Witaj Nieznajomy!
|
temat: Klimat, ludzkość, przyszłość komnata: Wymiar Między Wymiarami |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 | |
Tarnoob |
POTUS Donald Trump zrywa konwencję paryską – chyba najważniejszą umowę międzynarodową o klimacie od czasów protokołu z Kioto. USA dołącza do Syrii i Nikaragui. Ta pierwsza nie uczestniczy w umowie z dość oczywistych powodów, a druga podobno uważa ją za zbyt kompromisową i za mało restrykcyjną… Quo Vadis, Ameryko. To wszystko dla krótkofalowej walki z bezrobociem w pasie rdzy (ang. rust belt) – północno‑wschodniej, uprzemysłowionej części USA. W demokracji czasami opłaca się negować odkrycia naukowe i szkodzić reszcie świata, żeby mieć trochę głosów więcej, ugh. To pokazuje też słabość obecnego systemu elektorskiego w wyborach prezydenckich USA. Pas rdzy jest kluczowy, bo tam są największe stany swingujące. To one dały Trumpowi wygraną i to z dużą przewagą w kolegium elektorskim, mimo że miał mniej głosów wyborców niż Clinton. Sama idea kolegium elektorskiego nie jest zła, ale grzechem jest wybieranie elektorów blokowo. Tylko stany Maine i Nebraska mają dość rozsądne okręgi elektorskie. |
Nicolai |
W toku dyskusji z Tarnoobem trafiłem na ten ciekawy artykuł, który obrazuje jak bardzo konsumpcja przekłada się na ślad węglowy. U miliarderów jest on... milion razy większy niż u przedstawiciela 90% populacji. Dlatego choć mi daleko do ideologii lewicowych, muszę się spytać czy to nie oni są problemem? Bo patrząc na te dane, dochodzę do wniosku, że starania o dobrostan planety powinny priorytetyzować walkę z konsumpcją bogatych a nie chociażby jak to ww. sugerował, promowaniem antynatalizmu wśród biednych. A co Wy o tym uważacie? Jakie według Was powinny być cele i jak możemy je realizować? |
Kammer |
Przeniesione. |
Nicolai |
Dzięki Kammer ;) A co do hipokryzji bogaczy to chyba ciężko będzie mi znaleźć lepszy przykład niż książę Harry, któremu tak zależy na swojej prywatności, że aż wydał książkę, w której pierze swoje brudy. Ale wracając do ekologii to kiedyś tam powiedział, że będzie miał tylko dwójkę dzieci, bo martwi się o ślad węglowy, ale nie miał problemu wracać z meczu polo prywatnym odrzutowcem. Nie chcę się czepiać, ale to nijak mu się nie bilansuje. |
Garett |
|
Nicolai |
Swoją drogą we Francji pojawiła się propozycja wprowadzenia zezwoleń na emisję CO2 per capita. Co o tym myślicie? Osobiście mam poważne obiekcje, acz na pewno jest to o wiele lepsze rozwiązanie niż powiązanie ekologii z liczbą dzieci. Bo jak widać lot samolotem w tę i z powrotem wyczerpuje limit na pół roku. Więc jednak styl życia jest tu kluczowy, co zresztą już udowodniłem. Scalenie Parlament Europejski chce zakazać rejestracji nowych aut spalinowych do 2035 a temat limitów odnośnie śladu węglowego pojawił się już w polskiej telewizji: |
AmiDaDeer |
Link do wideo nie działa. Co do zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych, to jakkolwiek jest to krok w jakimś kierunku, tak o wiele więcej dobrego zrobiłaby polityka sensownej eksploatacji starych samochodów i ułatwienie transportu zbiorowego - tak by nowe pojazdy były produkowane w jak najmniejszym stopniu. Tak to wychodzi z tego łatanie małej szpary przy ignorowaniu większej dziury, jaką są emisje pochodzące z fabryk. |
Kastore |
To jest ten raport z 2019 roku, który podchwycił w Polsce Dziennik Gazeta Prawna, na podstawie którego zrobiło materiał TVP. |
Nicolai |
Ami: Tylko problem w tym, że elektryki wcale nie są tak ekologiczne jak nam się wydaje. Wszak mają całą podłogę w akumulatorach, które po kilku latach nie nadają się do niczego i trzeba utylizować. Nie wiem dlaczego unijni ekolodzy tak usilnie to ignorują. Dlatego zdecydowanie lepsza byłaby Twoja druga propozycja.Co do zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych, to jakkolwiek jest to krok w jakimś kierunku, tak o wiele więcej dobrego zrobiłaby polityka sensownej eksploatacji starych samochodów i ułatwienie transportu zbiorowego (...) Kastore: Gwoli ścisłości temat odkopał Bosak. Niemniej chociaż są to tylko zalecenia i to sprzed 4 lat to wydaje mi się, że temat i tak jest wart nagłośnienia. Wszak nie raz i nie dwa luźne sugestie NGO stały się prawem. Właśnie to przerabiamy z samochodami.To jest ten raport z 2019 roku, który podchwycił w Polsce Dziennik Gazeta Prawna, na podstawie którego zrobiło materiał TVP. A co do celów to nie wiem co mieli w głowach ich autorzy. Nawet na progresywnym pułapie zakładają mniejszą konsumpcję mięsa niż za komuny. W wariancie ambitnym zakładają, że zostaniemy społeczeństwem wegańskim a ta dieta wcale nie jest zdrowa a już na pewno nie tania. Co do ubrań to też polecieli. Oni to w ogóle przeliczyli? Ten limit ośmiu par jest nie do zrealizowania nawet przy założeniu, że będę nosić jedne majty przez cały rok. No chyba, że w tych samych dresach będę spać, chodzić po domu i pracować. Wtedy może da radę. Tylko co jak wszystkie moje ubrania będą w praniu? Będziemy sobie z domownikami na golasa latać aż nie wyschną? I to była ta łagodniejsza propozycja. Ambitną skomentuję tak XD |
AmiDaDeer |
Nicolai: Zapewne z tego samego powodu, dlaczego w Niemczech zamyka się pod wpływem zielonych lobbystów elektrownie jądrowe, wymuszając przy tym korzystanie z nieodnawialnych, wysokoemisyjnych źródeł energii.Nie wiem dlaczego unijni ekolodzy tak usilnie to ignorują. A z przykładów anegdotycznych to znałam sporo aktywistów miejskich, którzy niby byli za jak najniższymi emisjami, rozwojem komunikacji miejskiej i budowaniem ścieżek rowerowych... tylko po to by sami jeździli najdroższymi SUV-ami po centrum. W sumie to podobna sprawa jak w Berlinie - "Tych których nie stać na niskoemisyjne samochody niech nam nie smrodzą, my tu chcemy się poruszać po mieście swoimi czystymi samochodami." |
strona: 1 - 2 |
temat: Klimat, ludzkość, przyszłość | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel