Witaj Nieznajomy!
|
temat: Nasze wcielenia komnata: Podziemna Tawerna |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 ... 12 - 13 - 14 | |
Solmyr |
W takim razie zapraszam wszystkich do mojej skromnej lampy! Dru, to miło, że się troszczysz o moje kicie, ale one już mają piekne pazurki, lśiące futerko, bystre oczy, zdrowe zęby i wszystkie inne cechy Cattusa Kitekattusa, czyli ich bezpośredniego przodka po mieczu. A propos, ten kot w reklamie Kitekata to ich wujek. |
Cichy |
Ginden: Owszem - mnie, pana Diabła (UID=666) i parę innych osób. Jak można pominąć na wpół zamrożoną hydrę? Toż to zniewaga xDPominąłem kogoś @Lucyfer Kreegan: Masz może telefon do piekła albo chociaż GG? Musiałbym parę spraw wyjaśnić, bo przez to zamrożenie i dekapitację czuje się nieco... inaczej }:-> Field: GDZIE FILAKTERIUM?! Ginden: Zapakowałem je w pocisk, włożyłem pocisk do wielkiej armaty i wystrzeliłem go. Obecnie zostało satelitą świata Enroth. Ładnie świeci nocą. Oj, to radzę filakterium sprowadzić z powrotem na planetę. Pamiętaj, na wysokościach kilkuset kilometrów występuje jeszcze szczątkowe powietrze, które powoli obniża orbitę i niestety, ale za parędziesiąt lat filakterium może spłonąć w atmosferze! |
Quba Drake |
Pomijając fakt że kiedyś byłem człowiekiem to wszystko jest w należytym porządku. |
Ginden |
Cytat: 10 dni to liczyłem i nie ma prawa spaść. No i poprosiłem pewnego kapłana, aby rzucił na filakterium regenerację. Ja sam rzuciłem na nie też odbicie bólu. Jestem w pełni zabezpieczony.
Oj, to radzę filakterium sprowadzić z powrotem na planetę. Pamiętaj, na wysokościach kilkuset kilometrów występuje jeszcze szczątkowe powietrze, które powoli obniża orbitę i niestety, ale za parędziesiąt lat filakterium może spłonąć w atmosferze! |
MCaleb |
W takim razie co jest w tym filakterium? Słyszałem o bardzo zabawnej przemianie w lisza, gdzie do filakterium wkładasz swoje... nie no, dobra, nie będę robił Ci więcej siary. A propos siarki - Cichy, popraw w swoim poście "pana" na dużą literę. Lucek nie lubi gdy go się lekceważy i nadaje słowom drugie znaczenie (choćby i niezamierzone). Poza tym z Kreeganem się nie dogadasz. No i na koniec wspomnę, że wedle spisu składników, które znalazłem w skrytce Ranloo, jestem w 1/3 wampirem. |
Field |
Alek: Cynik :P Ale to mogłoby niektóre rzeczy wytłumaczyć... :>Gratulacje. Zważywszy na to, że w tym słoju znajdują się najważniejsze organy życiowe lisza (jak i jego dusza), a także biorąc pod uwagę przyspieszenie przy strzale potrzebnym do wyniesienia pocisku na orbitę stacjonarną, to z twego mózgu (i reszty organów) została papka. :P Solmyr: O, to pozdrów serdecznie gościa. Wielki aktor!A propos, ten kot w reklamie Kitekata to ich wujek. Cichy: Alka akurat nie pominął. Widnieje na liście jako czarnoksiężnik.Owszem - mnie, pana Diabła (UID=666 :P), Alamara i parę innych osób. Jak można pominąć na wpół zamrożoną hydrę? Toż to zniewaga xD EDIT: A z tym filakterium to nie chodzi o to, żeby po prostu COŚ włożyć do niego? Nie znam się aż tak bardzo na magii ciemności, ja prosty maniak tortur tylko... :) |
Viktoriusz J. Lezublideusz |
F!eld, czy Gogol pisze ostre satyry społeczne, marzy o płaszczu, jest wyuzdany i ma nosa? Zda się, że i o mnie ktoś zapomniał w spisie ludności. |
Ginden |
A ty kim jesteś? Zombie? |
Field |
Witam, 1. Satyr nie piszę - po cóż, skoro całe społeczeństwo jest jedną wielką? 2. Mam futro. 3. Jestem, aczkolwiek zależy, co rozumiesz przez wyuzdanie. 4. Mam, również do niewłaściwych ludzi i nieprzyjemnych spraw. Pozdrawiam Εχειητε τους πολλους μυας To ilu mamy tych liszy w końcu? Bo Viktoriusz chyba liszem jest. |
Viktoriusz J. Lezublideusz |
Zdrastwujtje, Gogol! Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź! Zombie nie jestem, mój avatar ukazuje jedynie stan po przeczytaniu "Ekskretymentu". Liszem? a pfe! a fuj! a kysz! Kim jestem? Może mały wyrywek z literatury: "... Istotnie, zdaje się, że wszystkie obrzydliwości rodu ludzkiego na jeden stos natura wymiotła i mnie z nich zlepiła. Do stu szatanów! kto dał jej prawo tamtego obdarzać, a mnie okradać? Mógłże kto jej nadskakiwać nim się jeszcze urodził, albo ją obrazić, nim swój byt poczuł? Z jakiej przyczyny ten podział niesłuszny? Nie! nie! zarzuty moje niesprawiedliwe. Przecież natura dała nam ducha twórczego, wysadziła żebraków na brzeg wielkiego oceanu świata - płyń, kto umie pływać, a niedołęga na spód! Ona w spuściźnie nic mi nie dała; jeśli chcę czymś być, trzeba pracy mojej. Każdy ma równe prawo do wyższego i niższego szczebla. Prawo prawem, pęd pędem, siła siłą się niszczy. Prawo zawsze przy zwycięzcy, a granicą sił naszych zakreślają się ustawy..." I cóż...? |
Ginden |
Cytat: W filakterium mam duszę. Sposób bez zamykania narządów w filakterium jest bardzo bolesny. Po zamknięciu duszy w filakterium osobnik staje się tylko odporny na zaklęcia magii umysłu i wyssanie duszy. Aby stać się nieśmiertelnym trzeba wypić pewną substancję, oblać się wrzącym kwasem fluorowodorowym i wstąpić na stos zbudowany z drewna cisowego ciętego o pełni księżyca.
W takim razie co jest w tym filakterium? |
Field |
Gindek: Przykro mi mówić, ale postaram się to jak najdelikatniej.oblać się wrzącym kwasem fluorowodorowym Skrzydła w takim razie na bank szlag trafił. Kości też. |
Ptakuba |
Skrzydła anielskie, a już tym bardziej "serafińskie" są dość odporne (z tego co wiem) na takie bajery. |
Field |
Czyli, podsumowując, Ginden obecnie jest parą lewitujących skrzydeł? |
MCaleb |
Nie, nie są. Jakbyś miał tyle doświadczenia, co niektórzy tutaj obecni, to wiedziałbyś to. Wiesz ilu archaniołów i innych skrzydlatych palanci próbowali sprowadzić do mojej krypty? Zgadnij co się z nimi stało. |
Field |
MCaleb: To, co z tym dzieciakiem, który uwierzył w bajkę o Kościeju Nieśmiertelnym? Jak mi go podesłałeś w tym pudełeczku, to najwięcej pożytku było ze wstążki, bo jako jedyna nie była zapylona -_-"
Wiesz ilu archaniołów i innych skrzydlatych palanci próbowali sprowadzić do mojej krypty? Zgadnij co się z nimi stało. |
Ginden |
Cytat: A nie mówiłem wam o regeneracji?
Czyli, podsumowując, Ginden obecnie jest parą lewitujących skrzydeł? |
MCaleb |
Regeneracji czego? Atomów? Wybacz, ale aż tak silna regeneracja nie jest dana początkującym liszom. Poza tym prędzej zregenerowałbyś i ciało, ale wtedy z przemiany nici. Przemiana ma zabierać, a nie regenerować. Nie można cofać zmiany. |
Field |
Zanim się rozniesiecie (albo ktoś kogoś rozniesie) to może niech reszta liszy się wypowie...? ...proszę? Viktoriusz: I tóż...? Persofinikacją jakże nadobnego szaleństwa?
Kim jestem? Może mały wyrywek z literatury: "... Istotnie, zdaje się, że wszystkie obrzydliwości rodu ludzkiego na jeden stos natura wymiotła i mnie z nich zlepiła. Do stu szatanów! kto dał jej prawo tamtego obdarzać, a mnie okradać? Mógłże kto jej nadskakiwać nim się jeszcze urodził, albo ją obrazić, nim swój byt poczuł? Z jakiej przyczyny ten podział niesłuszny? Nie! nie! zarzuty moje niesprawiedliwe. Przecież natura dała nam ducha twórczego, wysadziła żebraków na brzeg wielkiego oceanu świata - płyń, kto umie pływać, a niedołęga na spód! Ona w spuściźnie nic mi nie dała; jeśli chcę czymś być, trzeba pracy mojej. Każdy ma równe prawo do wyższego i niższego szczebla. Prawo prawem, pęd pędem, siła siłą się niszczy. Prawo zawsze przy zwycięzcy, a granicą sił naszych zakreślają się ustawy..." I cóż...? |
Wiwern |
A o mnie Ginden w swej liście zapomniałeś :P? Uraziłeś wiwerne :). |
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 ... 12 - 13 - 14 |
temat: Nasze wcielenia | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel