Witaj Nieznajomy!
|
temat: Za co cenicie (Ho)MM? komnata: Podziemna Tawerna |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 | |
Dark Dragon |
Piszmy tu co nam się najbardziej podoba w każdej części M&M (lub nie podoba, jak kto woli). Heroes of Might and Magic I A Strategic Quest Przy każdym budynku jednostki jest pokazana ona sama. Heroes of Might and Magic II The Succession Wars Ulepszenia jednostek, nawet trzy poziomowe (zielony smok). Sami kupujemy wieże i fosę (a nawet fortyfikacje). Kwatera oficerska: Bohater, który zastępuje nas, gdy nie jesteśmy w zamku, zna podstawowe czary. Heroes of Might and Magic II The Prince of Loyalty Nowy budynek w zamku (Nekropolii). Nowe warunki wygrania scenariusza np. wznieś określoną budowlę. Heroes of Might and Magic II Desecrated Lands Dużo nowych map,, ,możliwość najmowania silnych heroesów" (ja nadal nie wiem jak). Heroes of Might and Magic III The Restoration of Erathia Ulepszenia, dużo zamków, budowa graala w mieście,7 slotów na jednostki u bohatera. Dużo artefaktów. Heroes of Might and Magic III Armageddon's Blade Nowy zamek, 2 artefakty, dużo nowych jednostek neutralnych. Nowi bohaterowie, m.in. Gelu i Draco (wiemy o co chodzi :) ) Heroes of Might and Magic III Shadow of Death Nowe tereny do walki, artefakty łączone. Heroes of Might and Magic 3.5 In the Wake of Gods Twór fanów. Nowe jednostki, nowe ulepszenia, nowe artefakty, nowy zamek (jeden w produkcji, a jeden to NWŻ). Heroes Chronicles 1 Warlords of the Wasteland Heroes Chronicles 2 Conquest of the Underworld Heroes Chronicles 3 Masters of the Elements Heroes Chronicles 4 Clash of the Dragons Nowe portrety - Tarnum. Fajne intra, fajne kampanie. Heroes Chronicles 5 The World Tree Heroes Chronicles 6 The Fiery Moon Darmowe! sympatczne mapki. Heroes Chronicles The Final Chapters: 7 Revolt of the Beastmasters 8 The Sword of Frost Super filmiki wstępne, nowe portrety, najfajniejsze kampanie z wszystkich chroniclesów. Heroes of Might and Magic IV Fajna grafika, dobre kampanie, super wyglądające jednostki, bohater walczy wśród swoich żołnierzy. Heroes of Might and Magic IV The Gathering Storm Nowe jednostki, koloseum, artefakty łączone. Heroes of Might and Magic IV Winds of War Nowe jednostki, siedliska. Heroes of Might and Magic V Pełen 3D, super wyglądające jednostki, zamki etc. Bohater może włączy się do walki np. strzelając, świętą szarżą itd. Heroes of Might and Magic 5 Hammers of Fate Zobaczymy co to będzie... |
Kathrin |
To ja krótko o tym co mi się podoba: H1 - fioletowe smoki - największe cudeńko całej serii:) H2 - możliwość wyboru bohatera kampanii (rozgałęzienie) H3 - wszystko, nawet strona literacka kampanii H4 - walczący bohaterowie, ukrywanie na arcymistrzu H5 - grzybki i słoneczniki:)aaa i jeszcze impki - cudeńko numer dwa serii |
Kaazam |
KB ( o ile to też liczymy ) - za grywalność. Gra się miło i przyjemnie i co ważne rusza na każdym kompie. H1 i H2 - niestety nie grałem. Brak możliwości czasu i chęć grania w H3 nie pozwalała mi w nie zagrać, ale to się kiedyś zmieni. H3 - wszystko. Kupa stworów, fajne zamki, umiejetności itd. itp. nie będe pisał, bo mnie Acid kwasem rozpuści or Łasica urwie głowę, jak walne jakieś głupstwo, a po niecałych 4 godz. snu łatwo o to. H4 - No ogólnie gra jest dobra. Miło się gra, chociaż brak mi ulepszeń oraz ta cukierkowa grafika trochę razi, ale da się przeżyć. H5 - Walki mi się podobają oraz widok bohatera ganiającego po mapce. Tyle widziałęm w demie. Reszta niezbyt mi się podoba. ________________________________________________________________________________ MM1 - Rusza i jakoś wciąga, ale zawsze się gubie w tych tunelach. MM2 - nigdy mi nie ruszyła MM3 - Ciekawa. Kolorowa grafa i te potwory, ale jakos nie miałem do niej cierpliwości. MM4 - nie grałem MM5 - jak powyżej MM6 - Cóż, to samo co z H1 i H2. MM7 - miodzio. Spędziłęm nad nią wiele godzin w kawiarni. Zrywałem się o 6 rano aby iść i popykać choć troche. Grywalność duża i genialna fabuła. MM8 - To samo co z MM6 MM9 - widziałęm, posiedziałem z 5 minut i wróciłęm do siódemki. CoMM - w demko grałem i podoba mi się. |
Dark Dragon |
Oczywiście, że KB też się liczy (to przecież H0 :) ). Jak chcecie to opisujcie też za co lubicie inne gry M&M. |
Dragon Slayer |
H2-jak na swoje lata dobre wykonanie H3-świetna fabuła, dobra strategia MM9-ciekawa gra |
Vatras |
KB: Prekursor wszystkich gier HoMM i za to należy sie tej grze szacunek. A tak poza tym to nawet fajnie sie w to pyka. H1: wstyd się przyznać ale nie grałem :( H2: klimat, fajna grafika, dobra muzyczka, ciekawa kampania, za to że udowodniła mi że chłopi są the best a nekropolia nie zawsze jest taka świetna (a trzeba Wam, moi drodzy wiedzieć iż w dwójeczce grałem po trójeczce i w trójeczce uwielbiam ponad wszystko Nekropolię a nie cierpię zamku natomiast w dwójce nie znoszę nekromanty a ubóstwiam rycerza :) ). H2 PoL Za nowe kampanie i właściwie to wszystko H3 Za wszystko. Ta gra zabiera mi dzień w dzień cenne godziny mojego życia i robi to już prawie bez przew od pamiętnego roku 1999. Po prostu arcydzieło, cudo nie do opisania. AB, Sod: za skuteczne powiększenie ilości czasu uciekającego mi przez Heroesa. A jeszcze za to że z tej gry pochodzi mój nowy, piękny avatar :) WoG: Za dodanie wielu nowych rzeczy, z których wiekszośc przypadła mi do gustu a resztę i tak przecierz moge sobie wyłączyć. Dodatek idealny i to tego za darmola. HC: Za najlepsze pod względem fabularnym kampanie. Za to że można ściągnąć sobie je ze Skarbca :) H4: Za to że jest lepsza od piątki, za to że część pomysłów jest całkiem dobra. Koniec H5. Za skuteczne utwierdzenie mnie w przekonaniu że kupowanie sprzetu pod tę grę to zły pomysł. Totalny niewypał :( PS. Kurde jak mogłem tego tematu wcześniej nie zauważyć? |
Kathrin |
Vatras ja kupiłam sprzęt pod H5:) najpierw byłam wściekła, a teraz się przyzwyczaiłam i nawet tę część polubiłam. Żeby sprawiedliwości stało sie zadość powiem, ze dopiero H5 nauczyła mnie taktyki na polu walki; wszystkie poprzednie części wymagały (w moim odczuciu rzecz jasna) bardziej umiejętności strategicznych, a wtedy walka wygrywała się sama:) Tutaj w niektórych scenariuszach kampanijnych (np. tym gdzie należy zabić Nikolaja, "przekonać":) Izabelę i oczywiście w ostatnim) umiejętności taktyczne muszą być i kwita. |
Seener |
H1- zamek barbarzyńcy i ogrzyg; fajna, choć z dziwną fabułą kampania H2- zamek barbarzyńcy i ogrzyg; bardzo ciekawe kampanie; możliwość dwukrotnego ulepszania smoczka, w ogóle ulepszanie jednostek H3- całokształt H4- bajeczna grafika, możliwość zdobywania profesji mistrza i arcymistrza H5- plusów brak A co waszym zdaniem jest największą klapą w poszczególnych Herosach ? |
MCaleb |
To, za co cenę Heroesy można przeczytać w moim poście z dnia 2006-03-26 14:20:09 w "Od czego się wszystko zaczęło...". Natomiast może teraz przejdę do minusów (oraz niewspomnianych wcześniej plusów) serii. KB - Przyjemne wspomnienia budziło we mnie Kings Bounty. Zapewne wciąż byłoby przyjemne, gdyby nie jojczenie o tej grze Herr Zakutegołba. H1 - Nie widzę minusów, przynajmniej w odniesieniu do dawnych dni. Mimo wszystko i tak grałem dość krótko. H2 - Bez zarzutów. H2 PoL - Świetne stało się jeszcze lepsze. H3 - Jakie minusy? H3 AB - Duży minus za porzucenie Forge i umieszczenie na prędce zrobionego Confluxu. H3 SoD - Plus za kampanię Sandro. H4 (+WoW +GS) - Dobra gra, gdyby to nie byli Heroesi. Po serii, a w szczególności po następcy trójki, można się było spodziewać czegoś o wiele lepszego. H5 - Moim zdaniem lepsza od czwórki, ale gorsza od trójki. Duży minus za odrzucenie starego uniwersum i za średnio ciekawą kampanię (gdy w końcu dochrapałem się do kampanii Nekromanty odechciało mi się grać). H5 HoF - Nie wiem ile zmieni pojawienie się Krasnoludów, ale nie liczyłbym na cuda. Specjalnie nie wspominałem nic o WoGu, gdyż po pierwsze - robiony był (jest) przez fanów, a po drugie - mam co do niego mieszane uczucia. |
Anduran |
H1- Ciekawy system czarów :), brak bramy w zamku:P H2- Umiejętności dodatkowe, klimat H3- Wszytko z wyjątkiem Mulicha H4- niestety ma plusy:D, karawany H5- walka w 3d. |
Dark Dragon |
Seener:"A co waszym zdaniem jest największą klapą w poszczególnych Herosach ?" Zbaczamy z tematu. A wracając: KB (bo zapomniałem): Całkiem fajna gierka. Dobra do zabicia nudy ;) |
tymolord |
KB- Fajne jednostki. H1- Fajne jednostki, bohaterowie, artefakty, i całkiem ciekawa fabuła. H2- Nigdy nie grałem, ale ciekawie wygląda. Ulepszenia. H3- Najlepsza część heroesów. Doskonałe ulepszenia. Doskonała fabuła. Fajni bohaterowie. Ciekawe lokacje. Miła muzyka. H4- Fabuła. Ładny, izometryczny punkt widzenia. H5- Ładna grafika i te fajniutkie impki ;) Jeszcze WoG- nowe jednostki, dowódcy, ERM, kampania, muzyka w menu głównym... |
Field |
To po kolei (pomijam muzykę ;)): H1 - za - paradoksalnie - infantylność grafiki. Urok niezapomniany. I za hydry ;) H2 - za - znów grafikę, bo razem z muzyką dają klimat prawdziwego fantasy, za jakim tęsknię. Z drugiej strony, technicznie, za dobrze opowiedzianą historię. H3 - tym razem mała zmiana. Najbardziej podoba mi się tu przebogaty system jednostek (dzielnie zzwiększony przez WoG). System magii również. H4 - rozwój postaci - system niedościgniony. Plus dobry w pomyśle, ale zrąbany w realizacji sposób rekrutacji jednostek. H5 - nie psioczę za bardzo na tę grę. W gruncie rzeczy cenić ją mogę przede wszystkim za sprawnie opowiedziany mit (wiem, ze to ma się nijak do fabuły poprzednich części, ale samo w sobie nie jest złe) i za design niektórych jednostek. MM1 - nie grałem. MM2 - nie gralem. MM3 - fabuła. Resztę olałem ;) MM4, 5, SoX - nie grałem MM6 - za rozbudowany świat. Moim zdaniem bardziej nawet niż w siódemce, poza tym portrety postaci mie urzekły. Ogólnie rzecz biorąc gra miodnista, chyba mój ulubiony rpg (jeżeli Thief: Deadly Shadows uznać za fpp i odmówić mu prawa aspiracji do niektórych elementów rpg ;). MM7 - tutaj mi się ta fabuła rozmywa, to krecha zdecydowana. Z drugiej jednak strony wspaniale jest zwiedzić Erathię i za to plus, bo dzięki tej grze poczułem się trochę bardziej przy historii z Restoration of Erathia, jakby się tak bardziej otworzyła na mnie po tej grze. MM8 - trudno powiedzieć. Bo to Might & Magic? Nie mam złej opinii o tej grze, ale wciągnęła mnie najmniej ze wszystkich części. MM9 - nie grałem CoMM - fajna relaksująca gierka. |
Dark Dragon |
Heroes of Might and Magic 5 Hammers of Fate Nowy zamek, nowe jednostki neutralne, nowe artefakty, fajne rozwinięcie starej fabuły. |
Cuthbert2 |
H1- nie grałem H2 - item H3- strasznie czasożerna gra, jak siądę to 3 godziny jak kwadrans mijają. Efekt? Musiałem odstawić bo dla żony czasu nie miałem (nowa i młoda żona) a już niedługo rodzina nam się powiększy (A co stary człowiek i może;) )to samo z M&M 6-8. po prostu odstawiam kompa, bo mam dużo ciekawiej w życiu niźli na monitorze. Te fabuły mnie straszliwie wciągają i aż boję się przy klawiaturze siadać, bo czas ucieka na grze. Wiecie jak to jest; pracuję od 8.00 do 19-20.00 i by trochę z żonką pobyć muszę z czegoś rezygnować. Ale kocham te gry, kurde! |
Cuthbert2 |
Królowo miła, żona komputera nie lubi niestety - to umysł czysto humanistyczny i urządzenia bardziej skomplikowane niż kij nieco ją przerażają. Moę moje potomstwo odziedziczy po tatusiu smykałkę do techniki |
ponury |
Ja kocham Minotaury w każdych Heroesach i MM, oraz Kosiarza w Heroes5. |
Tichondrius |
w MM kocham to że jest połączona Starożytność z Sci-Fi... Blastery etc. w HoMM kocham wszystko ;). A tak dok. to System Gry. |
Smok Bananowy- Adam |
Mi tam w serii MM najbardziej podoba się swoboda. Możesz iśc gdzie chcesz, walczyć z kim chcesz (w granicach rozsądku. Możesz zakończyć grę na trzy sposoby. W ogóle obszerność i ciekawa fabuła. |
valdr |
Przygodę z "Majtami" zacząłem od czwórki, która wciągnęła mnie bez pamięci... powstała mniej więcej w okresie gdy do cRPG wchodził element walki w czasie rzeczywistym (którego zazwyczaj nie trawię :P) tutaj wciąż mieliśmy tury, więcej postaci w drużynie niż w innych tytułach, nieliniowość, mnóstwo zróżnicowanych przedmiotów. Wszystkie Eye of the Beholdery czy inne Lands of Lore można było wrzucić do kosza z uwagi na nudę, która towarzyszyła podczas gry, nie ukończyłem żadnego z tych tytułów (jaki i wielu RPGów z tego okresu). Również The Elder Scrolls ze swoją Areną mnie nie wciągnął może z uwagi na kiepskie sterowanie, może w związku z bolączką serii "zbyt dużą swobodą działania" jak na cRPG. (Jeżeli kogoś ciekawi dlaczego uważam to za bolączkę mogę wyjaśnić). Ale wracając do tematu, tak bardzo polubiłem Xeen, że ukończyłem części IV i V z osobna i dwukrotnie jako World of Xeen. Nie sądziłem wtedy, że złota era Might and Magic ma dopiero nastąpić. Obawiałem się, że szóstka pójdzie zbyt mocno za trendami i nie tylko będzie w 3D ale wprowadzi czas rzeczywisty podczas walki. Na szczęście moje obawy nie do końca były uzasadnione i cieszyłem się grą, w której nadal istniał tryb turowy. Mało tego, oprócz zalet poprzednich części, MM6 zaskakiwało mnie wieloma wspaniałymi rozwiązaniami. System rozwoju postaci i ich umiejętności, alchemia, tworzenie własnych magicznych przedmiotów, w MM7 doszła możliwość gry w Arcomage w ósemce tworzenia drużyny w trakcie gry. Pewnie zapomniałem o wielu ważnych unikalnych aspektach dla serii, ale to obecnie pamiętam i to najbardziej mnie zachwyciło. Nad grami opartymi o DnD seria MM ma jedną ogromną przewagę, jest od A do Z systemem stworzonym na potrzeby cRPG, mistrzem gry jest komputer więc statystyki mogły być bardziej złożone a co za tym idzie mieliśmy ogromny wpływ na rozwój naszych postaci co w (c)RPG jest bardzo ważne. Co do Heroesów to jedynka zauroczyła mnie pomysłem, można mówić o klonie Warlords, ale dla mnie to bzdura. W Warlords nie mieliśmy wpływu na walkę, mapy były mniej różnorodne pod względem lokacji. To właśnie chęć eksplorowania mapy i odkrywania lokacji jest siłą napędową serii - wypuszczam bohatera z armią bo to strategia, znajduję skarby odwiedzam różne miejsca, zdobywam doświadczenie zupełnie jak w RPG. Nikt nie dokonał połączenia Strategia/RPG lepiej niż JVC (w jakimś sensie dotyczy to też KB) dlatego uważam, że Heroesi to gra unikalna, nie mają klonów i nikogo nie naśladują (choć są inspirowane to fakt). Nawet najbardziej podobna do nich gra czyli Master of Magic - podobna pod względem zrównoważenia elementów RPG/Strategia - pomimo iż była niewątpliwą inspiracją dla serii (klasyczny przykład to 2 poziomy map) jest grą tak bardzo odmienną. Lubię gry podobne do Heroes ale nie za to za co lubię Heroes, ta seria nie ma sobie równych. |
strona: 1 - 2 |
temat: Za co cenicie (Ho)MM? | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel