[VCMI/projekt] Kronverk - Forum Kwasowej Groty - Gry Might & Magic i Heroes widziane z zupełnie nowej strony

Witaj Nieznajomy!

28 grudnia 2013, 23:24

28 grudnia 2013, 23:25

28 grudnia 2013, 23:42

28 grudnia 2013, 23:48

28 grudnia 2013, 23:52

28 grudnia 2013, 23:56

29 grudnia 2013, 01:34

Cytat:

Bracadzcy kupcy razem z czerwonym krasnoludami i podziemnymi olbrzymami w częściowo oblodzonym krajobrazie podziemnym pod Bracadą. Kamienne fortece, surowe budowle, mechanizmy napędzane sztucznymi kanałami, dużo latarni, na wielu budynkach magiczne runy. Wszystko skoncentrowane wokół wydobywania surowców i ich sprzedaży.

Cytat:

Bohaterowie - wojownicy-kupcy, eksperci w finansach, ale silni również w toporach, i zaklinacze run, magowie wykorzystujący starożytną magię krasnoludzkich znaków. W obu przypadkach mocną stroną są finanse, ale do tego dochodzi możliwość wytwarzania run - artefaktów dla jednostek wzmacniających pojedyncze oddziały na czas bitwy (pomysł nie jest mój - część z was może kojarzyć go z Zigguratu).

Cytat:

Przykładowy line up:

1. Koboldy - małe stwory mieszkające pod ziemią, walczą kilofami.
2. Osy - znane z MM8 istoty zamieszkujące podziemne gniazda, wspierają krasnoludy w zamian za złoto.
3. Krasnoludzcy kusznicy - elitarni strzelcy krasnoludów, niepowszechni na powierzchni, tutaj stanowiący dość powszechne oddziały.
4. Chrząszcze - podziemne robactwo oswajane przez zaklinaczy, twarde i żywotne istoty.
5. Pterodaktyle - wielkie latające stwory wykorzystywane jako środek transportu krasnoludzkich wojowników.
6. Olbrzymy - mniejsi krewni gigantów żyjący w podziemiach, walczą wręcz.
7. Mortipedy - możliwe że znane niektórym ogromne insektoidalne bestie, tutaj jednak dochodzą do tego skrzydła.

Cytat:

Fabuła? Czerwone krasnoludy są na Antagarichu, to i mogą własny handel mieć, a co za tym idzie - forty obronne przy kopalniach. Są uniezależnione od Rampartu, bo elfom nie widzi się złażenie do podziemi, za to zawarły pakt z bracadzkimi kupcami (w celach lepszej sprzedaży produktów) i okolicznymi rasami olbrzymów, koboldów oraz insektów. Wciąż jednak są miastem bardziej po stronie dobra, albo przynajmniej neutralnym.

29 grudnia 2013, 01:43

29 grudnia 2013, 01:45

29 grudnia 2013, 01:52

29 grudnia 2013, 02:12

Matheo:

Bardzo krasnoludzkie :)

29 grudnia 2013, 02:55

29 grudnia 2013, 03:13

Matheo:

Elfy i krasnoludy się nie znoszą, nie cierpią i bardzo często nienawidzą.

29 grudnia 2013, 04:21

29 grudnia 2013, 08:06

29 grudnia 2013, 09:41

Cytat:

Elfy i krasnoludy się nie znoszą, nie cierpią i bardzo często nienawidzą.

29 grudnia 2013, 13:24

Cytat:

To że Ty sobie upatrzyłeś taki wizerunek nie znaczy że wszędzie musi on być obecny.

29 grudnia 2013, 13:53

29 grudnia 2013, 14:21

Cytat:

Ten wizerunek jest obecny wszędzie, poza M&M właśnie.

29 grudnia 2013, 14:33

Cytat:

Jeśli ingerujemy w jakieś dzieło, powinno ono przede wszystkim pozostać zgodne i spójne wewnętrznie.

strona: 1 - 2 - 3 ... 10 - 11 - 12 ... 26 - 27 - 28
witchking	28 grudnia 2013, 23:24 Runy przygotował kiedyś Trith. Są u mnie na dysku i można je dać jednostką. Problem jest to, że na ten moment na mapie mogą być tylko zwykłymi artefaktami a to mocno je spłyca. Czekam na możliwość dodania jakiejś kuźni runicznej albo czegoś w tym stylu.
Fandor	28 grudnia 2013, 23:25 Pointer, proszę Cię, to miasto ma duży potencjał, ale nie rób z niego Fortecy H5. Krasnoludy na Antagarichu mają tyle wspólnego ze śniegiem, ile infryty z morzem :P. Jest wiele rozwiązań, i krasnoludy w śniegu, to pierwsze które powinno być odrzucone (zwłaszcza, że i tak zrobi je pewnie kiedyś HotA więc bądź lepszy i zrób takie, które będzie miało więcej wspólnego z uniwersum i takie które kiedyś w jakiś sposób uzasadniony fabularnie będzie nawet mogło być przeciwnikiem Kronverk).
Kammer	28 grudnia 2013, 23:42 Pointerze, jak widzisz, mało kto chce nijakie, śnieżne krasnoludy. Czerowne krasnoludy na parę i podziemni handlarze z robakami to naprawdę ciekawe koncepcje, warte wcielenia. Są one niesztampowe, a o co innego musi posiadać nowe miasto, by miało szansę zawalczyć o serca odbiorców?
Saki	28 grudnia 2013, 23:48 Akurat steampunkowo-mechaniczne krasnoludy z zamiłowaniem do techniki, to dość popularna koncepcja (że przytoczę W3 chociażby). Najbardziej chyba oryginalnym ze wszystkich jest pomysł Hobbita... Ale nie wiem, czy nie jest wręcz NAZBYT oryginalny;P Czasem troszkę "sztampy" i podążenia wysłużoną ścieżką nikomu nie zaszkodzi.
Kammer	28 grudnia 2013, 23:52 I właśnie krasnale - technicy będą sztampowi (gdyż występują jako takie w innych uniwersach), ale i innowacyjni (mówcie, co chcecie, ale ja jestem zdania, że 3DO NWC brutalnie zmarginalizowało tą rasę w trójce sprowadzając ją tylko do strażników elfickich strzelców). Edit: Wiem, że krasnale były już wcześniej, ale czyż nie dało się wpleść ich miasta w dzieje walki z Kreeganami?
AmiDaDeer	28 grudnia 2013, 23:56 To nie było 3DO, tylko NWC. Krasnale u boku elfów pojawiły się w Heroes 1.
Matheo	29 grudnia 2013, 01:34 `Cytat:` Bracadzcy kupcy razem z czerwonym krasnoludami i podziemnymi olbrzymami w częściowo oblodzonym krajobrazie podziemnym pod Bracadą. Kamienne fortece, surowe budowle, mechanizmy napędzane sztucznymi kanałami, dużo latarni, na wielu budynkach magiczne runy. Wszystko skoncentrowane wokół wydobywania surowców i ich sprzedaży. Bardzo krasnoludzkie :), chociaż nie do końca przekonują mnie te podziemia. Nie lepiej po prostu góry? Dodatkowo brak Gildi Magów, ewentualnie 1 poziomowa o nazwie "Czytelnia". Zamiast tego kilkupoziomowa Kuźnia, w której zakupić można przeróżne machiny wojenne wzbogacone o działanie czarów. Oprócz tego budynek specjalny "Palenisko" (nazwa robocza) - po jego wybudowaniu, podczas oblężenia przybywają do Nas posiłki. Aby to zadziałało potrzebny byłby inny budynek specjalny "Podziemne Korytarze". `Cytat:` Bohaterowie - wojownicy-kupcy, eksperci w finansach, ale silni również w toporach, i zaklinacze run, magowie wykorzystujący starożytną magię krasnoludzkich znaków. W obu przypadkach mocną stroną są finanse, ale do tego dochodzi możliwość wytwarzania run - artefaktów dla jednostek wzmacniających pojedyncze oddziały na czas bitwy (pomysł nie jest mój - część z was może kojarzyć go z Zigguratu). Bohaterowie mocy ok, ale nie lepiej dać Kowali zamiast Kupców. Kowal zdecydowanie bardziej kojarzy się z mocą niż kupiec. W dodatku nie ma czegoś, co bardziej kojarzy się z krasnoludami niż Kuźnia. Ich specjalnością było by płatnerstwo. U bohaterów mocy, finanse jak najbardziej. `Cytat:` Przykładowy line up: 1. Koboldy - małe stwory mieszkające pod ziemią, walczą kilofami. 2. Osy - znane z MM8 istoty zamieszkujące podziemne gniazda, wspierają krasnoludy w zamian za złoto. 3. Krasnoludzcy kusznicy - elitarni strzelcy krasnoludów, niepowszechni na powierzchni, tutaj stanowiący dość powszechne oddziały. 4. Chrząszcze - podziemne robactwo oswajane przez zaklinaczy, twarde i żywotne istoty. 5. Pterodaktyle - wielkie latające stwory wykorzystywane jako środek transportu krasnoludzkich wojowników. 6. Olbrzymy - mniejsi krewni gigantów żyjący w podziemiach, walczą wręcz. 7. Mortipedy - możliwe że znane niektórym ogromne insektoidalne bestie, tutaj jednak dochodzą do tego skrzydła. 1. Zdecydowanie Gnomy. Byłoby super gdy ich zdolnością było naprawianie zepsutych machin oblężniczych. W "Kings of Bounty" występowała jednostka z mini katapultą na plecach. Coś takiego byłoby ciekawe. 2. Górnik. Nie wyobrażam sobie tego miasta bez umorusanych węglem krasnali z kilofami na ramieniu. 3. Na pewno nie humanoid. Proponuje Wilki, Niedźwiedzie, czy coś w rodzaju Koziorożca. Wszystkie te zwierzęta żyją w górskich jaskiniach, więc ich występowanie nawet w podziemiach nie powinno dziwić. 4. Strzelec. Topornik byłby ok. Kusznik wcale nie jest gorszy. 5. Smoczy Golem. Lub jakiś inny konstrukt. 6. Przydało by się coś latającego, chodź niekoniecznie. Pterodaktyle pasują, chodź jak ktoś słusznie zauważył mogą być uznane za plagiat Assyd z Cove. Może coś takiego: http://www.bestiarium.pl/showthread.php?t=5093 7. Tutaj przydałoby się coś związanego z ogniem. Oczywiście żaden smok ani nic smoczego. Może Czerw lub coś na podobę Barloga. 6 z 7 można zamienić miejscami. `Cytat:` Fabuła? Czerwone krasnoludy są na Antagarichu, to i mogą własny handel mieć, a co za tym idzie - forty obronne przy kopalniach. Są uniezależnione od Rampartu, bo elfom nie widzi się złażenie do podziemi, za to zawarły pakt z bracadzkimi kupcami (w celach lepszej sprzedaży produktów) i okolicznymi rasami olbrzymów, koboldów oraz insektów. Wciąż jednak są miastem bardziej po stronie dobra, albo przynajmniej neutralnym. Naprawdę chcecie zostawić Krasnoludy z Bastionu tam gdzie są?
Saki	29 grudnia 2013, 01:43 A czy z racji istnienia Castle ludzie z Bracady powinni przenieść się do Erathii w imię solidarności rasowej?
Matheo	29 grudnia 2013, 01:45 Nie wydaje ci się, że to jednak trochę inny przypadek?
Saki	29 grudnia 2013, 01:52 Nie, nie jest. Ludzie to ludzie, krasnoludy to krasnoludy. Elfy z Vori nie płynęły na Antagarich tylko po to, żeby trzymać się razem choćby nie wiem co, więc nie wiem, dlaczego dwie różne nacje krasnoludów mieszkające i funkcjonujące w innych realiach, wśród innych istot, mające zapewne inną kulturę i wartości, koniecznie sprzymierzały siły w imię... no właśnie, czego? Czystości rasowej? Solidarności bród?
AmiDaDeer	29 grudnia 2013, 02:12 `Matheo:` Bardzo krasnoludzkie :) No właśnie nie. :P I ja proponuję jednak zmierzać ku idei miasta niejednorasowego.
Matheo	29 grudnia 2013, 02:55 @saki z jednego prostego i bardzo istotnego powodu. Elfy i krasnoludy się nie znoszą, nie cierpią i bardzo często nienawidzą. Są to rasy prezentujące wręcz skrajne poglądy w wielu dziedzinach. Umieszczenie tych dwóch ras w jednym mieście było olbrzymim błędem, który zresztą naprawiono w H4. Mamy teraz możliwość by naprawić go w H3 i nie wiem jak można z tego nie skorzystać. Solidaryzacja w imię pełnego skarbca pasuje jak najbardziej.
AmiDaDeer	29 grudnia 2013, 03:13 `Matheo:` Elfy i krasnoludy się nie znoszą, nie cierpią i bardzo często nienawidzą. Nieprawda. W światach MM elfy i krasnoludy mają bardzo często pokojowe relacje. To że Ty sobie upatrzyłeś taki wizerunek nie znaczy że wszędzie musi on być obecny.
Saki	29 grudnia 2013, 04:21 @Matheo, pomijając fakt, że zabrzmiałeś teraz, jak jakiś teksański plantator bawełny sprzed dwóch stuleci - myślisz, że to właśnie z powodu tej zażartej nienawiści i ogromnych różnic kulturowych krasnoludy z Avlee mieszkają w porośniętych lasem miastach, zachwycają się przyrodą i zostają druidami - magami natury? Co kraj, to obyczaj - i choć faktycznie nie ma sensu iść na wojnę z wizerunkiem krasnoludów ogólnie (co zresztą nie następuje w zasadzie w HoMM 3 i pewne cechy są zachowane - dalej to brodate pokurcze biegające z młotem czy toporem i raczej przeciwne magii do tego stopnia, że nawet się na nią uodporniły) i robić z nich trzymetrowych fanów mahjonga, bo i po co - ogólnie przyjęty wizerunek jest w porządku, ludzie łatwo go identyfikują i nie ma potrzeby przy tym NADMIERNIE kombinować. Ale fakt, że zadają się z tą, czy inną rasą, to nie specyfika rasy, a przede wszystkim specyfika uniwersum - jeśli dobrze się to uzasadni, nawet gobliny mogą handlować z elfami. A już szczególnie w świecie, w którym pół-ork może zostać rycerzem. Zresztą, jeśli chcesz faktycznie trzymać się rasowych stereotypów - trzeba by było pozbyć się z tej frakcji koboldów (i jest to po wielokroć bardziej uzasadnione, niż Twoje zdanie nt. relacji elfów i krasnoludów), jako że koboldy, choć żyją pod ziemią, są stworzeniami na wskroś złymi, w przeciwieństwie do ogólnie dobrych krasnoludów. Ponadto są one podstępne, okrutne i tchórzliwe, do tego nienawidzą i są nienawidzone przez większość istot. Dlaczego w takim wypadku miałyby się pojawić w zamku krasnoludów?
effendie	29 grudnia 2013, 08:06 Może zamiast się wykłócać do przodu, niech wypowie się Pointer na których kwestiach w mieście najbardziej mu zależy (lokalizacja,jednostki etc.) i których nie zmieni na pewno. Wtedy będziemy wiedzieć na czym stoimy przy ewentualnych dyskusjach, bo po co dyskutować nad czymś czego autor nigdy nie przyjmie.
Degraf	29 grudnia 2013, 09:41 `Cytat:` Elfy i krasnoludy się nie znoszą, nie cierpią i bardzo często nienawidzą. Prosiłbym o screena z opisem takich relacji. Tekst zwoju, księgi, opis przedmiotu, dialog czy coś innego z którejś z gier dziejących się na świecie Enroth.
Matheo	29 grudnia 2013, 13:24 `Cytat:` To że Ty sobie upatrzyłeś taki wizerunek nie znaczy że wszędzie musi on być obecny. Ten wizerunek jest obecny wszędzie, poza M&M właśnie. http://www.filmweb.pl/film/Hobbit%3A+Niezwyk%C5%82a+podr%C3%B3%C5%BC-2012-343217 Zapraszam do kin nad drugą część. http://www.forum.acidcave.net/post.php?pid=78967 W Władcy Pierścieni też to doskonale widać. Wcześniej pisałem o Koboldach chodziło mi oczywiście o Gnomy. Po za tym Koboldy na wskroś złe???
Fandor	29 grudnia 2013, 13:53 Prosimy o informacje z Antagarichu, nie Śródziemia :P. Popieram wersje Hobbita, jako że ma to być miasto dobrych Krasnali (ze względu na to, że nowe miasta są neutralne lub złe) to czerwone krasnoludy są najlepsze. Chociaż sam z chęcią dla odmiany zagrałbym złymi krasnalami z Jadame.
Trith	29 grudnia 2013, 14:21 `Cytat:` Ten wizerunek jest obecny wszędzie, poza M&M właśnie. Jeśli mnie pamięć nie myli, to krasnoludy w The Elder Scrolls to podziemna odmiana elfów jest. :P To, że od groma twórców fantasy zrzynało inspirowało się Śródziemiem, nie znaczy, że jest to jakaś święty dogmat. A w Śródziemiu to, a powszechnie tamto. Tutaj jest jednak Might and Magic i tego się trzymajmy. Równie dobrze mógłbyś się upierać, że Kreeganie nie mogą pochodzić z kosmosu, tylko muszą być metafizycznymi istotami żyjącymi w piekle, które wbrew prawom fizyki powinno znajdować się na miejscu jądra planety, bo tak jest ogólnie przyjęte w sztampie fantasy. Jeśli ingerujemy w jakieś dzieło, powinno ono przede wszystkim pozostać zgodne i spójne wewnętrznie.
Matheo	29 grudnia 2013, 14:33 `Cytat:` Jeśli ingerujemy w jakieś dzieło, powinno ono przede wszystkim pozostać zgodne i spójne wewnętrznie. Zgadzam się w stu procentach, tylko ta zgodność nie powinna być przedkładana ponad wszystko inne.
strona: 1 - 2 - 3 ... 10 - 11 - 12 ... 26 - 27 - 28