Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Sala Bohaterów  (Heroes I - IV)temat: Która część Heroes jest najlepsza?
komnata: Sala Bohaterów (Heroes I - IV)
Która część Heroes jest wg Ciebie najlepsza?
Heroes I (3)
 
 1%
Heroes II (25)
 
 10%
Heroes III (154)
 
 60%
Heroes IV (20)
 
 8%
Heroes V (36)
 
 14%
Heroes VI (8)
 
 3%
Heroes VII (10)
 
 4%
Zaloguj się i zagłosuj!
strona: 1 - 2 - 3 ... 9 - 10 - 11 - 12 - 13

Andruids PW
1 listopada 2014, 15:09
Pragnąłbym zauważyć, że pytanie "Które heroesy lubimy najbardziej", a "Które są najlepsze" nie oznacza wcale tego samego. Pierwsze pytanie odnosi się do naszego subiektywnego odczucia, a drugie robi z nas nadętego snoba. Nie wiem czy tylko ja dostrzegam tą subtelną różnicę.

Acid Dragon PW
1 listopada 2014, 15:37
Zgadza się, istnieje pewna różnica, ale jest zbyt subtelna, aby z tego powodu tworzyć odrębny temat.

Dla znacznej większości osób ich ulubiona część Heroes jest również wg nich najlepsza. Tylko nieliczni potrafiliby rozróżnić między pseudo-obiektywnym docenieniem gry, a swoim odczuciem.

Andruids PW
1 listopada 2014, 16:41
Cóż, kto wyczuł ironię w moim poprzednim poście to jego : D

Aczkolwiek faktem jest, że dopiero po czasie cofnąłem się do pierwszego posta i zobaczyłem, że nazwa tematu jest skrótem, w którym ominięto "wg nas". To oczyszcza oczywiście wszystkich jego współuczestników ze stawianego przeze mnie zarzutu, za to mnie stawia w niepochlebnym świetle szczura, który jest nazbyt skłonny do wytknięcia innym zadzierania nosa. Bywa i tak.

Żeby wskazać najlepszą w moich oczach część, musiałbym się cofnąć wspomnieniami do czasów, kiedy tata przywiózł z giełdy nagraną na płytce grę HoMM III. Do tego czasu zdarzyło mi się niezliczoną ilość razy zagrywać w jedynkę i dwójkę, zarówno kampanię jak i tryb gorących siedzeń, ale natenczas trójka była dla mnie zbyt obca, zbyt mroczna, wielka i... egzotyczna wręcz. Dziwne było tyle stworów, których nie znałem: gorgony, wiwerny, gnolle, nagi, beholdery, troglodyci, mantikory, behemoty, ifryty, familiary (co to za słowo i czemu coś co ma najpewniej związek z rodziną, robi w "zamku diabłów" pytałem). Minęło trochę czasu zanim się do niej ociepliłem, a w międzyczasie wyszło Armageddon's Blade, które pomimo recyklingu żywiołaków było bardzo mile widzianym przeze mnie miastem, a tym bardziej brata, któremu brakowało feniksów, tak jak mnie by brakowało smoków, gdyby tychże zabrakło.

Tak czy inaczej, patrząc na wszystko obiektywnym okiem, w "Bohaterach" dla mnie nigdy nie liczyli się bohaterowie. Nie ważne, że tak nazywa się gra. Były to tylko marionetki, pionki, przedłużenie mojej woli, zupełnie nieistotne i przezroczyste szczegóły. Zawsze liczyła się armia, którą mogłem poprowadzić do boju. Nie graliśmy miastami barbarzyńcy, czarnoksiężnika, czarodziejki i rycerza. Były zamki z cyklopami, ze smokami (albo centaurami), z feniksami i... ludzie (w rzadkich przypadkach przesadnej egzaltacji tej niedocenianej frakcji "z rycerzami"). Dwójka rozszerzyła i nadała dynamiki świetnemu modelowi jedynki, trójka go uwieńczyła, a piątka całkiem udanie go zemulowała i przeniosła na grunt nowej generacji. Jednak to dwójka jest w moich oczach tą najcudowniejszą. Nie oznacza to, że jakimkolwiek góruje nad swoimi następczyniami. Nie sądzę, że jest obiektywnie najlepsza. Ma po prostu zamek ze smokami i zamek z feniksami. Dlatego lubię ją najbardziej.

Laxx PW
11 listopada 2014, 21:28
Hmmmm, postaram się udzielić odpowiedzi na zadanie w temacie pytanie.


"Która część Heroes jest najlepsza?" - nie da się odpowiedzieć jednoznacznie. Każda z części ma swój unikalny klimat, starała się wprowadzać do rogzrywki nowe rozwiązania i przeróżne innowacje czy smaczki.

Jak to się mówi; punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jedni wolą nowsze Hirołsy, inni starsze a znam nawet jedną osobę z mojego otoczenia, która uznaje TYLKO I część. Wszystko zależy od tego, kto co lubi.

Dla mnie osobiście najlepsza jest część III. Dlaczego? Pokochałam ją głownie ze względu na fabułę. Jak dla mnie jest genialna i takiego fenomenu Ubi nie powtórzy, choćby nie wiem co.

Nowe części dla mnie to nieudane odgrzewanie starych, dobrych kotletów. Odgrzewany kotlet nie jest zbyt ciekawym daniem dla smakosza, nie?

Dziękuję za uwagę.

Warmonger PW
11 listopada 2014, 22:10
Heroes 3 oczywiście. Części 1 i 2 są jej skromniejszymi przodkami. Część 4 zawiera wiele nowych rozwiązań. Część 5 nawiązuje do 3. Cześć 6 okazała się poroniona i usuwa wiele mocnych stron trójki, nie wprowadzając żadnych nowych. Jednak wszystkim im brakuje kilku nieoczywistych cech, które okazują się kluczowe dla grywalności H3:

- Dobry generator map losowych, który tworzy naprawdę fajne i grywalne mapy nadające się do gier wieloosobowych.
- Łatwy w użyciu edytor map. oczywiście edytory H4 i H5 mają większe możliwości, ale nie dają tej prostoty. Puszki pandory, garnizony i namioty klucznika oraz chatki jasnowidza pozwalają tworzyć interesujące mapy dla pojedynczego gracza od ręki, bez dłubania w skryptach (również w pseudo-skryptach zakamuflowanych w H4).
- Brak balansu. Tak, to zaleta. W grze istnieje wiele przegiętych umiejętności, artefaktów oraz zaklęć, które jednak czynią grę ciekawą. Nieprzewidywalną dla wielu graczy, a bardzo interesującą i stanowiącą wyzwanie dla pojedynczego gracza. Złożoność mechaniki pozwala na nieraz bardzo wymyślne wyzwania i sztuczki, co oczywiście wydłuża żywotność gry.
- Rzecz istotna, której brakowało mi w H5, to możliwość łączenia armii z dowolnych zamków. Sprawdza się na mapach losowych, jak i w trybie dla pojedynczego gracza - armia za każdym razem jest inna, a poległe jednostki są zastępowane innymi.

Fajne rzeczy, które przeniósłbym z innych części to koło umiejętności i nekromancja z H5, wiele budynków i zaklęć z H5 i H4 oraz system magii H5. Walczący bohaterowie w H4 to interesujący koncept, ale w efekcie otrzymujemy już jednak nieco inną grę.

zmudziak22 PW
12 listopada 2014, 22:48
Dla mnie na równi H3 i H5(dodatek Hordy)

Heroes 3
-Proste i przyjemne dla oka 2D
-9 Nacji(10 z HotA), które mają różnorodne jednostki i własne taktyki
-Prosty Interfejs
-System Walki(To czego mi brakuje w H5, bohater i jednostki wykonują tylko jeden ruch na turę walki)
- Edytor Map i wiele ciekawych map single i multi
- AI na dość dobrym poziomie stanowiące wyzwanie(zależy dla kogo)


H5
-podział frakcji ze względu na dominującą rasę
- koło zdolności(mnóstwo talentów, które zmacjania np. rasową zdolność lub zaklęcia)
-Karawany, szybki transport jednostek z siedlisk do gł. zamku
-Rasowe Zdolności - Każda rasa jest bardziej unikalna
- Potężny edytor map, który z pomocą skryptów może urozmaicić każdą mapę.
- Kampanie - spodobały mi się pościgi lub śledzenie przeciwnika
- Unikalność miast(zwłaszcza miasto orków)

Lord Baffourd PW
4 grudnia 2014, 09:21
Heroes of Might and Magic III ex aequo z Heroes of Might and Magic IV.

Dlaczego? Spieszę już z wyjaśnieniami.

Heroes 3 cenię przede wszystkim za wspomnienia związane z tą grą, za styl rozgrywki, styl graficzny (dość poważny i bez udziwnień), muzykę i fabułę (choć ta byłaby lepsza gdyby AB zachowało swoją oryginalną formę i historię). No i tak naprawdę było to moje pierwsze zetknięcie się z uniwersum Might and Magic.

Heroes 4 to dla mnie przede wszystkim doskonała fabuła, w którą wsiąka się jak w dobrą książkę (nie dotyczy Winds of War, której to kampanie zostały wykastrowane z jakiejkolwiek namiastki historii), również styl graficzny (który po tylu latach mi się podoba - szczególnie elementy interfejsu zwykłem określać jako "Chrupkie" lub "do zjedzenia") no i genialna muzyka (zwłaszcza gdy się podmieni utwór lecący w menu na ten z podstawki). Podoba mi się również system walki i rozwoju bohatera.

Do obu tych części mam ogromny sentyment i nie ukrywam iż był on dość istotnym czynnikiem przy dokonaniu wyboru.

Podobnie podoba mi się H1 i H2.

Co do poczynań UbiSoftu na przestrzeni ostatnich lat to jednak będę miał nieco odmienne zdanie niż większość graczy. "Piątka" mimo swej obszerności (widocznej w Dzikich Hordach) kompletnie nie przemówiła do mnie ani klimatem ani tym bardziej fabułą. Nie wspomnę o systemie prowadzenia rozgrywki, bowiem to wszystko "już było". Z kolei H6 (tak, wiem - to dziwne) spodobała mi się dość mocno. Ma wiele za uszami - ale niektóre z nowości (system rozwoju bohatera oparty na talentach, brak kar za wsiadanie/wysiadanie z łodzi, strefy kontroli) zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Ponadto - mimo że nadal równie infantylna jak w H5, to jednak bardziej strawna wydała mi się fabuła przedstawiona w tej części - a i klimat wydał mi się bardziej dojrzały niż w H5. No i odnowione wersje utworów ze starszych części? Niektórzy powiedzą że to lenistwo i tanie żerowanie na uczuciach fanów serii - ale łza mi w oku zabłysła w chwili gdy zabrzmiały pierwsze nuty odnowionego motywu FreeHaven albo trawiastego z H2.

Oby tylko siódemka okazała się grą z "duszą" a nie tylko kolejnym numerkiem pod tytułem znanej serii.




rafalsok PW
19 stycznia 2015, 15:59
Trójka._Dlaczego?_Ta gra to moja ulubiona odsłona serii._Jednostek było wiele,_kampanie dawały kilkanaście godzin zabawy._Po prostu_cud miód._Wielu nadal w nią gra._(Tak,_ja też :D)

Eggyslav PW
19 stycznia 2015, 19:15
Hmmmm... Najbardziej chyba lubię części od trzeciej do piątej, pierwsze dwa Heroesy też są spoko, ale de facto są jak nierozbudowana, prymitywna trójka, choć mają swój urok, zwłaszcza uwielbiam dwójkę, za muzykę i całkiem miłą dla oka grafikę. O szóstce nie będę się wypowiadał, gdyż nie miałem jeszcze okazji zagrać.....

Piątka jest chyba po trójce moją ulubioną częścią, Ja wiem, że psioczycie ile wlezie na nowe uniwersum, ale dla mnie Ashan był powiewem świeżości, czymś nowym i ciekawym, bardzo mi się spodobała taka spójność i logiczny układ frakcji, w sensie że każda frakcja jest podporządkowana jednemu ze smoczych Bóstw (tudzież Ojcu Niebu i Matce Ziemii). Chociaż muszę przyznać, że fabularnie żadna kampania mnie nie porwała, zaś postaci były strasznie płytkie i bez charakteru, jednak od strony technicznej gra jest majstersztykiem, odziedziczyła najlepsze cechy po trójce, i dodała coś od siebie. Chociaż wielu uważa że grafika jest zbyt Mangowa i Przesłodzona, mi to w ogóle nie przeszkadza, żywe kolory i ekrany miast w pełnym 3d zawsze robiły na mnie wrażenie w tej części.

Do Czwórki czuję spory sentyment, gdyż długo w nią grałem, jednak z perspektywy czasu muszę przyznać że była dość słaba, zwłaszcza pod względem graficznym, z takimi "perełkami" jak łysiejące behemoty, pokraczne meduzy, zombie w różowych trykotach, niektóre obiekty na mapie, Czarnoksiężnicy z irokezami (lub perukami w przypadku pań, które owe peruki co chwila zdejmują i drapią się po głowach), duchy żonglujące własnymi głowami, łyse i brzydkie nagi, "kartonowa" gildia magów w akademii i widok miasta Azylu, wyglądający jakby Salvador Dali w wolnych chwilach zajmował się urbanistyką..... Wszystko to jeszcze renderowane w 2d i rozpikselowane (zwłaszcza jednostki), co sprawia że nawet "bajkowa" jedynka wygląda lepiej i poważniej. Jednak trzeba czwórce przyznać, że miała ona ciekawe rozwiązania, jedne bardziej trafione (jak karawany, czy system umiejętności bohatera), inne mniej. Wiemy że w czasach czwórki 3DO już chyliło się ku upadkowi, i przez to można uznać że był to łabędzi śpiew starego uniwersum. Trochę szkoda, że Ubi nie wykorzystało dorobku JvC, tylko od razu wyjechali z Ashanem, gdyż Świat Axeoth z pewnością miałby wiele do zaoferowania graczom.

Trójka, ach, Trójka, wielu fanów serii (W tym moja skromna osoba) zaczynało swą przygodę właśnie z Odrodzeniem Erathii, i każdy, KAŻDY uważa trzecią część za niedościgniony wzór, kwintesencję tego, czym jest Heroes of Might and Magic. Wspaniały klimat, doskonała grafika (jak na tamte czasy), i przewspaniała muzyka, do tego dwa świetne dodatki, i mody takie jak WoG, czy HoTA, to sprawia że Heroes III stało się grą po prostu kultową. Ale nie tylko, według mnie, sukces Trójki był również uwarunkowany tym, że NWC wzięło to co najlepsze z dwóch poprzedniczek, i dodało wspaniałą oprawę, nie zmieniając za bardzo samych podstaw gry. Do czasu HoMM 4, przejście do sequelu było bardzo płynne, brano starą, sprawdzoną formułę, i po troszku dodawano nowe elementy, W HoMM I mamy ludzika na koniu, co biega po mapie, zbiera surowce i artefakty i zajmuje miasta, w których najmuje potwory do armii, by zająć nowe miasta. Heroes II dodaje naszemu ludzikowi możliwość nauki umiejętności, dwa nowe miasta, ulepszenia jednostek, i parę innych rzeczy. Heroes III ma już tą świetną oprawę przewyższającą o niebo poprzednie pikselowate części, jest więcej miast i potworów, z Enroth przenosimy się na Antagrich, ale nadal biegamy ludzikiem na koniu, nadal to nasze jednostki walczą za nas, nadal miasta są nam niezbędne, by utrzymać się w grze. Potem przychodzi Czwórka, I nagle wszystko staje na głowie, jednostki rekrutuje się codziennie, a bohaterów tygodniowo, zupełnie odwrotnie niż było! Co to? Bohater nagle schodzi z konia i walczy u boku swych żołnierzy! Nagle trzeba wybierać pomiędzy Czempionami a Aniołami! GDZIE SIĘ PODZIAŁY ULEPSZENIA?? W ogóle czo ten Axeoth? Ja chcę z powrotem na Antagrich!!! Potem 3DO zbankrutowało, serię przejął Ubisoft, i fani znowu niezadowoleni, bo nowe uniwersum, i odżywa nostalgia, jaka to trójka była super i w ogóle....

Czempion PW
10 lipca 2015, 15:02
Według mnie najlepszy jest Heroes 5 wliczając wszelkie dodatki. Dlaczego?
1. Pomysł z inicjatywą uważam za dobry, szkoda że potem z niego zrezygnowano.
2. Kampania przede wszystkim :D Świetni bohaterowie kampanijni, nawet nie przez cechy, a przez charakter. Raelag, Findan, Zehir - trójka moich ulubieńców. Arantir, któremu nawet Sandro z żadnej części Heroes nie dorówna. I rozkręcająca się akcja. Bo kampania nie zaczyna się jakoś szczególnie i z początku odchęca, ale potem zaczyna się dziać.
3. Równość frakcji - w heroes 3 tego nie dostrzegłem. Wrota Żywiołów przez feniksy i Nekropolia przez nekromancje miały zdecydowaną przewagę na większych mapach. Oczywiście są mody regulujące te usterki. W Heroes 5 w mojej opinii każda frakcja ma silną i słabą stronę.
4. Twierdza - nie można o tym zapomnieć. Dzikie Hordy genialnie przedstawiły orków. Jest Szał Krwi, który rośnie maleje, ogólnie barbarzyńcy nie mogą stać bezczynnie. Bez tej umiejętności są dosyć słabe, ale z Szałem to mogą dużo zdziałać. Pojawiła się frakcja bardzo wyróżniająca się na tle innych. I takiej Twierdzy przypuszczam, że już nie ujrzymy. W Heroes 6 frakcja jak każda inna, posiada umiejętność rasową Szału, ale to tylko daje chwilowe bonusy. Innymi słowy to nie to samo.
5. Alternatywne ulepszenia - pojawiły się w Dzikich Hordach. I nie ma ich w Heroes 6 i jak widzę prawdopodobnie w Heroes 7 też ich nie ujrzymy. Nie wiem w ogóle dlaczego z tego zrezygnowano, przecież to super pomysł i właściwie bez wad. Pod warunkiem, że ta alternatywne ulepszenia nie będą przesadne, a według mnie tak właśnie było w Heroes 5
6. Rozwój bohatera - najlepszy, jak dotąd. W Heroes 7 zapowiada się podobnie (ale to tylko zapowiedzi). Są powtarzające się talenty u różnych frakcji, a są unikatowe. I umiejętność ostateczna, do której warto dążyć na mapach XL.
7. Duża liczba frakcji. Nie wiem czemu w Heroes 6 i 7 aż tak się ograniczają w tym temacie. Im większy wybór, tym lepiej (jeśli frakcje są optymalne)
8. Z kategorii "frakcji, Których Prawdopodobnie Nie Ujrzymy" - Forteca. I runy, ciekawa sprawa. Wydanie surowca może pomóc w walce. Strasznie długo trwa bitwa Forteca vs Forteca.
9. Pojedynek - niedopracowany, ale w Heroes 6 już lepiej :)
10. Genialna grafika 3D

I wiele więcej

Najlepsza, ale ma też wady:
1. Słaby komputer, w dodatku chyba widzi całą mapę od początku gry, ale i tak mało mu to pomaga
2. Nieliczne mapy godne zobaczenia. Sporo jest takich że mapa mała, 2 zamki, dwóch graczy, co nieszczególnie mnie ciekawi i właściwie takie gry nie mają zakończenia.

Drugie miejsce: Heroes 3
1. Dobre mapy.
2. Gra pójdzie na prawie każdym komputerze (nie powiem tego o Heroes 5)
3. Rozwój bohatera - dobry, ale nie najlepszy
4. Duża ilość frakcji.
5. Z kategorii "frakcji, KPNU" - cytadela. Zamek o ciekawej strategii i prawie że pozbawiona strzelca. Wrota Żywiołów - gdy się ustawi przyrost 2 Feniksów, zamiast 4 w plikach, to frakcja jest optymalna i też ciekawa. I nie warto zapominać o tej kosmicznej frakcji Forge, która tak naprawdę szkoda, że się nie pojawiła.
6. Dobry komputer (ale też czasem głupieje)
7. Mody, dużo ich i wiele ciekawych
8. Heksy, zamiast kwadratów
9. Wygląd (przebija Heroes 6) i klimat (przebija Heroes 6). Większość budowli jest bardzo realistyczna, niektóre portrety bohaterów też. Dla przykładu wygląd wygląd bastionu. Ten las w tle, poza budynkami, wygląda prawie tak samo jak las u mojego znajomego na wsi :D

A wady:
1. Kilka bugów (archanioł za 5k złota jedynie) - rzecz jasna społeczność poprawia wszystko :)
2. Przesadzona Nekropolia i Wrota

A trzecie miejsce (daleko w tyle) Heroes 6
Zalety:
1. Rozwój bohaterów
2. Bronie rodowe
3. Kampania wspaniała, tajemnicza, oddaje charakter miejsca. Grając kampanie Nekropolii, nawet po przejściu wiele rzeczy było dla mnie niejasne. Nawet po drugim przejściu kampanii.
4. Intro - najlepsze :D Tak dobre, że nawet producenci nie pozwolą za pomocą Esc opuścić tego intra
5. Bossowie
6. Stworzenie własnego bohatera
7. Szczegółowy opis każdej jednostki i fajne obrazki
8. Forty
9. Pojedynki. Komputer jest w nich nawet niezły.
10. Równość frakcji

Wady:
1. Przeciwieństwo Heroes 3 - najlepsi są bohaterowie ze specjalizacją w jednostkach. +2 Ataku czy Obrony nie konkuruje z +15 żyć dla Siepaczy czy zwiększonym zasięgiem kolców i dręczycieli.
2. Mała ilość frakcji - Sylwan/Bastion, Akademia, Forteca przepadły. A w Heroes 7 nie będzie inferno (spodziewam się drogiego dodatku z tą frakcją). Boje się że w Heroes 8, to ludzi (Przystań/Zamek) trzeba będzie kupować w dodatku. Albo zostaną wyrzuceni z gry.
3. Powrót do wyglądu zamków 2D
4. 4 surowce. A kryształy nie jest trudno zdobyć, najczęściej są przy najbliższym forcie. W późnej fazie, to są straszne nadwyżki: 200 drewna, rudy, kryształów - wszystko idzie na złoto, którego i tak jest sporo. Najbardziej jest to odczuwalne w kampanii
5. Za prosty dostęp do Miejscego portalu i ogólnie możliwość teleportowania się do wszelkich miast. W Heroes 3 to trzeba było mieć Magię Ziemii Expert, a w Heroes 5 nie dość że trzeba dojść do gildii magów 5 poziomu (chyba) to tylko do najbliższego miasta.
6. Zdecydowana przewaga magów nad rycerzami. Pomysł usunięcia gildii magów nie był zły, jedynie czary są za mocne, rycerz nie ma tego czym zrównoważyć.
7. Niektóre artefakty przesadzone. Napierśnik Strażnika daje odporność na pierwsze 3 ataki.
Sztandar Legionów +2 przyrostu Legendarnych stworzeń. Klepsydra Ładu -3 morale co turę

Tyle z mojej strony

Kodzo19 PW
10 lipca 2015, 15:30
Moje ulubione części Herosów to część druga, trzecia i piąta ale jeśli miałbym wytypować jedną ulubioną z trzech wymienionych to miałbym z tym problem. Część druga była pierwszą częścią w którą zagrywałem się długimi godzinami na setkach map. w część trzecią
"noł- lajfiłem" z kolegą przy jednym komputerze całe popołudnia. A w piątą część też grałem z kumplem tyle że już mniej więcej to przechodziłem kampanii i pojedyńczych scenariuszy. W każdej z tych części bawiłem się doskonale i nie mam do czego się w nich przyczepić.

Dark Dragon PW
10 lipca 2015, 15:52
Czempion:
5. Alternatywne ulepszenia - pojawiły się w Dzikich Hordach. I nie ma ich w Heroes 6 i jak widzę prawdopodobnie w Heroes 7 też ich nie ujrzymy. nie wiem wgl dlaczego z tego zrezygnowano, przecież to super pomysł i właściwie bez wad.

(...)

7. Duża liczba frakcji. Nie wiem czemu w Heroes 6 i 7 aż tak się ograniczają w tym temacie. Im większy wybór, tym lepiej (jeśli frakcje są optymalne)

Z powodów finansowych. Dodatkowo jednostka na każdym poziomie to ogrom pracy, który wymaga odpowiedniego wsparcia finansowego :P.

Czempion:
8. Z kategorii "frakcji, Których Prawdopodobnie Nie Ujrzymy" - Forteca. I runy, ciekawa sprawa. Wydanie surowca może pomóc w walce. Strasznie długo trwa bitwa Forteca vs Forteca.

To prawda, jednak przez te dopalacze za surowce frakcja często okazywała się być znacznie lepsza od innych. Ogromną wadą jest brak zróżnicowania w armii.

Czempion:
10. Genialna grafika 3D

Dziwne, że przy H6 tego nie wymieniasz. Przecież w H6 grafika jest o kilka klas lepsza.

Czempion:
1. Kilka bugów (archanioł za 5k złota jedynie) - rzecz jasna społeczność poprawia wszystko :)

Ten błąd został przecież naprawiony w oficjalnej łatce... Poza tym liczba błędów w takim H5 jest większa.

Czempion:
7. Mody, dużo ich i wiele ciekawych

W H5 masz analogiczną sytuację.

Czempion PW
10 lipca 2015, 16:57
W Heroes 5 nie czułem jakiś bardziej dotkliwych błędów, czasami może kampania się sypała w podstawce.
Grafika w H6 też dobra, rzekłbym też profesjonalna, zapomniałem wspomnieć, jakkolwiek ubolewam nad brakiem miast w 3D. I jeszcze filmiki dobre. W H3 był zaledwie czytany tekst z obrazkiem, w H5 to w podstawce bohaterowie potrafią mówić bez otwierania ust, zamiast tego machają mieczykiem i tworzą nad sobą piórka i jeszcze inne czynności. W dodatkach nabyli już umiejętność otwierania ust :P

Tallos PW
10 lipca 2015, 19:24
Heroes V. Zawsze i wszędzie będę ją chwalił, kupiła mnie systemem umiejętności i do dzisiaj trzyma. Poza tym dobrze przygotowane frakcje i jednostki. Za to walki przez gotowość bojową są nieco gorsze niż w innych częściach.
Aczkolwiek każda odsłona Heroes ma w sobie to coś, że chce się grać.

"Czempion":
Świetni bohaterowie kampanijni, nawet nie przez cechy, a przez charakter. Raelag, Findan, Zehir - trójka moich ulubieńców. Arantir, któremu nawet Sandro z żadnej części Heroes nie dorówna. I rozkręcająca się akcja.
Nie do końca się zgodzę. Zehir z jego suchymi żartami wkurzał mnie niemiłosiernie. A Raelaga twórcę sami skrzywdzili w HoF, dając mu flegmatyczny głos zamiast jedynego słusznego Bogusia Lindy. Za to Arantir jest istotnie bardzo interesujący.

"Czempion":
2. Gra pójdzie na prawie każdym komputerze (nie powiem tego o Heroes 5)
Hoho, mało wiesz ;). Sam osobiście grałem w H5 na GeForce 2 MX.

"BlackDragon":
Dziwne, że przy H6 tego nie wymieniasz. Przecież w H6 grafika jest o kilka klas lepsza.
W H6 grafika jest przepiękna.

Dark DragonDark DragonWidzę, że ktoś nicków nie potrafi nawet czytać...

zmudziak22 PW
10 lipca 2015, 23:31
Heroes V wersja 3.1

Lipna fabuła, ale spoko mechanika gry(mix H3 i H4). Podział zamków na rasy bardzo mnie się spodobał. Nowy Loch bardzo się spodobał. System zdolności + karawany + bonusy z zestawów artefaktów dla róźnych ras. Czuć różnicę grając krasnalem, a rycerzem lub barbarzyńcą.

Po wyjściu Might and Magic Heroes 5.5 jeszcze lepiej mnie się gra. Poprawia bugi gry i jest na wzór Woga lub Equalibrisa do H4.


Czempion PW
11 lipca 2015, 11:17
Zehir był o tyle fajny, że nie był sztywny, jak wszyscy bohaterowie w poprzednich (i też późniejszych) Heroesach. Nawet gdy ryzykuje życie, by uratować Ashan przed demonami :)
Tylko w Heroes 5 można się choć trochę uśmiać. A nawet bardzo.
Najlepsza była ostatnia misja z kampanii Zehira w Dzikich Hordach. Przez umiejętność ostateczną Akademii to mógł rzucać dosłownie każdy czar (nieciężko było zdobyć, bo chyba w każdej misji był conajmniej jeden mentor pamięci). I można było wygrać z większą armią bez strat za pomocą implozji, oślepienia i wskrzeszenia, a Zehir miał zawsze dużo many. I 4 oblężenia z 4 frakcjami, spodziewałem się też Arantira, też mógł pomóc :P

magius123123 PW
11 lipca 2015, 12:15
Moim zdaniem nie ma najlepszych Heroesów, są tylko te, które bardziej podobają się jednym oraz te które leżą w guście drugich.

Chcesz dobrą grę retro, która na swój sposób wprowadziła tego typu rozgrywki w świecie turowej gry strategicznej z elementami rpg? Heroes 1 Ci się spodoba.

Lubisz gry z bajkową grafiką 2D i dość trudnymi mechanikami oraz dużą ilością wyboru frakcji i jednostek? Heroes 2 jest 4 you.

Lubisz gry z realistyczną (na swój sposób) grafiką 2D, gdzie większość rzeczy wygląda Photo Realistic, a przy okazji masz wszystko to co było w H2 tylko usprawnione? (no może prócz balansu... ale od tego są mody) To H3 na pewno będzie grą dla Ciebie.

Lubisz odejście od prostych i linearnych rozwiązań? Chcesz czegoś nowego, czegoś czego nie ma nigdzie indziej i przy okazji x najlepszą muzyką, jaką którakolwiek gra z serii ma do zaoferowania? H4...

A jak komuś się podobało H3, ale chciałby lepszą grafikę, lub nie aż tak przesadzoną z tym "photo realistic" (mam wrażenie, że w niektórych miejscach przegięli z tym w H3... nie wygląda jak gra fantasy momentami) i kilka fajnych rozwiązań to H5 będzie świetnym wyborem.

Jak ktoś woli grafikę ponad gameplay i nie przejmuje się kilkoma błędami w grze oraz odejściem od ustalonych reguł (podobnie do H4), to H6 na pewno się spodoba.

Co do H7 się nie wypowiadam JESZCZE, bo beta to był jeden wielki fail, ale po ostatnim materiale (gameplayu Sylvanu), wygląda na to, że dużo rzeczy poprawili i zapowiada się przyzwoita część Heroesów.

Tallos PW
12 lipca 2015, 21:46
"Dark Dragon":
Widzę, że ktoś nicków nie potrafi nawet czytać...
Wybacz, że pomyliłem Twój nick i przykro mi, że doprowadziło Cię to do wniosku, że nic nie potrafię.
Dark DragonDark DragonNa pewno czytać ze zrozumieniem...

"magius":
Moim zdaniem nie ma najlepszych Heroesów, są tylko te, które bardziej podobają się jednym oraz te które leżą w guście drugich.
Jak przy wszystkim. "Nie jest ładne, to, co ładne, ino co się komu podoba".
:
przy okazji masz wszystko to co było w H2 tylko usprawnione? (no może prócz balansu... ale od tego są mody)
Czy właśnie stwierdziłeś, że balans w H3 jest gorszy niż w H2?
:
A jak komuś się podobało H3, ale chciałby lepszą grafikę, lub nie aż tak przesadzoną z tym "photo realistic" (mam wrażenie, że w niektórych miejscach przegięli z tym w H3... nie wygląda jak gra fantasy momentami) i kilka fajnych rozwiązań to H5 będzie świetnym wyborem.
Tyle, że H5 to wbrew pozorom nie jest H3 w 3D. Jedyną wspólną cechą jest podział na tury, fazę eksploracji/bitwy i surowce. Rozwój bohatera, rozbudowa miasta czy podejście do jednostek jest do sporo inne do zupełnie inne.
:
Jak ktoś woli grafikę ponad gameplay
W H6 jest świetna grafika, ale czy gameplay na tym cierpi? Wątpię. Bitwy w H6 są najlepsze w serii, a jedyne, co naprawdę kuleje, to rozwój bohatera.
:
Co do H7 się nie wypowiadam JESZCZE, bo beta to był jeden wielki fail
Taka rola bety ;)

zmudziak22 PW
13 lipca 2015, 12:25
Polski dubbing w H5 pozostawił wiele do życzenia. Foremniak jako Młoda Izabela kompletnie nie pasuje. Dopiero w dodatkach poprawiono głos Izabeli. Raelag tylko Linda. Ten z Kuźni brzmi jakby nie spał sporo czasu. Dubbing Zehira był dopasowany do jego charakteru. Jacek Bończyk dobrze go odegrał.

magius123123 PW
13 lipca 2015, 13:20
@Tallos

Nie chodzi o to, że "nic" nie umiesz, ale umiejka czytania pozostawia u Ciebie wiele do życzenia.
Napisałem bowiem (no bo to wiem), że balansu w H3 NIE USPRAWNILI względem H2. To znaczy, że nie jest ani lepszy ani gorszy, po prostu nawet nad tym nie posiedzieli tak szczerze mówiąc.
Rozwój bohatera jest praktycznie taki sam w H5 jak w H3... Co poziom dostajemy losowe umiejętności - wybieramy jedną i tak w kółko. Jedyna różnica to podział na te "podumiejętności" w H5, ale to jest bardziej usprawnienie niż różnica. Podejście do jednostek - dodali niektórym jakieś specjalne umiejętności i tyle... taka od różnica, która też jest usprawnieniem. Podejście jest to samo, jeśli grasz np. Inferno to koncentrujesz się na armii, a jeśli grasz Lochem to bardziej interesuje Cię rozwój bohatera - w obu grach jest tak samo. A czy gameplay w H6 cierpi? Tak, bardzo. Bitwy może i są dobre, ale co z resztą? Zapewne przez grafikę było cięcie kosztów i nie dostaliśmy Akademii ani Sylvanu. Pewnie też przez to mieliśmy tylko 4 surowce, a gra praktycznie nudziła się po dwudziestu-paru turach (bo wszystkich zasobów mieliśmy po prostu o 50-200 za dużo, o złocie nie wspominając, a do następnego poziomu bohatera trzeba było jeszcze kilka tur poexpić). Czy rozwój w H6 był taki zły? Moim zdaniem nie, był po prostu źle skonstruowany. Gdyby posiedzieli nad balansem i odpowiednio dopasowali umiejętności, to "1 build for everyone" nie miałoby sensu i byłoby ciekawiej, a nawet tak jak jest teraz można poeksperymentować. Jedynym błędem było usunięcie gildii magii, mogliby zamiast czarów w drzewkach dawać same bonusy do czarów. Fajny był podział terytoriów i strefy kontroli - forty dodawały troszkę strategicznego smaczku. A czy rolą bety, jest być grą, w którą ledwo da się grać (czasem nie da się uruchomić)? Dla mnie beta, to zwykły bugtest. Powinni mieć większość rzeczy już gotową jeśli grę zwą "betą". Dla mnie to było early-alpha i takiego bugfestu nawet na earlyaccess steama bym nie wpuścił.
strona: 1 - 2 - 3 ... 9 - 10 - 11 - 12 - 13
temat: Która część Heroes jest najlepsza?

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel