Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Biblioteka Legendtemat: Kilka pytań z różnych beczek
komnata: Biblioteka Legend
strona: 1 - 2 - 3 ... 11 - 12 - 13 ... 21 - 22 - 23

Acid Dragon PW
19 listopada 2012, 16:52
Cytat:
A teraz niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu i wskaże konkretny tekst z AB mówiący jednoznacznie o Władcach Żywiołów. :P

Rzeczywiście nie ma tekstu z AB jednoznacznie identyfikującego Władców Żywiołów, aczkolwiek w jednym momencie jest wspomniany "Elemental Lord of Air" (jego imię, "Tamar", nie odpowiada jednak imieniu Władcy Powietrza z MM2/MM8, które brzmi "Shalwend").

Jednakże same Wrota Żywiołów opisywane są jakoby pojawiły się "znikąd", nagle. Bohaterowie (inni niż żywiołaki) są "wezwani". Oznacza to, że nie było jakiegoś tajemniczego maga-elementalisty, który stałby nad nimi, dowodził i wzywał (tak bohaterów, jak i żywiołaki).
Wrota Żywiołów po prostu tajemniczo "się" pojawiły, bez niczyjej inicjatywy ze strony świata Enroth, a przynajmniej o niczyjej inicjatywie nie wiemy i nie możemy jej zakładać.

Istnieje możliwość, że za Confluxami z AB rzeczywiście nie stali bezpośrednio Władcy Żywiołów (mimo, że wszystko wskazuje, że miasta wyłoniły się z innych wymiarów), ale w takim razie nie wiemy kto i nie wiemy jakie mieli motywacje. Pytanie o motywy działań istot odpowiedzialnych za Wrota Żywiołów więc ciągle pozostaje.

Irhak PW
19 listopada 2012, 17:04
A czy wiadomo coś więcej o zachowaniu Władców względem takiej ewentualności jak śmierć? Np. posiadanie dziecka-dziedzica?

AmiDaDeer PW
19 listopada 2012, 17:54
Acid Dragon:
Wrota Żywiołów po prostu tajemniczo "się" pojawiły, bez niczyjej inicjatywy ze strony świata Enroth, a przynajmniej o niczyjej inicjatywie nie wiemy i nie możemy jej zakładać.
Wystarczy, że "elemental gods" oraz "calling to the Conflux" uznamy za emocje i wspólne idee, nie zaś "dowódcę" elementalistów. :P

Acid Dragon PW
19 listopada 2012, 19:12
Cytat:
A czy wiadomo coś więcej o zachowaniu Władców względem takiej ewentualności jak śmierć? Np. posiadanie dziecka-dziedzica?

Nie, lecz legendy z MM2 sugerują, jakoby Władcy Żywiołów byli przedwieczni, a więc i nieśmiertelni.

Cytat:
Wystarczy, że "elemental gods" oraz "calling to the Conflux" uznamy za emocje i wspólne idee, nie zaś "dowódcę" elementalistów. :P

Równie dobrze możemy powiedzieć, że marchewka jest owocem. Ano możemy, ale po pierwsze, tekstów fabularnych to nie zmieni (jak i postrzegania graczy/fanów), a po drugie to i tak nie rozwiązuje w pełni problemu. Nawet wtedy nie wiadomo by było dlaczego to zjednoczenie nastąpiło wokół żywiołaków, dlaczego po stronie Katarzyny i co w takim razie w armiach Confluxu robili pozostali bohaterowie - żywiołaki (Kalt, Fiur, etc.). Owszem, magowie mogą przyzywać żywiołaki, by były im posłuszne. Ale nie słyszałem jeszcze, by przyzwano żywiołaka-generała.

Nawet więc w sferze czystej abstrakcji to się raczej nie skleja.
Moim zdaniem za żywiołakami w AB ewidentnie stali ich Władcy (wspominani jako bogowie). Nie wiadomo jednak do końca dlaczego.


Kiedyś uważałem, że HC: Władcy Żywiołów mają miejsce po AB i po MM8 (w sumie dalej nie jestem przekonany, czy przypadkiem taki jednak nie był zamysł autora). Wówczas składało mi się to w spójną całość. Za czasów AB władców wciąż obowiązywał 10000-letni pokój. Ciągle chcieli przejąć świat Enroth dla siebie, lecz nie mieliby z niego dużego pożytku, gdyby został przejęty przez Kreegans i dlatego pomagają Katarzynie. W MM8 po prostu mszczą się na Escatonie i grzecznie wracają do swoich wymiarów, ciągle szanując pokój, a we Władcach Żywiołów chcą wreszcie wyruszyć na podbój.

Niemniej jednak to traci wszelki sens przy umieszczeniu HC: WŻ przed RoE.

Alamar PW
20 listopada 2012, 12:01
Gold Dragonie, Irhak zapytał się o coś, co wielokrotnie było już wałkowane na wszelkie możliwe sposoby. Zna dobrze implikacje tego, gdyż tworzył dział o Kronikach i z racji tego musiał się zapoznać z chronologią poszczególnych części. Na dodatek wie też, gdzie znaleźć RAQ, gdzie masz wyjaśnione i podane przykłady, dlaczego umiejscowienie Władców Żywiołów przed AB wydaje się najlogiczniejszym rozwiązaniem.
Nie pytał się więc o coś, o czym nie ma pojęcia, nie pytał się też o elementy, które nie zostały tam opisane (jak w przypadku postu Hobbita), ale o coś, o czym dokładnie wie. Może mieć wątpliwości co do kilku rzeczy, ale ogólne założenia powinien znać.

Acid:
Rzeczywiście nie ma tekstu z AB jednoznacznie identyfikującego Władców Żywiołów, aczkolwiek w jednym momencie jest wspomniany "Elemental Lord of Air" (jego imię, "Tamar", nie odpowiada jednak imieniu Władcy Powietrza z MM2/MM8, które brzmi "Shalwend").
Może dlatego, że:
MM2:
Władcy żywiołaków o wielkiej potędze walczyli miedzy sobą o kontrolę nad wodami. Największym z nich był potężny Acwalander, najsilniejszy i najbardziej majestatyczny ze wszystkich Wodnych Króli.
Acwalander nie był jedynym "Elemental Lordem", byli też inni, jednak nie ma wątpliwości, że to on sprawował całkowita władzę nad resztą swoich kamratów. Prawdopodobnie sytuacja ta dotyczyła także trzech pozostałych Władców Żywiołów - każdy z nich bez wątpienia był najpotężniejszy w swoim rodzaju.

Acid:
legendy z MM2 sugerują, jakoby Władcy Żywiołów byli przedwieczni, a więc i nieśmiertelni.
W MM2 da sie ich wszystkich czterech zabić, ale jakoś w MM8 ponownie ich spotykamy.

Acid:
Kiedyś uważałem, że HC: Władcy Żywiołów mają miejsce po AB i po MM8 (w sumie dalej nie jestem przekonany, czy przypadkiem taki jednak nie był zamysł autora). Wówczas składało mi się to w spójną całość. Za czasów AB władców wciąż obowiązywał 10000-letni pokój. Ciągle chcieli przejąć świat Enroth dla siebie, lecz nie mieliby z niego dużego pożytku, gdyby został przejęty przez Kreegans i dlatego pomagają Katarzynie. W MM8 po prostu mszczą się na Escatonie i grzecznie wracają do swoich wymiarów, ciągle szanując pokój, a we Władcach Żywiołów chcą wreszcie wyruszyć na podbój.
Tyle że wtedy miałbyś dwie sprawy do wyjaśnienia:

1. Skoro obowiązywał ich pokój, to dlaczego w MM2 i MM3 są wrogo nastawieni? W MM5 ciężko określić ich nastawienie, ale skłaniałbym się do stwierdzenia, że są neutralne.
Akcja tych części dzieje się bez wątpienia przed AB.

2. W MM8 żywiołaki zamierzały zniszczyć (i odbudować) ten świat, a to z powodu Kryształu Escatona oraz właśnie braku Władców Żywiołów, którzy potrafili wpłynąć na umysły swych poddanych. Co więcej, wiemy z legend mrocznych elfów, że żywiołaki kiedyś już zniszczyły w podobny sposób świat i go odbudowały. Z MM2, MM5 i MM8 wiemy też, że Starożytni potrafią manipulować żywiołakami w celu tworzenia nowych światów. W MM6 w Centrum Kontrolnym można zauważyć, że ściany każdego z czterech korytarzy, gdzie umiejscowione są Kryształy pamięci, mają kolory/symbole każdego z czterech żywiołów, co sugerować może, że energia zasilająca Centrum Kontrolne pochodzi z tych wymiarów.
Tak więc żywiołaki nie są do końca wolne, a ich chęć zawładnięcia światem, jest niejako sprzeczna z celem ich istnienia (tworzeniem i, w skrajnych wypadkach, niszczeniem światów).

Do tego dochodzą jeszcze inne rzeczy, o których już wspomniałeś w RAQ.

Acid Dragon PW
20 listopada 2012, 17:47
Cytat:
1. Skoro obowiązywał ich pokój, to dlaczego w MM2 i MM3 są wrogo nastawieni? W MM5 ciężko określić ich nastawienie, ale skłaniałbym się do stwierdzenia, że są neutralne.
Akcja tych części dzieje się bez wątpienia przed AB.

Zawsze byli wrogo nastawieni. Tyle, że pokój uniemożliwiał im przejęcie kontroli nad światem.
Po drugie - nic nie wskazuje, by pakt 10 000 lat wspominany w HC miał dotyczyć innego świata niż Enroth.

Cytat:
As they magically transported me to a distant Tower, they explained that when the world was created, the gods forced the Elemental Lords into a 10,000-year truce. Ten thousand years have passed and the violent, selfish Elemental Lords plan to separate all the elements, thus destroying the entire world!

Cytat:
Tak więc żywiołaki nie są do końca wolne, a ich chęć zawładnięcia światem, jest niejako sprzeczna z celem ich istnienia (tworzeniem i, w skrajnych wypadkach, niszczeniem światów).

Nie bardzo rozumiem gdzie jest problem w odniesieniu do mojej hipotetycznej interpretacji.
Jeśli nawet jest lekka niespójność pomiędzy celami Władców Żywiołów, a legendami z MM2 i MM8 to istniałaby ona tak, czy inaczej, bez względu na to jaką interpretację przyjmiemy.

Jeśli chodzi o sedno tej kwestii, to sądzę, że Władcy Żywiołów po prostu byli od tysięcy lat w "fazie niszczenia".
Intro do HC mówi, że Władcy Żywiołów "mogli rozerwać nasz świat na strzępy".
Wg mnie oznacza to, że każdy chciał wyrwać kawałek tego świata dla siebie. Władca Wody chciał mórz i oceanów, Władca Powietrza chciał atmosferę, etc. W przypadku zawładnięcia świata przez Kreegans stałby się on szybko jałowym nieużytkiem - bez wód, z przesyconym siarką powietrzem, z ziemią nienadającą się do niczego. Co najwyżej Władca Ognia mógłby być zadowolony z wszędobylskiej spalenizny. Z drugiej strony wiadomo, że ogień potrzebuje paliwa, a bez zasobów naturalnych ziemi i tego by nie było.

Alamar PW
20 listopada 2012, 18:40
Cytat:
Zawsze byli wrogo nastawieni. Tyle, że pokój uniemożliwiał im przejęcie kontroli nad światem.
Nie zawsze. Na początku ignorowali ludzi i inne stworzenia, a gdy zauważyli niebezpieczeństwo z ich strony, było już "po ptakach" - te słabowite stworzenia wykształciły sobie odporności na żywioły i ich efekty.
Stali się wrogo nastawieni dopiero, jak zostali pokonani, ale z MM8 można wywnioskować, że obecnie są jednak bardziej neutralni, niż dążący do całkowitego zniszczenia ludzi i spółki.

Cytat:
Jeśli chodzi o sedno tej kwestii, to sądzę, że Władcy Żywiołów po prostu byli od tysięcy lat w "fazie niszczenia".
Intro do HC mówi, że Władcy Żywiołów "mogli rozerwać nasz świat na strzępy".
Raczej nie, gdyż legenda tworzenia Cronu, potwierdzona cofnięciem się w czasie do poszczególnych epok, stwierdza, że Władcy Żywiołów walczyli o to, kto będzie miał prawo do ukształtowania Cronu według własnej wizji. Ale to właśnie walka pomiędzy nimi ukształtowała cały ten ląd, co wg mnie jest ową manipulacją przez Starożytnych, którzy tworzyli CRON poprzez walki pomiędzy żywiołakami. W MM5 żywiołaki są wykorzystane do stworzenia z Xeenu planety, zaś w MM8 wykorzystane do zniszczenia i odbudowania Enrothu.

Acid Dragon PW
20 listopada 2012, 18:59
Cytat:
Nie zawsze. (...) Stali się wrogo nastawieni dopiero, jak zostali pokonani, ale z MM8 można wywnioskować, że obecnie są jednak bardziej neutralni, niż dążący do całkowitego zniszczenia ludzi i spółki.

Jeśli chodzi o świat Enroth, to chcieli go rozerwać na strzępy już 10 000 lat temu, a więc nawet jeśli nie byli zawsze wrogo nastawieni, to od 10 000 lat i nawet jeśli nie wobec innych światów (CRON, Terry, XEEN), to przynajmniej wobec Enroth.

Cytat:
Raczej nie, gdyż legenda tworzenia Cronu, potwierdzona cofnięciem się w czasie do poszczególnych epok, stwierdza, że Władcy Żywiołów walczyli o to, kto będzie miał prawo do ukształtowania Cronu według własnej wizji. Ale to właśnie walka pomiędzy nimi ukształtowała cały ten ląd, co wg mnie jest ową manipulacją przez Starożytnych, którzy tworzyli CRON poprzez walki pomiędzy żywiołakami. W MM5 żywiołaki są wykorzystane do stworzenia z Xeenu planety, zaś w MM8 wykorzystane do zniszczenia i odbudowania Enrothu.

Nie rozumiem, gdzie widzisz sprzeczność, między moimi i Twoimi słowami :P.
Owszem, Władcy Żywiołów chcieli efektywnie zniszczyć świat Enroth, o czym mówi ten cytat z HC przytoczony przeze mnie wcześniej.

Rozdzielając pomiędzy siebie jego żywioły Władcy doprowadziliby do zniszczenia świata. Jeśli jednak świat zostałby opanowany przez Kreegans to niedługo nie byłoby w nim żadnych żywiołów do rozdzielenia, tudzież bardziej precyzyjnie - stałyby się one dla Władców Żywiołów bezwartościowe.

Alamar PW
20 listopada 2012, 19:22
Cytat:
Nie rozumiem, gdzie widzisz sprzeczność, między moimi i Twoimi słowami :P.

Acid:
Jeśli chodzi o sedno tej kwestii, to sądzę, że Władcy Żywiołów po prostu byli od tysięcy lat w "fazie niszczenia".

Alamar:
Władcy Żywiołów walczyli o to, kto będzie miał prawo do ukształtowania Cronu według własnej wizji.
Walczyli o to, kto będzie miał prawo na zbudowanie Cronu, a nie jego zniszczenie. Stworzyli CRON z niczego, to nie jest "faza niszczenia", tylko "faza tworzenia" (nawet jeśli efekty uboczne są destruktywne dla postronnych). CRON jak i XEEN powstały już po Ciszy

W MM2, MM5 i MM8 żywiołaki nie są zainteresowane niszczeniem. W MM2 nadal chcą walczyć o prawo, kto ukształtuje owy świat, lecz wpierw muszą pozbyć się "szkodników". W MM5 żywiołaki wykorzystano do utworzenia planety, zaś w MM8 nie zaatakowałyby Enrothu, gdyby nie działanie Kryształu Escatona i porwanie Władców Żywiołów. Daleko temu do "rozdzielenia" planety na poszczególne żywioły - jak już, to wyjaśnienie o tym, że Władcy Żywiołów zaczęli by walkę o to, który z nich ma "zaludnić" ten świat byłoby wiarygodniejsze, ale tak się nie stało.

W tym świetle, plus pozostałe wspomniane przez Ciebie elementy fabuły, ewentualne umiejscowienie HC po AB sprawia więcej problemów, niż ich rozwiązuje.

Acid Dragon PW
20 listopada 2012, 23:37
Mówiąc o "fazie niszczenia" miałem na myśli oczywiście świat Enroth i ponownie mogę odesłać do cytatu. Sądzę, że uważanie, że Władcy Żywiołów mieli te same plany względem wszystkich światów w danym czasie byłoby nadinterpretacją, a na pewno nie byłoby zgodne z tym, co chcieli przekazać autorzy.

Zaś podczas MM8 Władcy Żywiołów nie mogliby zaatakować Enroth, gdyż ciągle obowiązywałby ich 10000-letni pokój, JEŚLI by przyjąć teorię o tym, że HC:WŻ mają miejsce po MM8. Grzecznie wrócili do swoich wymiarów.

Alchemik PW
20 kwietnia 2013, 13:30
Mam pytanie odnośnie demonów w uniwersum Ashanu, otóż czy ich symbol, czyli wąż pożerający własny ogon nawiązuje jakoś do ich ideologii, czy po prostu autorzy bez przemyślenia wrzucili go do gry? Pytam gdyż pierwotne znaczenie tego symbolu według mnie ma się nijak do ich ideologii.

Drugie pytanie mam odnośnie czym się właściwie różni pojmowanie ciemności i chaosu w uniwersum Ashanu. Jak dla mnie oba rodzaje magii polegają właściwie na tym samym - iluzji, zniszczeniu i osłabieniu przeciwnika.

Alamar PW
20 kwietnia 2013, 14:08
Różnica miedzy Chaosem i Ciemnością jest taka, że chaos to zniszczenie i ciągłe zmiany bez określonego celu, zaś ciemność to tajemnice, poszukiwanie zapomnianej wiedzy i jej strzeżenie.

Malassa:
Smoczyca Ciemności jest przeciwnikiem bez oblicza, oślizgłym cieniem o setkach twarzy i tysiącach szeptów. Jest przebiegłą i niebezpieczną panią. Choć Ciemność wydaja się niezrozumiała i bez formy, wie jednak swoje. Malassa zawsze jest tu i tam, przyglądając się sprawom z daleka, żywiąc się słowami i krzykami śmiertelników. W trzewiach ciemności ukryte są zapomniane wspomnienia i sekrety przeszłości.
Malassę wyznają głównie szaleńcy i głosiciele zagłady, a także nieznający strachu szpiedzy i zabójcy. Wyznawcami Malassy byli niegdyś Bezimienni, ale niemal wymarli podczas Pradawnych Wojen. Potem zawarła złowieszczy pakt z Mrocznymi elfami.

Co do Uroborosa, to cóż... jak większość spraw w Ashanie, zapewne nie zostało to dość dokładnie przemyślane, ale z tego co pamiętam, to chodziło o właśnie owe ciągłe nieustanne zmiany: coś się zaczyna i kończy w tym samym momencie, co chyba najlepiej widać po cyklu życia demonów: od impa, poprzez demony, aż do arcydiabłów, a po śmierci/pokonaniu powrót do formy impa, ale z pełnym wachlarzem doświadczenia i wiedzy nabytej za życia.

Kilka słów o Infernie

Acid Dragon PW
23 kwietnia 2013, 20:21
Cytat:
Mam pytanie odnośnie demonów w uniwersum Ashanu, otóż czy ich symbol, czyli wąż pożerający własny ogon nawiązuje jakoś do ich ideologii, czy po prostu autorzy bez przemyślenia wrzucili go do gry?

Kompendium Ashanu podaje, że symbol ten nazywa się dokładnie jak pierwowzór - Uroboros. Ma symbolizować po prostu Urgasha oraz cyfrę 0 (rozumianą jako negację, "wyzerowanie" czegoś).

Pierwotne znaczenie też ma jakiś sens - Wszak bez Urgasha i Demonów nie byłoby owego wiecznego cyklu destrukcji i odradzania się. Urgash chce niestałości materii, ciągłych zmian i chaosu.

Alchemik PW
23 kwietnia 2013, 20:48
A czy wyznawcy dobrych smoczych bóstw uważają ten proces za potrzebny?

Acid Dragon PW
23 kwietnia 2013, 20:53
Zważywszy na to, że tzw. "dobre bóstwa" to dzieci Ashy, to nie. Asha chce ładu i porządku, a więc nie ma tu miejsca na jakieś cykle opierające się na destrukcji.

Mówimy wszak o tym, czego chcą Urgash i Demony, a nie reszta świata ;).

Alchemik PW
24 kwietnia 2013, 00:19
Jakie są główne założenia zakonu pustki? Z dodatku DLC wywnioskowałem że Sandro jest wrogiem i Ashy i innych smoczych bóstw, rozumiem też że taki sam stosunek ma do Urgasha i demonów?

Acid Dragon PW
24 kwietnia 2013, 01:38
Pustka była przed Ashą i Urgashem. To pierwotna siła, która przeciwstawia się wszystkiemu i niczemu.
Asha chce, aby materia istniała w ładzie.
Urgash chce, aby materia istniała w chaosie.
Pustka nie chce, aby w ogóle cokolwiek istniało.

Ten tekst (tłumaczenie autorskie) powinien coś wyjaśnić:

Zanim nastał początek, istniała tylko Pustka.

Z Pustki wyłoniło się Kosmiczne Jajo, z którego wykluli się Smoczy Brat i Smocza Siostra. Na świat przyszły boskie bliźnięta – Chaos i Ład, a wówczas Wszechrzecz została puszczona w ruch. Chaos ciągnął, a Ład pchał do przodu i tak Rodzeństwo stworzyło wielkie i wspaniałe dzieło. Wszystko zostało na zawsze stworzone i na zawsze rozdarte, a Pustka nie była już pusta.

Asha, Smocza Bogini Ładu, stworzyła Ashan, świat pełen życia. Z niej to zrodziły się Żywioły jako pary rodzeństwa, w których każdy był zarówno przyjacielem, jak i wrogiem drugiego i każdy swym tchnieniem czynił ów świat piękniejszym.

Brat Ashy, Urgash, ujrzawszy to, zapałał chęcią przeobrażania i ciągłego przebudowywania na nowo wszystkiego, co stworzyła jego siostra. Zaś jego dzieci, Demony, odziedziczyły jego gniew i same nim się stały.

Pustka nie interweniowała. Nie obserwowała. Nie przejmowała się. Pustka nic nie robi. Pustka jest niczym. Nic nie jest jej wrogiem. Wszechrzecz twierdzi, że jest jej przeciwieństwem, lecz Pustka nie twierdzi nic. Pustka niczego nie potrzebuje. Pustka nie jest i nie będzie zawsze.

Alchemik PW
24 kwietnia 2013, 09:49
Wynika z tego że wyznawcy dobrych smoczych bóstw i Urgasha mają wspólnego przeciwnika, dobrze rozumiem?

Irhak PW
24 kwietnia 2013, 11:58
Ja to rozumiem w ten sposób - Pustki nie obchodzi co się stało. Wszechrzecz traktuje Pustkę jako przeciwieństwo, wroga, zagrożenie. Smoczy Bogowie (wraz z Urgashem i książętami!) są częścią Wszechrzeczy, więc pośrednio ich wyznawcy, a może oni sami także traktują Pustkę jako zagrożenie.

Pustka i Ashan są jakby dwiema stronami tej samej monety.

Alchemik PW
24 kwietnia 2013, 15:08
Mam pytanie odnośnie Malassy. Otóż w opisach smoczych bóstw jest napisane że Malassę czczą m.in. szaleńcy. Z tego co wiem szaleństwo jest jedną z domen Urgasha, więc czym się różnią szaleńcy czczący Malassę od tych co czczą Urgasha?
strona: 1 - 2 - 3 ... 11 - 12 - 13 ... 21 - 22 - 23
temat: Kilka pytań z różnych beczek

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel