Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Sala Bohaterów  (Heroes I - IV)temat: Która część Heroes jest najlepsza?
komnata: Sala Bohaterów (Heroes I - IV)
Która część Heroes jest wg Ciebie najlepsza?
Heroes I (3)
 
 1%
Heroes II (25)
 
 10%
Heroes III (154)
 
 60%
Heroes IV (20)
 
 8%
Heroes V (36)
 
 14%
Heroes VI (8)
 
 3%
Heroes VII (10)
 
 4%
Zaloguj się i zagłosuj!
strona: 1 - 2 - 3 ... 5 - 6 - 7 ... 11 - 12 - 13

Alistair PW
19 lutego 2013, 23:40
Nie jestem dziś w nastroju, więc pewnie kogoś obrażę, ale stwierdzę: BEŁKOT, BEŁKOT I JESZCZE RAZ BEŁKOT. Przyczepiacie się położenia budynków w mieście, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Dlatego muszę Was zaszokować - NIE MA. To tylko kwestia estetyki. Niczego poza tym. Nie macie się czego czepiać? Śmieszne. Tak samo z ekranami miast w H6 - jaki ma to wpływ na rozgrywkę? Znowu Was zaskoczę - żadnego. Nie ma to też żadnego wpływu na indywidualność miast. To, że dwie osoby są podobne do siebie fizycznie, nie ma wpływu na to, że jedna jest mistrzem szachów, a druga mistrzem karate. Jestem ciekaw, ile osób odrzuciło H6 przez brak ekranu miast. Podejrzewam, że była pewna grupka, która to zrobiła.

AmiDaDeer PW
19 lutego 2013, 23:44
Hayven:
Ale seria ma już sześć części (heksylogia? :P) i musisz się z tym pogodzić.
Stąd słowa "W moim odczuciu prawdziwa seria". Nie zaprzeczam, że późniejsze części to HoMM. Nikt jednak nie zabroni mi twierdzić, że to już nie to samo.

Hayven:
żadna nie jest zła
Jako niezależne gry - i owszem. Jednak "ci zatwardziali trójkowcy" wcale nie powielają stereotypów, jak próbowałeś to w pokrętny sposób wytłumaczyć - oni po prostu takie mają poglądy. Wielu fanów serii nie lubi H4 z racjonalnych powodów. Uszanuj to.

Nerevar:
A może jednak miały? ;P
Technicznie - faktycznie, mój błąd. Jednak już sam pomysł uzależnienia wyglądu ekranu miasta od terenu na którym się ono znajduje zabierał dużo z "czucia" danej frakcji. Całe szczęście nie wrócili do tego w późniejszych częściach...

Alistair:
gdzie masz odebranie miastom indywidualności w H4? Przecież każde miasto jest zupełnie inne. Tu jest jak w Starcrafcie - każde miasto jest inne.
W Starcrafcie każda rasa ma narzucony zupełnie inny styl gry - inaczej wygląda rozbudowa bazy, mamy kompletnie odmienne sposoby prowadzenia bitew, zaś w zależności od wyboru danych frakcji trzeba trzymać się różnych schematów. Do tego - jedna z najważniejszych rzeczy - ogólne odczucia z gry zmieniają się diametralnie w zależności od tego, kogo akurat wybierzemy. Po prostu to są całkiem różne frakcje.

Podobna rzecz występowała w naszej kochanej serii, począwszy od pierwszej części. Różnice co prawda były mniejsze niż w podanym przeze mnie Starcrafcie, ale na pewno były i to dość znaczące. Do części drugiej ostały się one nienaruszone pomimo dodatkowych dwóch frakcji (czyli de facto zwiększenia ich dotychczasowej liczby o 50% :P). W trójce troszeczkę zaczęło się to mieszać i przestało iść w ekstrema (tani zamek vs drogi zamek :P), ale w dalszym ciągu różnice między frakcjami były dość znaczące.

W czwórce odniosłem wrażenie, że każdą frakcją można tak naprawdę zagrać w bardzo podobny sposób jak każdą inną. Główny problem stanowi tutaj zbyt duży wybór wszystkiego - począwszy od wyboru jednostek dla własnej armii, na bardzo rozbudowanym systemie klas bohaterów skończywszy. To, jaką frakcję wybierasz, tak naprawdę nie dyktuje sposobu gry.

Nie wiem, może za mało razy grałem w H4, by faktycznie ujrzeć te różnice (bo przyznaję, że dosyć rzadko się stykam z tą grą), ale uwierało mnie jednak to, że tak naprawdę mogłem grać zarówno Mocą, jak i Chaosem czy też Naturą w bardzo podobny sposób, po prostu idąc inną drogą. Właściwie już nie ma pola do popisu i wtedy sprawdzają się słowa Mosquy o mechaniczności - nie tylko ekran miasta jest mechaniczny, ale praktycznie cała gra może być za każdym razem rozegrana dokładnie tak samo, a nawet graficznie nie będzie się to zbytnio różnić.

Alistair:
Przyczepiacie się położenia budynków w mieście, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Dlatego muszę Was zaszokować - NIE MA.
Wygadujesz kompletną bzdurę. Estetyczny i schludny wygląd miasta ma wpływ na to, na ile dobrze się nim gra i jak bardzo chce się poznawać jego właściwości. Jeśli jakieś miasto jest nieskładne graficznie, to nie chcesz go zbyt często oglądać i przestajesz dostrzegać w nim faktyczne wartości. Nie bez powodu wielu graczy uważa Fortress za najgorsze miasto w H3, dostrzegając więcej wartości w Infernie - po prostu bagniaki odstają graficznie od reszty miast i nawet dobra muzyka oraz sympatyczne właściwości jednostek nie pomogą.

Dark Dragon PW
20 lutego 2013, 01:56
Alistair:
Przyczepiacie się położenia budynków w mieście, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Dlatego muszę Was zaszokować - NIE MA. To tylko kwestia estetyki.

Estetyka, wygląd i kompozycja graficzna pełni bardzo ważną rolę w dzisiejszych czasach. To już nie MM1, gdzie głównie pracowała nasza wyobraźnia :P. H4 odstaje po względem ułożenia budynków w mieście względem wszystkich pozostałych części. Choć mnie osobiście zawsze jakoś podobał się zamek Natury... na trawie.

Hayven PW
20 lutego 2013, 07:42
... a ja i tak uważam, że pomimo wycofania wielu elementów, H4 jest bardziej złożone od H3:
- skrypty
- bohater może żyć bez miasta
- mapy przygody są o wiele bogatsze, posiadają wiele różnych dekoracji
- fabuła jest bogatsza, kampanie ciekawsze, bardziej nieszablonowe niż w części poprzedniej
- ciekawsze muzyka!
- pojawiły się własne modele 7 bohaterów (oraz 2 dla jaj)!
- większy realizm, poprzez danie każdej rasie jej własnego środka transportu

@Alistair - może dzięki temu mam właśnie szersze spojrzenie na całą serię? :P

Alamar PW
20 lutego 2013, 10:07
Alistair:
BEŁKOT, BEŁKOT I JESZCZE RAZ BEŁKOT
Dzięki za wyczerpujące i pełne argumentacji wyjaśnienia.

Alistair:
Przyczepiacie się położenia budynków w mieście, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Dlatego muszę Was zaszokować - NIE MA. To tylko kwestia estetyki. Niczego poza tym. Nie macie się czego czepiać? Śmieszne. Tak samo z ekranami miast w H6 - jaki ma to wpływ na rozgrywkę? Znowu Was zaskoczę - żadnego.
Czy to nie Ty wspomniałeś, że dla Ciebie ekrany miast nie mają znaczenia?
W takim razie jesteś w mniejszości, co udowodniły wszelkie posty na temat H6 na przeróżnych forach po jej premierze - brak ekranów miast bardzo graczom przeszkadzał i była to jedna z pierwszych rzeczy, na którą zwracali uwagę.

Jeśli Tobie metoda kopiuj/wklej budynków w miastach nie przeszkadza, tym lepiej dla Ciebie. Ale nie znaczy to, że spędzając godziny gry, gapiąc się w ten sam układ budynków niezależnie od wybranego miasta, nie przeszkadza. Przeszkadza i powoduje, że miasta nie powodują, iż chce się je oglądać, jak w innych częściach. "Darcie kotów" w Przystani i Rezerwacie też nie pomaga.

Dla Ciebie może to bez różnicy, ale dla innych osób już nie. Nie każdy gra tylko po to, by np. jak najszybciej zniszczyć przeciwnika. Różne osoby mają różne priorytety podczas grania, w tym i estetykę miast, której brak w H4 bardzo doskwiera.

Hayven PW
20 lutego 2013, 10:34
Jakie... "darcie kotów", bo nie bardzo rozumiem?

Kradziej PW
20 lutego 2013, 10:51
Cytat:
- większy realizm, poprzez danie każdej rasie jej własnego środka transportu

W H4 jest ogólnie większy realizm gry niż w innych częściach.
Właśnie dzięki temu realizmowi według mnie tak gra jest dobra.

Dark Dragon PW
20 lutego 2013, 12:51
Hayven:
Jakie... "darcie kotów", bo nie bardzo rozumiem?

Mniemam, że Alamarowi chodziło o operowy wokal...

Kastore PW
20 lutego 2013, 17:09
Hayven:
... a ja i tak uważam, że pomimo wycofania wielu elementów, H4 jest bardziej złożone od H3:
- skrypty
A to w HoMM3 takowych nie ma?
Hayven:
- bohater może żyć bez miasta
Dlatego uważam, że HoMMIV jest mniej złożone od HoMM3.
Hayven:
- mapy przygody są o wiele bogatsze, posiadają wiele różnych dekoracji
No proszę cię. W HoMMIV mapy są jawnie bardziej puste (głównie przez rzut izometryczny:P).
Hayven:
- fabuła jest bogatsza, kampanie ciekawsze, bardziej nieszablonowe niż w części poprzedniej
Która kampania? Zwykła- zbiór historyjek nie połączonych fabularnie (bo chyba nie powiesz mi, że przygody Gauldrona są bardziej fascynujące od przygód pogromcy smoków Dracona?), The Gatering Storm- trzy słowa: Shadow of Dead (na poważnie- które lepsze?), The Winds of War- tu się z tobą akurat zgodzę.:D
Hayven:
- ciekawsze muzyka!
I z tym też:D (chociaż i tak uważam, że najlepsza muzyka z HoMM to HoMM2 grass theme, czy MM:H6 Summer plains music, ale to tak poza dyskusją).

Mosqua PW
20 lutego 2013, 18:26
I znów większości nie ma co komentować, ponieważ to jest krytyka i ataki oparte o uprzedzenia bądź niewiedzę (sumarycznie nie widzi się plusów danego rozwiązania a jedynie minusy, które często minusami są tylko w ich głowie). Jak to pisałam wcześniej - niedługo i kolor szaty magów będzie powodem do potępiania gry...

Zajmę się jedną kwestią fabuły. Fabuły H3 i H4 leżą na innych płaszczyznach i porównywanie sensu nie ma. To tak, jakby porównywać jakąś standardową kampanię do Dungeons and Dragons z jakąś standardową kampanię dla Call of Cthulhu (i znów - to przykład a nie sugestia, że kampanie w H3 są jak kampanie CoC). Jedno i drugie mają inne cele. Jednakże w kampaniach podstawki H4 wszyscy się zajmują sobą z prostego powodu - nowe rozdanie kart i każdy musi sobie talię ułożyć. Jak formują się państwa nie prowadzi się wielkich ofensyw na wzór Kaiserschlachtu, epickości też w takich warunkach znaleźć nie można. Kampanie w dodatkach już zajmują się innymi sprawami, dając a to zabawy artefaktami, a to wielką wojnę (zatem dla każdego co innego). Jednakże nie każdy lubi epickie przygody (co widać po słowach krytykantów DnD) i wolą zajmować się innymi problemami. Co dla kogo lepsze - sprawa indywidualna. Jedni lubią filmy kung-fu, inni wolą dreszczowce i nie jest normalnym mówienie w stylu "Przyczajony tygrys ukryty smok jest beznadziejnym filmem w stosunku do Ptaków". Równie dobrze można porównywać Bitwę pod Sommą z Bitwą nad Lechem.

Alistair PW
20 lutego 2013, 18:53
Trudno. Pozostanę w mniejszości. Nie potępię gry tylko z powodu wizualnego. Jeśli pierwszym co zauważają gracze jest brak ekranów miast i robi się z tego wielką aferę, to coś jest tu grubo nie w porządku. A potem się mówi, że grafika nie ma znaczenia. Gdyby chodziło tu o naprawdę kiepską grafikę jak na obecne czasy, to mogłoby to mieć znaczenie. Jednak są istotniejsze kwestie do skrytykowania niż brak ekranów miast. To błędy w H6 mogą odrzucać od gry, a nie wygląd miast. To jest akurat najmniejszy problem z tą grą. Jak to się mówi - "nie ocenia się książki po okładce". Można spokojnie pograć zarówno w H6, jak i w H4 z takimi miastami jakie są. Wszystko jest kwestią gustu.

AmiDaDeer PW
20 lutego 2013, 19:19
Dyskusja zaczyna przypominać nieco pewną rozmowę ze znajomym odnośnie GTA San Andreas. Wszelkie moje zarzuty wobec tej gry (a było ich sporo) zostały obalone prostym "Nie grałeś wystarczająco długo, nie oceniaj książki po okładce, to tylko uprzedzenia. Jak tak bardzo lubisz Vice City, to nic dziwnego, że Ci się nie podoba - się przyzwyczaiłeś i odzwyczaić nie możesz. To takie głupie". :P

Lord Xeen PW
20 lutego 2013, 20:45
Skoro tak, to ja powiem coś w ten deseń. NAJLEPSZĄ GRĄ JEM MIGHT AND MAGIC VII :P

Kastore PW
20 lutego 2013, 22:03
Lord_Xeen:
Skoro tak, to ja powiem coś w ten deseń. NAJLEPSZĄ GRĄ JEM MIGHT AND MAGIC VII :P
Forum to nie chat. Postaraj się zachować trochę estetyki.

No to jeszcze raz
Kastore_pl:
@Mosqua to, że Axeoth jest nową planetą dla HoMM nie jest usprawiedliwieniem dla tandetnych i nieklimatycznych miast (takich jak Nekropolis). Planeta planetą ale jakiś klimat, estetykę i sens trzeba zachować.
Także w sprawach fabuły.

Mosqua PW
20 lutego 2013, 23:04
Tyle, że i miasta i fabuła w H4 nie są ani tandetne, ani nie klimatyczne. Fabuła jest bardzo dobra, miasta są ciekawe. Pasowała mi fabuła w H1 i H2, fabuła z H3 mi nie pasowała, ale nie twierdzę że fabuła H3 to całkowita tandeta. Kompletnie nie pasują mi miasta z H3 Zamek i Conflux, ale nie mówię, że te miasta są całkowicie nieklimatyczne. I nie mówię swoim oponentom że są w błędzie bądź przekręcać słowa. Dlaczego? Bo mam tą głupią świadomość, że te kwestie nie są ścisłe. Jeżeli uważacie, że Wasz gust i osąd jest jedynym słusznym i przekazują prawdę o rzeczywistości to cóż - Wasz problem. Albo się nauczycie, że ludzie są różni i mają różne gusta, albo będziecie mieli problemy w życiu z ludźmi. Dla kogoś LoTR jest wspaniały a dla kogoś innego nie. I co? Kto ma rację?

Jak już pisałam - to, że coś u Ciebie jest lub nie jest tak, nie oznacza, że tak jest u wszystkich.

Hobbicie - jeżeli ktoś nie potrafi ustawiać jednostek, myśli że wszystkie wybory są jednoznaczne a rekrutowanie armii nie ma sensu bo bohater jest uberem i inne bzdury to trudno powiedzieć, że taka osoba ma doświadczenie. Mniej więcej tak pewnie wygląda kontakt wielu z H4.

EDIT
Akurat obejrzałam niemiecki program gdzie właśnie HoMM-owcy zostali wyśmiani. Że dla nich początek i koniec to H3 i każde odejście od jedynej słusznej normy to herezja. I prześledzili wszystkie zmiany jakie dotknęły serię po H3, wykazanie że zamiana sam w sobie zła nie była (idea, a nie wykonanie) i masę negatywów z internetu. Stwierdzili ostatecznie, że "fani Herosów" to jest banda malkonentów a Heroes już po awanturze z Forge powinien zostać spalony i zakopany 100 metrów pod ziemią.

AmiDaDeer PW
20 lutego 2013, 23:50
Mosqua:
Hobbicie - jeżeli ktoś nie potrafi ustawiać jednostek, myśli że wszystkie wybory są jednoznaczne a rekrutowanie armii nie ma sensu bo bohater jest uberem i inne bzdury to trudno powiedzieć, że taka osoba ma doświadczenie.
Tyle że Ty właśnie krytykujesz przeciwników H4 za to, że im się na tyle nie spodobała gra, by nie zdążyli się z nią za dobrze zapoznać. A to jest absurd kompletny. Ja mówię to, co zdążyłem zauważyć w ciągu tych kilku-kilkunastu razy, jak się zetknąłem z grą. I - szczerze mówiąc - nie mam ochoty się z nią więcej razy spotykać.

Nikt nie zabiera Ci prawa do lubienia tej gry (mam przynajmniej taką nadzieję, że nikt trego nie robi), ale tak samo nie zabieraj prawa innym do jej krytykowania.

Mosqua:
Stwierdzili ostatecznie, że "fani Herosów" to jest banda malkonentów a Heroes już po awanturze z Forge powinien zostać spalony i zakopany 100 metrów pod ziemią.
Normalnie bym chyba skwitował to jednym słowem, ale tym razem użyję czterech: oni mogą mieć rację. :P

Mosqua PW
20 lutego 2013, 23:54
Nie odbieram prawa, ale chodzi o to, aby krytyka miała jakieś podstawy. Z tych przykładów co podałam to właśnie jest wynik braku doświadczenia.

Irhak PW
21 lutego 2013, 00:20
Mosqua - twoje podejście do H4 jest jak moje do MM9 z tego co widzę. Ludzie nie grają w nie przez fabułę czy bugi, ale przez ogólny wygląd, który odstrasza. Bo co można powiedzieć o człowieku, który wyłacza gre po 5-10 minutach? Że nie spodobala mu się gra, bo zabugowana czy zbyt trudna? Nie. Właśnie przez grafikę :P Sam w H4-5 czy MM6-8 długo nie mogłem się przemóc przez grafikę, ale potem jakoś poszło, choć nadal odrzucam H4 przez grafikę :P

EDIT - o ile wszystko z H3 może przypominac odlewy z plastiku to H4 nie kojarzy mi się z niczym innym jak plasteliną.

Kastore PW
21 lutego 2013, 16:41
Mosqua:
Z tych przykładów co podałam to właśnie jest wynik braku doświadczenia.
Lub odwrotnie.
Irhak:
choć nadal odrzucam H4 przez grafikę :P
Ja uważam, że grafika w HoMMIV sama w sobie jest dobra. Grałem w HoMMIV kilka lat, ale bez przerwy miałem wrażenie, że czegoś w nim brakuje. Nie chodzi konkretnie o grafię, rozłożenie budynków, czy bohatera walczącego. Zabrakło w nim pewnej magii, która jest w poprzednich częściach. Magii, która sprawiała, że te gry nie są przeciętne, ani nawet dobre. SĄ KULTOWE.

Belegor PW
21 lutego 2013, 23:41
Heroes IV było innowacją, to fakt, wbrew pozorom również miało dobrą fabułę- nie licząc "the gathering storm". Wadą jest to, że dali za dużo zmian i sami zablokowali sobie możliwy rozwój. Jak w H3 była możliwość dawania nowych miast, o tyle w HIV przez sam system magii został ograniczony. Ograniczona ilość jednostek w mieście tez była ciosem- sam pomysł z wyborem nie był zły, ale brak ulepszeń przyćmił to trochę. Ta gra miała potencjał, ale pośpiech i brak pieniędzy go pozbawił (podobna rzecz dzieje się z Herosem VI).
Moim ulubionym tytułem jest...żaden z nich, każda z serii coś ma, co lubię. Raz to różnorodność, która dominuje w heroes III i V, fabuła bardziej w IV, II, VI i V. Jeśli jednak miałbym wymieniać to najwięcej plusów ma piątka. Czemu?

Oto w skrócie moja decyzja:
-Grafika: Jest idealna- ani za stara (spokojnie mieści się na całym ekranie), ani za nowa (moja karta graficzna spokojnie działa)
-Grywalność: Zbiór najlepszych rozwiązań z pozostałych serii i na dodatek parę własnych
-Fabuła: wszystko jest logiczne, wciąga choć bywa nawet zbyt naciągana to jednak nie jest tak rozcieńczona w rozgrywce
strona: 1 - 2 - 3 ... 5 - 6 - 7 ... 11 - 12 - 13
temat: Która część Heroes jest najlepsza?

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel