(...) przez jakichś katolików, którym jak widać też nie przeszkadza robienie wszystkiego, żeby niewspółmiernie równać z ziemią kogoś za wygłoszenie opinii na social mediach, jeżeli to nie im się obrywa.

Chociaż satysfakcjonuje, że w końcu ktoś głośno mówi o jego tendencji do kasowania komentarzy i rozdawania banów pod filmami, które miały być wręczane za brak kultury, i tym podobne rzeczy, ale Stelmach rozszerzył to także czasem dosłownie na opinie, z którymi się nie zgadza.

Jego tłumaczenie się z komentarza o topieniu katolików jest podejrzanie naciągane i albo naprawdę nie rozumiał co pisze, albo je zaimprowizował, bo zmiana chęci topienia wszystkich katolików na chęć utopienia Kościoła jako instytucji, sprawia, że odpowiedź na komentarz, do którego się odnosił, staje się pokrętna.

Ogólnie znam go od kiedy miał jakieś kilkaset subów (...) jest jednym z niewielu polskich twórców, zajmujących się tego typu tematyką, obok którego materiałów trudno przejść obojętnie, pozytywnie jak i negatywnie (chciałem w tym miejscu zalinkować materiał "Czy gry powinny być trudne?", ale już skasował po latach. To ten gdzie ciśnie po Bloodborne, w które grał 15 minut, bo gra wymaga od niego zaangażowania większego, niż granie z wyłączonym mózgiem, na autopilocie, a poza tym Assassin był lepszy, bo mimo, że był gorszy, to miał więcej cutscenek, bez względu na to co w nich było.

To, że jacyś katolicy skrytykowali "niewspółmierne równanie z ziemią" nie znaczy, że zupełnie inni katolicy nie mogą zainterweniować w tej sprawie, bo wyjdą na hipokrytów.