Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Sala Bohaterów  (Heroes I - IV)temat: Heroes of Might and Magic III - Line upy jednostek
komnata: Sala Bohaterów (Heroes I - IV)

Bajan PW
25 sierpnia 2023, 22:25
Mało kto teraz już o tym pamięta, ale HoMM III przyniosło spore przetasowanie w oferowanych we frakcjach jednostkach, a także dodało ogrom nowych. Pod kątem mechaniki względem nie wiele mniej kultowej "dwójeczki" była to część usprawniająca wypracowaną formułę, była jednak sporą rewolucją w oferowanym stylu graficznym (i podejściu do tworzenia grafiki w ogóle), ale przede wszystkim sporą zmianą "jednostkowej" konwencji. Ostatnie debaty na temat jednostek zaproponowanych w Fabryce od HotA Teamu ukazują jak do teraz nie ma jednej spójnej wizji społeczności na temat tego jak powinien wyglądać idealny, dobrze przemyślany line up, nawet jeśli jego kanon w jakimś stopniu został wypracowany.

Jaki jest idealny line up? Jakie zmiany względem dwójki - za równo w umiejscowieniu jednostek na poziomach czy podejściu do potencjału bojowego - wam się podobają? Jakie doceniacie nowości? Jak w tym wszystkim odnalazł się dodatek HotA i które miasta zostały najlepiej przemyślane? Jak balans może zrekompensować niedostatki line upu?

Dla mnie niewątpliwie GOD TIER stanowią w HoMM 3 Nekropolia oraz... Zamek. Tak, w całej rozciągłości. Nekropolia oferuje bogaty, różnorodny bestiariusz skupiony wokół śmierci i nekromancji, a także ma bardzo unikatowe podejście do gameplayu - nekromancja jako jedyny frakcyjny skill czyni szkielety jednostką kultową, a poza tym są tutaj jednostki wyraźnie OP (wampirzy lordowie, rycerze) oraz, dla równowagi, arcysłabe jednostki (zombie, smok). Potężne w fantastyce lisze jako jednostka piątego poziomu to jedyna rysa i zgniły kompromis.

Zamek, cóż, jest jednolity i jednorasowy. Nie zaprzeczam. Jest za to OGROMNYM, największym skokiem w przód jeśli chodzi o reformę obecnej już w grze frakcji. Chłopie ścierwo wylatuje i nie udaje, że jest jednostką. Dochodzą idealnie pasujące i ikoniczne gryfy oraz anioły, które dodatkowo rekompensują brak lataczy. Paladyn nie znika, lecz żyje w zbrojnych i krzyżowcach. Znalazło się nawet miejsce na sprytny ruch z przeniesieniem w pewnym sensie koncepcji na jednostkę jaką wcześniej był druid do zamku, gdyż dwie klasy na frakcję uniemożliwiły druidowi powrót jako jednostka. No i Zamkiem jako miastem fabularnie podstawowym oraz reprezentacyjnym dla gry w końcu bardzo dobrze się gra. Doskonała robota twórców.

Co dalej? Postawiłbym na Fortecę. To bardzo różnorodna zbieranina, z orientalnymi jednostkami na kontrastującym, śnieżnym tle. Wyjątkowo absurdalne połączenie, które jednak dzięki unikatowości sporo zyskuje. Fortecą gra się specyficznie, to droga frakcja, ale ma więcej niż solidne jednostki i ciekawe ubarwienie w postaci trzech strzelców.

Jako kolejne miasto postawiłbym na Cytadelę. Muszę przyznać, że godnie wprowadzono bagniaków. To dosyć rzadki przypadek, gdy frakcja ma bohaterów trzech różnych ras, z czego te nieludzkie, jako "baza" mają odzwierciedlenie jako jednostki. Reszta to bestie z gadzim tłem, ale znalazło się miejsce i dla przerośniętego owada, całkiem ikonicznej wiwerny czy nowego życia dla dobrej w sprawnych rękach hydry. Minus to jedynie czerpanie z D&D, które bazyliszka czyni dziwnym, zaś kultowa gorgona... Niby wiem o co tu chodzi i jaka jest inspiracja, ale to jest bez sensu. Gameplay tą frakcją i jej balans jest niestety niewdzięczny.

Następna byłaby chyba zaproponowana przez Hotę fabryka. Inspiracje Kuźnią to jedynie smaczek w wizji steampunkowego dzikiego zachodu i wielu o tym zapomina. Dalej są liczne jednostki ludzkie, ale wizualnie bardzo czytelne i odróżniające. Znalazło się miejsce dla bestii, konstruktów oraz doczekaliśmy się (doczekamy) debiutu mitologii mezoamerykańskiej w HoMM. Jest za dużo elementów amerykańskich, to fakt, ale line up jest wyjątkowo udanym kompromisem.

Potem postawiłbym na Twierdzę, Loch i Wrota żywiołów. Są mankamenty. Twierdza jest jednorasowa, jednokolorowa i zdecydowanie wolałbym cyklopa od behemota na najwyższym poziomie. Loch jest przepełniony mitologią grecką, zaś minotaury mogłyby ustąpić swoim odpowiednikom z ToW, że już o docenieniu uczynienia frakcji czarnoksiężnika także frakcją mrocznych elfów nie wspomnę. Wrota są zrobione na odwal i niezbalansowane w żaden sposób, ale są najbardziej odjechane, wymykające się kanonowi ustanowionemu przez podstawkę.

Od tego momentu zaczyna się raczej akceptowalny na styk poziom line upów. Bastion rozłożony na czynniki pierwsze to absolutna porażka. Centuary, czyli jeździec jako pierwszy poziom to bezsens. Podobnie zresztą pegazy kłócące się z logiką, jak i jednorożec jako coś silniejszego od enta, nawet jeśli ten w ramach lore jest raczej drzewoczłeczkiem niż wielkim drzewem. Pytanie po co? Jest ogrom urozmaiceń jakie można wprowadzić - rusałki, driady, satyry, leprekauny, feniksy. Nie, trzeba wpieprzyć jak najwięcej kopyt. Całość ratuje jedynie WYBITNA strona gameplayowa tego miasta, które doskonale przeskakuje ze swojego oblicza mobilnego, ofensywnego i defensywnego. To bardzo przeciwstawne samo w sobie miasto i to sobie cenię.

Inferno jako debiut nie umywa się do cytadeli. Zalążek idei był bardzo dobry, a przede wszystkim ikoniczne chochliki, cerbery, ifryty czy diabły. Gorzej zresztą. To miasto to tak naprawdę festiwal wariacji demonów. Demon-pokurcz, demon-z-kulą-ognia, normalny-demon, większy-dom. O wiele bardziej wolę koszmary czy nietuzinkowe dziwactwa z HVI.

Na sam koniec Zatoka, z dopuszczającym i kopem w dupę. Zaczyna się dobrze, bo od bardzo solidnie zaprojektowanej podstawy. Trzy pierwsze poziomy - klasa. Potem kluczymy między desperacką próbą odnalezienia latacza, niepotrzebnym nawiązaniem do H2, kolejnym jaszczuroludem i dopiero wąż ratuje sytuację, choć to przegięta jednostka. Za dużo ludzi. Za mało bestii, które nie wzięłyby się z dupy. Tutaj można było wcisnąć tyle różnorodnych koncepcji: syreny i trytony, kraken, kelpie, kappy. Nie. Mag-strzelacz, kolejny jaszczur i morskie gołębie. Kazus Bastionu, bo sytuację ratuje tu gameplay.

Dydzio PW
26 sierpnia 2023, 01:31
cóż, dla mnie twierdza jest OK - jednostki gabarytowo podobne ale jednak szczegóły rasowe są przeze mnie łatwo zauważalne

o inferno mam wręcz odwrotne zdanie - dla mnie inferno z H5 to wysyp czworonogów tam gdzie inferno z H3 bardziej trzymało sie kupy

centaury są wg mnie OK

a co to piratów to generalnie nie przepadam za motywem piratów ale może być, gameplayowo trzyma sie kupy ale aż do tier 5 troche wieje klonem zamku/przystani

na fabryke nie narzekam, kowboje to drugi motyw za ktorym nie przepadam ale w fabryce go niedużo

jeżeli motywy ktore mi nie leżą będą tematem kolejnych miast to jako trzecie hota team zrobi miasto napoleońskie :P

Kastore PW
26 sierpnia 2023, 03:41
Co to jest ToW?

Warmonger PW
26 sierpnia 2023, 07:56
Cytat:
Co to jest ToW?
Tides of War.

https://www.vcmi.acidcave.net/tides_of_war.html

Górski Krasnolud PW
26 sierpnia 2023, 11:09
Jeżeli chodzi o wszelkie modyfikacje line-upów względem poprzedniej części, to również uważam, że Zamek wyszedł najlepiej. Frakcja Rycerza była typowo ludzką armią, natomiast w trójkowym Zamku otrzymujemy pierwiastek fantasy, w postaci majestatycznych Gryfów oraz Aniołów, które jak wyżej napisano, pasują do armii Erathii. Osobiście jestem przeciwnikiem połączenia jednostek Zbrojnego i Paladyna w jedną, wg mnie bardziej mogli wyeksponować to, że faktycznie jest to spadkobierca dwójkowego Paladyna, nadając mu więcej złota, coś jak w WoG'u.

Kolejną zmianą na plus jest nadanie frakcji Czarodzieja bardziej magicznego klimatu w postaci Fortecy. Moja opinia może i będzie odbiegać od większości, ale uważam, że królestwo głównie opierające swoją siłę militarną na magii, w swojej armii powinno mieć coś innego, niż zwierzęta (Dziki, Roki) i zastąpienie ich przez konstrukty i duchowe istoty (Gargulce, Dżinny) wyszło armii na plus. Zwierzęta kojarzą mi się bardziej z Barbarzyńcami i nadanie jednostkom zwierzęcym "twierdzowego" klimatu było dobrym posunięciem (Roki/Ptaki Gromu, i Dziki ujeżdżane przez Gobliny). Również zmiana terenu natywnego frakcji na śnieżny wyszła na plus, Gremliny również bardziej pasują do frakcji, niż Niziołki.

Co do reszty zmian line-upów frakcji podchodzę raczej neutralnie, chociaż wg mnie zauważalne jest stałe pozbycie się Mumii z Nekropolis, oraz rozszczepienie Czarodziejki na Bastion i Wrotę Żywiołów.


Zaś co do samych line-upów w Heroes III, cóż, debiutują w tej części moje dwie ulubione frakcje (Inferno i Cytadela) ale wg mnie tylko jedna w pełni rozwinęła skrzydła, i mówiąc to, patrzę w stronę bagien. Niestety Inferno ma mnóstwo humanoidalnych jednostek (prawie wszystkie z wyjątkiem Cerbera, można dyskutować jeszcze w kwestii Ifryta, lecz dla mnie to ciut za mało) i nie wykorzystano jeszcze wielu ciekawych pomysłów (wg mnie dopiero Ubisoft dobrze przedstawił tę frakcję).

Z Cytadeli mógłbym pozbyć się Gorgon, zupełnie mi one nie pasują do reszty frakcji, zamiast nich strasznie chciałbym zobaczyć czwórkowego Gargantuana, niestety ta jednostka pojawiła się tylko w czwórce, i jest przez wszystkich mocno zapomniana.

Reszta frakcji z kolei uważam, że są świetnie przedstawione, trójka była złotym środkiem tego, jak powinien wyglądać rozwój Heroes (wykorzystanie istniejących już mechanik, przy ciągłym ich usprawnianiu) zarówno Bastion, Lochy, i Twierdza były zmianami na plus, szczególnie lubię zesłanie Czarnoksiężnika do podziemii, i nadania mu bardziej mrocznego klimatu (Troglodyci za Centaurów i Beholderzy za Gryfów) bardzo też lubię "wydalenie" Hydry z tego zamku, i tak już wg mnie powinno pozostać. W starym uniwersum chciałbym widzieć tą jednostkę w Cytadeli, natomiast na Ashanie miejsce Hydry jest w Sanktuarium, i Heroes Online świetnie to pokazało.

Osobno potraktuję TRZY frakcje zaprezentowane przez Horn of The Abyss, jeśli twórca tematu uznał, że również one są brane pod uwagę, to chętnie o nich się wypowiem.

I przyznaję, że bez trudu podzielam opinię na temat elementu ludzkiego w line-upie Cove. Tego jest po prostu za dużo. Dopiero Ubisoft uczynił taki trend, że dana armia musi mieć "frakcję przewodnią", jak w przypadku Sylvanu elfy, w przypadku Twierdzy orkowie itd. Ograniczenie się do jednostki "Pirat" spokojnie by starczyło, i gracze domyślili by się, że mają do czynienia z flotą Regny. Rozdzielanie tego jeszcze na "Marynarza" i "Czarodziejkę" jest średnio trafionym wyborem, mamy już frakcję zdominowaną przez ludzi, i jest to Zamek. Niks też wg mnie nie pasuje, ot taki Jaszczuroczłek po kilku latach na siłowni. Bardziej chciałbym zobaczyć Syrenę zamiast Czarodziejki, Kraba zamiast Marynarza, a skoro HoTA lubi robić nazwiązania do innych części, to i czwórkowy Potwór Morski byłby tu mile widziany, zamiast Niksów.

O Fabryce w sumie nie chcę się wypowiadać, nie mam jeszcze wyrobionego zdania, dopóki nimi nie zagram. Tak jak wyżej, uważam że ludzie w postaci Piromanów i Kowboji psują odbiór, mogli tę frakcję poświęcić Czerwonym Krasnoludom, taka mała zmiana, a udałoby się nazwiązać i do Forge (to oczywiście udaje się do teraz dzięki niektórym budynkom w mieście i poszczególnym jednostkom) i do Kronverk (gdyby jednak Krasnoludy były głównym motywem frakcji), i to o dziwo w sposób, który nie kłułby w oczy. Ogólnie o Factory mam zadanie takie, że tylko HoTA mogła sobie pozwolić na stworzenie takiej frakcji, i nikogo za nią nie krytykuje. Na razie mocno jestem do niej zmieszany, co nie oznacza, że na nią nie czekam. Mam już bardzo wielką ochotę ją wypróbować na mapie.

I bonusowo...

Pozwoliłem sobie jeszcze napisać krótką notkę o Cathedral. Co prawda jest to frakcja, która finalnie nie weszła do gry, natomiast znaliśmy jej line-up, do tego zaprezentowano również jednostki neutralne o jej tematyce. I mogłoby się komuś zdawać, że w tym momencie wykażę się hipokryzją, ponieważ uważam, że Cathedral ma świetnie przemyślany skład armii, a frakcja ta w niektórych miejscach jest oczywistą kopią Zamku, oraz zdominowana przez ludzi, czego jak pisałem, z wyjątkiem Zamku, nie lubię. Jednak Cathedral, jasno było powiedziane, że jest to frakcja skupiająca się na temacie Inkwizycji i fanatyzmu, że ma być to lustrzane odbicie Zamku, ale w przedstawieniu jako frakcji złej, z resztą w internecie od ponad 10-ciu lat krąży grafika, która idealnie odzwierciedla powiązanie Katedry i Zamku. Co również odpowiada na aspekt drugi, ludzie mi nie przeszkadzają, ale pod warunkiem, że jest jasno określone, iż jest to frakcja ludzi, tak jak w przypadku Cathedral właśnie. Uważam, że Cove i Factory miały po prostu większe pole do popisu, niż miasto przedstawiające Inkwizycję. Bardzo dobrze natomiast wyszło ustawienie poziomów jednostek. To właśnie tutaj Katedra miała głównie się wyróżniać od Zamku. Strzelec został usadowiony na lvl 3, zamiast lvl 2, bestia natomiast na lvl 4 zamiast lvl 3. Mniej sprawnie wyszło to w przypadku tieru 5 i 6, lecz niewykluczone, że ostateczny skład armii mógł ulec jeszcze zmianie.

Kastore PW
26 sierpnia 2023, 22:37
Zamek -- fajny line-up, nie brakuje mi paladynów, ani chłopów.
Bastion -- Centaur wizualnie nie pasuje jako najsłabsza jednostka.
Forteca -- fajny line-up.
Inferno -- Mógłby być bardziej zróżnicowany. Np. demon mógłby wyglądać bardziej jak koza, albo bardziej jak diabeł tasmański, czarta w ogóle mogłoby nie być, cerber mógłby być na wyższym poziomie, mógłby być nawet na 7., jeśli nie byłoby potrzeby dychotomii anioł-diabeł na tym samym poziomie. Imp mógłby wyglądać bardziej jak małpa jak Kreeganie w MM7. Gogi są bardzo estetyczne.
Nekropolis -- plagiat Zmaku, ale też fajny line-up. Tu też by pasował Cerber np. na najwyższym poziomie, chociaż smok bardzo ładnie wyszedł.
Loch -- fajny line-up, nie chciałbym Cthulhu w miejsce minotaurów.
Twierdza -- fajny line-up, trochę jednolity. Wilk mi trochę nie siedzi, bo wilki się średnio nadają do ujeżdżania. Mogliby dać zamiast tego jakiegoś warga, bo też są w DnD albo, nie wiem, wilkołaka.
Cytadela -- fajny line-up, krowa na bagnach to bardzo oryginalny pomysł.
Wrota Żywiołów -- fajny line-up, bardzo mistyczny.
Zatoka -- fajny line-up, węże są bardzo ładne. Nie rozumiem, dlaczego ktoś chce mieć syrenę, jeśli żywiołak wody wygląda jak syrena.
Fort -- może być fajny, jeśli nie dodadzą mechanicznego czegoś na 4. poziomie, co porusza się na szpikulcach. Nie pasuje mi kowboj, znam kilku kowbojów w prawdziwym życiu i nigdy nie dałbym ich na 6. poziom. Zresztą polecam sobie zobaczyć jakieś filmy o kowbojach, np. Brokeback Mountain i zastanowić się, czy to jest materiał na 6. poziom.

Erui PW
26 sierpnia 2023, 23:14
Kastore a ja tobie polecę dowolny western z Clintem Estwoodem. Może wtedy przekonasz się do kowbojów na 6 poziomie. Brokeback Mountain - też sobie przykład westernu wybrałeś.

Zachari PW
27 sierpnia 2023, 02:32
Fort - na 6lvlu zamiast kowboi mógłby znaleźć się przykładowo Cerber

Kastore PW
27 sierpnia 2023, 05:31
Cerber był strażnikiem krainy śmierci i całkiem niezłym przekoksem.

Tarnoob PW
27 sierpnia 2023, 20:32
Chyba już kiedyś pisałem, że moim zdaniem H3 wprowadziło za dużo zmian -- lepsze jest wrogiem dobrego:
1. W Zamku wywalenie paladyna na rzecz aniołów i gryfów było ok, ale eksmisja chłopstwa i import druidów był meh;
2. W Bastionie zobaczyłbym wspomnianego druida, a klasą magiczną mogłaby być czarodziejka; nie rozumiem też importu centaura;
3. W Fortecy mogłyby zostać niziołki zamiast gremlinów i roki zamiast gargulców;
4. W Twierdzy w miejsce roków nie wiem, co bym wstawił, ale jakiś latacz by się przydał -- może harpie jak w H4?
5. Cytadela mogłaby nie podbierać hydr innemu miastu; wiwerna mogłaby mieć najwyższy poziom jako pseudosmok, a na jej miejsce lub jakiś niższy poziom pasowałyby np. meduzy;
6. Wrota Żywiołów są akurat wzorowe, łącząc neutrale ze wcześniejszym miastem czarodziejki;
7. W Lochach, tak jak pisałem, nie było potrzeby harpii ani meduz, za to chętnie zobaczyłbym tam centaury i hydry. Te pierwsze niech też strzelają jak wcześniej;
8. W Nekropolii może bym wymienił zjawy i upiory na mumie; wiem, wiem, jeden latacz i to tylko na najwyższym poziomie to mało, ale miasta powinny mieć swoje słabe słabe punkty, zwłaszcza że Nekropolia ma swoje silne;
9. W Inferno jest w miarę ok -- to pierwsze zupełnie nowe miasto i niczego nikomu nie podebrało, choć mam pewne zastrzeżenia do umiejętności stworów, o czym dalej;
10. O Przystani i Fabryce mam podobne zdanie; widać, że prawdopodobnie były przemyślane pod kątem zwiększania różnorodności.

Postuluję nie tylko konserwatyzm, ale i różnorodność -- niech miasta mają różne kombinacje liczb strzelców i lataczy. Dlatego moim zdaniem Inferno nie powinno być jeszcze jednym, czwartym miastem z jednym strzelcem i dwoma lataczami -- impy ("diabliki") mogłyby fruwać jak chyba w Heroes IV, może po ulepszeniu, co chyba też byłoby dość unikalne.

Kammer PW
27 sierpnia 2023, 20:50
Tarnoob:
7. W Lochach, tak jak pisałem, nie było potrzeby harpii ani meduz, za to chętnie zobaczyłbym tam centaury i hydry;
Trochę nie widzę centaurów patatajających po podziemiach Nighonu.

Tarnoob PW
27 sierpnia 2023, 20:59
Czemu nie widzisz? Może jesteś przyzwyczajony do późniejszych części. W Heroes I--II Zamek Czarnoksiężnika był dość konsekwentną zbieraniną różnych chimerycznych potworów jak właśnie półludzki centaur, odwrotnie półludzki minotaur i ssaczo-ptasi gryf. Wystarczy, że centaury miałyby groźne miny jak w H1--2, żeby pasowały do "złego" miasta.

Kastore PW
28 sierpnia 2023, 00:11
Tarnoob po prostu woli line-upy z H2.

Kammer PW
28 sierpnia 2023, 00:25
Oczywiście, że jestem przyzwyczajony do lineupów z późniejszych części, bo są one najzwyczajniej lepsze.

Ot, weźmy takie centaury: w H5 i H7 mogą sobie biegać do woli po prerii i pustyni, w H6 za to żyją na wyspach, co faktycznie trochę zgrzyta.

Tymczasem w H3 wyglądały w jakimś lesie, bez sensu. :/ W H4 to poprawili i żyją na stepach, prerii, czy na czymkolwiek barbarzyńca żyje.

Hayven PW
28 sierpnia 2023, 02:11
No okej, ale czy to nie trochę rasizm, że jak koń, to musi biegać po prerii? Bo tak właściwie to centaury pochodzą z mitologii greckiej, a konia (hihi) z rzędem temu, kto mi pokaże w Grecji step lub coś podobnego. W tym świetle najbardziej adekwatną lokacją jest górska wersja miasta czarnoksiężnika z Heroes 2, albo właśnie las, bo centaurom towarzyszyła tradycyjnie symbolika dzikości i nieposkromionych sił natury.

Kastore PW
28 sierpnia 2023, 02:41
Ale centaur to też w połowie człowiek, a ludzie wolą siedzieć i nic nie robić, więc według mnie las pasuje, bo mogą sobie pobiegać, ale bez przesady.

Trolldaeron PW
29 sierpnia 2023, 16:56
1. W Zamku miecznik z pikinierem mają za dużą różnicę poziomów, a powinni być mniej więcej równie silni. Wolę nie wchodzić w szczegóły, który jest mocniejszy, ale podejrzewam, że dałoby się sprowokować debatę na ten temat. Wolałbym chłopa na poziomie pierwszym. Gryfy i anioły dodają trochę "mocy" humanoidom, które ewidentnie nie zdają się być tak silne jak ogry albo cyklopy. Nie wiem jednak, dlaczego kawalerzysta z lancą jest lepszy od jeźdźca pegaza albo albo nawet centaura z piką. Uważam, że jednostka poziomu szóstego powinna się popisać czymś bardziej "epickim".

2. Bastion to lekki bałagan. Stworzenia są typowo europejskie i dość tolkienowskie, ale architektura jest stylizowana na japońską. Wizualnie dobrze by było, jakby chociaż te elfy i drzewce ubrać w coś orientalnego. Jeśli chodzi o dobór jednostek, to nie pojmuję dlaczego ktoś kiedyś uznał, że centaur na poziomie pierwszym (lub drugim jak w Heroes 5) jest dobrym pomysłem. To przecież kawaleria, której wierzchowiec nie zbuntuje się jeźdźcowi. Jednorożec i pegaz trochę się gryzą jako dwa białe konie.

3. Forteca nawet mi się podoba, ale uważam, że ich estetykę można by trochę uporządkować. Golemy i dżiny są stworzeniami semickimi, a nagi można by jakoś podciągnąć w orientalne klimaty, jako stworzenia z Indii. Gremliny i magów możnaby więc wystylizować w styl bardziej kabalistyczny. Szkoda, że olbrzymy są bardziej greko-rzymskie, a nie stylizowane na przedpotopowych nefalemów. Architektura jest niestety bardzo niespójna, z dość szpiczastym, ale raczej gotyckim zamkiem, rzymskim kapitolem i futurystyczną gildią magów. Chciałbym tu jeszcze zasugerować, że jako frakcja z dostępem do konstruktów, Forteca mogłaby wystawić coś innego niż organiczną kobietę-węża.

4. Nekropolia jest bardzo ładnie zaplanowana, ale uważam, że kościany smok nie jest tak potężny jak żywe smoki. Nie zieje niczym i wydaje się być podróbą. Oczywiście, duchowy smok to poprawia. Mogę jeszcze ponarzekać, że tematycznie zawsze mi się wydawało, że to nekromanci powinni usługiwać liszom, a nie na odwrót, ale to detal, bo wielu bohaterów Nekropolii to i tak lisze.

5. Inferno podoba mi się w ognistej, demonicznej estetyce, ale uważam, że można było dodać trochę więcej kosmicznych smaczków, jak te dziwne robakowate stwory z Might and Magic. Czarty wyglądają dość słabo, a ifryty są zbyt podobne do dżinów. Uważam, że można było dać ifrytom jakieś kolce albo dodatkowe oczy, żeby wyglądały straszniej i oryginalniej.

6. Loch to przypadkowa zbieranina i bardzo mi się to podoba. Niestety, muszę tu ponarzekać na harpie i mantykory, które jako stworzenia latające nie pasują mi do podziemnej frakcji. Smoki mogą zostać, bo smoki słyną z mieszkania w grotach, ale harpie powinny się znaleźć gdzieś indziej, choćby w Bastionie. Nie przepadam też za nazywaniem ulepszonych jednostek królami i królowymi, ale to jest ogólny problem w tej grze.

7. Twierdza mi się podoba. Wiem, że ludzie narzekają na nadmiar zielonoskórych, ale moim zdaniem nie tylko ludzie mogą tworzyć całe frakcje. Dlaczego niby człowiek może być kapłanem, chłopem i rycerzem, a goblin miałby być tylko goblinem z zawodu. Dodam tutaj, że orkowie-świnie fajnie dodaliby tutaj różnorodności i lepiej by tłumaczyli, dlaczego ogry i orkowie to nie to samo.

8. Cytadela prezentuje się świetnie mimo śmiesznych krów. Nie wiem tylko, dlaczego (Warhammer?) ich zamek jest piramidą schodkową, jeśli jednostki raczej nie nawiązują do Ameryki prekolumbijskiej. Dodam tutaj, że ten zamek jest najładniejszy.

9. Nie lubię Wrót Żywiołów. Uważam, że klasyfikowanie żywiołów na lepsze (ziemia) i gorsze (powietrze) to słaby pomysł, zwłaszcza że feniks to też żywiołak ognia. Tutaj można by to rozwiązać bardziej elegancko, wymyślając mniej ogólnikowe nazwy dla tych stworzeń i tłumacząc nierówne poziomy mocy żywiołaków tym, że akurat takie się przywołały. Uważam, że nimfy lepiej by wyglądały w Bastionie. Żywiołaki umysłu natomiast to znakomity pomysł. Piękne.

10. Zatoka wygląda dość dobrze, ale trochę bym awansował wodną nimfę, bo takiego żywiołaka można sobie wyobrazić na różnych poziomach, a zbir z szabelką nie wydaje się być dużo groźniejszy od pikiniera w zbroi. Czarodziejka rzeczywiście mogłaby być też syreną albo czymś dziwniejszym, ale moim zdaniem może być, bo jeszcze nie było takich w grze. Nie podobają mi się niksy, bo to jaszczuroludzie-hoplici. Może gdyby byli więksi i bardziej muskularni, wyglądaliby groźniej i lepiej by pasowali na poziom szósty. Wolałbym jednak, żeby tam się pojawił jakiś ogromny krab albo coś innego tematycznie związanego z wodą. Węże morskie są fajne, ale nie wydają się być równe smokom. Myślę, że dałoby się je tak zaprojektować, aby wyglądały groźniej.

Kastore PW
29 sierpnia 2023, 21:56
Jednostki nie nawiązują do niczego, tylko są stamtąd wzięte. Po co robić świat fantasy, który ma być jak najbardziej spójny z rzeczywistym i siłą rzeczy podobny do wielu innych światów fantasy, które też wpadają w ten trend?
temat: Heroes of Might and Magic III - Line upy jednostek

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel