, który właśnie wychwytuje energię i powoduje stan wzbudzenia atomowego) zachodzić pod wpływem zwykłego promieniowania UV. Jeśli zaś chodzi o specyfikę krwi trolli, a więc regenerację, to w sumie nic nadzwyczajnego. Wiele zwierząt ma bardzo silną zdolność regeneracji - w tym gady, z którymi trolle wyglądają na nieco spokrewnione. Tak, czy inaczej z powodzeniem można uznać, że choć większa część gatunków podczas ewolucji osłabiała swoją zdolność regeneracji (choć nigdy do zera - wszyscy w jakimś stopniu ją posiadamy), tak trolle ją zachowały, a nawet i wzmacniały. Na pewno muszą mieć naturalnie przyspieszony metabolizm, aby w razie potrzeby wywołać bardzo szybki podział komórek. W przypadku wysokich temperatur lub niskiego pH (podejrzewam, że również przy wysokim pH) najpewniej denaturują się białka odpowiedzialne za ów przyspieszony metabolizm i zdolność regeneracji przestaje działać optymalnie. |
Alistair |
W przypadku trolli można za nich podstawić człowieka: też mamy zdolność regeneracji - przecież zasklepianie się ran, odrastanie skóry to nic innego jak regeneracja. Przypal człowieka ogniem lub oblej kwasem - w wielu przypadkach tylko operacja plastyczna może pomóc. Dlatego przypadek trolli nie jest niczym nadzwyczajnym, po prostu robią to lepiej niż inni. |
Altair |
Co do trolli to ja bym raczej obstawiał na jakieś pokrewieństwo z wampirami. Cechy wspólne czyli podatność na ogień, światło słoneczne, zdolność regeneracji (osłabiana znacząco przez dwie poprzednie cechy). Swoją drogą nekromanci gdzieś, kiedyś, od czegoś musieli "zaczerpnąć" swoje pomysły. |
orodreth |
Moim zdaniem Trolle są podobnie jak Stubiopławy zbudowane z komórek macierzystych stąd ich możliwość regeneracji. Aczkolwiek nadal to nie wyjaśnia tak szybkiego tempa. Chyba że założymy że w warunkach bojowych, odział Trolli przegrupowuję się dając czas tym uszkodzonym na pożywienie się i regenerację na swoich tyłach. W H III Trolle nawet mają w rękach kość z mięsem co ciekawe. |
Irhak |
Cytat: I to jeszcze ją podgryzają od czasu do czasu! Na surowo!
W H III Trolle nawet mają w rękach kość z mięsem co ciekawe. |
TopFunny525 |
@UP Lubią surowe mięso i tyle:D. Każdy tego typu stwór je pewnie lubi jeśli je karmiono od początków dzieciństwa(o ile miały:D) |
Alamar |
Irhak: Phi! W Warlordach jest pewien troll, który skałki (a nawet boga!) zjadał na śniadanie.
Cytat: W H III Trolle nawet mają w rękach kość z mięsem co ciekawe. I to jeszcze ją podgryzają od czasu do czasu! Na surowo! |
orodreth |
Mam pytanie odnośnie biologii Goblinów i Ogrów. Otóż czym są te gluty które wyszły z Ogra gdy go zaatakowało w intro do H III AB ? I czemu w ogóle Ogry są zielone. Co jedzą ? Ma ktoś jakieś pomysły ? |
Acid Dragon |
Ja rozumiem, że to zielone coś miało być odpowiednikiem krwi. Z biologicznego punktu widzenia jest to całkiem niewykluczone, aby pewne organizmy miały mieć zielony barwnik w krwi zamiast hemoglobiny. Znane są przypadki organizmów o krwi niebieskiej, w której rolę hemoglobiny spełnia hemocyjanina. Technicznie kolor czerwony nie jest nam do niczego potrzebny. Nasza krew jest czerwona "przez przypadek" i kolor zawdzięcza atomom żelaza w cząsteczkach hemoglobiny. O ile więc w trakcie ewolucji gobliny/orki/ogry/trolle wykształciły sobie inny barwnik krwi transportujący tlen do komórek, to jest to coś, co tłumaczy zarówno ich kolor krwi, jak i kolor skóry. Jeśli miałbym strzelać, to powiedziałbym, że u zielonoskórych rolę żelaza może spełniać chrom - pierwiastek ledwie o dwa miejsca oddalony od żelaza w układzie okresowym. Ze sporym prawdopodobieństwem cząsteczka podobna do hemoglobiny z centralnie położonym atomem chromu byłaby właśnie zielona. |
Aayren |
Dokładnie, hemoglobina i chlorofil (powoduje zieleń roślin) na przykład, to pochodne porfiryny, różniące się głównie tylko centralnym atomem - u chlorofilu magnez, u hemu żelazo. A jak zamienimy magnez z chromem w chlorofilu, to staje się on jeszcze zieleńszy. Nie trzeba dużo, by jeszcze to zmodyfikować, czy nawet spowodować jakąś fluorescencję ;) Ja bym jeszcze wrócił do wszelkich kwestii regeneracji - (heh, włączam się do dyskusji bez przeczytaniu całego tematu, może to co pisze było, ale nie mam akurat czasu nadrabiać tych wszystkich stron) - są gatunki gąbek, które po starciu na tarce, w gęstą papkę odtwarzają swoją strukturę. Ostatnio widziałem dokument, w którym naukowcy głowią się, jaka magia sprawia, że z niezróżnicowanych komórek zarodka, niektóre decydują się połączyć i stworzyć naczynia krwionośne. Nie mówię już o komórkach roślinnych, które odróżnicowują się w razie potrzeby, i przekształcają w jakiekolwiek inne komórki. To my ludzie jesteśmy po prostu słabi w regeneracji ;) |
TopFunny525 |
Trochę zbaczam z tematu, ale mam jedno zasadnicze pytanie. Otóż... Dlaczego Ogry,Trole są praktycznie zawsze zielone? I mean. Chodzi o rasę Trola(i Ogra),Czy też prawdopodobnie o coś innego. Warunki do życia. Powiedziałby mi ktoś o co z tym chodzi? |
witchking |
Ogry z homm 2: Trolle z homm 2: Ogr homm 1: Troll homm 1: Jak widać nie zawsze zielone;) w dwóch pierwszych częściach tylko jeden poziom trolla był zielony. Moim zdaniem to wynika z upowszechnienia takiego wizerunku i kopiowaniu go. W homm 3 czasem mam wrażenie, że to po prostu ogólnie przyjęta kolorystyka jednostek;p A technicznie do tego podchodząc to może to fotosynteza?;p Albo barwy maskujące;p |
TopFunny525 |
Dzięki. Czasami myślę, że to częściowo mieszkanie w różnych miejscach może mieć wpływ na Trole. No i możliwe, że fotosynteza. Pozostaje taki tyci problem. A mianowicie, jak Trole i Ogry mogą się rozmnażać? Są u nich samice tak jak u innych gatunków stworzeń czy też inaczej to wygląda? |
AmiDaDeer |
Cytat: Tak. A przynajmniej u ogrów - patrz bohaterowie w H3. Prawdopodobnie tak samo jest u trolli.
jak Trole i Ogry mogą się rozmnażać? Są u nich samice tak jak u innych gatunków stworzeń (...)? |
witchking |
Może jestem odosobniony w tej opinii ale ten troll z homm 2 też mi wygląda na samice. |
strona: 1 - 2 - 3 ... 9 - 10 - 11 ... 19 - 20 - 21 |
temat: Zboczenie zawodowe, czyli trochę o biologii (w HoMM-MM) | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel