Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: Prawa autorskie, licencje i inne prawnicze dyrdymały
komnata: Podziemna Tawerna
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8

Alamar PW
11 lipca 2010, 22:57
Nie łatwiej było napisać "nie orientuję się"? :P

Może zapytam inaczej: Czy ktokolwiek słyszał o jakiejkolwiek decyzji sądu w sprawie dozwolenia wykonania kopii nabytego programu, a stosowaniem przez wydawcę programu uniemożliwiającego wykonanie takiej czynności? Czy wtedy prawo klienta do wykonania kopii jest ważniejsze od prawa wydawcy do zabezpieczenia swego towaru za wszelką cenę?

Coś mi się zdaje, iż UOKiK mógłby mieć z tym coś wspólnego, ale już nie pamiętam gdzie i kiedy o tej pogłosce słyszałem.

Qui PW
11 lipca 2010, 23:36
Lawyer Dragon:
artykuł mówiący, że za nielegalne pozyskanie programu komputerowego grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności jest chyba dosyć jasno napisany, nieprawdaż? :P

Gdyby ten artykuł był stosowany to Polska by zbankrutowała.

koszt procesu ((pensje pracowników sądu + ekspertyzy)*(1+odwołania (bo niby czemu by nie))) + koszt pobytu w pierdlu przez te <3m, 5y> + straty wynikające z tego, że delikwent przez ten czas nic nie zarobi, a w rezultacie nie zapłaci podatku... A potem to wszystko pomnożyć przez liczbę winnych...

Już taniej by wyszło, jakby rząd zapłacił autorowi za ten program :P. Enjoy your law :P.

Acid Dragon PW
11 lipca 2010, 23:49
Cytat:
Może zapytam inaczej: Czy ktokolwiek słyszał o jakiejkolwiek decyzji sądu w sprawie dozwolenia wykonania kopii nabytego programu, a stosowaniem przez wydawcę programu uniemożliwiającego wykonanie takiej czynności? Czy wtedy prawo klienta do wykonania kopii jest ważniejsze od prawa wydawcy do zabezpieczenia swego towaru za wszelką cenę?

Nie orientuję się :P
ALE:
Legalnie jest w takim wypadku obchodzenie zabezpieczeń przed kopiowaniem.
Nielegalne jest ciągle zmienianie programu (np. poprzez zainstalowanie cracka).

EDIT:
czekajcie... prawo w jednym punkcie dopuszcza również USUWANIE zabezpieczeń, o ile nie wiąże się z nieuprawnionym korzystaniem z programu.

To ja się pytam jak można usuwać zabezpieczenia nie modyfikując utworu ;P. Chyba, że uznajemy, że zabezpieczenia nie są częścią utworu.... co nawet miałoby sens.

Alamar PW
12 lipca 2010, 09:00
I właśnie po to jest potrzebny wyrok sądowy, by było wiadomo, czy można to zrobić, czy też nie.

Qui PW
13 lipca 2010, 22:02
Alamar: precedens to raczej w USA, tam się ciągle powołują na sprawy typu "Weasel vs Moose" sprzed 40 lat na przykład, u nas chyba takich zwyczajów nie ma. Nigdy mi się o uszy nie obiło, coby wyrok w jednej sprawie wpływał na inne...

A w ogóle, to jak się do tego wszystkiego ma prawo unijne? W końcu przyjęliśmy konstytucję UE (zwaną dla niepoznaki Traktatem Lizbońskim), więc nasze rodzime prawo może mieć niewiele do gadania jak przyjdzie co do czego, zwłaszcza jeśli spór o prawa autorskie do zapisów gier miałby miejsce pomiędzy Polakiem a francuską firmą... ;P

vinius PW
13 lipca 2010, 22:23
Cytat:
Alamar: precedens to raczej w USA, tam się ciągle powołują na sprawy typu "Weasel vs Moose" sprzed 40 lat na przykład, u nas chyba takich zwyczajów nie ma. Nigdy mi się o uszy nie obiło, coby wyrok w jednej sprawie wpływał na inne...
Agree, u nas jest prawo kontynentalne.
Cytat:
A w ogóle, to jak się do tego wszystkiego ma prawo unijne? W końcu przyjęliśmy konstytucję UE (zwaną dla niepoznaki Traktatem Lizbońskim), więc nasze rodzime prawo może mieć niewiele do gadania jak przyjdzie co do czego, zwłaszcza jeśli spór o prawa autorskie do zapisów gier miałby miejsce pomiędzy Polakiem a francuską firmą... ;P
Agree, obowiązuje pierwszeństwo prawa unijnego nad krajowym (chyba u Wojtaszczyka takie cuś wyczytałem).

Acid Dragon PW
13 lipca 2010, 22:53
Cytat:
A w ogóle, to jak się do tego wszystkiego ma prawo unijne?

"prawo" unijne to w tym wypadku przede wszystkim DYREKTYWY, które muszą być spełnione przez prawa krajowe krajów członkowskich. Nie obowiązują jednak "automatycznie". Nasze prawo zostało w kilku miejscach dostosowane do tych dyrektyw, a więc - przynajmniej z tego co wiem - jest zgodne z "prawem" unijnym.

Dodatkowo funkcjonują także regulacje międzynarodowe, takie jak konwencja berneńska i konwencja WIPO.

Jednakże podstawą dla nas, w Polsce jest ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 (text jednolity z 2009-10-09).

Alamar PW
13 lipca 2010, 23:03
Cytat:
Alamar: precedens to raczej w USA, tam się ciągle powołują na sprawy typu "Weasel vs Moose" sprzed 40 lat na przykład, u nas chyba takich zwyczajów nie ma.
Z tego co pamiętam z wykładów, to u nas jest podobna zasada. Nie aż tak rozbudowana jak w USA, ale nadal. Dlaczego wszakże "wszyscy" czekają z taka niecierpliwością na to, co o rzecze Trybunał Konstytucyjny czy Sąd Najwyższy?

--- wyżarte ---

Acid Dragon PW
13 lipca 2010, 23:15
Alamar - z tego, co kojarzę chodzi o co innego.
Jeśli Sąd Najwyższy wyda w jakiejś sprawie wyrok jest to o tyle istotne, że nie licząc instytucji UE, nie ma już od niego odwołania. A więc jeśli podobna sprawa trafi się kiedyś w przyszłości i sąd niższej instancji orzeknie inaczej, to jest spora szansa, że sprawę i tak można wygrać w wyższej instancji.

JEDNAKŻE z tego co mi wiadomo, żaden wyrok w naszym kraju nie ma "mocy prawnej", która wpływałaby na inne wyroki - w przeciwieństwie do USA. Poza tym wyroki w sprawach praw autorskich praktycznie nigdy nie wędrują aż do Sądu Najwyższego.

noname PW
29 lipca 2010, 09:44
Witam.

Mam pytanie zakupiłem bóg wie jak dawno złotą edycje Heroes III, płyta mi się złamała i mam tylko płytę RoE. Ściągam teraz z neta SoD (Ale płytę kupiłem).Czy to jest łamanie praw autorskich?

Mitabrin PW
29 lipca 2010, 11:23
Tak, gdyż pobierasz grę najpewniej z nielegalnego źródła. Chyba jedynym wyjściem byłoby wysłanie listu do wydawcy z prośbą o dostarczenie nowej płyty, aczkolwiek ja tutaj jestem głupi i się nie znam.

noname PW
29 lipca 2010, 11:30
Hyymm ale ja pobieram do użytku własnego jako kopia tej zniszczonej płyty. (Nie wiem jak tam z grami bo to było do E-booków ;p)

Mitabrin PW
29 lipca 2010, 11:51
Jak już kiedyś pisał Acid (rany... Chyba będę musiał tamten jego post wrzucić do zakładek i na przyszłość tylko linkami strzelać) - Kopia gry, którą ty ściągasz została do internetu wrzucona nielegalnie i pobieranie jej jest też nielegalne. Ja już naprawdę tylko tyle wiem...

Acid Dragon PW
29 lipca 2010, 15:33
Cytat:
Hyymm ale ja pobieram do użytku własnego jako kopia tej zniszczonej płyty.

Prawo dozwolonego użytku osobistego NIE DOTYCZY programów komputerowych.

Kopię zapasową możesz zrobić tylko z własnej płyty, a nie z płyty kolegi lub z Internetu.

Irhak PW
18 lutego 2011, 23:06
Sorki za odświeżanie TEGO tematu, ale jednak trafiłem na coś ciekawego...
W nr 02/2011 CHIP-a jest artykuł pt. "Ściąganie i pobieranie: legalne czy nielegalne"... Może kogoś to zainteresuje.

Strona 1 - 2 - 3 - 4

PS. W marcowym wydaniu jest odpowiedź na ten artykuł ;)

Andruids PW
9 października 2014, 13:10
Żeby już było zgodnie z konstytucją tejże groty, postanowiłem kontynuować moje legalne wątpliwości z http://www.forum.acidcave.net/topic.php?TID=214&page=1#93184 w tym temacie.

No więc smoku, podałeś przepis, który mówi czego może dochodzić twórca (zaprzestanie, wydanie i grzywna) i kiedy może to zrobić:
Cytat:
w przypadku usuwania lub obchodzenia technicznych zabezpieczeń przed dostępem, [...] jeżeli działania te mają na celu bezprawne korzystanie z utworu.

No więc moje korzystanie nie jest bezprawne, skoro kupiłem tą grę w formie wirtualnej, albo fizycznej, prawda? Więc pozostaje tylko łamanie umowy.

Acid Dragon PW
9 października 2014, 13:38
Nie, to nie o to chodzi. Bezprawne korzystanie utworu to jakiekolwiek korzystanie utworu wbrew przepisom prawa, bez wszystkich (również tych uzgodnionych) uprawnień. Egzemplarz utworu może być całkowicie legalnie kupiony. To jednak, że kupiłeś grę, nie oznacza, że możesz w nią grać jak tylko chcesz. Ta gra nigdy nie jest Twoja i cały czas należy do autorów, którzy określają (w umowie i w prawie autorskim) jak możesz z niej korzystać. Jeśli korzystasz inaczej - łamiesz prawo.

W tym zapisie prawa chodzi o coś innego - o pewien wyjątek od reguły.
Otóż MOŻNA obchodzić i usuwać zabezpieczenia w przypadku gdy uniemożliwia to egzekwowanie swoich praw. Takim prawem jest np. posiadanie kopii zapasowej programu komputerowego, o czym mówi ustawa. Jeśli zaś producent wstawia jakieś zabezpieczenia przed kopiowaniem i uniemożliwia nam - zgodne z prawem i wynikające z prawa (czyli "nie bezprawne") - korzystanie z utworu, to WTEDY faktycznie można te zabezpieczenia złamać.

Inaczej mówiąc - ustawa mówi jasno, że kopię zapasową programu można zrobić zawsze i cokolwiek zawierałaby umowa z Ubisoftem, i jakiekolwiek nie byłyby zabezpieczenia - można ją wykonać.
Ale ustawa absolutnie nie daje prawa do korzystania z utworu zawsze i na każdych warunkach. Przyjmujesz wtedy warunki autora.

Autor ma obowiązek - w zamian za kupno egzemplarza - udostępnić Ci korzystanie z utworu. Ale czy zrobi to pod warunkiem połączenia z netem, na określony czas, czy też tylko po zatańczeniu walca wiedeńskiego - to już jego sprawa. I Twoja, jeśli się na to zgadzasz.

Drwal PW
1 grudnia 2015, 21:48
W CD-action za 15 zł można nabyć Heroes 3 Złota Edycja, plus dodatkowo wybrane fanowskie dodatki/mody (Wog,HotA i coś jeszcze). Mnie osobiście to razi, że ktoś obcy próbuje zarobić na tym. Twórcy nie mają za to nawet złotówki (rubla/ojro/cokolwiek), a taka gazetka jawnie to sprzedaje, reklamuje się i pluje według mnie autorom w twarz. Jak to wygląda w kwestiach prawnych? Naprawdę jest to legalne? Jak mogę sprzedawać grę komputerową, to mogę jednocześnie sprzedawać wszystko co robią dla niej fani?

AmiDaDeer PW
1 grudnia 2015, 21:56
Komentarz autorstwa Łukasza Jeziorskiego z Fanpejdża CD-Action na Fb:
Muszę was pochwalić ostatnia płyta z modami jest nagrana hmmm chyba przez dziecko z pierwszej klasy podstawowej taa chodzi mi o mody do H3 tak przygotowana płyta zasługuje co najwyżej na kosz a nie miejsce w kolekcji ale czego wymagać po takim magazynie jak wy ps. dzięki za zmarnowane pieniądze na was, wszystkie mody na necie z lepszym wyjaśnieniem

Acid Dragon PW
2 grudnia 2015, 02:27
Już dwie osoby mnie o to pytały prywatnie, więc chyba dobrze, że za trzecim razem odpowiem publicznie.

Sytuacja jest generalnie skomplikowana i gdzieś na granicy prawa (bo samo tworzenie modów jest na granicy prawa), ale uproszczę to na tyle, na ile mogę.

1. Jeśli mod jedynie modyfikuje grę (np. parametry, zmienia kolor tekstur lub wielkość modeli), to nie jest utworem "oryginalnym" i nie podlega standardowej ochronie prawnej (pomijam szczególny przypadek tzw. utworu zależnego). Jeśli mod zawiera jednak utwory autorskie (np. w pełni autorskie grafiki lub programy) to jedziemy dalej:

2. Jeśli autorzy udostępnili swój mod za darmo jako powszechnie dostępny (bez żadnych ograniczeń), to "przyjmuje się" (a piszę to w cudzysłowach, gdyż ma to charakter zwyczajowy, a nie prawny), że nie mają nic przeciwko rozpowszechnianiu go dalej na tych samych warunkach - czyli za darmo, bez ograniczeń. Ta nieformalna zasada dotyczy znakomitej większości oprogramowania typu "freeware". Jeśli jednak autorzy zastrzegli sobie, że mod może być rozpowszechniany tylko na jakiejś konkretnej stronie, to mają prawo wprowadzić takie ograniczenie.

3. Czy mod zamieszczony na płycie CDA jest "za darmo"? Można tak powiedzieć. Redaktorzy mogą zamieszczać także darmowe dodatki na swoich płytach. Czyli - nie wszystko, co znajduje się w płatnym czasopiśmie liczy się jako płatne.

W przypadku WoGa autorzy zastrzegli niegdyś, że pozwalają na rozpowszechnianie swoich prac - ale właśnie za darmo. Zezwolili na zamieszczanie WoGa na płytach, o ile będzie to miało status darmowego dodatku. Nie wiem co na to autorzy HotA.

===========

Ostatecznie jednak zgodnie z ustawą autor ma wyłączne prawo do rozporządzania swoim utworem na wszystkich polach eksploatacji. A więc technicznie na rozpowszechnianie nawet darmowego utworu zawsze powinniśmy mieć zgodę autora.

W praktyce życie działa trochę inaczej i stąd ta nieformalna zasada, o której pisałem wcześniej. My w Grocie też rozpowszechniamy wiele fanowskich modów i z tego co wiem, nigdy nie pytaliśmy o pozwolenie. Przyjęliśmy po prostu, że jak coś jest dostępne za darmo i bez ograniczeń, to my też możemy to rozpowszechniać i autor nie będzie mieć nic przeciwko.
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8
temat: Prawa autorskie, licencje i inne prawnicze dyrdymały

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel