Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Baszta Czempionów (Duel of Champions)temat: Wymiana kart
komnata: Baszta Czempionów (Duel of Champions)
strona: 1 - 2 - 3 - 4

jollo PW
11 czerwca 2013, 23:43
Wo taki błąd, na szybko pisałem, więc pewnie przez to, dzięki za zwrócenie uwagi.

shpoora30 PW
13 czerwca 2013, 00:13
@Dark Dragon, system wymiany gracz-gracz czy gracz-aplikacja?

Jeśli chodzi o system wymiany gracz-gracz to proponuję takie coś:
1. Aukcje typu allegro.
2. Wystawienie karty na sprzedaż kosztuje X pieczęci (prowizja dla ubi).
3. Kupujemy karty tylko za pieczęci.
4. Każda karta ma z góry określoną cenę (to blokuje wysyłanie pieczęci dla innych graczy).
5.Kupno/sprzedaż dostępne od 10 lvl.

Wiem, że zaraz powiecie, że pomysł jest do bani, bo macie tyko 100 pieczęci na lvl za resztę trzeba płacić. Ale wg mnie patrząc biznesowym okiem to chyba najbardziej logiczna opcja dla Ubi. Kto chce zdobyć szybko konkretne karty to i tak w końcu zapłaci, ale w tym przypadku zamiast ślepego losu w pakietach, będzie miał pewność, że dostanie to czego chce. Z drugiej strony jeśli sprzedasz dobre karty, które Ci nie są potrzebne, to zarobisz na te, które Ci się przydadzą.

Początkujący gracze niewiele n tym zyskają ze względu na małą ilość kart, które mają, ale nie oszukujmy się, jak chcesz się szybko wybić (zaznaczam szybko!) i mieć dobre karty to i tak zapłacisz za losowe pakiety.


Jeśli chodzi o system wymiany gracz-aplikacja, to będzie to samo tylko, że kupujesz karty od UBI. Czego osobiście nie polecałbym, bo nadal nie będzie można sensownie pozbyć się, kart, których nie potrzebujesz i wtedy gracze wydający kasę mieliby za dużą przewagę. Poważnie. Brak możliwości sprzedaży i możliwość kupna dowolnej karty zniszczyłaby te grę strasznie :)

Btw. system nowej waluty w grze do handlu kartami raczej odpada. Mamy już złoto, pieczęcie i tickety na turnieje. Czwarty to za dużo.

Btw2. Codo pomysłów o lepszym poświęcaniu kart. Poświęcanie już mamy, lepiej dodać coś nowego (nowy moduł = gra się rozwija :)) Ewentualnie można dodać do mojej propozycji tańsze poświęcanie kart w aktualnym picie, wtedy będzie można szybko się pozbywać zwykłych kart zamiast spamować nimi na aukcjach.

Dark DragonDark DragonSystem obojętnie. Zależy to tylko od waszej inwencji twórczej.


laszka PW
13 czerwca 2013, 01:10
A ja mówie wam że nie chcecie wymiany kart, tylko o tym jeszcze nie wiecie. :)

jollo PW
13 czerwca 2013, 08:17
@shpoora30
Jeżeli wytniemy dodatkową walutę, to Twój pomysł będzie podobny do mojego. Z tym, że kto da więcej to wygrywa, jakoś nie pasuje mi do idei wymiany. Natomiast to, czego chciałem uniknąć wprowadzając dodatkową walutę, to po prostu brak możliwości kupowania, za to co zarobisz na sprzedaży, rzeczy za pieczęcie, np: pakiety, boxy, etc.
Oczywiście aktywowanie aukcji wymagałoby odpowiedniego poziomu gracza. Ja bym ustawił, hm, 25 poziom. Dość wysoki, ale:
1) Aukcja/wymiana kart tak naprawdę powinna dotyczyć graczy już obeznanych z grą. Ktoś ma kart 1500 a nie trafiła mu się np. banshee, wtedy taka opcja jest właśnie dla niego.
2) Gracz z poziomem 10 jeszcze nie do końca może wiedzieć kim chce grać i na czym się skupiać. Wyższy poziom daje większe rozeznanie i doświadczenie.

Aniel87 PW
13 czerwca 2013, 09:00
Jeśli mogę wrzucić swoje 3 grosze, to także uważam, że kolejna waluta to za dużo.

Ograniczenie w lvl też bym nie przesadzał, max. 10 lvl, który wbija się dość szybko.

Jeżeli zaś chodzi o sam system wymiany kart to pomysł shpoora30 mi nawet pasuje. Trzeba tylko ustalić:
a) Licytacja czy tylko "Kup teraz" (ja wolałbym tylko to 2gie)
b) ceny rynkowe czy sztywno ustalone za daną kartę przez Ubi.
c) Czy wydane przez kogoś pieczęcie na zakup karty w 100% trafiają do sprzedającego, czy tylko np. 50% (zaokrąglone w dół) a reszta przepada? (osobiście uważam, iż powinno iść 100% bo i tak Ubi zarabia na tym, że ktoś te pieczęci kupi)

jollo PW
13 czerwca 2013, 09:19
10 lvl to za niski poziom. Po pierwsze są boty, za kampanię i trzeci poziom jest już ponad 1000 pieczęci. Plus do kolejnych 10 będzie ponad 2k pieczęci, wtedy bardzo łatwo już robić "wałki" na aukcjach.
Oki załóżmy, że są aukcję, stałe ceny, etc, czyli tak jak chcecie. Według was ile miałaby kosztować w takim razie karta epicka, ile niebieska? Bo tutaj mamy trochę kuriozalną sytuację. Zakładając, że np kartę epicką sprzedaje za 400 pieczęci, ktoś kupuje za 400 i musi dać dodatkowe 400 dla Ubi (bo chyba o to też wam chodzi?). Dajmy na to, że sprzedałem jeszcze jedną epicką i niebieską, razem mam 1000 pieczęci ze sprzedaży kart. Już chyba wiecie do czego to prowadzi?
Otóż kupuje sobie box podstawowy pakietu, gdzie mam 10 niebieskich kart! 10 niepotrzebnych powiedzmy niebieskich kart sprzedaje za kolejne 1000 pieczęci i tak mogę w koło, więc dlatego pomysł pieczęci jako wspólnej waluta jest wg mnie nietrafiony.

Aniel87 PW
13 czerwca 2013, 09:56
Odnośnie 10 lvl, to rzeczywiście nie przemyślałem kwestii oszustów z farmieniem pieczęci poprzez zakładanie kont. Może rzeczywiście 20-25 byłby lepszy w takim wypadku.

A jeżeli zapłata nie byłaby w tylko w pieczęciach? Np. epic card za 50k złota + 500 pieczęci - z czego pieczęcie przepadają, a kasa idzie do sprzedającego lub sprzedający otrzymuje 1/4-1/5 z zapłaconego złota oraz pieczęci?

jollo PW
13 czerwca 2013, 10:19
Czyli za epicką kartę dostaję 10k golda i 100 pieczęci? Może i lepsze rozwiązanie, ale:
1) Logicznie idąc dalej tropem, za niebieską otrzymam 5k golda i 50 pieczęci, także akurat na pakiet będzie, więc powtórzy się sytuacja, którą opisywałem wcześniej - niekończące się koło sprzedaży i kupowania.
2) Niewiele sprzedaż po niższej cenie ma wspólnego ze "zdobyciem brakujących kart".

Natomiast można się zastanowić czy zdobycie kart mogłoby dotyczyć wyłącznie kart epickich.

Btw. Podoba mi się pomysł z Sacred 2, który przedstawił Kammer, więc może jeszcze coś takiego?
Wymiana kart, tak jak przedstawił to Kammer, z tym, że w wersji piekielnej otchłani tylko dla kart epickich? Czyli wymiana kart plus jakaś tam ilość pieczęci, powiedzmy 400. Oczywiście jedna karta na dzień, nie 3.
Mielibyśmy wtedy piekielną otchłań zwykła oraz piekielną otchłań epicką ;)

jollo PW
13 czerwca 2013, 12:10
Także jeszcze taka wariacja pomysłu związanego z otchłanią (w osobnym poście, bo trochę inny pomysł).
A może by tak w otchłani było parę kart, różnego rodzaju.
Czyli:
- karta losowa, tak jak jest teraz
- zielona za 100 pieczęci
- niebieska za 200 pieczęci
- epicka za 400 pieczęci

Czyli należałoby poświecić ileś tam kart, żeby uzbierał się odpowiedni % szansy, a potem można wybrać, oczywiście pod warunkiem, że ma się pieczęcie, którą kartę wybieramy. Jeżeli mamy powiedzmy 90% ale nie dostaniemy karty, to rzecz jasna pieczęcie przepadają.

Żeby nie było rozwiązanie Kammera najbardziej mi się podoba, ale nie wiem czy wtedy nie byłoby za łatwo zdobyć kart. A dodatkowo, może to będzie absurdalne, ale czy można powielać tego typu rozwiązania w różnych grach? W sensie czy takie rozwiązanie mogą ulec opatentowaniu (totalnie jestem zielony w tym temacie) ?

Kammer PW
13 czerwca 2013, 12:32
Jako gracz w Diablo III (z 10-miesięcznym doświadczeniem) chciałbym całkowicie sprzeciwstawić się możliwości wprowadzenia jakiegokolwiek handlu między graczami i domowi aukcyjnemu.
Gracze: Przyjmijmy, iż ktoś z mizernym poziomem i ELO zdobył Banshee. Wieść o tym dotarła do naszego szwarccharaktera (40+ poziom, 1200+ ELO), który koniecznie chce tą kartę zdobyć. Co więc on robi? Ano informuje newbiego o zbliżającym się nerfie tej karty i składa nadzwyczaj hojną propozycję jej odkupu. Finalnie newbie dostaje odrobinę złota, zaś pr0s - nowiutkie Banshee, które teraz może z zyskiem sprzedać...
Dom aukcyjny: Jak powyżej (wykorzystywanie nieznajomości wartości kart) oraz boty. Na skutek istnienia botów dojdzie do inflacji złota, skutkiem czego na zakup topowych kart stać byłoby tylko i wyłącznie bociarzy... lub kupujących pieczęcie za prawdziwe pieniądze.

Odnośnie mojego systemu to powinienem chyba nieco bardziej go sprecyzować: im więcej kart określonego poziomu poświęcimy, tym mniej złota i/lub pieczęci musielibyśmy dopłacić do zakupu.

Aniel87 PW
13 czerwca 2013, 12:39
Dlatego ja z góry zakładam, że lepszy będzie system gdzie będzie sztywny przelicznik - trzeba ustalić tylko jaki, żadnych wolnych cen bo skończy się to jak w D3.


jollo PW
13 czerwca 2013, 12:47
Do mnie jakoś system aukcyjny oparty na pieczęciach średnio przemawia. No chyba, że kupujesz za pieczęcie, sprzedajesz za złoto. Ale to już w ogóle dziwna opcja :P

Cytat:
Odnośnie mojego systemu to powinienem chyba nieco bardziej go sprecyzować: im więcej kart określonego poziomu poświęcimy, tym mniej złota i/lub pieczęci musielibyśmy dopłacić do zakupu.

Idea ciekawa, aczkolwiek wydaje mi się, że jednak gra musi na siebie zarabiać, więc jakaś minimalna kwota w pieczęciach musiałaby istnieć.

shpoora30 PW
13 czerwca 2013, 14:40
Tak jak mówiłem, cena karty będzie z góry ustalona co wg mnie wyklucza aukcje. Aukcje są w tej grze złym rozwiązaniem ponieważ ludzie zaczęliby przesiadywać na aukcjach i wyłapywać karty, które ktoś sprzeda zbyt tanio zamiast grać (co już się od dawna objawia w wspomnianym DIII). W grę wchodzi tylko opcja "kup teraz".

@Jollo, ewentualną kwotę pieczęci daje dla UBI sprzedający a nie kupujący. Tak jak na allegro.

Jeszcze zastanawiałem się nad dwiema opcjami:
1. Walutą byłyby bilety turniejowe (śmieszne aczkolwiek blokuje kupowanie pakietów / zestawów za to co zarobimy na sprzedaży).
2. Każda sprzedaż karty kosztuje dodatkowo bilet turniejowy lub z drugiej strony każde kupno.

W moim pomyśle handlu za pieczęcie jest jeden problem, na który dopiero teraz wpadłem. Jeśli karty będą drogie to sprzedaż ich szybko pozwoli nam na kupno zestawów i kolejną sprzedaż nowych kart (trzeba by było nałożyć spore prowizje, żeby nie było to takie łatwe). Z drugiej strony jeśli karty do kupienia będą tanie na tyle, żeby ciężko było sprzedającemu kupić za nie zestawy to wtedy każdy z pieczęciami za szybko uzbiera pożądane karty i w zasadzie przestanie być klientem.

Nowa waluta rozwiązałaby te problemy aczkolwiek nowa waluta to sam w sobie raczej nowy problem, głównie dla graczy. Więc może usunąć bilety turniejowe za nie wsadzić nową walutę, za którą będzie można handlować kartami oraz wchodzić na turnieje szwajcarskie :)

Aniel87 PW
13 czerwca 2013, 15:00
Po namyśle.. jakby tak jednak przyjąć model wg Jollo, tylko z pewną zmianą tzn.

Wprowadzamy np. "Punkty Wymiany (PW)", które otrzymujemy za "oddanie na sprzedaż/targowisko" naszych kart - tak jak wyrzucenie do otchłani, tylko że karta nie przepada lecz ląduje na targu - my jej już cofnąć nie możemy.

Zdobywane PW można wydać na zakup nowych kart + prowizja w postaci pieczęci dla systemu czyt. Ubi. Sprzedający od nas nie otrzymuje nic - otrzymuje swoje punkty tylko za oddanie kart do wymiany.

Działałoby to np. tak Oddaje 100 białych, 10 zielonych, 10 niebieskich i 1 legendarną kartę na sprzedaż = otrzymuję za nie = 100*PW + 10*10PW+100*10PW+1000PW = 2200 PW.

Niech będzie że przy zakupie dopłacam 50% (zaokrąglanych w górę) wartości karty liczonej PW w Pieczęciach, to wtedy:
* Biała karta kosztuje 1PW + 1 pieczęć
*Zielona 10PW + 5 pieczęci
*Niebieska 100PW + 50 pieczęci
*Legendarna 1000PW + 500 pieczęci.

Czy wtedy nie rozwiązalibyśmy problemu z botami? Ubi by zarabiał? I nie byłoby problemu z niszczeniem gry przez handel jak np. w D3 bo sprzedający nie zarabiałby ani pieczęci ani złota?

shpoora30 PW
13 czerwca 2013, 15:25
Różnica jest tylko taka, że masz 100% pewności, że Twoja karta będzie sprzedana. Wtedy ten cały moduł to spalania kart będzie bezużyteczny. Poza tym do kupienia będzie 89% kart zwykłych plus z 10% zielonych. Niebieskich i epickich nie zobaczysz bo zacznie się na nie jedno wielkie polowanie i wykupowanie w chwile.

Kammer PW
13 czerwca 2013, 15:34
Exactly. Ponadto w moim systemie by cokolwiek zdobyć musisz zainwestować karty z tego samego poziomu, więc istniałby cardsink, co z kolei doprowadziłoby do ożywienia gospodarki.

Problem z handlem za PW jest taki, iż ci, którzy mają "tony zwykłych kart" (copyright by Acid Dragon) będą robić masowe "przelewy", zaś biedni ciułacze będą klnąć na czym świat stoi, że im nic nie udaje się kupić. Zupełnie inną kwestią jest sposób wyceny kart. Jak to uczciwie zrobić?

jollo PW
13 czerwca 2013, 15:35
Czyli zamiast do gracza karta trafiałaby do 'systemu', gdzie może być wykupiona przez innych graczy. Ciekawa modyfikacja.

Aniel87 PW
13 czerwca 2013, 15:48
A jak miałbym otrzymywać za sprzedaną kartę cześć złota/pieczęci to tych kat legendarnych byłoby znacznie więcej? Wiadomo, że tak samo będzie na nie polowanie.

Piekielna otchłań wcale nie stałaby się zbędna bo ona daje złoto. Trzeba tylko to wszystko razem zbalansować, tzn. jakby w wymianie kart na Punkty wymian był sam przelicznik bez pieczęci to w wspomnianym wcześniej przykładzie za sprzedanie 1 legendarnej karty mógłbym kupić 1000 białych, które można poświęcić za kasę w otchłani (chyba byłoby to 50k). Jeśli jednak 1 karta biała kosztowałaby 1PW + 1 pieczęć to chyba nikomu by nie opłacało się ich kupować, bo na 1k kart musiałby wydać 1kPW i 1k Pieczęci, a zarobiłby w otchłani tylko 50k.

Wydaje mi się, że w tym kierunku należałoby myśleć tak by powiązać wymianę kart między graczami z otchłanią:
*by można było zdobyć upragnione konkretne karty
*Ubi miało z tego jakiś zysk
*Oraz by skup z targowiska kart najniższej jakości czyli białych, za zdobyte punkty wymiany na sprzedaży lepszych kart miał ekonomiczny sens w postaci ich wymiany na złoto w piekielnej otchłani. Skoro za poświęcej 1 białej karty można otrzymać 50 złota, to równowartość wydanych "punktów wymiany" powinna wynosić 25-50 złota.

Wtedy sprzedaje np. 1 legendarną za 1k PW.

Kupuje za 500 PW + 100 pieczęci 1 niebieską.
A pozostałe PW przeznaczam na zakup XXX kart białych (załóżmy że przy zakupie białych nie płaci się prowizji w pieczęciach), które następnie "mielę na złoto".

Edit: jeżeli chodzi o wycenę kart to jest już jedna poprzez piekielną otchłań. Zgodnie z którą, na otrzymanie epickiej karty musimy poświęcić 400 białych.

Kammer PW
13 czerwca 2013, 16:06
* mój system zakłada dostanie wymarzonej karty nawet poświęcając tylko jedną (ale tego samego poziomu), lecz oczywiście koszt takiej przemiany (złoto/pieczęcie) będzie astronomiczny, ale tak się da;
* Ubi będzie miało zysk pochodzący ze zwiększonego zainteresowania zakupem pieczęci;
* jestem wielkim przeciwnikiem takiej metody, gdyż stworzyłoby pętlę nieskończonego obrotu, co skutkowałoby setkami tysiąców na kontach.

A odnośnie równości 1 epik = 400 białych to jest on trochę lipny, gdyż według niego Łowca z Pao i Osiłek Ur-Khraga mają równą wartość.

Aniel87 PW
13 czerwca 2013, 16:17
Kammer naprawdę nie wiem gdzie widzisz pętlę nieskończonego obrotu - oba systemu są bardzo podobne, w tym opisanym przeze mnie także za kartę tego samego poziomu możesz zdobyć inną z tego samego poziomu + dopłata dla Ubi.

Popatrzyłbym na to inaczej:
* jeżeli mogę poświęcić jakąś swoją kartę np. niebieską i za nią + dopłatę dla ubi wybrać dowolną inną kartę to OK, Twój system mi pasuje - tylko, że nie ma tam wymiany gracz-graczy tylko gracz-system.

*jeżeli zaś ma to być wymiana gracz-gracz to uważam, że rozwinięcie pomysłu Jollo z wymianą na jakieś tam "Punkty wymiany" jest dobrym kierunkiem bo też zapewnia discard, ogranicza pole do nadużyć, do spekulacji, do zakładania kont z botami by zarabiać na tym handlu itd. Służyłoby głównie wymianie na upragnione karty.

Jedyny problem jaki widzę, to że raczej nikt nie chciałbym wymieniać się na białe karty i tylko by niepotrzebnie "zalały" system wymiany - dlatego należałoby połączyć ten system z piekielną otchłanią, by zdobyte na sprzedaży "Punkty wymiany" móc pośrednio poprzez nabywanie innych kart wymienić na złoto - przy czym przy zachowaniu zasady, że nie będzie to złoty biznes na którym można się dorobić tysięcy złota tylko ograniczający straty z wymiany kart..
strona: 1 - 2 - 3 - 4
temat: Wymiana kart

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel