Witaj Nieznajomy!
|
temat: MM9 - czy warto? komnata: Cytadela Mocy i Magii (Might and Magic) |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 | |
Magnus |
Jestem ciekaw co sądzicie o dziwiątej cześći cyklu M&M. Czy warto wogóle w to grać? Czytałem kilka recenzji, wszystkie raczej wyolbrzymiały wady tej gry. Czy jest aż tak źle? Pytam się o to, ponieważ udało mi się ukończyć części 6-8, w które grało mi się bardzo przyjemnie i właśnie zastanawiam się nad MM9. |
AmiDaDeer |
Zagrałem tylko kawałeczek i stwierdzam, że to jest po prostu KIEPSKIE. Już same nazwy potworów na to wskazują (szkieletoidy ;P), a w dodatku wygląda to z pierwszego punktu widzenia jak strzelanina FPP (celownik!). W dodatku kiepskie sterowanie. Odradzam! |
Alamar |
A ja nie. Wprawdzie gdzieś (mniej więcej) do połowy jest nudna, ale dalej jest już lepiej. Zresztą, niektóre poziomy (np. kopalnia krasnoludów) są całkiem ciekawe. Przejdź całą grę i dopiero wtedy ocenisz, czy warto było. Oczywiście, jak na MM, to dziewiąta część jest słaba, ale w porównaniu do innych gier, jest już nie aż taka słaba. Choć niestety "trochę" błędów ma - na szczęście nie aż tak uciążliwych, co ówczesne gry (nazwali tą grę zabugowaną - to co w takim razie powiedzieć o NWN2 czy Gothiku 3, o HV nie wspominając). @Hobbit - a wejdź do ruin Verhoffina (koło przystani łodzi na Wyspie Popiołów), to zobaczysz szkielety i zrozumiesz, czemu to coś na zewnątrz nazywa się szkieletoid, a nie szkielet. A celownik możesz wyłączyć. I pokrzycz trochę swoimi bohaterami (chyba klawisz trzeba przypisać - nie pamiętam), to może spojrzysz(?) na grę z innej perspektywy. |
Kreator |
@Magnus, warto! Nie będę Ci opowiadał o fabule...Jeśli grałeś w poprzednie części, to nie będziesz zawiedziony. Seria M&M ma to do siebie ,że każda część jest prawie inna (na swój sposób), ktoś powie np, 6-ta część jest podobna do części 7-mej, i tu się bardzo myli... Gram w serie M&M już prawie dziesięć lat, i tak naprawdę najsłabszą częścią była ósemka, nie słuchaj różnych opinii (nawet mojej), tylko zagraj i skończ. Jeśli dalej po skończeniu ta część, nie będzie Ci się podobała, to wtedy możemy pogadać merytorycznie i tyle. Mała dygresja, wiesz ja nigdy nie grałem w H5, a słyszałem tyle różnych zdań na temat tej gry :D. Mam na myśli ludzi, którzy grę zje*^%li, a później w tenże grę grają i chwalą jakieś jej wcześniej niezauważone zalety. Zagraj, warto i tyle, a jak chcesz wierzyć (usilnie), w to co jest napisane w recenzjach, to Twoja sprawa... PS. Jeśli już chciałbyś skończyć tą grę, i mieć satysfakcję, to staraj się unikać podpowiedzi, które są zamieszczone w pobliżu, ale co tam, życzę miłej zabawy! PS.2 @Hobbit, sorry, skończyłeś tę część? Z tego co czytam chyba nie, więc nie zniechęcaj ludzi do rzeczy, o których nie masz pojęcia. Ja osobiście nie lubię ludzi niesprawiedliwych i dyletantów. Skończ, dopiero później "polemizuj" :P. EDIT_@Vatras, masz rację, mi osobiście też bardziej odpowiada "nowe" sterowanie. |
Vatras |
Warto, warto. Choćby po to, by zobaczyć miasta w tej grze, naprawdę można się w nich pogubić (no chyba tylko w Drangheim się nie da, ale za to miasto ma taki fajny klimat). Co do sterowania, to moim zdaniem jest wygodniejsze niż we wszystkich wcześniejszych częściach (jakoś najszybciej je przyswoiłem). |
Magnus |
Czyli jednak chyba warto, skoro tak powiedzieli fachowcy_:D Miałem krótki kontakt z grą i się trochę zawiodłem, ale to tylko pierwsze wrażenie. Gry z tej serii naprawdę przypadły mi do gustu, więc zagram choćby z ciekawości. Apropo tych recenzji to na dobrze znanym GameSpocie recenzent wypisał naprawdę masę wad i niedociągnięć, a mimo wszystko gra otrzymała ocenę trochę ponad 6/10. Dla porównania dodam, że na tej samej stronie MM 6 uzyskało notę 9,1, czyli naprawdę godną podziwu (zapewne za innowacyjność i wielkość świata). Recenzje swoją drogą, ale wiadomo, że każdy fan serii ocenia te gry łagodniej np. pod względem grafiki (mi ona w_ogóle nie przeszkadza w grze, liczy się przede wszystkim klimat i fabuła). |
AmiDaDeer |
Przeszedłem już całkiem spory kawałek. Nie powiem, że warto, jednak trochę uciechy sprawi ci ta gra. :) Jednak tylko początkowe etapy są nudne (podobnie, według mnie, było w Arcanum, gdzie było bardzo mało zadań, tylko jakieś_tam wyjaśnienia Virgila). Trochę mnie zawiódł brak do wyboru (na początku!) innych klas niż mag czy wojownik, ale jednak da się to znieść. Ale i tak najlepsze są części MM2-5 (w jedynkę nie grałem). |
ponury |
Jeśli chodzi o mnie, to odradzam. Ja kocham MM, ale to jest obraza dla twórców sagi. Przeszedłem trzy czwarte gry (bo się nudziłem) i uważam, że jest denna. |
valdr |
Kilka (tylko?) rzeczy odepchnęło mnie od MM9: - grafika, w niektórych miastach wręcz paskudna i chyba nikogo w grocie nie trzeba przekonywać do grafiki a' la 6-9 pomimo sprite'owych postaci - szkoleniowcy - dlaczego do (cenzored) nie siedzą oni w jednym miejscu, tylko pół gry muszę spędzać na łażeniu po paskudnie wyglądającym mieście (w którym łatwiej się zgubić niż w lochu) i szukać ich szwendających się po ulicach (grrrr) - paper doll - regres, dłuższy komentarz zbyteczny - brak atrakcji znanych z wcześniejszych części (chociażby czegoś w stylu Arcomage) i pewnie wiele innych rzeczy by się znalazło, ale niestety nie grałem zbyt długo, nie potrafię przełamać tej bariery nudy z początku gry, bez względu na to jak ciekawa miałaby się okazać pod koniec. Choć może dam grze jeszcze jedną szansę (kiedyś). |
Ector |
Might and Magic IX ma to do siebie, że sprawia wrażenie nieco urwanego, gdyż, jak część osób z pewnością wie, miało być częścią sagi składającej się z trzech gier. Pewne niedokończone wątki miały znaleźć swoje rozwinięcie w (swoją drogą jubileuszowej) części dziesiątej. Niemniej, jeśli podobały ci się poprzednie części, to i do tej większych zastrzeżeń teoretycznie nie będziesz mieć, chociaż w pewnych aspektach jest to krok w tył (brak minimapy, usunięcie czaru "Lot/Fly", itd.). Fabuła rozwija się powoli, ale w miarę postępów robi się coraz ciekawsza. Tak więc, zagraj i sam ocenisz :) A nam pozostaje czekać na kontynuację (której i tak zapewne się nie doczekamy :( ). |
Irhak |
Grałem w kilka gier z serii MM, ale tylko MM9 jakoś do mnie przemawia. Może to dlatego, że zanim zagrałem w inne, tą przeszedłem kilka razy i przyzwyczaiłem się do tego stylu. |
Dalerius |
A właśnie co do MM9 mam pytanie. Jest podobny do Morrowinda? Bo szukam gierek podobnych. |
Solmyr |
Nie jest. |
Shael |
Nie warto, nie jest to godna kontynuacja serii M&M. |
Irhak |
W MM 6-8 tez nie warto, bo nie ma nic wspólnego z ich poprzedniczkami (no, może poza MM7, gdzie postacie z MM 1-5 pojawiają się jako "doradcy"...). ;P EDIT @Alamar - wiem tyle, że gdześ tam się pojawili, a w której konkretnie nie, bo nie grałęm w nie ;( |
Dalerius |
Czy ja dobrze przeczytałem? MM9 jest liniowy? |
Irhak |
W MM9 nie ma podziału na dobrą i złą stronę... możesz mieć w drużynie jednocześnie licha, paladyna, druida i zabójcę. Fabuła ciągnie się liniowo, ale część z questów można robić w różnych kolejnościach (np. główny "Zjednocz klany" i jego "podzadania" - zadania u jarlów możesz wykonywać w dowolnej kolejności)KROPKA ;P @Alamar - są 3 wersje pisowni: lich, licz, lisz i odpowiednio: licha, licza, lisza. ;P |
Dalerius |
Miałem na myśli, czy możesz iść gdzie chcesz. |
noname |
Ja w dziewiątkę nie pograłem, ale myślę, że tak jak w 6-8, pokonaj potwory (jedyna przeszkoda) i chodź gdzie ci się podoba. |
Field |
Noname, no normalnie odkrycie. Dobrze wiedzieć, że spędziłem 4 miesiące grając bez fabuły -_-" @Alamar i Kreator - przecież w języku polskim istnieje lich. To taka bardziej wredna wersja licha (mian. licho :P). |
strona: 1 - 2 |
temat: MM9 - czy warto? | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel