Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Niebiańska Kuźnia  (WoG, HotA, VCMI)temat: [VCMI/projekt] Odtwarzanie miasta Przepaść
komnata: Niebiańska Kuźnia (WoG, HotA, VCMI)
strona: 1 - 2 - 3 ... 8 - 9 - 10 ... 22 - 23 - 24

AmiDaDeer PW
9 grudnia 2013, 11:25
Matheo:
Fakt, zapomniałem o Forgy. Nie wypowiadam się o nim bo w nie nie grałem.
Oceniasz miasto Abyss tylko od strony graficznej, ale Forge pomijasz milczeniem "bo w nie nie grałeś"?

Pamiętam jak kiedyś widziałem całą rozbudowaną wypowiedź uzasadniającą dlaczego jej autorowi podoba się miasto Modern Forge. Jednym z argumentów było "Bo Cove i Grove są brzydkie i nijakie". To było jeszcze przed rozkwitem VCMI, kiedy nowe miasto było osiągnięciem, a nie byle czynnością porównywalną poziomem zaangażowania z zerżnięciem sprawozdania na laborki z układów cyfrowych. :P

Wciąż mam nadzieję że tamta wypowiedź będąca jawnym przejawem ignorancji połączonej z wrogością to ewenement. Ale ta nadzieja we mnie powoli umiera.

Pointer PW
9 grudnia 2013, 13:26
Cytat:
Niemniej nie jest to projekt zły, ale po prostu nie wyobrażam sobie by ktoś poważnie grający Heroes 3 zniósł je w grze.

A co masz na myśli mówiąc "poważnie grający w Heroes 3"? W turniejach w necie? W hot-seat z innymi zapaleńcami podobnymi do siebie? W kampanie? Dość nieprecyzyjne to określenie. Na przykład ja, kampanii nie cierpię, na całą sagę I-VI zagrałem w 2 kampanie, z czego jedna to jednomapówka w h5. Na turnieje w necie nie mam czasu, ale za to uwielbiam grać ze znajomymi na Hot Seat. Czy to się łapie do Twoich standardów poważnego gracza? Jeśli tak, to muszę zburzyć Twoją teorię. Podoba mi się to miasto i zainstaluje je na dłużej do mojego VCMI z prostego powodu. Lubię urozmaicenia względnie utrzymane w klimacie, lubię różnorodność i wielość wyboru (np. frakcji, którą gram). Oczywiście, że nie chodzi o to, by wrzucać byle co i oczekiwać od razu aplauzu, ale akurat, jak sam stwierdziłeś, to miasto to nie jest zły projekt. Nie porównuję go oczywiście do Cove, bo Cove jest absolutną perełką w gronie fanowskich miast, ale mi osobiście nie przeszkadza klimat morski tego miasta, ani niepasujące, zdaniem niektórych "za ładne" grafiki. Co do samych statów, to po poprawkach Warmongera zapowiadają się już całkiem sensownie (a propos, Warmonger, wrzucisz te swoje poprawki czy każdy sobie je ma sam nanieść? ;) ).

P.S. Sorry za offtop, ale a propos nowych, brzydkich i niedopracowanych miast, to czy ktoś mi pomoże z moim problemem z Christmas Town? Nie oczekuję, że się Wam to miasto spodoba, bo jest posklejane na szybko z byle czego, ale proszę tylko o to, by się nie wysypywało przy budowaniu. Oto link raz jeszcze: http://speedy.sh/MQDYA/Christmas.rar Piszę tu, bo w temacie głównym VCMI moja prośba utonęła w gąszczu innych postów, a na taki sezonowy i niedopracowany projekt szkoda z kolei oddzielnego tematu zakładać... Jeszcze raz sorry za offtop.

Warmonger PW
9 grudnia 2013, 14:35
Cytat:
Warmonger, wrzucisz te swoje poprawki czy każdy sobie je ma sam nanieść?
Przekazałem je do Mitlandy. Publikować nie mam zamiaru, bo w mojej ocenie miasto na razie do gry i tak się nie nadaje.

Matheo PW
9 grudnia 2013, 14:40
Wystarczy czytać ze zrozumieniem i niczego sobie nie dopowiadać. Powiedziałem, że Otchłań jest najlepszym miastem dostępnym na VCMI, poza Przystanią i Forgy. Nie chcecie mi chyba powiedzieć, że jest gorsze od Preserve? Gaj ma niedopracowany ekran miasta, który w wersji na VCMI jest jeszcze bardziej chaotyczny.

Wiem, że balans jest do bani i że panuje bałagan w plikach, ale tak jak mówiłem oceniam głównie grafikę bo resztę łatwo można zmienić. Większość jednostek Otchłani jest na poziomie zdecydowanie zadowalającym.

AmiDaDeer PW
9 grudnia 2013, 14:54
Matheo:
Wystarczy czytać ze zrozumieniem i niczego sobie nie dopowiadać. Powiedziałem, że Otchłań jest najlepszym miastem dostępnym na VCMI, poza Przystanią i Forgy.
Nie, nie powiedziałeś tego. Wystarczy pisać ze zrozumieniem, a potem dopiero mieć pretensje do innych. :P

Pointer:
A co masz na myśli mówiąc "poważnie grający w Heroes 3"?
Patrząc po tym, jak bardzo niedopracowane od strony technicznej jest to miasto, jak bardzo grafiki jednostek nie pasują do gry zarówno stylistycznie, jak i mechaniką (pływające stwory na powietrzu), oraz jaki stosunek do tego miasta ma sam autor grafik, zgaduję że ktoś poważnie grający w Heroes 3 to ten, kto gra więcej niż godzinkę po wydaniu nowego miasta. :P

Drwal PW
9 grudnia 2013, 15:22
Pointer:
A co masz na myśli mówiąc "poważnie grający w Heroes 3"? W turniejach w necie? W hot-seat z innymi zapaleńcami podobnymi do siebie? W kampanie? Dość nieprecyzyjne to określenie. Na przykład ja, kampanii nie cierpię, na całą sagę I-VI zagrałem w 2 kampanie, z czego jedna to jednomapówka w h5. Na turnieje w necie nie mam czasu, ale za to uwielbiam grać ze znajomymi na Hot Seat. Czy to się łapie do Twoich standardów poważnego gracza?

Nie mam zamiaru Cie nigdzie szufladkować. Mam jednak wrażenie że jesteś typem gracza, któremu się podoba wszystko co nowe. Skoro uważasz, że miastem Otchłań można przegrać setki godzin i nie dostajesz wrzodów widzą niebieskie plamy bijące Behemota, to nie będę z tym dyskutować. Ciekawy jednak jestem ile już tych godzin przegrałeś. Czemu każdy kto w nie dłużej pogra i ma jakieś wymagania (przeczytaj post Warmongera, myślę że on jest autorytetem w kwestii VCMI), to stwierdzi że miasto jest niegrywalne. I by się nie czepiać grafiki, bo Tobie nie przeszkadza (mi tak), to jednak zdaj sobie sprawę, że każdy minimalnie znający się grafice powie Ci że to jest zupełnie inny styl graficzny. I dlatego, dla większości to miasto będzie tylko ciekawostką, miłym testem.

Już nie mówię też o samym autorze, który mimo widocznej włożonej pracy, popisał się też sporym lenistwem. Mając niemal wszystkie grafiki, takie elementy jak statystyki, umiejętności jednostek powinny być naprawdę dopieszczone i dopracowane (nie wiem jak ty mogłeś na takich statystykach przegrać z kumplami chociaż jedną mapę). Tymczasem to wygląda, jakby ustalał je ktoś nigdy nie grający w H3. To są nawet lata świetlne poza granicą błędów. Niemniej można to poprawić.

Ostatnio w Grocie widoczny jest tzw. "efekt facebooka". Co by ktoś nie zrobił, nieważne czy jest to gniot, średnie czy słabe, jest chwalony pod niebiosa. Niemal jak na wspomnianym portalu społecznościowym, gdzie wrzuci się byle jakie, słabej jakości zdjęcie, brzydkie jak cholera, to pod nim tysiąc lajków, zachwyty w komentarzach.




Degraf PW
9 grudnia 2013, 16:48
Grafika tutaj jest tak samo wadą jak i zaletą - wadą, bo zanadto odbiega od oryginalnych grafik H3 (w temacie o polskim Forge Hobbit użył określenia "za ładne" co tutaj doskonale pasuje) a zaletą, bo naprawdę i modele i animacje są świetne.

O mechanice nic dodawać nie trzeba - jest tak źle, że neutralni wilczy rycerze wolą zaatakować namiot medyka niż którąkolwiek z jednostek w zasięgu; wybierając jednego z wcześniej wspominanych bohaterów ma się początek absolutnie z górki (a więc i często całą mapę) itd.

rtx PW
9 grudnia 2013, 17:31
@Drwal - ja chwalę często chwalę np. grafikę 3D, nawet gdy jest słaba. Powód? Jak dla mnie, zrobienie czegokolwiek w 3D jest praktycznie czarną magią. A poza tym, chwalony jest też wysiłek i praca włożona w coś co jest obiektem opinii. Ja raczej prosty rysunek robiłem kilka miesięcy. Dlaczego? Po prostu nie umiem rysować i zrobienie czegokolwiek od biedy dobrego jest dla mnie dużą pracą [akurat u mnie leży przede wszystkim tempo, ale ja się nigdzie nie śpieszę].

Trith PW
9 grudnia 2013, 17:50
rtx:
ja chwalę często chwalę np. grafikę 3D, nawet gdy jest słaba. Powód? Jak dla mnie, zrobienie czegokolwiek w 3D jest praktycznie czarną magią.
A czy ucieszył byś się gdybyś dostał kiepsko zrobionego smartphona, z tej przyczyny że ta osoba wykonała go własnoręcznie a ty sam takich urządzeń nie umiesz robić?

Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale mi to miasto wygląda po prostu jak zlepek modeli, które zostały wyciągnięte z jakiegoś gotowca (w domyśle jakiejś gry). Jeśli tak jest, to jedyne co musiał zrobić autor, to sprowadzić gotowe, zanimowane, wyteksturowane modele do postaci serii dwuwymiarowych klatek. Wtedy nie ma zbytnio co podziwiać w takiej robocie.

Jeśli jednak autor wykonał rzeczone jednostki samodzielnie od początku do końca, stawiam pytanie: Czemu nie chciało mu się tych modeli i animacji choćby przybliżyć do standardów grafik w H3?

rtx PW
9 grudnia 2013, 18:04
Grafiki robił Axolotl, gdy jeszcze zaczynał pracę z 3D i nie ogarniał tego zbyt dobrze. Przynajmniej sam tak stwierdził.

Przytoczyłeś zły przykład. W kwestii urządzenia, które nie jest darmowe i jest jak najbardziej namacalną rzeczą o określonym przeznaczeniu - płacę za jakość, ponadto jest to przedmiot codziennego użytku. W kwestii grafiki - jest to sztuka. Sztuka ma na celu ładnie wyglądać/dobrze brzmieć/być przyjemna w czytaniu/zachwycać/skłaniać do refleksji/na pewno o czymś zapomniałem. Niepotrzebne skreślić. Nie widzę nic złego, w pochwaleniu autora takowej sztuki za coś, w czym doceniam jego wkład pracy jeśli mi się to podoba. Szczególnie w kwestii grafiki [nie chciałbym słuchać muzyki nagranej żelazkiem czy jakimś innym ziemniakiem, no chyba że byłaby naprawdę genialna nawet pomimo tego faktu].

Nerevar PW
9 grudnia 2013, 18:06
Cytat:
Ostatnio w Grocie widoczny jest tzw. "efekt facebooka". Co by ktoś nie zrobił, nieważne czy jest to gniot, średnie czy słabe, jest chwalony pod niebiosa. Niemal jak na wspomnianym portalu społecznościowym, gdzie wrzuci się byle jakie, słabej jakości zdjęcie, brzydkie jak cholera, to pod nim tysiąc lajków, zachwyty w komentarzach.
Mam wrażenie, że to przypadłość, która dotyka ostatnio bardzo duźej części stron poświęconych - choćby w części - modom. Chwalenie to jedyna dopuszczalna opinia, a jeśli ktoś się odważy stwierdzić, że coś jest brzydkie to potrafi dochodzić nawet do banów (casus jednej z podstron nexusmods.com - stwierdzenie, że postaci z moda "wyglądają jak kosmici i nie pasują do gry" to "trolling", za który poszedł ban), a w najlepszym wypadku rzuca się na krytyka stado ludzi mówiących:
a) że autor musi się jeszcze trochę nauczyć, ale i tak zrobił coś świetnego
b) że powinnien pokazać, że umie lepiej
c) że krytyka musi być konstruktywna i powinno się pokazać, co dokładnie należy poprawić (choćby całość po prostu nie nadawała się do niczego)
d) że nie wolno krytykować, bo to zniechęca.

rtx PW
9 grudnia 2013, 18:22
Mógłby ktoś to wydzielić do osobnego tematu? Bardzo chciałbym podyskutować o takiej 'krytyce', ale najlepiej tak, żeby potem nie było konsekwencji za spam i offtop.

HobbitHobbitTo nie offtop, problem wciąż dotyczy miasta Abyss. Nie przenoszę.

Trith PW
9 grudnia 2013, 19:35
rtx:
Przytoczyłeś zły przykład
Przytoczyłem dobry przykład, nie znasz się. :P

Cytat:
W kwestii urządzenia, które nie jest darmowe i jest jak najbardziej namacalną rzeczą o określonym przeznaczeniu - płacę za jakość

Stwierdziłem, że gdybyś DOSTAŁ smartphona, czyt. dostał go całkowicie za darmo jako prezent bez okazji (a zastanawiałem się, czy zaznaczyć ten fragment wyraźnie, byś go przez przypadek nie pominął). Ja bym się nie ucieszył gdybym dostał chłam, nie ważne czy sam bym umiał sobie smartphona zrobić czy nie. Tłumaczenie się zatem argumentem ceny jest więc tutaj nietrafione.

Cytat:
ponadto jest to przedmiot codziennego użytku. W kwestii grafiki - jest to sztuka

W tym przypadku mamy do czynienia z grafiką użytkową. To nie jest sztuka dla sztuki, jak "sztuka nowoczesna", to ma być "sztuka do codziennego użytku". Więc nie dziwmy się: takie cudo podlega jednocześnie zasadom "to ma być użyteczne" oraz "to ma być ładne" (również na tle innych grafik w grze).

Już pominę również moje podejrzenia co do tego, że Axolotl nie był całkowicie autorem wszystkich modeli i animacji jednostek (czy spodziewałbyś się animacji takiej, jaką ma ośmiornica po osobie, która w tamtym czasie "dopiero zaczynała pracę z 3D")?
Robienie tak zwanych "ripów" z innych gier jest dosyć częstą praktyką wśród modderów H3. Ja jednak nie uważam, że słuszną.

AmiDaDeer PW
9 grudnia 2013, 19:49
Kiedyś liczyło się to, że skrypty działają (mniej lub bardziej), a grafikę niskiej jakości pomijało się milczeniem.
Potem nadeszła HotA, która miała i dobre skrypty, i dobrą grafikę.
Teraz w modzie bardziej się liczy grafika na poziomie "Jest okej", a mechanika, klimat, balans - wszystko to już mało kogo obchodzi.

You're doing it wrong, guys. :P

Agon PW
9 grudnia 2013, 20:31
Zgadzam się z Hobbitem i może zabrzmi to ostro, albo ktoś stwierdzi, że pewnie trolluję, ale nie ma sensu wspierać projektów, które nic specjalnego nie wnoszą do gry. Jak ktoś się zna na tworzeniu nowych miast, to niech to robi z głową.
HotA niechaj będzie wzorem dobrze zrobionego miasta.

Kolejna sprawa to to że w H3 i tak mamy już bardzo dużo miast (aż 9, więcej nie było w żadnej innej części) i więcej miast naprawdę nie potrzeba.

W ogóle wolałbym, żeby ludzie zajęli się np. modyfikacją i balansowaniem H4, no ale ta część już nikogo nie obchodzi, a skoro jest VCMI to teraz każdy chce pokazać jakim to wielkim jest programistą itp.

mitlandy PW
9 grudnia 2013, 20:39
A my nad czym tak w ogóle można powiedzieć debatujemy?? Nad nowymi miastami czy nad miastem abyss bo już nie rozumiem. VCMI jest chyba po to żeby dodawać nowe miasta modyfikacje i inne przeróżne rzeczy dzięki VCMI ludziom spełniają się marzenia. Kuririn zawsze chciał mieć 3 ulepszenia stworzeń ja wodne miasto abyss inni czegoś innego. Nie po to ludzie się trudzili i nie robili tych wierszy czy czego tam żeby teraz mówili po co te nowe miasta.

Agon PW
9 grudnia 2013, 20:48
Nie no róbcie jak chcecie, tylko chodzi mi o to, że te miasta są po prostu dziwne. Jakim cudem koniki morskie pływają w powietrzu? Toż to śmieszne jest.

Jak to mówiła nasza przyjaciółka z JB Mosqua "ordnung muss sein". W tym przypadku "ordnung" poszedł sobie łowić ryby.

Warmonger PW
9 grudnia 2013, 21:38
Cytat:
więcej miast naprawdę nie potrzeba.
Obawiam się, że jestem w mniejszości. Fani zawsze chcieli większej liczby miast i jednostek, czemu dali wyraz w licznych dyskusjach, ankietach i pytaniach do twórców. Nowy dodatek wprowadzający nowe miasto jest już standardem. Co więcej, nie ma tygodnia, aby ktoś nie zaprezentował kolejnego pomysłu na miasto - pomijając jego oryginalność czy jakość. Gracze CHCĄ nowych miast. Warto więc je tworzyć, skoro są opcjonalne.

Cytat:
Nie no róbcie jak chcecie, tylko chodzi mi o to, że te miasta są po prostu dziwne. Jakim cudem koniki morskie pływają w powietrzu? Toż to śmieszne jest.
A co powiesz na gobliny z pistoletami laserowymi i ogry z bazookami? A jednak Forge ma mnóstwo zwolenników. Przy pewnej dozie tolerancji może zmieścić się w konwencji fantasy.

Tak to już jest, że konwencjonalne frakcje zostały wyczerpane, a kolejne miasta będą albo duplikować istniejące frakcje, albo będą gdzieś na uboczu, albo swoją obecnością będą rozszerzać uniwersum.

Warto więc chyba skupić się na tym, co mamy i wesprzeć Mitlandy w jego wysiłkach :P

Agon PW
9 grudnia 2013, 21:47
Ok Warmonger przekonałeś mnie. Sam chciałbym stworzyć miasto zergów do H3. Albo miasto cyrkowe z różnymi clownami, magicznymi cudakami i teletubisiami zombie.

Chciałbym też kucyki w H3 takie jak w MLP. No i najważniejsze to draconequus - smok chaosu. Chciałbym takiego zobaczyć w Hirołs of majt end madżik.

Trochę specjalnie poprowadziłem rozmową, by wyszło na to że atakujecie zwolennika porządku w grze. Na szczęście H3 przestało już być jakimś świętym sakramentem dla elity. Mam nadzieję, że Trith w końcu stworzy swoje miasto z dodo.

Alistair PW
9 grudnia 2013, 21:47
Ja tam jestem za. Skoro są takie możliwości robienia nowych miast, to dlaczego z tego nie skorzystać? Zawsze jest spora szansa, że ktoś zrobi jakieś naprawdę dobre miasto. Oczywiście niech to zachowa klimat gry. Dla mnie nawet Forge jest przesadą. Koncepcja czołgo-nagi była dla mnie co najwyżej żartem, w grze bym tego dziwactwa nie chciał. Jednak jeśli można będzie wyłączać określone miasta, to tym lepiej. Jak ktoś będzie chciał sobie pograć konikami morskimi, to niech sobie gra.
strona: 1 - 2 - 3 ... 8 - 9 - 10 ... 22 - 23 - 24
temat: [VCMI/projekt] Odtwarzanie miasta Przepaść

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel