Witaj Nieznajomy!
|
temat: Teorie szalone, real world edition komnata: Podziemna Tawerna |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 | |
Warmonger |
O co chodzi z tymi lechitami? Już któryś raz o tym słyszę, ale zawsze z drugiej ręki. |
Kastore |
Lechici |
Ursus |
@Warmonger Niektórzy psychohistorycy i fani Wielkiej Polski uważają, że istniało kiedyś takie państwo jak Imperium Lechitów, które prowadziło wojny z Cesarstwem Rzymskim i pomagało Aleksandrowi Wielkiemu w podboju Persów. Miało ono skupiać w sobie wszystkie tereny od Dunaju i Renu aż po góry Ural. |
Matheo |
Wszystko o Lechitach jest tutaj. |
Szaman |
Całą sprawę można by było wyśmiać i zrobić z tego kabaret, ale przeraża mnie, że w tym kraju są tacy ludzie, którzy faktycznie w to wierzą, pomimo brak dowodów archeologicznych i antropologicznych. Co gorsza, już są tacy ekstremiści, co mówią, że wszystko, co nie jest "polskie" w tym Kościół Katolicki powinno zostać zniszczone, ku chwale czyiś chorej paranoi. Jak dla mnie jest to prosta droga do nazizmu. |
Nitj'sefni |
Szaman: Naprawdę Cie to dziwi?
przeraża mnie, że w tym kraju są tacy ludzie, którzy faktycznie w to wierzą |
Mirr Skulblodh |
Ach, ci Turbosłowianie wszechlechiccy... Sam ustaliłem sobie trzystopniową hierarchię polskich kłamstw i głupot wołających o pomstę do Niebios: I.Telewizje, książki i publikacje tzw. "------------*"/ "------------*" ( kosmiczne skróty myślowe.) II. Wypowiedzi ---------** ---** [/color] oraz jego pomniejszych schizm i sekt (no comments.) III. Turbosłowianizm, Chwała Wielkiej ( -----------**) Polsce i inne pseudonaukowe bajania. (Wątpliwości dotyczące punktu III zostały rozwiane po przeczytaniu opowieści o tym, jak to zapomniany przez historię król Lechosław III wraz z połączonymi siłami partyjsko-lechickimi rozbił siły Marcusa Liciniusa Crassusa w 53 roku p.n.e. pod Carrhae.) Najgorsze, że wierzący w podobne rzeczy fanatycy psują opinię ludziom naukowo i rekonstrukcjonistycznie zajmującym się Słowiańszczyzną ("bliska jest ci kultura słowiańska? A może twoje Imperium Wszechlechickie właśnie podbija Księżyc?") A sam turbosłowianizm z realnymi Słowianami ma tyle wspólnego co "ario-germańskie" fantazje Hitlera i Himmlera z autentycznym dziedzictwem kulturowym tego ludu. ---*[/color]: polityczne. ---**[/color]: "(gimbo)ateistyczne". |
Nicolai |
Fajnie, ale jak to się ma do tematu i czemu jakbyś na siłę wciskał do tego wszystkiego swój manifest polityczny (i kinderateistyczny)? |
Garett |
Cytat: III. Turbosłowianizm, Chwała Wielkiej (Katolickiej) Polsce i inne pseudonaukowe bajania Ale co ma Trubosłowianizm wspólnego z "Wielką Katolicką Polską"? Przecież jednym ze znaków rozpoznawczych Turbosłowian jest to, że cisną po kościele mocniej niż najtwardsi ateiści. :P Cytat: Najgorsze, że wierzący w podobne rzeczy fanatycy psują opinię ludziom naukowo i rekonstrukcjonistycznie zajmującym się Słowiańszczyzną ("bliska jest ci kultura słowiańska? A może twoje Imperium Wszechlechickie właśnie podbija Księżyc?") No własnie problem jest tutaj taki, że największa populacja Turbosłowian znajduje się wśród reko i rodzimowierców. PS: Prosiłbym Strażnika aby przeniósł te dwa posty do tematu wydzielonego przez Rabicana |
Mirr Skulblodh |
Polityczny? Kinderateistyczny? A gdzie tu piszę o tym, że należy nienawidzić prawicowców i katolików? Łopatologicznie to tłumacząc: Pierwszy punkt odnoszę do "autorytetów" opętanych wizją (żydo)masonerii do tego stopnia, że obrażają obecne godło i hymn Rzeczpospolitej Polskiej, inteligentnie domagając się jego zmiany. (obiektywnie patrząc,nie ma to żadnego większego pożytku dla Polski i Polaków) Drugi dotyczy wypowiedzi "czołówki" KEP-u zobowiązujących do czegoś od razu wszystkich Polaków(a "wolna wola?") oraz do person pokroju Natanka (fanatyka oficjalnie ekskomunikowanego.) A trzeci? Cóż, znam kilku świeckich nacjonalistów, którzy również nie widzą sensu w stronniczym fałszowaniu historii naszego narodu za pomocą pozbawionych krytycyzmu badań "naukowych". Krytykuję wszystko, co akurat najpowszechniej zaśmieca eter. Nie mam powodu, by trzymać się za którąś ze stron. (Czyli że "żydowskie święto Sześciu Króli" pana P. jest tak samo denne jak "potomkowie Gestapo" pana K.) No to mi kindęrateistą dowaliłeś. Jako (inno)wierzący czuję się zasczycony, że sprowadzasz mnie do poziomu gimnazjum (jakbym tam tęsknił.) A teraz, żeby skończyć ten offtop, podrzucam tu summę turbosłowianistyczną o charakterze (niezamierzenie) kinderateistycznym. |
Tarnoob |
Przenieść to do Wymiaru Między Wymiarami, ech. Wielkie dzięki Matheo za wyjaśnienie, skąd konkretnie wziął się turbolechityzm. Jego przebłyski kojarzę z memów sprzed kilku lat, gdzie pojawiały się (często prześmiewcze) wpisy o tym, jak to niem. „ja” jest z polskiego (lechickiego) „jasne”, jak to „Allah” jest od „Lach”, itd. :‑P Chciałbym tylko dodać postać wybitnego polskiego rzeźbiarza i rysownika Stanisława Szukalskiego. Nauczał Di Caprio, m.in. rysunku z „Titanica”, i to on jest autorem mojego obecnego portreciku (tu, na JB, AW, Fb i Google). Działając w pojedynkę, wymyślił zermatyzm – doktrynę historyczną o tym, jak to Polacy są przodkami wszystkich dobrych ludzi (bo źli się wywodzą z Yetinsynów), a wszystkie języki wywodzą się z polskiego (np. Londyn to miejsce lądowania). |
Mirr Skulblodh |
Garett: Ale co ma Turbosłowianizm wspólnego z "Wielką Katolicką Polską"? Przecież jednym ze znaków rozpoznawczych Turbosłowian jest to, że cisną po kościele mocniej niż najtwardsi ateiści. :P ONR-owcy i turbosłowianie są radykalnymi nacjonalizmami, którzy podejrzanej jakości "dowodami historycznymi" chcą udowodnić, że należy wyrugować z Polski "wrogie jej siły". W tym celu wymyślają sobie własne mitologie do "pociągnięcia za sobą tłumów". (Wybacz, ale jeszcze nie spotkałem się z nacjonalistą, który chciałby Wielkiej Polski Prawosławnej/Islamskiej.) A ci drudzy tak nienawidzą KK, bo w końcu rozwalił im jakieś "intergalaktyczne imperium" :) Garett: No własnie problem jest tutaj taki, że największa populacja Turbosłowian znajduje się wśród reko i rodzimowierców. Zauważyłeś, co mówią turbosłowianie o "duchowości" Lechitów w tym ich całym Imperium? Taki tam "niuejdż" i prymitywny ateizm, że szkoda czytać. ("ludzie uznawani za Bogów": typowy zadrużanin się odezwał) Niektórzy "świeży" miłośnicy Słowiańszczyzny dają się zakazić takim smętom, ale nie znaczy to, że jest to główny i powszechnie akceptowany pogląd. Czy przykładowo Maria Janion promuje i krzewi wiedzę o W(ielkim) I(mperium) L(echickim)? Proszę więc nie mylić tych dwóch pojęć, gdyż ślepe bazowanie na niepotwierdzonych przesłankach kłócących się z logiką to tworzenie sobie nowych teorii i religii. A "słowianie z turbodoładowaniem" panoszą się również na stronach polemizujących z nimi. I proszę mi tu nie wmawiać wiary w takie mentalne ******, jakim jest turbosłowianizm. |
Garett |
Cytat: Zauważyłeś, co mówią turbosłowianie o "duchowości" Lechitów w tym ich całym Imperium? Taki tam "niuejdż" i prymitywny ateizm, że szkoda czytać. ("ludzie uznawani za Bogów": typowy gimboateistyczny ewolucjonizm religijny.) Proszę więc nie mylić tych dwóch pojęć, gdyż ślepe bazowanie na niepotwierdzonych przesłankach kłócących się z logiką to tworzenie sobie nowych teorii i religii. A zauważyłeś, że rodzimowiercy to w głównej mierze ateiści, którzy chcą tylko jeszcze bardziej jechać po kościele? Zazwyczaj w dyskusji z takim delikwentem po skrytykowaniu go, tamten odpowie: "a kościół katolicki to zrobił źle tamto, tamto i tamto". EDIT: A czy ktokolwiek ci wmawia wiarę w to? |
Mirr Skulblodh |
Cytat: A zauważyłeś, że rodzimowiercy to w głównej mierze ateiści, którzy chcą tylko jeszcze bardziej jechać po kościele? Zazwyczaj w dyskusji z takim delikwentem po skrytykowaniu go, tamten odpowie: "a kościół katolicki to zrobił źle tamto, tamto i tamto". Nie każdy krytykujący Kościół jest ateistą. Ale nie ukrywam, pewna część rodzimowierców to panteiści i polydeiści. Niektórzy wciąż mylą ich z ateistami (przy okazji do "niewiernych" zapisując również buddystów, dżinistów i agnostyków.) Ale nie są oni całością tego środowiska. Gdzie indziej mieliby pewnie dojrzalszy charakter. Mała wiedza, to i mała ilość ciekawych rzeczy do powiedzenia. Taki u nas dziwny kraj, że przeciętny człowiek mówiący o Kościele musi go uwielbiać lub nienawidzić. Nikt nie może być pośrodku. I już, już, wycofuję się z dyskusji, zanim cykl tego tematu zostanie siłowo przywrócony. (Ostatni) edit: turbosłowianizm =(krypto)ateizm rodzimowierstwo =/= ateizm (a jak już, to śladowo) zainteresowanie Słowiańsczyzną zwane też rodzimokulturostwem =/= (automatycznie) rodzimowierstwo/ateizm/chrześcijaństwo A na historię o "bohaterskim Lechosławie III" autentycznie się natknąłem. :) Edit: "(krypto)Ateiści" to jedno z częstych pomówień dotykających rodzimowierców. Inne "pomysłowe" określenia to: neobolszewicy, neonaziści, prawacy, lewacy, masoni, sataniści, zdrajcy rodzimej (!) wiary Polaków (sic!), prorosyjscy słowianofile, okultyści, świry i tym podobne... więc nie jesteś, Garettcie, oryginalny. Tak jak prawdziwy Polak nie może być neonazistą, tak prawdziwy rodzimowierca nie może być turbosłowianinem (brak jakichkolwiek rzetelnych źródeł, rasistowskie ataki na krytyków, absolutny brak krytycyzmu i brednie obalające całą dotychczasową wiedzę historyczną), gdyż podążając za jego teoriami nie odnawia rodzimej tradycji, ale tworzy sobie własną, newage'ową "wiarę". Koniec. Kropka. |
Garett |
Cytat: Tu się zgadzam, acz nie tylko w przypadku Kościoła tak jest. :P
Taki u nas dziwny kraj, że przeciętny człowiek mówiący o Kościele musi go uwielbiać lub nienawidzić. Nikt nie może być pośrodku. |
Fandor |
Polacy bardzo lubią nazizm, bez względu na to czy mówimy o fanatykach Wielkiej Polski Katolickiej czy Wielkiego Imperium Lechickiego. EDIT: Sklejam. Śmieszna sprawa, ludzie często próbują uznać twierdzenie, że nie istnieją ateiści bo każdy w coś wierzy, lub że ateiści "wierzą w nic" a teraz się dowiaduje, że można być kryptoateistą, bardzo ciekawe. Generalnie osoby krytykujące kościół określa się jako antyklerykalnych, i zarówno wierzący mogą być antyklerykalni jako, że ich to najbardziej dotyczy, że kościół może według nich wypaczać daną religię, jak i ateiści, np. w Polsce z powodów, że próbuje się dogmaty religijne czynić prawem, albo po prostu uznając wierzenia za bzdurę, ale można być także tolerancyjnym, niech każdy wierzy w co chce, i nie krytykować w ogóle kościoła, bo co nas to obchodzi jako ateistów co tam kościół narzuca wierzącym. Część ateistów stworzyła sobie pastafarianizm jako sposób na wyśmianie religii, i nie sądzę by rodzimowierstwo traktowali tak samo, raczej są jacyś ludzie, którzy faktycznie uznali stare wierzenia słowiańskie za prawdziwe bo czemu nie. :P |
Hayven |
Ktoś to naprawdę traktuje na serio? Myślałem, że to taki jeden wielki troll :P |
Rabican |
Tarnoob: Miejsce fantastyki jest w Tawernie ;P
Przenieść to do Wymiaru Między Wymiarami, ech. |
Nicolai |
Szaman: A to nie było tak, że cała sprawa od początku była heheszką, w którą co bystrzejsi uwierzyli?Całą sprawę można by było wyśmiać i zrobić z tego kabaret, ale przeraża mnie, że w tym kraju są tacy ludzie, którzy faktycznie w to wierzą, pomimo brak dowodów archeologicznych i antropologicznych. Mirr: Od kiedy trzeba nawoływać do nienawiści, by było można coś za manifest uznać? Wcisnąłeś (na siłę) wiarę katolicką do dwóch z trzech strzebli "polskiej głupoty i zakłamania" i zrównałeś "Wielką Polskę Katolicką" z Turbosłowianami, więc jak dla mnie jasno zdefiniowałeś się jako, że tak dyplomatycznie to ujmę, sceptyk KK. Nie mylę się, prawda? Oczywiście, byłoby można kłócić się, że są gorsze "głupoty i kłamstwa", jak chociażby te zielonych o GMO, szczepionkach i homeopatii, bo one bezpośrednio wpływają na zdrowie i życie ludzi, ale to nie czas i miejsce na tego typu dyskusje :PPolityczny? Kinderateistyczny? A gdzie tu piszę o tym, że należy nienawidzić prawicowców i katolików? Mirr: A Ty obrażasz Rzeczpospolitą źle odmieniając jej nazwę, powinno być "Rzeczypospolitej" ;) Co do Hymnu to pierwsze słyszę, by ktoś coś do niego miał, ale za zmianą Godła przemawiają liczne argumenty, które są nad wyraz merytoryczne (acz miałbym kilka uwag do tego tekstu, ale jakieś 80% jest jak najbardziej słuszna).(...) że obrażają obecne godło i hymn Rzeczpospolitej Polskiej, inteligentnie domagając się jego zmiany. Mirr: I tak, i nie... na jakość życia oczywiście to wpłynie, ale byłoby miło mieć poprawnie zaprojektowany Herb (nie Godło, obczajcie sobie różnicę) z tablicą znaku, by wszędzie Orzełek wyglądał jednako, bo teraz jest jak jest... każdy interpretuje po swojemu kserówkę dołączoną do ustawy, przez co wszędzie wygląda inaczej. Podobnie jest z Flagą.(obiektywnie patrząc,nie ma to żadnego większego pożytku dla Polski i Polaków) Mirr: A co to za "czołówka" KEP-u? Jakie to wypowiedzi? I skąd wytrzasnąłeś, że obowiązują wszystkich Polaków? A i Natanek nie został ekskomunikowany, a suspendowany?Drugi dotyczy wypowiedzi "czołówki" KEP-u zobowiązujących do czegoś od razu wszystkich Polaków(a "wolna wola?") oraz do person pokroju Natanka (fanatyka oficjalnie ekskomunikowanego.) Mirr: Wiesz co jest najzabawniejsze w tej "Wielkiej Katolickiej Polsce"? To, że pierwsze o niej słyszę... biała czy czysta rasowo obiła mi się o uszy, ale katolicka? Huh... ja wiem, że fajnie byłoby wrzucić do jednego wora skinów, katolików i najlepiej całą prawicę, ale nie idźmy tą drogą Naprawdę, nie podciągajmy Turbosłowian i Rodzimowierców pod katolicyzm, bo one często stoją ze sobą w sprzeczności.ONR-owcy i turbosłowianie są radykalnymi nacjonalizmami, którzy podejrzanej jakości "dowodami historycznymi" chcą udowodnić, że należy wyrugować z Polski "wrogie jej siły". W tym celu wymyślają sobie własne mitologie do "pociągnięcia za sobą tłumów". (Wybacz, ale jeszcze nie spotkałem się z nacjonalistą, który chciałby Wielkiej Polski Prawosławnej/Islamskiej.) Mirr: Sam sobie zaprzeczasz... Raz mówisz o Turbosłowianach w kontekście "Wielkiej Katolickiej Polski", a w następnym zdaniu przyznajesz, że Turbosłowianie nie lubią KK :PA ci drudzy tak nienawidzą KK, bo w końcu rozwalił im jakieś "intergalaktyczne imperium" :) Mirr: Rozumiem, że siebie uważasz za kogoś "pośrodku"? Patrząc na Twój pierwszy post w tym temacie ciężko mi się z tym zgodzić :PTaki u nas dziwny kraj, że przeciętny człowiek mówiący o Kościele musi go uwielbiać lub nienawidzić. Nikt nie może być pośrodku. Fandor: Tak sobie patrzę na wyniki ONR-u i powiem Ci, że no tak średnio z tym lubowaniem nazizmu :P No, bo ich tak na serio można pod to podciągnąć... Acz tutaj mała dygresja, skąd u nas, Polaków, tak wielkie pokłady samobiczowania? Jesteśmy tacy, śmacy i owacy... wystarczy tych kompleksów.Polacy bardzo lubią nazizm, bez względu na to czy mówimy o fanatykach Wielkiej Polski Katolickiej czy Wielkiego Imperium Lechickiego. Fandor: A które to dogmaty próbuje się uczynić prawem? Pewnie powiesz o zakazie aborcji, ale przecież nikt nad tym nie pracuje, a jak Marek Jurek próbował to przepchnąć to wyleciał z partii ;)
np. w Polsce z powodów, że próbuje się dogmaty religijne czynić prawem |
Szaman |
Mirr Skulblodh: Taki u nas dziwny kraj, że przeciętny człowiek mówiący o Kościele musi go uwielbiać lub nienawidzić. Nikt nie może być pośrodku. W obu przypadkach te bezgraniczne "uwielbienie" i "nienawiść", mają wspólne źródło, jest to pospolita niewiedza na temat KK. Wystarczy wejść na demotywatory i znaleźć pierwszy lepszy demot nt: KK. I tu jest problem. Żeby 100% zrozumieć sens wiary katolickiej to trzeba mieć ukończone studia z biblistyki i judaistyki. Prosty przykład: Kto z was wie co oznacza "zgrzytanie zębów" w Biblii. Wikipedia wam tutaj nie pomoże:P Co do rodzimowierców, mam mieszane uczucia, ze szczyptą śmiechu. Kiedyś oglądałem reportaż i właśnie tam jeden się wypowiadaj, że zachowują tradycje sprzed 1000 lat ble ble ble. Tja jasne! Mamy problem, by zachować dane z CD na kolejne 100 lat a oni bez błędnie zachowali wiedzę sprzed 1000 lat? To się prosi o politowanie. Jak dla mnie takie "poważne" rodzimowierstwo (dobrze napisałem?) po prostu nie istnieje, bezpowrotnie przepadło, a to, co archeolodzy odkrywają to tylko marne procenty, które są ciągle interpretowane. |
strona: 1 - 2 |
temat: Teorie szalone, real world edition | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel