Japonia - Stolica Anime i Mangi - Forum Kwasowej Groty - Gry Might & Magic i Heroes widziane z zupełnie nowej strony

Witaj Nieznajomy!

zaloguj się

załóż konto

Wymiar Między Wymiarami

temat: Japonia - Stolica Anime i Mangi
komnata: Wymiar Między Wymiarami

wróć do komnaty

wróć do komnaty

Co najbardziej lubisz w Japonii?

Mangę i Animę (10)	38%
Technologię (4)	15%
Architekturę (0)	0%
Muzykę (1)	4%
Język i Historię (4)	15%
Różnego rodzaju inną sztukę (1)	4%
Coś co nie zostało wymienione gdyż zabrakło miejsca:P (6)	23%
Zaloguj się i zagłosuj!

TopFunny525	1 września 2012, 20:37 Czyli kraj z dalekiego wschodu ,który lubię ze względu na poszczególne szczegóły:P: Anime jak i Manga - Praktycznie się tam urodziły:). To właśnie stamtąd pochodzą takie anime jak Naruto ,Bleach(zakończone już) czy Full metal Alchemist Język - Akurat japoński sam w sobie lubię a nawet się jego uczę:). Może ze względu na wymowę? Nie wiem:P. Jest tego sporo ,ale żeby was nie torturować długim postem będę wspominał po części podczas następnych postów:P. No i jeszcze lovciam Japonię przez Nintendo - twórcę Mario:P... Pozdrawiam
Mitabrin	1 września 2012, 21:32 Najbardziej w Japonii lubię to, że stworzyli wielce ostatnio u nas popularne anime o kucykach. Gdyby nie ono, to pewnie zniszczyłbym swoje życie i poszedł na studia.
AmiDaDeer	1 września 2012, 21:35 Osobiście najbardziej mi się podobają w Japonii niscy ludzie o drobnej budowie ciała. Lubię się z nimi utożsamiać oraz oglądać ich zdjęcia, gdy zbyt długo przebywam na mieście i patrzę na tych wszystkich otyłych Europejczyków... Pewnie to właśnie przez wzrost przeciętnego Japończyka ten kraj jest dla mnie tak pasjonujący...
Antares	1 września 2012, 21:36 Ach Japonia. Nigdy nie piłem Sake ponoć ja się podaje 35stopniach. ;-P Historia Japonii jest dość ciekawa. ;-P
TopFunny525	1 września 2012, 22:40 Zaznaczm też, że Japończycy najdłużej żyją na świecie! Powód? Dieta dieta i jeszcze raz dieta! W szczególności Japończycy bardzo dużo jedzą różnego rodzaju Sushi. Pragnę również powiedzieć, że w Japonii powstał alkohol - Sake.
Lord Pawello	1 września 2012, 23:38 Japończycy miewają dobre pomysły i generalnie lubię ten kraj, nawet bardzo. Pomijając oczywistą anime i mangę, strasznie mi się podobają ich programy telewizyjne - zdecydowanie o wiele ciekawsze, niż rodzime produkcje (jednak raczej nie ambitniejsze :P). Zainteresowałem się ostatnio także historią i kulturą tego kraju. Ciężko powiedzieć w tym momencie o "zafascynowaniu", ale zdecydowanie miło się je poznaje. Spodobało mi się chyba dlatego, że kultura i filozofia europejska (grecka i rzymska) oraz chrześcijaństwo przez bardzo długi czas nie miała żadnego wpływu na losy Japonii - ciekawie jest móc poznać różnice i podobieństwa w stosunku do Europy. Jedno mnie tylko irytuje - japońskie filmy pornograficzne są żenujące. :P Te sztuczne krzyki, mimika, wszechobecna cenzura, generalnie - porażka na całej linii.
AmiDaDeer	1 września 2012, 23:40 Widziałeś film pornograficzny z Power Rangersami? Jeśli nie, to nie wiesz nic o japońskiej pornografii. :P
Lord Pawello	2 września 2012, 00:00 Przyznaję się bez bicia, że nie widziałem - wierzę, że jakbym go zobaczył to zapadłby mi w pamięć. ;) Ale widziałem już wiele dziwacznych tworów, i obawiam się, że ciężko będzie mnie zaskoczyć. PS. Emotka w nazwie tematu jest niczym policzek dla mojego zmysłu estetyki - proszę, niech ktoś to wywali. Acid Dragonagreed
Azon	5 września 2012, 01:40 Dużą częścią powszechnie znanej części japońskiej kultury jest manga oraz anime. Nie jestem wielkim fanem tego typu produkcji z powody typowo japońskich dziwactw do których nie jestem przyzwyczajony - każda osoba, która miała do czynienia z Anime lub Mangą wie, że zdarzają się momenty w stylu WTF I just watched. Jednak lubię produkcje z dobra fabułą a niewątpliwie wiele można ich tam znaleźć, co jest naprawdę czymś niezwykłym porównując do coraz bardziej odmóżdżających zachodnich filmów/seriali.
Dark Dragon	17 września 2012, 22:34 Ja zaznaczyłbym kilka z powyższych opcji. Cenię sobie mangę oraz anime, gdyż jestem prawdziwym maniakiem. Wiele już w życiu widziałem dzieł i shitów z tych kategorii. Niesamowicie podoba mi się również muzyka, jest to chyba spowodowane wokalem, językiem, akcentem... W każdym bądź razie, mam wiele zespołów japońskich, których namiętnie słucham. Oczywiście architekturę też darzę sympatią oraz podziwem. Niekiedy trudno uwierzyć, że takowe budowle mogły powstać w takich czasach (tu najbardziej znany Wielki Mur). Technologia... gdyby nie Japonia to myślę, że w pewnym stopniu bylibyśmy zacofani technologicznie. Za to również składam im dzięki ;)
Azon	17 września 2012, 23:39 Dark Dragon, Wielki Mur - Japonia? Co do muzyki. Znam tylko chyba te z anime, choć słyszałem kilka, powiedzmy, koncertowych kawałków i nie potrafię tego słuchać. O ile niektóre openingi mają naprawdę genialne podkłady to jednak to co jest na szczytach Japońskich list przebojów jest wręcz okropne. Może znajomość języka lepiej by mi pomogła wczuć się w tą muzykę.
Dark Dragon	18 września 2012, 00:26 Tfu, tfu... Proszę o wybaczenie, się zagalopowałem w azjatyckich klimatach. Chciałem rzucić rozpoznawalnym przykładem, a palnąłem gafę. To pewnie przez późną porę i gorączkę :P Jutro postaram się naprawić ten błąd należycie...
TopFunny525	22 września 2012, 13:36 Niedawno doczytałem, że ponad 50 000 osób w Japonii żyje ponad 100 lat! W dodatku, wyliczono, że jest tam sporo kobiet mających około 115 lat! Pamiętam, że kilka lat temu to był rekord(chyba)...
Tarnoob	25 grudnia 2022, 23:02 + Szanują wiedzę, co przynosi owoce jak sporo noblistów; + Troszczą się o seniorów – może m.in. dlatego tyle żyją mimo pracoholizmu; + Zrobili jeden z moich ulubionych filmów: Ghost in the Shell (1995), bez którego nie byłoby mojego innego ulubionego filmu, czyli „Matriksa”; + Symboliczna monarchia jednoczy ludzi i stabilizuje politykę – jest jak symbole narodowe i podobnym uniwersalnym autorytetem co np. akademie nauk; + Robią fajne auta i elektronikę; + Uparcie bronią swojego przed Rosją, tj. Kuryli; + Ponoć mają bardzo pokojową policję, która rzadko używa broni. – Możliwe, że dalej promują, a przynajmniej romantyzują samobójstwa; – Są za bardzo hierarchiczni i za mało humanitarni, np. mają dalej karę śmierci i to nie tylko na papierze – Wikipedia podaje, że w tym roku była jakaś egzekucja; – Pracoholicy; – Za bardzo tolerują pedofilię itp., np. ich wiek zgody to tylko 13 lat; – Mają małżeństwa z kuzynostwem (tym „zwyczajnym”, 1. stopnia); – Tolerują, a nawet romantyzują mafię (jakuzę); – Mają ustrój dwupartyjny, chyba m.in. przez większościowe wybory (konkretniej tzw. SNTV); – Ich tradycyjna religia, czyli shinto, wydaje się jeszcze większym nieporozumieniem niż np. hinduizm. Może jestem ignorantem, ale to się wydaje arbitralny przeżytek porównywalny do politeizmu słowiańskiego itp. religii naturalnych („pogańskich”); – Mają zbrodniczą przeszłość, z którą się chyba nie rozliczyli do końca. Ponoć od okresu II WŚ odcinają się mniej niż Niemcy i nie wykluczam, że dalej czczą zbrodnicze władze, np. te pokazane w filmie „Milczenie” (2016); – Mają niepotrzebnie skomplikowane pismo. Jasne, przejście na łacinkę zabiłoby różnorodność, ale używanie znaków chińskich (kanji) jej nie dodaje i mogliby: a) ograniczyć się do sylabariuszy (kana); b) jeszcze lepiej: przejść na hangul, tolkinowski tengwar albo zrobić jakiś własny alfabet lub alfasylabariusz. Trzeba iść z duchem czasu i starać się, żeby np. edukacja szkolna, integracja niepełnosprawnych, imigrantów, turystów, zewnętrznych obserwatorów i projektowanie nowych krojów pisma były jak najłatwiejsze. Wtrącam się w to, bo dobrostan wspomnianych grup to nie jest tylko ich wewnętrzna sprawa. Podobnie mam za złe starożytnym Egipcjanom, że przez tysiąclecia nie wytworzyli nawet sensownego pisma, co mogło się przyczynić do ich długich ciemności i ucisku niepiśmiennych mas. Zaoszczędzony czas Japończycy niech zainwestują w naukę angielskiego, bo ponoć bywa z tym u nich różnie. Ogólnie Japończycy są chyba najmniejszym złem w swoim regionie – może oprócz Korei Południowej. Odegrali już dużą rolę, np. w wygraniu zimnej wojny i jeszcze odegrają dużą, może nawet kluczową – w drugiej zimnej wojnie (z Rosją, Chinami i KRLD). Mimo to mam wrażenie, że są trochę przeceniani. Naród oryginalny i imponujący skokiem cywilizacyjnym, ale tak jak każdy inny – są tylko ludźmi, moim zdaniem trochę mniej wzorcowymi niż np. Szwajcarzy, Skandynawowie czy nawet Brytole – lustrzane odbicie bohaterów tego wątku. Wałęsa trochę przesadzał, planując w Polsce „drugą Japonię”. Osobiście się tam nie wybieram, ale nie dlatego, że uważam to za mało ciekawe czy nieetyczne (jak odwiedzanie Rosji czy KRLD), tylko dlatego, że na dalekie podróże szkoda mi czasu, pieniędzy i środowiska, a do tego jestem ogólnie domatorem.
Kastore	25 grudnia 2022, 23:37 `Tarnoob:` Może jestem ignorantem, ale to się wydaje arbitralny przeżytek porównywalny do politeizmu słowiańskiego itp. religii naturalnych („pogańskich”); Gdzie problem? Co jest nie tak z politeizmem? Jeżeli masz tylko jednego boga, to musi być odpowiedzialny za wszystko, tzn. także cierpienie, niepokój, klęski żywiołowe, itp., a jeśli umrzesz i widzisz przed sobą bogów olimpijskich, którzy się ze sobą cały czas kłócą, to nagle wszystko staje się oczywiste. Monoteizm jest absolutnie przeceniany i jest krokiem wstecz w wyjaśnieniu sobie symbolicznie, jak działa świat. Zresztą nawet monoteiści muszą sobie wprowadzać jakieś złe duchy czy coś w tym stylu, żeby sobie wyobrażać, że tam na górze też się dzieje jakaś kłótnia i stąd wynika problematyczność świata. `Tarnoob:` Mimo to mam wrażenie, że są trochę przeceniani. Japonia jest definitywnie przeceniana. Zostali uderzeni dwiema jądrówkami od USA, a następnie w ramach przeprosin i chęci stworzenia sobie silnego sojusznika, dostali tyle pieniędzy, że w życiu tyle nie widzieli, a teraz udają, że to przez ich kulturę zapracowywania ludzi na śmierć. Jaranie się Japonią to nadal jest wiadomo co. Wszystkie najpopularniejsze wynalazki (katany, sushi, domy z papieru, japońskie pismo etc.) są albo beznadziejne, albo ukradzione, a są teraz mocarstwem technologicznym tylko dlatego, że okazali się ważnym punktem strategicznym dla USA.
Tarnoob	25 grudnia 2022, 23:49 Tyle że monoteizm ma jeszcze jakieś filozoficzne przesłanki, choćby wątłe, za to uzasadnienie mnóstwa bóstw z mnóstwem szczegółów wydaje mi się karkołomne – zwłaszcza jeśli to nie jest oparte nawet na jakimś objawieniu jak to hinduistyczne. No ale to nie jest wątek od tego. Jeszcze przyczepiłbym się do japońskiego ruchu lewostronnego.

temat: Japonia - Stolica Anime i Mangi

wróć do komnaty

wróć do komnaty

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel