Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Biblioteka Legendtemat: [przyklejony] Chronologia świata, kalendarium
komnata: Biblioteka Legend
strona: 1 - 2 - 3 ... 5 - 6 - 7 - 8

Jadame PW
4 sierpnia 2016, 21:15
Posiłkując się tym tematem http://www.gildia.acidcave.net/enroth.html#epilog można dojść do wniosku, że całe życie na Enroth jednak nie zostało unicestwione za sprawą Rozliczenia.

Alamar PW
4 sierpnia 2016, 21:25
Ten rozdział był pisany wieeeki temu, gdy Acid nie wiedział jeszcze o wielu rzeczach. Wspomniany fragment o Ironfistach dotyczy właśnie mapki z LoMM-a, o której napisał wyżej Irhak.

Acid Dragon PW
4 sierpnia 2016, 21:31
Jak najbardziej to podtrzymuję i - co więcej - sam mam zamiar kiedyś dokończyć kampanię mającą miejsce w świecie Enroth po Rozliczeniu.

Uważam, że nie istnieje jakikolwiek, jednoznaczny dowód na to, że cała planeta została zniszczona i nie pozostało tam żadne życie. Za to są pojedyncze, epizodyczne ślady, jak np. mapa z Legends mówiąca o losach potomków Ironfistów, które twierdzą inaczej.

A nawet gdyby taki dowód istniał, to uważam, że nic nie stoi na przeszkodzie powiedzieć coś w stylu "ale tak naprawdę coś przetrwało w następujący sposób i po prostu o tym nie wiedzieliśmy".

Jadame PW
4 sierpnia 2016, 21:41
Cóż, są mocne strony za i przeciw, a znając niekonsekwencję twórców oryginalnego uniwersum to nigdy u nich nie było tak, że koniec oznaczana definitywny koniec. Natomiast poprowadzenie jakieś większej historii po Rozliczeniu - zachowującej choć trochę kanonu - całkiem możliwe.

Alamar PW
4 sierpnia 2016, 21:45
Oficjalnie (czyli wg H4) całe życie zostało unicestwione w chwili Rozliczenia. Nawet nieśmiertelny Gavin Magnus przecież by tam umarł, gdyby nie pomoc Solmyra.
Zauważ, że mapka z LoMM-a odnosi się do "wielu pokoleń później" i wcale nie wspomina, gdzie ten konflikt ma miejsce.
Także sam wybuch ma charakter globalny, co już Ci kiedyś Tarnoob podliczał. :P


Co było później i czy planeta w ogóle ocalała (bo na filmiku widać, że sam grunt imploduje), to już różne teorie.

A co do reszty, to zgoda. Widziałem już wiele różnych pomysłów, na ocalenie różnych grup na Enroth - choćby grupa magów (obowiązkowo z Draconem :P), która stworzyła kopułę ochroną wokół siebie i pobliskiego terytorium, a potem za pomocą magii odbudowała świat.

Jadame PW
4 sierpnia 2016, 21:52
Odbudowa świata przez grupkę magów wydaje się być nieco zbyt naciągnięta. Musieliby mieć skila na poziomie Starożytnych. IMO jakieś jednak enklawy mogłyby istnieć, wiecie, otoczone magiczną kopułą czy czymś, gdzie wewnątrz normalnie rośnie sobie zieleń i się jakoś żyje.

Osobiście interpretuję intro z H4 jako typową atomówkę. Robi niezłą rozwałkę, ale nie zniszczy ci to planety ani życia na nim (w 100%xD), ale mocno utrudni. To co później - trzęsienia ziemi, pył, etc, to będzie główny problem.

W odbudowę świata można byłoby jakoś włączyć władców żywiołów - to chyba jedyna siła poza Starożytnymi zdolna do czegoś takiego na taką skalę.

Co do Gavina i Solmya. Tak uważał Solmyr, bo pisał list do Gavina próbując go nakłonić do zaprzestania walki. Poza tym nie było żadnego objaśnienia ani nic niby dlaczego Gavin miałby tam definitywnie zginąć. Bo tak uważał Solmyr? On nie był wszystkowiedzący. Nawet nie miał pojęcia o całym tym wahadle, podczas gdy Gavin je sobie od tak obmyślił z jakiś ksiąg (jakich? Skąd one w nowym świecie?)

Alamar PW
4 sierpnia 2016, 21:54
Atomówka a nawet wodorówka nie ma tak wielkiego grzybka po wybuchu, ani takiej fali uderzeniowej.

Acid Dragon PW
4 sierpnia 2016, 21:57
Cytat:
Oficjalnie (czyli wg H4) całe życie zostało unicestwione w chwili Rozliczenia.

Nie tylko jest to kompletna nieprawda, bo samo intro pokazuje, że wiele osób przetrwało moment Rozliczenia i to właśnie oni przeszli przez portale (a dodatkowo fragment Anatagarichu już po Rozliczeniu odwiedzamy też w drugiej części Zapomnianych Opowieści Axeoth), to też nie ma jednoznacznego i oficjalnego tekstu, że życie zostało unicestwione ileś godzin / dni czy miesięcy później. Jest tylko jeden epizodyczny tekst z H4 mówiący bardzo ogólnie o rozmiarze śmierci, ale nie ma żadnego tekstu mówiącego o "całym" życiu.

Jadame PW
4 sierpnia 2016, 21:58
To prawda, ale filmy rządzą się swoimi prawidłami. Gdyby nie pokazali ci takiego grzyba i fali uderzeniowej to nie byłoby efektu armagedonu. A jednak jak widzimy dalej to dziecko, które ratuje anioł to skrzydlaty jest w stanie do niej dotrzeć nim rozpadnie się grunt. Już na czysty rozum patrząc na skalę byłoby to niemożliwe. W pierwszych 2-3 sekundach wybuch obejmuje połowę prawie globu, a potem jakiś aniołek sobie normalnie fruwa w tym chaosie. Żadna fala uderzeniowa nim nie ciska, żadne podmuchy wiatru, niemożliwe.

Pierwsze sekundy Rozliczenia to czysty zabieg graficzny z hiperbolą.


O zagładzie całego życia nie ma mowy. Nigdy nie padło żadne stwierdzenie, że na Enroth zginęło wszystko. Zawsze było "niezliczone ilości ofiar" a mimo to często padało "jednak wielu ocalało" Niestety wszystko jest tak enigmatyczne i miało spójne, że jak ktoś chce to bez problemu obroni jedną i drugą tezę.

Kammer PW
4 sierpnia 2016, 22:01
Ciekawi mnie jedna kwestia, o której chyba nikt nie wspomniał - co z życiem w wodzie?
Teoretycznie jakieś podwodne cywilizacje (pozdrawiam Abyss) mogłyby przeżyć Rozliczenie i później wyewoluować w coś, co chodziłoby po resztkach kontynentu.

Jasne - doszłoby do gigantycznego skażenia wód wszelakich, ale pył opadłby w końcu na dno pozostawiając w miarę czystą wodę.

Jadame PW
4 sierpnia 2016, 22:03
Wydaje mi się, że woda jednak wyparowałaby pod wpływem temperatury, przynajmniej wszystkie największe zbiorniki. Może ocalałby jakieś pomniejsze daleko od epicentrum, które miało miejsce na Antagaichu plus te osadzone głęboko pod ziemią. Ogólnie to w nowym Enroth życie rozwijałoby się pod ziemią.

Garett PW
4 sierpnia 2016, 22:04
Alamar:
Widziałem już wiele różnych pomysłów, na ocalenie różnych grup na Enroth - choćby grupa magów (obowiązkowo z Draconem :P), która stworzyła kopułę ochroną wokół siebie i pobliskiego terytorium,
Akurat Archibald byłby zdolny do czegoś takiego ze swoim Rytuałem Otchłani. W sumie gdyby miał taką możliwość, to pewnie zamknąłby w nim wybuch wywołany zderzeniem mieczy, tak jak drużyna z MM6 zrobiła z Reaktorem. :P

Nicolai PW
4 sierpnia 2016, 22:07
Tylko, że takiej możliwości nie miał, bo kiedy Gelu z Kilgorem szli na gołe klaty, robił za ulubiony wieszak swojego braciszka. :P

Garett PW
4 sierpnia 2016, 22:09
@Nicolai Coś ci się pomyliło. Archibald był wieszakiem do końca MM6, podczas Rozliczenia miał areszt domowy w Laboratorium Clankera. :P

Jadame PW
4 sierpnia 2016, 22:11
Archibald pewnie uciekł przez portal. Nie wierzę że zginąłby, no chyba że ktoś-coś mu przeszkodziło w czarowaniu. Może wylądował na innym świecie i dlatego nie trafił do H4? : P

Acid Dragon PW
4 sierpnia 2016, 22:14
@Nicolai - Um... nie, Archibald był wieszakiem w H2, przestał nim być w MM6.

@Kammer - od strony fantasy jest to kolejny sposób na przetrwanie życia, jak najbardziej. Acz potem starasz się dorabiać do tego fizykę (jakieś opady, etc.).

Pod względem fizyki Alamar ma rację - wybuch był tak potężny, że wszyscy po prostu musieli zginąć w momencie Rozliczenia. Samo ciśnienie i fala uderzeniowa zabiłyby wszystko i wszystkich. Jednakże fakt, że tak się nie stało - że przetrwało wielu ludzi na samym Antagarichu i na Axeoth żyli już w dobrym zdrowiu - mówi nam, że prawa fizyki niekoniecznie mają tu zastosowanie.

Jadame PW
4 sierpnia 2016, 22:15
A czy kiedyś prawa fizyki miały zastosowanie w grach fantasy? xD Już nie mówiąc szczególnie o Herosach.

Alamar PW
4 sierpnia 2016, 22:24
Acid:
to też nie ma jednoznacznego i oficjalnego tekstu, że życie zostało unicestwione ileś godzin / dni czy miesięcy później

Mistrz Kalibarra:
Odwiedziłem ruiny twojego dawnego świata. Widziałem gruzy prastarych miast, kości tych, którym nie udało się przedostać przez portale! Śmierć była wszędzie. To było wspaniałe!

Solmyr:
Nie pamiętasz tego, ale wybuch, który otworzył szczelinę w naszym starym świecie zniszczył także ciebie. Mnie udało się umknąć, bowiem w ostatniej sekundzie przeniosłem się do Sfery Powietrza. Kiedy wróciłem, zastałem cię całego, nagiego, lecz przytomnego. Nie wiem, jak to możliwe, ale pewno wiąże się to z twoją nieśmiertelnością. Jednak umarłbyś ponownie i może na zawsze, gdybym wówczas nie wyniósł cię przez jeden z ostatnich ocalałych portali do tego nowego świata.

kampania Lysandera:
Może nawet opisałbym historię tysięcy uchodźców, których przywiódł portalem do nowego świata, nim Rozliczenie pochłonęło stary świat.

kampania Gauldotha:
Kiedy jego świat został zniszczony, Gauldoth stracił wszystko, wliczając w to znaczną część swego człowieczeństwa.

Wearjack:
Co gorsza, gdy otwarły się portale do nowego świata, wielu naszych pobratymców odmówiło przejścia przez nie. Tak bardzo obawiali się owych magicznych bram, że woleli umrzeć, niż się do nich zbliżyć.

Te teksty sugerują, że ktokolwiek nie przeszedł podczas Rozliczenia przez portale, zginął.
Kampania Gauldotha dzieje się ok. 10 lat po Rozliczeniu i wtedy zapewne ten cały "bóg Śmierci" odwiedził pozostałości Enroth.

Acid:
Jednakże fakt, że tak się nie stało - że przetrwało wielu ludzi na samym Antagarichu i na Axeoth żyli już w dobrym zdrowiu
No chyba jednak nie w takiem znów zdrowiu, bo Gauldoth na wpół umarł, gdy dotarła do niego fala uderzeniowa. Emilia też przeżyła tylko dlatego, że przelatywał w pobliżu jakiś anioł. A Gavina uratował Solmyr.

Jadame PW
4 sierpnia 2016, 22:31
Tekst Mistrz Kalibarra można interpetować dwojako - śmierć była wszędzie (wszystko umarło) albo śmierć była wszędzie (śmierć go otaczała) I ku temu drugiemu wariantowi bym się skłaniał. Trudno żeby go nie otaczała śmierć w świecie, który doznał takiego kataklizmu.

Tekst z Solmyrem nie ma natomiast w sobie nic co by miało wskazywać, że wszystko umarło. Wszystko skupia się na jednej osobie, Gavinie i tylko o nim jest mowa. A to że Gavin też by umarł to tylko domysły i spekulacje Solmyra. Dżin pisze, że nie wie dlaczego Gavin tam był i zapewne to było związane z jego nieśmiertelnością (ten zin to geniusz), ale zaraz wyjeżdza, że NA PEWNO Gavin by zginął. Niby czemu? Nawet miecz bogów go nie zabił. Zadał mu tylko rankę, która się zaraz zagoiła.
Pamiętajmy kontekst, w którym te słowa padły - pisał list do Gavina pragnąc pokoju.

Co do słów Lysandera - kataklizm pochłonął stary świat, ale to nie znaczy, że zabił wszystkich innych. Pochłonął, znaczy nic nie umknęło jego wpływowi, lecz czy to znaczy, że wszystko zniszczył?

Acid Dragon PW
4 sierpnia 2016, 22:34
Alamar:
Te teksty sugerują

Owszem sugerują. Ale pewności nie dają.
Są też teksty, które sugerują co innego.

I "sugerują" brzmi już zupełnie inaczej niż stwierdzenie z pewnością, że wg oficjalnej fabuły wszyscy zginęli w chwili Rozliczenia :P.
strona: 1 - 2 - 3 ... 5 - 6 - 7 - 8
temat: [przyklejony] Chronologia świata, kalendarium

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel