![]() |
![]() |
![]() |
Witaj Nieznajomy!
|
![]() komnata: Podziemna Tawerna |
![]() |
strona: 1 - 2 - 3 - 4 | |
![]() Nicolai ![]() |
Avek: A Ubi zapowiadało, że SW: Outlaws będzie dobrą grą :PAle też osoba odpowiadająca za lore, Ciah Maher, twierdzi, że żaden kanon nie zostanie złamany. Kas: Jak?
Mogła się jej wyrzec. |
![]() Bacus ![]() |
Andrea Bocelli: Cóż, CD Projekt twierdzi, że nie potrzebuje starych graczy, więc bez gęgających fanów książek pewnie też się obejdzie. No i mają rację. Wiedźmin 3 sprzedał się w około 50mln egzemplarzy na całym świecie, a na świecie mamy około 8mld ludzi, co daje mam prostą matematykę, że nawet 10% ludzi na całym świecie nie kupiło ich gry, czyli lepiej uderzyć do tych 7,950 mld ludzi, niż ponownie próbować zadowolić tych co grało w ich poprzednie gry. Matematyka. Cytat: ja nie grałem w wieśka wiec fajnie bedzie zobaczyć targetowaną dla mnie soulsową mechanikę walki xD Czemu mieliby dawać gorszy system walki do lepsze gry? To jakby BMW wsadzało silniki malucha do swoich serii 7, można, ale po cholerę pogarszać? Cytat: Poza tym, co was obchodzi fabuła? Przecież to ma być erpeg, a w erepgach chodzi o to, żeby można było sobie tworzyć własną fabułę. Ale żeby tworzyć własną fabułę to musisz mieć podstawy pod to, dobry RPG ma zarys historii i wyborów jakie gracz może podjąć, przecież idąc na sesje DnD/ Warhammera/ Czegokolwiek oczekujesz, że GM przygotuje ciekawą i fajną historię, a super jeśli jest spójna, sensowna i nie przeczy sama sobie. Zresztą CDPR w swoim story tellingu i RPGowości jest bardzo niespójny i niekonsekwentny. Mikołaj: A nie była? Nie wiem, nie grałem, to jestem ciekawy opinii.A Ubi zapowiadało, że SW: Outlaws będzie dobrą grą :P Kopernik: Wyrzekam się, elo mordy.Jak? Ja osobiście cieszę się, że zagramy Cirillą. Była faktyczną główną bohaterką serii Wiedźmińskiej, bo jej losy śledzimy tak naprawdę od poczęcia, przez dzieciństwo, pierwsze nożycowanie, przez branie udział w Arturiańskich mitach, ratowanie świata przed międzygalaktycznymi elfami, to teraz zasłużyła na własną grę... szkoda, że dopiero teraz, bo męczyło mnie użeranie się w Gerwazym. Strasznie męczyło mnie kiedy po fantastycznych sekwencjach fabularnych Ciri musieliśmy wrócić do topornej, sztywnej gry Geraltem. Póki co same dobre wieści. |
![]() Kastore ![]() |
Nicolai: Nie było w książkach motywu, że wyrzekła się swoich mocy? Jak? Nie wiem jak, wszystko mi jedno. Bacus: Wolałbym, żeby wybory wynikały bardziej z mechaniki, a nie z tego, co wymyślił scenarzysta. Najlepszym erpegiem w jaki grałem jest chyba Red Dead Redemption 2, gdzie tworzysz sobie fabułę po prostu grając, np. wchodzisz do pubu, widzisz, że leży ktoś pijany, okradasz go, bo masz zasadę, że jak pijesz to tak masz, potem ktoś to widzi i daje ci w mordę, to mu oddajesz, potem ktoś inny idzie nanieść na ciebie na policję, ale masz zasadę, że możesz wiele wybaczyć, ale nie konfidencenia, więc rozwalasz mu łeb rewolwerem i enpece cię nie lubią, wbija policja, jest walka, uciekasz, itd. A scenarzysta może wymyślić tylko co się automatycznie dzieje w zależności od tego, jakich dokonałeś wyborów podczas normalnej gry.dobry RPG ma zarys historii i wyborów jakie gracz może podjąć Niestety w świecie komputerowych erpegów najpierw mieliśmy takie szorty jak Fallouty, Baldur's Gate'y, Planescape Torment i tego typu stare śmieci, które wymagały, żebyś zgadł, jak masz się zachowywać, bo inaczej dostawałeś po mordzie, a obecnie RPG kojarzy się tylko z systemem lewelowania postaci i jak możesz rozdawać statystyki to już jest erpeg. Kto normalny chciałby wybierać z jakiegoś menu czy Ciri jest lesbą czy nie, jakby dało się po prostu romansować z enpecami i automatycznie by się wtedy od twojej decyzji ustawiało, czy jest lesbą czy nie? |
![]() Darkstorn ![]() |
Kastore: https://wiedzmin.fandom.com/wiki/Ciri#Saga_o_wied%C5%BAminie |
![]() Kastore ![]() |
No to się dało raz, to można zrobić kolejny raz. |
![]() Vusapion ![]() |
Ona wyrzekła się magii, nie Starzej krwi. To są dwie różne rzeczy. Starszej krwi nie można się wyrzec, coś jakby nagle wyrzekła się płynącej w jej żyłach krwi i genów. Tak na marginesie, to ani później nie używała magii w sadze po wyrzeknięciu się jej, ani w grach redów, a na trailerze widać, że czerpie z żywiołów moc magiczną. Czyli dochodzi kolejna rzecz. Już 3 pytania są, które mocno kłócą się z lore. Po pierwsze, w jaki sposób i dlaczego przeszła próbę traw. Po drugie, w jaki sposób utraciła moc płynącą ze Starszej krwi, widać że ani razu jej nie używa podczas walki. I na koniec po 3, w jaki sposób wróciła do niej magia, której się wyrzekła. |
![]() Zachari ![]() |
Myślę, że w jakiś sposób Ciri straci swoje moce Starszej Krwi, przynajmniej na czas pierwszej gry. Możliwe, że stało się to po kontakcie z Białym Zimnem. Być może cała fabuła będzie wokół tego oscylować, podobnie jak w pierwszych Wiedźminach skupiała się wokół amnezji Geralta. Może nawet Ciri przeszła próbę traw, bo czuła, że potrzebuje tej mocy, aby chronić siebie i bliskich? Szczerze bardziej niż to, dlaczego dorosła kobieta była w stanie przejść próbę traw (w Wiedźminie 3 przeprowadzaliśmy ją przecież na kilkusetletnim elfim czarodzieju, więc to przy tym nic), zastanawia mnie, kto zgodził się na przeprowadzenie takiej próby. Patrząc na sytuację, nikt z zaprzyjaźnionych z nią czarodziejów czy wiedźminów nie podjąłby się takiego ryzyka. Co do wyrzeczenia się mocy – nie jestem pewien, czy parę słów wykrzyczanych podczas wizji na pustyni można uznać za wiążące. Jej moce magiczne wciąż w niej drzemią i myślę, że cały czas mogła ich używać ale trauma blokowała ją psychicznie. Uważam jednak, że obawy, które pojawiły się po jednym cinematicu, są bezpodstawne. Wszystkie nieścisłości, jakie teraz można zauważyć, na pewno zostaną wyjaśnione w fabule, która im poświęci odpowiednio dużo miejsca. Powiem tylko, że Ciri jako protagonistka bardzo mi odpowiada. Jej historia wciąż ma wiele do zaoferowania. Najbardziej obawiałem się, że Wiedźmin 4 okaże się prequelem albo że dostaniemy kreator postaci. W zasadzie więc żadna z moich obaw się nie spełniła |
Garett ![]() |
Rozdroże Kruków: - Mutacje - kiwnął głową Holt - potrafią mutować samorzutnie. Przy produkcji eliksirów nieuniknione są błędy. A wytworzone i przechowywane w piwnicach patogeny ulegają degradacji. Nic nie trwa wiecznie. Uważałem - a nie byłem jedynym - że Prób należy zaprzestać. Przeżywało jedno dziecko na dziesięć. Nie można było mówić o granicach błędu. To zakrawało na zbrodnię. Jak wspominałem, Sapek im już sam stworzył wymówkę - wystarczy znaleźć mutageny, które jeszcze niespleśniały. A tak się w sumie składa, że w Krwi i Winie znaleźliśmy nowe laboratorium, gdzie mogliśmy ulepszyć mutacje Geralta. Chciałbym też zwrócić uwagę, że tak jak wszyscy mówią o nerfie i "szlajaniu się by zabijać potwory", to jakoś nikt właściwie nie wspomina o perspektywie Ciri. Ona tej mocy zwyczajnie nienawidziła, tak samo idei, że ma urodzić dziecko, by zachować dziedzictwo Starszej Krwi. A z drugiej strony wiedźminką marzyła zostać niemal od zawsze, więc ziszczenie tego marzenia + bezpłodność i możliwe pozbycie się Starszej Krwi ze względu na mutacje, to dla niej przecież deal wszechczasów. |
![]() Tarnoob ![]() |
W żadnego „Wieśka” nie grałem, żadnej książki o nim nie czytałem i nie oglądałem żadnego filmu tej marki. Pomysł na grę o wojowniczce uważam za całkiem dobry: 1) miła odmiana od mnóstwa gier z męskim protagonistą – nie tylko Wieśków, ale też np. Gothiców, Assassin's Creed... Chyba trudno mi znaleźć grę z protagonistką; 2) jest ból duszy marudów, dla których wojowniczka-protagonistka to zaraz „woke”, a płcie są dwie – męska i na siłę. Rozumiem, że ktoś może nie być uprzedzony i nie doszukiwać się wszędzie lewactwa, ale po prostu woleć męskie postacie. Jeśli ktoś się przy tym oburza i domaga kolejnej gry o chłopie, to ja powiem, żeby nie byli egoistyczni, zaborczy ani roszczeniowi, że producenci nie są im nic dłużni i żeby pomyśleć o innych graczach, nie tylko o graczkach; 3) z biznesowego punktu widzenia to jest dobry ruch, bo jest rozgłos. Tak działa marketing wirusowy – ludzie, którzy znienawidzili CDPR, sami mu robią reklamę, jest sensacja, pochwały przez lewaków umiarkowanych i ból duszy lewaków-marudów, którym nie ma jak dogodzić, bo zła reprezentacja kobiet... Jak zwykle fani najgorsi, najgłupsi, jednocześnie roszczeniowi i nieasertywni, a twórcy gier to wykorzystują z pożytkiem dla chyba wszystkich. xd Sama przyczepa (ang. trailer) całkiem dobra – grafika elegancka, trochę drastyczna, są słowiańskie klimaty jak stroje tamtej panny... Może po raz pierwszy od dekady kupię grę wideo i zostałbym jakimś strimerem. |
Garett ![]() |
Akurat Asasynów z postacią żeńską to kilka było. |
![]() Alistair ![]() |
Serio Tarnoob - tak trudno? Venetica - grasz kobietą. Seria Tomb Raider - naprawdę nie znasz? Akurat wątpię. X-Blades, Bayonetta. Coś jeszcze? Seria gier Syberia. Jest mniej takich gier, ale są. Nie chce mi się szukać więcej gier z protagonistką, pomijam gry, w których możesz sobie płeć wybrać. Garett - wymówka autora, że mutageny były spleśniałe sprawia na mnie wrażenie pójścia na skróty dla wytłumaczenia nowego pomysłu. Co do Ciri wcale jej się nie dziwię. To wojowniczka, chce być stawiana na równi z mężczyznami. Może nie nienawidziłaby tej mocy, gdyby nie oczekiwano od niej roli klaczy rozpłodowej. |
![]() Kastore ![]() |
Sapkowski, z tego co kojarzę, ma podejście, że nie przejmuje się jakimiś szczegółami i dla niego ważniejsze jest opowiedzenie dobrej historii, więc pewnie stąd jest ten cały motyw spleśniałych mutagenów. |
![]() Fandor ![]() |
Jeżeli feminizm i queerowość Ci przeszkadzają Andruidsie to mam dla Ciebie bardzo przykrą wiadomość, ale Twoje zdolności czytania ze zrozumieniem są łagodnie mówiąc żałosne, bo cała seria książek Wiedźmin jest właśnie o tym. Ja ogromnie żałuje, że CDPR nie miało odwagi od samego początku uczynić z Ciri głównej bohaterki i dać Geraltowi i Yennefer odpoczywać w pokoju z cudownym zakończeniem, jakie dały im książki. PS: Z dedykacją dla wszystkich, którzy przeczytali sagę, uważają się za jej fanów, ale mają prawicowe poglądy i zrozumieli z niej tak wiele jak Andruids. |
![]() Nicolai ![]() |
Fandor: Wiedźmin jest tak feministyczno-queerowy jak i słowiański, ale nie będę wdawał się w polemikę, bo usłyszę, że jestem żałosny XDJeżeli feminizm i queerowość Ci przeszkadzają Andruidsie to mam dla Ciebie bardzo przykrą wiadomość, ale Twoje zdolności czytania ze zrozumieniem są łagodnie mówiąc żałosne, bo cała seria książek Wiedźmin jest właśnie o tym. Fandor: ... co? XD Przepraszam, ale dawno takich głupot jak w tym opracowaniu nie czytałem. Największym lewakiem polskiego fantasy jest... Dukaj? Co oni pili? XD A Sapkowski to raczej liberalizm z przełomu wieków. Wszak jego Saga to jedna, wielka fantazja o życiu bez zobowiązań w wiecznej delegacji, daleko w tym wszystkim do współczesnej lewicy, ale OK :P O tym, że ten cały "feminista" opisał homoseksualny gwałt na Ciri, od którego zaczął się jej związek nawet nie wspominam.
PS: Z dedykacją dla wszystkich, którzy przeczytali sagę, uważają się za jej fanów, ale mają prawicowe poglądy i zrozumieli z niej tak wiele jak Andruids. |
![]() Andruids ![]() |
Fandor: Z moim czytaniem ze zrozumieniem wszystko dobrze Fandorze - Ciri nagminnie denerwowała mnie jako postać w książce, a kiedy zaczynały się segmenty z jej punktu widzenia, to przewracałem z irytacją oczami. Tylko że to było gdzieś w okresie liceum, nie wiedziałem jeszcze, że to przez mój mizoginizm i homofobię.Jeżeli feminizm i queerowość Ci przeszkadzają Andruidsie to mam dla Ciebie bardzo przykrą wiadomość, ale Twoje zdolności czytania ze zrozumieniem są łagodnie mówiąc żałosne, bo cała seria książek Wiedźmin jest właśnie o tym. Fandor: Dziękuję, ale postoję. Dla mnie to była historia fantasy o elfikach i krasnoludkach. Nie mam zamiaru jej ideologizować ani w jedną, ani w drugą stronę. Nie wszystko musi być potyliczne.
PS: Z dedykacją dla wszystkich, którzy przeczytali sagę, uważają się za jej fanów, ale mają prawicowe poglądy i zrozumieli z niej tak wiele jak Andruids. |
![]() Bacus ![]() |
Cytat: Wolałbym, żeby wybory wynikały bardziej z mechaniki, a nie z tego, co wymyślił scenarzysta. No, ale mówimy o Wiedźminie i grze CDPR, czyli znając ich twórczość możemy założyć, że dostaniemy filmowego erpega z sztucznie nadmuchanym światem, gdzie historia jest na pierwszym miejscu, a nasze decyzje czy większe czy mniejsze nie mają wpływu na ogół świata i grę, bo nawet biorąc pod uwagę 3Wiedźmin3najlepszy, to nasze decyzje w Velen, Skellige czy Novigradzie nie zmieniają absolutnie nic gameplayowo. Ale szkoda, bo kochałem takie głupotki jak Fable 2 gdzie mogliśmy ożenić się z każdym npc, organizować orgietki, składać ofiary złym bogom dla własnych korzyści, kupić każdy budynek, sklep czy usługi w grze i pobierać z tego kwit, a społeczeństwo reagowała na nas zależnie od naszej reputacji w świecie, to była świetna zabawa, ale dla twórców po co poświęcać uwagę takim duperelom, jak sprzedaje się historia i to jak dobrze się napieprza mieczem. Cytat: Garettowa obrona mutagenów No zretconować można wszystko, dopóki ma to sens i jest logiczne to spoko, ale te zabiegi brzmią jak trochę na siłę. Mikołaj: Wiedźmin jest tak feministyczno-queerowy jak i słowiański w Wiedźminie masz pola, łąki i wsie, co jest bardzo słowańskie, nie mówiąc o muzyce i wyglądacie lokacji w grach. To jest w 100% Słowiańskość, zero wpływów zewnętrznych, a jak wylecisz z jakimś Dżinem, Golemem czy inną Mantykorą to przypomnę Ci tylko, że istniało coś takiego jak Wielka Lechia, czyli te wszystkie bzdety wywodzą się z kultury lechijskiej, czyli słowiańskiej. Problem Cirilli i tego bólu tyłka o nią... Jestem przekonany, że większość osób, które oburzyły się lub były niezadowolone z nowego protagonisty nie mają problemu z tym, że gramy Wiedźminką, ale tego, że liczyli na nowe otwarcie, nową sagę, nową przygodę, a dostaniemy do grania postać, która jest nielubiana, bo dużo osób po prostu nie lubiło Cirilli w książkach, jej wątki były nudne, a w Wiedźminie 3 była strasznie OP co nie pomagało w imersji. Do tego twórcy będą teraz musieli się nagimnastykować, aby wytłumaczyć nam czemu wybory z poprzedniej trylogii są liniowe i wybieramy dobrze, albo niekanonicznie i odstawić taniec na węglach tłumacząc jak Cirilla została wiedźminką, co z jej mocami terefere. Oczywiście dostaniemy jakieś tłumaczenie, że nowa koniunkcja, powstają nowe szkoły wiedźmińskie i Cirilla teraz wykorzysta moment, aby zostać Hekserką i dzięki mutacją jej starsza krew zrobi - elo, zawijam się stąd, nara. Wybór Ciri na główną bohaterkę to pójście na łatwiznę, czyli dokładnie to co zrobili z Wiedźminem 1 przy zmianie Berengara na Geralta, bo morda Białego Wilka ma większe szansę przyciągnąć uwagę i sprzedać pudełko z płytą niż całkiem nowa postać. A fabularnie? No Berengar dużo bardziej pasował do historii opowiadanej w pierwszej odsłonie i Geralt jest tam wrzucony na siłę. Gameplayowo też bardziej by pasował nowy Wiedźmin, bo utrata pamięci i wyzerowanie umiejętności Geralta w grze jest śmieszna i bezsensu. Teraz mamy to samo z Ciri, boją się, że nowy Wiedźmin nie sprzeda im gier, że nie będą mogli stworzyć historii wyjętej z kina akcji, a Ciri daje możliwość bawienia się sentymentem i tym "O PATRZCIE ZOLTAN WRÓCIŁ, ALE ZAJEBIOZA!", "O TO KRÓL ARTUR! CO ON TU ROBI!? ALE CZAD!!!". Tylko różnica jest taka, że Geralta raczej każdy fan Wiedźmina lubił albo chociaż akceptował, a Cirilla budziła różne emocje tak pozytywne jak i negatywne i to jest kłopotliwe. Oczywiście ja się z wyboru Cirilli na protagonistkę cieszę, bo będę mógł zostać rozszarpany przez wilkołaka, zjedzony przez trolla czy pochlastanym przez utopce. Andżej Druid: Uuuuuu Antywiedźminizm.
Dziękuję, ale postoję. Dla mnie to była historia fantasy i nie mam zamiaru jej ideologizować ani w jedną, ani w drugą stronę. Nie wszystko musi być potyliczne. |
Garett ![]() |
@Fandor jak już chcesz coś wrzucać, to mógłbyś wrzucić to co powiedział sam zainteresowany: Andrzej Sapkowski o konflikcie z CD Projekt RED: Jednocześnie autor dodał, że kobiety odgrywają bardzo ważną rolę w jego książkach, ponieważ w prawdziwym życiu jesteśmy świadkami analogicznej sytuacji: „Oczywiście [na pytanie czy kobiety są silniejsze od mężczyzn w jego książkach – red.], ponieważ tak jest w prawdziwym życiu. Kobiety są i zawsze były silniejsze od mężczyzn.” Sapkowski dodał także, że nie czuje się feministą, ale po prostu kocha kobiety i uwielbia ich rolę w historii. Nie dodaje do tego żadnej filozofii. Źródło Nicolai ma rację, że Sapek w zasadzie liberał, ale to też w sumie dlatego, że liberałowie sobie wzięli na sztandary ogólnie rozumianą "queerowość i feminizm", po części dlatego, że mogą dzięki temu wycierać sobie mordy jacy to są progresywni, bez potrzeby wprowadzania jakichkolwiek zmian, które rzeczywiście by polepszyły byt ogółu społeczeństwo, a po części dla samych vibe'ów, bo jako "ci wykształceni" mogą mieć poczucie wyższości na tym "głupim" homofobicznym i mizoginicznym plebsem. Ale żeby nie było, to jako side note dodam też, iż w "Rozdrożu" Sapek wstawił też rant o zaostrzeniu prawa aborcyjnego. @Bacus to w sumie nawet nie tyle była obrona, co zwrócenie uwagi, że sam Sapkowski ma trochę wywalone na ten aspekt lore i sobie retconuje jak mu potrzeba do opowiadanej historii. To czego bardziej broniłem to kwestia czemu Ciri miałaby się temu poddać - ano dlatego, że jej to rozwiązuje przynajmniej część problemu związanego z jej pochodzeniem (nie będzie można z niej zrobić klaczy rozpłodowej). Anyway, osobiście nie mogę się doczekać zbiorowego napadu bólu dolnej części ciała jak się okaże, że w grze Ciri będzie mogła sypiać zarówno z facetami, jak i z kobietami. |
![]() Kastore ![]() |
Bacus: Co to w ogóle jest za opis? Wiedźmin 3 był filmowym erpegiem ze sztucznie nadmuchanym światem?No, ale mówimy o Wiedźminie i grze CDPR, czyli znając ich twórczość możemy założyć, że dostaniemy filmowego erpega z sztucznie nadmuchanym światem Chodzi ci o to, że pewnie dostaniemy wybieranie wszystkiego z menu? No dobrze, nie mówię, że tak nie będzie. Cała moja wypowiedź, którą cytowałeś, służyła raczej zwróceniu uwagi, że gracze mają wyprane mózgi. Jako default erpega traktują rozwiązania, które powinny odejść do lamusa, czyli brak wolności i wybieranie wszystkiego z menu albo uważają, że system lewelowania już świadczy o byciu erpegiem. Swoją drogą w Wiedźminie 3 zastanawiałem się do jakiego stopnia to co wybieram z menu dialogów kształtuje świat, tzn. czy jak wybieram, że Ciri jest lesbą, to nagle jest lesbą fabularnie? Czy tylko tak mówi, a prawda jest niezależna od tego co wybrałem? |
![]() Nicolai ![]() |
Gajusz Garetus Lewakus: Ale to relatywnie współczesne zjawisko a ja odwoływałem się do przełomu wieków kiedy to na sztandarach mieli hedonizm, cyniczną postawę względem norm społecznych i brak poszanowania dla jakichkolwiek świętości. I to wybrzmiewa w Sadze a robienie z Sapkowskiego queer-feministy, bo pojawiały się u niego postacie homoseksualne jest niepoważne. W 13 posterunku też były i co?Nicolai ma rację, że Sapek w zasadzie liberał, ale to też w sumie dlatego, że liberałowie sobie wzięli na sztandary ogólnie rozumianą "queerowość i feminizm", (...) Gajusz Garetus Lewakus: Tylko, że między "zakończeniem" Sagi a Dzikim Gonem minęło trochę lat i Ciri zdawała się zmienić. Nie psioczyła na Starszą Krew i aktywnie ją używała. Poza tym jeśli to takie proste i wystarczyło się wykastrować to czemu tego nie zrobiła? Nawet nie musiała przechodzić Próby Traw. To czego bardziej broniłem to kwestia czemu Ciri miałaby się temu poddać - ano dlatego, że jej to rozwiązuje przynajmniej część problemu związanego z jej pochodzeniem (nie będzie można z niej zrobić klaczy rozpłodowej). Niemniej jasne, przy odrobinie samozaparcia da się to względnie wytłumaczyć. Nadal będzie to dorabianie dziurawej teorii do decyzji, ale mniejsza. Ja nie mam problemu z tym, że Ciri będzie główną bohaterką (tutaj wydawała się naturalnym wyborem) czy zabraniem fanom ich wyborów. Jeśli w zamian dostanę dobrą historię to niech robią co chcą. Zdecydowanie lepiej w tę stronę niż jakby mieli fikołkować byle wytłumaczyć dlaczego nie rozmawiamy o tym co było grę wcześniej. Tutaj Garcio mi świadkiem, że w TES średnio się to sprawdza. Co odsłonę dowiadujemy się, że poprzedni Protagonista, który był tak potężny, że mógłby rządzić całym Tamriel... wyjechał na wakacje XD I tutaj fandom potrafi być naprawdę toksyczny. Powiedzenie, że nie podoba Ci się to jest wręcz obrazą. Gorsze jest jedynie stwierdzenie, że Oblivion jest brzydki i ma dziwaczne mechaniki XD Gajusz Garetus Lewakus: A ja się zastanawiam ilu rzekomych fanów naprawdę czytało książki? Bo według mnie Saga była chaotyczna, wręcz grafomańska a fabuła potrafiła być tak absurdalna, że jakby Netflix po prostu zekranizował to zachodni widz co odcinek pytałby co to k... jest XD
Anyway, osobiście nie mogę się doczekać zbiorowego napadu bólu dolnej części ciała jak się okaże, że w grze Ciri będzie mogła sypiać zarówno z facetami, jak i z kobietami. |
![]() Bacus ![]() |
Fioletowy Bandzior: @Bacus to w sumie nawet nie tyle była obrona, co zwrócenie uwagi, że sam Sapkowski ma trochę wywalone na ten aspekt lore i sobie retconuje jak mu potrzeba do opowiadanej historii. Jako twórca ma do tego pełne prawo, tak jak Lucas robiący z SW to co chciał. Araki, który nie zwraca uwagi na detale, bo woli tworzyć fajną i ciekawą historie. Blizzard co chwila retconujący lore warcrafta, bo wymyślili nowe głupoty. To najczęściej fani są bardziej oburzeni zmianami niż autorzy, bo tym im często nie zależy, ważne, aby historia jaką opowiadali się spodobała. Tak już mamy, że jak sobie coś zakodujemy to nie lubimy zmian, ot. Nico ratuje święta: A ja się zastanawiam ilu rzekomych fanów naprawdę czytało książki? Bo według mnie Saga była chaotyczna, wręcz grafomańska a fabuła potrafiła być tak absurdalna, że jakby Netflix po prostu zekranizował to zachodni widz co odcinek pytałby co to k... jest XD Tja... niedawno powiedział znajomkowi, że opowiadania są super, ale saga to bełkot alkoholika to gulgotał, że się nie znam i to najlepsza seria Fantasy w historii xD Ale podobnie uważam, że im dalej w las tym gorsza proza Sapka się staje... Opowiadania napisał świetne, świat zaprojektował ciekawy, ale za dużo dziwnych kombinacji narracyjnych, zabiegów stylistycznych i fantastyczne opisy walk - finta, unik, finta, sztych ^^ Cytat: I tutaj fandom potrafi być naprawdę toksyczny. Powiedzenie, że nie podoba Ci się to jest wręcz obrazą. Gorsze jest jedynie stwierdzenie, że Oblivion jest brzydki i ma dziwaczne mechaniki XD Każdy fandom jest toksyczny jak zaczynasz go śledzić. Star Wars? Toksyna. Wiedźmin? Toksyna. Warcraft? Toksyna. Pokemony? Toksyna. Każda gra karciana? Toksyna. Niestety tak już mamy, że fani danej serii są ich największymi miłośnikami i wrogami XD Kastore: Co to w ogóle jest za opis? Wiedźmin 3 był filmowym erpegiem ze sztucznie nadmuchanym światem? Sztucznie nadmuchiwany - czyli twórcy tworzą ogromne otwarte światy i zapychają je prawie identycznymi znajdźkami, obozami bandytów czy ukrytymi skarbami, aby nadać światu więcej "kątętu" i podwoić długość gry, ale do samej historii nic nie wnoszą. I nie mówię, że to coś złego, ale poza pierwszym przejściem gry to te znaczki zapytania są raczej sztucznym wydłużaniem gry. Co do filmowego erpega to mam na myśli, że dostajemy z góry zaprojektowanego bohatera z swoimi cechami charakteru, relacjami z innymi postaciami, narzuconymi kochankami, moralnością i ograniczeniami, a nasze decyzje są ładnie pokazane w przerywniku filmowym, ale nie mają żadnego wpływu na nasz gameplay. Los Barona? Nic nie zmienia w grze, wszystko jest takie same. Wybór władcy Skellige? Nic się nie zmienia, a tak wielki wybór. Ponownie nie ma w tym nic złego, daje to możliwość stworzenia i napisania pełniejszej historii, ale kosztem swobody gracza. Coś za coś. |
strona: 1 - 2 - 3 - 4 |
temat: Wiedźmin książki i (przyszłe) filmy |
![]() |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel