Witaj Nieznajomy!
|
temat: [VCMI/MDT/projekt] Oasis komnata: Niebiańska Kuźnia (WoG, HotA, VCMI) |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 23 - 24 - 25 ... 135 - 136 - 137 | |
Aayren |
A faktycznie, mój błąd, jest on z dymu, zgadza się ;] Co do reszty utrzymuje swoje stanowisko :) A te podania arabskie strasznie zbieżne do artykułu z wiki, stąd moja reakcja ;) EDIT: No i wcale nie wydaje mi się bym umiaru nadużywał, 4 jednostki, każda z jednego wymiaru tak jak żywiołaki. Osobiście to bym zrobił jeszcze jakieś alterego feniksa dla innych wymiarów, lubię równowagę i nie rozumiem czemu ognisty ptak ma dawać przewagę wymiarowi ognia. Istna dyskryminacja. No ale kończę to dyskusję ze swej strony, com napisał - napisałem, autor miasta weźmie pod rozwagę :) |
Kammer |
Może nie drzyjcie (znów) kotów nad nazwami jednostek w mieście, które dopiero powstaje? |
witchking |
Ducha piasku robiłem z myślą właśnie o wymiarze ziemi:) Jak najbardziej popieram więc by zrobić z nich geniuszy ziemi. |
Tego |
Ekhem, Alamar ma zaskakująco dużo racji w temacie dżinów, ale ghul to co innego: غولة (ghūla) to w folklorze arabskim żeńska (i zawsze zła) odmiana dżina. Poza tym dżin jest bardziej odpowiednikiem naszego ducha - nie ma dokładnie określonej formy czy genezy. Tuaregowie z północnej Afryki wierzą, że dżiny były panami pustyni przed powstaniem człowieka i noszą rozmaite amulety, żeby chronić się przed ich gniewem. W ich folklorze (który jest bliski arabskiemu) dżiny nie mają nic wspólnego z ogniem ani dymem bez ognia, czy jakimkolwiek dymem. Współczesny obraz dżina wynika głównie z Baśni tysiąca i jednej nocy, które są połączeniem wierzeń hinduskich, perskich i arabskich (w tej kolejności) - podobnie większość występujących w nich stworzeń. |
Alamar |
Mogę jedynie dodać, że sami mieszkańcy Bliskiego Wchodu inaczej sobie dżiny wyobrażali przed nastaniem islamu, a inaczej po... ale taka sytuacja dotyczy choćby i chrześcijaństwa. |
Andruids |
@tegobash liczyłem że się wypowiesz : D To może jeszcze nakreślisz coś szerzej a propos mojej wzmianki o łowcach (poskramiaczach? przywoływaczach?) dżinnów, jeśli rzeczywiście jest co, bo napotkałem na to kiedyś, ale teraz już nie potrafię nigdzie odnaleźć. A co do umiejętności, to obecność tej jednostki w armii mógłaby jeszcze niwelować ujemne bonusy do morale przy posiadaniu w armii dżinnów, ifrytów i duchów pustyni (może jeszcze ewentualnie żywiołaków). Czyli nie tylko bat, ale też wsparcie. |
Tego |
@ANcientDRuids przepraszam, nie czytam ostatnio na bieżąco, ale skoro głos zabrał Alamar... Pomyślałem, że to będzie przyjemne chociaż raz poprawić jego :D Przedstawiłem przed chwilą Nephretesowi mój pomysł na frakcję i skopiuję to tutaj: Mój pomysł na fabułę dotyczył wojny między czarodziejami a Oazą: Bracada chciała ją podbić, a Oaza chciała dalej spokojnie handlować na terenie Bracady siedząc w ukryciu w swoim mieście. Planowałem osadzić to przed wydarzeniami z H3, żeby wytłumaczyć brak Oazy w czasie wydarzeń już znanych (Oaza ostatecznie by przegrała albo dalej się ukryła i funkcjonowała pod postacią pustynnych nomadów znanych z H3:AB). A teraz wracając do arabów: @Alamar: Opisałem dżiny w folkorze, który nie zmienił się zbytnio w islamie, ponieważ stanowił dla niego pewien fundament. Dżiny obecnie w świecie arabskim przetrwały w określeniu kogoś chorego psychicznie (szalonego) - madżnun (opętany przez dżiny). Tym słowem określa się czasami poetów, którym teksty miały podpowiadać "dobre" dżiny. W samym islamie dżiny są złe, ale Koran nie poświęca im też tak sporo uwagi, jak mogłoby się wydawać (jest objętościowo znacznie mniejszy od Biblii i nie tak wszechstronny). @ANcientDRuids: Nie słyszałem nigdy o takiej instytucji (choć to nie znaczy, że jej nie ma). Trzeba pamiętać, że wierzenia arabskie są bardzo mało znane nawet wśród europejskich i amerykańskich wykształciuchów i często mylone są z folklorem indyjskim czy perskim (Persja, czyli dzisiejszy Iran, nie jest krajem arabskim, ani nim nie był i ma zupełnie inną mitologię, historię i nawet islam). Chociaż łowcy dżinów to świetny pomysł, który w dodatku pasuje do zaproponowanej przeze mnie (i przez kogoś wcześniej) koncepcji Oazy. EDIT: Oaza w moim zamyśle była starożytnym miastem ukrytym gdzieś na Bracadzkiej pustyni, z którego kupcy podróżowali do najdalszych krańców Erathii, ale bez wyjawiania lokalizacji swojej ojczyzny dla ochrony interesów. Jeśli kogoś to interesuje: tego typu ukryte miasto (Petrę) miał starożytny lud arabski Nabatejczyków. |
Nephretes |
Budynek hordy mam zaprojektowany i dla ducha piasku i dla czerwa i w sumie nie jest to zbyt wymagające w mej koncepcji. Ot kilka jajek czy dodatkowe ulepszenie budynku ducha. Podoba mi się pomysł, aby ulepszenie ducha piasku związane było z żywiołem ziemi, tak samo, aby magowie nienawidzili dżinnów i ifrytów. Co do niwelowania morale: jeśli to sensowne, to czemu nie. Dodatkowe oddziaływania między jednostkami zawsze są ciekawe. Może jeszcze dodam dla tych co nie wiedzą, że tegobash będzie odpowiadał za fabułę i stronę merytoryczną miasta, także w dyskusji na temat sensowności nazw i pomysłów pozwolę sobie zrzucić to na eksperta;> Tymczasem od strony graficzno-technicznej. Dowiedziałem się, że podstawa siedliska, a konkretnie jego zaznaczenie np do rekrutacji, nie może być animowane. Chyba będę musiał rozwiązać inaczej tę próbę "wyrwania" się z okowów. Samym naprężaniem łańcuchów? Inne pomysły mile widziane: Tak wygląda to na mapie, ustawione bardzo prowizorycznie i jeszcze wymaga popraw w teksturach (W oddali widnieje więzienie, więc budynki w tym klimacie będą znajdowały się obok siebie). Łańcuchy będą przyczepione do skał. |
mr_R |
Umiejętność magów miała dotyczyć wszystkich dżinowatych jednostek- ifrytów, dżinów, duchów piasków. Ciekawym pomysłem byłoby "oślepienie" piaskiem przy ataku. |
Kammer |
Lord piasków: Nie chcę psuć tych planów, ale nie bardzo widzę możliwość wykonania tego od razu dla całej frakcji. By jednostki nie psuły morale można dać im NON_LIVING, co da w rezultacie istoty w stylu gargulców. Można nadać im też NO_MORALE, co całkowicie "wyłącza" im morale (przeklęta ziemia), albo ustawić SELF_MORALE, czyli dać im umiejętność minotaurów. innej drogi nie widzę.
Co do niwelowania morale: jeśli to sensowne, to czemu nie. Dodatkowe oddziaływania między jednostkami zawsze są ciekawe. |
Nephretes |
Ja mogę sobie wymyślać różne rzeczy, ale to wszystko zweryfikuje wsadzenie tego do gry i oczywiście zdaję sobie z tego sprawę. Powstała nowa tawerna. Starałem się by była prosta, ale jednocześnie nie wyglądała tak biednie i dziwnie jak poprzednia. Zastosowałem ten sam materiał zgodnie z sugestią dotyczącą spójności. Z budynków podstawowych na remodeling czeka jeszcze kuźnia. Sposobem na nierówny piasek okazały się fundamenty.. dziwne, że na to wcześniej nie wpadłem. |
bRyland |
@tegobash A ja proponowałbym zmianę w fabule - przesunięcie akcji w czasie. Jako punkt wyjścia przyjmuję epilog historii świata Enroth z Kwasowej Groty. W czasie Rozliczeniu znaczna część planety uległa zniszczona, a przez tajemnicze portale udało się uciec tylko części mieszkańcow tego świata... Portale znikły równie szybko i tajemniczo jak się pojawiły. Gdzieniegdzie jednak pojawia się wciąż nowe szybko znikające portale przez które przybywają nowi i różnorodni mieszkańcy planety Enroth. Na pustyni powstałej w miejscu wyspy Vori - tam gdzie zetknęły się Ostrze Armageddonu i Miecz Mrozu pojawili się tajemniczy wędrowcy Beztwarzy i ich Nienazwane Bestie. Nikt nie wie dokąd zmierzają i jakie mają plany... |
rtx |
... I nikogo to nie obchodzi, bo planeta jest niezdatna do zamieszkania, więc i tak zdechną z głodu czy czegośtam... :P Edit: No chyba, że X tysięcy lat później. Ewentualnie Xnaście, tudzież nawet Xdziesiąt tysięcy. |
Tego |
Po co osadzać akcję na planecie, z której wszyscy wyemigrowali, a ona sama została rozbita przez setki wulkanów i trzęsień ziemi? Naciągana jest teoria, że cokolwiek i ktokolwiek tam jeszcze potem istniał. |
J. M. Sower |
tegobash, istnieją pewne informacje, z których wynika, iż ten świat nie został całkowicie zniszczony (jedna z dziwniejszych mówi, iż w pewnym momencie ponownie została tam rozegrana wojna o sukcesję między jakimiś Ironfistami). |
AmiDaDeer |
Niemniej sam Antagarich raczej zaludniony już nie jest. :P Grafiki dobre, to raz. Dwa - nie wiem co Wam nie odpowiada w fabule tegobasha. Jest prosta i przyjemna w odbiorze. Oby tak dalej! |
Nephretes |
Mapa powoli zapełnia się siedliskami, w przypadku tych wykutych w elementach środowiska ich lokalizacja się nie zmieni. Jednym z nich jest siedlisko wężoczłeka, czy jak tam zostanie nazwany po drodze. Znajduje się ono w skale z tyłu mapy. Intensywnie poszukuję inspiracji na temat nowej kuźni. Możecie także podrzucić mi pomysły na ulepszenie siedliska :) |
AmiDaDeer |
Świetne siedlisko! To może być ulepszenie, a nieulepszone może być bez tej ozdobnej głowy węża. A kuźnia... Piec pod namiotem? |
Kammer |
Siedlisko ładne. Na kuźnię proponuję kopalnię. Tak po prostu kopalnię. Z wózkiem na kółkach. Taki powiew świeżości. |
Hayven |
A może... pole namiotowe i produkcja namiotów medyka? :D |
strona: 1 - 2 - 3 ... 23 - 24 - 25 ... 135 - 136 - 137 |
temat: [VCMI/MDT/projekt] Oasis | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel