Witaj Nieznajomy!
|
temat: Heroes of Might and Magic: (g)Olden Era komnata: Antykwariat Starej Ery (HoMM: Olden Era) |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 ... 8 - 9 - 10 | |
Górski Krasnolud |
Na niektórych screenach widać też demoniczne budynki, ale to raczej nie miasto, tylko coś w stylu dekoracji, lub banku stworów. |
Markham98 |
Garett: Czy możesz przypomnieć na czym polegała ta legenda?
Czyli najwyraźniej fabuła jest wzorowana na legendzie o której wspominał Bastian w MM8, a która właśnie była inspiracją by w obliczu obecnego kataklizmu też nawiązać sojusz. |
Garett |
Cytat:
„Nadejdzie czas zmagań y nieszczęścia po ‘Erze Shefar’, a podówczas wszyscy unicestwieni zostaną bowiem portale chaosu otworzą się nad Enroth. Będzie to znak dla was - gdy potęgi żywiołów ziemi, wiatru, ognia i wody swobodnie pomkną przez wasze ziemie, by sprowadzić śmierć i zniszczenie na swych skrzydłach. Takoż wkroczą w ostateczną Erę, ‘Erę Oczyszczenia’. Gdy nadejdzie ten czas, nie będzie odeń odwrotu. Albowiem władcy Ziemi, Powietrza, Ognia i Wody pospołu dali wam życie i wam je zabiorą. W czasach zmagań koła zniszczenia nie można uniknąć, a podówczas jednym spoczynkiem będzie śmierć. Jednakowoż w czasach harmonii ci, którzy gromadzą się w przymierzu mogą przetrwać oczyszczenie, tudzież zapobiec końcu ‘Ery Shefar’, takoż ciesząc się trwałym pokojem.” |
Szaman |
Edit: Komentarz pisany przez tydzień z przerwami, więc może być w niektórych miejscach nieaktualny. Jako że już weekend to mogę, na spokojnie napisać co myślę o tej „grze”. Chyba dałem się poznać, że w 90% jestem purystą (Tak, pamiętam swój mod, nie trzeba mi palce wytykać), co do starego świata, dlatego nie mogę odpuścić tejże kwestii. W kASHANnie dla mnie mogą być Emo-Elfy, Tęczowe Anioły i prawilne demony itp… Pisanie nowego tytułu w starym świecie to jak pisanie starej matury przez dzisiejszego ucznia ogólnika (na pewno obleje). Stary świat się rządzi swoimi prawami i jak się go dotyka. To trzeba sobie narzucić pewne ograniczenia (I zapoznać się z materiałem źródłowym), kombinowanie w niej to metaforyczne „zbezczeszczenie zwłok”. Co niestety Unfrozen (pewnie) się dopuszcza. Zatem let’s go! Co wiemy o timeline to tylko, tyle że na „Jadame” co kompletnie nic nie mówi. Choć screenshot miasta zakutych łbów (ludzi) wskazuje na Świątynie Słońca. Co sugeruje, że akcja toczy się niedługo przed czy po wydarzeniach z Might and Magic VIII. Według loru MM8 Oskar Tyre jest założycielem Zakonu Słońca na Jadame więc mamy na czym się opierać timeline. Nie wiem jak lorowo z tego się wygryzą. Zakon Światła czy Gildia Nekromancka na Jadamie „fabularnie” nie były zbytnio zaawansowanymi społecznościami. also… Na tym obrazku mamy bodajże Thanta i Meandora co wręcz sugeruje, że akcja się toczy po Odrodzeniu Erathii. Więc nie jest to świat kompletnie „odklejony” od reszty Enroth. (Jak Twierdził Acid). Więc wybrali najgorsze miejsce do umiejscowienia akcji… Już lepszym pomysłem byłoby kontynent Enroth czy wręcz enigmatyczny Karigor (gdzie w końcu powstał Zakoń Słońca i Księżyca) czy Ardon (Demony mogłyby się tu wybronić fabularnie, na Ardonie się pojawiły). „Podziemne Królestwo” może by się wybronić… Na Jadame jest jedna frakcja co żyję pod ziemią a są to Minotaury ze Splądrowanych Pustkowia. Nawet widziałbym ciekawy line-up dla nich… A dostniemy pewnie emo-elfy z „kAshanu”. O Inferno (Aka.Hive)… Ujmę to tak… Gdyby na Wikipedii pisało, że w Polsce na wolności żyją Tygrysy i Lwy. Nie oburzyłoby was to? Na Jadamie nie było Kregganów. Koniec kropka. Nie ma żadnych źródeł pozostawionych przez NWC by wskazywało na ich obecność. Jak Twórcy mieli swobodę w tworzeniu to, czemu stary świat? Mogli stworzyć nowy świat i nazwać go „KasznakaV2” i nie byłoby problemu. Zamknęliby usta hejterom w tym mi. Zostawię już kwestie fabularne… Next stop… Grafika! Ustawiam się w rzędzie z tymi, co narzekają ze gra wygląda jak mobilka. Co jest prawdą. Dam wam prosty przykład... Gdybyście nie wiedzieli, że to screenshot z gry to w 99% byście uwierzyli, że to screenshot z jakieś mobilki co jest multum w sieci. Księga zaklęć to jest rodem z jakiegoś Lola czy innej bliżej nieznanej mobilki. Gra ma być, „rebootem trójki” to niech się trzyma ich. Świat stworzony przez NWC trzymał się „koncepcji średniowiecznej” tzn. Nie robili wypasionych ikonek jak by malował je współczesny artysta tylko raczej jak średniowieczny mnich. Umiejętność "zakotwiczenia" się w świecie, który się tworzy. Czyli jak faktycznie byłbym tam. To "jak bym widział ten świat?". I nie mam na myśli perspektywy, tylko otaczające mnie rzeczy, gdybym był takim "czarodziejem" i otworzył księgę zaklęć to jak moje "ikonki" zaklęć by wyglądały? Zgadzam się też, że gra zajeżdża Azją. Widać na obrazkach Kiriny, kapłanki w charakterystycznych długich skarpetach damskich (Zakolanówki?) co wręcz jest cechą każdej kobiecej postaci w XYZ anime i oczywiście z eksponownym biustem (bo jakże inaczej!). Model Anioła to czysta wersja H6. (Powrót do "korzeni" tak?). Mniej azjatycka niż z piątki, ale nadal pachnie Azja. Jedyna jednostka, która mi się spodobała to… Troglodyta mocno przypomina swojego odpowiednika z H4. Wygląd miast na „+”. Ogólny wygląd dobry, ale styl graficzny kuje w oczy. Już w H7 był lepszy styl rysowania. To chyba na tyle na chwilę obecną, jak coś sobie przypomnę, to będę uzupełniał. Ogólnie na chwilę obecną mogę powiedzieć, że to żaden „reboot” do starego świat, tylko nowa gra, która chce żerować na starym świecie. Gdyby Twórcy naprawdę chcieli zrobić z sentymentem do starych graczy pamiętający stary świat. Narzuciliby na siebie pewne ograniczenia, np. wyrzucili motywy mangowe/anime, zrobili mniejszy infantylny styl graficzny. Ba czy nawet symbolicznie nawiązać do Jadame np. Misja z Serem. Zresztą sami twórcy nie kryją się, z tym że gra to pod multi, więc Unfrozen wyczuli pieniądz i chcą sobie ukroić duży kawałek hotowskiego ciasta. „Sometimes Dead is better” Co do „toksyczności” fanów. Mogę się zgodzić, że niektórzy hejtują dla samego hejtowonia, każdy z nas chciałby zobaczyć nową odsłonę niespaczoną ręką bezdusznego świata biznesu i komerchy, jednakże nie ma nadzieję na taki ruch ze strony dużych korporacji, którzy głównie kierują się słupkami w Excelu niż sentymentem ludzi. Po upadku 3DO i wraz z nimi NWC wszyscy mieliśmy obawy co do serii MM czy to już permanentny koniec, czy może jest jeszcze nadzieja? Wszyscy trzymali się nadziei i Ubisoft tą „nadzieje” dało. Wskrzesili serie, ale jakim kosztem? Stworzyli generyczny świat z prostym dualizmem, bez większej głębi, nadzieje dały mi jeszcze Dark Messiah i MMX. Jednakże szybko porzucone przez chodne ręce korpo, a w zamian nam dali H6 i 7 co już było już cieniem samego siebie. Dlatego bardziej rozumiem osób, którzy wytykają każdy szczegół, niż osób łaknący byle co byle by miało w tytule „Heroes”. Musicie zrozumieć „Sometimes Dead is better”. Znacie gre Duke Nukem 3D? Ta gra te miała swoja zeszę fanów. Też każdy chciał kontynuacje serii i co dostaliśmy po 14 latach? Abominacje. W postaci Forever. Gdyby Heroes 5 by nie powstał… Trudno, byśmy rozpamiętywali jak to H1-4 była fajna/unikatowa itp… I ogólnie byśmy mieli ciepłe wspomnienia, nie byłoby aż tak toksycznej sytuacji co mamy teraz (co najwyżej spory co było lepsze H2 czy H3). „You either die a hero or you live long enough to see yourself become the villain.” I to właśnie stało się z serią Heroes. Umarła chwalebnie z dobrymi wspomnieniami i została wskrzeszona przez nekromancje Ubisoft dla swoich samolubnych celów. Niektórzy z was używają argumentu, że gry strategiczne przeżywają swój renesans. I się z tym zgadzam, ale nie nasz Heroes. On jest co kilka lata wskrzeszany i zabijany tylko po to, by znowu wskrzesić jako abonimacje. |
Kammer |
Poczytaj Q&A, w OE będzie masa pysznych mechanik. |
Kastore |
Akcja ma się dziać na Jadame przed H1. Religie Słońca i Księżyca w tamtym czasie raczej dobrze sobie radziły. Demony to nie Kreeganie, tylko jacyś inni pewnie kosmici, ale w MM, zwłaszcza starszych, jest dużo stworów z sci-fi. |
Andruids |
1) Nie mamy żadnego potwierdzenia czy to świątynia słońca - to na razie po prostu fanatyczni ludzie. 2) To na 100% nie jest Moandor, a obecność Thanta nie świadczy o niczym. Jego bios mówi dosłownie "nie wiadomo ile ma lat, mógł walczyć w jakichś wojnach, ale kto tam wie...", więc można go spokojnie umieścić przed wydarzeniami z jedynki, albo jeszcze wcześniej. 3) Demoniczne insekty to nie są Kreeganie. Jak to mówią w baseballu - THREE STRIKES!!! Wypadasz. |
Kastore |
W MM8 były duże owady. |
Szaman |
Andruids: 1) Nie mamy żadnego potwierdzenia czy to świątynia słońca - to na razie po prostu fanatyczni ludzie. https://youtu.be/TgHLOBVKXqk?si=Va3Z5lpsz7BzVTRW&t=23 Zwróć uwagę na prawą stronę miasta, masz tam dwa galopujące koniki. Białe z niebieskimi ogonami, czy coś ci to nie przypomina?:) Nie widzę rogów, więc mogę się mylić. A Gdzie znajdowały się owe "koniki" i świątynia słońca:)? Kastore: Były... Jednakże nie miały w sobie nic "demonicznego". Co sugeruje gra...
W MM8 były duże owady. |
Kastore |
MM jest o tyle fajne, że nie musi się słuchać standardów fantasy. Hirołsy sobie ustaliły bardziej klasyczną formę, ale jakby w MM pojawiły się demoniczne robaki, to nikt by nawet nie zwrócił szczególnej uwagi, że coś nie gra. Chyba w starych MM były nawet jakieś robaki, które wyglądały demonicznie. |
Andruids |
Szaman: Zwróć uwagę na lewą stronę miasta, masz tam dwa galopujące koniki. Nie widzę nic galopującego po lewej. Ktoś złośliwy mógłby w tej chwili powiedzieć "Rozważ proszę dalszą rozmowę, jeśli nawet nie rozróżniasz kierunków". I bardzo zwracasz uwagę na symbolikę słońca, nie zauważając uniwersalnych kosmicznych modeli, z księżycem okrążającym jakieś ciało niebieskie (nie słońce!) na jednym z budynków. Na udostępnionych zrzutach ekranu widzimy też ulepszone złote gryfy, ale też alternatywne - błękitne, nasuwające na myśl księżycową łunę. Moim zdaniem, to będzie dobre miasto ludzi, z miejscem zarówno na słońce, jak i księżyc. "Mirror Path", mówi to Panu coś? |
Garett |
Cytat: Co wiemy o timeline to tylko, tyle że na „Jadame” co kompletnie nic nie mówi. Choć screenshot miasta zakutych łbów (ludzi) wskazuje na Świątynie Słońca. Co sugeruje, że akcja toczy się niedługo przed czy po wydarzeniach z Might and Magic VIII. Według loru MM8 Oskar Tyre jest założycielem Zakonu Słońca na Jadame więc mamy na czym się opierać timeline. Nie wiem jak lorowo z tego się wygryzą. Zakon Światła czy Gildia Nekromancka na Jadamie „fabularnie” nie były zbytnio zaawansowanymi społecznościami. Akcja gry ma się toczyć na setki lat przed przybyciem Morglina Ironfista na Enroth. I tak się składa, że te czasy sprzed Morglina to był okres świetności dla Kościoła Słońca zanim się nawzajem powybijali z Kościołem Księżyca. Wszelkie iteracje tych Kościołów jakie spotykamy w MM6-8 to ledwie cienie niegdyś potężnych religii. Cytat: Na tym obrazku mamy bodajże Thanta i Meandora co wręcz sugeruje, że akcja się toczy po Odrodzeniu Erathii. Więc nie jest to świat kompletnie „odklejony” od reszty Enroth. (Jak Twierdził Acid). Rzeczywiście jest to Thant, ale nie znaczy to, że akcja dzieje się po Odrodzeniu Erathii. Ba! Jego obecność tutaj wręcz pozwala nam nieco ogarnąć timeline tej gry - otóż Thant jest bardzo starym wampirem, który został przemieniony w czasie Wojen Drzewmych. Wojny Drzewne wybuchły 646 roku po Ciszy, więc obecność Thanta w grze pozwala nam zawężyć timeline przynajmniej jako 646+. Drugi bohater to jednak z pewnością nie Moander - "Biały Wędrowiec" zdaje się pochodzić z zupełnie nowej frakcji lodowych wielbicieli mitologii Cthulhu. Cytat: Inferno (Aka.Hive)… Ujmę to tak… Gdyby na Wikipedii pisało, że w Polsce na wolności żyją Tygrysy i Lwy. Nie oburzyłoby was to? Na Jadamie nie było Kregganów. Koniec kropka. Nie ma żadnych źródeł pozostawionych przez NWC by wskazywało na ich obecność. Legendy o Diabłach istniały na całym Enroth, a zamysłem zawsze było, że owe legendy pochodziły od dawnych styczności z Kreeganami. NWC rzeczywiście nigdy nie powiedziało, że Kreeganie byli na Jadame... Ale też nie powiedzieli, że ich nigdy nie było. To trochę czepianie się dla samego czepiania, kiedy tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie by ich tam umieścić w przeszłości - na takiej samej zasadzie jak właśnie wspomniani przez ciebie starożytni Kreeganie na Ardonie, albo ci którzy przyleźli z Ognistego Księżyca u Tarnuma. A skoro o Tarnumie mowa, to nadal w zasadzie nie zostało potwierdzone, czy ten "Władca Inferno" to Kreeganin czy może "normalny" demon jak te z Podboju Podziemi. Sam Rój zresztą demonami nie jest, to rasa insektoidów która została w jakiś sposób spaczona przez "Władcę Inferno". Oczywiście, ironiczne jest, że Kreeganie zawsze mieli ten vibe roju (pożeranie wszystkiego na swojej drodze, królowa składająca jaja, podział na wojowników i robotników jak u mrówek etc.) i przedstawienie ich w tem sposób miałoby większy sens niż trójkowe stereotypowe diabły, ale jednak tu mamy powiedziane, że ów demoniczny Rój w HOE to jakaś zniewolona rasa tubylców (może powiązana z olbrzymimi Osami z Alvar, które przecież korzystały z tarcz i mieczy?). Cytat: Księga zaklęć to jest rodem z jakiegoś Lola czy innej bliżej nieznanej mobilki. Gra ma być, „rebootem trójki” to niech się trzyma ich. Świat stworzony przez NWC trzymał się „koncepcji średniowiecznej” tzn. Nie robili wypasionych ikonek jak by malował je współczesny artysta tylko raczej jak średniowieczny mnich. Twórcy powiedzieli też, że nie zamierzają kopiować trójki, bo tego się nie da zrobić, dlatego robią grę po swojemu. To co chcą przenieść z trójki to kwestie gameplayu, a nie szata graficzna. Cytat: Zgadzam się też, że gra zajeżdża Azją. Widać na obrazkach Kiriny, kapłanki w charakterystycznych długich skarpetach damskich (Zakolanówki?) co wręcz jest cechą każdej kobiecej postaci w XYZ anime i oczywiście z eksponownym biustem (bo jakże inaczej!). Model Anioła to czysta wersja H6. (Powrót do "korzeni" tak?). Mniej azjatycka niż z piątki, ale nadal pachnie Azja. Bardzo bym chciał, by ludzie nauczyli się odróżniać zachodni przerysowany styl od azjatyckiego stylu, tak zresztą z fanserwisem. Zarówno to tutaj, jak i wspomniana piątka, to czysto zachodni przerysowany styl, coś co można by zobaczyć w World of Warcraft - zwłaszcza Świątynia oraz lodowe miast wyglądają jak lokacje żywcem wyjęte z WoWa - a nie żadną mangowość. Sorry, ale zwalanie wszystkich przerysowanych stylów czy fanserwisu na "Azję" pachnie trochę takim boomerskim rasizmem. Warto także wspomnieć, że samemu NWC nieobcy był fanserwis - wystarczy choćby spojrzeć na okładkę Ostrza Armagedonu, gdzie Adrienne ze swoją bikini kolczugą i camel toe wygląda jakby urwała się z taniego pornosa, Kaśka i Mutare zresztą też wypadają niewiele lepiej. |
Szaman |
Andruids: Mości Pan, nigdy się nie pomylił?:) Miałem na myśli prawą stronę już swój błąd poprawiłem. Pisząc tamtą wiadomość musiałem myśleć o czymś innym:)
Nie widzę nic galopującego po lewej |
Eggyslav |
Szaman: Musicie zrozumieć „Sometimes Dead is better”. Znacie gre Duke Nukem 3D? Ta gra te miała swoja zeszę fanów. Też każdy chciał kontynuacje serii i co dostaliśmy po 14 latach? Abominacje. W postaci Forever. Wybacz Szamanie, i przepraszam za offtop, ale tutaj się nie mogę zgodzić. Forever miało swoje problemy, to prawda, ale zła gra z tego nie wynikła. Całkiem fajnie się w to gra, pod warunkiem że się wyjmie kij z rzyci i podejdzie się do Forevera z dystansem. Duke zawsze był pastiszem, amalgamacją i parodią wszystkich bohaterów akcji z lat 80 i 90. Dlatego ma fryzurę jak Ivan Drago, okulary jak Terminator, nosi żonobijkę zdartą z Rambo albo Johna Mclaina, i wali tekstami z Evil Dead. Gry z tej serii nigdy nie miały być śmiertelnie poważnymi dziełami sztuki o zawiłej i dramatycznej fabule okraszonej ciężką filozofią pokroju Bioshocka czy czegoś w ten deseń. Fabuła to w tym przypadku tylko pretekst do żucia gumy i kopania w zadki hordy kosmitów. Oczywiście są gry które nawet tą niszę lepiej zapełniają i okazały się większymi sukcesami (chociażby Doom Eternal), ale nazywanie DN:F abominacją jest niesprawiedliwe. Forever jest ofiarą swojego długiego cyklu produkcyjnego i zmieniających się gustów i wrażliwości graczy. Gdyby wyszedł jakąś dekadę lub pół wcześniej miałby zdecydowanie cieplejsze przyjęcie. Nie jest Forever okropną grą zasługującą jedynie na wyrzucenie na śmietnik historii gamingu. Jest co najmniej średnia. Ja się przy niej dobrze bawiłem, i nadal mam DNF zainstalowany na lapku, obok DN3D. |
Alamar |
Szaman: Te "prawa" to tak naprawdę były na zasadzie: "Robimy grę jak nam się podoba i nie obchodzi nas, co było w poprzednich. Gracz ma się dobrze bawić, wszystko inne schodzi na dalszy plan."Stary świat się rządzi swoimi prawami i jak się go dotyka. To trzeba sobie narzucić pewne ograniczenia (I zapoznać się z materiałem źródłowym), kombinowanie w niej to metaforyczne „zbezczeszczenie zwłok” Dlatego w MM7 masz pomieszane stwory (roki czy hydry w Nighonie, behemothy i meduzy w Eeofolu, gogi u kurdupli, którzy z kolei mieszkają z dala od elfów). Pamiętam, że jeden z twórców MM7 tak to właśnie wyjaśnił w jednym z wywiadów lub postów. A jak twórcom przeszkadzało, że za bardzo nie mogą nic nowego stworzyć bez wyraźnych zmian w stosunku do poprzednich gier, to tworzyli nowy kontynent lub świat i problem z głowy. Owszem, Jadame istniało przed HoMM-em 0/8, ale powiedzmy sobie szczerze, nikt poza niewielką grupą graczy MM8 w ogóle o tym kontynencie słyszał. Nie jestem zadowolony z tego, że zamiast mrocznych elfów, którzy "rządzili" (południowym) Jadame jak jakaś korporacja (czy dokładniej angielska kompania handlowa), znów dostaniemy Loch, ale poczekam, aż twórcy rzucą więcej światła (cienia) na ten temat. Szaman: Timelinie jak już (tak, bez apostrofu, bo jest "i" po niemym "e", wtedy "e" się pomija), a po polsku zwie się to "chronologia".Co wiemy o timeline Szaman: Jak już inni wspomnieli, Kościoły Słońca i Księżyca powstały na długo przed MM8, a nawet HoMM1. Zdaje się w MM8 były opisane dawne bitwy pomiędzy Kościołem Słońca a nekromantami pod przywództwem Zacharii (czy jak jej tam było), na długo przed naszymi odwiedzinami na tym kontynencie.Co sugeruje, że akcja toczy się niedługo przed czy po wydarzeniach z Might and Magic VIII. Według loru MM8 Oskar Tyre jest założycielem Zakonu Słońca na Jadame więc mamy na czym się opierać timeline. Szaman: No nie wiem. Jakby wybrali ponownie Antagarich z HoMM-a 3, to chyba byłoby jeszcze gorzej, nie sądzisz?Więc wybrali najgorsze miejsce do umiejscowienia akcji… Szaman: a.k.a. - also known as (inaczej zwany)O Inferno (Aka.Hive) Szaman: Kreegan, nie Kreeganów. Wprawdzie Kreeganie to "mrówki", ale jednak nie mrówkowie. :PNa Jadamie nie było Kregganów. I na razie była mowa tylko o demonicznych insektach. Nie wyciągaj pochopnych wniosków i lepiej poczekaj na dokładniejsze opisy. Jak wspomną wtedy Kreegan (może nawet nie z nazwy, ale opis będzie wystarczająco jasny), to będziesz mógł sobie narzekać do woli. Szaman: Nie zamknęliby, możesz mi wierzyć. Znalazł by się inny powód do narzekań (choćby "mobilna azjatycka grafika"). Wierz mi, pamiętam dobrze, jak sam zachowywałem się przy premierze HoMM-a 5.Jak Twórcy mieli swobodę w tworzeniu to, czemu stary świat? Mogli stworzyć nowy świat i nazwać go „KasznakaV2” i nie byłoby problemu. Zamknęliby usta hejterom w tym mi. Szaman: Popełniasz jeden błąd w założeniu. Pamiętasz MM6? MM7? MM8?Gra ma być, „rebootem trójki” to niech się trzyma ich. Świat stworzony przez NWC trzymał się „koncepcji średniowiecznej” tzn. Nie robili wypasionych ikonek jak by malował je współczesny artysta tylko raczej jak średniowieczny mnich. Każda z tych gier miała inny styl przedstawionego świata (w tym architektura). Zwłaszcza MM8 różniło się od średniowiecznych krain z MM6-7/HoMM2-3. Miałeś choćby "grzybowe" budynki w Alvarze u mrocznych elfów, mezopotamską piramidę na Wyspach Krwawego Sztyletu, pirackie fortece Regnan rodem z epok już po średniowieczu i tak dalej. Osobiście wole księgę czarów z H2, zarówno pod względem wyglądu, jak i mechaniki (czary masowe jak "Slow" i "Haste" na poziomie 3. i 4., a nie jako bonus dzięki nauce danej szkoły magii). Szaman: Gdyby twórcy (nie zwracasz się do nich bezpośrednio, by użyć wielkiej litery jako zwrotu grzecznościowego). Poza tym brakuje tu dalszej części zdania, bo zacząłęś myśl i urwałeś kropką.Gdyby Twórcy naprawdę chcieli zrobić z sentymentem do starych graczy pamiętający stary świat. Szman: Pierwszy wywiad był o multi, dalsze już nie. I choć nie jestem przekonany, że multi nie będzie numerem uno przy projektowaniu tej gry, to nie posądziłbym twórców o "wyczucia pieniądza".Zresztą sami twórcy nie kryją się, z tym że gra to pod multi, więc Unfrozen wyczuli pieniądz i chcą sobie ukroić duży kawałek hotowskiego ciasta. Choć z drugiej strony: HoMM0 FAQ: Jak czytam, że ktoś jest "prawdziwym fanem/wielkim fanem/superfanem", to od razu zapala mi się lampka ostrzegawcza.How did Unfrozen and Ubisoft decide to work together? Unfrozen as superfans of Heroes of Might & Magic approached Ubisoft about making a new game in the series. We came up to them with the idea of the game and a demo. Ubisoft liked the idea of an Indie developed Heroes of Might & Magic game made by fans, with and for the fans, a good first step to relaunch the franchise. Kammer: Że sparafrazuję Acida: A link to gdzie się zgubił?Poczytaj Q&A, w OE będzie masa pysznych mechanik. Poza tym obiecywać to każdy może. Zobaczymy, jak te pomysły wyjdą w praniu. Garett: Poproszę o źródło tych "setek lat", bo mam wrażenie, że uogólniasz na podstawie tego, że Thant tyle miał lat.Akcja gry ma się toczyć na setki lat przed przybyciem Morglina Ironfista na Enroth. Garett: Po pierwsze osami (to nie nazwa własna, by używać wielkiej litery), po drugiej "z Alvaru".ale jednak tu mamy powiedziane, że ów demoniczny Rój w HOE to jakaś zniewolona rasa tubylców (może powiązana z olbrzymimi Osami z Alvar, które przecież korzystały z tarcz i mieczy?) I na koniec: |
Garett |
Filmik pokazujący trochę mapy przygody oraz walki (muzyka jest podstawiona): |
anonim1233 |
Podoba mi się w sumie mapa przygody. Także ta animacja z odsłanianiem mapy ("wypalaniem" kartki papieru). Jedynie te miasta są trochę małe. |
Markham98 |
Czy tylko ja mam dysonans poznawczy przy muzyce trójki, widząc Olden Erę? Co do poruszania się bohatera po mapie, to zwróćcie uwagę jak miękko i delikatnie jadą "koniki" ^^. Ciekawe czy po bitwie też będzie animacja umierania jednostek na mapie przygody - w sumie fajny pomysł. Nie pamiętam, aby coś takiego było w poprzednich częściach - stworki po prostu znikały. Czy to zielone miasto to jest Sylvan? No i pierwszy raz w Heroes widać lejącą się krew. Te umieranie na mapie, krew czy wypalanie się mapy, to są niuanse, ale jednak jakoś są czymś nowym i wzbogacają. |
Kastore |
Markham: To motyw inspirowany King's Bounty.Ciekawe czy po bitwie też będzie animacja umierania jednostek na mapie przygody - w sumie fajny pomysł. Nie pamiętam, aby coś takiego było w poprzednich częściach - stworki po prostu znikały. Markham: W H5 była krew.
No i pierwszy raz w Heroes widać lejącą się krew. |
Eggyslav |
Wszystko ładnie i pięknie, ale czemu ekran bitwy jest taki... Oddalony? Jednostki są strasznie malutkie, i słabo je widać. Mam nadzieję że jednak będzie to poprawione, albo chociaż będzie opcja zoomu. |
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 ... 8 - 9 - 10 |
temat: Heroes of Might and Magic: (g)Olden Era | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel