Witaj Nieznajomy!
|
temat: [OGÓLNY] Might and Magic: Echo porażki komnata: Nieznane Opowieści |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 | |
AmiDaDeer |
Nie będzie mnie przez ponad tydzień, więc o ile nie będę się potwornie nudził (co jest mało prawdopodobne), to przez ten ponad tydzień nie będzie żadnego odpisu. |
Wiwern |
Cóż, jeśli u mnie gracz by napisał, że sobie po prostu wstaje po stanie nieprzytomności, to skończyłby jak pewien Serafin (hehe), ale myślę że, żadna próba reanimacji sesji nie zaszkodzi. Może uda się chociaż zakończyć rozdział, bo sesja zapowiadała się świetnie i stanęła między innymi przez moje zaniedbanie, za co przepraszam. Swoją drogą mogłeś mnie męczyć, to bym się zmobilizował. :P |
Xelacient |
Po upływie takiej ilości czasu, każdy miałby prawo odzyskać przytomność... tym bardziej, że nie było podanej wyraźniej przyczyny utraty przytomności. ;P I to się tyczy nawet twojej Wiw... w sumie podsunąłeś mi genialną myśl... jeśli czas oczekiwania się przedłuży... to lodowa skorupa zdąży stopnieć. xD A teraz zrobimy "small-talka". |
AmiDaDeer |
Daruję wam. :P Na razie i tak czekam głównie na Pawella, bo on jest mi w gruncie rzeczy potrzebny. Jeżeli w najbliższym czasie (powiedzmy, w ciągu tygodnia) się nie odezwie, to chyba pokontynuujemy bez niego. |
Wiwern |
Cytat: I to się tyczy nawet twojej Wiw... w sumie podsunąłeś mi genialną myśl... jeśli czas oczekiwania się przedłuży... to lodowa skorupa zdąży stopnieć. xD W sumie argument bez zarzutu. Niech Ci będzie. Dołożę gratis nawet topór +3 do zajebistości. Tylko odczekaj te pół roku jak Hobbit. :D |
AmiDaDeer |
Uff! Wreszcie zakończyliśmy drugi rozdział i przeszliśmy do trzeciego zatytułowanego Szczury lądowe. Wasza piątka jest teraz razem. Miało być was więcej, ale z mojej winy nie doszedł żaden nowy gracz. Jeżeli opis umiejscowienia poszczególnych postaci jest dla was niejasny, to poniżej zamieszczam bardzo uproszczony schemat: === MORZE === MORZE === MORZE === MORZE === MORZE === MORZE Ciele | Trallar i Styg | Sezefienne | ===== | Sebastian, Inteus, Selawiw === DŻUNGLA === DŻUNGLA === DŻUNGLA === DŻUNGLA === DŻUNGLA |
Xelacient |
Tak, gwoli ścisłości. Ekipa trochę pojechała do przodu i nie mam im tego za złe, jednak ja swój odpis zakończyłem na sprawdzeniu stanu elfki, mimo iż miałem kilka pomysłów na inne akcje (zbieranie ziół/drewna/ przeszukanie plaży), jednak nie chciałem tworzyć długachnej listy akcji, bo źle to się czyta, w międzyczasie może stać się coś co wymusi radykalną zmianę planów, toteż nie ma sensu tego pisać. Zawiesiłem swoją akcję na Ciele, by w zależności od jej stanu "kazać" Styg podjąć się reanimacji lub poklepać ją po plecach i zająć się czymś innym. Zatem kwestia jest taka, by odpisy były mniejsze acz częstsze... chyba, ze teraz mamy chwilę sandboxowej (dosłownie) zabawy i możemy poczuć się dosyć swobodnie w ogarnianiu grupy na plaży. ;) |
AmiDaDeer |
Czekałem co prawda na Kapoana, coby móc bez problemów dać odpis wszystkim... ale w takiej sytuacji zastanawiam się czyby nie rzucić dzisiaj bądź jutro odpisem dla jaszczurów, zważywszy na to że faktycznie przedłużanie czasu na odpis mogłoby być zwyczajnie nudne... Jeszcze to przemyślę, aczkolwiek to może być istotnie całkiem dobry pomysł... No i odpisałem co trzeba. Rozmowa Selawiwa i Sezefienne niech trwa dalej, i tak są oddaleni od reszty. :P |
AmiDaDeer |
Xel, mógłbyś się odnieść w swoim poście do pytania Sebastiana? Wtedy mógłbym spokojnie odpisać. :P EDIT: To samo tyczy się w sumie syriousa... but whatever. :P |
Xelacient |
Cóż... mi się tak wydawało, że jaszczury już odeszły na te 100 metrów, więc w pierwszej kolejności powinna mu odpowiedzieć Ciele i Inteus, but... whatever. :P |
AmiDaDeer |
Tak szybko raczej się nie idzie przez piasek, zwłaszcza że skoro Trallar poszedł w drugą stronę niż Selawiw, to zbliżył się bardziej do Sebastiana. :P Anyhow - prosiłbym o wstrzymanie się na razie z odpisami, w niedługim czasie postaram się ruszyć akcję do przodu. |
AmiDaDeer |
Mała uwaga: teraz czekam na wszystkich graczy, więc prosiłbym o szybkie odpisy. :P |
AmiDaDeer |
No to jedziemy dalej, towarzysze! |
AmiDaDeer |
Koniec przerwy! |
AmiDaDeer |
Po prawie roku przerwy rozpocząłem ponownie sesję. Nie daję Wam deadline'u odpowiedzi, w razie czego ktoś z zewnątrz może się również przyłączyć jeśli tylko zechce - wystarczy wiadomość na priv. W każdym razie - dostosujcie się do już nieco podgniłego klimatu jak tylko chcecie. |
Doether |
Jako że nowa tu jestem dzięki pewnemu kochanemu osobnikowi :* przydałoby wrzucić kartę postaci więc: 1. Imię, nazwisko bądź przydomek oraz płeć: Doether, płeć kobieta 2. Miejsce pochodzenia i wiek Jak na elfa jest bardzo młoda, niedawno ukończyła 200 lat a pochodziła z miasta Sylvanas. Nie posiadała stanu szlacheckiego, była zwykłą elficką kobietą 3. Rasa, praca/profesja Doether jest elficką druidką a wiadomo czym się zajmują druidzi. Przepowiadała przyszłość, wróżyła z wnętrzności różnych zwierząt 4.Krótki opis wygląd prezentacja postaci Elfka posiadała długie, rude włosy, które często związywała w warkocz, było jej wtedy najwygodniej pracować. Wysoka: 194cm Oczy koloru zielonego. Sylwetka elfki była ciut zgarbiona od ciągłego pochylania się po przydatne zioła, szczupła wysportowana, posiadaczka średnich piersi. Ubierała się prosto, zwykły zielony płaszcz który pozwalał ukrywać się jej w zaroślach, prosta bluzka z delikatnym wycięciem w okolicach piersi i długie spodnie. Jak każdy elf była piękna mimo że wyróżniała się od nich, podejrzewa się że jej matka była ludzką kobietą. Obycie Droethe: umie się zachować, kłaniać się czy milczeć wtedy kiedy trzeba. Jej ciało pokrywają tatuaże wszystkie związane z Gają 5. Charakter Jest uzależniona od słodyczy, często wredna i trzyma nos zadarty ku górze jakby zjadła wszystkie rozumy. Uważa że wszystko robi najlepiej, mimo tego gdy ktoś ją później poznaje zauważa że potrafi być słodka jak i bardzo groźna. Nie lubi gdy nazywa się ją rudzielcem, potrafi dogryźć każdemu 6.Mocne słabe strony Wiadomo że druidka najsilniejsza jest wtedy kiedy czuje pod stopami rośliny, może pobierać od nich energię życiową i samej się uleczyć. Jej czary są wtedy o wiele bardziej potężniejsze i bardziej efektowne Słabe strony: można ją przekupić słodyczami, zdolna jest wtedy do wszystkiego i jest słaba fizycznie 7 Do jej ekwipunku należy kostur, torba z ziołami przewieszona u pasa i jej tatuaże (!) które potrafią wzmocnić dany czar 8. Ogólnie Doether nie powinna lubić ludzi walczyli z jej rasą, ale ona im pomagała wtedy kiedy mogła, była dobra i nawet za cenę własnego życia uratuje innych 9 Władczyni elfów wysłała ją na pewną misję, razem z inną elfką, druidka nie zapamiętała jej imienia? Po co? Uczono ją od małego że imiona mają wielką moc i nie może zdradzać jego komukolwiek...Wracając do wyprawy. To była klasyka, popłyń weź to co trzeba przynieś i odbierz nagrodę, jednak coś było nie tak... Wody były aż zaspokojne, Droethe nie wyczuwała żadnych żywych stworzeń, mgła gęstniała coraz bardziej.. aż... coś rozwaliło ich łódkę! Druidka cudem uszła z życiem przemieniając się w wydrę i starając dobić do brzegu. Jej towarzyszka nie miała już tyle szczęścia, małymi oczkami Droethe widziała jej szczątki pływające w okół niej. Ze wszystkich sił starała się dopłynąć. Udało jej się, gdy pod postacią wydry nie miała już sił. Ledwo wypełzła na brzeg, przemieniszwy się z powrotem i trochę odpoczywając, leżąc na plecach i łapiąc oddech |
strona: 1 - 2 - 3 |
temat: [OGÓLNY] Might and Magic: Echo porażki | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel