Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Wymiar Między Wymiaramitemat: Spektrum Autyzmu
komnata: Wymiar Między Wymiarami
strona: 1 - 2

Dru PW
19 grudnia 2023, 12:25
Witam Wszystkich

Chciałem podzielić się z Wami pewną informacją, która jest dla mnie bardzo osobista i normalnie zachowałbym to dla siebie, ale jako, że 90% doliny krzemowej prawdopodobnie to ma (tylko nie są zdiagnozowani), a że użytkownicy Kwasowej Groty to także komputerowcy i mogę komuś tym pomóc, to postanowiłem zrobić coming out :P

W październiku dostałem diagnozę, że mam Spektrum autyzmu.

Pewnie zaraz padną pytania, ale jak to? Przecież piszesz na forum, normalnie się wypowiadasz w postach, a także realizujesz się twórczo, a ludzie z autyzmem to ci co walą głową w ścianę, w ogóle nie ma z nimi kontaktu i są agresywni. Owszem to prawda, ale przez ostatnie lata poszerzyły się ramy diagnostyczne i teraz ludzie z autyzmem to nie tylko Ci z upośledzeniem umysłowym, a także ludzie którzy mają rodzinę, pracę, są samodzielni i wszystko na pierwszy rzut oka wydaje się normalne. Dlatego ważny jest tutaj przedrostek „Spektrum”, na które składa się parę czynników, ale o tym dalej.

Na bycie autystykiem składa się tak zwana TRIADA AUTYSTYCZNA, która występuję u każdego w spektrum w jakimś stopniu.

1. Nieprawidłowości w rozwoju społecznym – Czyli czy czujesz się nieswojo w większej ilości ludzi? A może w ogóle nie czujesz potrzeby kontaktów społecznych? Masz mało przyjaciół lub ogólnie ich nie masz mimo chęci ? Może lubisz spędzać czas sam, a może na spotkania ze znajomymi masz ochotę tylko sporadycznie? Mnie na przykład przytłacza spora ilość ludzi z którymi muszę gadać i przebywać długi czas, wręcz czasami czuje niepokój i niechęć do takich spotkań, dlatego już wiecie czemu mimo bycia na scenie HoMM dwadzieścia lat nigdy nie byłem na żadnym konwencie jaskiniowym :P

2. Deficyty i dysfunkcje w komunikacji – Czy jak byłeś dzieckiem zacząłeś za szybko mówić albo za późno jak na swój wiek? Czy twoja mowa jest jakaś nietypowa np. dziwna intonacja głosu, niewyraźne mówienie. Czy czasami masz wrażenie, że nie rozumiesz żartów innych, albo nie rozumiesz ironii i sarkazmu innych ludzi? Czy któryś już raz ktoś ma do Ciebie pretensje czemu znowu się nie domyśliłem, a było to takie oczywiste?

3. Sztywne wzorce zachowania, aktywności i specjalne zainteresowania, rytuały, brak elastyczności – Ktoś zmienił na ostatnią chwilę Twój plan dnia i wszystko poszło w diabli czujesz złość oraz niepokój i jesteś totalnie rozbity? Lubisz wykonywać czynności w tej samej kolejności i w taki sam sposób, Lubisz przed podróżną wszystko sobie dokładnie zaplanować? A może lubisz często trzepotać nóżką, bujać się na krześle, kręcić długopisem itp. A może masz jakieś ciekawe pasje, które Ciebie totalnie pochłaniają na cały dzień, że zapominasz o jedzeniu i piciu.

Jeśli to wszystko masz to proponuje się Tobie zdiagnozować pod kątem spektrum autyzmu ;P ale nie martw się to nie choroba, nie dostałeś autyzmu od szczepionek, po prostu taki się urodziłeś bo to po prostu inny rodzaj rozwoju i nie da się tego wyleczyć co najwyżej zminimalizować przez odpowiednią terapię.

A czemu spektrum? Bo nakładają się na to też inne czynniki, które mogą występować, ale nie muszą, a jak występują to w rożnym natężeniu.

1. Kontakt wzrokowy - sporo autystów ma problem z patrzeniem komuś w oczy, albo nie patrzą w ogóle, albo patrzą parę sekund i uciekają wzrokiem gdzie indziej.
2. Zaburzenia sensoryczne – Czyli jesteś wrażliwy na jakieś dźwięki,światło zapach albo dotyk i powodują one u Ciebie niepokój, a nawet ból, złość i wybuchy złości? Lub też może być w drugą stronę, że masz niedowrażliwość i lubisz głośną muzykę, patrzeć w słonce, wąchać farby lub lubisz sadomaso :P Tutaj konfiguracja jest naprawdę różna.
3, Zdolności intelektualne – Tutaj dochodzimy do tego mitycznego chłopca co wali w ścianę głową i bije wszystkich dookoła, bo rodzą się autyści niepełnosprawni umysłowo i nie wiedzą co się z nimi dzieje czemu reagują tak na dźwięk czy dotyk i biją innych, a także robią krzywdę sobie bo lęk przeradza się w ból, a ból w agresje. Ale oczywiście są autyści w normie społecznej (jak ja), a nawet geniusze, podejrzewa się, że Albert Einstein czy Mozart byli w spektrum autyzmu.

Skoro normalni ludzie to też autyści to czemu po nich tego nie widać? Co najwyżej wydają się introwertyczni czy dziwni? Bo ludzie w Spektrum Autyzmu się nauczyli pewnych zachowań poprzez oglądanie innych ludzi na żywo czy w telewizji i nawet nie zdają sobie z tego sprawy i nie przychodzi im to naturalnie, a często wyobrażają sobie jak taka rozmowa może wyglądać, układają scenariusze w głowie, ale takie mechaniczne relacje mają swój koszt poprzez zmęczenie, wypalenie i odsypianie reszty dnia lub paru dni. Nazywa się to Maskowaniem.

To na razie tyle, moja diagnoza sporo zmieniła sporo wytłumaczyła i sporo się dowiedziałem czemu się zachowuje tak, a nie inaczej, czemu unikam pewnych sytuacji itp. Sporo się dowiedziałem przez ten czas, ale i sporo jeszcze przede mną, ale oczywiście jak macie jakieś pytania czy Was to zainteresuje, to opowiem więcej i więcej wyjaśnię bo autyzm to naprawdę rozległa sprawa, która wchodzi w tak zwaną neuroróznorodność, a neuroróznorodność to nie tylko Spektrum Autyzmu, ale tez ADHD czy zespół tourette'a

-Test AQ, który jest pierwszym krokiem, jeśli zastanawiasz się czy masz autyzm. Jeśli wynik będzie oscylował wokół liczby 32 lub więcej to radę pójść na profesjonalną diagnozę.
-Polecam tiktok lot w kosmos bo babka pokazuje to w ciekawy sposób
-Jeszcze jeden filmik co gość opowiada o sobie
-Zaburzenia, które mogą współwystępować razem z autyzmem
-Gdzie można się zdiagnozować



Dydzio PW
19 grudnia 2023, 13:30
no sporo rzeczy przez ciebie wymienionych brzmi jak ja

z nietypowości sensorycznych to zapach kapusty kiszonej - złość, wstręt, strach, odruchy wymiotne w mniej niz 5 sekund :P - graal w nekropoliach HOMM to powinien być generator kapusty kiszonej

avatar PW
19 grudnia 2023, 18:41
W moim otoczeniu coraz częściej pojawia się hasło Spektrum autyzmu i mam pewną o nim wiedzę, iż wydaje mi się, że nie ulegam już stereotypom słysząc 'autyzm' w rozmowach. A że dobra diagnoza to połowa sukcesu w rozumieniu swojej przypadłości to... dobrego życia Dru :)

BUS PW
19 grudnia 2023, 21:16
Długo się zastanawiałem czy Ci odpowiedzieć, ale myślę, że warto. Jeśli już jesteś zdiagnozowany, to dobrze, przynajmniej wiesz o co chodzi i jak sobie z tym radzić.
Sam od kilku miesięcy zacząłem interesować się tym tematem i częściowo analizować swoje zachowania. Zarówno te w dzieciństwie jak i teraźniejsze. Nie zwróciłem się jeszcze nigdzie w celu postawienia diagnozy, ale od niedawna o tym myślę.
Życzę sukcesów w walce ze słabościami, trzymaj się :)

Dru PW
20 grudnia 2023, 11:56
Cytat:
z nietypowości sensorycznych to zapach kapusty kiszonej - złość, wstręt, strach, odruchy wymiotne w mniej niz 5 sekund :P - graal w nekropoliach HOMM to powinien być generator kapusty kiszonej
W moim przypadku mam największy problem z nadwrażliwością słuchową na konkretne dźwięki. Co do zapachów to mam niedowrażliwość, czyli czuje mało zapachów, albo wybiórczo, dlatego lubię stymulować się ostrymi zapachami takimi jak świeża farba czy opary benzyny jak są w pobliżu:P I jeszcze kwestia dotykowa, ciuchy muszą być maksymalne miłe w dotyku i nie mogą być obcisłe bo mnie szlag trafia. Nie lubię też być obwieszony żadnymi bransoletkami, łańcuszkami czy zegarkami.

Cytat:
W moim otoczeniu coraz częściej pojawia się hasło Spektrum autyzmu i mam pewną o nim wiedzę, iż wydaje mi się, że nie ulegam już stereotypom słysząc 'autyzm' w rozmowach. A że dobra diagnoza to połowa sukcesu w rozumieniu swojej przypadłości to... dobrego życia Dru :)
Bardzo mnie to cieszy, że jesteś świadom czym tak naprawdę jest autyzm. Tak właściwie prócz mojej żony, nikomu jeszcze o tym nie powiedziałem, bo szczerze mówiąc jak mam usłyszeć "Przecież nie wyglądasz", "też tak mam i po prostu wydziwiasz" lub "Przecież masz prace i rodzinę to jak możesz mieć autyzm?" i to wszystko wyjaśniać, gdzie nie da rady wyjaśnić tego w prostych słowach, to chyba wolę się nie ujawniać w realu. No i tak naprawdę przed październikiem jakby mi też ktoś tak powiedział, że ta osoba ma autyzm to też miałbym przed oczami upośledzonych, niemówiących, walących o ścianę ludzi. Także rozumiem i jedną i drugą stronę bo tak naprawdę nasza świadomość o autyzmie jest zerowa, a przynajmniej moja taka była.

Cytat:
Sam od kilku miesięcy zacząłem interesować się tym tematem i częściowo analizować swoje zachowania. Zarówno te w dzieciństwie jak i teraźniejsze. Nie zwróciłem się jeszcze nigdzie w celu postawienia diagnozy, ale od niedawna o tym myślę.
Życzę sukcesów w walce ze słabościami, trzymaj się :)
No to dobrze, że stopniowo się tym interesujesz i widzisz jakieś nieprawidłowości w sobie. Przynajmniej nie przeżyjesz takiego szoku jak ja. W moim przypadku spadło to na mnie jak grom z nieba. Poszedłem do psychologa bo zmieniłem miejsce zamieszkania i coraz bardziej drażniły mnie niektóre dźwięki i tylko słuchałem, że przesadzam. Na trzecim spotkaniu zadano mi parę pytań w kierunku autyzmu i stwierdzono, że mogę mieć Spektrum i żebym poszedł do psycholog, która specjalizuje się w diagnozowaniu autyzmu. Ale, że ja? autyzm? przecież normalnie funkcjonuje. Po tygodniu poszedłem na diagnozę i po prostu znów byłem w szoku, zadawano mi pytania, które opisywały moje zachowania, jakby mnie ten specjalista po prostu znał.Potem testy, drugie spotkanie i oficjalna opinia jest Pan w Spektrum Autyzmu. Od tego czasu każdą wolną chwilę poświęcam na pogłębianiu mojej wiedzy o autyzmie.

Dziękuję za życzenie mi słodkiego miłego życia, ale bardziej postanowiłem się ujawnić by poszerzać świadomość temu zagadnieniu i nakierować innych i im pomóc jeśli widzą podobne objawy niż współczucia mi, ale dziękuje i doceniam to :)


Kastore PW
20 grudnia 2023, 17:16
Dru:
No i tak naprawdę przed październikiem jakby mi też ktoś tak powiedział, że ta osoba ma autyzm to też miałbym przed oczami upośledzonych, niemówiących, walących o ścianę ludzi.
Wydaje mi się to dosyć nieprawdopodobne, że nie poznałeś do tej pory nikogo ze spektrum autyzmu.

Dru PW
20 grudnia 2023, 22:49
Czemu nieprawdopodobne ? Może być też tak, że poznałem, ale o tym nie wiedziałem, bo tak jak mówiłem, wczesnej miałem właściwie zerowe pojęcie o autyzmie.

Kastore PW
21 grudnia 2023, 00:19
Nieprawdopodobne, bo osób ze spektrum jest bardzo dużo. Zazwyczaj znajomi takich osób zdają sobie też z tego sprawę, nawet bez informowania ich wprost, bo widać, że ktoś potrafi być niezręczny w sytuacjach społecznych lub ma specyficzne zachowania jak np. histeryczna niechęć do zamykania kart w przeglądarce, bo mogą się kiedyś przydać. Jednocześnie raczej nikt nie myśli o swoim znajomym, że jest autystą, tylko najwyżej, że "jest fajny, ale potrafi być dziwny".
Ciekawostka empiryczna, większość autystów, jakich poznałem, jest ekstrawertyczna, bo bycie w spektrum nie oznacza automatycznie bycia introwertykiem, jak się chyba trochę utarło.

Dru PW
21 grudnia 2023, 13:06
No nie wiem czy tak dużo, bo z tego co wiem to jest to raptem tylko parę procent populacji polski, a w tych procentach trzeba chyba jeszcze doliczyć ludzi z niepełnosprawnością intelektualną, czyli wychodzi jeszcze mniej samodzielnych autystyków.

Ale tak jak mówię, jakbym miał tą wiedzę o autyzmie, o wiele wcześniej, to może bym na to zwracał uwagę, ale nawet teraz jak tak pomyślę o ludziach których kiedyś poznałem to mógłbym teraz podejrzewać, że to mają, no a zresztą nawet, jak mają no to przecież nie podejdę i nie powiem im prosto w oczy, że "Wyczuwam u Ciebie vibe, jakbyś nadawał na aspergera :P"

Cytat:
Ciekawostka empiryczna, większość autystów, jakich poznałem, jest ekstrawertyczna, bo bycie w spektrum nie oznacza automatycznie bycia introwertykiem, jak się chyba trochę utarło.
Tak to fakt, jak to się mówi - Jak poznałeś jednego człowieka w spektrum to poznałeś tylko jednego człowieka w spektrum, bo atypowi są tak samo różnorodni jak neurotypowi ludzie :P Ale sam nie wiem ilu procentowo jest więcej introwertyków niż ekstrawertyków.

Andruids PW
21 grudnia 2023, 17:53
Kastore:
jak np. histeryczna niechęć do zamykania kart w przeglądarce, bo mogą się kiedyś przydać.
Proszę bez takiego atakowania.

Tarnoob PW
25 grudnia 2023, 01:32
Podejrzewano u mnie SA parokrotnie – tak zgadywało i kilku specjalistów, i znajomi, i obcy ludzie w internetach; nie zdziwię się, jeśli trochę ludzi na Grocie miało podobne domysły. Pasuję do stereotypów jak dziwactwo, pretensjonalność, związana z tym niepopularność wśród dresów, np. w szkole podstawowej i na forach turniejowych HoMM, pedanteria, okazjonalne konflikty, problemy ze studiami mimo wcześniejszych sukcesów... Jak raz powiedziałem psychologowi, że nie czuję się przekonany do jego diagnozy, to zerwał współpracę. Inni wzruszali ramionami, mówiąc że diagnoza nie jest mi potrzebna i mieli sporo racji – to jest tylko środek do celu, a ja mam już wsparcie i papier dawałby mi głównie wstęp do pewnych kręgów, np. legitymację do reprezentacji, a tego nie potrzebuję.

Mam wrażenie, że moje doświadczenia wiążą się z lustrzanym odbiciem stereotypów, o których pisał Dru – podejrzenia co do Einsteina to tylko pośmiertne podejrzenia, autodiagnoza jednego z noblistów ekonomii to tylko autodiagnoza. Ten stereotyp wysokiej inteligencji lub IQ może się brać z chmury skojarzeń z „kujonami” i ich pojęciowymi następcami – nerdami. Tymczasem stereotypowy wspólny mianownik obu grup, czyli ścisłowców i autyków, to chyba tylko stereotyp – niedobór empatii chyba już nie jest kryterium diagnostycznym, tak jak np. zaburzenie motoryki, i nie słyszałem, żeby tu była jakaś dodatnia korelacja. Podobnie mam wrażenie, że stereotyp niskich umiejętności społecznych ścisłowców to stereotyp i morze brać się z resentymentu:

1) brania za umiejętności społeczne zainteresowania popularnymi rozrywkami jak alkohol i seks; zresztą nie znam dowodów, że np. u programistów to jest rzadsze;

2) naiwnego wyobrażenia o ludzkim życiu jak o grze komputerowej, w której różni ludzie mają różne talenty, ale mają ich tyle samo; różnice w ich liczbie to trochę tabu, na szczęście trochę naruszane przez dzisiejszego jubilata – Jezus z Nazaretu zasłynął m.in. przypowieścią o talentach.

Mam wrażenie, że SA stało się trochę modnym tematem w mediach i społeczeństwo go odkrywa, ale to się może zmienić – podobnie tematy anoreksji i dysleksji mogły trochę ucichnąć. Obecny trend może mieć skutki uboczne, ale widzę też pozytywy, np. lepsze standardy w miejscach publicznych, np. ciche godziny w sklepach i ciche msze. Mam nadzieję, że społeczeństwo się oduczy podwójnych standardów, np. zabierania małych dzieci w miejsca publiczne i agresywnych, histerycznych reakcji na upomnienia.

Kastore PW
25 grudnia 2023, 03:56
Tarnoob:
niepopularność wśród dresów
Dlaczego akurat wśród dresów? Przecież autyzm jest odczuwany przez znajomych niezależnie od tego czy są dziećmi ulicy czy nie.
Tarnoob:
to jest tylko środek do celu
Jakiego celu?
Tarnoob:
popularnymi rozrywkami jak alkohol i seks
Ciekawe streszczenie popularnych rozrywek wśród normalnych ludzi.

Wydaje mi się, że projektujesz sobie osoby, które uważają, że jesteś ze spektrum, jako jakichś alkoholików o inteligencji szympansa. Jeżeli byłbyś w spektrum autyzmu, to byłoby to odczuwalne przez każdego, tylko najwyżej ci alkoholicy mówiliby o tym wprost przez brak kultury.

Rzeczywiście nie powinno się łączyć autyzmu z nerdostwem. Np. na studiach mogłem gadać przez godzinę o Wolfensteinie i nikt mnie nie posądzał o autyzm, tak samo jak innych nerdów z kierunku, kiedy rozmawiali o nerdowskich rzeczach, ale wystarczyło 5 minut rozmowy z autystą z roku na temat zadania domowego, żeby zauważyć, że coś mu dolega.
Tarnoob:
Mam wrażenie, że moje doświadczenia wiążą się z lustrzanym odbiciem stereotypów
Ja mam wrażenie, że trzeba sobie zadać pytanie, czy ludzie uważają, że jesteś dziwny, bo zajmujesz się typografią, czy uważają, że jesteś dziwny niezależnie od tego, czym się zajmujesz.

Nicolai PW
25 grudnia 2023, 22:49
Tarnoob:
Pasuję do stereotypów jak dziwactwo, pretensjonalność, związana z tym niepopularność wśród dresów, np. w szkole podstawowej i na forach turniejowych HoMM, pedanteria, okazjonalne konflikty, problemy ze studiami mimo wcześniejszych sukcesów...
Wiesz, w to co napisałeś wpisuje się 3/4 Groty, ale z jakiegoś powodu nikt nigdy nie zasugerował SA znacznej większości z nich. Bo, jak słusznie Kastore zauważył, diagnoza wcale nie bazuje na zainteresowaniach, ale sposobie interakcji ze światem. Fora turniejowe HoMM - spoko, postulowanie na nich siłowego wynoszenia z lekcji uczniów, którzy są zbyt głośni - niekoniecznie.
Tarnoob:
Jak raz powiedziałem psychologowi, że nie czuję się przekonany do jego diagnozy, to zerwał współpracę.
Jakby psycholodzy mieli zrywać współpracę za każdym razem kiedy ktoś jest nieprzekonany co do diagnozy to szybko wylądowaliby na bezrobociu, więc pozwolę sobie na sceptycyzm odnośnie okoliczności :P
Tarnoob:
Inni wzruszali ramionami, mówiąc że diagnoza nie jest mi potrzebna i mieli sporo racji – to jest tylko środek do celu, (...)
Czyli po prostu tej diagnozy nie chcesz? Dalej piszesz o tym jak ludzie błędnie postrzegają SA, ale mnie się wydaje, że to Ty masz z tym problem. Z tego czy innego powodu nie podoba Ci się potencjalne bycie w spektrum a cała reszta to copium.
Tarnoob:
Tymczasem stereotypowy wspólny mianownik obu grup, czyli ścisłowców i autyków, to chyba tylko stereotyp – niedobór empatii chyba już nie jest kryterium diagnostycznym, tak jak np. zaburzenie motoryki, i nie słyszałem, żeby tu była jakaś dodatnia korelacja. Podobnie mam wrażenie, że stereotyp niskich umiejętności społecznych ścisłowców to stereotyp i morze brać się z resentymentu: (...)
Jeszcze raz, z racji wykonywanego zawodu, przez moją karierę przetoczyło się całe mnóstwo odludków i nigdy bym nie wpadł na to, że nietypowe zainteresowania czy nieporadność społeczna może być czymś więcej niż introwertyzmem. Jakby jednak moi koledzy formułowali bardzo silne stanowiska w zaskakująco abstrakcyjnych sprawach to bym się zastanowił. Niemniej jeśli dalej chcesz to wszystko trywializować to Ci tego nie zabronię...
Tarnoob:
1) brania za umiejętności społeczne zainteresowania popularnymi rozrywkami jak alkohol i seks; zresztą nie znam dowodów, że np. u programistów to jest rzadsze;
A teraz zwrócę Ci uwagę jako moderator, że nie podoba mi się brak szacunku wobec odmienności względem Ciebie jaki wkrada się do Twoich postów. Świat wcale tak nie działa, że jak ktoś się z Tobą nie zgadza to jest pospolitym troglodytą.
Tarnoob:
2) naiwnego wyobrażenia o ludzkim życiu jak o grze komputerowej, w której różni ludzie mają różne talenty, ale mają ich tyle samo; różnice w ich liczbie to trochę tabu, na szczęście trochę naruszane przez dzisiejszego jubilata – Jezus z Nazaretu zasłynął m.in. przypowieścią o talentach.
Nie rozumiem? Gdzie w utożsamianiu kujonów z SA widzisz założenie, że życie to RPG jak się Annie Marii Żukowskiej wydaje XD
Tarnoob:
Mam nadzieję, że społeczeństwo się oduczy podwójnych standardów, np. zabierania małych dzieci w miejsca publiczne i agresywnych, histerycznych reakcji na upomnienia.
Same, gdzie tu widzisz podwójne standardy? I z ciekawości, co według Ciebie rodzice powinni robić z małymi dziećmi? Trzymać je w piwnicy aż nauczą się szanować cudzą ciszę?

Tarnoob PW
26 grudnia 2023, 01:48
Nicolai:
Jakby psycholodzy mieli zrywać współpracę za każdym razem kiedy ktoś jest nieprzekonany co do diagnozy to szybko wylądowaliby na bezrobociu, więc pozwolę sobie na sceptycyzm odnośnie okoliczności :P

Nie wykluczam, że to był tylko pretekst; np. nie rozumiem, czemu nie wskazał innego specjalisty.

Nicolai:
Czyli po prostu tej diagnozy nie chcesz? Dalej piszesz o tym jak ludzie błędnie postrzegają SA, ale mnie się wydaje, że to Ty masz z tym problem. Z tego czy innego powodu nie podoba Ci się potencjalne bycie w spektrum a cała reszta to copium.

Może sprawiam takie wrażenie niepogodzonego, ale poręczam, że nie uważam tego za powód do wstydu i zaakceptowałem dużo bardziej stygmatyzującą diagnozę. Chętnie przejdę profesjonalny test, choćby z ciekawości, i nie będę się kłócił z wynikiem. Po prostu potrzebuję silnych uzasadnień i nie jestem przekonany do SA, jeśli lepiej pasuję do innych szufladek. Przykładowo jestem zadowolony ze swoich umiejętności społecznych, mimo że niektórych błędów oduczyłem się dość późno, ale częściej to ja uczę tego ludzi niż jestem tego uczony – unikania konfliktów, rozwiązywania ich, codziennej dyplomacji, budowaniu znajomości o różnym stopniu bliskości, utrzymywaniu tego latami i rozluźnianiu w razie potrzeby. Niektóre objawy SA jak powtarzalne zachowania są dla tej jednostki charakterystyczne, ale nie specyficzne, bo są też w dwubiegunówce (ChAD), OCD i psychozach.

Nicolai:
Niemniej jeśli dalej chcesz to wszystko trywializować to Ci tego nie zabronię...
Nie uważam tego za trywializowanie; tylko myślę na głos nad odbiorem społecznym pewnych grup jak ścisłowcy, kujony, nerdy, autycy i introwertycy; być może są kojarzone za silnie, ale chętnie zamienię się w słuch, poznam badania i nawet anegdoty.

Nicolai:
A teraz zwrócę Ci uwagę jako moderator, że nie podoba mi się brak szacunku wobec odmienności względem Ciebie jaki wkrada się do Twoich postów. Świat wcale tak nie działa, że jak ktoś się z Tobą nie zgadza to jest pospolitym troglodytą.

Gdzie okazuję brak szacunku? Alkohol i seks sam lubię i nie uważam takich zamiłowań za coś złego, jeśli są bezpieczne. Szydzę tylko z uprzedzeń do ludzi, którzy wydają się mało rozrywkowi.


Nicolai:
Same, gdzie tu widzisz podwójne standardy? I z ciekawości, co według Ciebie rodzice powinni robić z małymi dziećmi? Trzymać je w piwnicy aż nauczą się szanować cudzą ciszę?

Już tłumaczę: ktoś głośno gadający i puszczający krzyk dziecka z głośnika to cham i prostak, za to człowiek przychodzący z małym dzieckiem to święta krowa, a chamstwem i prostactwem godnym chłosty jest upomnienie. Rodzice powinni żyć i dać żyć – ich wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się cudza, np. nie zabierać małych dzieci do autobusów ani sklepów. Jeśli kogoś nie stać na to, żeby dziecko nie przeszkadzało innym, to nie powinien go robić.

Garett PW
26 grudnia 2023, 12:54
Cytat:
Już tłumaczę: ktoś głośno gadający i puszczający krzyk dziecka z głośnika to cham i prostak, za to człowiek przychodzący z małym dzieckiem to święta krowa, a chamstwem i prostactwem godnym chłosty jest upomnienie. Rodzice powinni żyć i dać żyć – ich wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się cudza, np. nie zabierać małych dzieci do autobusów ani sklepów. Jeśli kogoś nie stać na to, żeby dziecko nie przeszkadzało innym, to nie powinien go robić.

Świat Według Tarnooba: jak nie stać cię na własny samochód i prywatną opiekunkę, to nie masz prawa się rozmnażać.
Zapominasz też o walorach edukacyjnych, bo zabierając takie dziecko ze sobą nawet na głupie zakupy albo jedziemy z nim gdzieś autobusów, to wciąż uczymy je od małego funkcjonowania w społeczeństwie. Czy takie dziecko potrafiłoby sobie już później coś kupić samodzielnie gdyby nie było zabierane na do sklepu, bo takiemu Tarnoobowi przeszkadza, że raz na jakiś czas się jakiś gówniak odpali w miejscu publicznym? Albo jeździć autobusem zamiast samochodem - wszak komunikacja miejska jest lepsza zarówno dla planety jak i dla nas niż jakby każdy jeździł własnym samochodem, a tobie jako antynataliście który podobno się o planetę troszczy powinno to odpowiadać. Ale zamiast tego mam wrażenie, że w twoim wypadku to jedynie wymówka dla swojej frustracji.

I ja naprawdę rozumiem, że stereotypowego "madki" ze swoimi "crotch goblinami" potrafią zaleźć za skórę, zwłaszcza jak się domagają od wszystkich różnych rzeczy albo odwalają rzeczy jak przewijanie dzieci na stole w restauracji... Ale nie zachowujmy się jakby takie ekstrema były absolutną normą, która przydarza nam się na każdym kroku - tak się może wydawać tylko jeśli siedzimy w internetowych bańkach, w których popularne jej narzekanie na nie.

Dru PW
26 grudnia 2023, 14:55
Cytat:
Podejrzewano u mnie SA parokrotnie – tak zgadywało i kilku specjalistów, i znajomi, i obcy ludzie w internetach; nie zdziwię się, jeśli trochę ludzi na Grocie miało podobne domysły. Pasuję do stereotypów jak dziwactwo, pretensjonalność, związana z tym niepopularność wśród dresów, np. w szkole podstawowej i na forach turniejowych HoMM, pedanteria, okazjonalne konflikty, problemy ze studiami mimo wcześniejszych sukcesów...
Jak już niektórzy tutaj napisali, tutaj nie chodzi tylko o zainteresowania. To jest o wiele bardziej złożony problem niż Ci się wydaję. Tak jak pisałem w pierwszym poście, Triada autystyczna to: Nieprawidłowości w rozwoju społecznym, Deficyty i dysfunkcje w komunikacji, Sztywne wzorce zachowania, aktywności i specjalne zainteresowania, rytuały, brak elastyczności. Czy spełniasz te wszystkie zagadnienia?

Czy czujesz lęk przed ludźmi? Czy jakieś zwykłe wyjście do pubu sprawia Ci spory dyskomfort? Czy masz problem o rozmowach o niczym?, czyli tak zwane small talki.

Czy masz jakieś problemy z mową? Czy masz problem z odczytywaniem mimiki twarzy, albo nawet masz problem z zapamiętywaniem twarzy?

Czy masz jakieś Stimy ( i nie chodzi tutaj o launcher do gier), czyli auto stymulowanie się w rodzaju kołysanie się na krześle lub trzepotanie nogą, że aż żona chcę Ciebie zamknąć w pokoju i na to nie patrzeć :P Lub czujesz niepokój bo nie wiesz jaki jest dokładny plan dnia i zwykłe wyjście na uroczystość sprawia Ci dyskomfort bo nie wiesz kto będzie, ile będzie ludzi, co się będzie działo i do której musisz tam być.

Bo ja to wszystko mam.

Cytat:
Jak raz powiedziałem psychologowi, że nie czuję się przekonany do jego diagnozy, to zerwał współpracę. Inni wzruszali ramionami, mówiąc że diagnoza nie jest mi potrzebna i mieli sporo racji – to jest tylko środek do celu, a ja mam już wsparcie i papier dawałby mi głównie wstęp do pewnych kręgów, np. legitymację do reprezentacji, a tego nie potrzebuję.

Naprawdę tak uważasz? Ja przed otrzymaniem diagnozy myślałem, że z moim stanem psychicznym dzieje się coś złego, że wariuje, albo mam omamy słuchowe, że przecież inni ludzie się tak nie zachowują i nie reagują agresją lub bólem jak ja, na dźwięki otoczenia. Po diagnozie zrozumiałem, że wszystko jest, że mną w porządku i to co słyszę i jak to odczuwam jest normalne w autyzmie, że nie popadam w jakąś paranoje czy obłęd. Teraz jak wiem, że naprawdę tak czuje i mam do tego prawo to zacząłem wdrażać środki, które chronią mnie przed niepożądanym dźwiękiem i kupiłem sobie słuchawki wyciszające z ANC :P

Co do psychologa, jak masz wątpliwości i nie trafiłeś do odpowiedniego psychologa, który zajmuje się spektrum autyzmu, to podałem już w pierwszym poście miejsca gdzie możesz się udać w celu weryfikacji. Prawda jest taka, że nawet większość psychologów ma blade pojęcie o autyzmie bo nie uczą tego na studiach o ile wiem.

Dla chętnych dodaje również test AQ, który powinien być pierwszym krokiem jeśli zastanawiasz się czy masz autyzm. Jeśli wynik będzie oscylował wokół liczby 32 lub więcej to radzę pójść na profesjonalną diagnozę.

Cytat:
Mam wrażenie, że SA stało się trochę modnym tematem w mediach i społeczeństwo go odkrywa, ale to się może zmienić – podobnie tematy anoreksji i dysleksji mogły trochę ucichnąć. Obecny trend może mieć skutki uboczne, ale widzę też pozytywy, np. lepsze standardy w miejscach publicznych, np. ciche godziny w sklepach i ciche msze. Mam nadzieję, że społeczeństwo się oduczy podwójnych standardów, np. zabierania małych dzieci w miejsca publiczne i agresywnych, histerycznych reakcji na upomnienia.
Moda nie ma nic do tego, po prostu poszerzyły się kryteria diagnostyczne i dodatkowo diagnozuje się coraz więcej kobiet, które wcześniej były totalne ignorowane pod względem spektrum, bo było przeświadczenie, że autyzm to tylko męska rzecz. Kolejna sprawa to samorzecznicy, (w tym i ja tutaj :P) którzy prowadzą blogi, piszą książki i występują na tiktoku lub youtube, gdzie poszerzają świadomość o tym. Dodatkowo takie programy jak Miłość w spektrum i seriale Atypowy i Good Doktor dostępne na Netfliksie, też pomagają w uświadomieniu społeczeństwa.


Tarnoob PW
26 grudnia 2023, 21:45
Dru:
To jest o wiele bardziej złożony problem niż Ci się wydaję.

A skąd wiesz, jak mi się wydaje? Wydaje mi się, że do diagnozy są fachowe narzędzia, dlatego trudno mnie przekonać bez nich, zwłaszcza jeśli przesłanki są głównie stereotypowe, a podanych przez Ciebie problemów nie mam i chyba nigdy nie miałem. Test AQ robiłem ze 4 lata temu i nie pamiętam wyniku, ale widocznie był za niski, żeby mnie przekonać.

Moda coś do tego wszystkiego ma – plusy jak większa świadomość społeczna, ale też minusy jak plaga autodiagnoz. W świecie anglofońskim termin „OCD” wszedł do języka potocznego, ale niestety w innym znaczeniu niż fachowe. Na szczęście to może się zmienić i ludzie się już chyba oduczają nazywania depresją gorszego dnia, a schizofrenią – niekonsekwencji i rozdwojenia jaźni.

Dru PW
27 grudnia 2023, 09:31
Cytat:
A skąd wiesz, jak mi się wydaje?
Bo widać, że znasz temat powierzchownie i wybiórczo, dodatkowo wplatasz do tego jakieś swoje dziwne teorie.

Cytat:
Wydaje mi się, że do diagnozy są fachowe narzędzia, dlatego trudno mnie przekonać bez nich, zwłaszcza jeśli przesłanki są głównie stereotypowe, a podanych przez Ciebie problemów nie mam i chyba nigdy nie miałem. Test AQ robiłem ze 4 lata temu i nie pamiętam wyniku, ale widocznie był za niski, żeby mnie przekonać.
Podałem już linka do testów AQ, które możesz zrobić w parę/paręnaście minut i wstępnie dowiedzieć się, czy kwalifikujesz się do profesjonalnej diagnozy. Ale jeśli to za mało i chcesz bardziej "fachowe narzędzia" to proszę bardzo:

Kwestionariusz CAT-Q, który służy do mierzenia zdolności do maskowania problemów związanych z autyzmem.

Skala RAADS-R jest narzędziem klinicznym mającym na celu lepszą identyfikacje zaburzeń ze spektrum autyzmu.

ADOSa przez internet Tobie nie zrobię, ale jeśli w tych trzech testach przekroczysz próg autyzmu to zapraszam do psychologa lub psychiatry.

Cytat:
Moda coś do tego wszystkiego ma – plusy jak większa świadomość społeczna, ale też minusy jak plaga autodiagnoz.
Uwierz, że nie ma, a takie gadanie tylko przyprawia problemów autystykom.

Warmonger PW
27 grudnia 2023, 19:59
To o mnie.

Wszyscy wiedzą, że jestem mało towarzyski, interesuję się rzeczami, którymi nie interesuje się nikt inny, wymyślam projekty, których nie wymyśla nikt inny i słucham muzyki, której nikt inny nie słucha. Na pewno nie wśród znajomych w Warszawie.

Natomiast dużym zaskoczeniem było zjawisko nadwrażliwości sensorycznej. Wyjaśnia, dlaczego zawsze wszystko mi przeszkadza (drapie, swędzi, uwiera), jak też wrażliwość na dźwięki. Z tego powodu byłem zawsze niewyspany, bo budził mnie najmniejszy szmer. Teraz zabunkrowałem się w wynajętym mieszkaniu, które jest ciche, ciemne i ogólnie urządzone po mojemu. Gdziekolwiek indziej czuję się źle, dlatego unikam podróży, a już na pewno wypadów pod namioty czy noclegów z większą grupą. Stworzyłem sobie idealne środowisko do życia i pracy, ale cierpią na tym kontakty społeczne.

Ale nic to. Gdy zrozumiałem, jaki jestem i czego potrzebuję, postanowiłem uwolnić się od ludzi, którzy nie akceptują albo w inny sposób kolidują z moim stylem życia. Zamiast dostosowywać się do innych, dobieram znajomych, którzy są dopasowani do mnie. Ludzi w stolicy jest dość.

Też trzeba mieć ku temu możliwości. Nie każdy może wynająć samemu mieszkanie i pracować, gdzie chce, na własnych warunkach. Ale dla mnie był to najważniejszy cel, który udało się zrealizować.

Dru PW
27 grudnia 2023, 21:55
Cytat:
Natomiast dużym zaskoczeniem było zjawisko nadwrażliwości sensorycznej. Wyjaśnia, dlaczego zawsze wszystko mi przeszkadza (drapie, swędzi, uwiera), jak też wrażliwość na dźwięki. Z tego powodu byłem zawsze niewyspany, bo budził mnie najmniejszy szmer.
Tak, z ubraniami to jest spory problem, dlatego niektórzy kupują parę par tej samej rzeczy, mają tylko parę zestawów ubrań, albo noszą je przez parę lat, aż się zniszczą :P

Co do spania to mam na odwrót, muszę mieć totalną ciszę bo każdy najmniejszy hałas wybija mnie z procesu zasypiania ;)

Cytat:
Teraz zabunkrowałem się w wynajętym mieszkaniu, które jest ciche, ciemne i ogólnie urządzone po mojemu. Gdziekolwiek indziej czuję się źle, dlatego unikam podróży, a już na pewno wypadów pod namioty czy noclegów z większą grupą. Stworzyłem sobie idealne środowisko do życia i pracy, ale cierpią na tym kontakty społeczne.

U mnie dźwięki poza domem nie sprawiają dużego problemu, ale po przeprowadźcie z domu jednorodzinnego do bloku, uaktywniły się problemy z hałasem, chyba po prostu byłem przyzwyczajony do ciszy w domu, gdzie mogłem się zregenerować, a mieszkanie w bloku to wiecznie jakieś niespodziewane bodźcie sensoryczne, szczególnie jeśli słyszysz wszystko bardziej i reagujesz nieadekwatnie do sytuacji.

Tak, też zawsze dobrze czułem się w domu (jednorodzinnym), a wyjścia do zatłoczonego i głośnego miejsca jak dyskoteka, koncerty czy puby to ciężka sprawa.

Cytat:
Też trzeba mieć ku temu możliwości. Nie każdy może wynająć samemu mieszkanie i pracować, gdzie chce, na własnych warunkach. Ale dla mnie był to najważniejszy cel, który udało się zrealizować.
Jeśli chodzi o prace, też pracuje na własnych warunkach samemu, a kontakty z ludźmi ograniczają się jedynie to spotkań służbowych, także jest ok, gorzej z mieszkaniem w bloku wśród innych ludzi :P

Dlatego diagnoza dodatkowo utwierdza Ciebie w przekonaniu, że wybrałeś dobrą drogę rozwoju za którą trzeba podążać, i uświadamia Ci, jakich prac unikać bo nigdy się w nich nie odnajdziesz, a mogą być dla Ciebie wyniszczające.

strona: 1 - 2
temat: Spektrum Autyzmu

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel