Witaj Nieznajomy!
|
temat: Pokemon GO komnata: Podziemna Tawerna |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 | |
Nicolai |
Matheo: Ciekawa sprawa. Nintendo potrzebuje dużo danych. Warmonger: Ktoś tu ignoruje cudze wypowiedzi :P^To by miało jakiś sens, gdyby nie każdy miał konto Google i nie każdy miał GPS w telefonie ;) Matheo: Ja grałem i stwierdzam, że to Ty gadasz od rzeczy... ale po kolei.Hobbit jeśli chodzi o ten film, to mogę tylko spytać czy grałeś w tę grę? Matheo: Jest... może radar nie ma aż takiego zasięgu, by pokazywać co jest 5km dalej, ale jak najbardziej są Pokemony oddalone od nas, które trzeba szukać. Odległość od nich jest oznaczana liczbą tropów. Te stworki, które Kammer łapał miały zero tropów jako, że spawnowały się maksymalnie kilka metrów od niego, ale jak widzisz mogą się pojawić dużo, dużo dalej:Nie ma czegoś takiego że pokemon pojawia się 5 kilometrów dalej i lecisz po niego na łeb na szyję. Pokemony pojawiają się tylko w określonym obszarze. Kammer mówi, że to promień 3 metrów. Mi się wydaje, że jednak trochę więcej ale na pewno mniej niż 10. Matheo: Jest jak najbardziej realny... oczywiście tamto to był happening, ale samo ściganie Poksa aż na autostradę jest wysoce realne i to aż ktoś tak zrobi i straci życie to tylko kwestia czasu. No, ale co ja tam wiem... ja tylko grałem w PGo, ale Ty masz wiedzę z YouTube'a, znasz grę nieporównywalnie lepiej ode mnie. I żeby nie było, Ingress 2.0 nie jest na tyle mądry, by nie spawnować stworki na drodze... mi zespawnował Eevee na środku ulicy. Złapałem z chodnika, ale nie zmienia to faktu, że żadnego algorytmu bezpieczeństwa nie ma :PWięc tłum ludzi wbiegający na autostradę po pokemona, jest praktycznie nierealny. Matheo: Tak naprawdę to jest to wersja 2.0 :P Bo to poprawiony i przerobiony pod nową franczyzę Ingress ;) Poza tym co zmienia numer wersji zaszyty gdzieś w informacjach o aplikacji? Ano nic...Kammer to jest podobno wersja 0.2. Także spokojnie. Matheo: Petru w Tobie silny:Co to za pokemony bez bitew... Matheo: Nie wiem czemu to takie ważne, że Google Maps, ale mniejsza... AR oczywiście daje masę możliwości, dlatego robiłem o tym inżynierkę, ale w PGo nawet kwantu potencjału nie wykorzystano. Ot zrobiono przaśną grę ćwierćplenerową... Już więcej możliwości dano w tej trzyletniej apce. W kazdym razie według mnie czas AR jeszcze nie nastał, trzeba poczekać na technologię pokroju Google Glass czy Holo Lens.Jednak technologia, wykorzystanie Google Map i rozszerzona rzeczywistość daję masę możliwości. Edit: Zaraz, zaraz: Matheo: To przyznajesz, że ta gra kukli nie urywa!? OMG... To tyle dni zachowywałeś się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy, bo filmiki na YT, a wystarczyło byś zagrał przez pięć minut, byś spuścił z tonu? Lol...
Też wczoraj grałem i gierka jest średnia. |
Matheo |
Nicolai... Ja cały czas pisałem o technologii, a nie o grze i zachwycałem się technologią, a nie grą. Bitew nie ma przy łapaniu poków, ani pomiędzy trenerami, co jest dziwne jak na poki. Z kolei zdobywanie sali, to imitacja bitwy, co chyba wcześniej sam przyznałeś. Cytat: To nie jest przypadkiem tak, że pokazuje Ci, że są jakieś poki w pobliżu poza radarem? Ale chyba nie zna się ich dokładnej lokalizacji?
jak najbardziej są Pokemony oddalone od nas, które trzeba szukać. |
AmiDaDeer |
Matheo: Widocznie nie umiesz czytać ze zrozumieniem... Pokemony pojawiają się w znacznie większym obszarze niż te 3 metry. To, o czym mówił Kammer, to promień, w jakim można Pokemony łapać.Nie ma czegość takiego że pokemon pojawia się 5 kilometrów dalej i lecisz po niego na łeb na szyję. Pokemony pojawiają się tylko w określonym obszarze. Kammer mówi, że to promień 3 metrów. Ponownie proszę o dowody, dlaczego ten film miałby być oszustwem. |
Matheo |
Z tego co widać film wrzucił "Poszukiwacz". Ma odcinek, w którym opowiada o tym nagraniu. |
Nicolai |
Matheo: No chyba nie:Nicolai... Ja cały czas pisałem o technologii, a nie o grze i zachwycałem się technologią, a nie grą. Matheo: Także tego... Ty naprawdę myślisz, że jak w połowie dyskusji przestaniesz mówić białe i zaczniesz powtarzać czarne to nikt się nie pokapuje?To w sumie nie jest "komputerowe", ale ta gra/aplikacja to przełom. Matheo: Ja nazwałem bitwy żenującymi... Ty nie wiedziałeś, że w ogóle istnieją. To trochę różne postawy :PZ kolei zdobywanie sali, to imitacja bitwy, co chyba wcześniej sam przyznałeś. Matheo: Zna się...To nie jest przypadkiem tak, że pokazuje Ci, że są jakieś poki w pobliżu poza radarem? Ale chyba nie zna się ich dokładnej lokalizacji? Nie wiem... może doszkol się z tematyki i wróć kiedy już będziesz wiedzieć jak to wszystko działa, bo nudzi mi się dementowanie Twoich domysłów. A i wyjaśnienie jak działają te tropy :P |
AmiDaDeer |
Matheo, jeszcze raz proszę o dowody, dlaczego film miałby być oszustwem. |
Setillos |
A ja mam taki pomysł, niech pewna osoba przestanie mówić o tym na czym się nie zna, bo ta cała dyskusja jest śmieszna. Matheo... czemu robisz tyle dymu o nic? Czy Ty chociaż w to zagrałeś? Tak wychwalasz to całe AR w grze, a nawet nie wiesz, że większość ludzi go nawet nie wykorzystuje, bo bez niego gra działa płynniej i rzadziej ją "crashuje". I uwierz, ta gra nie jest przełomowa w żadnym aspekcie. Wszystko co w niej jest zastosowano już wcześniej w innych tego typu produkcjach, a popularność zyskała jedynie dzięki Pokemonom. Jeżeli o walkach mowa - nie są one zbyt dopracowane, to prawda. Jedyne miejsca w których się walczy są tzw. "Gymy", a i tak sama walka nie jest jakoś skomplikowana, przesuwasz się na boki = robisz uniki, uderzasz jak najszybciej w ekran - zadajesz szybciej obrażenia. To nic nadzwyczajnego, prawda. Gra jest dopiero w powijakach, a twórcy pewnie nie spodziewali się aż takiej popularności, co widać po problemach z przeciążonymi serwerami. W następnej "większej" aktualizacji zostanie dodana możliwość wymiany pokemonów i ponoć w przyszłości zostanie wprowadzona możliwość walki z innymi trenerami, co jest bardzo obiecujące, ale jedynie pod warunkiem, że system walki zostanie zupełnie zmieniony/ulepszony. |
Matheo |
Cytat: Nicolai... jeśli czegoś nie wiesz, to pytaj. Natomiast stwierdzasz co miałem na myśli i wmawiasz mi co miałem na myśli. Wyjaśniałem chyba kilka razy, że chodzi mi o niechybny rozwój takich technologii. O to co może się dziać za jakiś, ale pomijałeś te części wypowiedzi.Także tego... Ty naprawdę myślisz, że jak w połowie dyskusji przestaniesz mówić białe i zaczniesz powtarzać czarne to nikt się nie pokapuje? Cytat: Wiedziałem bo... pisałeś o tym i... wrzucałem film który to omawia. Jednak to coś to nie "bitwa" tylko klikanka. W bitwach pokemon masz ataki do wybrania.Ja nazwałem bitwy żenującymi... Ty nie wiedziałeś, że w ogóle istnieją. To trochę różne postawy :P Cytat: A to przypadkiem nie kieruje nas do obszaru występowania danego pokemona? Jest gwarancja, że on tam będzie na 100%? W innych grach też są radary, ale nie ma pewności, że pok tam będzie.Zna się... Cytat: Bo wrzucił go człowiek, który otwarcie mówi, że to oszustwo?Matheo, jeszcze raz proszę o dowody, dlaczego film miałby być oszustwem. Cytat: Mi cały czas chodzi o to, że duża popularność i wielkie zyski zwiastują jedno, rozwój takich koncepcji. Dlatego nazywam to przełomem. Bo mogą powstać inne takie gry i dodatkowe gadżety do nich. Pisałem chyba z 5 razy, że samo Pokemon Go jest w bardzo wczesnej fazie.Matheo... czemu robisz tyle dymu o nic? Czy Ty chociaż w to zagrałeś? Tak wychwalasz to całe AR w grze, a nawet nie wiesz, że większość ludzi go nawet nie wykorzystuje, bo bez niego gra działa płynniej i rzadziej ją "crashuje". @Down Cytat: Bo... mam prawo do swojej opinni i do tego by jej bronić? W dodatku nie tylko ja wyrażałem taki pogląd.Nie, nazywałeś to rewolucją i broniłeś całego konceptu jako rewolucyjnego, a jak odnieśliśmy się do argumentu o popularności, trzymałeś się go uparcie, Cytat: Chyba nie jako pierwszy.
a nawet postanowiłeś użyć ataków ad personam. |
AmiDaDeer |
Matheo: Specjalnie dla Ciebie znalazłem filmik, o którym mówiłeś. Nie jest ten, do którego podlinkowałeś, ale inny, na którym ten YouTuber wyjaśnia, o co chodzi. I to nie on jest oszustem, ale jakaś inna strona, która puściła ten filmik w obieg.Bo wrzucił go człowiek, który otwarcie mówi, że to oszustwo? Tak bardzo plączesz się w zeznaniach, że nawet w tym momencie nie mam pojęcia, co chcesz udowodnić. Matheo: Nicolai Cię po prostu zacytował...Nicolai... jeśli czegoś nie wiesz, to pytaj. Natomiast stwierdzasz co miałem na myśli i wmawiasz mi co miałem na myśli. Matheo: Nie, nazywałeś to rewolucją i broniłeś całego konceptu jako rewolucyjnego, a jak odnieśliśmy się do argumentu o popularności, trzymałeś się go uparcie, a nawet postanowiłeś użyć ataków ad personam.
Mi cały czas chodzi o to, że duża popularność i wielkie zyski zwiastują jedno, rozwój takich koncepcji. Dlatego nazywam to przełomem. |
Kammer |
Ta rozmowa zrobiła się potwornie nieczytelna, rozmyta i niejasna. Prosiłbym wszystkie strony, by w jasny sposób zamanifestowały swoje zdanie i pokazały, o co im w ogóle chodzi. Nie wiem, jak inni, ale ja już się całkowicie poplątałem odnośnie tego, kto ma jakie zdanie na ten temat. Dziękuję. |
Drwal |
No dobra - są tacy ludzie, którym nie działa Pokemon GO na telefonie. Zwyczajnie za stara wersja Andorida, której nie da się już zaktualizować. Ponieważ jestem uparty, kilka godzin prób, ale się udało. Mam Pokemon Go na Adroida 4.2.2. Oczywiście już mi się znudziło i nie gram, ale może komuś pomoże. Jest to bardzo proste: |
Nicolai |
Kammer: O co chodzi? Zależy komu... bo Matheo to wyraźnie o to, by nie przyznać komuś racji. Inaczej nie da się wytłumaczyć pisanie "czarne" w jednym poście i "białe" w następnym:Prosiłbym wszystkie strony, by w jasny sposób zamanifestowały swoje zdanie i pokazały, o co im w ogóle chodzi. Matheo: Nicolai... Ja cały czas pisałem o technologii, a nie o grze i zachwycałem się technologią, a nie grą. Matheo: Nie wiem... aż tak trudno przyznać się do swojego huraoptymizmu? Lepiej zaprzeczać samemu sobie w kółko i w kółko aż rozmówca da za wygraną?
Hobbit: Bo... mam prawo do swojej opinni i do tego by jej bronić? W dodatku nie tylko ja wyrażałem taki pogląd.Nie, nazywałeś to rewolucją i broniłeś całego konceptu jako rewolucyjnego, a jak odnieśliśmy się do argumentu o popularności, trzymałeś się go uparcie, |
Warmonger |
Cytat: Nie wiem, co ma do tego Matheo, ale moje wrażenia są podobne... to jest generalny trend na tym forum. Celem dyskusji jest pokłócenie się z rozmówcami :v
O co chodzi? Zależy komu... bo Matheo to wyraźnie o to, by nie przyznać komuś racj |
Nicolai |
Trochę przesadzasz :P Zdarzają się ostrzejsze wymiany zdań, ale PGo to pierwszy temat od bardzo dawna, w której jest poważniejsza różnica zdań, ale kłótnią bym tego nie nazwał ;) Nikt sobie do gardeł nie skacze... chyba. Przynajmniej ja tak to postrzegam. |
Matheo |
Cytat: A Ty? Ile razy przyznałeś mi rację?O co chodzi? Zależy komu... bo Matheo to wyraźnie o to, by nie przyznać komuś racji. Inaczej nie da się wytłumaczyć pisanie "czarne" w jednym poście i "białe" w następnym: Cytat: Naprawdę tak trudno zadać kilka pytań, by lepiej zrozumieć co rozmówca miał na myśli? Mógłbyś brać przykład z Kammera. On stosuje pytania typowe dla każdej normalnej dyskusji: "co miałeś na myśli", "mógłbyś to wyjaśnić" itp. Dość szybko doszliśmy do konsensusu. Z kolei Ty wyobrażasz sobie co mam na myśli i jeszcze mnie za to krytykujesz ;)Nie wiem... aż tak trudno przyznać się do swojego huraoptymizmu? Lepiej zaprzeczać samemu sobie w kółko i w kółko aż rozmówca da za wygraną? Cytat: Mam podobne wrażenia.
Nie wiem, co ma do tego Matheo, ale moje wrażenia są podobne... to jest generalny trend na tym forum. Celem dyskusji jest pokłócenie się z rozmówcami :v |
Cuthbert2 |
cóż, z powodu dość nieistotnej gierki zrobił się duuuży shitstorm. :( ostatni taki w Tawernie to był ten dotyczący religii :) Z tego co pamiętam Łasic zeżarł połowę (jeśli nie więcej) postów bo ludzie byli o krok od walki na realne noże. Ciekawe, dlaczego Pokemony wzbudzają podobne emocje. Czy jest jakiś socjolog na sali? edit Ja wiem, że różnica zdań ale czemu aż tak "Aleksander Macedoński był wielkim wodzem, ale po co zaraz krzesła łamać." Mnie zastanawia czemu temat Pokemon Go wzbudza równie silne emocje jak temat wyznawanej (lub nie wyznawanej) religii zresztą sami oceńcie http://www.forum.acidcave.net/topic.php?TID=715 podobieństwa biją po oczach :) |
Kastore |
Cuthbert2: Ja wiem! Ja wiem! To przez różnicę zdań.
Ciekawe, dlaczego Pokemony wzbudzają podobne emocje. Czy jest jakiś socjolog na sali? |
Drwal |
W Grocie nawet dyskusja o wyglądzie stwora w nierealnym mieście Vori wzbudza emocje. Ludzie tutaj mają to we krwi. ;P |
Kammer |
Matheo: Nie widzę powodu, by być spokojnym. :PKammer to jest podobno wersja 0.2. Także spokojnie. Wypuścili coś na rynek i jako konsument mam pełne prawo do krytykowania tego-tego. To trochę tak, jakbym poszedł do salonu, zamówił sobie konkretny model samochodu, a do odbioru dostałem kierownicę, silnik, ramę i koła i resztę rzeczy potrzebnych do jazdy. Karoseria, skrzynia biegów, nie wiem, szyby będą dopiero w kolejnych wersjach. Ja wiem, że żyjemy w epoce bylejakości, early access, oskubywania klientów i iOSa, no ale bez przesady. :P Do mojej kupki narzekania dorzucę również kiepskie wprowadzenie w mechanizmy gry. Jakby nie Nikoś - nadal nie wiedziałbym, do czego służy to cudo z tropami. Na logikę - tropy pozostają po przemieszczaniu się pokemona. Oczekiwałem, że, po aktywowaniu śledzenia danego poksa, na ziemi pojawią się jakieś pióra/łuski/grzybki/ślady szlamu umieszczone w jakichś tam odległościach od siebie i po nich musiałbym dojść do miejsca pobytu danego stwora. Drwal: Modding jest w nas silny, polecam czytanie końcówki tematu o alternatywach, a nie cośtam-cośtam o Vori. :P W Grocie nawet dyskusja o wyglądzie stwora w nierealnym mieście Vori wzbudza emocje. Ludzie tutaj mają to we krwi. ;P Łapcie jeszcze kota, bo nie ma Nocy i Dni, a Syf zamknęli: |
Nicolai |
Apple byłoby dumne... bransoletka do łapania Poksów z telefonem w kieszeni. Cena? Na nasze to jakieś 180 złotych ^^ |
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 |
temat: Pokemon GO | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel