Witaj Nieznajomy!
|
temat: [wbity] Might and Magic X: Legacy komnata: Cytadela Mocy i Magii (Might and Magic) |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 21 - 22 - 23 | |
adamus |
Hej, mam pytanie odnośnie poziomu trudności w grze Might and Magic X Legacy, jaka naprawdę jest różnica pomiędzy?? Z tego co zauważyłem, to sprzęt kosztuje więcej, dostaje się 1/3 expa i golda, a coś poza tym? |
Alamar |
OK, sprawdziłem. Wszelkie wartości są w pliku Config.txt w katalogu Might and Magic X Legacy_Data\\StreamingAssets i można je samemu zedytować: Cytat: [warriorMode] hirelingGoldShareFactor = 1.1 itemSpellsFactor = 1.1 itemConsumablesFactor = 2 itemEquipmentFactor = 1.1 npcSuppliesFactor = 2 npcItemRepairFactor = 2 npcItemIdentifyFactor = 2 npcRestoreFactor = 2 npcResurrectFactor = 2 npcCureFactor = 2 npcRestFactor = 2 npcSkillTrainingFactor = 1.1 npcClassPromotionFactor = 1.1 npcTravelFactor = 1.1 npcHirelingCostsFactor = 2 monsterHealthCoreFactor = 1.5 monsterHealthEliteFactor = 1.2 monsterHealthChampionFactor = 1.1 itemResellMultiplicatorHard = 0.1 damageReceiveFactor = 1.2 npcRespecFactor = 2.0 Zresztą ten plik ma wiele innych ciekawych wartości do własnego ustawienie, m.in. ilość punktów umiejętności i statystyk przyznawanych podczas awansu. |
Xfing |
Serio na Warrior dostaje się mniej expa? Zagrałem właśnie sobie w MMX po raz pierwszy i po wyczyszczeniu całej gry miałem poziom 37. To by znaczyło, że na Adventurer spokojnie doszłoby się do 50. W ogóle to bardzo dużo serca weszło w zrobienie tej gry, szczególnie podobały mi się bardzo sugestywne elementy łączące Ashan ze starym uniwersum. Widać, że twórcy z Limbic mieli dużo miłości dla oryginalnej serii M&M. |
Alamar |
Maksymalny poziom do osiągnięcia na Awanturniku to także 37. |
fan31M&M |
Witam dziś dołączyłem tu więć tak odrazu moje opinie przedstawie M&M6-8 bardzo dobre przeszlem oczywiscie ale M&M9 porazka całkowita. A teraz M&MX no powiem ze w recenzji wygladalo to lepiej ale po zainstalowaniu rozczarowalem sie poruszanie sie straszne reszta jest dla mnie na poziomie poł na poł expert/mistrz a wy co sądzicie o ostatniej czesci M&MX. I dodam nie wiem jak dla was ale dla mnie dosyc trudna na poczatku nie opuscilem jeszcze sorpigal :) |
Alamar |
Zostawię to tutaj na wszelki wypadek, choć nie sprawdzałem osobiście: https://steamcommunity.com/app/238750/discussions/0/3115908865100513179/ 1 czerwca Ubisoft wyłączył serwery dla MMX, więc podobno MMX nie da się przejść poza pierwszy akt i nie można uruchomić dodatkowych zawartości z U(won't)playa czy z DLC (specjalne artefakty oraz lochy). Wg linku powyżej problem z aktem I można obejść edytując plik Might and Magic X Legacy\\Might and Magic X\\ Legacy_Data\\StreamingAssets\\Dialog\\LevDialog.xml i usuwając poniższy wiersz (występuje czterokrotnie) <condition xsi:type="PrivilegeUnlockedCondition" privilegeID="1001" failState="DISABLED" /> |
Acid Dragon |
Przetestowałem dzisiaj. Niestety potwierdzam. Gra nie rozpoznaje: - DLC "Sokół i Jednorożec" - artefaktów zdobytych jako nagrody za "uPlay units" (m.in Hełm Crag Hacka) - promocyjnego artefaktu - Hełmu Thunderblade'a i PRAWDOPODOBNIE: - lochu świątyni Miau (też odblokowaną kiedyś za uplay units) - wyjścia poza pierwszy akt Nie da się też po zainstalowaniu zupełnie świeżej wersji gry, np. na Steamie, odblokować kluczami dodatku DLC czy promocyjnej zawartości - wyskakuje błąd połączenia z serwerami uplay. Technicznie w plikach gry wszystkie dane są. Np. gdy wczytałem sejwa tuż sprzed ukończenia podstawowej wersji gry, to nie otrzymałem zadania "domykanie spraw", a bez tego zadania nie da się zacząć DLC. Jednakże gdy wczytałem sejwa, w którym już MIAŁEM przydzielone to zadanie, ale jeszcze nie zacząłem DLC, to po wejściu do Karthalu DLC rozpoczęło się normalnie. Więc teoretycznie, poprzez odpowiednie wpisy konfiguracyjne gry powinno dać się odblokować zawartość, ale wymaga to głębszego testowania. ========================================================== Ogólnie jednak jest to po prostu poniżej krytyki. Ubisoft tym ruchem w zasadzie zablokował sporą część gry (jeśli nie większość). Tak niestety kończy się uzależnianie gier od wszelkiego rodzaju DRM. Od premiery MMX minęło 7 lat. I nie można teraz w pełni w nią zagrać. Natomiast w takie MM7 czy nawet MM3 (przy użyciu DosBoxa lub wersji z GOG) można grać nawet po kilku dekadach. ========================================================== Kastore: Przypomnicie mi, po co potrzebne jest połączenie z serwerem, żeby przejść I akt gry (single player tak btw)? Rozumiem, że był to sarkazm, ale odpowiem mimo wszystko dla innych. To rodzaj wyjątkowo słabego zabezpieczenia, jeszcze z czasów tworzenia gry, polegające na tym, że po ukończeniu kilku wstępnych misji w Sorpigalu, gra - przed odblokowaniem większości świata - sprawdza czy jesteśmy zalogowani i daje znać serwerowi, że jakiś gracz z pełną, popremierową, legalną wersją gry chce iść dalej. W praktyce służyło to co najwyżej do ograniczenia ruchów graczy przed premierą - aby nie przeszli do jeszcze niedokończonych części. Po premierze to "zabezpieczenie" straciło sens, ale zostało. |
AquaInferus |
Właśnie oglądałem TVGRY i dowiedziałem się, co przytrafiło się M&M X. Bardzo mnie to zaniepokoiło i mam nadzeje, że ubi wyda stosowną Łatkę do gry, bo edytowanie gry za każdy razem teraz jak będę chciał zagrać jest nie do przyjęcia . No nie wyobrażam sobie tego na stałe edytować plik, jaki jakiś cracker z torren, żeby pograć w oryginał jeszcze do tego edycje deux kupowaną praktycznie na premierę, a sprwadzil ktoś z was te metode edycja tej lini najbardzie intersuje mnie to na wersji z Ubisoft Connect. takie coś to potraktowanie trche nabywcy gry jak jakiegoś złodzieja bo teraz ci co zdobyl gre szemranymi metodami siedzią i się " smieją " |
Mico Selva |
Witam. Jestem tu nowy - trafiłem tu ponieważ Darth Roxor z RPG Codex zlinkował niniejszy wątek w ich newsie o wyłączeniu serwerów dla MMX. Zgłosiłem problem z autentykacją online w Might & Magic X do wsparcia technicznego Ubisoft i otrzymałem od nich odpowiedź. Poprosili o filmik lub zrzut ekranu na którym widać problem z zablokowanym mostem na końcu pierwszego aktu. Niestety nie mam zapisanej gry z takiego momentu (ani czasu żeby tam dotrzeć). Czy ktoś tutaj ma możliwość udostępnienia pliku save game na którym da się zweryfikować, że most pozostaje zablokowany? (Może też być wspomniany filmik albo zrzut ekranu.) Pozdrawiam MS |
Hayven |
Smoq: Ogólnie jednak jest to po prostu poniżej krytyki. Ubisoft tym ruchem w zasadzie zablokował sporą część gry (jeśli nie większość). Tak niestety kończy się uzależnianie gier od wszelkiego rodzaju DRM. Od premiery MMX minęło 7 lat. I nie można teraz w pełni w nią zagrać. Natomiast w takie MM7 czy nawet MM3 (przy użyciu DosBoxa lub wersji z GOG) można grać nawet po kilku dekadach. Nasuwa się tylko jedno pytanie: Heroes 6 when? EDIT: okej, dwa pytania. Heroes 7 when? |
Acid Dragon |
Update. Ubisoft jest świadomy problemów z odblokowaniem zawartości gry i przejściem poza Akt 1. Podobno pracują nad możliwym rozwiązaniem, acz muszą się skontaktować z "Might and Magic Team". Biorąc pod uwagę, że ten w zasadzie nie istnieje, a główny autor gry odszedł z Ubisoftu, to może być zabawa w głuchy telefon... Ubisoft:
We are aware that this will prevent you from accessing any unlockable extra content that was available with the game originally. Please see our forum post for a description of ULC content - https://forums.ubisoft.com/showthread.php/1241617-Online-Services-Update-Forums We are also now aware you are unable to progress past Act 1 of the game, because of an activation needed. We are busy investigating a possible solution and will do our best to update you when we hear back from the Might and Magic team, thank you. |
Garett |
Reddit M&M zdołał znaleźć rozwiązanie kwestii brakujących relikwii oraz dostępu do Sokoła i Jednorożca. EDIT: A tutaj kwestia Sany. |
AquaInferus |
@Garett jkabyś przybliż przetłumaczył na polski a nie dawał linki do angielskiej strony |
Kastore |
Google translate zrozumiale tłumaczy te strony na polski. |
anonim1233 |
Najlepszy sposób na rozwiązanie problemu M&M X? Ubisoft usunął grę z sprzedaży. |
AquaInferus |
Świetnie zamknąć serwery wycofać grę ze sklepu i udać ze niema problemu. Chyba ubi ma kod gry i prawa to sami powinni się wziąć do roboty i to naprawić, a ten rewiu bombing w momęcie, kiedy gra nie jest już dostępna chyba nie wywże odpowiednioego skutku a kto wie czy negatywnie dla samej gry jako gry negatywnie nie wyjdzie każdy kij ma 2 końce. |
Kastore |
Jezus, pisz po polsku, bo aż mam nostalgicznego kaca, że kiedyś mogłeś tu dostać bana za brak przecinka. Może moderatorzy teraz nie zajmują się tym tak chętnie, ale miejmy jakieś standardy mimo wszystko. |
Górski Krasnolud |
Po sześciu latach przerwy ponownie powróciłem do tytułu, jakim jest Might and Magic X: Legacy. Szczerze powiedziawszy, odpalając go w zeszłym miesiącu nie sądziłem, że tym razem moja drużyna dojdzie do końca opowieści, niwecząc plany Erebosa i Księca Oswina ale, ku mojemu zaskoczeniu - tak się właśnie stało. Pierwszy raz zagrałem drużyną składającą się z dwóch "dystansowców" (elfia Strażniczka oraz krasnoludzka Tropicielka) oraz dawno nie ogrywanym Szamanem, zwieńczając kompanię najważniejszym już niezmiennie od ośmiu lat Władcą Run (wg mnie członek niezbędny). Pierwszy raz zamieniłem swoich "stałych" kompanów, których zawsze brałem do tej pory, stwierdziłem, że nie będę miał już czasu na powrót do tej gry, więc chciałem wypróbować jak najwięcej "nowości" w swoim stylu jej przechodzenia, więc jako "wspomagaczy" w trakcie przygody zdecydowałem się na kapłankę Alesie (wskrzeszanie i leczenie x1 dzienie), oraz czarodzieja imieniem Haji (+10% doświadczenia). Co zaś do samej gry... gdybym miał opisać jednym słowem, jak mi się w nią grało, napisałbym "świetnie", ale jest to jeden z tytułów mojego dzieciństwa (nooo... 12 lat jeszcze bym uznał za dzieciństwo :P), więc mam zamiar poświęcić jej nieco więcej czasu. Przede wszystkim to, na co zwróciłem uwagę w pierwszej kolejności - gra dla mnie się nie zestarzała, powód jest taki, że nigdy nie należała do najpiękniejszych wizualnie, i będąc szczerym - nigdy mi to nie przeszkadzało. Wracając do niej moją motywacją nie było podziwianie jej walorów graficznych, a ponowne wciągnięcie się w świat Ashan, w czym Julien Pirou swoimi rewelacyjnymi tekstami bardzo pomógł. Widać, ile pracy zostało włożone w to, aby tymi „niskobudżetowymi” sposobami nadrobić pewne braki tytułu. Nad księgami, notatkami, czy rozmaitymi dziennikami, spisanymi przez uczonych z Siedmiu Miast lubiłem się przyglądać szczególnie długo. Gra ma klimat. Gra ma klimat, i to niezwykły. Oczywiście dla mnie, i jest to w stu procentach subiektywne, ale też nie uważam, że dobrymi tekstami dało się zakryć wszystko. Jest jedna kwestia, którą w tej grze lubię, a zarazem sprawia mi trochę smutku. Całe Might&Magic: X Legacy, bardziej niż pełnoprawny tytuł, przypomina raczej przepotężnego moda, w którym to wymieszano po trochu elementy z Heroes V, Heroes VI i Dark Messiaha, i wsadzono w inny silnik, żeby jakoś to sobie hulało. Widać tu głównie dominacje tych dwóch ostatnich, gdyż piątka była raczej wykorzystywana w ostateczności (nawet NPC leśnych elfów, to modele z Shadess of Darkness, z podmienionymi teksturami, jedynie Tieru posiada model druida z Heroes V) i lubię to takie „kombinowanie”. Widać, że bardziej niż samemu Ubisoftowi, bardziej na tej grze zależało Julienowi, i sprawia mi przyjemność myśl, że postanowił ją wydać za wszelką cenę. Ma to jednak drugie dno, i pokazało, że Ubi pierwszy raz potraktował Might&Magic, jako markę „B”, i nigdy później nie przestał już tak o niej myśleć, aż do dzisiaj. Pomimo trudnych warunków, Ashan, odnoszę takie wrażenie, miał zostać w tej grze przedstawiony z rozmachem. Mieliśmy możliwość zwiedzenia pirackiej Grani, krasnoludzkiego Sudgerdu, czy Sylvańskich lasów Yon-Chall, jednak tego, że na pewnych rzeczy nie starczyło budżetu, nie dało się ukryć, niestety. Widać do przede wszystkim w grafice gry, w wyjątkowo mdłych miastach, tym, że np. Morska Przystań i Sorpigal otrzymały te same modele, czy potworach, gdzie bezlitośnie wiele razy mamy do czynienia z jednym modelem i animacjami człowieka, przebranego w wiele strojów, jako zupełnie inny przeciwnik, to tak nie działa. Ciężko też było przedstawić tą elficką i krasnoludzką część lokacji, widać, że twórcy dwoili się i troili, aby to jakoś wyglądało, ale gołym okiem widać, że elementów Przystani, czy Twierdzy było znacznie więcej („elfia” dzielnica Morskiej Przystani to taki trochę delikatny żarcik). Odnoszę też wrażenie, że cała fabuła, otoczka wokół Bezimiennych i samego Erebosa, użycie wszystkich modeli Lochów, jak i lokacje takie jak Grobowiec Tysiąca Trwóg, czy Ker-Thal, jak i ogólny nacisk na motyw Malassy, był wykorzystany nieco w celu przyciągnięcia nowych graczy do wtedy stosunkowo niedawno wydanego Shadess of Darkness, ale to może „zbieg okoliczności”. Brak elementów Inferno natomiast, jako fana demonów, nieco mnie zabolał, jednak ból ten załagodziły liczne notatki o Drugim Zaćmieniu, ataku Kiryła na Portmeyron, i na samym końcu walka z Mieszkańcem Progu (będącym de facto demonem). Czepię się ostatni raz grafiki (ale dwa razy, tak na zapas) i pierwsze uwaga dotyczy czarów. A właściwie ich animacji. Głównie były to jakieś pobłyski, lub bliżej nieokreślone kształty, i tu chyba najbardziej wiało biedą, ale dla wyrównania, to co osobiście mi się bardzo podoba, to ta „aura” jaka zostaje po przeciwniku, gdy zadamy mu obrażenia, i to, że jest ona zależna od szkoły magii (np. przy magii ognia tlące się płomienie, przy magii ziemi ociekający po ciele wroga kwas itd.), ale jest jedna kwestia, która w 90% rujnuje to, co Limbic chciał osiągnąć. Wejścia do lokacji. Zazwyczaj są fatalne, co oni mieli z tymi drzwiami zbitymi z deseczek, i czemu u licha wyglądało tak np. wejście do Sudgerdu, czy Świętego Gaju, przecież zarówno dla tego pierwszego i drugiego spokojnie dało się coś ciekawszego znaleźć z dostępnych chociażby w Heroes V modeli (do głowy przychodzi mi Wojskowy Posterunek Fortecy i Domostwo Tieru z kampanii). Jejku… miałem jeszcze poruszyć kwestię „kafelkowego” systemu walki, linijności mapy, czy poziomu trudności, ale i tak już raczej nikt nie dotrwa do końca. :P Ale przejdę już powoli do podsumowania. Pomimo tego, że chciałbym bardzo zobaczyć tą grę w nieco bogatszym wydaniu, to oczywistym jest, że szybkie porzucenie ją przez Ubi i praktyczny brak możliwości robienia większych modów, uśmiercił już tytuł w 2015 roku. Wróciłem do niego po latach, aby się przekonać, czy będzie mi się w niego grało tak dobrze, jak w dzieciństwie. I nie zawiodłem się. Owszem, widać tutaj np. tak jak wspominałem wcześniej, że mamy bojownika, łucznika, kapitana straży, czarną straż, kapitana czarnej straży, grasanta czarnego kła, zbirów Perrena i pewnie kilka innych jednostek na bazie tych samych animacji i modelu, ale nie przeszkadzało mi to w tym, aby grając w nią po prostu dobrze się bawić. Jak pisałem wyżej, są rzeczy, dzięki którym gra notuje ogromne plusy, są miejsca, które bardzo lubiłem (Grobowiec Tysiąca Trwóg, Sudgerd i bardzo sprytne stworzenie miasta na bazie modeli z Heroes V, Kuźnia Żywiołów) i nadal Might&Magic: X notuje specjalne miejsce w moim serduchu. Oceny końcowe: Podstawowej wersji gry: 7,5/10 DLC: Sokół i Jednorożec: 4/10 (trochę za mało zawartości, no i zadanie stanowiące jedną trzecią DLC, które polega na stukaniu w ścianę, to jednak moim zdaniem troszeczkę za mało) Ale jeśli ktoś nigdy nie grał, to polecam serdecznie. |
Kastore |
Muzyka w MMX składała się tylko z jakiegoś buczenia, więc grając, przesłuchałem wszystkich albumów ABBY. Teraz jak gdzieś w radiu leci ABBA, to od razu kojarzy mi się z MMX. |
Hayven |
Niestety, tak właśnie jest. Sam muzyce M&MX szczególnie nie mogę wybaczyć jednego: w jednym z głosowań na stronach Ubi wybrana została piosenka, która miała się znaleźć w grze, i chyba w końcu się nie znalazła (chyba że usłyszeć ją da się tylko w urodziny Marzhina o 12:00 w jednej lokacji w grze). A szkoda, bo mogłaby dodać ścieżce dźwiękowej trochę charakteru. (Jeśli komuś się pierwszy odnośnik nie otwiera, bo ma na początku "https://www.forum.acidcave.net/", to trzeba wyciąć z niego właśnie tę część). |
strona: 1 - 2 - 3 ... 21 - 22 - 23 |
temat: [wbity] Might and Magic X: Legacy | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel