Witaj Nieznajomy!
|
temat: [Miniatury] Khemiel komnata: Jarmark Cudów |
wróć do komnaty |
Khemiel |
Witam wszystkich serdecznie w moim nowym temacie! Kilka miesięcy temu zainteresowałem się pewną grą bitewną pod dość znanym tytułem, wydaną przez firmę o nieco mniej znanej nazwie. Jak tylko spojrzałem na te małe figurki, którymi to toczy się bitwy w ramach tejże gry, w mojej głowie zrodził się pewien pomysł. Oto efekt tego pomsłu: Wszystkim znany i chyba dość lubiany mieszkaniec Ul. Warsztatu Fortecy, Większy Gremlin. Figurka wykonana na szkielecie z kawałka znalezionego drutu i folii aluminiowej, które zostały pokryte samoutwardzalną masą modelarską Procreate. Nasz milusiński ma 21mm wzrostu, mierzone od podeszw trzewików do czubka głowy. Komentarze, porady i krytyka jak najbardziej w cenie. A w następnym odcinku... |
AmiDaDeer |
Ha, tego się akurat nie spodziewałem, klikając w temat, ale zaskoczenie było zdecydowanie miłe. Świetna praca. Zamierzasz go pomalować, czy zostawisz w klasycznie "gołej" formie? |
Khemiel |
Co do malowania to ciągle się zastanawiam, jeśli się na to zdecyduję to pomalowany Gremlin pojawi się wraz z Gargulcem. |
Żmijec |
ŚWIETNE! Mam nadzieję, że zrobisz figurki wszystkich jednostek. |
AmiDaDeer |
To byłaby chyba na tyle poważna i czasochłonna praca, że wymagałaby jakiegoś wsparcia finansowego, żeby w ogóle mieć na taki zestaw ponad 100 figurek jakiekolwiek nadzieje. ;P Khemiel jest świetnym artystą i jego prace są niezwykle wartościowe, ale przede wszystkim ma prawo do pożytkowania swojego czasu tak, jak uważa to za słuszne. |
Żmijec |
No tak ale fajnie jakby chociaż całą Fortecę zrobił. |
Khemiel |
Gdzieś mam rozpiskę z rozmiarami w jakich mogłyby być zrobione wszystkie jednostki ale wszyscy wiemy jak to jest z motywacją do tak dużych projektów. Tak więc z waszym wsparciem póki co mam nadzieję dotrzeć do Tytanów. |
J. M. Sower |
Fajnie. Sam trochę się czasem bawię z miniaturami od Games Workshop i bawiłem się zarówno w rzeźbienie jak i malowanie, ale nie chciało mi się póki co nic z MM robić. Jeśli jeszcze nie malowałeś to polecam layering. To taka podstawowa metoda na osiąganie fajnych efektów. Czyli najpierw malujesz ciemny bazowy kolor, i później stopniowo przechodzisz coraz jaśniejszymi warstwami na bardziej wystające powierzchnie. Już przy 3/4 warstwach (baza-pośrednia-podkreślenie krawędzi) wygląda to w takiej małej skali całkiem ładnie. ;) A i dobrze zainwestować w jakiś mały pędzelek do miniaturek. Odpowiednie farby też robią swoje. Z kolei co do rzeźbienia to polecam takie silikonowe pędzelki. Raczej o średniej lub mocnej twardości. https://allegro.pl/oferta/pedzle-silikonowe-male-zestaw-5-szt-pedzelki-7501715674 |
Khemiel |
Po dość długim czasie wróciłem do małego koleżki z pierwszego posta a to efekty: Niestety prace nad gargulcem nie zostały jeszcze rozpoczęte ale ostatnio dużo więcej czasu spędzam malując i rzeźbiąc pod swoją armię do Warhammera, więc w międzyczasie postaram się też coś do mojego Heroeshammera też coś podziałać. Kolejną figurką tak jak zapowiadałem w poprzednich postach będzie Gargulec. |
Demorator |
Cudo! Figurka jest świetnie wymodelowana i doskonale pomalowana, ale mnie najbardziej podoba się śnieg - to że za gremlinem jest go mniej, co sprawia wrażenie ruchu i dodaje nieco dynamiki. |
VIP |
Pełny profesjonalizm :). |
J. M. Sower |
Naprawdę całkiem ładna figurka. ;) Chętnie bym zobaczył całego bitewniaka zrobionego na wzór H3. |
Khemiel |
Dzięki wszystkim za komentarze. @J.M.Sower To była moja pierwsza myśl po zainteresowaniu się Warhammerem. Kwestia tego że NIKT w Ubi raczej nie zainteresuje się takim produktem,to po prostu nie ich nisza, tak myślę. Aaaale, jeśli będę miał lepszy komputer to chciałbym wykonać chociaż parę modeli których można byłoby użyć w takim systemie po wydrukowaniu na drukarce 3D. Jeśli kiedyś je wykonam udostępnienię je pewnie za darmo i pewnie między innymi tutaj. |
J. M. Sower |
Co do drukowania, to nie wiem czy takie figurki miałyby ten sam urok, jak te wykonane ręcznie ;) A są techniki odlewania takich fizycznych figurek. Nie zawsze są idealne, ale chyba takim skuteczniejszym sposobem jest bodajże tzw. biały metal. Przy żywicach powstają bąbelki. Wiem bo próbowałem. ;D No chyba, że miałbyś jakąś specjalną aparaturę, która by to usprawniła w jakiś sposób. Niemniej nie nakłaniam do tego pod kątem odsprzedawania takich odlewów, bo takie zarabianie na czyjejś marce jest raczej nielegalne. Tylko dzielę się moim doświadczeniem z klonowaniem takich już realnych modeli. Ps. I u mnie też bardzo szybko się taka myśl pojawiła, gdy zacząłem się kręcić wokół bitewniaka w świecie Śródziemia. ;) |
temat: [Miniatury] Khemiel | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel