Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Wymiar Między Wymiaramitemat: Motyw walki dobra i zła - pójście na łatwiznę?
komnata: Wymiar Między Wymiarami

Alchemik PW
15 września 2013, 09:54
Motyw walki dobra i zła towarzyszy ludziom od zawsze, poczynając od religii, poprzez literaturę i odkąd dostęp do informacji mają wszyscy ludzie - filmy, seriale, komiksy, gry i inne media. Jak widać po postawionym w nazwie tematu pytaniu, domyślacie się dokąd zmierzam. Osobiście nie mam nic do fabuły która opiera się na tym motywie, jednak zastanawia mnie ta kwestia, dlaczego ten schemat jest tak popularny? Czy jest on niezbędny, żeby fabuła była ciekawa? Wiem ze istnieją też gatunki w których zabieg ten nie jest wykorzystywany, jednak nie oszukujmy się, dzieła te są znane małemu gronu odbiorców, albo są zwyczajnie nieudolnie zrobione. Jak Wy natomiast patrzycie na tak postawioną hipotezę?

Bezimienny111 PW
15 września 2013, 12:17
Motyw walki dobra ze złem jest dosyć łatwy do wykorzystania, przez co mamy go praktycznie wszędzie. Inną sprawą jest na jakim poziomie stoi wykorzystanie tego motywu. Z jednej strony możemy dać na przykład Harrego Pottera - zło ( Voldemort i jego poplecznicy), chce zapanować nad światem i w obronie staje dobro ( Harry i cały Hogwart) - i tak naprawdę cała historia obraca się dookoła tego konfliktu. Z drugiej strony postawię historię ze świata Warcrafta zawartą w "Wojnie Starożytnych" - Dobrem tak naprawdę są Ci co walczą o swój świat ( Nocne Elfy, Ziemni, półbogowie, smoki, ork i człowiek i inni mieszkańcy Kalimdoru), a w przypadku zła sytuacja nie jest klarowna. Mamy Płonący Legion, na którego czele stroi upadły tytan Sargeras. który niszczy światy, ale nie tylko on jest złem -> dochodzą Starożytni Bogowie, którzy chcą odzyskać wolność, ale jak im to się uda nie tylko zniszczą świat ale i Sargerasa, a na końcu stoi oszalały Neltarion - dawny Aspek Ziemi, a przez to że został spaczony przez Starożytnych Bogów siał tak ogromnie zniszczenie, że był równie niebezpieczny co Płonący Legion. Reasumując mamy tu konflikt dobro vs pierwsze zło vs drugie zło vs trzecie zło.
Od siebie mogę jeszcze napisać, jako tegoroczny maturzysta, że dosyć popularnym tematem wśród moich znajomych na maturę ustną z języka polskiego był temat "Omów problem odwiecznej walki dobra ze złem na podstawie wybranych przykładów literatury fantastycznej.", który zresztą też sam wybrałem, a do omówienia go użyłem właśnie w.w "Wojny Starożytnych" oraz, opowiadania "Koszmar w Dunwich" i powieści "Metro 2033"

Garett PW
15 września 2013, 13:02
Cytat:
"Metro 2033"

Tu jest ciekawa sytuacja bo mamy ludzi którzy bronią się przed mutantami, czarnymi ale czarni chcą pomóc ludziom odbudować zniszczoną Ziemią tyle, że ludzie boją się ich więc w rezultacie mamy dobro vs dobro.Jeszcze ciekawiej jest w "Korzeniach Niebios" z "Uniwersum Metro 2033" gdzie niema wyraźnego podziału na dobro i zło.Owszem pojawiają się tam "złe" postacie jak Książę Urbino czy David Gotschalk ale oni są szaleni i uważają, że czynią "Wolę Bożą".Oprócz nich mamy kanibali którzy zjadają swoje własne zmutowane dzieci,Gwardie Szwajcarską którzy nie cofną się przed niczym by wykonać swą misję,Patriarchę Wenecji-Diabła Legiona który nie jest taki zły jak go opisuje Biblia i chce pomóc ludziom przystosowując nich do skażonego środowiska i wreszcie kardynała Albaniego który chce wysadzić Wenecję i Legiona uważając go za złego.Ukazuje się tutaj bardzo ciekawa sytuacja którą na pewno nie można sklasyfikować jako klasyczny motyw "dobro vs zło".


Bezimienny111 PW
15 września 2013, 13:06
Biorąc "Metro 2033" zwróciłem uwagę na coś innego niż ten główny konflikt - miałem na myśli podział ludzi na stacje, to że walczą że sobą ( Linia czerwona, IV Rzesza), jako przykład tego że zło jest w człowieku i ta walka odbywa się w każdym z nas, oraz odniosłem to do "Dżumy" - alegoria zła które tak naprawdę nigdy nie umiera.

"Korzenie Niebios" zaś leżą sobie na półce i czekają na ochotę do czytania ( ale najpierw przebrnę przez "Sztukę Wojny" )

Lunkier PW
15 września 2013, 15:19
Alchemik:
Czy jest on niezbędny, żeby fabuła była ciekawa?

Faktem jest, że motyw walki dobra ze złem jest bardzo popularny, ale nie powiedziałbym, że jest on niezbędny do prowadzenia fabuły określonego dzieła. Da się skonstruować scenariusz w taki sposób, aby owy element w nim nie występował. Bywa i tak, że w komiksach, książkach czy filmach ten motyw jest filarem fabuły, ale takie twory stanowią raczej mniejszy procent tego rodzaju dzieł. Zwykle, oprócz samego wdrążenia tego aspektu do fabuły, urozmaica się go, w sposób nieco bogatszy, niż samo wykreowanie stron konfliktu i celu, jaki jedna strona chce osiągnąć poprzez pokonanie tej drugiej. Jeżeli w danym dziele historia bazuje jedynie na bezbarwnym schemacie walki dobra ze złem, bez oryginalnej inwencji autora, mowa wtedy o pójściu na łatwiznę. Przynajmniej w mojej opinii.
temat: Motyw walki dobra i zła - pójście na łatwiznę?

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel