Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Biblioteka Legendtemat: Krainy
komnata: Biblioteka Legend
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5

Acid Dragon PW
22 września 2006, 15:37
Jeśli coś takiego uznajesz za dowód na nazwę tegoż świata, to chyba coś jest nie tak....

Nie jestem pewien, co Xanthor miał na myśli, ale de facto wszystko się zgadza - Enroth zostałoby zniszczone. Tak samo jak Jadame i Erathia. Dlaczego Xanthor wyróżnił właśnie Enroth? bo ja wiem... może dlatego, że stamtąd własnie pochodzi i wie czym groziłoby jego zniszczenie? Może też to błąd tłumaczy ;). Gdzie tu dowód na to, że chodziło mu o świat o nazwie Enroth?

A co do tych statystyk, to właśnie chodzi mi o to, że NIE wszystko zależy jak zadasz pytanie, etc. - zmienią ci się najwyżej proporcje nieco, a więc sens ILOŚCIOWY. Jednak obojętnie co zrobisz, nie wyeliminujesz faktu, że texty ze słowami "world of Enroth", "world of Erathia" i "world of Jadame" pojawiają się równie często (nawet z odchyleniem w stronę Erathii) i nie ma żadnej przesłanki, aby na podstawie czegoś takiego uznawać, że to własnie nazwa "world of Enroth" jest prawidłowa i odnosi się do właściwej nazwy świata. Obojętnie co napiszesz, jak to napiszesz, jak sformuujesz i jakich to parametrów nie weźmiesz pod uwagę (np popularności poszczególnych gier, a więc też kontynentów) nie wyeliminujesz statystycznego sensu JAKOŚCIOWEGO.

Statystyką pewnie się nie udowodni, czy więcej jest fanów HoMM3, czy HoMM4 - to właśnie wyniki ilościowe, które raz są takie, a raz inne - w zależności od kontekstu, miejsca ankietowania, sytuacji rynkowej, sformuowania pytania... Ale na pewno można udowodnić, że obie grupy są spore w porównaniu np. do fanów HoMM1 lub MM2. Można też udowodnić, że żadna z tych dwóch nie jest marginalna, ani dominująca (w sensie powiedzmy >90%).


Na tej podstawie myślę, że dalsze upieranie się przy stwierdzeniu, że texty ze słowami "world of Enroth" są dowodem na taką właśnie nazwę tegoż świata byłoby po prostu ślepym uporem.

Równie dobrze możesz zmienić front i wyszukać texty ze słowami "world of Erathia" i na tej podstawie sądzić coś wprost odwrotnego, a potem zacząć się ze sobą kłócić :P. Mi się jakoś nie chce.

Alamar PW
22 września 2006, 16:09
>>>Jeśli coś takiego uznajesz za dowód na nazwę tegoż świata, to chyba coś jest nie tak....

A masz lepsze dowody na jakąkolwiek inną nazwę tej planety? Nie? Jest to jedyny ślad, że jednak planeta mogła się tak nazywać.

>>>Nie jestem pewien, co Xanthor miał na myśli, ale de facto wszystko się zgadza - Enroth zostałoby zniszczone. Tak samo jak Jadame i Erathia. Dlaczego Xanthor wyróżnił właśnie Enroth? bo ja wiem... może dlatego, że stamtąd własnie pochodzi i wie czym groziłoby jego zniszczenie? Może też to błąd tłumaczy ;). Gdzie tu dowód na to, że chodziło mu o świat o nazwie Enroth?

Wykręcasz się jak Kwisatz Haderahowicz przed świętą komisyją. ;)
"Zniszczenie Enroth stworzy potężne zakłócenie równowagi wymiarów" - a zniszczenie Jadame czy Antagarichu to już nie? Mógł powiedzieć tego kontynentu/świata itd. ale powiedział jednak Enroth. I nie wmawiaj mi, że miał sklerozę, alzheimera czy pomroczność jasną, tudzież "syndrom dnia następnego" - rytuał przeprowadził bezbłędnie, więc raczej nic go nie trapiło.
Jedyna racjonalna wymówka to błąd tłumacza, ale ciekaw jestem czy w wersji CDP czy Cenegi także będzie ten "błąd tłumacza".


>>>aby na podstawie czegoś takiego uznawać, że to własnie nazwa "world of Enroth" jest prawidłowa i odnosi się do właściwej nazwy świata.

A gdzie ja coś takiego powiedziałem? Słowa z instrukcji potwierdzają tylko to, że Xanthos mówiąc Enroth, miał własnie na myśli świat, a nie kontynent. Same w sobie nic nie znaczą (już to przerabialiśmy i nie zapomniałem o tym), ale wraz z jego wypowiedzią - owszem.
I jak już wspominałem, nie zawsze większość ma rację, tym bardziej jeśli informacje o danej rzeczy są trudno dostępne (zobacz chociaż wpisy w Wikipedii - bzdur co nie miara w niektórych wątkach).


I nie chodzi mi o to, że masz zmieniać wszelkie opisy tej planety na Enroth, tylko o to, że istnieje duże prawdopodobiństwo, iż mogła się ona nazywać Enroth.

Acid Dragon PW
22 września 2006, 16:53
Nie wykręcam się niczym, tylko jasnego dowodu nie stwierdzam. Fakt, że Xanthor MÓGŁ mówić o całym świecie, ale NIE MUSIAŁ. Mógł równie dobrze mówić w istocie tylko o Enroth. Dlaczego? Nie, nie z powodu sklerozy czy czegoś takiego. Nie wiem. Może dlatego, że w istocie na Enroth jest coś, czego nie ma na Antagarichu i Jadame i że włąśnie to spowodowałoby jakieś komplikacje. Wszak mimo wszystko to na Enroth przybyli najpierw Kreegans, to na Enroth Drake i Alleron po raz kolejny ratowali świat, to do Enroth postanowili wrócić Katarzyna i Roland po AB zostawiając Erathię samą...
Może w istocie Enroth jest ważniejsze? Kiedyś z Rabicanem dyskutowaliśmy o tym dlaczego ten świat był tak ważny... czy coś skrywał? nie wiemy....

Tak czy inaczej, ja z kolei Ci nie mówię, abyś nigdy więcej nie mówił, iż ten świat nazywa się Enroth, bo tak z całą pewnością nie jest.

Obalam jedynie Twe twierdzenie o "dużym prawdopodobieństwie". Jeżeli mówić o prawdopodobieństwie w sensie matematycznym, to prędzej już rzeczywiście większe szanse ma Erathia. A jeden text z MM8, gdzie pewien mag pochodzący z Enroth mówi o Enroth z nieco niejasnych przyczyn niczego tu nie zmienia.

a co do statystyk - a Ty znowu swoje. Zgadza się! większość nie zawsze ma rację - ba! często jej nawet nie ma. To właśnie sens ILOŚCIOWY. Ja cały czas mówię o sensie JAKOŚCIOWYM. Nie o tym, że skoro Erathia ma więcej trafień na google, to pewnie ona jest nazwą tego świata. Ale o tym, że skoro Erathia ma więcej trafień niż Enroth, to znaczy, że text "world of Enroth" nie może być ani dowodem, ani nawet czynnikiem zwiększającym prawdopodobieństwo, że to jest właśnie prawidłowa nazwa. Bo nawet jeśli w rzeczywistości w samych grach to text "world of Enroth" pojawia się częściej, to nie da się wyeliminować chociażby Erathii, Jadame czy jeszcze innej, nieznanej nam nazwy.

Argumentu z pierwszej linijki Twego postu, który można przetłumaczyć na "ja mam coś, ty nie masz nic, więc ja mam rację" nie skomentuję ;).

Problemem jest tu po prostu brak danych. Ale jeśli już ten problem stwierdzamy to nie możemy się też trzymać kurczowo danych niewiarygodnych lub nieprawdziwych. Sam fakt, że *są* nie daje im żadnych praw.

Przypominam też coś, co niegdyś mówiłem o teoriach - Jeśli w historii są luki i na potrzeby chwili, kroniki czy czegkolwiek trzeba je czymś zapełnić, to dodana tu teoria nie może mieć kontrargumentów z wewnątrz gry. A w tym przypadku te kontrargumenty w postaci textów "world of Erathia/jadame" są.

Alamar PW
22 września 2006, 17:59
>>>Nie wykręcam się niczym, tylko jasnego dowodu nie stwierdzam.

Czasem mam wrażenie, że jakbyś zobaczył mapkę w grze z rozrysownanymi kontynentami oraz wielkim napisem Enroth na jej środku (zaś sam kontynent był na zachodnim skraju mapki), to też byś twierdził, że napis odnosi się do tego kontynentu, a nie całej mapy. ;P


>>>a co do statystyk - a Ty znowu swoje.

Może statystykę sobie odpuścisz? Nigdy tego nie lubiłem. Poza tym, co ma google wspólnego z informacjami z gry? < pytanie retoryczne - wykład przeczytany :P >


>>>Argumentu z pierwszej linijki Twego postu, który można przetłumaczyć na "ja mam coś, ty nie masz nic, więc ja mam rację" nie skomentuję ;).

Moja racja jest mojsza niż twojsza (wersja jaśniejsza: mam rację, bo mam i już). ;)

Acid Dragon PW
22 września 2006, 19:22
>>>Czasem mam wrażenie, że jakbyś zobaczył mapkę w grze z rozrysownanymi kontynentami oraz wielkim napisem Enroth na jej środku (zaś sam kontynent był na zachodnim skraju mapki), to też byś twierdził, że napis odnosi się do tego kontynentu, a nie całej mapy. ;P

Myślisz, że aż tak jestem uparty?

Nie - po prostu zwaliłbym to na błąd grafika. :P:P:P

Przypominam o mapie Antagarichu, którą ktoś podpisał 'Erathia' :P.

Alamar PW
22 września 2006, 19:52
>>>Przypominam o mapie Antagarichu, którą ktoś podpisał 'Erathia' :P.

...która miała prawo, w owym czasie (wydania), jak najbardziej się tak nazywać. :P
Dopiero w SoD zmieniono (czy raczej ustalono) nazwę na Antagarich.
Ale to jest podobna sprawa, jak w przypadku MM5, MM7 i Terrańczyków.

A tak na marginesie - pewnie mapę podpisywał jakiś mieszkaniec Erathii. ;P


2006-09-29 21:40:52

Odnośnie map - kilka wariancji na temat map z forum Ubisoftu:
Antagarich, Antagarich (z HoMM ONLINE?), (K)Ashan (a raczej jakieś pierwsze projekty tej krainy).

EDIT:
Mapka Kashanu pochodzi podobno z Shanghaju.

P.S. Czy Welnin to nie przypadkiem nazwa państwa/przywódcy z dodatkowej kampanii w H3:RoE?
Jesli tak, to w świątyni w Harmondale (MM7) był niejaki Welnin, który zgubił swoją latarnię (i mniej więcej wiadomo co się stało ze Spornymi Ziemiami po H3 - "wróciły" do Lorda Markhama, a później do Erathii lub Avlee - zależnie od dokonanego wyboru).

Acid Dragon PW
29 września 2006, 21:54
Co prawda z tym Welninem to pojęcia nie miałem, ale już od dawna byłem prawie pewien, że ostatnia kampania z H3 jest jednocześnie preludium do początków MM7. Dzięki za te mapy!

black hose PW
12 października 2006, 22:40
"Avlee - państwo elfów i krasnoludów"
Wydaje mi się, że państwem krasnoludów (przynajmniej w M&M7) jest dolina kurchanów. Grałem co prawda dość dawno, ale w Avle krasnolódów chyba niema.

Alamar PW
12 października 2006, 22:56
To, że ich nie widziałeś, nie znaczy że ich nie ma.
Choć rzeczywiście, swoje "państwo" (a przynajmniej największą/najbardziej znaną twierdzę) kurduple mają w Dolinie Kurhanów. Nawet w H3:RoE w misji przepędzenia nighończyków za morze, są wspomniane tunele krasnoludów (jak się tworzyło dwie gry na raz - H3:RoE i MM7 - to nie było takich pomyłek co przy H3:SoD ;).


BTW - Welnin (pisane czasem jako Wlenin ;) to miasto na Spornych Ziemiach (burmistrzem był Faruk Welnin), zaś w Harmondale jest Katedra WelNin.

Acid Dragon PW
12 października 2006, 23:03
dolina to dolina - nie państwo.

podobnie w MM7 nie zwiedzałeś całego Avlee, ale jedynie małą część. Nie było tam krasnoludów - to prawda, bo i pewnie krasnoludy swoje tereny mają, a elfy swoje i nie żyją razem. Ale nie znaczy to, że krasnoludów wogle w Avlee nie ma. Są, czego dowodzi cały wkład Avlee w kampaniach w H3.

A czemu są w dolinie kurhanów? bo to dolina KURHANÓW - rytualne miejsce pochówku krasnoludów, którego umiejscowienie wynika pewnie z jakiejś tradycji czy historii.

black hose PW
16 października 2006, 13:53
1.Jeśli chodzi o Dolinę Kurchanów, wydaje mi się jednak, że jest to państwo (przynajmniej tamtejsze krasnoludy tak sądzą :)) , aczkolwiek mocno podupadłe, więc przez resztę świata może być traktowane jako część innego terytorium (być może jest to fragment tzw. spornych ziemii)
2.Jeśli chodzi o Avlee oraz Las Tulareański, to co prawda na terenach zwiedzanych w mm7 krasnoludów nie ma, ale już w Heroes 3 wystepują, więc tutaj zgoda - w mm7 nie zwiedzamy całego terytorium Avle.
3. Pytanie. W Heroes 3 mamy barbarzyńskie państwo Krewlod, ale w MM7 państwa tego niema (lub jest nie zaznaczone na mapie). Czy to takie żółte tereny pomiedzy Bracadą, a Tatalią?

Edycja: Ok Krewlod, nie Krevlod ( jakoś literka "v" w takich nazwach wydaje się bardziej na miejscu)

Alamar PW
16 października 2006, 18:03
>>>1.Jeśli chodzi o Dolinę Kurchanów, wydaje mi się jednak, że jest to państwo (przynajmniej tamtejsze krasnoludy tak sądzą :))

Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Jest jednym z większych bastionów kurdupli na świecie - na Enroth krasnale też miały króla. Możliwe, że każdy przywódca klanu (czy jak nazwać te poszczególne grupki krasnali) w rzeczywistości miał tytuł króla (klanu).
I nic nie znalazłem o tym, iż kurduple uważają ten bastion za państwo (przed chwilą odwiedziłem Stone City).


>>>3. Pytanie. W Heroes 3 mamy barbarzyńskie państwo Krevlod, ale w MM7 państwa tego niema (lub jest nie zaznaczone na mapie). Czy to takie żółte tereny pomiedzy Bracadą, a Tatalią?

Krewlod jak już. I tak, są to ziemie (pustynia i stepy) między Bracadą a Tatalią (z tym, że od Tatalii odgradza je pasmo ziem Erathii - odzyskane podczas Odnowienia Erathii).

Alamar PW
28 stycznia 2007, 14:37
Przy okazji szukania czegoś w grze, natrafiłem na ten ciekawy dialog:
http://img403.imageshack.us/my.php?image=rertogradecs3.jpg

Alamar PW
21 marca 2007, 18:06
Mapka jest fanowska i zawiera (wg. mnie) błędy - przede wszystkim połączenie Ryshu z Channonem. Ale jak dotąd jest to jedyna mapka Axeothu (całego świata H4/MM9). Dobre i to.

Świat H4/MM9 dalej istnieje (póki fani żyją) - Ubival po prostu stworzył sobie alternatywny wszechświat, gdzie niektóre rzeczy są podobne, ale większość się różni.

dambibi PW
5 lipca 2007, 13:41
A mi się zawsze zdawało, że to są po prostu inne kontynenty. Bo w końcu Nikolai jest synem Katarzyny..

Field PW
5 lipca 2007, 14:38
W Heroes V nigdzie chyba nie jest powiedziane, że TEN Nicolai jest synem Katarzyny Ironfist.
Btw: To tak, jakbyś księcia Nicolai z M&MVI próbował podpiąć pod Kasię...

vinius PW
5 lipca 2007, 15:39
...albo Maximusa z MM podpiąć pod Maximusa z KB :)

Acid Dragon PW
5 lipca 2007, 16:03
Czegoś nie rozumiem, albo żeś się źle wysłowił - wszak Nicolai z MM6 JEST synem Katarzyny.

Field PW
5 lipca 2007, 17:07
Ups... Faktycznie, chciałem być mądry, a wyszło inaczej ;) Ale Nicolai z piątki i Nicolai Ironfist to dwie różne postacie, prawda? ;)

Ginden PW
5 lipca 2007, 17:12
To dwie całkowicie inne postacie. Nawet nie próbuj wspominać o H5 w tej komnacie, bo możesz stracić głowę czy inne kończyny.
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5
temat: Krainy

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel