Witaj Nieznajomy!
|
temat: Lingwistyczna Puszka Pandory (tylko dla o(d)pornych) komnata: Podziemna Tawerna |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 7 - 8 - 9 | |
Alamar |
@Kaazam Ten temat akurat do Ciebie się bezpośrednio nie odnosi, bo się starasz (a że czasem nie wszystko wyjdzie - nikt nie jest doskonały). Chyba chodziło tu o nowych mieszkańców, a także prawdopodobnie komnatę Boryny - gdzie ja osobiście nie mogłem się rozczytać w przepisach (i pewnie nie tylko ja). A teraz już chyba sobie podarujemy dalsze komentarze, bo Łasica oszaleje ;) @Qui (i Acid) Rada na przyszłość - jeśli nie chcecie komentarzy, to temat chyba lepiej umieszczać w Komnacie Smoczych Władców. Tam jakoś nikt się nie spieszy, do dodawania zbędnych komentarzy. P.S. Dobrze, że Dru tego nie widzi. P.S. 2 Ten zalew postów o niczym, to pewnie efekt braku JAKICHKOLWIEK informacji od Ubisoftu i Nivalu na temat H5. |
Acid Dragon |
nie no...... temat zamykam - przynajmniej na razie. Mam tylko nadzieję, że odniesie to jakiś skutek. PS. Boryna, jeśli będziesz łaskaw zauważyć - post jest dalej takiej-sobie jakości. |
Ginden |
Przed że, gdy pisze się się przecinek. Po znaku interpunkcyjnym (kropka, przecinek, średnik, dwukropek, wielokropek, znak zapytania, wykrzyknik) daje się spację lub początek następnej linii (potocznie "enter"). Jeśli po spółgłosce (p, k, r, w, v, z itd.) występuje fonetyczne "sz" to prawie zawsze pisze się rz. Każde zdanie zaczyna się od wielkiej litery (wyjątkiem jest, gdy zaczyna się od cyfry np. 464 ludzi żyło w Gdzieśtam). Zdanie kończy się kropką (zdanie oznajmujące i część rozkazujących), znakiem zapytania (w pytaniach {także retorycznych}) lub wykrzyknikiem (zdania rozkazujące i nasycone emocjami). Temat do przyklejenia. Uzupełnię go, gdy będę miał czas. |
AmiDaDeer |
Ginden, muszę Ci to powiedzieć - Twoja mania na punkcie poprawiania błędów ortograficznych doprowadziła Cię wręcz do SPAMowania. Ciekawe, kiedy temat zostanie usunięty... EDIT: Ajajaj... To musiało boleć... |
Ginden |
Cytat: Temat był zamknięty i mało widoczny. A jeśli zostanie przyklejony to jak możnaby się tłumaczyć "nie uczyli mnie", "nie wiedziałem", "a gdzie to pisze?". BTW od jakiegoś czasu (dokładnie od Rytuału) tortury fizyczne nie robią na mnie wrażenia.*odgłos, który wydała czaszka Gindena, po spotkaniu młota MCaleba* |
Nemomon |
No niby tak, ale mimo wszystko na naszym forum raczej nie piszą obcokrajowcy, aby nie znali rodzimego języka jak również my sami nie jesteśmy na czeskim czy jakimś innym zagranicznym forum, żebyśmy nie znali ichniej gramatyki. Błędy są dla ludzi - na nich się uczymy, więc dajmy innym je popełniać. Bądźmy też ludźmi i nie skazujmy kogoś na śmierć, bo w jednym poście napisał o trzy błędy za dużo. |
Ginden |
Zawsze można zainstalować FF2 z zaznaczaniem błędów. Chociaż gdy ktoś x raz popełnia podobne błędy to... P.S. Dyslekcja nie jest tłumaczeniem. Sam ją mam i co? Widział ktoś błąd ortograficzny w moim poście? |
MCaleb |
OK, to jeszcze chcesz na odlew z backhandu, czy wystarczy na dziś? Temat tamten został zamknięty z pewnych powodów. Z tych samych najwidoczniej nie został przyklejony. Dlatego też nie mnóżmy bytów, zwłaszcza w tak żałosnej formie (temat ten zapewne skończyłby tak samo, a nawet gorzej od poprzednika). Ale jak chcesz innym wytykać błędy, to idź na polonistykę i ucz/męcz dziatwę. Na tym forum nie licz na takie przywileje, nie potrzebujemy więcej niż jednego fanatyka pisowni. |
Qui |
Ginden: "a gdzie to pisze?" Nie "pisze" tylko "jest napisane". Tak, to było złośliwe. |
Nemomon |
Przy okazji Gindenie, jaki my reprezentujemy poziom języka polskiego? Mogę się uważać za średnio zaawansowanego czy jeszcze jestem początkujący? Jeżeli tak (znaczy tylko początkujący), to jaki egzamin muszę zdać by móc się chwalić, że znam język polski na tyle dobrze, że jestem w stanie poprowadzić dłuższą konwersację? |
Rabican |
Ginden: Co? Cóż za stylistyka... Jeżeli dobrze zrozumiałem, sugerujesz, że przecinki stawia się przed "że" oraz "gdy. Mylisz się. Podobne regułki możesz podawać dzieciom w podstawówce lub gimnazjum. Inni powinni wiedzieć, że przecinki stawia się zgodnie ze składnią zdania.Przed przecinek że, gdy pisze się się przecinek. Ginden: "Można by", analfabeto. Przypominam, że cząstkę (konkretnie: partykułę przypuszczającą) "by" zapisuje się łącznie z osobowymi formami czasowników, lecz rozdzielnie z formami nieosobowymi oraz z czasownikami nieosobowymi (pozbawionymi bezokolicznika).możnaby Ginden: Akapit. Nie mylić z tzw. wcięciem.początek następnej linii (potocznie "enter"). Ginden: Nie "w Gdzieśtam", ale "gdzieś tam".(wyjątkiem jest, gdy zaczyna się od cyfry np. 464 ludzi żyło w Gdzieśtam). Ginden: Hmm, czyżby niezgodność liczb?Zdanie kończy się kropką (zdanie oznajmujące i część rozkazujących) Ginden: Wspominał ktoś o pytaniach retorycznych?Widział ktoś błąd ortograficzny w moim poście? Ginden: Eradykacja też nie robi na Tobie wrażenia?BTW od jakiegoś czasu (dokładnie od Rytuału) tortury fizyczne nie robią na mnie wrażenia. Ginden: Ależ proszę, przyklej go! Ktoś Ci broni?Temat do przyklejenia. Moje stanowisko wobec postawy Gindena? Przeciw obywatelskiemu poprawianiu błędów nic nie mam, dopóki poprawiający sam jest nienaganny. Jeśli nie jest, sugeruję, by się odpieprzył i zostawił czepialstwo profesjonałom, to jest Nadwornej Czepialskiej Zrzędzie, Nadwornemu Natrętnemu Słownikowi Ortograficznemu oraz pozostałym Strażnikom. Innymi słowy: niech nie uczy dziada jak charchać. Bo tak się składa, że jestem z rodu Lewiego i zgodnie z dziełem Joshuy Trachtenberga "Diabeł i Żydzi" w charchaniu osiągnąłem biegłość niedoścignioną. Pozdrawiam serdecznie. Я. PS. Tematy o ortografii, interpunkcji etc. zostaną scalone po wygaśnięciu dyskusji. |
Field |
Rabi, masz rację, a ja dodam od siebie - Ginden, nie jestem na polonistyce, tylko na filologii klasycznej, ale i tak mógłbym się uczepić Twoich postów. Zamilcz zatem (bo zdań się do "więc" nie zaczyna... :P). |
Viktoriusz J. Lezublideusz |
Mańifest w sprawie ortografji fonetycznej 1. Wyhodząc z założeńa, że mowa ludzka jest kompleksem pewnej skali dźwiękuw, połączonych ze sobą i tworzącyh w ten sposub dźwięki złożone o pewnym umuwionym znaczeńu = słowa, za najważńejsze zadańe pisowńi każdej rozumiemy jaknajdoskonalsze oddańe za pomocą znakuw symbolicznych (liter) znakuw orgańicznyh (dźwiękuw). Idealną pisowńą zatem będźe pisowńa z gruntu prosta i ściśle fonetyczna. Wszystko co przesłańa ten cel lub mu bespośredńo ńe służy jest tem samem ńepotszebne, obćążające i szkodliwe. […] 2. Z drugiej strony zadańem i celem każdego pisma jest za pomocą jaknajmńejszej ilośći umuwionych znakuw odtwożyć jaknajwiększą ilość dźwiękuw - zdań. Dlatego tu, jak i w każdej innej dźedźińe proporcjonalńe do rozszeżeńa materjału pisowńa w swoim rozwoju zdążać muśi świadomie i konsekwętńe do jaknajwiększej syntetyzacji i skrutuw. Ideałem każdego pisma jest stenografja. Opierając śę na tyh dwuh zasadńiczych pszesłankah, kture uważamy za jedyne i słuszne, stosując je do obecnej ortografji polskiej i ńe cofając śę pszed wyprowadzeńem z ńih wszystkih konsekwencji - ogłaszamy: 3. Absurdem jest dla wyrażeńa jednego i tego samego dźwięku używańe 2 rużnyh znakuw (liter). Dlatego skreślamy raz na zawsze z alfabetu polskiego jako zbyteczne litery ó i rz, pońeważ w wymawiańu ńe rużńą śę ńiczem od liter u i ż lub sz i bez szkody dadzą śę pszez ńe zastąpić. Bardźej skomplikowańe pszedtawia śę sprawa z literami c i h, w kturyh wymawianiu fonetycznym zahodźi żeczywiśće pewna bardzo subtelna rużńica. Pońeważ jednak wyrażańe jednego dźwięku dwoma ńic ze sobą wspulnego ńe mającymi znakami (c i h), kturych połączeńe w żadnym raźe ńe daje takiego dźwięku h, za jaki go wymawiamy, jest w zasadźe absurdem, pszeto i w danym wypadku połączeńe liter ch z alfabetu polskiego wykreślamy. (….)Dlatego odtąd słowo tszy będziemy pisać zawsze pszez sz, ponieważ dźwięk ten jest w nim całkiem wyraźny i nie ma uzasadnionego powodu zstępowania go jakimś innym. (…) Ruwnież pszyrostek psze, pszed (…) pisać będźemy nadal w ten sposób, pomimo najszczerszych bowiem hęći ńe możemy śę dopatszyć najmńejszej różnicy międy słowami pszenica i pszenicować, ktura by nam to pierwsze kazała pisać w jakiś odrębny sposób(…) 4. Absurdem jest pośadając już w alfabeće umuwiony znak na wyrażeńe danego dźwięku w pewnych ńeuzasadńonych wypadkah zamieńać go dwoma innymi znakami, ńe dającymi wcale w sumie tego dźwięku. 5. Na miejsce tyh wszystkih zbyteczności i dźiwactw ortograficznyh wszędźie tam, gdzie słyhać wyraźńe jakihś dźwięk, a w najbliższyh odmianah ńema dźwięku bliźńo innego ustanawia śę pisowńę śćiśle fonetyczną. Bruno Jaśeński, 25 marca 1921 |
AmiDaDeer |
Tak, tak, Viktoriuszu, a i tak temat jest bez sensu. Albowiem jeżeli ktoś będzie popełniał błędy ortograficzne, to za nic w świecie nie zajrzy do tematu, gdzie jest coś na temat ortografii, gdyż jego zapewne ortografia nic nie obchodzi. Dla takiej osoby najlepiej jest pisać tak, jak się słyszy (jak w wyżej podanym manifeście Bruna Jaśeńskiego), a to, czy ktoś będzie się czepiał, czy też co innego - nic ją nie obchodzi. Tak więc temat jest zbyteczny, Gindenie, gdyż w takich sytuacjach nic nie zwojujesz - najwyżej Strażnicy, którzy będą takie posty najpierw poprawiać, później kasować, a później będą błagać Starożytnych, aby takową osobę zbanowali (lub permanentnie usunęli z forum). A i tak "Errare humanum est" ("...errore perservare - stultum"). |
Ginden |
Cytat: Kto najczęściej popełnia błędy ortograficzne?
Podobne regułki możesz podawać dzieciom w podstawówce lub gimnazjum. |
Nemomon |
Jednak jeżeli nawet posiadamy Mieszkańców w takowym wieku, to i tak są oni nad wyraz inteligentni, że nie potrzebują czytać tematu, który z wielkim bólem wypuściłeś z siebie. Chyba, że chcesz poprawiać wszystkich polskich gimnazjalistów &c, ale w takim przypadku pomyliłeś miejsca, bo tutaj raczej niewielka ilość kwiatu młodzieży to zobaczy. |
Nemomon |
Moim zdaniem ten temat nie powinien być zamykany, aby przypadkiem komuś innemu znowu nie przyszło do głowy, by tworzyć następny. Niech sobie spokojnie gnije, aby był dostępny gdy znowu komuś coś się nie będzie podobać. Przepraszam za szarogęszenie się. |
Rabican |
Analogicznie do tematu o wierze i religii: temat powstał w celu rozładowania nadmiaru aluzji do pisowni oraz wyjaśnienie stanowiska grupy trzymającej władzę wobec poprawności. Jeżeli pojawi się potrzeba rozmowy o ortografii, interpunkcji itp., otworzenie tematu zajmie chwilkę. Popieram Filusa. Aha, Nemomonie: pamiętaj, że ironia połączona z zacietrzewieniem ustępuje zabawnością jej autorowi. Pozdrawiam serdecznie. R. |
Tarnoob |
Ja tylko się przyczepię, że zgodnie z zasadami spolszczania wyrazów powinno się pisać „awatary”. Zdarza mi się umierać na widok tych zayefuynyh nadużyć „v”, „x” i „y” (nie wspominając o wszelkich quizach, quadach, quantach, quakaniu i quadratach). Pruvdah? |
Acid Dragon |
Ja akurat jestem zagorzałym przeciwnikiem tej zasady i uważam, że w przypadku słów z obcego języka (bodajże istnieje polskie słowo awatar, ale w innym znaczeniu) w maksymalnym stopniu winniśmy zachować pisownię oryginalną. Podobnie: sztuka Shakespeare'a, a nie Szekspira, jeansy, a nie dżinsy, chipsy, a nie czipsy i joystick, a nie dżojstik.... Przy nadmiernym spolszczaniu niedługo dojdziemy do "bejbi-siterek", "hewi-metalu", "nołtbuków", "słit" i wspomnianych przez Ciebie "kwizów". |
strona: 1 - 2 - 3 ... 7 - 8 - 9 |
temat: Lingwistyczna Puszka Pandory (tylko dla o(d)pornych) | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel