Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Wymiar Między Wymiaramitemat: Wasze niepopularne opinie
komnata: Wymiar Między Wymiarami
strona: 1 - 2

Tarnoob PW
3 czerwca 2019, 04:53
Ostatnio zrobiłem podsumowanie ok. 30 swoich niepopularnych poglądów. Uważam, że zaprezentowanie ich w jednym miejscu to ciekawy sposób na poznanie się i rewizję swoich przekonań. Moja lista dotyka różnych tematów: etyki, etykiety, polityki, edukacji, terminologii, czasem też rozrywki.

— Edukacja —
1. Nie ma książki, którą każdy powinien przeczytać.
2. Nie ma filmu, który każdy powinien obejrzeć.
3. Przekonanie, że jakąś książkę lub film powinien poznać każdy, wydaje mi się równie odrealnione i snobistyczne, co pogląd, że jakąś grę musi poznać każdy.
4. Nie ma utworu muzycznego ani zespołu, który każdy powinien poznać.
5. Nauka niektórych języków, np. angielskiego i francuskiego, powinna się zaczynać od IPA (alfabetu fonetycznego).
6. Teologię można uznać za naukę, przynajmniej sensu largo, podobnie jak prawo czy filozofię.
7. Filozofia to bardzo pożyteczna i praktyczna dyscyplina, ale nawet bez tego jest cenna.

— Etyka i etykieta —
8. Reprodukcja człowieka powinna zostać ograniczona do kochających się, zdrowych i odpowiedzialnych małżeństw.
9. Seksy penisowaginalne (PV) dwojga płodnych ludzi powinny być ograniczone do par, które są przygotowane na rodzicielstwo.
10. Seks – rozumiany szeroko, jako dotyk genitaliami – powinien być ograniczony do bliskich i stałych związków, najlepiej małżeńskich.
11. Celibat – np. u większości księży katolickich, części prawosławnych, u mnichów buddyjskich i u rycerzy Jedi – jest ok.
12. Virgin-shaming jest gorszy od slut-shamingu.
13. Weganizm nie jest rodzajem wegetarianizmu, ale za to dieta wegańska już nim jest.
14. Ścisły weganizm, obejmujący całe królestwo zwierząt, nie jest lepszy moralnie od niektórych semiweganizmów, mniej restrykcyjnych.
15. Każdy ma „moralne prawo” krytykować każdego. Ali Agca może, a nawet powinien, krytykować św. Jana Pawła II, którego próbował zabić.
16. Niepotrzebny krzyk i przerywanie są bardziej patologiczne i irytujące od wulgaryzmów.
17. To często niekulturalne i irytujące zadawać ludziom pytania googlowalne, np. o znaczenie jakiegoś słowa; zwłaszcza w internetach.

— Polityka —
18. Najlepszym prezydentem Polski do tej pory był Bronisław Komorowski (urzędujący w 2010–2015); „TW Bronisz”.
19. Gimnazja w Polsce (te 1999–2016, ale te przedwojenne też) były ok.
20. Najbardziej merytoryczne władze III RP to było AWS–UW w latach 1997–2001.

— Inne —
21. Prequele Star Wars są lepsze od oryginalnej trylogii (OT).
22. Sequele „Matriksa”, czyli „Reaktywacja” i „Rewolucje”, nie były takie złe.
23. Istnieją zdrowe odmiany spektrum autyzmu (ZOSA).
24. Transpłciowość można uznać za rodzaj niebinarności.
25. Ludzie niebinarni też mogą być cispłciowi.
26. Obecnego papieża (Franciszka) można nazwać Amerykaninem.

Zachęcam do polemiki i do publikowania własnych list. Swoją już konsultowałem z Hubertusem i z Hobbitem (Hobbicusem).

Kastore PW
3 czerwca 2019, 16:25
— Edukacja —
1. Nie przeszkadza mi brak porządnej edukacji seksualnej w szkole, sprawia mi to nie lada satysfakcję jak młodzi idioci, którzy chyba nawet nie mają internetu/nie potrafią weryfikować danych jak nie zajść w ciążę, niszczą sobie życie.
2. Każdy powinien się zainteresować religią.

— coś tam —
3. Biblia to beznadziejna książka.
4. Bóg nie istnieje, bo każdy argument na jego istnienie ma błędy logiczne wielkości krateru po sporym meteorycie, a niestety chyba znam je wszystkie.
5. Pierwsza implikacja w powyższym zdaniu wygląda jak błąd logiczny, ale ta uwaga też zawiera się w powyżej wspomnianej argumentacji.
6. Niezbyt obchodzi mnie co robi kościół, bardziej mnie interesuje czy istnieje życie po śmierci czy każdy jest skazany na zagładę.
7. Każdy jest skazany na zagładę, każdy jest samotny z samym sobą, każdy jest obojętny, jedyną praktycznie konieczną "ideologią" jest nihilizm i nikt nie może nic z tym zrobić.
8. Stwierdzenie, żeby cieszyć się z czegoś, bo się wydarzyło, a nie smucić dlatego, że się skończyło jest ułudą.
9. Już mi się nie chce tego pisać.
10. Unikam ideologii, bo uważam, że ideologie zasłaniają logiczne myślenie i bardzo utrudniają np. zmianę zdania według twojej opinii, tzn. często jesteś zmuszony do bronienia czegoś, czego zupełnie nie czujesz.

— coś tam 2 —
11. Filozofia jest w większości bezużyteczna.
12. Flaga LGBT jest brzydka, bo wygląda jak coś zaprojektowane przez małą dziewczynkę dla innych małych dziewczynek, a nie dla dorosłych ludzi, dlatego źle się czuję, że takie coś mnie reprezentuje.
13. Wegetarianizm/weganizm są moralnie dobre, ale nikt mnie nie rozliczy z cynizmu, więc wszystko mi jedno.
14. Serio, nie chce mi się już tego pisać, bo mi się smutno robi.
15. Aha, i ziemia nie jest płaska.

Alistair PW
3 czerwca 2019, 19:25
Ja mam jedną niepopularną opinię - Kościół to zło.

Tarnoob PW
5 czerwca 2019, 13:44
@Kastore:

1. Niszczą życie nie tylko sobie, ale też np.:
a) poczętym tak dzieciom,
b) swoim najbliższym rodzinom,
c) podatnikom, którzy łożą na opiekę nad tymi dziećmi i nad ludźmi z wenerami.

2. Jestem skłonny się zgodzić, ale to dotyczy chyba głównie tych, którzy się do jakiejś przyznają. To na nich spoczywa ciężar dowodu (łac. onus probandi), zwłaszcza jeśli swoją religię próbują przekazywać innym ludziom. Chyba wszystkie główne religie świata są za przekazywaniem jej swoim dzieciom, a chrześcijaństwo, islam i niektóre szkoły hinduizmu są też za przekazywaniem jej obcym ludziom; inaczej niż np. judaizm i buddyzm. Dlatego jeśli ktoś religijny chce mieć dzieci, to tym bardziej powinien się zainteresować, tak żeby nie zrobić komuś „niechcący” krzywdy.

3. Czy ja wiem? To cenne źródło historyczne; tak, mitologie i legendy też są źródłami historycznymi. Poza tym niektóre części są nie najgorsze literacko, np. Ewangelie i Księga Psalmów.

4. Zgadzam się, że wiele argumentów za istnieniem Boga jest niepoprawnych. Szczególnie surowo oceniam argumenty empiryczne, np. te z projektu i teleologiczne (z celowości). One się po prostu mijają z celem, bo nie da się empirycznie udowodnić nieskończoności. Jeśli kogoś to interesuje, to pisali o tym już:
a) Voltaire w XVIII w., chyba w Traktacie metafizycznym, jak podaje angielska Wikipedia,
b) w XX w. pewnie Koło Wiedeńskie i inni pozytywiści logiczni.

Poza tym argumenty empiryczne często są pseudonaukowe i niepoprawne metodologicznie, bo są zapchajdziurami (ang. God of the gaps). Mimo to nie odrzucam kompletnie argumentów formalnych (abstrakcyjnych), takich jak te kosmologiczne, ontologiczne i moralne. Wiele z nich ma błędy, ale dopuszczam możliwość, że mogą istnieć wersje poprawne, być może jeszcze nie znalezione przez ludzkość.

5. Nie do końca rozumiem. Jestem się skłonny zgodzić, że „brak dowodu jest dowodem braku” i że ciężar dowodu spoczywa na tych, którzy mówią, że coś istnieje.

6. Ok, to już kwestia osobistych zainteresowań.

7. Czy ideologia to dobre słowo? Nihilizm chyba można nazwać doktryną, bo ideologia to raczej dużo więcej; cały rozbudowany system doktryn (przekonań).

8. Trudno powiedzieć.

11. Nie zgadzam się, o czym zresztą już pisałem. Zgadzam się co najwyżej, że:
a) duża część filozofii nie ma praktycznych zastosowań; tylko że moim zdaniem to jej nie przekreśla,
b) duża część filozofii to nonsensy; mówię tu zwłaszcza o tzw. filozofii kontynentalnej, która wykształciła się głównie w XIX i XX w. i którą czasami katuje się młodzież na lekcjach języka ojczystego.

12. To tajemnica, która literka jest Twoja? Nie proszę o comingout, tylko chcę uniknąć nieporozumień i nie chce mi się teraz sprawdzać, czy gdzieś już o tym nie pisałeś.

13. Ktoś może prędzej czy później rozliczać ludzi ze szkód dla środowiska. To moim zdaniem silny argument za semiweganizmem, np. wegetarianizmem.

15. W sumie to ciekawe, jak mało ludzi ogarnia dowody na kulistość Ziemi i które czego konkretnie dowodzą. Przypomnienie tego to chyba główny pożytek z ruchu płaskoziemców. Lubię też argument, że Ziemia nie może być płaska, bo Żydzi stoją za wszystkim, dlatego za sobą też muszą jakoś stać. Przez to Ziemia jest kulą, walcem albo wstęgą Möbiusa.

@Alistair: to raczej nie jest niepopularna opinia. Chyba Jan Hartman ciekawie powiedział, że katolicyzm nie jest lubiany i że go chwalą tylko buddyści, którzy o wszystkich mówią dobrze.

Od siebie dodam jeszcze dwie niepopularne opinie:
27. Cyrylica to skompromitowany alfabet, który nie pasuje nawet do języków słowiańskich, do których był zaprojektowany.
28. Polska to kraj dominująco chrześcijański, ale nie katolicki. Nie wiem, czy kiedykolwiek większość Polaków była katolikami.

Kastore PW
5 czerwca 2019, 17:50
Tarnoob:
1. Niszczą życie nie tylko sobie, ale też np.:
Collateral damage, niech inni czują, że ci ludzie są głupi. To jest tak cyniczne, że aż mi wstyd, ale trudno. ;)
Tarnoob:
2. Jestem skłonny się zgodzić, ale to dotyczy chyba głównie tych, którzy się do jakiejś przyznają.
Zwłaszcza wierzący, natomiast chodzi mi ogólnie o wszystkich, bo jak ktoś się urodził w rodzinie ateistów i nie był indoktrynowany, to nie wie, czy nie psuje sobie życia po śmierci, bo pewnie nawet się o tym u kogoś takiego w domu nie rozmawiało i nawet nie umiem wyrazić jakie to jest nieodpowiedzialne w stosunku do samego siebie.
Tarnoob:
dopuszczam możliwość, że mogą istnieć wersje poprawne, być może jeszcze nie znalezione przez ludzkość
Ja też i dlatego nadal czekam na argument, który jakoś zatrzęsie tą debatą, bo zawsze jest wałkowane to samo, aczkolwiek wydaje mi się, że nic nie wskazuje na to, że taki argument kiedykolwiek się pojawi, bo jakikolwiek bóg jest czymś zbyt konkretnym a dowodów na jego istnienie nie ma, więc jest za duże prawdopodobieństwo, że takim argumentem równie dobrze będzie można udowadniać istnienie niewidzialnego jednorożca.

Nie wiem czy da się logicznie udowodnić, że jakiś argument może w ogóle nie istnieć. Byłoby to ciekawe jak przeprowadzić taki dowód. Swoją drogą zawsze wydawało mi się fajnym pomysłem stworzenie strony internetowej w postaci mapy zawierającej wszystkie argumenty teistów i ateistów, tak że można by było przeprowadzać wirtualne debaty klikając na argument i dostając odpowiedzi lub dopowiedzenia. Może coś takiego stałoby się jakąś rewolucją w temacie i zmusiło ludzi do wymyślenia czegoś nowego. Ale to tylko gdybanie, bo nawet nie wyobrażam sobie, ile pracy musiałoby zostać włożone w coś takiego.
Tarnoob:
5. Nie do końca rozumiem.
"Nie ma dowodów, że x istnieje, więc x nie istnieje." Ale generalnie potem wchodzi coś koło tego, o czym powiedziałeś później.
Tarnoob:
7. Czy ideologia to dobre słowo?
Właśnie dlatego dałem w cudzysłów, po napisaniu myślałem nad zmianą, ale stwierdziłem, że tylko Ty się przyczepisz, więc dałem sobie spokój.
Tarnoob:
12. To tajemnica, która literka jest Twoja?
G
Tarnoob:
13. Ktoś może prędzej czy później rozliczać ludzi ze szkód dla środowiska.
To wtedy zmienię zdanie. :P
Tarnoob:
15. W sumie to ciekawe, jak mało ludzi ogarnia dowody na kulistość Ziemi
No, to jest chyba jedyna dobra rzecz w teoriach spiskowych. Nawet poczułem to kiedyś na własnej skórze, jak podczas wakacji spotkałem na molo w Sopocie gościa z tablicą, mówiącą, że żyjemy wewnątrz ziemi (a potem dostał ksywę Wielki Mistrz ;).

Alistair PW
5 czerwca 2019, 18:26
Ja tylko chciałbym wiedzieć dlaczego o Bogu ma mnie uczyć banda złodziei, morderców, pedofilów i ogółem hipokrytów? Ile jest warte zdanie bandy nierobów i pasożytów? Jeśli istnieje Bóg, to pewnie płacze nad światem. Albo ma to gdzieś. Niewątpliwie przesadzam, bo jest wielu dobrych księży. Tylko, że jest wielu dobrych ateistów pomagającym biednym. Wiara w Boga w żadnym razie nie jest wyznacznikiem bycia dobrym. A wielu tak uważa. Grzeszą, bluźnią, czynią zło i uznają się za katolików czy innych wierzących. Naprawdę wolę dobrego człowieka, który czyni dobro od wierzącego grzesznika. Nikt nie musi wierzyć w Boga, żeby pomagać. Dlatego nie zgadzam się na indoktrynację, wpajanie od małego wiary w Boga, od czego potem trudno się uwolnić. Jedną z najgorszych, ohydnych rzeczy jest czynienie zła w imię Boga. A wszyscy wiemy z historii ile zła uczynił Kościół. Dlatego ja Kościołowi mówię stanowcze NIE. Bo nieważne jest czy wierzysz. Ważne jest czy jesteś dobrym człowiekiem. Naprawdę nie trzeba niczego więcej.

Kastore PW
5 czerwca 2019, 18:41
Merytoryczność argumentów jest w zdecydowanej większości przypadków niezależna od tego, kto je wypowiada, zakładając, że ci ludzie, w ogóle używają jakiś argumentów, ale generalnie masz rację, lepiej mieć miłych nauczycieli i ogólnie nie być niemiłym dla innych.

Tarnoob PW
6 czerwca 2019, 11:17
Kastore:
Swoją drogą zawsze wydawało mi się fajnym pomysłem stworzenie strony internetowej w postaci mapy zawierającej wszystkie argumenty teistów i ateistów, tak że można by było przeprowadzać wirtualne debaty klikając na argument i dostając odpowiedzi lub dopowiedzenia. Może coś takiego stałoby się jakąś rewolucją w temacie i zmusiło ludzi do wymyślenia czegoś nowego. Ale to tylko gdybanie, bo nawet nie wyobrażam sobie, ile pracy musiałoby zostać włożone w coś takiego.
1. Jest coś podobnego: Kialo. Tam ludzie debatują na różne tematy; m.in. filozoficzne i religijne, takie jak ten, ale też etyczne, polityczne itd. Jeszcze nie próbowałem, ale może o coś podobnego Ci chodzi.
2. Jest też Rational Wiki: strona promująca naukę i sceptycyzm, m.in. względem religii, czasem też modernistyczną (permisywną, „liberalną”, „lewicową”) etykę. Mi sporo dała swojego czasu, nawet jeśli się z nią nie zgadzam do końca i musiałem tam trochę poprawiać (ale nie konkretnie na temat Boga).
3. Strange Notions to strona do debat i dialogu między katolikami a ateistami.
4. Są popularne encyklopedie internetowe jak Wikipedia, SEP, IEP i Britannica Online. Całkiem nieźle i merytorycznie podsumowują te tematy.

Kastore:
G
Jak oceniasz flagę samych gejów (bez innych mniejszości), analogiczną do flagi lesbijek?

Alistair:
dlaczego o Bogu ma mnie uczyć banda złodziei, morderców, pedofilów i ogółem hipokrytów? Ile jest warte zdanie bandy nierobów i pasożytów?
Mówisz o klerze współczesnym, czyli np. w ciągu ostatnich 10 lat, czy o klerze w ciągu stuleci? Jeśli miałbym nazywać tę współczesną grupę jakąś „bandą”, to przede wszystkim bandą kolaborantów współuczestniczących w różnych przestępstwach i patologiach. Tu nie chodzi tylko o molestowanie małoletnich (które jest czymś innym niż pedofilia), bo są też inne przestępstwa seksualne, jak molestowanie osób dojrzałych: kleryków i młodych księży (przypadek abp. Paetza), kochanek itd. Są też inne, nieseksualne przestępstwa, np. finansowe, drogowe i korupcyjne; są też inne patologie: czasem kryminogenne jak pedofilia, narkomania i inne zaburzenia, a czasem siejące zwykły skandal jak np. alkoholizm, kochanki, dzieci celibatariuszy itd. Cieszę się, że film „Kler” pokazał te różne strony medalu. Szkoda, że film Sekielskich nie wspomniał o tym szerszym problemie i że polscy politycy też nie domagają się oczyszczenia całkowitego, skupiając się na molestowaniu małoletnich, tracąc pewne szanse i prowokując nieporozumienia.

Kastore PW
6 czerwca 2019, 15:42
Tarnoob:
1. Jest coś podobnego: Kialo.
Znam Kialo, Facebook spamował mi reklamami tego na potęgę. Resztę stron też znam i żadna nie odpowiada w pełni mojej wizji, bo są za mało konkretne i przejrzyste w pokazywaniu samych argumentów, ale trudno, zawsze to coś. :P
Tarnoob:
Jak oceniasz flagę samych gejów (bez innych mniejszości), analogiczną do flagi lesbijek?
Mam neutralny stosunek. W fladze LGBT nie podoba mi się taka infantylność używania symbolu tęczy, co nie jest jakieś arbitralne, bo to zwykłe zjawisko przyrodnicze, aczkolwiek kojarzy mi się głównie z klimatami przedszkolnymi.

Trith PW
6 czerwca 2019, 18:11
Nie znam się, to się też wypowiem odnośnie toczonej dyskusji:

Zdrowie i uroda:
1. Nie rozumiem tej nagonki moralnej na mięso. Jak w przyrodzie zwierzątka się wzajemnie pożerają żywcem na okrutnie okropne sposoby to nikt ich z tego moralnie nie rozlicza. Jedyne co mi się nie podoba z obecnym stanem mięsa (poza jakością) jest zbyt łatwa dostępność i przemysłowe oddzielenie przeciętnego odbiorcy od całego procesu. Ja na przykład nie mam nawet specjalnie okazji by uczestniczyć w całej drodze od stworzenia bożego do kotleta, a to niewątpliwie zmieniłoby mój stosunek do spożycia białek zwierzęcych.

2. Papierosy są gorsze od alkoholu. Niby po tym pierwszym człowiekowi nie odbija i nie naraża siebie oraz otoczenia w sposób bezpośredni, aczkolwiek jest tchórza sposób na szkodzenie sobie i swoim najbliższym.

Kultura i sztuka:
1. Osoby którym podoba się flaga LGBT jak i sama idea istnienia takiej flagi mogą sobie różowe trójkąty na koszulki poprzyszywać. Ma to tyle sensu co hipotetyczny międzynarodowy herb leworęcznych, rudowłosych i miłośników pizzy z ananasem.

Flaga od G podoba mi się tylko dlatego bo jest smutna. Smutny design jak jakiś niezainspirowany katalog Pantone na stronie ze smutnymi kolorami analogicznymi.

2. Należy się więcej wstydzić. Za siebie jak i za innych. Jest mnóstwo powodów. Nie podoba mi się ta polityka bezwstydności.

3. HoMM 4 jest dobre.

Alistair PW
6 czerwca 2019, 18:54
@Tarnoob - Mówię o klerze w ciągu stuleci, ale dotyczy to jak najbardziej czasów współczesnych, właściwie z wyłączeniem określenia "mordercy", bo jednak czasy krucjat, inkwizycji dawno już minęły. Reszta dotyczy całokształtu.

Co do nagonki na mięso, to też się z nią nie zgadzam. Przeraża mnie "jedynie" to jak zabijane i w ogóle traktowane są zwierzęta. Dla wielu to tylko zwierzęta, więc traktowane są często ze szczególnym okrucieństwem.

Tarnoob PW
6 czerwca 2019, 20:51
@Trith:

1. Otóż zdarza się „rozliczanie” drapieżników z zabijania innych zwierząt. Niektórzy obrońcy dobra (praw) zwierząt uważają, że ich cele są sprzeczne np. z ochroną przyrody (bioróżnorodności). Zdarzają się propozycje, żeby usuwać z ekosystemu niektóre drapieżniki i pasożyty, a hodowanie kotów jest niewegańskie.

Wydaje mi się, że droga od hodowli do talerza trochę się skróciła dzięki internetowi. Jeśli ktoś jest ciekaw, ma na wyciągnięcie ręki dostęp np. do filmów dokumentalnych, do różnych dyskusji na ten temat itd.

2. Ano, sam się zastanawiam, co powinno być większą przeszkodą do zawarcia związku: alkoholizm czy nikotynizm.

1. (Mógłbyś nie dublować numerków. :-P) Różowe trójkąty kojarzą się z oznaczeniami w nazistowskich obozach koncentracyjnych, gdzie oznaczał chyba wyłącznie gejów. W ostatnich latach (kilkunastu?) różowy trójkąt w połączeniu z niebieskim zaczął też oznaczać biseksualność. Jednocześnie znaczenie koloru różowego w XX w. się zmieniło; zaczął być kojarzony z kobietami, z feiminizmem i pojawia się np. we fladze lesbijek. Dlatego nie wiem, czy różowy trójkąt w takim znaczeniu to dobry pomysł: dużo rozbieżnych skoajrzeń, a niektóre z nich bardzo drastyczne.

Moim zdaniem takie herby jak najbardziej miałyby sens; leworęczni nawet mają swoje święto, chyba 13 sierpnia. :-) Dla współczesnej polskiej młodzieży może to abstrakcja, ale jeszcze ze 30 lat temu leworęcznych próbowano przestawiać na praworęczność, a we wielu częściach świata świadomość społeczna i przystosowanie technologii do takich ludzi pewnie ciągle kuleje.

Nie bardzo rozumiem, co sugerujesz tym porównaniem różowego trójkąta do herbów. Zgadzam się, że ten konkretny trójkąt miałby dużo wad (inaczej niż herby), ale jakieś uwagi do flagi queer (LGBTQ+) jak najbardziej warto zgłaszać.

Może faktycznie mała różnorodność kolorów jest dość smutna, zwłaszcza że to kolory zimne (w przeciwieństwie do flagi L) i mało żywe w porównaniu z flagą tęczową. Mam nadzieję, że w tej czy innej formie jakiś symbol się przyjmie, choćby dla uniknięcia asymetrii między gejami a lesbijkami.

2. Nie bardzo rozumiem, o jakiej i czyjej polityce bezwstydności mówisz. Nie wiem, czy się ze mną zgodzisz, ale moim zdaniem ostracyzm pewnych zachowań, np. seksualnych i matrymonialnych, powinien być silniejszy. Już pisałem o ograniczeniu reprodukcji, seksu i że ViSh jest gorszy od SluSh; pewnie znalazłoby się więcej takich „reakcyjnych” opinii.

3. Tu pełna zgoda, o czym już chyba pisałem i na tym forum, i w komentarzach do newsów, i na grupkach Fb jak Hirawka. H4 miało najlepszy z całej serii interfejs – patrząc na te oficjalne wersje, bo inaczej wygrywa H3. Dobry interfejs to dostępność informacji i łatwośc wykonywania poleceń, a H4 wypada tu dobrze, choć nieidealnie. H4 miało też najlepszą mapę przygody, nie licząc może mgły wojny i samotnego ruchu stworów. Hejt na H4 wziął się najpirw ze strony turbutrujkowców, a potem ze strony turbopiontkowców. Niektórym ludziom lata zajęło docenienie H4, tak jak np. docenienie Forge albo filozofii. :-)

@Alistair:

Oskarżenie „mordercy” pewnie jest bronione i dzisiaj. Kościelny zakaz sztucznej antykoncepcji, w tym prezerwatyw, bywa obwiniany o epidemię AIDS, zwł. w Afryce. Mógłbym też się bawić tutaj w adwokata innych diabłów, broniąc krucjat i inkwizycji, ale to już było dawno zrobione.

Darth Ponda PW
6 czerwca 2019, 21:31
Coraz lepiej. Mi chwilowo do głowy przychodzą dwie rzeczy:
1. Orientacje płciowe są cztery, przy czym należy je odróżnić od płci biologicznych od płci psychicznych od preferencji płciowych od orientacji/preferencji romantycznych. Jak zwał.
2. Marihuana jest zdrowsza od alkoholu i papierosów. Chociaż biorąc pod uwagę badania naukowe to raczej fakt.

Trith PW
6 czerwca 2019, 23:13
Tarnoob:
Różowe trójkąty kojarzą się...
Właśnie o to mi chodziło. Sama potrzeba identyfikacji wizualnej zjawiska tak intymnego i ostatecznie niepotrzebnego do ogólnego rozrachunku osoby (na dobrą sprawę jakakolwiek informacja o orientacji danej osoby jest adekwatna tylko kiedy ta osoba do kogoś romantycznie podbija lub ktoś podbija do niej) kojarzy mi się właśnie trzema rzeczami: totalitarnym systemie identyfikacji oraz kategoryzowania ludzi na podstawie wybiórczych kryteriów, niemal infantylnej potrzebie "przynależności do super klubu dla wybranych przez los" czy jakimś wykrzywieniu ekshibicjonistycznym.

Odnośnie niebieskiej flagi:
Mam nadzieję, że w tej czy innej formie jakiś symbol się przyjmie, choćby dla uniknięcia asymetrii między gejami a lesbijkami
Nie podoba mi się kompulsja wyrównywania wszystkiego ze wszystkim ogółem. Te grupy nie symetryczne, to że mają jeden wspólny kwalifikator nie znaczy że muszą być we wszystkim zrównane.

Osobiście również uważam, że transpłciowość jest w znaczącej mierze odmiennym zagadnieniem pierwszych trzech liter tego seksualnego molocha i powinien być też oddzielnie rozpatrywany. Acz może to przez moje osobiste obiekcje do tego zjawiska samego w sobie.

Odnośnie heraldyki:
Moim zdaniem takie herby jak najbardziej miałyby sens; leworęczni nawet mają swoje święto, chyba 13 sierpnia
Dalej uważam że sama idea potrzeby oznaczania każdej rzadkiej cechy człowieka to dziecinada. Służyć to może tylko podbudowywaniu własnego ego lub w przypadkach bardziej dramatycznych formowania skrajnych ugrupowań i budowaniu antagonizmu. I kalendarza mało by wyliczyć miejsce na wszystkie takie święta, uważam że celebrować powinno się ponadprzeciętność zamiast po prostu odmienności.

O bezwstydności to źle to ująłem, czasem się tak dzieję kiedy nakręcam się na produkcję napuszonych tyrad. Chodzi mi o to, że za bardzo zachęca się ludzi do afiszowania się, również rzeczami które albo nie mają wymiernego wkładu w możliwość oceny charakteru czy kompetencji danej osoby, albo gorzej. To później ludzie od tego głupieją bo się im mówi "gratulacje, objawiłeś wszystkim że jesteś X, jesteś taki odważny i godny podziwu", albo robią z siebie idiotów bo mówią co myślą zamiast myśleć czy warto w ogóle powiedzieć.
Tak, do tego zalicza się mniej brawurowe podejście też do kwestii intymnych.

Nicolai PW
7 czerwca 2019, 16:36
Trith:
1. Osoby którym podoba się flaga LGBT jak i sama idea istnienia takiej flagi mogą sobie różowe trójkąty na koszulki poprzyszywać. Ma to tyle sensu co hipotetyczny międzynarodowy herb leworęcznych, rudowłosych i miłośników pizzy z ananasem.
A co powiesz o fladze hetero?


Alistair PW
7 czerwca 2019, 17:05
Myślę, że dobrze rozumiem Tritha. Mnie osobiście naprawdę nie obchodzi kto jest jakiej orientacji seksualnej, przynajmniej do momentu, gdy jakiś gej będzie do mnie uderzał. Ja nie jestem gejem, z facetem mogę iść na piwo czy wódkę. Nie mam nic do gejów i lesbijek, nie uważam ich za gorszych z tego powodu, bez problemu podam rękę gejowi. Nie mam nic do czarnych, żółtych, czerwonych. Dla mnie ktoś może być niebieski. Jeśli będę się czepiał innych "ras" (kto to w ogóle wymyślił, że np. brązowoskóry człowiek jest innej rasy?), to tylko z powodu określonych zachowań, a nie koloru skóry. Nie podoba mi się po prostu ostentacja, forma popisywania się, żądania określonych praw dla gejów, lesbijek, transwestytów. Z drugiej strony nic nie zmienia faktu, że taki gej ma często zwyczajnie przesrane tylko dlatego, że jest gejem. Gdyby nie był szykanowany, to raczej nie żądałby specjalnego traktowania.Po prostu nie chcę, by nazywano mnie rasistą, homofobem itp., bo sprzeciwiam się temu, że brązowoskóry, żółtoskóry itd. człowiek zabił innego człowieka.
Nie przeszkadza mi w żaden sposób to, że ktoś jest muzułmaninem, póki jest dobrym człowiekiem. Jednak nie zgadzam się na bezkarne mordowanie kobiet, poniżanie ich, kamieniowanie, odcinanie łechtaczek i inne okrucieństwa. To samo dotyczy zamachów bombowych, wysadzających się samobójców. Takich ludzi osobiście bym odstrzelił i nie miałbym żadnych wyrzutów sumienia. Dla mnie to nie są ludzie, tylko zwykłe potwory. W takim sensie jestem za karą śmierci. Nazwa wskazuje zamiar ukarania sprawców, a ja chciałbym się ich po prostu pozbyć. Nie chcę ich karać, nie chcę się mścić, chcę po prostu odebrać im szansę na następne zbrodnie. A sami wiemy, że niejeden morderca czy gwałciciel został wypuszczony na wolność i znowu zaatakował. Nie zgadzam się na to. W sumie jedyną rzeczą, która mnie powstrzymuje od całkowitego popierania kary śmierci jest to, że niestety, ale nie każdy oskarżony i osadzony w więzieniu jest winny danej zbrodni.
To wszystko jest zbyt złożone, nigdy nie mamy pewności, czy dana osoba na pewno jest winna, bo nie żyjemy w idealnym świecie, a w sumie wręcz przeciwnie. Wielu ludzi jest po prostu podłych i bez skrupułów wskażą na niewinną osobę.
Nieraz widzę na ulicy "świadków Jehowy", czyli ludzi, którzy stoją na ulicy, a koło nich stoi wózek reklamowy, a na nim ulotki czy broszury. Jeden wątek mi się rzucił w oczy - "Kiedy będzie Pokój?" I w sumie mam jedną odpowiedź na to pytanie - kiedy jakiś kataklizm sprawi, że nie będzie ludzi na naszej pięknej planecie, bez szans na ich odrodzenie. Trudno mi sobie wyobrazić, że zwierzęta wywołałyby wojnę między sobą.

Trith PW
7 czerwca 2019, 17:38
Nicolai:
obrazek.jpg
Istne pasqctvo. Co więcej równie niepotrzebne jeśli nie bardziej. To taki sam zbytek flaga dla ludzi którzy mają serce w lewej części klatki piersiowej.

Tarnoob PW
7 czerwca 2019, 17:56
Alistair:
Nie podoba mi się po prostu ostentacja, forma popisywania się, żądania określonych praw dla gejów, lesbijek, transwestytów.
Jakich to praw domagają się transwestyci, może poza tym, żeby nie uznawać ich preferencji seksualnych za parafilię (zboczenie, dewiację, perwersję)?

Alistair:
Trudno mi sobie wyobrazić, że zwierzęta wywołałyby wojnę między sobą.
Ależ inne zwierzęta są jeszcze bardziej brutalne od ludzi. Wśród nich powszechne jest drapieżnictwo, kanibalizm, a nawet wśród roślinożerców zdarza się pewnie brutalna walka o partnerów i o jedzenie. Niektóre owady chyba prowadzą między sobą wojny.

Alistair:
To samo dotyczy zamachów bombowych, wysadzających się samobójców. Takich ludzi osobiście bym odstrzelił i nie miałbym żadnych wyrzutów sumienia. Dla mnie to nie są ludzie, tylko zwykłe potwory.
Nie wiem, czy dehumanizacja zbrodniarzy to dobry pomysł. Zły i szalony człowiek to też człowiek. Człowiek nie musi być z definicji dobry, a wypieranie tych złych to trochę błąd prawdziwego Szkota (ang. No True Scotsman, NTS) i tzw. gatekeeping (niepotrzebnie wąskie definiowanie pewnych grup).

Alistair:
W takim sensie jestem za karą śmierci. Nazwa wskazuje zamiar ukarania sprawców, a ja chciałbym się ich po prostu pozbyć. Nie chcę ich karać, nie chcę się mścić, chcę po prostu odebrać im szansę na następne zbrodnie. A sami wiemy, że niejeden morderca czy gwałciciel został wypuszczony na wolność i znowu zaatakował. Nie zgadzam się na to.
Jakieś przykłady? Jesteś pewien, że ofiar takich uciekinierów jest więcej niż ofiar błędnych egzekucji? Chyba w Polsce w ostatnich latach był przypadek człowieka, który wyszedł z więzienia po kilkunastu latach, bo w czasie odsiadki dożywocia okazało się, że jednak jest niewinny.

Nicolai:
obrazek.jpg

Chyba wolę „nudną”, „smutną” flagę z odcieniami szarości, kontrastującą z tą tęczową. Różowy i niebieski nie dość, że są jaskrawe, to jeszcze mogą mylić się z flagą biseksualności (gdzie jest też fioletowy) i transpłciowości (gdzie jest też biały).

Kastore PW
7 czerwca 2019, 18:00
Tirith:
To później ludzie od tego głupieją bo się im mówi "gratulacje, objawiłeś wszystkim że jesteś X, jesteś taki odważny i godny podziwu"
Rozumiem o co Ci chodzi, ale to jest bardzo miłe jak się dostaje wsparcie za coming-out np. konserwatywnym rodzicom, albo kolegom, gdy jest się młodym, bo to naprawdę często wymaga bardzo dużo odwagi, bo nie możesz być pewien jak zareaguje druga osoba, z którą być może nawet znałeś od wielu lat i zależy Ci na niej i nie wiesz, czy nie strzeli jej do głowy, żeby się od Ciebie odwrócić.
Wydaje mi się, że chodzi Ci o taką sytuację, w której ktoś powtarza coming-outowanie się wielokrotnie, w losowych sytuacjach i robi z tego pewnego rodzaju show, no i tu zgadzam, że to może być irytujące.
Nicoali:
A co powiesz o fladze hetero?
Geneza powstania tej flagi musiała być zabawna.
Alistair:
Mnie osobiście naprawdę nie obchodzi kto jest jakiej orientacji seksualnej, przynajmniej do momentu, gdy jakiś gej będzie do mnie uderzał.
To w jaki sposób ten gej ma wiedzieć jakiej jesteś orientacji? ;)
Nie mówię, że ma Cię od razu molestować, ale no bez przesady, też mam z tego robić jakieś nie wiadomo co jak jakaś dziewczyna do mnie podbija na imprezie? :P
Alistair:
Nie przeszkadza mi w żaden sposób to, że ktoś jest muzułmaninem, póki jest dobrym człowiekiem.
Islam "ciekawie" definiuje dobrego człowieka. Ja bym jednak uważał w kontaktach z kimś takim, bo problem religii, w tym przypadku islamu, to nie jest kilku morderców-samobójców, albo iluś tam gwałcicieli, tylko osoby, które co prawda są przerażone takimi ludźmi, uważają, że to ich nie reprezentuje, ale dalej trzymają poglądy religijne o prawach człowieka, kobietach, apostatach, homoseksualistach, które są problematyczne, bo często trzymają te grupy ludzi w stanie bardzo szeroko pojętego zubożenia takim zbiorowym tradycjonalizmem moralnym, często nie mającym żadnych logicznych podstaw.
Alistair:
W sumie jedyną rzeczą, która mnie powstrzymuje od całkowitego popierania kary śmierci jest to, że niestety, ale nie każdy oskarżony i osadzony w więzieniu jest winny danej zbrodni.
Jordan Peteron kiedyś przytoczył argument, że oczywiście, że są zbrodnie, za które karanie śmiercią jest najbardziej adekwatne, ale czy naprawdę chcesz dawać rządzącym taką władzę?

Alistair PW
7 czerwca 2019, 19:11
Kastore:
To w jaki sposób ten gej ma wiedzieć jakiej jesteś orientacji? ;)
Nie mówię, że ma Cię od razu molestować, ale no bez przesady, też mam z tego robić jakieś nie wiadomo co jak jakaś dziewczyna do mnie podbija na imprezie? :P

Przecież nie mówię, że ma zakaz uderzania do mnie, tylko mówię, że wtedy jego orientacja jest dla mnie istotna. A w zwykłych kontaktach nie musi mi się chwalić, że jest gejem. Tylko tyle. A parady równości to przecież ostentacyjne przedstawianie swojej orientacji.

Tarnoob:
Jesteś pewien, że ofiar takich uciekinierów jest więcej niż ofiar błędnych egzekucji?

Gwałciciel - recydywista

Gwałciciel - recydywista

Gwałciciel - recydywista

Gwałciciel - recydywista

Gwałciciel - recydywista

Recydywiści

Recydywa

Jeśli chcesz więcej przykładów, to mogę w weekend poszukać, tylko nie wiem po co. Oczywiście sam możesz to także zrobić. A w to, czy niewinnych osób w więzieniach jest więcej niż ofiar recydywistów, to wybacz, ale bawić się nie zamierzam, bo nie będę tego liczył.




strona: 1 - 2
temat: Wasze niepopularne opinie

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel