Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Wymiar Między Wymiaramitemat: Dyskryminacja i uprzedzenia
komnata: Wymiar Między Wymiarami
Określanie się jako rusofob(ka) jest:
dobre (4)
 
 31%
złe (6)
 
 46%
inaczej (3)
 
 23%
Zaloguj się i zagłosuj!
strona: 1 - 2 - 3

Garett PW
18 lutego 2023, 16:14
Geny częściowo wpływające na naszą naturę to jedno, a wysuwanie hipotezy, że Rosjanie są jacy są bo ich setki lat temu Mongołowie zgwałcili to już kompletnie co innego. Skończ waść, wstydu oszczędź, bo się zwyczajnie pogrążasz.

Tarnoob PW
19 lutego 2023, 06:45
1. Niby czemu co innego? Nie napisałem, że Rosjanie są wadliwi głównie przez geny i chyba nawet tego nie zasugerowałem. To jest hipoteza jaka najbardziej do przebadania i rozważenia.

2. Mam nadzieję, że pierwotnie ten cytat oznaczał oszczędzenie wstydu autorowi, a nie adresatowi.

Nicolai PW
19 lutego 2023, 13:48
To tylko ja czy kolejny temat, który sprowadził się do seksualności? Bo jak nie rojąca się biedota to diabelskie nasienie gwałcicieli. Nie powiem, czuję się jak na Wykopie :P

W każdym razie chciałbym poruszyć nowy wątek. Czy nazywanie osoby otyłej otyłą jest dyskryminacją? Bo ostatnio trafiłem na materiał "Mówiąc inaczej" gdzie Paulina Mikuła mająca idealne BMI poucza jak powinno się mówić i co jest krzywdzące. Ja, samemu będąc zainteresowanym, kompletnie się z nią nie zgadzam. Ba, prędzej bym się obraził za sugerowanie, że nie mam na nic wpływu niż na mówienie "otyłość" zamiast "choroba otyłościowa". Zwłaszcza, że te nowe, lepsze określenie jest błędne. Wcale nie jest tak, że wszyscy otyli mają problemy z tarczycą. Ba, to jest powód i zdecydowanej mniejszości.

I tak na marginesie zabawne, że w sprawie Rosji zwalenie winy na biodeterminizm zostało skrytykowane, ale całkiem powszechnym jest robienie to w kwestii BMI. Trochę dziwne nieprawdaż? A może się nie zgadzacie? Jakie jest Wasze zdanie? Obejrzyjcie materiał i się przemyślcie to sami.


Kammer PW
19 lutego 2023, 13:58
Nicolai:
To tylko ja czy kolejny temat, który sprowadził się do seksualności?
Nic dziwnego, jesteśmy biologicznie przystosowani do czterech F-czynności: fleeing, fighting, feeding oraz f...ornicating. :P

AmiDaDeer PW
19 lutego 2023, 14:27
Hayven:
Ja ze szkoły dowiedziałem się, że Dmowski był głównym przeciwnikiem politycznym Piłsudskiego w odrodzonej Polsce, bo miał inną wizję kraju (zwłaszcza jego granic). Nic się u nas ani w szkole, ani w podręcznikach, o jakimkolwiek bohaterstwie nie wspominało. A przynajmniej nie na tyle, żeby mi się to jakoś głębiej zakodowało w głowie.

Nie bez powodu jednak Dmowskiego gloryfikuje się w przestrzeni publicznej jako "jednego z ojców niepodległej Polski". Mało kto mówi obecnie, że Dmowski miał poglądy współcześnie podpadające pod faszyzm.

Inna sprawa że sporo można zarzucić też Piłsudskiemu po tym, jak dorwał się do władzy. Przy czym w przypadku Piłsudskiego problem jest bardziej skomplikowany, bo nawet o jego terroryzmie przeciwko okupantom też się raczej rzadko kiedy wspomina - więc to w sumie działa w dwie strony. :P

Nicolai:
Czy nazywanie osoby otyłej otyłą jest dyskryminacją? Bo ostatnio trafiłem na materiał "Mówiąc inaczej" gdzie Paulina Mikuła mająca idealne BMI poucza jak powinno się mówić i co jest krzywdzące. Ja, samemu będąc zainteresowanym, kompletnie się z nią nie zgadzam. Ba, prędzej bym się obraził za sugerowanie, że nie mam na nic wpływu niż na mówienie "otyłość" zamiast "choroba otyłościowa". Zwłaszcza, że te nowe, lepsze określenie jest błędne. Wcale nie jest tak, że wszyscy otyli mają problemy z tarczycą. Ba, to jest powód i zdecydowanej mniejszości.

Problemem dla mnie jest raczej to, w jaki sposób porusza się ten temat wobec osób z otyłością czy nawet nadwagą. Jeżeli jesteście w bliskiej relacji, porównałabym to prędzej do mówienia n-word w gronie Czarnych. Jeżeli natomiast są to komentarze typu "Czy na pewno nie jesz za dużo?" czy "Przydałoby ci się schudnąć", to wtedy mamy do czynienia ze stygmatyzacją otyłości jako takiej (nieważne czy w powodów hormonalnych, czy jakichkolwiek innych).

Ze słowem "dyskryminacja" mamy do czynienia natomiast wtedy, gdy ktoś ocenia kogoś innego na podstawie właśnie otyłości. Tak to jest to albo nietakt, albo triggerowanie ludzi za to że mają "nieodpowiednią masę" i dokładanie się w efekcie do depresji czy w skrajnych wypadkach nawet anoreksji.

Rozwiązanie tego problemu jest natomiast proste: nie mówić o niczyjej masie, dopóki ta druga osoba Ci nie da na to mniej lub bardziej bezpośredniego zezwolenia (np. w żartach, typu "Haha, ta gruba foka wygląda dokładnie jak ja). A jeżeli i tak taka osoba poczuje się urażona, wystarczy szczerze przeprosić.

Garett PW
19 lutego 2023, 14:33
Cytat:
Przy czym w przypadku Piłsudskiego problem jest bardziej skomplikowany, bo nawet o jego terroryzmie przeciwko okupantom też się raczej rzadko kiedy wspomina - więc to w sumie działa w dwie strony. :P

Fakt, że w szkołach w ogóle nie wspomina się o tym jak Piłsudzki brał udział w napadzie na rosyjski pociąg wiozący miliony jest absolutnie niewybaczalny. :P

Drwal PW
19 lutego 2023, 21:08
Otyłość to jedna z najpowszechniejszych chorób cywilizacyjnych naszych czasów. Jest to bardzo poważne schorzenie i powinno być leczone. Dlatego nie bardzo zgadzam się z pewnymi ruchami, które wręcz promują "bycie grubaskiem".

Jak przy każdej chorobie uważam, że należy być jednak zwyczajnie powściągliwym. Raczej nie podchodziłbym do obcego człowieka i nie mówił "o stary, ale jesteś hemoroidziak". W przypadku problemów z wagą analogicznie. Oczywiście przy lepszej znajomości pożartowanie z masy czy doradzanie o zmianach mających doprowadzić do schudnięcia to już zupełnie coś innego. Każdy przypadek jest indywidualny i należy do tego podejść racjonalnie. W skrajnych przypadkach nie dziwie się również piętnowania przez np. specjalistów, którzy już nie widzą innej drogi, by pomóc i zmotywować. Otyłość po prostu zabija. Dlatego promowanie zdrowego trybu życia od najmłodszych lat, świadomego odżywiania, aż w końcu potrafiąca poradzić sobie z tym problemem służba zdrowia, to podstawa. Dążenie do akceptacji otyłości w skali makro to prostu działanie szkodliwe.

Tarnoob PW
20 lutego 2023, 08:43
Zgadzam się, że złe są i otyłość, i fatfobia (ang. fat-shaming) – walczące z tym pierwszym nieudolnie – i nadgorliwa walka z tym drugim.

Otyłość jest chorobą, a choroby nie są powodem do wyśmiewania, wyszydzania, innego „owstydzania”, a z oskarżeniami o lenistwo i z obwinianiem też trzeba uważać – domniemanie niewinności, kurde.

Z drugiej strony ruch ciałopozytywności czasem przesadza; te otyłe modelki na okładkach i sugerowanie, że z tłuszczem też można być w pełni zdrowym, to błąd. W tym gronie może znany jest Łukasz Sakowski z bloga „To tylko teoria”; ma wiele wad, ale szanuję, że nie boi się iść na wojnę także z pseudonauką lewicową jak właśnie obrona otyłości.

Zgadzam się też z Nicolaiem, że o tym, co jest obraźliwe, a co nie, decydują osoby opisywane danym słowem. Z drugiej strony unikałbym wycieczek osobistych (łac. ad hominem) i wygarniania pani Paulinie prawidłowej wagi – możliwe, że relacjonuje tutaj zdanie kogoś otyłego i nawet jeśli to jest opinia tylko jednej osoby, to warto to brać pod uwagę. Poza tym szukanie eufemizmów typu „osoba z niepełnosprawnością”, „osoba w kryzysie bezdomności”, walka z nazwą „upośledzenie” itp. działa tylko krótkofalowo – to wejście na bieżnię eufemizmów.

Przyznam też rację, że pewne ruchy antydyskryminacyjne, często kojarzone z lewicą, wydają się trochę niekonsekwentne w diagnozowaniu różnic. Z jednej strony łysenkizm – inteligencja i agresja czysto środowiskowe, co wyszydzał StoneToss, czasem gorszący, ale w tym wypadku słusznie punktujący fobię. Z drugiej strony nadgorliwe diagnozowanie otyłości i homoorientacji jako genetycznej. Spotkałem się np. z opinią trudną do udowodnienia, że jeśli u kogoś pojawia się pociąg do własnej płci przez stosunki zastępcze w wojsku, więzieniu itp., to jest to tylko odkrycie czegoś tkwiącego już wcześniej, a nie zmienność orientacji. Niezbyt mi to pasuje do definicji orientacji – czyli pociągu, który musi być uświadomiony – ale to już inna bajka. (Jakby co to wiem, że takie przyczyny homoorientacji są raczej w mniejszości, a przeważają czynniki wrodzone; przy czym prawdopodobnie tylko część tych wrodzonych to geny).

Nicolai PW
20 lutego 2023, 09:48
Ami:
Problemem dla mnie jest raczej to, w jaki sposób porusza się ten temat wobec osób z otyłością czy nawet nadwagą. Jeżeli jesteście w bliskiej relacji, porównałabym to prędzej do mówienia n-word w gronie Czarnych. Jeżeli natomiast są to komentarze typu "Czy na pewno nie jesz za dużo?" czy "Przydałoby ci się schudnąć", to wtedy mamy do czynienia ze stygmatyzacją otyłości jako takiej (...)
Słusznie, ostatnią rzeczą jakiej osoba otyła potrzebuje to słuchanie jak ktoś obcy robi jej wykład o tym jak bardzo musi coś ze sobą zrobić, najlepiej przy innych. Przecież ona doskonale o tym wie i nawet jeśli jesteś delikatny to jest to z definicji krępujące doświadczenie. Raz tak miałem, nie polecam. Niemniej gwoli ścisłości słownikowo to nie jest stygmatyzacja.

Drwal:
Dlatego nie bardzo zgadzam się z pewnymi ruchami, które wręcz promują "bycie grubaskiem".
Dokładnie, ciałopozytywność to de facto zastępowanie jednych problemów innymi. Bo nawet jeśli społeczeństwu brakowało powściągliwości (Szczerze? Nie powiedziałbym) to wmawianie, że nadmiarowe kilogramy mogą być zdrowe i tak dalej to nieporozumienie, bo wmawia ludziom z problemami, że wszystko jest OK. To tworzy u nich błędne i szkodliwe przekonania, bo czy tego chcemy, czy nie, otyłość zabija. I w znacznej większości przypadków nie wynika z przyczyn od nas niezależnych jak chora tarczyca, tylko jest sumą naszych decyzji. Zresztą, wiem to po sobie, że nawet drobne zmiany w naszej rutynie mogą przynieść znaczne efekty. Od zeszłego roku schudłem równe 20 kilo.

I tak na marginesie, jednej rzeczy nigdy nie rozumiałem. Dlaczego ruch body positive niemal w całości na usprawiedliwianiu osób otyłych. A co z ludźmi mającymi problem w drugą stronę? Albo z ofiarami wypadków, które naprawdę nie miały wpływu na swój obecny stan i mają bardzo ograniczoną możliwość jego poprawy.

Tarnoob:
. Z drugiej strony nadgorliwe diagnozowanie otyłości i homoorientacji jako genetycznej. Spotkałem się np. z opinią trudną do udowodnienia, że jeśli u kogoś pojawia się pociąg do własnej płci przez stosunki zastępcze w wojsku, więzieniu itp., to jest to tylko odkrycie czegoś tkwiącego już wcześniej, a nie zmienność orientacji. Niezbyt mi to pasuje do definicji orientacji – czyli pociągu, który musi być uświadomiony – ale to już inna bajka. (Jakby co to wiem, że takie przyczyny homoorientacji są raczej w mniejszości, a przeważają czynniki wrodzone; przy czym prawdopodobnie tylko część tych wrodzonych to geny).
Jestem pod wrażeniem jak płynnie przeszedłeś z otyłości do orientacji. I przyznaję. Spodziewałem się, że i ten wątek zostanie sprowadzony do seksualności, ale myślałem, że zajmie to nieco więcej czasu zanim to się stanie :P

AmiDaDeer PW
20 lutego 2023, 16:53
Nicolai:
Bo nawet jeśli społeczeństwu brakowało powściągliwości (Szczerze? Nie powiedziałbym) to wmawianie, że nadmiarowe kilogramy mogą być zdrowe i tak dalej to nieporozumienie, bo wmawia ludziom z problemami, że wszystko jest OK. To tworzy u nich błędne i szkodliwe przekonania, bo czy tego chcemy, czy nie, otyłość zabija. I w znacznej większości przypadków nie wynika z przyczyn od nas niezależnych jak chora tarczyca, tylko jest sumą naszych decyzji.
To działa też w drugą stronę - lekarze potrafią zrzucać winę za różne schorzenia na otyłość, mimo że w ostateczności okazuje się że przyczyna tych schorzeń leżała zupełnie gdzie indziej. To jest właśnie powód, dlaczego pisałam o stygmatyzacji - ludzie z otyłością są inaczej traktowani niż ludzie bez niej tylko ze względu na tę otyłość, i to nawet w temacie medycyny.

Nicolai PW
26 lutego 2023, 20:04
Wracając do tematów Rosjan to Krzysztof M. Maj moim zdaniem strasznie odpływa ostatnimi czasy i chce cancelować całą Rosję, bo wystawianie Dostojewskiego jakkolwiek ma się do napaści na Ukrainę...


AmiDaDeer PW
26 lutego 2023, 23:11
EDIT: Cofam to co napisałam, przejrzałam jego Twittera i stwierdzam że gość jest po prostu kretynem niezależnie od tego, z jaką opcją polityczną się identyfikuje (jeśli w ogóle) xd

Tarnoob PW
28 lutego 2023, 17:09
Ja takich opinii nie głoszę, ale w jakimś stopniu je rozumiem, bo znani rosyjscy twórcy miewali obrzydliwe poglądy. Jasne, można sobie narzekać na prezentyzm, ale wolę prezentyzm niż relatywizm i robienie autorytetów z patusów.
strona: 1 - 2 - 3
temat: Dyskryminacja i uprzedzenia

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel