Witaj Nieznajomy!
|
temat: [OGÓLNY] Ostatni bal komnata: Nieznane Opowieści |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 9 - 10 - 11 ... 13 - 14 - 15 | |
Field |
Xel, akurat to jestem bardzo zadowolony teraz z Twojej gry i naprawdę, przyznam szczerze, że wątek z owcołakami, Caraldem i wami się świetnie prowadzi, niejako sam bez przymusu ;) |
Altair |
F!eld czekam na kolejny wpis. Mam nadzieje, że Lan i reszta się obudzą ;P |
Alamar |
Altair - to jest RPG a nie jakiś wykład z podstaw magii. Tu nie masz 30% i +3 do kosztu zaklęć, tylko zwyczajnie - "chroni przed magią, choć trudniej będzie rzucać czary". I nie licz na to, że Lan kiedykolwiek się obudzi. :P Aha - już jesteś martwy. |
Altair |
Alamar: Altair - to jest RPG a nie jakiś wykład z podstaw magii. Tu nie masz 30% i +3 do kosztu zaklęć, tylko zwyczajnie - "chroni przed magią, choć trudniej będzie rzucać czary". I nie licz na to, że Lan kiedykolwiek się obudzi. :P Aha - już jesteś martwy. Jak tylko staram się dobrze odgrywać swoją postać. Dlatego wykładów z podstaw magii zapewne będzie więcej. ;) Alamar: W jakim sensie? :P
Aha - już jesteś martwy. |
Alamar |
Wykłady, wykładami, ale czy wyobrażasz sobie profesora gadającego tak: Współczesny 17-latek to postać z przewagą 15 leveli doświadczenia, w stosunku do rówieśników sprzed 10 lat... ale tak również z -30% do inteligencji i mądrości. Czy też: Sterydy dadzą wam +30% do ataku fizycznego i -150% do cech psychicznych. :P A co do drugiego - poczekaj aż Lan wydobrzeje. |
AmiDaDeer |
Eeee... Czy tylko mnie dziwi fakt, że się zrównaliśmy mimo, że Qui idzie w miarę żwawym tempem, xelacient jest ranny, a moje tempo zwalnia Bagaż? |
Field |
Nie, Qui też się dziwi :P Mnie już nie zaskoczycie :P |
Xelacient |
No myślałem, że już się obędzie bez analiz, ale w oczekiwaniu na kolejny odpis f!elda dobre i to (chyba wymyśliliśmy nowy typ konkurencji, które poszczególne drużyny przeprowadzają po kolei). Kiedy Drekar z Solmyrem gadali na balkonie Erminus z Thordamem podejmowali strategiczną decyzję, kiedy w końcu (ostrożnie!) ruszyli korytarzem, para balkonowa "pędem ruszyła za nimi". Ten tekst, że postać mi kuleje(lekko!), dałem opropo tego, że się potknęła i poślizgnęła, f!eld nie skomentował tego żadnym opisem typu: dzięki upadkowi unikasz kuli ognia/znajdujesz sztukę złota tudzież nadziewasz się na widelec, więc "postanowiłem" że jednak upadła i trochę se kulosy obiła. Po co wyjechałem z tymi opisami? Forfun, czyli po polsku mówiąc po cholerę. (No dobra na czacie f!eld, powiedział, żebym nie zapomniał potknąć się trupa, ale, że Solmyr mnie wyprzedził to musiałem się ratować tanim substytutem) Do tego (o zgrozo!) założyłem, że skoro korytarz jest obwieszony potretami i gobelinami jest wystarczająco szeroki, żeby mnich mógł wyminąć krasnoluda niosącego wampira. Tak więc epickie opisy jak wyprzedzam Thordana (rannego i obładowanego) i doganiam Erminusa który "ostrożnie maszerował", a biorąc pod uwagę, że chciał mieć krasnoluda za osłonę, to też nie mógł poruszać się wiele szybciej, a że porusza się w "miarę żwawo", dowiedziałem się z odpisu. No fakt, może nie zdążyłbym dogonić go na czas, żeby usłyszeć tekst o herbatce, ale nie mogłem oprzeć się pokusie wprowadzenia interakcji miedzygraczowych. ^^ Dobra to jest mój ultra-subiektywny pogląd na świat, jak chcecie to możecie go zaczął systematycznie burzyć. Jakby co nie ma sprawy możemy zrobić WIELKIE edytowanie w stylu, albo skorzystać z pomysłu Qui (Quiego?) i napisać, że dzięki wczorajszemu obiadowi, potknięciu, koniunkcji sfer ognia i powietrza, kregańskiego statku kosmicznego i półplanu Naszej Starej, udało ci się przypadkowo rzucić zaklęcie przyspieszenia (energożerne). |
Field |
Moim zdaniem w momencie, w którym to gracze się czepiają, a MG przymyka oko, najwyższy czas, by zamknąć sesję :P Dobra - a serio: mi to nie przeszkadza. Btw: Zobacz na dół swojego posta, Xel ;) |
Field |
Z racji tego, że mam kaca gorszego od siły rażenia Panzerfausta (opłatek akademicki, yay ^^), a także dlatego, iż Alamar zapowiedział nieznaczny obsuw w poście... ...z ruszeniem przygody poczekamy na jego posta :> |
AmiDaDeer |
...i teraz wszystkie łakome spojrzenia kierują się w drugą stronę... |
MCaleb |
Można powiedzieć, że wreszcie się obudziłem. Przez ten czas w ogóle do Groty nie zaglądałem, więc i moja obecność na sesji RPG ucierpiała. Anyway, w razie nowych wpisów proszę bić mnie drogą prywatną, gdyż nie wiem jak będzie ze mną w przyszłości (mam już trochę zaległych projektów). Z tego miejsca pragnąłbym przy okazji pozdrowić Alamara, masz u mnie Nieświęty Graal wypełniony wodorostami. |
Alamar |
Dla zainteresowanych - będę wieczorem (kłopoty z netem, a teraz nie mam czasu). Wtedy też powinno wszystko się ruszyć (a f!eld będzie miał duży ból głowy :P). A do tego czasu: DAMBIBI, NIVELUS... zdaje się, że coś macie tam do napisania, prawda? |
Nivelus |
Powiem krotko-Odchodze. |
Qui |
Can I have his stuff? ;D |
Alamar |
Qui - możliwe, zależy od MG. |
Field |
Przepraszam, ale nie jestem w stanie zapalić świeczki czy pogrążyć się w żałobie... Qui - jasne ;) Alamar - no i co z tym wyjściem wieczornym? :P |
Altair |
Nivelus: Powiem krotko-Odchodze. Jestem w szoku. Jak to w ogóle mogło się stać? ;P Już nie lubisz sesji RPG? Szkoda. ;> |
Field |
Altair: Nivelus: Powiem krotko-Odchodze. Jestem w szoku. Jak to w ogóle mogło się stać? ;P Już nie lubisz sesji RPG? Szkoda. ;> Akurat to całkiem możliwe i całkiem dowodzi rozumu :P Odszedł, zanim zdążyłem go zabić. Szkoda :P |
Mitabrin |
Ok, to ilu nas jeszcze zostało (jak tak dalej pójdzie to fanatycy nie znajdą w zamku nikogo)? ps. f!eld - Zawsze możesz na siłę wcisnąć kolejnego gościa balu, który po prostu zasnął i dopiero teraz się obudził (może kilku innych grotołazów też chciałoby dołączyć do sesji...). |
strona: 1 - 2 - 3 ... 9 - 10 - 11 ... 13 - 14 - 15 |
temat: [OGÓLNY] Ostatni bal | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel