Witaj Nieznajomy!
|
temat: Sąd Najwyższy komnata: Komnaty Smoczych Władców |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 45 - 46 - 47 | |
Andruids |
Nie wiedziałem jak bardzo ironiczne były poczynania zarówno Bycha jak i Kastora. Generalnie, drogą cyfrową bardzo trudno jest wyczuć takie subtelności. Nie miałem też zamiaru niczego prowokować, a jedynie zwrócić uwagę, że ten wątek został rozciągnięty zdecydowanie ponad potrzebę (czego kulminacją był post Nemomona). |
Uland |
Szanowny Sądzie Najwyższy! Drodzy Grotowicze! Nie jest to może mój wymarzony pierwszy post, ale nic na to nie poradzę. Chciałbym pozwać Kammera za (moim skromnym zdaniem) nadużycie swoich uprawnień dzisiaj wieczorem na czacie. Nie jestem tutaj starym wyjadaczem i nie znam wszystkim zwyczajów, ale to co zaobserwowałem na czacie jest przejawem zwykłej próby siły i to jeszcze w jakże błahej sprawie. Zanim spróbuję opisać całą sytuację, chciałbym poprosić, aby każdy, kto zechce się tutaj wypowiedzieć zapoznał się z historią czatu (tejże rozmowy) by mógł wyrobić sobie zdanie na ten temat (dysponuję także printsreenami, jak coś). Pokrótce, dostałem parę razy bana na kolejno 8 i 40 minut za tak właściwie nic złego. Przeglądałem punkty Konstytucji Groty na temat czatu i nie mogłem znaleźć żadnego odniesienia do tej sytuacji. Po dostaniu pierwszego bana nawet zapytałem Kammera, za co mi go wlepił. A ten nie odpowiedział, broniąc się, że "przesłał" mi rzekomo jakiegoś linka. którego nie otrzymałem - według mnie to już jest nie na miejscu, że coś-gdzieś-kiedyś i mam się do tego niby zastosować. Następnie padają słowa, że nie ma tam żadnych zasad - więc po co ten fasadowy zapis w Konstytucji? Nie lepiej napisać tam, że można robić na czacie, co w duszy gra? Czy jednak coś ze Strażnikiem jest nie tak... Następnie padają z jego strony słowa o tym, czego nie można pisać na czacie. I znowu nie ma tego w żadnym paragrafie, dorzucę jeszcze, że kontynuowałem rozmowę - dialog właśnie z nim, gdyby nie ciągnął za język dalej to chyba każdy zwykły użytkownik by się uciszył, co nie? A ten zaczął przypominać sprawę jakiegoś Wiwerna? i dalej rozmawia ze mną na ten temat, który go rzekomo denerwuje! Przy końcówce pytam o miejsce na spam, gdzie mógłbym pisać to, co nie podoba się Kammerowi i nie dość, że nie dostaje żadnego infa, to serwuje mi bana na 40 min. Chciałbym podkreślić, że nie widzę tego, co pisałem w kategorii spamu. Była to moja rozmowa z użytkownikami, gdzie chciałem w sposób ironiczny wypowiedzieć się na parę spraw pod przykrywką KO:WSIO, które miało parodiować wiele dzisiejszych zachowań. Niektórzy widzę od razu załapali, o co chodzi; inni, że nie mają takiego humoru i wolą się wyzywać nawzajem per "arogancki bucu". Postanowiłem z początku nie iść z tym do Sądu, bo uznałem to za zwykły żart z jego strony, myślałem, że odbanuje mnie za ustawowe maksymalne 10 minut (albo krótszy czas), ale nie. Zamiast tego na czacie jeszcze wyczytałem, że śmieje się z tej sytuacji zabanowania mnie i ma zamiar odtańczyć taniec zwycięstwa? Potem był jeszcze z jego strony link do piosenki Sznurki władzy z Afery Mayerling jako pieśni tryumfu i posty, że dobrze jest, bo jestem tchórzem i nie zamieszczę tego w Sądzie. I jaka to jest sprawiedliwość? |
Andruids |
Dostałeś ostrzeżenie i to po uprzednich, krótkich palcach od Kammera i Bycha. Cytuję: Cytat: 21:09 :33 Kammer: Jeszcze raz któryś z KO:WSIOwców o tym wspomni - przestanie być miło. 21:09 :04 Kammer: OK. Twoja "rozmowa" była męcząca dla innych użytkowników, niczego nie wnosiła i wiele osób zwracało Ci uwagę, żebyś przestał. To wręcz podręcznikowy spam, za który w mojej opinii zostałeś ukarany słusznie i to po uprzednim ostrzeżeniu. Ahha, jeśli prowadziłeś taką merytoryczną dyskusję to może wyjaśnisz wszystkim co znaczyło to: Cytat: 15:09 :02 Uland odchodzi w zaświaty... 15:09 :00 Uland: KO:WSIO... ...i to: Cytat:
18:42 :43 Uland odchodzi w zaświaty... 18:42 :41 Uland: KO:WSIO... |
Kammer |
Ulandzie, proszę, sprawdź (c)historię. Pisałem w niej, że:: 20:44 :17 Kammer: "nadmiar nic nie wnoszących do aktualnej dyskusji wypowiedzi [...] mogą być uznane za spam i podlegać karze." 20:43 :55 Kammer: "Nie mają zastosowania zasady mówiące o długości wypowiedzi, czy też odnoszenia się do tematu, aczkolwiek nadmiar nic nie wnoszących do aktualnej dyskusji wypowiedzi czy też wypowiedzi złożone z pojedynczych słów mogą być uznane za spam i podlegać karze." A Ty nadal pisałeś o tym KO:WSIO cały czas. Nawet mimo tego, że inni dawali znać, że nie mają ochoty, są znudzeni: Jak chociażby ANDRe: 13:27 :42 Andruids: @Uland serio skończ, nikogo to nie interesuje : / 13:26 :05 Uland: @Andruids Ale o czym potruć? Przecież KO:WSIO uzdrawia społeczeństwo :P 13:23 :33 Andruids: @Uland nie wydaje się nam, idź potruć o tym Tabrisowi 13:21 :27 Uland: @Andruids Wydaje się Wam, że nie jesteście zainteresowani, to złudzenie optyczne wynikające z niedostrzegania zalet KO:WSIO... Odpowiedziałem, za co był ban na osiem minut: Cytat: Owszem, nie najwyższych lotów odpowiedź, ale nie możesz pisać, że nie odpowiedziałem.21:01 :02 Kammer: Byś przestał mamlać o KO:WSIO. ^L^ 20:59 :23 Uland: @Kammer I za co był ten ban? Potem nawet ostrzegłem przed kolejnym banem: Cytat: 21:09 :33 Kammer: Jeszcze raz któryś z KO:WSIOwców o tym wspomni - przestanie być miło. 21:09 :04 Kammer: OK. A co do niestosowania paragrafów - Dekrety Smoczego Władcy. |
Uland |
Andruids: Dostałeś ostrzeżenie i to po uprzednich, krótkich palcach od Kammera i Bycha. Cytuję: Cytat: 21:09 :33 Kammer: Jeszcze raz któryś z KO:WSIOwców o tym wspomni - przestanie być miło. 21:09 :04 Kammer: OK. To dlaczego po tym "upomnieniu" zamiast skończyć ten drażliwy temat, dopytują się dalej? Przecież prowadzą rozmowę ze mną o tym, więc dlaczego oni nie dostali bana, a tylko ja? Co do następnych Twoich cytatów to manipulacja, bo gdy to pisałem to albo nikogo na czacie nie było (cytat nr 3) albo była jedna osoba (cytat nr 2). Chciałem kogoś wywołać do rozmowy, ale że nie było nikogo obecnego, to po prostu wyszedłem. Kammer: 20:44 :17 Kammer: "nadmiar nic nie wnoszących do aktualnej dyskusji wypowiedzi [...] mogą być uznane za spam i podlegać karze." 20:43 :55 Kammer: "Nie mają zastosowania zasady mówiące o długości wypowiedzi, czy też odnoszenia się do tematu, aczkolwiek nadmiar nic nie wnoszących do aktualnej dyskusji wypowiedzi czy też wypowiedzi złożone z pojedynczych słów mogą być uznane za spam i podlegać karze." Nie było to w ogóle skierowane do mnie, nie zaznaczyłeś na czacie, że odnosi się to do mnie, a nawet w dalszych postach nie nakierowałeś mnie na to. Podczas gdy parę postów wcześniej pisałeś: "" Mój post, który jak najbardziej był na temat, został skasowany. " Zaczęło się!" pomyślałem, że odnosi się to wraz z tamtymi cytatami do czegoś innego. Rozmowa z Andre jest wyrwana z kontekstu i nie dotyczy w najmniejszym stopniu zadanej mi kary na taki czas(40min). Rozmowa odbyła się po godzinie 13,a po tym cytacie, co go zaprezentowałeś, toczyła się dalsza deliberacja, więc nie można nazwać tego "uciążliwym". I na koniec jeszcze przypomnę, po co ciągnąłeś dalszą rozmowę, jeśli wiedziałeś, że skończy się banem dla mnie? Aha, jeszcze zamiast podać mi wtedy linka, który uzupełnia Konstytucję, wolałeś wlepić mi bana, a teraz się nim zasłaniasz. |
Acid Dragon |
Jaka rozprawa, taki sędzia :P. Z mojego upoważnienia (jednorazowego) wyrok w tej sprawie wyda Bychu (acz wyrok został ze mną uzgodniony). |
Kammer |
Smoku, z całym szacunkiem, ale to już jest łamanie Konstytucji, która stanowi jednoznacznie: I.3.b: 3. Starożytny ma prawo także do: [...] b) orzekania o winie i niewinności oskarżonych mieszkańców Groty (o ile przydzielono mu do tego specjalne prawo przez Smoczego Władcę); Chyba że zrobisz jakieś cyrki z nadaniem Bychowi Starożytnego na te pół godziny. Ale osobiście uważam, że to jest po prostu kpina. Serio, Smoku, właśnie skuteczniej podkopałeś autorytet Sondu i ośmieszyłeś go niż wszystkie Wiwerngate'y i sprawy o banowanie na Cmentarzu. |
Acid Dragon |
Nie nadaję Bychowi dodatkowych uprawnień, ale przekazuję swoje. Wyda wyrok w moim imieniu. Mógłbym, co prawda, wkleić jego słowa i się po prostu pod nimi podpisać, ale to już haczyłoby o nieuczciwość. Podkreślę jednak, że całkowicie się z nim zgadzam. A parafrazując Ciebie - Jeśli się z tym nie zgadzasz, to idź z tym do Sądu :P. |
Bychu |
Jako Sędzia Sądu Najwyższego z Acidowej Łaski orzekam, iż Kammer nadużył uprawnień. W moim odczuciu przesadził, ponieważ występek Ulanda nie był warty 40 minut banicji. Otrzymuje on ostrzeżenie. Uland natomiast zostaje pouczony. Gdy większość, w tym dwóch Strażników mówi, że wystarczy tej zabawy, należy ich posłuchać i nie ciągnąć męczącej i irytującej dyskusji dalej. |
Acid Dragon |
Niniejszym - specjalnie dla Kammera - post Bycha, ja, z łaski Starożytnych Smoczy Władca Kwasowej Groty ogłaszam wyrokiem w sprawie. Do czego mam pełne prawo, bo Konstytucja nie precyzuje sposobu ogłoszenia wyroku. |
Kammer |
Yay, dzięki za tę dedykację. Teraz to już brzmi legalnie i tak dalej. Ale skoro (już tak poza konkursem): - Bychu konsultował wyrok z Tobą; - absolutnie zgadzasz się z Bychem; - wydał wyrok w Twoim imieniu. To do czego był potrzebny Bychu-przekaźnik, skoro samemu napisałbyś dokładnie to samo? O.o (Ostatecznie, jeśli zajdzie potrzeba, można posty wydzielić w formie debaty o Sądzie...) |
Acid Dragon |
Owszem, mogłem. Jednakże jakiś czepialski Kammer wtedy by się uczepić mógł, że to nie moje słowa, tylko przypisuję sobie słowa kogoś innego i podaję jako własne, a na to już jest paragraf. A prawdą jest, że Bych to zapodał przede mną i oszczędził mi rozważań i pisania o sprawie, za co mu dziękuję, gdyż jestem po 10-godzinnym dniu pracy w szkole i 5-godzinnej nocy, więc jestem trochę zmęczony i dojście do tych samych wniosków zabrałoby mi więcej czasu. Dzięki Tobie jednak - jak bardzo jestem Ci za to wdzięczny - i tak piszę kolejne posty w sądzie, na co nie miałem dziś najmniejszej ochoty. A teraz idę spać. Należy mi się. |
Kammer |
No i super, dziękuję za wyjaśnienie. |
Nicolai |
Acid Dragon: *Patrzy na cztery posty Smoka w tej sprawie*(...) oszczędził mi rozważań i pisania o sprawie (...) Ugh... jakby to... chyba wyszłoby szybciej napisać samemu ;) |
Alamar |
Acid: Jaka rozprawa, taki sędzia :P. Z mojego upoważnienia (jednorazowego) wyrok w tej sprawie wyda Bychu (acz wyrok został ze mną uzgodniony). Nie nadaję Bychowi dodatkowych uprawnień, ale przekazuję swoje. Wyda wyrok w moim imieniu. Przepraszam bardzo, ale uchylasz się od swoich obowiązków i zaprzeczasz własnym słowom: Konstytucja: III 2 b) Jeśli jednak pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości to zostaje urządzony proces jawny w temacie Sądu Najwyższego. Podczas procesu wszyscy mieszkańcy mogą przedstawiać swoje argumenty oraz opinie o sprawie i oskarżonym, a każda opinia zostanie uwzględniona, lecz ostateczny wyrok podejmowany jest przez Smocze Zgromadzenie Starożytnych zgodnie z prawem i ich sumieniem. Nie chcesz prowadzić rozprawy? Dobra. Masz takie prawo. Ale w takim przypadku powinieneś wyznaczyć swego następce spośród Starożytnych, bądź zostawić im sprawę do rozpatrzenia, z czego już w przeszłości korzystałeś. Konstytucja jasno mówi, że to Zgromadzenie Starożytnych podejmuje wyrok, nie zaś ktokolwiek, nawet jeśli jest przez Ciebie wyznaczony. |
Acid Dragon |
Nie wiem, czy trollujesz, czy nie doczytałeś, ale ostateczną decyzję podjąłem ja, więc wyrok jest w zgodzie z Konstytucją. A czym się przy ostatecznej decyzji posłużę to już tylko i wyłącznie moja sprawa. Jeśli chcę, żeby wyrok był wydany przy pomocy losowania przez małpę lub był cytatem z Sapkowskiego, to mam do tego prawo. |
Irhak |
Jak to napisałem na chacie: Chat wczoraj: 23:34 :51 Irhak: wystarczy, zę Bychu poda mi wyrok, ja go ogłoszę i wykonam... i pozamiatane :D 23:37 :26 Irhak: (...) wystarczy, że Acid zmieni wpis z Bycha na mnie i po sprawie :D I nikt by nie mógł się doczepić, bo wszystkie warunki zostałyby spełnione. |
Uland |
Dziękuję za tak szybkie rozpatrzenie sprawy, choć nie powiem - właśnie to zaskoczyło mnie. Przeglądając poprzednie posty, można stwierdzić, że zazwyczaj tutejsze rozprawy długo trwają... |
MCaleb |
To jakaś farsa. Żaden z przedstawionych dowodów nie został zaadresowany. Wyrok został wydany niczym zaoczny oraz przez osobę bez należytych uprawnień. Upoważnienia dla nie-Starożytnych nie są przewidywane przez Konstytucję (wyjątek to Strażnik Komnaty Smoczych Władców). Brak czasu, siły czy chęci nie usprawiedliwia takiego postępowania i jest ono karygodne. Ponadto chciałbym nadmienić, że nieznajomość przepisów nie zwalnia z ich przestrzegania. To, że dekret nie został uwzględniony tam, gdzie powinien (choćby tylko w postaci odnośnika czy przypisu), składam na karb zaniedbania. Jednakże wszedł on w życie 22 listopada 2015 roku i był w mocy prawnej. Zapoznałem się z dowodami w sprawie i orzekam, że nie został oddany pojedynczy strzał ostrzegawczy, a wywalony cały magazynek (od słownego pouczenia po kilkuminutowe bany z podaniem przyczyny). Po takim przebiegu wypadków eskalacja kar jest jedynym następstwem - w końcu mamy do czynienia z recydywą. W moim subiektywnym odczuciu ban 30 lub nawet 60 minutowy byłby jak najbardziej na miejscu, z czym oczywiście można się nie zgodzić. Ale do Kreegana, ileż w końcu można rzucać "minutkami", gdy ktoś jawnie trolluje i bawi go to, że moderatorzy nie mogą mu wlepić zbyt ostrego bana. Bardzo mi ta cała sprawa przypomina precedens innego użytkownika naszego forum, który bardzo lubił "spłuczki". Chyba nie muszę mówić, jakie kary otrzymywał (a były to rzędy 3 i 4 cyfrowe). Było to za przyzwoleniem Smoczego Władcy, który dość miał spamu na czacie. Dokładnie tak samo postępował Uland ze swoim WSIOwcem... aż do pierwszego porządnego bana. Jak widać - podziałało już po pierwszym zastosowaniu! Powiedziałbym, że Kammer poprawnie dobrał długość bana do wykroczenia krnąbrnego użytkownika. To, że Uland nie potrafił znieść przerwania mu "zabawy" (która to tylko jego bawiła) dobitnie widać w Sądzie. Przy okazji znalazłem bardzo ciekawą wymianę zdań, w której uczestniczył "chwilowy sędzia": Z czatu: Biorąc pod uwagę jego późniejsze stanowisko, powiedziałbym że było to jawne podpuszczanie drugiego Strażnika, by zarzucić mu nadużycie kompetencji.21:03 :25 Bychu: Można banować za co się tylko chce 21:03 :25 Kammer: Ty, dzięki, że mi przypomniałeś. XD 21:03 :06 Bychu: @Uland paragrafy Groty na czacie nie działają 21:02 :48 Uland: @Nitj'sefni Tak BTW, KO:WSIO się pisze z dwukropkiem... 21:02 :33 Uland: @Kammer Wrażenie subiektywne się odrzuca, gdy pełni się funkcje publiczne, takie jak strażnik. Właśnie KO:WSIO powstało, aby zapobiegać takim patologią... Na sam koniec chciałbym raz jeszcze przytoczyć zasady dekretu: Dekret: Oznacza to, że nie można karać Strażnika w Sądzie ani za powód banu, ani też za jego długość. W końcu Sąd jest konstytucyjny (III.2.b Jeśli jednak pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości to zostaje urządzony proces jawny w temacie Sądu Najwyższego), a na Czacie Konstytucja nie obowiązuje.W tym aspekcie (czatu i powiązanych z nim spraw) Konstytucja przestaje obowiązywać całkowicie od dziś do odwołania. 1. Strażnicy mają możliwość banowania na czacie za cokolwiek uznają za słuszne. 2. Starożytni mogą nadpisać ich decyzje, jeśli oni uznają to za słuszne, a ja z kolei mogę nadpisać decyzje Starożytnych. W przypadku jawnej przesady Starożytny ma prawo zmienić decyzję Strażnika (odbanować lub zmienić długość banu). To samo z decyzją Starożytnych przez Acida. Ale tylko na Czacie. Tym samym też możliwe jest zbanowanie Strażnika przez innego Strażnika na Czacie - w przypadku uznania, że ten pierwszy przesadził z banem (czyli "uznał to za słuszne"). Jednakże nadpisać decyzję zbanowanego Strażnika może tylko Starożytny (i wyżej). W naszym przypadku to Bychu albo inny obecny wtedy Strażnik, który uznałby przesadę w postępowaniu kolegi powinien był i jemu wlepić bana, zamiast wypowiadać się bezprawnie w Sądzie przeciwko niemu. |
Acid Dragon |
Cytat: Oznacza to, że nie można karać Strażnika w Sądzie ani za powód banu, ani też za jego długość. Nie jest to prawda. Dekret mówi zarówno o czacie jak i o sprawach z nim powiązanych. W Sądzie obowiązują zasady Konstytucji, owszem, ale nie rozciągają się na sam przedmiot rozprawy. Oprócz tego dekret mówi, że względem czatu i wszystkich wynikłych z niego sytuacji objąłem władzę absolutną. Jeśli coś wynika z czatu - a nie tylko ma miejsce na czacie - podlega tejże władzy. To powiedziawszy, nie skorzystałem z tego, a wyrok jest zawarty w ramach Konstytucji. W mojej ocenie 40 minut w tej konkretnej sytuacji było przesadą. |
strona: 1 - 2 - 3 ... 45 - 46 - 47 |
temat: Sąd Najwyższy | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel