Witaj Nieznajomy!
|
temat: Olden Era - Dungeon komnata: Antykwariat Starej Ery (HoMM: Olden Era) |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 | |
Garett |
Temat poświęcony oficjalnym informacjom ujawnionym przez Unfrozen odnośnie frakcji Dungeon (Loch), zarówno tych fabularnych jak i gameplayowych. |
Szaman |
A są jakieś wzmianki lorowe o podziemnym (nie minotaurowym) królestwie? Emo-elfach latający Czakrami? Są jakieś wzmianki czy były tam jakieś anioły? Czy mamy jakieś przesłanki że osy z Alvar mogły być kiedykolwiek skażoną "demoniczną mocą". Jak już idziemy "lorowo" to nie tylko to co nam się podoba, tylko wszystko... Tym więcej wiemy o tej grze dowiaduje, to tym bardziej widzę że Twórcy kompletnie nic nie wiedzą o starym świecie. |
Garett |
Hayven: ale ekran nie podoba mi się z innych powodów — wszystko małe, ciemne, szare i bezpłciowe, i nawet nie widać różnicy między miastem nierozbudowanym a rozbudowanym. Ciekawe, bo w sumie ja mam zupełnie odmienne odczucia - to chyba pierwszy ekran miasta od czasu H4 gdzie potrafię zgadnąć po samym wyglądzie do czego dany budynek może służyć. Na Ashanie może i mieliśmy więcej kolorów, ale co z tego jak te kolory to były kolejne odcienie zieleni, a budynki w zasadzie niczego konkretnego nie przypomninały? Szaman: A są jakieś wzmianki lorowe o podziemnym (nie minotaurowym) królestwie? Emo-elfach latający Czakrami? Są jakieś wzmianki czy były tam jakieś anioły? Czy mamy jakieś przesłanki że osy z Alvar mogły być kiedykolwiek skażoną "demoniczną mocą". Jak już idziemy "lorowo" to nie tylko to co nam się podoba, tylko wszystko... Tym więcej wiemy o tej grze dowiaduje, to tym bardziej widzę że Twórcy kompletnie nic nie wiedzą o starym świecie. Tak samo mam wrażenie z każdym postem, że u ciebie też coś średnio z tą wiedzą. Tak, były podziemne królestwa na Jadame, konkretnie te należące do Mrocznych Krasnoludów. Tak, też bym wolał gdyby w Lochu zamiast tych emo-elfów były emo-krasnale, no ale co zrobić? W jednym miejscu wywalają smoki z frakcji, bo się chronologicznie nie spina, a w innym robią z Mrocznych Elfów jaskiniowców, bo ashańskie edycje tej frakcji były aż tak popularne. Przynajmniej zachowują ich lore jako tych, którzy wychodzą z propozycją sojuszu w obliczu sił gotowych zniszczyć świat. No ale właśnie, to nie jest Ashan. W Ashanie mieliśmy wszystko rozpisane od stworzenia świata i ładnie pokazane na mapie gdzie kto żyje, ale w starym uniwersum już nie. Antagarich jest kontynentem o którym wiemy najwięcej, a i tak tylko dzięki Kronikom Tarnuma. Historia Jadame poza wydarzeniami MM8 to jest w 90% pusta karta - tam można wsadzić sobie w zasadzie wszystko i mało co będzie jakoś mocno psuło lore. Anioły mogą sobie tam siedzieć i pomagać Świątyni Słońca, bo nigdzie nie jest powiedziane, że nigdy ich tam nie było - w RoE o Aniołach jest jedynie wspomniane, iż "powróciły... albo nigdy nas nie opuściły", a w MM7 zamiast w Erathii, to siedzą w Wielkiej Świątyni Słońca w Celeste. Tak samo z Rojem - ot przyszedł jakiś diaboł z Inferno i je skaził by mu służyły, a że o tym nigdy nie słyszeliśmy w MM8... No cóż, nikt chyba się spodziewa, by siły dobra w Olden Era przegrały, a Rój zatriumfował, co? |
Hayven |
@Szaman wiemy, że minotaury mieszkają w Jamie Baltazara, smoki też mieszkają w jaskini. Być może elfy, zanim wykształciły kulturę kupiecką w Alvar (nie kojarzę, żeby ta nazwa się w M&M 8 odmieniała), albo też jacyś ich odszczepieni pobratymcy – prowadzili nieco bardziej okultystyczny tryb życia w pobliżu rogaczy? To, co mi najbardziej nie pasuje w ich przedstawieniu to kopiowanie ashanowej konceptualizacji: z zabójcami i tancerkami czakramów. Mogli pójść w alchemików, rzemieślników, kultystów... (mogli też nie wiązać mrocznych elfów z Lochem, a zamiast tego wrzucić tam jaszczuroludów, albo wspomniane wyżej mroczne krasnale, byłoby ciekawiej i spójniej). |
Kastore |
Szaman zdaje się uważać, że twórcy HOE powinni trzymać się fabuły, w której HOE nigdy się nie wydarzyło. Chciałbym tylko zauważyć, iż jest to niemożliwe. |
Nicolai |
Szaman: Może coś mi umknęło, ale według mnie jest zasadnicza różnica między "byłoby to niezgodne z istniejącym lore" a "byłoby to nowe lore, nigdzie wcześniej nie wspomniane" ;)
Tym więcej wiemy o tej grze dowiaduje, to tym bardziej widzę że Twórcy kompletnie nic nie wiedzą o starym świecie. |
Górski Krasnolud |
Po części rozumiem niesmak po wstawieniu mrocznych elfów do Lochu z Jadame, aczkolwiek z drugiej strony staram się to jakoś zrozumieć/usprawiedliwić. Jak napisał Garett, będzie to sojusz w obliczu "większego zła", które może zniszczyć wszystek stworzenia, i jest to jakieś wyjaśnienie w lore. Niestety wiadomo, że pierwsze skrzypce gra tu kwestia outside universe, i dla wielu nowszych graczy Heroes (którzy zaczęli np. od piątki) mroczniaki w swojej emo wersji są nieodłącznym elementem Lochu. Sam tego nie popieram, i uważam że mroczne krasnoludy byłyby znacznie oryginalniejszym spoiwem dla frakcji (super pomysł, o którym wcześniej nie pomyślałem) ale Unfrozen będzie starało się zadowolić jak największą grupę odbiorców. Nie można jednak zapominać o jednym, dość istotnym fakcie. Jadame przedstawione w Might & Magic VIII jest już światem stosunkowo starym (liczącym ponad 1000 lat), miały na nim prawa dziać się wojny, i wydarzenia, które przez współczesnych mieszkańców były już zapomniane. Dla przykładu, czy przeciętny Gondorczyk żyjący w Śródziemiu wspominał wojnę z Angmarem? W Gwiezdnych Wojnach podobnie - już w Nowej Nadziei większość galaktyki wspominała Jedi jako legendę, mimo że jeszcze parę dekad wcześniej było ich tysiące. Podobnie może być z takim tymczasowym sojuszem - miał on prawo się wydarzyć na krótki okres historyczny, przedstawiony akurat w grze, po zażegnaniu zła każdy poszedł w swoją stronę, a w Day of Destroyer już żadna z napotkanych postaci o tym nie pamięta/nie wspomina. Nie znaczy to jednak, że coś takiego nie mogło się zdarzyć. Dla przeciwników koncepcji "chwilowego sojuszu" - przecież w bardzo podobnych okolicznościach wg lore Horn of The Abyss powstała armia Cove. Co najmniej trzy ostatnie jednostki nie pochodzą z Regny i wystąpiły w line-upie na skutek wydarzeń z kampanii: Zaklinaczki/Czarodziejki - zostały napotkane na wyspie Evenmorn przez załogę, którą dowodził Jeremy, i za decyzją Casmetry postanowiły dołączyć do piratów, ponieważ miały w tym swój interes. Niksy/Zbrojne Niksy - dołączyły do Cove w wydarzeniach znanych z trzeciej misji kampanii "Postrach Mórz", dopiero kiedy Tark został uwolniony przez załogę Bidleya i reszty. Węże Morskie/Aspidy - ich obecność w frakcji jest jedynie wyjaśniona tym, że wyczuły one zmianę lokalizacji Rogu Otchłani, i opuściły swoje gniazda. Reasumując, w Might & Maigc VIII mroczne elfy żyją w Alvarze, minotaury w Jamie Baltazara, a smoki jeszcze gdzieś indziej, ale słaba znajomość Jadame daje możliwość, że wszystkie te nacje, chociaż przez krótki okres czasu tworzyły jedną siłę militarną, i nie jest to sprzeczne w żadnej sposób z lore. Fakt, że mają szóstkowo/siódemkową estetykę trochę boli, ale nie jest to coś niewybaczalnego. |
Kastore |
Górski Krasnolud: Chciałbym zauważyć, że jak masz wspólnego wroga, to nie musisz budować wspólnego państwa tylko po to. To byłaby strata czasu i pieniędzy. Nie buduje się też zamczysk dla zwykłego sojuszu militarnego, tylko realistycznie byłyby to jakieś obozy postawione bardzo szybko na czas wojny lub wykorzystanie tego, co już istnieje w danym państwie jako obiektu militarnego. Sądzę, że nie trzeba nawet tego wyjaśniać. Loch w HOE może się składać z kilku natywnych ras z Jadame, które po prostu żyły ze sobą, a potem się rozdzieliły i tyle. Jest to dużo lepsze wyjaśnienie fabularne, dlaczego Loch istnieje, niż jakby przyczyną miały być owady.Po części rozumiem niesmak po wstawieniu mrocznych elfów do Lochu z Jadame, aczkolwiek z drugiej strony staram się to jakoś zrozumieć/usprawiedliwić. Jak napisał Garett, będzie to sojusz w obliczu "większego zła", które może zniszczyć wszystek stworzenia, i jest to jakieś wyjaśnienie w lore. Górski Krasnolud: Jest rozczarowujące, ale co zrobić? Twórcy kolejnych gier pewnie będą robić taką estetykę do końca wszechświata, chyba że coś się zmieni w branży.
Fakt, że mają szóstkowo/siódemkową estetykę trochę boli, ale nie jest to coś niewybaczalnego. |
Garett |
Górski: Jak napisał Garett, będzie to sojusz w obliczu "większego zła", które może zniszczyć wszystek stworzenia, i jest to jakieś wyjaśnienie w lore. Uh, nie, miałem na myśli to, że motywem przewodnim gry ma być "frakcje jednoczą siły przeciwko Rojowi", a później Unfrozen ujawniło, że to konkretnie "Mroczne Elfy z Lochu" jako pierwsze wpadły na pomysł by wszystkich skrzyknąć, podobnie jak to miało miejsce w MM8. A nie, że sam Loch jest wynikiem takiego sojuszu. |
Bacus |
Tęsknię za starym dobrym zamkiem Czarnoksiężnika, będącego na świeżym powietrzu z ptaszkami i szczęściem... Nie możemy do tego wrócić, a podziemia i lochy zostawić krasnoludkom? Ja wiem, że w obecnym fantasy mroczne Ylfy to podziemia i życie w mroku, ale... Wolę stare podejście z frakcjami inspirowanymi klasami niż hehe Przystań, Loch, Sylwan elo. Zresztą... Czy to musi być sojusz? Może minotaury i reszta obecnych to... Nazwijmy to delikatnie - odpłatni stażyści na terminie u Elfów? To bardzo elfia rzecz by była. |
Garett |
Gleard Szary, bohater Lochu, Drakonid (tak, tak jak te z MM3): |
Górski Krasnolud |
Super, że nie tylko Mroczne Elfy będą bohaterami. Liczę znów na powrót Minotaurów, Troglodytów i Smoków. |
Garett |
"Herosami smoków" pewnie będą właśnie Drakonidzi. Minotaury i Meduzy też mają potwierdzonych przedstawicieli wśród bohaterów Lochu. |
Alamar |
Garett: Seria Age of Wonders ma bardzo dobre tłumaczenie tej rasy - smokowcy.
"Herosami smoków" pewnie będą właśnie Drakonidzi. |
Hayven |
Cytat: W MM3 byli Drakoni/Drakonianie.
Drakonid (tak, tak jak te z MM3) |
Garett |
Al: Seria Age of Wonders ma bardzo dobre tłumaczenie tej rasy - smokowcy. Niestety, nienawidzę smoków owiec. Hayek: W MM3 byli Drakoni/Drakonianie. Wciąż ta sama idea - mały, humanoidalny smok. |
Kammer |
Kobold. :P |
Garett |
Dzisiaj dostaliśmy naszego "Lormajstra" od opisów jednostek: |
Kastore |
Nie podoba mi się sugestia, że wiedza to coś przeciwnego do bycia inżynierem. |
Alamar |
Znów długa biografia, która raczej opisuje zwyczaje minotaurów niż samego bohatera. Do tego minotaury z Jadame parały się zarówno handlem, ochroną skarbców innych nacji, jak i ogólną magią (głowy siedzib gildii w kilku miastach), a same miały smykałkę do magii ducha, ciała i umysłu. No ale dobra, to było wiele lat czy nawet wieków po Olden Erze, więc można na to przymknąć oko, choć drażni, że znów dostaliśmy (jak na razie) minotaury jako brutali, a jedynie Kal-Er :P jest wyjątkiem. Co do samej biografii, to nie jest tragiczna, ale w całym tym niepotrzebnym życiorysie nie wspomniano, w jaki sposób został on czarnoksiężnikiem. Do tego nie dokonał niczego interesującego w swym życiu, ale nagle został bohaterem Lochu. Nawet żadnej pracy naukowej w postaci jakiej kroniki nie wydał do tej pory, a przynajmniej jego biografia o tym nie wspomina. Dla przykładu, jakbym widział jego biografię: Kal-Err, syn Nawarry, był najmłodszym dzieckiem w swoim klanie. Gdy jego rodzeństwo pociągała walka lub inżynierstwo, Kelarr uwielbiał słuchać opowieści weteranów klanu o zamierzchłych czasach i wielkich bitwach. Z każdą śmiercią wśród starszyzny klanu, Kelarr uważał, że minotaury tracą część swojej historii i jestestwa. Postanowił uczynić wszystko, by temu zaradzić, pisząc wpierw kronikę swojego klanu i ich dokonań, by następnie wyruszyć w świat i uchronić inne historie od zapomnienia. Niezbyt pasuje do jego specjalizacji (więcej XP-ów) czy klasy, ale to by raczej wymagało większych zmian w samej biografii postaci. |
strona: 1 - 2 |
temat: Olden Era - Dungeon | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel