Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Biblioteka Legendtemat: Kilka pytań z różnych beczek
komnata: Biblioteka Legend
strona: 1 - 2 - 3 ... 15 - 16 - 17 ... 21 - 22 - 23

Alamar PW
4 lipca 2013, 23:51
A na co ich nazwa wskazuje?
Poza Grobowcem VARN można było spotkać tylko JEDNEGO i to UPADŁEGO Strażnika, który na dodatek źle działał. Władca Ognia, który był czymś w rodzaju ducha natury na Enroth (nie pamiętam już dokładnego określenia), sam przyznał, że nie wie, czym owo stworzenie jest, a znał wszystkie na tej planecie.

Markham98 PW
4 sierpnia 2013, 09:11
Mam pytanie. Jak określić ile stworek przejdzie po mapie w Heroes IV? Wzór matematyczny może być.

Kastore PW
4 sierpnia 2013, 15:42
Też mam pytanie odnośnie stworów z MMIV, które dosyć mocno zapadły mi w pamięć:

Mowa oczywiście o Screamerach (krzykacz? ktoś, kto krzyczy). Wyglądają jak przypakowane zombie z urwanymi rękoma, występują (chyba) tylko w jednej lokacji, atakują własną krwią (i głosem), a są silniejsze od smoków. Czy wiadomo coś na temat ich pochodzenia, tudzież kim one tak właściwie są?

J. M. Sower PW
4 sierpnia 2013, 16:43
Co do poruszonego tu ostatnio tematu o przepowiedniach, to mogę dodać, iż w MM8 były dwa miecze, mogące (z tego co pamiętam) sprowadzić śmierć na ten świat. Być może to na ich podstawie została napisana historyjka o Mieczu Mrozu i Ostrzu Armagedonu, ze względu na to, że te ostrza z MM8 wystąpiły w grze mniej popularnej przez co raczej nie były znane przez graczy.

Jeśli nawet te obie pary mieczy nie mają ze sobą nic wspólnego, to dzięki tym z MM8 można śmiało stwierdzić, że przepowiednie w starym uniwersum były jedynie ostrzeżeniami przed zgubnym następstwem danych wydarzeń.

Irhak PW
4 sierpnia 2013, 16:56
Jeżeli mowa o Mieczu Światła i Ciemności to ich przepowiednia zapisana w ich opisach daje tylko tyle do namysłu, że to one mogly utworzyć te portale z H4 :D

Cytat:
Legenda powiada, że Miecz Światła, Elsenrail i Miecz Ciemności, Glomenthal, odegrajš istotnšą rolę podczas ostatniego aktu wszechświata.

Nie tu nic takiego jak w przypadku Miecza i Ostrza - "jeżeli się spotkają nastąpi koniec świata".

Alamar PW
4 sierpnia 2013, 19:45
Kastore_pl:
Mowa oczywiście o Screamerach (krzykacz? ktoś, kto krzyczy). Wyglądają jak przypakowane zombie z urwanymi rękoma, występują (chyba) tylko w jednej lokacji, atakują własną krwią (i głosem), a są silniejsze od smoków. Czy wiadomo coś na temat ich pochodzenia, tudzież kim one tak właściwie są?
Wrzaskunów :P w MM4 nie ma. Są w MM5/WoX-ie.
Pojawiły się za to już na Terze w MM3 jako latające (i krzyczące) głowy. Posiadają też krótki opis:
Screamer:
Screamers are mutated forms of energy created from the failed experiment of an ancient mage. They are completely immune to energy damage and cause insanity.

J. M. Sower:
Co do poruszonego tu ostatnio tematu o przepowiedniach, to mogę dodać, iż w MM8 były dwa miecze, mogące (z tego co pamiętam) sprowadzić śmierć na ten świat. Być może to na ich podstawie została napisana historyjka o Mieczu Mrozu i Ostrzu Armagedonu, ze względu na to, że te ostrza z MM8 wystąpiły w grze mniej popularnej przez co raczej nie były znane przez graczy.

Jeśli nawet te obie pary mieczy nie mają ze sobą nic wspólnego, to dzięki tym z MM8 można śmiało stwierdzić, że przepowiednie w starym uniwersum były jedynie ostrzeżeniami przed zgubnym następstwem danych wydarzeń.
Jak wspomniał Irhak, przepowiednia dotyczy tylko tego, że mają one "odegrać istotnšą rolę podczas ostatniego aktu wszechświata". Nie ma tam ani słowa o zniszczeniu. Równie dobrze mogły mieć za zadanie ocalić wszechświat przed kolejnym Lordem Xeenem (którego imała się tylko jedna broń). A już powiązanie ich ze zniszczeniem Enrothu tym bardziej jest nie na miejscu.

Kastore PW
4 sierpnia 2013, 21:45
Alamar:
Wrzaskunów :P w MM4 nie ma. Są w MM5/WoX-ie.
No tak, dosyć dawno w to nie grałem. :P Tak, czy siak zawsze mnie owe potworki intrygowały (nie te z MM3, a te z MMWoX). Są ze wszech miar dziwne, straszne (pamiętam, że okropnie się ich bałem :) i wytrzymalsze niż smoki. A ich wygląd... cóż, powiedzmy, że nie do końca tak wyobrażam sobie zmutowane formy energii (wyrwana latająca głowa i zombie bez rąk tryskające krwią na prawo i lewo, które nawet nie są nieumarłe). :P

J. M. Sower PW
6 sierpnia 2013, 11:23
Alamar, już wiem, po prostu dość dawno widziałem ich opisy i pamiętałem tylko, że było nawiązanie do końca świata.

Alchemik PW
15 sierpnia 2013, 10:16
Chciałbym zadać pytanie odnośnie kampanii Iriny w Heroes VI. Mianowicie przez całą kampanię Katsue uczy ją że zemsta jest złą drogą np. po bitwie z Martyną i Changbo. Jak to jest jednak z Gerhartem, w końcu dokonuje na Nim zemsty, więc czym się różni to od pozostałych przypadków? Droga krwi rozumiem że opiera się na zemście, gdyż Irina zabija wszystkich przeciwników, ale na drodze łez oszczędza Martynę, Changbo ale co do Gerharta już się to nie odnosi, więc na czym polega różnica?

Nicolai PW
16 sierpnia 2013, 16:35
To jest właśnie urok ścieżek w H6. Nie jest ważnym którą wybierzesz, koniec końców na nic to nie wpływa. Fabularnie te ścieżki różnią się kilkoma dialogami, to wszystko. Przykładowo Anton na Drodze Krwi ma pretensje wobec matki, na Drodze łez doskonale ją rozumie i to wszystko. Nawet przebieg kampanii jest identyczny. Odnośnie Iriny to jeśli dobrze pamiętam to na Drodze Łez nie traktowała walki z Gerhartem osobiście. Nawet obiecała zaopiekować się jego Księstwem.
Jeśli zauważasz jakieś niekonsekwencje to wszystkiemu winni są scenarzyści, nie doszukuj się jakiejkolwiek głębi. Cóż... musieli tak zrobić, bo kampanie były ze sobą powiązane i jakby dać każdej różne zakończenia to mogłoby okazać się, że fabuła się nie zazębia. Przykładowo w Sanktuarium walczymy z Gerhartem, a w Przystani spotykamy Irinę. Więc jesli na Drodze Łez Nagowie nie ruszyliby do Księstwa Wilka to Anton nie mógłby zobaczyć się ze siostrą. Dlatego musieliby albo przerobić kampanie tak, by nie nachodziły na siebie, albo dać wuchtę wersji zależnych od decyzji podjętych przez inne frakcje. Obydwie opcje są bardzo czaso- i pieniądzochłonne, dlatego poszli po linii najmniejszego oporu.

Alchemik PW
9 stycznia 2014, 19:26
Mam pytanie odnośnie Cesarstwa Sokoła, a mianowicie czy jest ono jednolitym państwem czy federacją? Chodzi mi o to, czy dowolne księstwo może wystąpić z Cesarstwa. Jak też wygląda sytuacja prawna Księstwa Wilka po wydarzeniach z HVI? Po śmierci Gerharta, księstwo staje się własnością Iriny i tu jest problem gdyż jest Ona wasalem Wiecznej Cesarzowej co oznacza że Księstwo zostaje włączone w skład Hashimy. Czy takie wydarzenie ma prawo mieć miejsce? Oczywiście teoretycznie, gdyż zdaję sobie sprawę że żaden władca Cesarstwa nie będzie się w tej kwestii liczył z prawem.

Irhak PW
9 stycznia 2014, 19:43
Sytuacja prawna Księstwa Wilka? Irina sprawuje tam władzę jako matka "następcy tronu", którego nosi w swoim łonie, a nie jako wasal Cesarzowej. Księstwo nadal jest w granicach Imperium. Ponadto Cesarzowa wie (tak sądzę), że jeśli wystąpi przeciwko Irinie i jej woli względem Księstwa ta jest zdolna do detronizacji Cesarzowej (swoja drogą ciekawy materiał byłby z tego do dodatku z Akademią :P).

Co do Imperium to nie wiem. Może jak Alamar tu zajrzy to coś wyjaśni.

Alamar PW
9 stycznia 2014, 19:43
Alchemik:
Mam pytanie odnośnie Cesarstwa Sokoła, a mianowicie czy jest ono jednolitym państwem czy federacją?
Słyszałeś może o jakiejkolwiek federacji z koronowaną głową na czele?
Jest to jedno państwo, z tym że poszczególne księstwa mają (nieoficjalnie) autonomie w wielu sprawach. To raczej problem tronu - jeśli jest słaby władca, to szlachta robi co chce. Jeśli zaś się trafi silny...

Alchemik:
Chodzi mi o to, czy dowolne księstwo może wystąpić z cesarstwa.
Wystąpić zawsze może, z tym że przywódcy takiego ruchu muszą się liczyć z pewną konsekwencją:


:D

Masz zresztą przykład tego w postaci rebeliantów w H5, którzy sprzeciwiali się Izabeli na tronie. Chyba pamiętasz, jak to się dla nich skończyło (zarówno w podstawce, jak i w Kuźni)?



Alchemik:
Jak też wygląda sytuacja prawna Księstwa Wilka po wydarzeniach z HVI? Po śmierci Gerharta, księstwo staje się własnością Iriny i tu jest problem gdyż jest Ona wasalem Wiecznej Cesarzowej co oznacza że Księstwo zostaje włączone w skład Hashimy. Czy takie wydarzenie ma prawo mieć miejsce? Oczywiście teoretycznie, gdyż zdaję sobie sprawę że żaden władca Cesarstwa nie będzie się w tej kwestii liczył z prawem.
Księstwo Wilka podlega koronie. Masz to pokazane zarówno w kampanii DoCa (fabułą dotychczasowych wydarzeń przedstawionych w tych trzech kampaniach rozgrywa się na terenie tego Księstwa), jak i w MMX:

MMX:
Księżna Irina ma wiele kontaktów w Cesarstwie Lotosu, uważają ją tam nawet za swoją krajankę. Odkąd doszła do władzy, Księstwo Wilka ustanowiło liczne szlaki handlowe z Nagami i Wolnymi Miastami na dalekim wschodzie, takimi jak Hammer Fall. Pod jej rządami kwitnie handel morski, ale jak można się spodziewać, także i piractwo. Zwłaszcza Wolne Miasto znane jako Foster's Reach stało się piracką przystanią. Aby chronić statki kupieckie, Księżna musiała wzmocnić marynarkę, w wyniku czego niejeden Rycerz stał się Korsarzem.

Alchemik PW
9 stycznia 2014, 20:06
Cytat:
Słyszałeś może o jakiejkolwiek federacji z koronowaną głową na czele?

Miałem na myśli strukturę podobną do Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, gdzie Habsburgowie byli jak Sokołowie, a Elektorzy odpowiednikami Księstw, którzy taką tytulaturę mieli.

Cytat:
Księstwo Wilka podlega koronie.

Co by się stało z tym Księstwem, jeśli doszłoby do wojny pomiędzy Hashimą a Cesarstwem Sokoła? Irina miała ziemie w obu krajach, nie wiem po czyjej stronie by się opowiedziała (Liam już nie żyje, a z nową władczynią Gryfici mają lepsze relacje).

Oprócz tego jak to jest z małżeństwami "mieszanymi"? Na przykład gdyby jakiś Książe chciał się ożenić z kobietą spoza Cesarstwa, albo niebędącej arystokratką.

Swoją drogą cieszę się że Might and Magic X będzie kontynuować losy Iriny, z Gryfitów ma najsilniejszą osobowość.

Alamar PW
9 stycznia 2014, 20:14
Alchemik:
Oprócz tego jak to jest z małżeństwami "mieszanymi"? Na przykład gdyby jakiś Książe chciał się ożenić z kobietą spoza Cesarstwa, albo niebędącej arystokratką.
Akurat ta kwestia jest poruszona w jednym z zadań w MMX. Może nie do końca akurat ta właśnie, ale ogólnie dotycząca małżeństw międzyrasowych.
Jeśli chodzi o książąt natomiast, to przykład Sławy i Elżbiety chyba tę kwestię wyjaśnia, choć z drugiej strony ta sytuacja wydarzyła się za panowania Liama i knowań aniołów.

Alchemik PW
9 stycznia 2014, 20:22
Cytat:
Jeśli chodzi o książąt natomiast, to przykład Sławy i Elżbiety chyba tę kwestię wyjaśnia, choć z drugiej strony ta sytuacja wydarzyła się za panowania Liama i knowań aniołów.

Akurat Sława miał trochę słabą siłę przebicia. Anton był dużo odważniejszy (lub bardziej stuknięty). Nie słuchał Cesarza ani Uriela, którzy w sumie dużo straszyli a nawet nie potrafiliby działać kiedy trzeba. Irina i Sandor są drugim przykładem, o mało nie zrujnowali Księstwa Wilka już przy samej ucieczce.

Alamar PW
9 stycznia 2014, 20:30
Cytat:
Akurat Sława miał trochę słabą siłę przebicia. Anton był dużo odważniejszy (lub bardziej stuknięty).
Kiedy niby? Nie, nie chodzi mi o to, że był szurnięty :P, tylko kiedy niby miał tą siłę przebicia?
Sława po nocy "poślubnej" Iriny jednak udał się na dwór Liama, by mu wygarnąć to i owo, ale nim zdołał na dobre się rozkręcić, Uriel zadziałał.

Cytat:
Nie słuchał Cesarza ani Uriela, którzy w sumie dużo straszyli a nic nie potrafili zrobić.
Za to słowa Michasia łykał jak każdy w Imperium. Uriela i Liama w kampanii Antona praktycznie nie było, wszędzie przewijał się jednak Michaś, a w tego nasz Gryfita był wpatrzony jak w obrazek.

Alchemik PW
9 stycznia 2014, 20:39
Cytat:
Kiedy niby? Nie, nie chodzi mi o to, że był szurnięty :P, tylko kiedy niby miał tą siłę przebicia?
Sława po nocy "poślubnej" Iriny jednak udał się na dwór Liama, by mu wygarnąć to i owo, ale nim zdołał na dobre się rozkręcić, Uriel zadziałał.

Tego fragmentu nie pamiętam w której to mapie było? Co do siły przebicia to wykopał chociażby Salvatore'a i Uriela z księstwa mimo że groziły mu za to reperkusje.

Cytat:
Za to słowa Michasia łykał jak każdy w Imperium. Uriela i Liama w kampanii Antona praktycznie nie było, wszędzie przewijał się jednak Michaś, a w tego nasz Gryfita był wpatrzony jak w obrazek.

Z tego co zauważyłem Michał akurat nie zajmował się przyziemną polityką wewnętrzną. Nie obchodziło Go że Sława walczył z Gerhartem, ani to że Anton nie był lubiany na dworze cesarskim, co wspomniała Gwendolyn.

Oprócz tego Gryfici nie mieli nic do Niego osobiście. Podczas walki w epilogu łez, Anastazja i Anton traktowali Go z szacunkiem, Kirył zbytnio się Nim nie przejmował, Irina wygarnęła mu to i owo, co do Sandora to nie wiem.

Alamar PW
9 stycznia 2014, 20:58
Cytat:
Tego fragmentu nie pamiętam w której to mapie było?
Jeśli dobrze pamiętam, to filmik ten pojawia się w postaci wspomnień Cyryla w jego pierwszej misji (gdzieś tak w połowie), ale w 100% nie jestem pewien.
EDIT:
Chyba raczej trzecia misja.

Cytat:
Co do siły przebicia to wykopał chociażby Salvatore'a i Uriela z księstwa mimo że groziły mu za to reperkusje.
1. Inkwizycji nikt nie lubi.
2. Inkwizycja ma swą siedzibę w Księstwie Wilka (a Gryfici ich "kochają" :P).
3. Akurat wykopanie tych dwóch gamoni (by nie powiedzieć dosadniej), to nie pokaz siły przebicia, ale wykorzystanie sytuacji politycznej przeciwko nim. Inkwizycja podlega/miała związki z cesarzem (poprzez Kościół Elratha, jeśli dobrze pamiętam), więc mogła się co najwyżej poskarżyć władcy, ale bezpośredniej władzy nad książętami nie miała (tak przynajmniej pamiętam). A że Liam był bezpłciowy i łatwo podatny na wpływy, zaś Salvatore miał reputację de Torquemady, to Anton nie miał za bardzo czego się obawiać na dworze królewskim.

Cytat:
Z tego co zauważyłem Michał akurat nie zajmował się przyziemną polityką wewnętrzną. Nie obchodziło Go że Sława walczył z Gerhartem, ani to że Anton nie był lubiany na dworze cesarskim, co wspomniała Gwendolyn.
Akurat Michaś miał na głowie od swego powrotu co innego - zemstę na Bezimiennych i jakieś tam utarczki między książętami go nie obchodziły. Za to szeptał do ucha Liamowi i rycerstwu imperium swoje dogmaty i Anton też to łykał.
Polityka byłą domeną Uriela, wojskowość Michasia. Gdy Uriel namawiał Liama do tego czy innego posunięcia, Michaś przekonywał rycerstwo do swojego punktu widzenia: sława, arogancja, chwała, arogancja, Bezimienni są be, arogancja, Anioły są dobre i zawsze mają słuszny punkt widzenia, itd. Wspomniałem o arogancji? :P
Anton z polityką i dyplomacją też za wiele nie miał wspólnego, co łatwo zauważyć w dwóch trzech pierwszych jego misjach.

Cytat:
Oprócz tego Gryfici nie mieli nic do Niego osobiście. Podczas walki w epilogu łez, Anastazja i Anton traktowali Go z szacunkiem, Kirył zbytnio się Nim nie przejmował, Irina wygarnęła mu to i owo, co do Sandora to nie wiem.
Osobiście nie, bo to nie on zabił ich ojca, ale mieli co nieco odnośnie jego postępowania:

H6:
- Michał, w całej swej potędze i wiedzy, nie rozumie, że bez cienia nie byłoby światła. Nie widzi też cienia, który rośnie w jego własnym sercu. Odrzuca myśl, że świat jest zbudowany z wielu żywiołów, a nie tylko z jednego.

- Nie mam nic przeciwko Michałowi... i nie szukam zemsty. Masz jednak rację. Jego czyny zakłócą równowagę.

- Nie można znów rozpętać Pradawnych Wojen. Dusze poległych muszą odejść do Ashy... albo zaburzą równowagę.

- Zabiłam twego brata... dostał to, na co zasłużył. W twoim przypadku tak nie jest... ale twa dusza jest już znużona... żyjesz już za długo.

- Jedyny demon, którego powinieneś się bać, to ja, Michałku. Za długo już żyjesz. Czas pomóc ci odejść!

- Rrrr. Trochę ci to światełko Elratha główkę przygrzało, Michale. I ty uważasz się za jednego z największych generałów w historii Ashanu? Chyba nie doceniasz swoich wrogów.

- Wszystko przez ciebie, Michale. Kto wiatr sieje, ten zbiera burzę.

- Światłość to tylko jeden z sześciu żywiołów, a koszmar, który mi sprawiłeś, musiałam spłukać w żywiole wody. Zdałam sobie też wtedy sprawę, że ty i twoi poplecznicy to tylko kolejna choroba, z której trzeba ten świat wyleczyć.

- Elrath! Wybacz mi, że walczę z twymi dziećmi, w świętym miejscu, skąpanym w twej odwiecznej Światłości! Słucham jednak mego serca, a ono mówi mi, że pochwalasz nasze czyny...

vinius PW
11 stycznia 2014, 02:33
Długoucha:
Słyszałeś może o jakiejkolwiek federacji z koronowaną głową na czele?
Cesarstwo Niemieckie (Rzesza) coś Ci mówi :P ?
strona: 1 - 2 - 3 ... 15 - 16 - 17 ... 21 - 22 - 23
temat: Kilka pytań z różnych beczek

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel