Zagadki Sfinksa - Forum Kwasowej Groty - Gry Might & Magic i Heroes widziane z zupełnie nowej strony

Witaj Nieznajomy!

temat: Zagadki Sfinksa
komnata: Podziemna Tawerna

wróć do komnaty

strona: 1 - 2 - 3 ... 30 - 31 - 32 ... 69 - 70 - 71
vinius	26 maja 2006, 13:56 kurczę, miałem fajna zagadkę (sam wymysliłem), ale... zapomniałem :P niech ktoś inny zadaje. przypomnę sobie potem.
Kaazam	29 maja 2006, 12:16 Więc ja skorzystam. Co to? Kwas fluorowodorowy przy tym to woda. Często miesza się z zimnym beerem i jest cholernie groźny dla każdej istoty.
Alamar	29 maja 2006, 12:28 Kwas solny (nigdy nie byłem dobry z zabawy miksturami)?
MCaleb	29 maja 2006, 13:01 Jest coś jeszcze silniejszego, ale tego nie trzeba z niczym mieszać (bo to jest mieszanka). To woda królewska.
vinius	29 maja 2006, 14:06 jak już jesteśmy przy wodzie, to mi sie kojazy z "aqua vitae" (dobrze zapisałem?) - wodą życia ;) nie wiem co za idiota dodawałby coś zabójczego do "zimnego beeru", ale może chodzi o... alkohol etylowy/metylowy? EDIT: gdzie Avonu!? dawno po premierze już :P
Alamar	29 maja 2006, 14:24 Woda życia? Zapraszam na Arrakis - poznasz nowe znaczenie "wody życia". ;) I coś mi przypomniałeś Vinius, miałem zadać zagadkę: Co się stanie z Viniusem, jeśli jeszcze raz zapyta się o mój awatar? Najciekawsza odpowiedź zostanie nagrodzona możliwością wcielenia w życie. :) EDIT: Długoucha wróciła i przyniosła nawet pewien prezent. :P
MCaleb	29 maja 2006, 14:47 Co do zagadki Alamara, to polecam zamknięcie delikwenta w pięknej, przeklętej zbroi, której właściwości nie ośmielę się tu przytoczyć. Poza tą, że tej zbroi nie da się zdjąć. PS Zbroję mam już przygotowaną, gdy ten sposób zostanie wybrany, z chęcią ją dostarczę. EDIT: Viniusie, to nie jest ot taka sobie przeklęta zbroja, zostały tam umieszczone najpaskudniejsze i najpotężniejsze klątwy tak, że sam Nagash byłby dumny. Aha, no i Rabi by Cię z niej nie wyjął :P EDIT2: O swój hełm się nie martw, w nowej zbrójce zmieścisz się nawet w tej zbroi, co masz na sobie. :P
vinius	29 maja 2006, 14:55 już jednego na forum mamy, co był w zaklętej zbroi. no, Kaazam, jak przeżycia :) ? nie no, i do tego rzekomo Rabican Go z niej uwolnił... świat stanął na głowie. mi wystarczy przyciasny hełm - nie zlitujecie się? poza tym i tak mi nic nie odpowiedziałeś, Alamarze. EDIT: takis mądry? to odpowiem, że wcale bym sie nie śpieszył z proszeniem Go o to :P najpierw ściągnijcie mój hełm, bo sam tego nie robiłem niemal od dziecka. powiem, że chyba wpływa to niekorzystnie na rozwój mózgu.
Rabican	29 maja 2006, 16:13 >>> vinius: nie wiem co za idiota dodawałby coś zabójczego do "zimnego beeru", ale może chodzi o... alkohol etylowy/metylowy? Jak znam życie (i Kaazama), masz rację i chodzi o alkohol. Jaki, to już się domyśl, bo jednego z wymienionych dodawać bym zdecydowanie nie radził, gdyż jest naprawdę silną trucizną. Drugi zaś, choć również zabójczy, i tak znajduje się w piwie, więc... >>> vinius: gdzie Avonu!? dawno po premierze już :P Rabican odwraca się na chwilę na drugi bok Avonu, wstawaj, vinius Cię woła. >>> Alek: Zapraszam na Arrakis Byłem. Nic szczególnego. Duża piaskownica. vinius, zainteresowany? >>> Alek: Co się stanie z Viniusem, jeśli jeszcze raz zapyta się o mój awatar? Proponuję użycie klątwy mojej produkcji. Przykładowa obejmuje: - zmianę smaku piwa z "piwo" na "ludzki mocz" - niekontrolowane i (lekko mówiąc) zboczone tiki - bolesne swędzenie odbytu - dozgonną przyjaźń Leppera i Giertycha >>> MCaleb: Aha, no i Rabi by Cię z niej nie wyjął :P Bo by mi się nie chciało :P Przypominam, że Kaazam jest moim przyjacielem, a vinius bynajmniej nie. Tylko naprawdę sowita zapłata mogłaby mnie skłonić do pomocy temu ostatniemu. >>> vinius: najpierw ściągnijcie mój hełm, bo sam tego nie robiłem niemal od dziecka. Chyba wiem nawet, jakie było jego pierwotne zastosowanie. Domyślcie się :P (kolejna zagadka) Pozdrawiam serdecznie A. PS vinius, niezły avatar. EDIT: Trang, a od kiedy metanol nie jest alkoholem?
Kaazam	29 maja 2006, 16:34 >>>Jak znam życie (i Kaazama), masz rację i chodzi o alkohol. Jaki, to już się domyśl, bo jednego z wymienionych dodawać bym zdecydowanie nie radził, gdyż jest naprawdę silną trucizną. Drugi zaś, choć również zabójczy, i tak znajduje się w piwie, więc... :P To nie jest alkochol, ale macie racje jest to związek organiczny (chiba). Jak ktoś zgadnie, to trzeba będzie spytać Acida
Trang Oul	29 maja 2006, 17:28 Metanol?
vinius	29 maja 2006, 18:46 >>>Duża piaskownica. vinius, zainteresowany? to dla dużych dzieci, ale może avatary też się łapią - jedziesz ze mną? >>>- zmianę smaku piwa z "piwo" na "ludzki mocz" piję grenaturat :P >>>niekontrolowane i (lekko mówiąc) zboczone tiki stoisz najbliżej, Twoja odpowiedzialność :P >>>dozgonną przyjaźń Leppera i Giertycha ekhm... no, a może Tuska i Millers? >>>Tylko naprawdę sowita zapłata mogłaby mnie skłonić do pomocy temu ostatniemu. nie ma frajera, najpierw nałóżcie tą zbroję! >>>Chyba wiem nawet, jakie było jego pierwotne zastosowanie. pojemnik na liszową duszę - a jak. pozdrawiam :) EDIT: aha, już wiem gdzie Avonu - na nowym awatarze Alamara. dziękuje za odpowiedź na zagadkę :) EDIT 2: teraz przerób mój avatar, avatarze.
Kaazam	30 maja 2006, 13:51 Nie Trang nie jest to metanol, ale powiem, że jest to sok trawienny, jednego z mieszkańców Groty. Nie powiem którego, ale to doś znana osobistość. :D Pozdrawiam wszystkich. Kaazam.
Rabican	30 maja 2006, 19:41 Hmm... w takim razie... może coca cola? :P Jej działanie na organizm (zwłaszcza uzębienie) nie jest najkorzystniejsze. Przy regularnym stosowaniu może okazać się bardziej szkodliwa niż kwas fluorowodorowy. Nie ma przed nią odporności, gdyż zażywa się ją z własnej woli, ergo jest groźna dla każdej istoty. Nie wiem jak z sokami trawiennymi, ale Acid (najbardziej znana osobistość (?) Groty, i to bez gadania) używa jej w charakterze broni oddechowej, więc a nuż...? Nie mam pojęcia, czy dodaje się ją do zimnego piwa, gdyż jestem abstynentem, ale znając Kaazama wszystko jest możliwe... Czy odpowiedziałem prawidłowo dowiemy się jutro, gdyż autor zagadki raczej się już dzisiaj nie pojawi. Jeśli tak, to dla jego wiadomości: cola nie jest związkiem, lecz mieszaniną, i jako taka z całą pewnością zawiera w swoim składzie jeden związek organiczny (kwas cytrynowy) oraz całe tony barwników, konserwantów, smaków i zapachów identycznych z naturalnymi etc. To tyle na ten temat, jeśli popełniłem gdzieś błąd, proszę kogoś lepiej obeznanego w chemii i biologii (wiadomo, o kogo chodzi :P) o sprostowanie. A teraz parę słów do viniusa: >>> to dla dużych dzieci, ale może avatary też się łapią - jedziesz ze mną? No pewnie. W tej dużej piaskownicy można znaleźć tzw. czerwie, a ja potrzebuję ich do swoich badań. Uważaj tylko, potrafią zżerać sporej wielkości pojazdy, więc Twa zbroja raczej nie będzie dla nich problemem. Poza tym – nie jestem avatarem, lecz Avatara. Widać różnicę? Jeśli chcesz, mogę wytłumaczyć gdzieś to pojęcie (np. na GG). >>> piję grenaturat :P Dziękuję za informację, dokonałem już niezbędnych modyfikacji w klątwie. Jeszcze jakieś poprawki mam wprowadzić? >>> stoisz najbliżej, Twoja odpowiedzialność :P Nekrofil :P Zresztą, wcale nie stoję najbliżej. Naprawdę znajduję się bardzo daleko stąd. To, co widzicie, to mój widmowy wizerunek. Nie ma jak dobra iluzja. >>> ekhm... no, a może Tuska i Millers? Taa... dzięki... poprawione... tamci dwaj mają chociaż jakieś zalety, a ci... >>> nie ma frajera, najpierw nałóżcie tą zbroję! Czy ja coś mówiłem? Jeśli MCaleb chce, może Ci założyć. Nie widzę problemu. Mi, szczerze mówiąc, niezbyt na tym zależy. Nie widzę z tego wymiernych korzyści. Chociaż jeżeli ktoś mi je ukaże... >>> pojemnik na liszową duszę - a jak. Nie. Nocnik. >>> aha, już wiem gdzie Avonu - na nowym awatarze Alamara. dziękuje za odpowiedź na zagadkę :) Cóż za odkrycie! A gdzież miałaby być? Jeśli nie ma jej przy mnie, to musi być przy Alamarze. Osobiście, wolałbym monogamistkę, ale... >>> teraz przerób mój avatar, avatarze. Patrz wyżej. Poza tym, już przerobiłem. Nic prostszego. Pozdrawiam serdecznie A. vel Rabican z Kwasowej Groty niegdysiejszy Avatara
vinius	30 maja 2006, 19:54 szkoda, że obiecałem juz skończyć na GG, zenim przeczytałem tego posta :P no - mówi się trudno. kto zadaje następna zagadkę? EDIT: a w sprawach politycznych to na forum nie będe dyskutował, bo nie wypada. jak już -zapraszma na GG :P
Kaazam	31 maja 2006, 13:13 Oki Rabbi zgadł, choć myślałem, że wpadnie na to ktoś inny. A tak poza tym to myślałem, żę odpowiedź padnie szybciej. To pogrubienie w drugim poście wskazywało konkretnie osobe związaną z zagadką, ale widze, że mało kto zwraca na to uwage. Wszyscy raczej nawiązywali do alkocholi. Więc na zdrowie.
vinius	1 czerwca 2006, 11:45 Teraz ja - niektorzy mnie za zagadki ubiją, ale cóż - takie życie. Obydwie zagadki rysunkowe. kogo przedstawia ten rysunek? a z kim walczą 2 oddziały centaurów i dinozaury na tym rysunku? miłego zgadywańska, koledzy >:)!
Kaazam	1 czerwca 2006, 18:08 Na pierwszym jest czerwony smok (kolor mi to mówi, ale może to być Acid, ale jakiś taki wychudły i zaspany). Na drugim To dinozaury i centaury walczą z TRolem lub tzw. buszmanem (człowiekiem lasu).
vinius	1 czerwca 2006, 18:15 zagadka 1 - błąd. ta postać może być najwyżej pół-smokiem. (EDIT: a w sumie może i nie... nieważne - to nie Acid.) zagadka 2 - uznam odpowiedź - Troll. co do "buszmanów" - określa się tym mianem "zwykłych" ludzi zamieszkałych w laskach Australii.
Rabican	1 czerwca 2006, 19:54 Nie istnieje w języku polskim taki wyraz jak buszmani. Są tylko Buszmeni, czyli lud południowoafrykański (a nie australijski, jak zasugerował vinius - tam żyją Aborygeni, chociaż takie ich określenie nie jest do końca poprawne...). Być może pomyłka wynika z pisowni liczby pojedycznej angielskiej wersji tego wyrazu (l. poj. Bushman, l. mn. Bushmen) - nie wiem. To zresztą nieważne... Natomiast ludzie lasu tudzież dziady borowe (ros. leszni) to już zupełnie inna bajka. Występują chyba w którejś ze znanych szerzej viniusowi gier (czyżby KB2?) i on powinien wiedzieć coś więcej na ich temat. Ja ledwo o nich słyszałem. Wiem tylko, że pochodzą (chyba) z mitologii słowiańskiej... Co do pozostałej jeszcze zagadki - nie może to być Acid, ponieważ wtedy autor zdjęcia zostałby najprawdopodobniej pożarty, chyba że byłby Smoczemu Władcy szczególnie bliski (a vinius raczej nie jest :P) lub fotografia zostałaby zrobiona za jego zgodą (ktoś w to wierzy? :P). Do głowy przychodzą mi na razie cztery odpowiedzi, jednak to tylko moje domysły, a nie efekt wykorzystania posiadanej przeze mnie wiedzy. 1) Żmij (słowiański smok, jakoś tak przeszedł mi przez myśl, zapewne pod wpływem dzisiejszej rozmowy z viniusem) 2) Jormungand (przerośnięty wąż z mitologii nordyckiej, syn Lokiego i Angerbody, ilustracja przypomina mi go wizualnie) 3) Arech Dragonbreath (występował w KB, od którego vinius jest ekspertem) 4) Malazak (analogicznie, tyle że występował w HoMM: QftDBS) Pozdrawiam A. vel Rabican the True Grumbler
strona: 1 - 2 - 3 ... 30 - 31 - 32 ... 69 - 70 - 71

temat: Zagadki Sfinksa

wróć do komnaty