Gildia Mrocznych Tajemnic - uwagi - Forum Kwasowej Groty - Gry Might & Magic i Heroes widziane z zupełnie nowej strony

Witaj Nieznajomy!

temat: Gildia Mrocznych Tajemnic - uwagi
komnata: Biblioteka Legend

wróć do komnaty

strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6
Acid Dragon	13 lutego 2005, 21:20 W tym miejscu prosiłbym was o przedstawianie swoich uwag co do tekstów, materiałów i ich układu w Gildii. W szczególności piszcie, jeśli coś jest dla was niejasne, niewytłumaczone w sposób taki, jaki być powinno. Piszcie też, jeśli zauważyliście jakieś błędy lub sprzeczności. Co możnaby dopisać, zmienić, wyjaśnić bardziej precyzyjnie... ? Każda konstruktywna krytyka jest mile widziana.
Kathrin	21 lutego 2005, 12:12 Dopiero dziś dotarłam do Gildii - znakomity pomysł, wykonanie też mi się podoba, podziwiam wkład pracy ! Chciałabym się przyczepić , ale nie ma do czego:) nieco obrażona Kath.
Kathrin	26 lutego 2005, 10:11 Chciałabym raz jeszcze zachęcić forumowiczów do poczytania sobie ksiąg w Gildii - naprawdę wciągająca lektura. I niezwykle sprawnie napisana. Wprawdzie (mam taką własną tezę:)) pisarze teorzą głównie dla siebie :) ale tym razem warto sięgnąć do świata przedstawionego przez Acida. Grając często opuszczamy wątki beletrystyczne, byle dalej, byle kolejny zamek. Byłam zaskoczona, że tyle istotnych treści mi jakoś umknęło. Acid - dobrym pomysłem jest urozmaicenie tekstu ilustracjami. Mam tylko jedną uwagę, która nasunęła się przy drugim czytaniu. Lepiej by się tekst czytało, gdyby trochę zmienić układ graficzny. Ja robiłabym częściej akapity, nawet linijkę przerwy, żeby oddzielić poszczególne (spójne myślowo) fragmenty. Taki podział na (jakby) podrozdziały (oczywiście tylko graficznie zasygnalizowany, nie tytułami, a może?...) Ilustracje czasem pełnią tu taką rolę "oddzielaczy" ale nie zawsze. Jedynym więc co bym zmieniła to edycja tekstów. Ciekawa jestem opinii innych bywalców Groty, Panowie do lektury!!!!(a może jest tu jeszcze choć jedna pokrewna dusza kobieca???)
Naruto-kun	4 marca 2005, 15:29 Już o dawna czkałem n ukazanie sie drugiej czesci Historii swiata. Jestem bardzo zadowolony i zniecierpliwoscia czekam na czesc kolejna (Antagarich).
Rabican	6 marca 2005, 09:29 Kawał solidnej roboty, nie ma się do czego przyczepić:). Oby tak dalej, Acid!
Haregar	12 marca 2005, 16:59 Zacne, nadzwyczaj zacne, ale kiedy dasz historię Antagrichu? :p Chciałem się czegoś doczepić, ale jednak nie :p . Tylko jak będziesz pisał historię Atargichu to uwzględnij też takie żeczy, że np. "diabły" to kosmici albo, że anioły byy od zawsze, ale nie są takimi aniołami jak ma Bóg. Nie wiem czy powiem teraz prawdę ale sądzę, że wojny na Antagrich były największymi wojnami (no tak, od wielu z nich zależała przyszłość świata) . Na przykład w wojnie o Ostrze Armageddonu do akcjii wkroczyli Władcy Żywiołów i wielu ludzi wymarło. W wojnie z Lordem Haartem wyginęło wielu chłopów (w walce przy Adrienne i Haarcie :p . Więc uwzględnić to trzeba (oczywiście nie wymienilem wszystkiego, bo w wojnach o Erathię też wielu zginęło) .
Kathrin	14 marca 2005, 07:38 Haregarze miły , a jakie to anioły ma Bóg ? ciekawam bardzo tych różnic, może coś rozwiniesz w tym temacie.
Haregar	14 marca 2005, 13:49 (troszku offtop :p ) No wiesz, są aniołki i anielskie dusze, są czarni rycerze, którzy(ops) :p . Dobra, konieć żartów. Bóg ma: Anioły, Archanioły, Herubiny i Kupidyny (no, to można sobie podarować :P . W Apokalipsie Świętego Jana było takie coś, że smok Lucyfer(zły) walczył przeciw Aniołowi Gabrielowi (dobry :p . Są różne opowieści o aniołach, ale w heroes 3 są one również...uwaga...KoSmItAmI (jak kreegans) ale nie jest powiedziane, zkąd anioły są. Ludzie i chłopi uważali skrzydlate stworzenia za anioły oporstu ale nei wiedzą, że tak się mylili :) ...
Acid Dragon	14 marca 2005, 18:55 zupełnie wszystko pomieszałeś. Anioły od Boga uznawane są za jego wysłanników, jego świętą gwardię i straż oddaną wyłącznie Stwórcy, a także niewidzialnych strażników ludzi. (Choć Rabican na pewno mógłby więcej powiedzieć :). Święty Tomasz dzieli anioły na 9 klas (w kolejności ważności): Serafiny, Cherubiny, Trony, Panowania, Potęgi, Zastępy, Księstwa, Archaniołowie i Aniołowie. Anioły mają być nieśmiertelne i wiecznie młode. Anioły z HoMM3 na pewno NIE są kosmitami w rozumieniu tego słowa w przypadku Kreegans, ale też nie znamy ich prawdziwego pochodzenia. Być może pochodzą w jakiś sposób od Starożytnych, a w każdym razie na pewno nie od żadnego boga. Podlegają bardziej ludziom i dowódcom niż jakimś siłom wyższym. Ich moc natomiast jest nie tyle 'boska', co 'magiczna'. Są też istotami jak najbardziej materialnymi i żywymi. Są po prostu jeszcze jednym rodzajem istot w HoMM - z krwi i kości. Nie ma tu żadnej otoczki mistycznej czy religijnej. Anioły z HoMM pozbawione są też indywidualności czy choćby własnego imienia w przeciwieństwie do różnych charakterów i typów aniołów Boga. Jednakże ostatecznie nie znamy prawdziwego pochodzenia aniołów i nie odgrywają one znaczącej fabularnie roli. Nie znamy też żadnego anioła z imienia i nie zdarzyło się, żeby jakikolwiek anioł okazał indywidualność, czy choćby przemówił. Dlatego nie widzę powodu, by o nich wspominać w Gildii.
Erdamon	3 lutego 2006, 23:05 Jeśli mozna to chciałbym spytac kiedy mozna sie spodziewać Sagi Antagarichu w Gildi Mrocznych Tajemnic? Nie zebym kogos popendzal bo wiem jaka to ciezka sprawa spisac tyle wątków, porostu niecierpliwie na nią czekam i juz oddlurzszego czasu chcialem zadac to pytanie.
Acid Dragon	3 lutego 2006, 23:54 niestety nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie - naprawdę. po prostu wiadomości o ilości mojego wolnego czasu sięgają obecnie ledwie dwóch następnych dni i trudno mi zarezerwować sobie jego większą ilość.
vinius	5 lutego 2006, 20:11 a co powiecie na sagę KB :) ? jestem w trakcie tworzenia (składają się: Theft of the Spectre, KB1, KB2, HoMM: QftDBS) - dostępne materiały ujawniam w swej baszcie.
black hose	6 listopada 2006, 12:02 Acid "Jednakże ostatecznie nie znamy prawdziwego pochodzenia aniołów i nie odgrywają one znaczącej fabularnie roli. Nie znamy też żadnego anioła z imienia i nie zdarzyło się, żeby jakikolwiek anioł okazał indywidualność, czy choćby przemówił." Jeśli dobrze pamiętam, Lysander w HoMM4 uwolnił jednego anioła i jakiś czas miał go za towarzysza. Prowadzili równierz rozmowy...
Acid Dragon	6 listopada 2006, 20:36 Bleh.... co prawda w H4 także Kreeganie podporządkowują się nekromantom, a orki mieszkają ze smokami, toteż jakikolwiek argumnet zaczynający się od "w H4..." należy traktować z pewną rezerwą, ale dzięki za informacje - być może to sprawdzę.
black hose	8 listopada 2006, 15:24 Acid, co jest nie tak z fabułą Homm4, że jesteś do niej tak sceptycznie nastawiony? Pytam z ciekawości, nie bronię tej części, ani nie krytykuję.
vinius	8 listopada 2006, 19:38 Może ja wyjasnię? no: JVC miał niewielki wpłw na tą oto grę. to chyba najważniejszy powód. ci, którzy wpływ mieli większy "zpaprali" fabułe i pozbyli się "balastu" poprzez Armageddon.
Acid Dragon	8 listopada 2006, 19:44 Przykłady masz poniżej. Fabuła H4 jest w bardzo wielu miejscach niespójna i niezgodna z poprzednimi częściami. W H4 wiele rzeczy próbowano zdefiniować "na nowo", choć niektóre elementy miały w HoMM-MM długoletnią, udokumentowaną i uzasadnioną fabularnie tradycję. Np. takie traktowanie Kreegans w H4 jest po prostu sprzecznością z ich naturalnym charakterem i celami, które tak dobrze zostały naświetlone w MM6, MM7 i H3AB. Dodatkowo, przeklinam wogle fabułę H4 jako taką od samego jej początku - zniszczenie świata? po kiego goblina?! zbyt wiele wątków z poprzednich części nie znalazło kontynuacji, zbyt wiele bohaterów, krain, państw zostało unicestwionych (ród Ironfistów chociażby!), a co zaoferowano w zamian? telenowelowate ckliwe i jednostronne opowieści z nudnym, prawie niczym nie zaskakującym przebiegiem i oczywistymi jak to, że czarne jest czarne (aczkolwiek są tacy, co sądzą inaczej :P) zakończeniami, które zresztą też praktycznie nic nie wniosły (ten został królem, a tamta królową.... wow.... a kto odgadłby zakończenie H3?).
black hose	8 listopada 2006, 21:34 Ok. Wyjaśnienia przyjmuję. Pytałem, bo grałem do tej pory głównie w M&M, zaś do HoMM3, tak na poważnie podszedłem dopiero niedawno. Zacząłem od Shadow of Death (właśnie kończę), bo bardziej wolę się skupiać na historii, którą opowiada gra niż na strategii (co nie znaczy,że nie jest ważna). Ale OGÓLNIE historię opowiadaną przez wszystkie gry z cyklu już znam (głównie dzięki Grocie). Więc taka teza: Może twórcy gry zniszczyli świat "Enroth", bo wyczerpał on już możliwości fabularne. 1. Kreeganie zostali zniszczeni, więc świat ten przestaje być areną zmagań Starożytnych z Kreeganami 2. Twórcy porzucając wątek forge stracili okazję skierowania fabuły na nowe tory, jakie dała by konfrontacja magii z techniką. Fabuła ograniczyła by się więc do n-tego sporu o ziemie, lub n-tej próby podboju świata przez nekromantów. 3. W trakcie trzech gier M&M i trzech HoMM zwiedziliśmy i poznaliśmy cały świat (dość pobieżnie przyznaję), więc bez przeniesienia na inny w następnych częściach groziło by nam odkrywanie coraz to nowych kontynentów w rodzju kolejnego Jadame, który to kontynent został wymyslony na siłę, bez żadnej wzmianki w poprzednich częściach, że takowy istnieje (zamiast np umieścić fabułę na wielokrotnie wspominanych: Karigor, czy Vori) Wszystko ma swój koniec i po historii Sheltema i Coraka przyszedł czas na koniec sagi Enroth. Przeniesienie gry na inny świat zrodziło nowe możliwości, a chwyt ze zniszczeniem świata i otwarciem portali pozwolił autorom "przemycić" kilka starych postaci do nowego świata, bez zbędnego naciągania fabuły. Szkoda tylko, że wszystko wyszło jak widać :(
Vatras	8 listopada 2006, 22:00 Bo ja wiem czy wyczerpały się możliwości tego świata. Właśnie mi wydaje się że wręcz było za dużo niedokończonych wątków. Na ten przykład co się stało z Erathią bo AB? Wiadomo że Katarzyna abdykowała (trudne słowo :P) a regentem został Morgan Kendal. Miał on wybrac następcę tronu. Ale co zrobił tego już nie wiemy (no chyba że to tylko ja nie wiem). No tym podobnych przykładów by się jeszcze trochę znalazło na samym Antagarichu. Zresztą po strategii oczekuje bardziej strategicznych kampanii w rodzaju tych z RoE: typowa wojna, państwa, sojusze, walki o granice etc. (co prawda ze spiskiem w tle ale jednak główny nacisk jest na walki pomiędzy państwami) a nie opowieści o wielkich bohaterach ratujących świat od zagłady. Od tego są RPG. Ale to materiał na inną historię.
Alamar	8 listopada 2006, 22:30 >>>nowych kontynentów w rodzju kolejnego Jadame, który to kontynent został wymyslony na siłę, bez żadnej wzmianki w poprzednich częściach A Regna to niby co?
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6

temat: Gildia Mrocznych Tajemnic - uwagi

wróć do komnaty