Witaj Nieznajomy!
|
temat: Pokemon GO komnata: Podziemna Tawerna |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 6 - 7 - 8 | |
Setillos |
@Matheo Uwierz mi, technologia nie ma tutaj nic do rzeczy. Największe znaczenie, jeżeli chodzi o popularność tej gry, ma kilka czynników i nie żadnym z nich nie jest technologia, a są nimi - spełnienie mokrych snów ludzi takich jak ja o łapaniu pokemonów w realu - dobry marketing - za grą stoi Nintendo, które wielu ludziom dobrze się kojarzy poprzez nostalgię i gry dla "młodszych" - wypuszczenie gry na Androida i iOS, czyli systemy, które posiada o wiele więcej osób niż komputery, czy inne konsole, gdyż niemal każdy posiada obecnie jakiś smartphone Ludzie naprawdę nie przejmują się tą technologią, bo inne gry nie były w stanie odnieść aż takiego sukcesu i to w tak krótkim czasie. Najlepszym przykładem jest tutaj Ingress, czyli pierwowzór PokemonGO, które może być śmiało nazwane Ingressem 2.0, gdyż są to dokładnie te same gry z takim wyjątkiem, że Ingress jest o wiele lepiej dopracowany i nie posiada aż tak rażącej ilości błędów co jego kopia. Natomiast co do ludzi, którzy nie przejmowali się dotychczas pokemonami i zaczęli w to grać... no przecież jest to najlepszy przykład podążania za trendami. Wielu ludzi lubi coś, bo "jest o tym głośno", czy też "bo jest to modne", a w naturze człowieka leży chęć dopasowania się. W każdym razie, wrócę do tego od czego zacząłem, gdyby nie to, że jest to gra o Pokemonach, nie odniosłaby ona takiego sukcesu. To jest czysty fakt i nie ma tu żadnego "nie". :) |
Matheo |
Cytat: To jest element gry. Bo jest taki przedmiot, który umieszczasz w Pokestopie i wtedy Pokemony się do niego zbiegają inni gracze też to widzą. Poza tym to nadal plener.1. Cały czas pomijasz to o czym mówili przedmówcy, a mianowicie o kampieniu przy miejscach spawnu. Cytat: Przecież ja już wczoraj to wrzucałem (Hobbit też), dałem też link odnoszący się do łapania Pokemonów w Muzeum Auschwitz.Cmentarz? Ludzie są jeszcze głupsi i nie czują oporów przed graniem w Muzeum Holokaustu Cytat: Jakaś gwarancja, że to nie fake?a że wygenerował im się poks atakujący trującym gazem to faux pas na całego: Cytat: Była też taka akcja, że dziewczyna szukała Pokemonów i znalazła zwłoki...Do tego w dniu premiery była pierwsza ofiara śmiertelna Cytat: Cały czas powtarzam, że ta gra to fenomen. Czy kiedykolwiek wcześniej coś takiego miało miejsce :)? Marketing... im głośniej będzie o tej aplikacji im bardziej kontrowersyjna będzie, tym więcej zarobią. W Warszawie Gymem jest kościół. Szkoda, że ksiądz Natanek nie jest już księdzem :Pwpieprzają się ludziom na posesje, bo są na nich Pokestopy. Cytat: Ależ ma. To że miejscem w grze jest kościół, czy komenda policji z pewnością dodaje popularności.@Matheo Uwierz mi, technologia nie ma tutaj nic do rzeczy. Cytat: No oczywiście :)
W każdym razie, wrócę do tego od czego zacząłem, gdyby nie to, że jest to gra o Pokemonach, nie odniosłaby ona takiego sukcesu. To jest czysty fakt i nie ma tu żadnego "nie". :) |
AmiDaDeer |
Matheo: Bo ktoś Ci tak powiedział? Dla mnie liczą się argumenty, a nie filmiki na YouTubie stwierdzające puste opinie.Wydaje mi się, że nie możesz tego wiedzieć. Z filmików, które oglądałem wynika że uzależnienie gry od realnych lokacji to fenomen. Matheo: ...a o tej grze usłyszałeś dlatego, bo zadziałał marketing związany z Pokemonami jako marką.Kluczowy fragment podkreśliłem i pogrubiłem. O tych grach nie słyszałem Matheo: Jeśli rzeczy przemijają dlatego, że przemija moda, to znaczy, że jedynym, co utrzymywało te rzeczy przy życiu, była właśnie moda. Czy uważasz, że niegdyś gry arkadowe, a teraz gry komputerowe i konsolowe są popularne dlatego, bo są modne?Bo na wszystko jest moda? Matheo: Czyli według Ciebie elementem gry plenerowej jest siedzenie w jednym miejscu i czekanie na efekty? Jak to się ma do Twojej wizji świata z bieganiem po mieście w kombinezonach (na której krytykę z mojej strony nie odpowiedziałeś w ogóle)? :PTo że w Pokemon GO można grać na kanapie nie zmienia faktu, że jest grą plenerową.[...] [o kampieniu] To jest element gry. Matheo: Do Nintendo w tej sprawie zwrócili się ludzie związani z muzeum Holocaustu.Jakaś gwarancja, że to nie fake? Matheo: Zdanie "Dzięki Pokemonom znalazłam zwłoki" brzmi bardzo niefortunnie, nie uważasz?Była też taka akcja, że dziewczyna szukała Pokemonów i znalazła zwłoki... Matheo: Nie, co nie znaczy, że mamy do czynienia z rewolucją. W Twojej definicji rewolucją było robienie "dzióbka" do tzw. selfies, ponieważ było praktycznie wszędzie. :P
Cały czas powtarzam, że ta gra to fenomen. Czy kiedykolwiek wcześniej coś takiego miało miejsce :)? |
Nicolai |
Kolejny genialny trener Pokemonów... |
Qui |
@Nicolai Może po prostu chciał złapać tego gościa? :P A serio, to cóż, trudno winić grę za ludzką głupotę. Don't pokemon and drive :P. |
Matheo |
Cytat: Bo ktoś Ci tak powiedział? Dla mnie liczą się argumenty, a nie filmiki na YouTubie stwierdzające puste opinie. Cytat: A to niby jest naukowo potwierdzone? To też opinia.Ludzie w dużej mierze mają gdzieś tę technologię i to, czy ona wcześniej istniała, czy nie - dla nich liczą się efekty, czyli gotowy produkt, Cytat: Gier o pokemonach jest mnóstwo i jeszcze trochę. O tej grze usłyszałem bo działa w plenerze i jest uzależniona od rzeczywistości....a o tej grze usłyszałeś dlatego, bo zadziałał marketing związany z Pokemonami jako marką. Cytat: Po części tak. Obecnie jest chyba trend na konsole, niemal każda znacząca gra wychodzi też na konsole ze względu na dużą ilość użytkowników. Jeśli myślisz, że rynek gier już się nie zmieni i że po wsze czasy będziemy grać na kompoach, to jesteś w dużym błędzie. Gry plenerowe to bez wątpienia przyszłość.Czy uważasz, że niegdyś gry arkadowe, a teraz gry komputerowe i konsolowe są popularne dlatego, bo są modne? Cytat: Plener.Czyli według Ciebie elementem gry plenerowej jest siedzenie w jednym miejscu i czekanie na efekty? Cytat: Nijak, bo nie było takiej wizji. Nie doczytałeś.Jak to się ma do Twojej wizji świata z bieganiem po mieście w kombinezonach (na której krytykę z mojej strony nie odpowiedziałeś w ogóle)? :P Cytat: Znów nie doczytałeś. Jaka gwarancja, że w muzeum Holocaustu wyskoczyła akurat Koffing?Do Nintendo w tej sprawie zwrócili się ludzie związani z muzeum Holocaustu. Cytat: Tylko mi nie mów, że odebrałeś to jako pochwałę dla tej gry :)Zdanie "Dzięki Pokemonom znalazłam zwłoki" brzmi bardzo niefortunnie, nie uważasz? Cytat: No nijak się mają do siebie te przykłady. Durnowata moda, a przełom w pewnej dziedzinie nie mają ze sobą nic wspólnego.Nie, co nie znaczy, że mamy do czynienia z rewolucją. W Twojej definicji rewolucją było robienie "dzióbka" do tzw. selfies, ponieważ było praktycznie wszędzie. :P Cytat: Kolejny genialny człowiek.Kolejny genialny trener Pokemonów... |
Garett |
Matheo: ...Ale nie usłyszałeś o poprzednich grach działających identycznie i będących w dodatku bardziej dopracowanych.Gier o pokemonach jest mnóstwo i jeszcze trochę. O tej grze usłyszałem bo działa w plenerze i jest uzależniona od rzeczywistości. Matheo: Będziemy po wsze czasy grać na kompach lub urządzeniach w tym rodzaju, ponieważ ludzie są leniwi. Myślisz, że dlaczego ludzie kampią przy miejscach spawnu? Bo nie chce im się ruszyć siedzenia z miejsca. Po części tak. Obecnie jest chyba trend na konsole, niemal każda znacząca gra wychodzi też na konsole ze względu na dużą ilość użytkowników. Jeśli myślisz, że rynek gier już się nie zmieni i że po wsze czasy będziemy grać na kompoach, to jesteś w dużym błędzie. Gry plenerowe to bez wątpienia przyszłość. Matheo: Wikipedia o plenerze: twórczość na zewnątrz, w bezpośrednim kontakcie z naturą. 1. Pokemon Go to żadna twórczość. 2. Siedzenie przed komendą policji lub kościołem bo tam jest miejsce spawnu nijak ma się do "bezpośredniego kontaktu z naturą". :P Matheo: Znów nie doczytałeś. Jaka gwarancja, że w muzeum Holocaustu wyskoczyła akurat Koffing? Bo skoro wodne pokemony mieszkają w wodzie, to gazowe... Matheo: Ale przecież Pokemon Go to właśnie durnowata moda, a nie żaden przełom. ;P
No nijak się mają do siebie te przykłady. Durnowata moda, a przełom w pewnej dziedzinie nie mają ze sobą nic wspólnego. |
Nicolai |
Matheo: Na Boga, Matheo... jak z kimś rozmawiasz to zważaj na to, że ma Ci on coś do powiedzenia, bo właśnie zaczynamy drugą rundkę powtarzania, że Pokemon Go jest popularne, bo jest to jedyny darmowy tytuł tej franczyzy dostępny na platformę, która jest dostępna dla wszystkich. Więcej słuchania argumentów innych, mniej powtarzania tantr. Rzekłem...Gier o pokemonach jest mnóstwo i jeszcze trochę. O tej grze usłyszałem bo działa w plenerze i jest uzależniona od rzeczywistości. Matheo: Bo dyrekcja Muzeum zmyśliła sobie Koffinga, bo e... e... nie mam zielonego pojęcia czemu mieliby to zmyślić. Jaka jest gwarancja? Biorąc pod uwagę niemal całkowitą losowość spawnu... to jest to wysoce prawdopodobne.Znów nie doczytałeś. Jaka gwarancja, że w muzeum Holocaustu wyskoczyła akurat Koffing? A teraz pytanie, które zadawali sobie chyba wszyscy Twoi interlokutorzy od początku tej khem... dyskusji: grałeś w Go? |
AmiDaDeer |
Matheo: Nie mówię tutaj o naukowych potwierdzeniach, mówię o argumentowaniu swoich opinii. Stwierdzenie "Pokemon Go to rewolucja" bez racjonalnego uzasadnienia, a jedynie poparte filmikami na YT, jest dla mnie bezużyteczne w dyskusji.A to niby jest naukowo potwierdzone? Matheo: "Po części" ma wiele znaczeń.Po części tak. Matheo: Nigdy tak nie mówiłem. Stwierdziłem natomiast, że Twoje zachwycanie się "grami plenerowymi" jest zupełnie nieuzasadnione. :P Poza tym Garett wyczerpał tutaj temat.Jeśli myślisz, że rynek gier już się nie zmieni i że po wsze czasy będziemy grać na kompoach, to jesteś w dużym błędzie. Matheo: W takim razie grą plenerową jest również Tetris na pierwszego Gameboya. Fakt, że to było dość innowacyjne, ale Pokemon Go w tym wypadku powtarza dokładnie to samo.*link do Wikipedii* Matheo: Nijak, bo nie było takiej wizji. Matheo wcześniej: Do tej wizji się odniosłem. Ty do mojej odpowiedzi nie chcesz.Ja gdyby był milionerem inwertowałbym właśnie w gry plenerowe. Idziesz w określone miejsce jak na paintball, zakładasz kombinezon, kask i... grasz. Matheo: Bo Muzeum Holocaustu m.in. właśnie w tej sprawie się zwróciło do Nintendo. Komunikat prasowy, który przeczytałeś, wyszedł od nich.Znów nie doczytałeś. Jaka gwarancja, że w muzeum Holocaustu wyskoczyła akurat Koffing? Matheo: Po Tobie można się spodziewać wszystkiego. ^^Tylko mi nie mów, że odebrałeś to jako pochwałę dla tej gry :) Matheo: To, co nazywasz durnowatą modą, a co nazywasz przełomem, jest w Twoim wypadku bardzo subiektywną opinią. ;P
No nijak się mają do siebie te przykłady. Durnowata moda, a przełom w pewnej dziedzinie nie mają ze sobą nic wspólnego. |
Nitj'sefni |
Powieść pt."Weźmisz czarno kure..." strona 248 Autor - Andrzej Pilipiuk: Jakub Wędrowycz grał w Pokemon Go jeszcze w XX wieku :-)
[...] - No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - a on coś opieka na ognisku. Na roż- nie znaczy się... Ja go pytam:,, Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę", a on mi na to:,, Powiedziało, że nazywa się Pikaczu"... [...] |
Matheo |
Cytat: Bo nie były popularne. Wynalezienie druku nie było rewolucją, rewolucją było rozpowszechnienie druku na skale światową. Tak samo z prądem. Ziemniaki istniały na tej planecie w czasach prehistorycznych, a do Europy dotarły w XVI wieku. Nie ma najmniejszego znaczenia kiedy ta technologia powstała. Mogła istnieć nawet przed wielkim wybuchem. Jednak popularna jest teraz. Pokemon GO jest popularne nie tylko dlatego, że są tam pokemony, a głównie dlatego że można je łapać w plenerze. Nawet w lesie....Ale nie usłyszałeś o poprzednich grach działających identycznie i będących w dodatku bardziej dopracowanych. Temat wyczerpał Drwal: Cytat: Popularność jest związana zarówno z samymi Pokemonami, jak i technologią. Nie decydował jeden czynnik. Gier o pokemonach są dziesiątki, wychodzą co roku i żadna z tych ostatnich nie odniosła podobnego sukcesu. Nie zdecydowała też sama technologia, która przecież nie jest nowa. To odpowiednia symbioza tych rzeczy zdecydowała o sukcesie gry, zobaczymy tylko jak długo się to utrzyma. Raz tak: Cytat: A raz tak:Będziemy po wsze czasy grać na kompach lub urządzeniach w tym rodzaju, ponieważ ludzie są leniwi. Myślisz, że dlaczego ludzie kampią przy miejscach spawnu? Bo nie chce im się ruszyć siedzenia z miejsca. Cytat: Do tego w dniu premiery była pierwsza ofiara śmiertelna, poza tym wpieprzają się ludziom na posesje, bo są na nich Pokestopy. Także włażenie na pola minowe (na Bałkanach chociażby jest ich od groma) w pogoni za Mew to tylko kwestia czasu... Cytat: Jeszcze raz. Plener (fr. en plein air) – na świeżym powietrzu. Pokemon GO to gra plenerowa.1. Pokemon Go to żadna twórczość. 2. Siedzenie przed komendą policji lub kościołem bo tam jest miejsce spawnu nijak ma się do "bezpośredniego kontaktu z naturą". :P Cytat: Nie ma pokemonów gazowych.Bo skoro wodne pokemony mieszkają w wodzie, to gazowe... Cytat: Żeby podkręcić atmosferę i pokazać aplikację w jak najgorszym świetle? Co miałby zyskać Nintendo na tak rażącym zachowaniu? No chyba, że stosują czarny PR.Bo dyrekcja Muzeum zmyśliła sobie Koffinga, bo e... e... nie mam zielonego pojęcia czemu mieliby to zmyślić. Cytat: Na Boga, Nicolai... jak z kimś rozmawiasz to zważaj na to, że ma Ci on coś do powiedzenia. Więcej słuchania argumentów innych, mniej powtarzania tantr. Rzekłem...Na Boga, Matheo... jak z kimś rozmawiasz to zważaj na to, że ma Ci on coś do powiedzenia, bo właśnie zaczynamy drugą rundkę powtarzania, że Pokemon Go jest popularne, bo jest to jedyny darmowy tytuł tej franczyzy dostępny na platformę, która jest dostępna dla wszystkich. Więcej słuchania argumentów innych, mniej powtarzania tantr. Rzekłem... Cytat: Bez racjonalnego uzasadnienia? O ilu grach pisało Muzeum Holocaustu? Ile gier robiło taką furorę w wersji 0.2? Jakkolwiek inna gra po kilku dniach od premiery pojawiała się w serwisach informacyjnych? Masz inny internet czy co?Nie mówię tutaj o naukowych potwierdzeniach, mówię o argumentowaniu swoich opinii. Stwierdzenie "Pokemon Go to rewolucja" bez racjonalnego uzasadnienia, a jedynie poparte filmikami na YT, jest dla mnie bezużyteczne w dyskusji. Cytat: Jest w pełni uzasadnione, bo właśnie powstał rynek gier plenerowych.Nigdy tak nie mówiłem. Stwierdziłem natomiast, że Twoje zachwycanie się "grami plenerowymi" jest zupełnie nieuzasadnione. Nintendo tego nie odpuści. Gra, która nie jest nawet półproduktem (bo jest w wersji 0.2) przyniosła im kolosalne zyski. Za chwilę pojawią się inne gry Nintendo z taką technologią, a konkurencja jak to bywa na rynku, będzie musiała to przebić by nie zostać z tyłu. Cytat: Czy ten Tetris był powiązany z rzeczywistością? Czy chodzenie, poruszanie się dawało jakieś profity? Czy była to gra z nastawieniem na ruch? Przykładowo w Pokemon GO trzeba przejść odpowiednią ilość kroków aby stworek wykluł się z jajka.W takim razie grą plenerową jest również Tetris na pierwszego Gameboya. Fakt, że to było dość innowacyjne, ale Pokemon Go w tym wypadku powtarza dokładnie to samo. Cytat: Nie odniosłeś się. Jeszcze raz.Do tej wizji się odniosłem. Ty do mojej odpowiedzi nie chcesz. Ja: Ja gdyby był milionerem inwertowałbym właśnie w gry plenerowe. Idziesz w określone miejsce jak na paintball, zakładasz kombinezon, kask i... grasz. Ty: Nikt nie biega po mieście z kulą do kręgli, czy pistoletem do paintballa. Z kombinezonem też nikt by nie biegał.Jak to się ma do Twojej wizji świata z bieganiem po mieście w kombinezonach Cytat: Tutaj jest wasz problem. Wy patrzycie na zasady gry, na jej mechanikę. Pokemon GO jak wszystko inne ma wady i niedociągnięcia. Jednak to jest wersja 0.2! To nawet nie jest w połowie gotowe, a już przyniosło wzrost akcji Nintendo o 50%. Przecież to jest ewenement. Otóż nie grałem nawet prze minutę i nie ma to znaczenia, bo wystarczy mieć oczy i uszy otwarte. Pomijajcie zupełnie to jak kolosalny sukces odniosła ta gra, to że mówi się o niej w serwisach informacyjnych i to, że już przyniosła zaskakujące zyski. Liczy się dla Was to, że ludzie "kampią przy miejscach spawnu".
A teraz pytanie, które zadawali sobie chyba wszyscy Twoi interlokutorzy od początku tej khem... dyskusji: grałeś w Go? |
AmiDaDeer |
Matheo: Mniejsza o to, że Twoje słowa sugerują, iż nie wiesz, czym jest Tetris :P, ale problem z Twoją argumentacją i powód dlaczego nie jest racjonalna (jak zaznaczyłem wcześniej) jest taki, że nie używasz jasnych definicji i zmieniasz je w zależności od swoich własnych subiektywnych odczuć. Kiedy ktoś Ci powie że Pokemon Go nie spełnia wymagań gry plenerowej - zmienisz definicję gry plenerowej. Kiedy pod tę definicję okazuje się podpadać Tetris - zmieniasz ponownie, tylko po to, by uznać Pokemon Go za rewolucję. Kiedy okazuje się, że tego typu gry już wcześniej istniały - nagle rewolucja musi się wiązać z popularnością i tym, że jest to wszędzie. Kiedy ktoś zauważy, że moda nie jest jednoznaczna z rewolucją - subiektywnie wywyższasz ukochaną przez siebie technologię ponad inne modne rzeczy.Jeszcze raz. Plener (fr. en plein air) – na świeżym powietrzu. Pokemon GO to gra plenerowa. [...] Czy ten Tetris był powiązany z rzeczywistością? W praktyce traktujesz swoje zdanie jak dogmat, pod który trzeba dobrać argumenty, a nie zdanie poparte argumentami. Dyskusja z Tobą okazuje się być bezowocna, bo nie jesteś w stanie operować w niej na swoich własnych definicjach - bo te są zmienne jak chorągiewka na wietrze. Matheo: Odniosłem.Nie odniosłeś się. Matheo: Brzmisz w tym momencie jak stereotypowy biznesmen, który gówno się zna na tym, co wychwala, ale nie przeszkadza mu to bronić tego kłami i pazurami. :P
To nawet nie jest w połowie gotowe, a już przyniosło wzrost akcji Nintendo o 50%. Przecież to jest ewenement. Otóż nie grałem nawet prze minutę |
Nicolai |
Matheo... skończ Waść, wstydu oszczędź... |
Matheo |
Cytat: No nie do końca tak wygląda. Nie tylko ja nazywam tą grę plenerową. A plener znaczy tyle co na zewnątrz, w Pokemon GO gra się na zewnątrz. Nad czym tu debatować?zmieniasz je w zależności od swoich własnych subiektywnych odczuć. Kiedy ktoś Ci powie że Pokemon Go nie spełnia wymagań gry plenerowej - zmienisz definicję gry plenerowej Cytat: Oczywiście.W praktyce traktujesz swoje zdanie jak dogmat, pod który trzeba dobrać argumenty, a nie zdanie poparte argumentami. Dyskusja z Tobą okazuje się być bezowocna, bo nie jesteś w stanie operować w niej na swoich własnych definicjach - bo te są zmienne jak chorągiewka na wietrze. Cytat: Nie. Bo nie zrozumiałeś o co chodziło.Odniosłem. Cytat: Naprawdę nie trzeba być piłkarzem, by wiedzieć że piłka nożna była ostatnio popularna i że będzie popularna przynajmniej podczas eliminacji do MŚ.Brzmisz w tym momencie jak stereotypowy biznesmen, który gówno się zna na tym, co wychwala, ale nie przeszkadza mu to bronić tego kłami i pazurami. :P Cytat: Pożyjemy zobaczymy. Nie możecie znieść faktu, że Pokemony rządzą światem :P
Matheo... skończ Waść, wstydu oszczędź... |
Kammer |
Matheo: Przeczytałem to i nie potrafię inaczej zacząć, jeśli nie wrzucę tego obrazku:Wynalezienie druku nie było rewolucją, rewolucją było rozpowszechnienie druku na skale światową. Tak samo z prądem. Ziemniaki istniały na tej planecie w czasach prehistorycznych, a do Europy dotarły w XVI wieku. Nie ma najmniejszego znaczenia kiedy ta technologia powstała. Mogła istnieć nawet przed wielkim wybuchem. Czyli według Ciebie wynalezienie betonu przez Rzymian nie było rewolucją? Okiełzanie koni i wykorzystanie ich do transportu też nie było? Wynalezienie silnika spalinowego? Stworzenie rakiet? Odkrycie nadprzewodnictwa? Odkrycie mechanizmu rozszczepienia jądra atomowego? Przecież to wszystko było absolutną podstawą dla rozpowszechnienia się mechanizmów opartych na tym czymś. Bez tych odkryć nie mielibyśmy ogromu zachowanych rzymskich zabytków, znacznego ułatwienia transportu w czas sprzed rewolucji przemysłowej, jeszcze lepszego transportu po tejże rewolucji, ludzi na Księżycu, którzy stamtąd wrócili(!), pociągów mag-lev i siłowni jądrowych... Zresztą, jak podajesz definicje słów: Rewolucja - znacząca zmiana, która zazwyczaj zachodzi w stosunkowo krótkim okresie. Takie odkrycia definitywnie były takimi odkryciami, bo łamały granice. Konie i silniki umożliwiły znaczne przyspieszenie transportu ludzi, towarów, inne z kolei prowadziły do poprawy komfortu i jakości życia. Matheo: A co zyskałoby Muzeum na pogorszeniu wizerunku Nintendo? Jak już - uznałbym, że to z Koffingiem wyprodukował jakiś prankster albo, nie wiem, jakaś konkurencja, której nie podoba się wzrost wartości akcji N.Żeby podkręcić atmosferę i pokazać aplikację w jak najgorszym świetle? Co miałby zyskać Nintendo na tak rażącym zachowaniu? No chyba, że stosują czarny PR. A co do konsole vs PC i ich popularności - większość gier wychodzi na obie platformy, bo to zawsze jest więcej klientów. A to doprowadza do tego, że rozwój technologii na PC, bo i tak gry muszą być zoptymalizowane dla słabszych konsol, więc nie ma sensu dawać czegoś, co generuje wodotryski, skoro to będzie nieużywane. |
Matheo |
Cytat: No właśnie. Przykład masz z grafenem. Niby teoretycznie już jest, ale żadnej rewolucji jeszcze nie ma, bo nie jest powszechny.
Czyli według Ciebie wynalezienie betonu przez Rzymian nie było rewolucją? Okiełzanie koni i wykorzystanie ich do transportu też nie było? Wynalezienie silnika spalinowego? Stworzenie rakiet? Odkrycie nadprzewodnictwa? Odkrycie mechanizmu rozszczepienia jądra atomowego? Przecież to wszystko było absolutną podstawą dla rozpowszechnienia się mechanizmów |
Nicolai |
Damn... tej perełki to nie doczytałem, muszę naprawić swój błąd... Matheo:
Wynalezienie druku nie było rewolucją, rewolucją było rozpowszechnienie druku na skale światową. Tak samo z prądem. Ziemniaki istniały na tej planecie w czasach prehistorycznych, a do Europy dotarły w XVI wieku. Nie ma najmniejszego znaczenia kiedy ta technologia powstała. Mogła istnieć nawet przed wielkim wybuchem. |
AmiDaDeer |
Matheo: I co z tego? Wielu ludzi nazywa komarnicę samcem komara - co nie znaczy, że nim jest.No nie do końca tak wygląda. Nie tylko ja nazywam tą grę plenerową. Matheo: Nad tym, że kiedy podałem Ci analogię do Tetrisa na Gameboyu, zacząłeś zmieniać definicję gry plenerowej. Naprawdę nie umiesz czytać?A plener znaczy tyle co na zewnątrz, w Pokemon GO gra się na zewnątrz. Nad czym tu debatować? Matheo: Jednocześnie jednak nie potrafisz wytłumaczyć, o co Ci chodziło - jedynie mówisz "To nie tak" i plączesz się w zdaniach tylko po to, żeby nigdy, przenigdy nie okazało się, że może jednak w czymś nie masz racji, może jednak się pomyliłeś. Kiedy ignorujesz moją krytykę i nie odnosisz się do niej w żaden sposób, dla mnie sygnał jest jasny - nie umiesz się przed nią obronić.Nie. Bo nie zrozumiałeś o co chodziło. Matheo: 1. Nikt nie neguje popularności Pokemon Go. W tym momencie stawiasz zwykłego chochoła.Naprawdę nie trzeba być piłkarzem, by wiedzieć że piłka nożna była ostatnio popularna i że będzie popularna przynajmniej podczas eliminacji do MŚ. 2. Porównujesz Pokemon Go, grę na smartfona przeznaczoną dla każdego, do popularności międzynarodowych mistrzostw w piłkę nożną, gdzie większość ludzi siedzi przed telewizorami, by obejrzeć mecz. To porównanie nie działa na Twoją korzyść. :P Matheo:
No właśnie. Przykład masz z grafenem. |
Matheo |
Cytat: Nie zmieniam. W tetrisa grasz na Gameboyu plener nie odgrywa tu żadnej roli.Nad tym, że kiedy podałem Ci analogię do Tetrisa na Gameboyu, zacząłeś zmieniać definicję gry plenerowej. Naprawdę nie umiesz czytać? Cytat: Nadal sobie pochlebiasz i mi też przy okazji. W żaden sposób nie odniosłeś się do mojej "wizji", bo nie zrozumiałeś o co w niej chodziło. Pisałeś o czymś zupełnie innym.Jednocześnie jednak nie potrafisz wytłumaczyć, o co Ci chodziło - jedynie mówisz "To nie tak" i plączesz się w zdaniach tylko po to, żeby nigdy, przenigdy nie okazało się, że może jednak w czymś nie masz racji, może jednak się pomyliłeś. Kiedy ignorujesz moją krytykę i nie odnosisz się do niej w żaden sposób, dla mnie sygnał jest jasny - nie umiesz się przed nią obronić. Cytat: Nie muszę grać w tą grę, by widzieć jej sukces.1. Nikt nie neguje popularności Pokemon Go. W tym momencie stawiasz zwykłego chochoła. 2. Porównujesz Pokemon Go, grę na smartfona przeznaczoną dla każdego, do popularności międzynarodowych mistrzostw w piłkę nożną, gdzie większość ludzi siedzi przed telewizorami, by obejrzeć mecz. To porównanie nie działa na Twoją korzyść. :P @Nicolai Rewolucja. Jedno wydarzenie nie stawowi rewolucji. Wynalezienie czegokolwiek nie stawowi rewolucji. Rewolucje masz wtedy, gdy idą za tym masy ludzi. |
AmiDaDeer |
Matheo: No super, ale kiedy ludzie podawali przykład Ingressa, to stwierdziłeś nagle, że tu chodzi tylko i wyłącznie o to, że jest to popularne.W tetrisa grasz na Gameboyu plener nie odgrywa tu żadnej roli. Matheo: Pisałem dokładnie o tym, o czym napisałeś. Jeżeli uważasz inaczej - wytłumacz, o co chodziło, zamiast bawić się w totalną negację bez uzasadnienia. Jak mam Cię traktować jak poważnego dyskutanta, kiedy Twoim ostatecznym argumentem jest "Nie i koniec"?W żaden sposób nie odniosłeś się do mojej "wizji", bo nie zrozumiałeś o co w niej chodziło. Pisałeś o czymś zupełnie innym. Matheo: ...czyli dzióbek na selfies jest rewolucją, za to empiryczne odkrycie fal grawitacyjnych - już nie.
Jedno wydarzenie nie stawowi rewolucji. Wynalezienie czegokolwiek nie stawowi rewolucji. Rewolucje masz wtedy, gdy idą za tym masy ludzi. |
strona: 1 - 2 - 3 ... 6 - 7 - 8 |
temat: Pokemon GO | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel