Witaj Nieznajomy!
|
temat: Ashan - polityka, geografia i społeczeństwo komnata: Biblioteka Legend |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 15 - 16 - 17 ... 21 - 22 - 23 | |
Ursus |
Dla ciekawskich inne polityczne fan-mapki od sylana: |
Turtle |
@Up W sumie nigdy nie widziałem mapki Imperium Shantiri, więc to zawsze coś nowego. Ale chwila jeżeli wszystkie państwa Ashanu nawiązują do państw istniejących to na czym było wzorowane Imperium? Duży kraj, upadł przez konflikty wewnętrzne, a państwa powstałe po rozpadzie miały kłopoty polityczne i gospodarcze. Ciekawe co było wzorem, lecz zgaduje, że kolor czerwony nie pojawił się przypadkowo... |
Hayven |
Moim zdaniem zabawne jest już samo wydzielanie Ygg-Chall i Grimheimu jako oddzielnych królestw na powierzchni Ashanu - o ile królestwo krasnali można jako tako usadowić w dalekiej północy w górach (choć i tu nie widziałbym faktycznego terytorium na powierzchni), o tyle mroczne elfy żyją z zasady pod ziemią. Oczywiście, mogą kontrolować niektóre przejścia na powierzchnię czy nawet mieć tam swoje placówki, ale ciężko to uznać za ich terytorium, które to de facto znajduje się pod ziemią. |
Turtle |
@Hayven Ubi niespecjalnie stara się, by Ashan był jakoś "logiczny" (znaczy stara się ale mu nie wychodzi). Poza tym powierzchnia nad Ygg-Chall może służyć tym narkomanom pod uprawę. |
Ursus |
W którymś opisie mrocznych elfów było wspomniane, że niektóre z nich żyją na powierzchni, więc może po prostu Ygg-Chall posiada terytorium zewnętrzne w postaci tego pasma górskiego pomiędzy Irollanem i Świętym Imperium jako taką strefę buforową. |
Turtle |
Albo tak bardzo chcą być źli, że mają ten teren tylko po to by pobierać cło (grzybki halucynki trochę kosztują).;) |
Ursus |
@Turtle Najpewniej jest tak jak piszesz, bo nie można być jak KRLD, trza z kimś handlować, a ponadto po prostu trzeba mieć granice zewnętrzne dla zasady, bo jeśli państwo mroczniaków opierałoby się tylko na terytorium podziemnym to trochę słabo by było jak wychodzisz z podziemi od razu na teren wroga. |
Turtle |
Co do handlu to niepotrzebne jest do tego teretorium na powierzchni, no bo wiemy, że krasnoludy mają podziemną granice z Ygg-Chall (wiem ostatnie o czym myślą krasnale to handel z mroczniakami) to może inni też takie posiadają. Z tym wtargnięciem na ziemię wroga to też trochę nie ma znaczenia, bo oni i tak siedzą w tych piwnicach, więc dla nich ta góra nie ma żadnej wartości więc tak jak napisałeś Ursusie, mają ją tylko dla zasady. |
Nicolai |
Mroczne Elfy jak najbardziej mają miasta na powierzchni, co da się zauważyć w kampanii... co do grzybków to te akurat są uprawiane pod ziemią :P Przynajmniej tak wnioskuję z dialogów z H5 i H6 ;) Mapę Cesarstwa z okolic zerowego roku (ugh... zerowy rok) już widziałem i jedno mnie zastanawia... gdzie Klany Lisa i Borsuka? Powinny jeszcze istnieć, bo zostały wybite podczas "jednoczenia" ziem ludzi, czyli jakoś po 3RSS. |
Turtle |
Nicolai: Dialogi w tych grach brzmią jakby tam wszyscy poddali się brzydkiemu nałogowi. A co do miast pod chmurką to Hayven pisał, że mogą być jakieś tam placówki.
Przynajmniej tak wnioskuję z dialogów z H5 i H6 ;) |
Hayven |
Nicolai: Mroczne Elfy jak najbardziej mają miasta na powierzchni, co da się zauważyć w kampanii... Tej z H5 czy z H6? Przypominam, że, co już zdążył wytknął Alamar, kampania H5 jest niezbyt... logiczna. W samej kampanii Lochy na powierzchni mieliśmy tylko w scenariuszu pierwszym, gdzie sama ta powierzchnia równie dobrze może być uznana za jakąś eksterytorialną głuszę albo sztuczne środowisko. Dalej mieliśmy rozległe tereny, ale same miasta - w podziemiach (choć ten sposób przedstawienia pasuje do mojej wizji "powierzchniowego" Ygg-Chall - mamy miasta w podziemiach, a na powierzchni tylko gospodarkę (podziemne lasy nie są chyba zbyt wydajnym źródłem drewna) i jakieś drogi (jak widać, nie wszystkie korytarze są ze sobą połączone). W trzecim scenariuszu mamy podziemia + wyjście na dziką wyspę na powierzchni, w czwartym już żadnych miast, przy czym główną trasę w podziemiach, w piątym Sheogh i jakieś skupiska Mrocznych pod spodem (przy czym można znaleźć jakąś grupkę na bagnach, ale z drugiej strony - skąd Mroczni w Sheoghu?). W HoF mieliśmy miasta Lochu o ile jakiekolwiek, to chyba nie na powierzchni, w Dzikich również miasto Lochu było w podziemiach. Na uwagę zasługuje, że Ylaya była ścigana na powierzchni, a więc znowu mamy jakieś przesłanki o "naziemnym" terytorium (czyli wypadałoby, żeby takowe faktycznie było). Co do H6 to nie grałem, więc się nie wypowiadam. W każdym razie dobra, może i faktycznie coś powinno tam być, ale wciąż - mapa bez podziemi wydaje mi się być dosyć niekompletna. Zwłaszcza że, z tego co się orientuję, zwłaszcza z opisów fabularnych, w miarę rozwoju Ashanu Mroczniacy byli spędzani coraz głębiej w te podziemia. |
Turtle |
Hayven: Pewnie wygnali ich tak głęboko, że się dokopali do piekła.:Pale z drugiej strony - skąd Mroczni w Sheoghu? A tak bardziej na serio to skoro niektórym udawało się wprowadzić całe armie do Sheoghu, to co stoi na przeszkodzie paru kultystom? |
Hayven |
Cóż, w Sheoghu było w owym czasie w ogóle całkiem tłoczno - choćby Markal i Izabela postanowili sobie w interesujący sposób skrócić w ten sposób drogę :P Co to tamtych Mroczniaków - patrz, że bez mrugnięcia okiem dołączają do Raelaga... choć niewykluczone, że to za sprawą Shadyi. Sam tamten wizerunek Sheoghu jest natomiast niezbyt kanoniczny, skoro później był on już niemal zupełnie zamkniętym światem wewnątrz planety (niemniej, ten z kampanii można uznać za jego "górną warstwę" czy coś, ale to wciąż niezbyt przekonujące), lepiej jego wygląd zdaje się oddawać ostatnia mapa kampanii czy scenariusz "Próba Agraela" (gdzie również mamy elfich kultystów, swoją drogą!). |
Turtle |
Znudziły ci się Srebne Miasta? Masz dość łażących po lasach elfów? Zapraszamy do Sheoghu z biurem podróży Urgash Travel! W sumie pojechałbym... |
zmudziak22 |
Tyle że Markal i Izabela byli na Ziemiach Imperium. Nawet nazwa celu wskazuje Przekrocz granicę. |
Hayven |
Nie mam pod ręką żadnego zapisu, ale zdaje się, że masz rację. To jednak tylko częściowo zdejmuje zarzuty z Izki i Markala, bo oni nawet jeśli nie weszli w grze na teren Sheoghu, to jednak podążali drogą, która przezeń wiodła, i podeszli pod tę granicę (chyba że uznamy ich pojawienie się przy niej za wielki skrót myślowy, że Raelag dotarł do Imperium i ich spotkał gdzieś, w co jednak wątpię). |
Turtle |
Izabela była w Sheoghu co wiemy z Kuźni Przeznaczenia i z Mrocznego Mesjasza. Tak wogóle to boje się myśleć co tam się działo... |
Hayven |
Ale to już inna część historii - wtedy już nie przechodziła sobie spacerkiem, tylko była porwana i teleportowana z Talonguard w środku rytuału oczyszczenia. |
Alamar |
Hayven: Z tego co pamiętam, to nie Izka i Markal, a Raelag i Shadya/Biara przeszli przez Sheogh (wykorzystując lustro z klanu Piętna Cienia), by spotkać się z Izką i Markalem.
Cóż, w Sheoghu było w owym czasie w ogóle całkiem tłoczno - choćby Markal i Izabela postanowili sobie w interesujący sposób skrócić w ten sposób drogę :P |
zmudziak22 |
Lustro zostało użyte, aby zobaczyć co dzieje się w Sheoghu. Raelag labiryntem się dostał z Ygg-Chall do Sheoghu. Garnizon z ostatniej misji może być tą wyrwą/dziurą, gdzie demony mogły wyjść na powierzchnię w czasie Zaćmienia. |
strona: 1 - 2 - 3 ... 15 - 16 - 17 ... 21 - 22 - 23 |
temat: Ashan - polityka, geografia i społeczeństwo | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel