Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Wymiar Między Wymiaramitemat: Mity społeczne kontra prawda, ale czy tylko jedna?
komnata: Wymiar Między Wymiarami

Fandor PW
1 marca 2015, 22:34
Wybaczcie zagadkową nazwę tematu, nie miałem pomysłu jak go nazwać, całość rozbija się o coraz popularniejsze w Polsce gloryfikowanie pewnych postaci, jednak coraz częściej są to postaci wątpliwe, jest cały czas temat Jana Pawła II, według większości wielkiego Polaka, według mnie osobiście kogoś zupełnie innego. W chwili obecnej wolałbym się jednak skupić na waszej opinii o żołnierzach wyklętych jako, że dzisiaj ich święto, pytanie czy na nie zasłużyli, nie podzielę się swoimi spostrzeżeniami, żeby dać wam wolną opinię, podrzucę jednak ciekawy artykuł:
http://www.tygodnikprzeglad.pl/wykleci-malo-swieci/
Zapraszam do dyskusji. :)

Viking PW
1 marca 2015, 22:57
Żołnierze wyklęci moim zdaniem zachowywali się jak zwykli żołnierze. Ani lepiej, ani gorzej. Moim zdaniem ich pamięć wciąż powinna być czczona, chociaż należy mówić o tym, że nie byli bez skazy i czasem wykorzystywali ludność cywilną, ale jak wspominałem w granicach wojennej normy. Sprawa jednak wygląda inaczej w przypadku ich dowódców. Niekompetentni, często wydawali się nie mieć odpowiedniego planu walki, a do tego podjęli katastrofalne w skutkach decyzje o przeprowadzeniu bezsensownych operacji "Burza" i powstania warszawskiego. W swej wypowiedzi opieram się op lekturę książki Piotra Zychowicza Obłęd 44', którą Wam wszystkim szczerze polecam.

AmiDaDeer PW
2 marca 2015, 11:15
Jakoś trudno mi gloryfikować kogoś, kto zabijał cywilów ze względu na to, że byli mniejszością narodową. To nie jest już działanie wojenne, a zwykłe morderstwo. Pomijając już ich inne, moralnie godne potępienia działania, to dlaczego w takim razie nie stawiać pomników nie tylko im czy Piłsudskiemu, ale również Jaruzelskiemu albo oprawcom stalinowskim? Przecież też działali w słusznej, według nich, sprawie.

Fandor PW
3 marca 2015, 11:44
Myślę, że w Polsce mamy przykrą, wprowadzoną przez IPN najprawdopodobniej tendencję, do wybierania sobie wielkich zbrodniarzy i skreślanie ich nawet jeżeli nielicznych to pozytywnych dokonań, oraz szukanie sobie bohaterów narodowych, którzy będą wielcy, dobrzy itd. mimo swoich największych wad. Skoro już się zaczęła dyskusja jakaś, to zdradzę swój pogląd, że zgadzam się z Hobbitem jakoby Żołnierze Wyklęci, jako już ci działający w powojennej Polsce byli mordercami, którzy głównie we wschodniej Polsce ludności przynieśli wielkie szkody, a nie jakąś pomoc. Co ciekawe dość mocno widać ich popularność w zachodniej Polsce gdzie praktycznie wcale nie działali.

Xelacient PW
3 marca 2015, 18:06
Zacznijmy od tego, że każda społeczność czci i gloryfikuje tych, którzy jej się jakoś przysłużyli, albo przynajmniej za nią walczyli.

Cel tego jest prosty, "promocja" zachowań służących tej społeczności, przykładem społeczności jest naród. Każdy naród ma swoich bohaterów, którzy są za coś tam wychwalanii. Nawet jeśli przez innych są uznawani za morderców/cokolwiek innego.

Więc owszem, Jaruzelski był dobrym sługą centrali w Moskwie, a jak ktoś uważa, że na świecie powinien panować komunizm to może go sobie uważać za bohatera. Strategiem był dobrym, nawet mającą go wybielić propagandę skutecznie poprowadził.

Dobra, przejdźmy do tego artykułu, odpuszczę sobie jego podważanie i zacznijmy od początkowej tezy: 5000 cywilnych ofiar.

Wrzucam, o zgrozo artykuł z "lipnej" wikipedii:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Represje_ZSRR_wobec_Polak%C3%B3w_i_obywateli_polskich_1939-1946

Jak ktoś sobie przewinie na dół, to znajdzie, że IPN oszacował liczbę ofiar ZSRR na 150 000. Nawet jeśli uznamy, że wśród nich "niewinni cywile" stanowili 1/3 to mamy 50 000 ofiar. Jest różnica?

Co do "łupienia" ludności cywilnej to zapodaje randomowy artykuł z internetu, którego wartość naukowa jest pewnie mniejsza, bo jego autor jest pracownikiem IPN i ma tytuł doktorski:

http://www.rodaknet.com/rp_art_3394_czytelnia_musial_haracz.htm


Już nie wnikając w szczegóły, może Polska nie straciła przez ZSRR " 600 milionów dolarów", ale ZSRR Polsce (czyli całej ludności cywilnej) ukradło towary, których wartość należy liczyć w milionach.

Zaś takim "bandytom" trzeba wypominać takie rzeczy jak: "wóz i parę koni" czy "dwa konie z uprzężą i ubranie".

Jest dysproporcja? ZSRR było najeźdźcą, i jak każdy najeźdźca mordował i rabował. Toteż "Żołnierze Wyklęci" stanęli z nim do walki, choćby dlatego, że w razie ujawnienia się byliby skazani na łaskę i niełaskę komuchów.

Chcecie znaleźć brud? To go znajdziecie, ci ludzie nie byli idealni, nie byli wszechwiedzący, może istniało lepsze wyjście w ich sytuacji, ale nie ma sensu uprawiać gdybologii.

Ja im oddaje hołd, nawet jeśli w ich zbiorowości zdarzał się zwykły bandytyzm. Oddaje im hołd, bo stanęli do walki z najeźdzcą, który zniszczył kraj i doprowadził do takiej, a nie innej sytuacji.

Drwal PW
3 marca 2015, 20:12
Polecam zapoznać się z filmikiem Polimatów właśnie o Żołnierzach Wyklętych. Autor wydaje mi się w naprawdę zdrowy sposób podszedł do tematu.

https://www.youtube.com/watch?v=NAN3FE_lefA

AmiDaDeer PW
3 marca 2015, 20:53
Nikt tu nie gloryfikuje bandytów komunistycznych. Z tego samego powodu nie zamierzamy gloryfikować bandytów po "naszej stronie". Mord na cywilach to mord na cywilach i żadna obrzydliwa matematyka tego nie usprawiedliwi.

Fandor PW
3 marca 2015, 23:20
Xeleciant, okupant, potężny kraj ma raptem 10 razy więcej ofiar wobec ludności cywilnej niż nasi właśni żołnierze, ta matematyka raczej negatywnie wciąż o nich świadczy. Popatrz znów, że to państwo obrabiało państwo (ZSRR Polskę), Żołnierze Wyklęci działali za to na niekorzyść zwykłych ludzi i właśnie mordowali ich za głupie konie i wóz.

Tarnoob PW
4 marca 2015, 13:55
Wstyd przyznać, ale może trochę z racji tego, że nie jest to historia zbyt bliska mojej rodzinie czy znajomym, to ma­ło wiedziałem do tej pory – ale Polimaty dobrze to podsumowały.

Na pewno trzeba *przypominać* o tej historii – bo właśnie to jest najlepszy sposób sprzeciwienia się dzie­się­cio­le­ciom kłamstw i zatajeń, jakie komuna Polsce zgotowała. *Walkę* ŻW trzeba chwalić – i niech to będą pomniki chwa­lące konkretne akcje, podsumowujące ich działalność tak jak w tym filmiku, itd. Upamiętnianie konkretnych *osób* jest już bardziej skomplikowane – bo jednak nadużycia (żeby nie powiedzieć ostrzej) na cywilach są kom­promitujące dla ludzi walczących w tak słusznej sprawie i dały komunie pretekst do potępiania ich. O tym też nie na­leży zapominać i wspominać nieco mniejszym drukiem. Właśnie tak to widzę – koniecznie *przypominać*, nawet na stałe – pomnikami – ale niech one nie będą stronnicze i nie udają, że ŻW byli kryształowi.

To częsty problem z przywódcami czy z wojskowymi (od A. Wielkiego do Piłsudskiego) – najpierw robili coś wiel­kie­go, a potem nierzadko im do głowy coś uderzało i zostawali następnymi oprawcami albo czuli się bezkarni. Na­wet jedna z najwybitniejszych postaci w dziejach Polski – Jan Sobieski – zmarł ponoć na syfilis. :-/ Niech to jednak nie przesłania ich wielkich dokonań.

Fandor PW
9 marca 2015, 22:54
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/chca-pozwac-senyszyn-za-slowa-o-zolnierzach-wykletych,522429.html
Wolność słowa w tym kraju traci na wartości widzę, za każde słowo potrafią człowieka pozwać.

Acid Dragon PW
9 marca 2015, 23:05
Mylisz się. Wolność polega m.in. na tym, że możesz pozwać każdego o wszystko :P (a przynajmniej cywilnie). Nie jesteś ograniczony żadnymi zakazami i nakazami w tym względzie. Aczkolwiek to od obiektywnego, niezależnego sądu zależy, czy Twoje oskarżenie okaże się mieć podstawy prawne i czy zapadnie wyrok na Twoją korzyść.

Garett PW
10 marca 2015, 08:01
Taroob:
Nawet jedna z najwybitniejszych postaci w dziejach Polski - Jan Sobieski - zmarł ponoć na syfilis. :-/

To prawda, że Sobieski zmarł na syfilis, lecz to akurat żona go zaraziła. Jak już się trzeba go o coś czepiać, to lepiej o to, że na początku Potopu Szwedzkiego złożył przysięgę wierności królowi... Szwecji! Jakbyś chciał jakichś ciekawostek się o nim dowiedzieć, to proszę: KLIK i KLIK.

@fandor510 Tak to już jest w Polsce, że jak masz zdanie zbytnio odbiegające o zdań reszty ludzi, to najprawdopodobniej zostaniesz pozwany. Zresztą, chyba nie tylko w Polsce tak jest...

Tarnoob PW
10 marca 2015, 11:24
Fandorze, nie trzeba być historykiem, żeby widzieć, jak Senyszyn przesadziła. Ona jest starą komuszycą i ewi­den­t­nie skupiła się na przestępstwach części ŻW, zupełnie jakby to było najważniejsze i próbowała jakoś uspra­wied­li­wiać stalinowski reżym – rzekomo chroniący cywilów przed „leśnymi bandytami”. Nawet nie dodała chyba na ko­niec, że to tylko dygresja i ŻW mimo wszystko należy się chwała.

Garett: dzięki za sprostowanie. No jak widać, na każdego się coś znajdzie – a po dziesięciu latach od śmierci Jana Pawła II niestety Polacy nawet jego zaczęli „demitologizować” i przestali słuchać.

Fandor PW
10 marca 2015, 22:26
Cóż źle stwierdziłem z tą wolnością, chodzi mi jednak właśnie o fakt, że myślenie inne niż większości kończy się zaraz w sądzie, ciekawym było jak Ryszard Nowak pozwał Korę w imieniu organizacji: "Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą", która to raczej w wypadku jakiegoś pozwu powinna obronić Korę przed sektą katolicką.

Tarnoob PW
25 grudnia 2022, 22:24
Nie wiem, czy to na temat, ale uważam, że polska polityka historyczna powinna być zrewidowana. Należy ograniczyć kult:

1) Piłsudskiego – przewrót majowy, walka z Litwinami i Ukraińcami to nie są powody do dumy; choćby ze względu na dobre kontakty z sąsiadami;

2) Napoléona Bonaparte’a[1] – za dużo wojował i to ofensywnie, żeby zasłużyć na miejsce w polskim hymnie. Znowu chodzi o dobre kontakty z innymi krajami jak Niemcy, Wielka Brytania czy nawet Rosja, bo dobrze, że wyzwolił Polskę z okupacji, ale chyba poszedł za daleko. W dodatku o Polskę chyba też nie walczył w pełni, a sporo Polaków czuło się przez niego oszukanych;

3) Sobieskiego – podpisał wyrok śmierci na Kazimierzu Łyszczyńskim, który zawinił tylko tym, że miał w szufladzie traktat ateistyczny, a do wiary się przyznawał. Tak, wiem, że czasy były inne, ale to tylko gorzej świadczy o tych czasach. Naturalne prawa człowieka jak wolność wyznania są ponadczasowe.


[1] Właśnie tak, nie przekręcajmy imion ani nazwisk i pamiętajmy o tych drugich, bo Napoleonów trochę było.
temat: Mity społeczne kontra prawda, ale czy tylko jedna?

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel