Witaj Nieznajomy!
|
temat: Muzyka komnata: Podziemna Tawerna |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 | |
MCaleb |
Aby zapobiec pojawieniu się takiego tematu (a ryzyko jest duże), powstała dziś grupa Acid Cave na lastfm. Wszystkich zainteresowanych zapraszam. Oczywiście tam rozmawiamy tylko o muzyce. |
Lord Kilburn |
Wątek o muzyce przywołującą na myśl klimaty fantastyczne, magiczne, starodawne itd. itp. Na początek powiem, że nie znalazłem w słowniku sjp.pwn.pl słowa fantastyk, ale uznałem je za adekwatne, ponieważ inne podobne słowo "fantasta" oznacza osobę, która żyje w świecie fantazji, a "my" nie mamy urojeń... :) To tyle tytułem wstępu. Teraz o muzyce. Pomijając przeróżne ścieżki dźwiękowe z gier, chciałbym opisać dwa albumy, które, tak się składa, można zakwalifikować jako rock progresywny oraz dwa utwory w stylu odpowiednim do tego wątku, które akurat się przydarzyły danym wykonawcom. Pierwszy "Red Queen to Gryphon Three" zespołu Gryphon. Pochodzi on z UK z 1974 r. Jest to... no właśnie... muzyka dawna z pewnymi instrumentami charakterystycznymi dla siebie (dętymi głównie - opieram się na Wikipedii na tym co usłyszałem sam), ale też z brzmieniami rocka progresywnego. Jakkolwiek dziwnie to nie brzmi w "teorii" w praktyce brzmienie to jest dosyć naturalne i u mnie przywołuje skojarzenia z Heroesem I. Album składa się z czterech instrumentalnych utworów, trwających mniej więcej 9 minut, opowiadających w całości o rozgrywce szachowej. To co się tam muzycznie "dzieje" nie jest jak na mój gust wybitne, ale każdy kawałek trzyma bardzo dobry poziom. Dla miłośników muzyki instrumentalnej, progresywnej, którzy dodatkowo lubią poczuć klimat turnieju rycerskiego czy jakiegoś średniowiecznego jarmarku powinno być bardzo fajną pozycją. Drugi album to "Legacy" prawdopodobnie niezbyt znanego belgijskiego zespołu Hyponos 69. Tym razem pochodzi z 2010 roku, ale bardzo mocno nawiązuje do i wzoruje się na wczesnych dokonaniach King Crimson, szczególnie jeśli chodzi o sławetną pierwszą płytę. Widać też pewne ślady Pink Floyd (powiedziałbym, że takie z okresu Echoes). Można tam usłyszeć melotron! Są ze dwie suity trwające kilkanaście minut, a wreszcie piosenki nawiązują do tekstów prawdziwych alchemików, co tworzy pewien mistyczny klimat. Sporo na ten temat można przeczytać w tej recenzji: http://www.progrock.org.pl/content/view/6779/35/ (Tutaj próbka tego jak prezentuje się zespół: http://www.myspace.com/hypnos69/music/songs/my-journey-to-the-stars-64160589) Jeszcze te dwa wspomniane utwory: Hoedh - Daemmerung Am Pog - ambient o którym kiedyś wspominałem, że kojarzy mi się z muzyką z Celeste oraz pewien jazz fusion (jeden z moich ulubionych gatunków, ale niestety chyba niezbyt "fantastyczny") akustyczny w klimatach... nie wiem... mi się to kojarzy z wsią (oczywiście nie współczesną), ale z ciepłym nastrojem. Ogólnie lubię ten kawałek i polecam. :) Jean-Luc Ponty - Renaissance |
Masław |
Temat rzeka i dużo by o tym można pisać, ale chyba lepiej posłuchać? Od siebie narazie wrzucę: http://davidarkenstone.com/cool-music.html http://www.noxarcana.com/ W zakładce "MUSIC CDS" można pobrać niektóre utwory za darmo. I moje ostatnie odkrycie - radio Rivendell: http://www.radiorivendell.com Ancient FM: http://www.ancientfm.com/ |
Dark Dragon |
Polski folk metal. Przykłady mych ulubionych kapel. Vecordia Radogost Percival |
AmiDaDeer |
A ja z folku (ale nie metalu) polecę zespół Vołosi. Miałem okazję ich posłuchać na żywo. Lider na scenie to - że tak się dość specyficznie wyrażę - bestia. |
Dark Dragon |
To mi przypomniało, że u mnie niedługo również będzie grał zespół, którego nuta z łatwością przywodzi na myśl średniowieczne czasy - Armia! |
Masław |
Jeśli chodzi o folk to polecam Jar, czyli grupę tworzącą muzykę w oparciu o muzyczne i liryczne zapisy etnografów oraz podania, legendy i obrzędowość ludową Słowian. Zespół wykorzystuje instrumenty historyczne. Czyli kolejna inicjatywa Belzagora z pagan metalowego Slavlandu: http://www.youtube.com/watch?v=m1zNHD3rJI4 http://www.youtube.com/watch?v=vjF6uprZmKA http://www.youtube.com/watch?v=LB3zDAxbwCs http://www.youtube.com/watch?v=22m9vT1I-sg I jeszcze radio z muzyką słowiańską, celtycką, czy nordycką - http://www.elfm-radio.com/. |
Rabican |
Od 2007 roku Tawerna znacznie rozszerzyła się tematycznie, w związku z czym niniejszym otwieram i odkurzam założony przez MCaleba temat o muzyce. Przy okazji scalam z nim temat Lorda Kilburna, uznawszy, iż ma zbyt wąską tematykę, by funkcjonować samodzielnie. Zapraszam do wypowiadania się :) |
Gravius |
Wiem, że tak trochę nie na temat, ale mam krótkie pytanie, czy ma ktoś może jakąś wiedzę dotyczącą znaczenia partii śpiewanych w Heroes II? |
Acid Dragon |
A to dość ciekawe zagadnienie. Teksty partii śpiewanych dla zamków w Heroes II pochodzą bowiem z Biblii oraz... z dzieł Nietzschego ;). Trochę więcej informacji o tym znajdziesz w starym temacie na Round Table. |
Shardan |
Shardan słuchać viking metal, celtic metal, pagan metal, troll metal, pirate metal, symphonic metal i tym podobne... to muzyka dla orków |
Lord Kilburn |
Jakby przypadkiem ktoś jeszcze nie widział: http://www.youtube.com/watch?v=VJAfIpAzaPE - motywy z Heroesów grane na pianinie przez samego twórcę. |
Demorator |
Przepraszam za tematykę piosenki, ale miło jest kiedy twój ulubiony zespół znowu bierze udział przy produkcji gry. |
Nicolai |
Kastore: Jezu, kocham Kantyczkę Z Lotu Ptaka, (...) I nostalgłem. Uwielbiam cały tercet Kaczmarski, Gintrowski i Łapiński. Ależ się za młodu ich słuchałem. A żeby pociągnąć dyskusję to podrzucam ten kawałek: |
Kastore |
Saki: Scancelluj go.Kaczmarski bardzo w temacie zagwozdek etycznych przy czerpaniu przyjemności z czyjejś działalności artystycznej :P |
Saki |
Kastore: Scancelluj go. Osobiście przestałem go słuchać z powodu ogromnego dysonansu jaki mam między jego wizerunkiem publicznym bohatera i wielkiego człowieka a prywatnym wzorcem obrzydliwych zachowań, więc niby chciałeś sobie pokpić, ale w zasadzie to jak najbardziej się zgadzam. |
Nicolai |
Saki: To jest w sumie temat na osobną dyskusję (Kammer, dziel i rządź), ale rozumiem Cię. Bard Solidarności prywatnie był beznadziejną osobą. Alkoholik i damski bokser. Jeśli to dla Ciebie za dużo, by słuchać jego utworów to w ogóle się Tobie nie dziwię. Mnie możesz nazwać hipokrytą, ale potrafię dostrzec niezaprzeczalny talent nawet w bydlaku. I na koniec odeślę do wypowiedzi jego córki, która nie jest tak surowa w jego ocenie jak Ty, chociaż to ona była ofiarą. A jeśli ona go nie potępia to ja tym bardziej.
Osobiście przestałem go słuchać z powodu ogromnego dysonansu jaki mam między jego wizerunkiem publicznym bohatera i wielkiego człowieka a prywatnym wzorcem obrzydliwych zachowań, (...) |
uhm |
Przecież napisała, że musiała się odciąć od tego, co mówiła o ojcu, bo społeczność fanów ojca źle na to zareagowała, a ona próbowała się wybić na jego popularności. Raczej nie chce sobie robić znowu problemów. Ciekawe czy gdyby ojciec żył i dalej tłukł matkę też by mówiła, że go "rozumie". Ja nie rozumiem, znam alkoholików którzy nikogo nie biją. |
Nicolai |
uhm: Zdaje się, że kontekst był jednak inny:Przecież napisała, że musiała się odciąć od tego, co mówiła o ojcu, bo społeczność fanów ojca źle na to zareagowała, a ona próbowała się wybić na jego popularności. Patrycja Volny: Jako osiemnastoletnia siksa pomyślałam, że skorzystam ze znanego nazwiska ojca, kiedy przyjadę do Polski na studia (śmiech). Ale szybko okazało się, że środowisko jego dawnych kolegów i fanów bardzo źle zareagowało na to, co publicznie mówiłam o nim. Dlatego postanowiłam się odciąć od tego skracając swoje nazwisko. uhm: Nie wiem. Nikt nie wie, włącznie z nią samą. Dlatego nie widzę sensu tej gdybologii. Swoją drogą robiąc szybki research widzę, że próbował się zmienić i był przez jakiś czas był na całkowitej abstynencji. Czy to jakkolwiek umniejsza przemocy, której się dopuścił? To już nie do nas pytanie, ale osobiście jestem pod wrażeniem jego córki, że potrafiła zrozumieć coś takiego.
Ciekawe czy gdyby ojciec żył i dalej tłukł matkę też by mówiła, że go "rozumie". |
uhm |
Kontekst ten sam, "próbowała" się wybić, a skoro opowieści o ojcu nie pomagały w karierze, to przestała je snuć, musiała spróbować inaczej. Córką Kaczmarskiego pozostała, co na pewno jej pomogło w dalszej pracy. https://www.kaczmarski.art.pl/media/wywiady-z-jackiem-kaczmarskim/caly-czas-chodze-po-krawedzi/ Najdłużej nie pił 3-4 lata, ale research z poniższego forum każe mi w to wątpić. Wedle jego słów córka też go może pamiętać tylko z krótkiego okresu jak miała 3-4 lata. Natomiast z tekstu wynika, że nigdy jakoś nie próbował szczególnie szukać pomocy, sam metodą prób i błędów szukał "harmonii" ;p A tu jest nawet informacja, że pompował w siebie wino przez sondę żołądkową, pewnie jak już był po operacji na raka :p http://kaczmarski.art.pl/forum/archive/index.php?thread-6744.html |
strona: 1 - 2 - 3 |
temat: Muzyka | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel