Zagadki Sfinksa - Forum Kwasowej Groty - Gry Might & Magic i Heroes widziane z zupełnie nowej strony

Witaj Nieznajomy!

temat: Zagadki Sfinksa
komnata: Podziemna Tawerna

wróć do komnaty

strona: 1 - 2 - 3 ... 26 - 27 - 28 ... 69 - 70 - 71
Alamar	26 kwietnia 2006, 21:58 (słowo od Avonu do Pijawki): Jeszcze jedno takie zdanie, a z chęcią "oświecę" cię w MOJEJ krainie. A tymczasem... standardowe zaklęcie Avonu P.S. (Alamar): Kain, mógłbyś narysować ten trójkąt (tak z grubsza)? I rezerwuję sobię kolejkę na następną zagadkę (a właściwie dwie - jedną dotyczącą HoMM3).
Kain	26 kwietnia 2006, 23:54 Rysunek: Dla usciślenia: otwór znajduje sie dokładnie w środku podstawy i oczywiście jest bardzo mały. Zaprezentowane rozwiązanie jest przykładowe i oczywiście zupełnie niepoprawne. Umieściłem je, żeby łatwiej było zobaczyć o co chodzi (zreszta zaprezentowane sa tylko 3 odbicia wewnatrz zamiast 4). Podpowiedź 1: rozwiązanie związane jest z osobą wynalazcy silnika parowego (wiecie kto to?) Podpowiedź 2: do uzyskania odpowiedzi nie potrzeba trygonometrii, fizyki optycznej ani innych zaawansowanych technik. Wystarczy pokombinować z kartką paieru :) edit: Dzieki Trang
Trang Oul	26 kwietnia 2006, 23:59 Linki się robi tak: < a href="http://adres">tekst< /a> (bez spacji przed "a" i "/"). BTW a tak obrazki: < img src="http://adres"> (bez spacji przed "img"), jeżeli chcesz zmienić rozdzielczość na x*y, to tak: < img src="http://adres" width="x height="y">
Rabican	27 kwietnia 2006, 21:12 A nie miały być przypadkiem cztery odbicia? Poza tym po Alku zagadkę rezerwuję sobie ja. Konkretnie: zadanie matematyczne. Wiadomo chyba, komu je zadedykuję ;] Jeszcze jedno... Al, nie lubisz owłosionych kobiet? Ja w gruncie rzeczy też... zwłaszcza włosy w jednym miejscu mi przeszkadzają... ale co tam... Pozdrawiam serdecznie A. vel Rabbi the Power Leech ulubiony partner Avonu w jej sadomasochistycznych gierkach EDIT: Jakby co, mówiłem o wąsach :P Przeszkadzają przy całowaniu... Tłumaczę, bo pewien zboczony smok miał wątpliwości :P Acid: raczej mówiłem o konieczności dodania o co chodzi, żeby to pod paragraf nie podchodziło :P. I proszę mi nie wkładać w usta.... słów, których nie wypowiedziałem :P. Well - na gg stwierdziłeś, że nie wiesz, o jaką część ciała mi chodzi, lecz jednocześnie namawiałeś mnie do zedytowania wypowiedzi, abyś jej przypadkiem nie skasował... Zgodnie z tym, co napisałeś powyżej - uważałeś ją za podchodzącą pod paragraf. Do tego poddałeś w wątpliwość prawdziwość moich zapewnień, że nie jestem zboczeńcem. Z tego wynika, że miałeś jakieś zboczone kojarzenia, a że nie wiedziałeś, o co konkretnie chodzi - miałeś wątpliwości. Logika, dialektyka, synteza. Acid: spekulacje, analiza i ... liza :P (Qui: mona liza? :P). Twa "logika" jest całkowicie błędna, gdyż oparłeś ją na stwerdzeniu, że nie wiedziałem o co konkretnie chodzi. Natomiast, choć owo stwierdzenie jest prawdziwe, nie ma tu nic do rzeczy, gdyż chodziło o to, aby post się NIKOMU z niczym nie kojarzył, a spoglądając na niego obiektywnie każdy logicznie myślący człowiek dochodzi do wniosku, że istnieje dość spore prawdopodobieństwo, że będzie się 'kojarzył'. Kontynuowanie tematu grozi nieprzewidzianymi skutkami. W obliczu argumentów wysuniętych przez Acida (konkretnie - przycisku z napisem 'wymazanie') jestem zmuszony przyznać mu rację. Moja piwa, moja piwa, moja bardzo wielka piwa. A poza tym - EOT. Pozdrawiam serdecznie A. vel Rabbi the Power Leech ulubiony rozmówca Kwaśnych Jaszczurek PS Zresztą wcale nie stwierdziłem, że pisząc "zboczony smok" miałem na myśli Ciebie - a podobno tylko winny się tłumaczy... sam tak napisałeś :] PPS Kain, sorry - czytałem chyba faktycznie niedokładnie... bo nie zauważyłem tego zdania... musiałem być bardzo pija... zmęczony. Albo po prostu ślepnę. A z rozwiązaniem bym na Twoim miejscu jeszcze trochę poczekał - przed nami weekend ;)
Kain	27 kwietnia 2006, 21:53 Rabi: czytałbyś podpis pod rysunkiem..... No i czekam oczywiście na błyskotliwe zastosowanie optyki geometrycznej :P Jeśli jednak tego zastosowania nie zobacze (bo mnie na ten przykład błysk oślepi) to rozwiązanie podam jutro. edit: No jeśli tak to si wstrzymuje do poniedziałku :)
Alamar	1 maja 2006, 21:40 Skoro jeszcze nikt nawet nie próbował odgadnąć, to może ja spróbuje: Chyba mniej więcej widać o co chodzi (talentu graficznego mam mniej niż zero). Nie napisałeś, że przyciski muszą być na ścianach :P I pytanko - czemu mag nie użył telekinezy? A twórcą silnika parowego był Szkot James Watt (choć już niejaki Heron z Aleksandrii (I w. n.e.) zbudował coś, co możnaby uznać za przodka tej machiny).
Kain	1 maja 2006, 21:52 Chodziło mi o Herona właśnie bo on jako pierwszy odkrył zasade niezbedną do rozwiązania tej zagadki. Przełączniki oczywiście są na ścianach :) Poniżej zmaieszczem rozwiązanie. Rozwiązanie nie jest wprost tzn. trzeba pokombinować dlaczego to właśnie jest rozwiązanie (i docenić geniusz systemu Herona). Rysunek w paince wiec wybaczcie niedokładności (wszystkie trójkąty powinny być takie same)
Alamar	1 maja 2006, 22:21 Czas na moje pytanie (a raczej dwa): 1. Jaki jest najprostrzy sposób by uciec, gdy smok goni drużynę? (odpowiedzi jest trochę, zobaczymy jaką macie fantazję - wszelkie pomysły typu "teleportuję się", "rozglądam się po okolicy" i inne wymagające trochę czasu odpadają, bo smok szybko zdobędzie nowy posiłek) 2. Właściwa zagadka (o HoMM3): Jesteśmy strachem, śmiercią i zniszczeniem. Kto nas spotka, ten już jest martwy, choć na śmierć będzie długo czekał. Zrobimy wszystko, by misja naszego pana zakończyła się sukcesem, a wtedy pokonamy naszych wrogów ogniem i mieczem. Jest nas wielu, a zarazem jesteśmy jedni. Kim jesteśmy?
vinius	1 maja 2006, 22:34 1. odłączyć się od drużyny, jezeli w niej jesteśmy - poleci za większością. można wypic eliksir szybkości, czy coś w tym stylu. można poświęcic jednego z członków drużyny. 2. Kreeganie?
Trang Oul	2 maja 2006, 00:48 Kain, może byś podał kąt?
Alamar	2 maja 2006, 09:16 >>>odłączyć się od drużyny, jezeli w niej jesteśmy - poleci za większością. można wypic eliksir szybkości, czy coś w tym stylu. można poświęcic jednego z członków drużyny. Eliksir trzeba wyjąć/odwiązać od paska, a to zajmie trochę czasu = smok zje danego delikwenta Poświęcić członka druzyny - ciekawe kto się zgodzi lub kiedy drużyna znajdzie na to czas Pierwszy sposób jest dobry, ale skąd wiesz czy smok nie podąży za tobą? Prawidłowej odpowiedzi na razie nie ma (choć z tym odłączaniem się od drużyny byłeś bardzo blisko). 2. Tak to Kreeganie, ale to nie jest dokładna odpowiedź - chodzi mi o pewnych specyficznych Kreegan. Poszukaj dokładnie w H3. @Trang Weź sobie kątownik i samemu poszukaj kątów.
J.K.Tank	2 maja 2006, 18:09 Alamar 1>>>Trzeba rozwiązać drużynę. Smok nigdy nie dogoni drużyny jeżeli przestanie ona istnieć. Dorwie pojedyńczych członków, ale drużyny nigdy, bo została rozwiązana zanim ją dogonił. 2>>>,,Jest nas wielu, a zarazem jesteśmy jedni." Z tego wnioskuję, że chodzi o cerbery.
vinius	2 maja 2006, 18:25 drużyna może również popełnić samobójstwo - myśląc w kategorii Tank'a (a mysli słusznie!) na unicestwienie drużyny sposobów jest wiele.
Kain	2 maja 2006, 18:33 Ja tu takie ładne rozwiązanie geometryczne ale sie zawsze jakiś algebraik trafi ;) Potraktujmy trójkąt (ten kolorowy). Wysokość trójkąta to wyraźnie 2,5 wysokości orginalnego trójkąta. Przyjmijmy, że bok orginalnego trójkąta ma długość 2. Wtedy z twierdzenia Pitagorasa jego wysokość to x=(2^2-1^2)^0,5=3^0,5 (Pierwiastki bede oznaczał przy pomocy tej konwencji: ^0,5) Z czego wynika, że wysokość trójkąta kolorowego to (53^0,5)/2. Podstawa trójkąta kolorowego jest jeszcze łatwiejsza do znalezienia bo jest równa podstawie trójkąta oryginalnego (troche tego nie widac na rysunku bo pokrzywiony, ale jak użyć troche wyobraźni to zaraz bedzie widać czemu). Teraz to już z górki: tanges kąta o który nam chodzi to musi być tan(k)=(53^0,5)/4. Tangens kąt już określa, ale żeby sobie oszczedzić editów szybko policzmy k=arctan(tan(k))=1,138 radiana=65,2 stopnia (w przybliżeniu oczywiście). Ta cała trygonometria może i jest na troche wyższym poziomie ale jak zaprezentowałem wcześniej wcale niekonieczna do rozwiązania zagadki. Szczególnie, że mag w zagadce zapewne nie miał tablic trygonomerycznych - wystarczyła za to kreda - domalować, wycelować, odpalić i w nogi.
Alamar	2 maja 2006, 19:49 >>>Trzeba rozwiązać drużynę. Smok nigdy nie dogoni drużyny jeżeli przestanie ona istnieć. Dorwie pojedyńczych członków, ale drużyny nigdy, bo została rozwiązana zanim ją dogonił. Niby tak, ale gdy smok goni (byłą) drużynę, nie zwraca uwagi czy się ona rozwiązała, czy nie - i tak zje sobie przekąskę. Pytanie tylko z kogo? I jak się przed tym uchronić, zwłaszcza gdy nie ma czasu na myslenie, kombinowanie czy złapanie tchu, bo każda chwila zwłoki oznacza paszczę smoka? (odpowiedź jest bardzo prosta i bardzo egoistyczna) >>>"Jest nas wielu, a zarazem jesteśmy jedni." Z tego wnioskuję, że chodzi o cerbery. Nie, chodzi o pewnych Kreegan. Jakich, to poszukaj sobie w kampaniach H3.
vinius	2 maja 2006, 20:51 zarz! smok niekoniecznie nas zje, pod warunkiem, że my też jesteśmy smokiem! (to chyba możliwe w MM8?) ale uchronić się można popychając/podkładając nogę/robić coś innego szkodliwego innemu z cżlonków drużyny, aby się potknął albo co. smok wybierze jego.
Alamar	3 maja 2006, 08:41 Chyba mogę uznać to za prawidłową odpowiedź. Dokładna odpowiedź to: Wystarczy biec szybciej od najwolniejszego z gonionych przez smoka.
Alamar	5 maja 2006, 15:17 Czyżby druga zagadka była zbyt trudna czy też nikomu nie chciało się szukać? Chodziło o nazwę doborowego oddziału Kreegan z Kampanii Ostrze Armageddonu, dowodzonego przez Xerona - Synowie Erebusa (czy podobnie - nazwy w 100% nie jestem pewien).
AmiDaDeer	8 maja 2006, 19:43 Zagadka chemiczna: Co wyjdzie w połączeniu dwóch żywiołów - ognia i ziemi? A co w połączeniu wody i powietrza? A co w połączeniu tych, które wyjdą?
MCaleb	8 maja 2006, 21:36 Ogień + Ziemia = Lawa Powietrze + Woda = Deszcz Lawa + Deszcz = Para Wodna I to chyba zagadka alchemicza ;) EDIT: Nie widzę związku w prawidłowej odpowiedzi.
strona: 1 - 2 - 3 ... 26 - 27 - 28 ... 69 - 70 - 71

temat: Zagadki Sfinksa

wróć do komnaty