Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: DC - komiksy, filmy, seriale i inne
komnata: Podziemna Tawerna
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 ... 12 - 13 - 14

Alamar PW
4 sierpnia 2016, 09:19
Dziś mam trochę czasu, więc pora na zaległości.

Nicolai:
Pojawiły się pierwsze recenzje i są mieszane, a że od jakiegoś czasu "mieszane recenzje" = kiepski film.

Cytat:
Kilka godzin temu zdjęto embargo na recenzje najnowszego hitu ze stajni DC Comics, czyli Legionu samobojców.

Wiesz, jeśli było embargo na recenzję, to nigdy nie wróży nic dobrego filmowi. Przypomnę najnowszą Craptastyczną Czwórkę, która też miała embargo.

EDIT:
Masz i recenzję z tamtejszej strony.


Nicolai:
1. Zwiastun piątego sezonu (Bat) Arrowa
Dobrze, że dawno już tego nie oglądam. :P

Nicolai:
2. Batman w CW. Jeszcze nie znamy szczegółów, ale zgaduję, że pojawi się u Arrowa. No, bo skoro w tym serialu jest już wszystko co Batmanowe oprócz samego Batmana...
Chcesz powiedzieć, że Olie założy strój Batmana, a swój odda komu innemu?
Z drugiej strony masz jeszcze Gotham.
I skoro Fox i Marvel potrafili się dogadać w sprawie "użyczania" sobie postaci, to sądzę, że i DC da radę.

Nicolai:
3. Nowa miłość Felicity, hura...
Kogoś to w ogóle interesuje?

Alistair PW
4 sierpnia 2016, 20:13
Ee, bez urazy Nicolai, ale jak to mówią, o gustach się nie dyskutuje. Nie możesz wymagać, żeby np. wszystkie recenzje oceniały jakiś film jako słaby. To, że komuś podobał się słaby wg Ciebie film (a nawet większości), to nie znaczy, że jest od razu trollem czy fanbojem. Tym bardziej, że często na jakichś forach czy stronach typu Filmweb udzielają się wszelkiej maści pseudo krytycy.

Garett PW
5 sierpnia 2016, 22:29

Nicolai PW
7 sierpnia 2016, 01:06
Alamar:
Dobrze, że dawno już tego nie oglądam. :P
Dobrze, że nigdy tego nie oglądałem xD
Alamar:
Chcesz powiedzieć, że Olie założy strój Batmana, a swój odda komu innemu?
Naa... podejrzewam wariację na temat TDK. Joker porwie Oliego, a Gacek go uratuje i wytłumaczy, że udawanie go może ściągnąć kłopoty, a walka z bandytami to nie przelewki :P
Alamar:
Kogoś to w ogóle interesuje?
Też zadaję sobie te pytanie, ale skoro kręcą już piąty sezon tego quasi-bat-harlekina to obawiam się, że odpowiedź może nie być przyjemna :P

Alistair:
Ee, bez urazy Nicolai, ale jak to mówią, o gustach się nie dyskutuje.
Zapytałbym przewrotnie czemu niby, ale nie... zauważę przewrotnie, że właśnie robisz to w tej chwili :P
Alistair:
Nie możesz wymagać, żeby np. wszystkie recenzje oceniały jakiś film jako słaby.
Ale ja tego nie wymagam, po prostu w kontekście wieszania psów na RT dałem inne spojrzenie na internetowe oceny filmów. Nie rozumiem czemu to ja jestem ten zły, kiedy ja po prostu podejmuję temat absurdalnych zarzutów wobec RT i zwracam uwagę, że prawda może być inna :P
Alistair:
To, że komuś podobał się słaby wg Ciebie film (a nawet większości), to nie znaczy, że jest od razu trollem czy fanbojem.
Ale ja tylko zastanawiam się skąd nagle wzięły się te wszystkie "mieszane recenzje" w anglojęzycznych serwisach, bo z tego co widziałem tak skrajne rozbieżności występują tylko w nich. Czy wynika z tego, że amerykański krytyk da słabemu filmowi 2/10, a niemiecki 4/10 a może nawet 5/10? A może to ankietowy efekt Korwina? Na dwoje babka wróżyła... i w tym kontekście mówiłem o ewentualnych trollach i fanboyach, którzy, biorąc poprawkę na to, że żąda się zablokowania ocen filmów DC na RT, mogą mieć wpływ na tę całą hecę ;)
Alistair:
Tym bardziej, że często na jakichś forach czy stronach typu Filmweb udzielają się wszelkiej maści pseudo krytycy.
Ale co mnie komentarze na forum Filmwebu? BvS oceniło 60k ludzi, a nie garstka pseudo-krytyków piszących na forum :P

Klej

Później scalę, Nostalgii TKJ też się nie widział i to także w części zgodnej z komiksem.



Klej

Oni są szaleni? Kto normalny daje Snyderowi grzebać przy kolejnym tytule DC?

Klej


Właśnie wróciłem z seansu i muszę powiedzieć, że kompletnie nie rozumiem takiej fali krytyki wobec tego filmu. Był ciekawy, odważny, intrygujący i co najważniejsze wciągał. Naprawdę :P Dobra, a tak na serio Grupa Samych Zbójców była... taka se. Nie była taką abominacją jakiej się spodziewałem, ale rewelacją niestety też nie była, ogólnie to mam wobec niej mieszane odczucia. Dałbym jej 6/10 na zachętę i za to, że nie była BvS ;)

Ogólnie to z tym filmem był taki problem, że im dalej w las tym bardziej chaotyczny. Początek, w którym się zapoznawaliśmy z ekipą był przeciągnięty i sztywny, ale był OK. Potem jak trafili do Gotham* to zaczął się bajzel, a pod koniec był istny groch z kapustą. Z tego co wiem to dlatego, że smutni panowie w garniturach wkroczyli do akcji, powycinali co się dali i dokręcili na te miejsce nowe sceny, które wstydziłbym się pokazać orodrethowi, a co dopiero poczytalnemu widzowi. Pięknym przykładem jest tutaj posiadówka w barze przed samym grande finale. Ot posiedzieli sobie w rozwalonej knajpie i przemawiali do siebie w języku ekspozycji.

A szkoda, bo scenariusz miał potencjał. Wystarczyło wywalić co gorsze sceny i zamienić wroga na mniej demonicznego. Nie jestem w stanie zrozumieć kto uparł się na to, by recydywiści DC walczyli z Ritą Repulsą? To jakaś pozostałość po Justice League Dark czy co? Nie mogli wybrać kogoś bardziej uszytego na miarę ich możliwości? Przez to wyglądało to dziwnie, bo tyle nagadali o metaludziach, a mieli w Suicide Squad tylko jednego i odwalił on 90% brudnej roboty. Jakby załatwili drugiego to film skończyłby się godzinę wcześniej czy co?

Skoro o bohaterach mowa to w dużym skrócie wiele tych postaci miało potencjał, ale jak na moje zawiódł casting. Harley była chyba najlepiej napisana w tej całej opowieści, ale na Margot nie do końca podołała... acz u niej spartolono też backstory, ale o tym za chwilę. El Diablo, który kropnął Megarę** też był materiałem na świetną postać, ale czemu do jasnej ciasnej do tej roli wybrano wytatuowanego celebrytę? I czemu jego backstory została opowiedziana w chamskiej ekspozycji? Joker jak to Joker, jest chodzącym potencjałem, ale kto do jasnej ciasnej wpadł na tak szalony pomysł, by obsadzić w jego roli Justina Biebera Jareda Leto? Wyszło zwyczajnie, przeciętnie i nijak. Co dalej? Amandzie zabrakło charyzmy. Miała być baba z jajami, a tylko drażniła, zwłaszcza w zakończeniu, które modelowo spartoliła.

Co dalej? Killer Croc o dziwo miał potencjał na fajną postać, ale za późno wpadli na to, że mogą zrobić z niego coś w rodzaju Terence'a z Angry Birds Movie. Z Kapitanem Bumerangiem było tak samo. Fajny, acz za mało czasu dla niego :/ Katana mogłaby być fajna, ale wyszła na pretensjonalne przeklejenie postaci z jakiejś mangi/anime. O głównej złej lepiej nie wspominać, ale jest jeszcze jedno... Przeszłość Harley. Nie dosyć, że nie do końca do siebie flashbacki pasowały to jeszcze okazało się, że zwariowała, bo Joker zrobił jej elektrowstrząsy... a potem się tak zakochała, że poddała się jokeryzacji. Przecież ta postać polegała na tym, że była zwyczajną kobietą, która zabujała się w nie tym typie co trzeba... a i Joker umarł, ale przeżył. Też mnie to rozsierdziło. Do tego każdy nosił przy sobie stertę dokumentów jak jakiś Macierewicz.

Trochę szkoda, że po dwóch potknięciach z rzędu DC i WB nie przyłożyło się bardziej do tego wszystkiego, acz film nie jest aż tak zły. Jest po prostu strasznie średni. Jeśli jedno oko przymknąć, a drugie wyzezować to mógłby się spodobać, ale do bycia zbawcą DCEU bardzo mu daleko, niemniej 26% na RT zdecydowanie zbyt ostra ocena :P

*Nie wiem czy to było Gotham, ale założyłem, że to Gotham, bo było ciemno jak w karcerze Belle Reve.
**Kto zgadnie do czego to aluzja?

Kammer PW
7 sierpnia 2016, 01:07
Czteropost, brawo, Nikoś. xD

Nicolai PW
7 sierpnia 2016, 01:08
Później to skleję, niemniej dziękuję za rzeczową uwagę :P

Kammer PW
7 sierpnia 2016, 01:16
Spoko, do usług. :D

Bacus PW
7 sierpnia 2016, 11:03
Nicoś:
muszę powiedzieć, że kompletnie nie rozumiem takiej fali krytyki wobec tego filmu.
Nie rozumiesz, ale napisałeś recenzję gdzie ciężko doszukać się pozytywów. Wymieniłeś, że kuleje montaż, nie dopracowali części bohaterów, źle dobrani aktorzy, a jak coś zmieniali(geneza Harley) to na gorsze :P Zatem serio, ja nie widzę przeciwwskazań, aby film krytykować nawet przesadnie jeśli jest za co.
Nawet z Twojej recenzji, ciężko mi wyłapać coś za co mógłbym chcieć do kina na to iść, ale dzięki. Prawdopodobnie zaoszczędzę 2 dyszki, więc dzięki!

Zapytam natomiast jak to jest z muzyką? Raz czytam, że wypada świetnie, a innym razem, że jest strasznie wrzucona losowo i bezsensu.

Do tego jak to jest z Batmanem? Pojawia się w głównym wątku czy jako flashback?

Setillos PW
7 sierpnia 2016, 14:02
Bacus:
Zapytam natomiast jak to jest z muzyką? Raz czytam, że wypada świetnie, a innym razem, że jest strasznie wrzucona losowo i bezsensu.
To zależy, czy lubisz muzykę popularną/rap, czy też nie.
Wg. mnie ten film ma świetną ścieżkę dźwiękową i wszystko fajnie się komponuje, ale spotkałem się z wieloma komentarzami, że ponoć ta muzyka wcale nie pasuje... chociaż często w tym samym komentarzu pojawia się coś typu "rap jest do dupy" i tym podobne, więc nie wiem...

Bacus:
Do tego jak to jest z Batmanem? Pojawia się w głównym wątku czy jako flashback?
Gacek jest tylko w FLASHbackach, tak samo jak inna postać. Ale one są tam tylko po to by jakoś wytłumaczyć jak niektórzy z członków Suicide Squad trafili do więzienia i tyle. Chociaż Batman w tych FLASHbackach zachowuje się bardziej jak Batman niż Batman w BvS. :P

Moja opinia o tym filmie jest pozytywna, a mianowicie 7/10. Nie był to film ani dobry, ani zły. Pierwsza jego część utrzymywała przyzwoity poziom, natomiast druga była bardzo chaotyczna i nie była w stanie zdecydować się czy ma być poważna, humorystyczna, czy nijaka. Jest to prawdopodobnie spowodowane interwencją studia, które po klapie BvS postanowiło "dodać filmowi więcej humoru" przez co otrzymaliśmy powtórkę z BvS w postaci dziwnie pociętej części filmu i wyciętych wielu scen, z czego ponoć najbardziej ucierpiał Joker, którego większość scen została ponoć właśnie wycięta...

Nicolai PW
7 sierpnia 2016, 14:41
Bacek:
Nicoś:
muszę powiedzieć, że kompletnie nie rozumiem takiej fali krytyki wobec tego filmu.
Nie rozumiesz, ale napisałeś recenzję gdzie ciężko doszukać się pozytywów.
A kliknij proszę w to niebieskie "Naprawdę", dziękuję ;) Co do pozytywów to może jeszcze raz je wypiszę specjalnie dla Ciebie. Pierwszy segment może był niedopracowany, ale był OK. Postacie we większości przypadków bardzo dobrze napisane i relacje między nimi fajnie przemyślane. Tylko aktorzy nie zawsze dopasowani... Humor i dialogi potrafiły być dobre, ale znowu... nie zawsze dobrze je wpasowano.
Weźmy przykładowo heheszkę z Deadsmithem. Dostał spluwę i wycelował w twarz klawisza, który go gnębił. Scena poważna i pełna napięcia. Żarcik jest ostatnią rzeczą jakiej się w niej spodziewasz, a tu nagle... Klawisz z pełną powagą mówi do swojego podwładnego "jak mnie zabije to go zastrzel i wyczyść mi historię przeglądarki". Kawał zacny, przyznaję, ale okoliczności nie najlepsze do heheszków, a i wypowiedziany tak, że go spalono. Najpewniej wzięło się z tego, że smutni panowie w garniturach przejrzeli scenariusz i stwierdzili "tutaj, tutaj jest potrzebny żarcik" i go na chama dokręcili.
Bacek:
Zatem serio, ja nie widzę przeciwwskazań, aby film krytykować nawet przesadnie jeśli jest za co.
Szczerze? Jak komuś się film się nie podobał to też go zrozumiem, bo miał pełno niedociągnięć. Jak komuś się widział to ciężej, ale też przyjmuję do wiadomości. Dla mnie ten film był po prostu taki se. Ni mniej, ni więcej.
Bacek:
Zapytam natomiast jak to jest z muzyką? Raz czytam, że wypada świetnie, a innym razem, że jest strasznie wrzucona losowo i bezsensu.
Nie dziwię się rozbieżnym opiniom. Soundtrack sam w sobie wypada świetnie. Wiadomo, klasyka rocka, jako fan JoJo powinieneś zrozumieć. Niemniej sama muzyka nie została należycie, znowu użyję tego słowa, dopasowana. Nie wiem, oni losowali minuty filmu, w które wkleją piosenki? Tak to wyglądało, postacie stoją i gadają, a tu nagle muzyka w tle. Albo krótka scena jak gdzieś lecą i losowa piosenka Queenu do tego.
I taki jest problem z całym tym filmem, gdzieś tam pod grubą warstwą dziwnych decyzji był dobrym filmem, ale nie dano Ayerowi swobody przy jego tworzeniu i wyrywano co rusz mu kamerę i było tak, że kto daną scenę nakręcił, tak ona wyglądała. Przez to mieliśmy nagłe śmieszni znikąd czy też skokowe wzrosty patosu. Szkoda, bo obraz miał potencjał, ale go zduszono.
Bacek:
Do tego jak to jest z Batmanem? Pojawia się w głównym wątku czy jako flashback?
Pojawia się w kilku flashbackach i jednej wspomince jako, że większość tej trupy cyrkowej on sam osobiście władował za kratki. A i ten... pojawił się w jednym marzeniu sennym. Ogólnie był może z minutę, ale Batman to Batman, to starczyło, by się pokazał... nie to co Joker, który miał relatywnie dużo czasu, a ani razu nie zrobił nic co zrobił Joker. Z Ledgerem wystarczyła jedna scena, by widzowie powiedzieli "wow i to jest kawał Jokera", a tutaj scena za sceną i masz takie "meh, co to za casual".
PS. Skleiłem swój czteropost, więc spam z Kammerem można usunąć.
PPS. Drugą postacią jaka pojawia się we flashbackach jest um... nie powiem, ale podpowiem, że jego ksywka pojawiła się w tym zdaniu ;)

Edit: Co do mojego gadania, że Margot nie do końca podołała to dziwię się czemu nikt nie wpadł na to, by wziąć do tej roli Tarę Strong :/

Setillos PW
7 sierpnia 2016, 15:20
@Nicolai
Dalej upieram się, że Leto jako Joker może być naprawdę interesujący, ale dobra... skończmy z tym...

Nicolai:
I taki jest problem z całym tym filmem, gdzieś tam pod grubą warstwą dziwnych decyzji był dobrym filmem, ale nie dano Ayerowi swobody przy jego tworzeniu i wyrywano co rusz mu kamerę i było tak, że kto daną scenę nakręcił, tak ona wyglądała. Przez to mieliśmy nagłe śmieszni znikąd czy też skokowe wzrosty patosu. Szkoda, bo obraz miał potencjał, ale go zduszono.
Tutaj, o dziwo, zgadzam się z Tobą w 100%! Ayer miał wizję, która mogła okazać się sukcesem, ale studio za bardzo się bało po swoich poprzednich klęskach i zamiast zaufać reżyserowi, który nie jest Snyderem (co jest wielkim plusem), postanowiło pociąć film według własnego widzimisię i pozmieniać sceny, które same w sobie były bardzo dobre...

Nicolai:
Co do mojego gadania, że Margot nie do końca podołała to dziwię się czemu nikt nie wpadł na to, by wziąć do tej roli Tarę Strong :/
Pomimo tego, że Margot wg. mnie nie wypadła najgorzej to jednak wiem o czym mówisz...

Tara jako Herley... przemawia do mnie. <3

Nicolai PW
7 sierpnia 2016, 15:40
Setillos:
Dalej upieram się, że Leto jako Joker może być naprawdę interesujący, ale dobra... skończmy z tym...
Ale "może być" =/= "jest". Oceniając to co widziałem stwierdzam, że Joker wyszedł casualowo, ni mniej ni więcej :P
Setillos:
Pomimo tego, że Margot wg. mnie nie wypadła najgorzej to jednak wiem o czym mówisz...
Też uważam, że Margot nie wypadła najgorzej, ba... nawet ciekawie to wszystko zagrała, ale Harley Quinn to nie była. Kochanka Jokera powinna być hiperaktywną gadułą, a tutaj wyszła umh... bardziej cywilizowanie.

Setillos PW
7 sierpnia 2016, 23:37
http://comicbook.com/dc/2016/08/06/suicide-squad-rumored-list-of-deleted-scenes-revealed/

Oto lista scen, które zostały wycięte z filmu, bądź też skrócone lub też zupełnie zmienione. Muszę przyznać, że usunięcie kilku z nich popieram, ale wycięcie całego wątku początków Killera Croca oraz brutalniejszej wizji związku Harley z Jokerem jest dla mnie wielką szkodą. Głównie dlatego, że KC miał potencjał, ale nie było nam dane połączyć się z postacią przez to, że tak mało o niej wiedzieliśmy. Natomiast co do Jokera i Harley... ich związek zawsze opierał się na tym, że ona go kochała i spełniała jego zachcianki, a on ją jedynie wykorzystywał, a to, że ją bił zostało nawet uwzględnione w kreskówce...
Tyle zmarnowanego potencjału... zwłaszcza ostatnia scena, której mi brakowało w filmie, a przez cały czas wyczekiwałem na Jokera ze spaloną częścią twarzy...

Nicolai PW
7 sierpnia 2016, 23:47
A według mnie znaczna większość z tych scen nadawała się tylko do kosza. Nic nie wprowadzała, oprócz spowalniania akcji i jeszcze większego brodzenia we flashbackach.

Setillos PW
7 sierpnia 2016, 23:48
@Nicolai
To Twoja opinia i ją uszanuję, ale się nie zgodzę. :P

Fandor PW
8 sierpnia 2016, 00:03
Generalnie, dopiero się wybiorę na film, ale jak tak was czytam, to oprócz oczywiście pseudo Jokera, największymi wadami tego filmu są Harley (odwrócenie sytuacji z komiksu, Joker lata za nią, a ona jest wariatką) i za duża ilość flashbaków, zamiast na początek jakieś porządne przedstawienie postaci i skupienie się na akcji.

Alamar PW
8 sierpnia 2016, 08:48
Honest Trailers

B vs S


Nawiązując - Strażnicy:


I coś lżejszego

Garett PW
8 sierpnia 2016, 21:09
Komiksomaniak na fejsie o Legionie Samych Zbójców:
(W PONIŻSZYM TEKŚCIE MOGĄ POJAWIĆ SIĘ DROBNE SPOILERY DO FILMU LEGION SAMOBÓJCÓW).To jeszcze kilka rzeczy apropos Suicide Squad. Do sieci wyciekła rzekoma lista wyciętych scen. Musimy podejść do niej ostrożnie, bo może być to równie dobrze ściema. Wg. mnie brzmią one dość prawdopodobnie (widzieliśmy niektóre z nich w trailerach czy materiałach z kręcenia filmu). Generalnie (jeśli są prawdziwe) to nie dziwię się Jaredowi Leto, że w wywiadach zachowuje się jakby chciał komuś dać po mordzie. Też bym na jego miejscu chciał to zrobić. Scena w której Joker zostawia Harley na lodzie, ta go goni i krzyczy na niego, Joker się wkurza i bije Harley, ta przystawia mu pistolet do głowy, na co on słodkimi słówkami rozbraja sytuacje i para się całuje - PRZECIEŻ TO ESENCJA ICH PATOLOGICZNEGO DO BÓLU ZWIĄZKU! Albo przerobienie sceny, w której Joker wypycha Harley z samolotu z próby uśmiercenia jej na próbę ratunku. Albo zawiązanie Jokera w ostateczną akcje, kiedy traktuje całą ekipę granatem. Wtedy scena końcowa z udziałem Jokera ma dużo więcej sensu (bo znowu pokazuje tą patologię w związku Harley/Joker). Do tego kilka pikantnych smaczków jak Slipknot seryjny gwałciciel, czy Kapitan Boomerang jako szowinista i rasista - to przecież nadałoby zupełnie inny wydźwięk filmowi o ekipie skurwieli. I to wszystko było już nakręcone!!! Nie wierzę niestety, że WB pozwoliłoby kiedykolwiek wydać wersję reżyserską w 100% Ayera. Pewnie wyjdzie jakiś "EXTENDED ULTIMATE SUPER MEGA HIPER CUT" gdzie wrzucą część tych scen bez kontekstu i znajcie nasza dobroć. Czytając te zmiany człowiek jeszcze bardziej się wkurwia i łączy w bólu z Jaredem...A i ciekawostka - wg. Hollywood Reportera, który jest dość prestiżowym portalem, Suicide Squad musi zarobić coś pomiędzy 600 a 700 mln, żeby W OGÓLE WYJŚĆ NA 0. Skąd taka liczba przy 175 mln podawanego budżetu? Otóż kampania reklamowa była niesamowicie rozdmuchana. Ciężko wyjść na miasto, żeby nie potknąć się o bilboard promujący film. Szacuje się coś koło 200 mln (tyle też kosztowała reklama BvS). Do tego jedne z najdroższych dokrętek w historii (trwające prawie miesiąc, mówi się o ponad 50 mln - pewnie budżet Deadpoola przekroczony ;) ). razem daje nam to w przybliżeniu 425 mln (a liczba może być nawet większa). Kina średnio zbierają 1/3 ceny biletu. Bywa mniej, bywa więcej, ale jest to taka właśnie średnia. Czyli potrzebowaliby 643 żeby wyjść kompletnie na 0. Bez rynku Chińskiego może się to okazać niełatwym zadaniem.

Nicolai PW
12 sierpnia 2016, 18:58
Miałem to wrzucić i napisać coś w stylu "Widzicie? Nawet 9retard rozumie o co chodzi", ale potem zajrzałem w komentarze i tak jakby dostałem raka...

Klej

A prezes CW mówi, że Flashpoint potrwa tylko kilka odcinków. Nie wiem czemu, ale jakoś się tego boję... Może dlatego, że w zwiastunach trzeciego sezonu prawdziwa linia czasowa nie wyglądała na dystopijną, więc Allen pewnie wszystko odkręci z jakichś głupich powodów jak "jestem teraz dla Iris nieznajomym... chlip, chlip"? Swoją drogą w newsie o randce Barrego z Iris ukryta jest inna, dużo ważniejsza informacja. Flash straci moce. Trochę zabawne, bo wcześniej mówili co innego ;)

Kastore PW
13 sierpnia 2016, 12:05
Anonimowy pracownik Warner Bros. twierdzi, że "Wonder Woman" to "bałagan"... Niby plotka, ale jakże prawdopodobna.
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 ... 12 - 13 - 14
temat: DC - komiksy, filmy, seriale i inne

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel