Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Nieznane Opowieścitemat: [Archiwum] 'Zerowa' sesja RPG - ogóły i szczegóły
komnata: Nieznane Opowieści
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5

Dru PW
22 czerwca 2005, 09:17
Mimo wszystko gratuluje ci Alamarze za rolę MG którą spełniałeś do tej pory bo śledząc ten bieg historii jest ona nawet interesująca....

Proponował bym by prócz Głównego MG był jakiś pomocniczy (w tej roli Alamar)

A jeśli chodzi o jakość tego RPG to nie jest wina Alamara tylko użytkowników którzy sie na to wpisali i teraz się nie odzywają/lub są jakieś komplikacje z powodu braku szczegółowego opisu postaci.... no ale mam nadzieje ze to się zmieni z biegiem czasu i wprawy ;)

PS: jeszcze jedno proponował bym tez na wstępie danej przygody wypisać wszystkich graczy co biorą udział jak i ich opis bo tak to musze sprawdzać w innym temacie kto uczestnicy w tej przygodzie i kim on jest itp. ......

Rabican PW
22 czerwca 2005, 10:10
Rabican się zjawił i robi porządek. Do tematu o liszach już dawno zajrzałem, ale uznałem, że moja odpowiedŹ jest niekonieczna. Skoro jednak nalegasz, napiszę jakąś, ale póŹniej, bo dzisiaj będę miał niewiele okazji na podejście do komputera przed piątą lub szóstą.

Pomysł Mistrza Pomocniczego jest dobry. Do tej roli idealnie pasuje Alamar. Co do spisu postaci, to niech go ktoś inny załączy, ja się deczko spieszę.

Alamar PW
22 czerwca 2005, 10:29
>>>Do tej roli idealnie pasuje Alamar.

Nie zgadzam się. Może i poprowadzic przygodę bym umiał, ale gorzej juz z samą kontrolą. Przykład? Proszę bardzo: wtedy gdy postać Boryny wyciąga eliksir i mówi, że sama ją uważyła, nawet nie sprawdziłem czy ma ten eliksir w ekwipunku. Czy też Trang Oul, który otula sie szczelnie płaszczem (a ma na sobie zbroję, tarczę i miecz oraz naczynie dusz).
Proponuję kogoś innego na miejsce MG zastępczego, może Mroczny Elf albo Obserwator?

Trang Oul PW
22 czerwca 2005, 14:59
No właśnie, mam na sobie zbroję, a na zbroi płaszcz. Jak Craig (łowca) mógł zobaczyć, że jestem nieumarłym? Nie mógł tego wiedzieć z mojej karty postaci.

Acid Dragon PW
22 czerwca 2005, 16:24
Jako, że temat od początku dotyczył praktycznie sesji rpg, to nazwę tematu zmieniłem :)

Rabican PW
22 czerwca 2005, 17:29
Alamar:
Jak nie, to nie. Są jeszcze jacyś chętni?

Trang:
Czytaj uważnie (przyganiał kocioł garnkowi...). To nie Craig to zauważył, lecz Antoś, który jest druidem. Zresztą to i tak nieważne. Tamten fragment już wywaliłem.

Dru PW
22 czerwca 2005, 17:29
Mroczny Elf? Czyżby tu chodziło o mą osobę?

Jeśli tak to to nie jestem zbytnio zachwycony tym pomysłem gdyż nie wiem czy dam radę sprostać takiemu wyzwaniu....... of course jestem bardzo często na internecie ale zdarzają się dni gdy nie ma mnie cały dzień

Prędzej proponował bym by MG był Alamar a to iż zrobiłeś błędy to nie taka zbrodnia każdy robi na początku jakieś błędy.... w końcu człek na błędach się uczy ;)

Alamar PW
22 czerwca 2005, 17:47
Może i mógłbym zostać rezerwowym MG, ale musiałby nademną czuwać ktoś. kto pilnował by logiki. Może Starożytny Obserwator, z mocą zmiany rzeczywistości?

Dru, skoro tak lubisz porządek, na pewno lepiej byś sobie ode mnie poradził. Ja mam naturę bardziej chaotyczną i gorzej przestrzegać mi reguły "Ordnung must sein"

Rabican mógłbyś zamieścić tu adres swojego e-maila? Wiem, że jest gdzieś w Grocie, ale szukanie go za każdym razem nie jest najlepszym rozwiązaniem. Dzięki temu adresowi łatwiej byłoby stworzyć i kontrolować fabułę sesji.
W razie czego mój adres to:
Darkkat@wp.pl

Rabican PW
22 czerwca 2005, 18:13
Ależ naturalnie. Mój adres to:
avb77@o2.pl
Jeśli ktokolwiek czegoś chce, proszę śmiało słać maile.

A Ty, Alamarze, nie byłeś jako MG taki tragiczny. Mniej samokrytyki. Na pewno byłeś lepszy ode mnie, gdyż zawiodłem zaufanie we mnie pokładane, za co jeszcze raz przepraszam i proszę o wybaczenie...

Alamar PW
22 czerwca 2005, 18:42
Skoro Rabican uciekł przez brak Graczy, trzeba ustalic kto i kiedy tu zagląda. Proszę o wpisy osoby zinteresowane powstaniem forum RPG. I podajcie czy macie stałe łącze czy cóś innego. Wtedy można ustalic kto i kiedy będzie grał (nie wszyscy muszą w tym samym czasie, byle były 2-3 osoby).

P.S. Mam nadzieję, że w weekend będzie lepiej.
P.S.2 Zobaczę czy Rabican czegoś nie wymyślił w fabule czegoś nowego. MOŻE uda mi się poprowadzić akcję do przodu (ale na pewno nie dzisiaj).

Trang Oul PW
22 czerwca 2005, 19:45
Ja najczęściej zaglądam na forum wieczorem ok. 19.00. Mam modem, ale płacę co miesiąc tyle samo. Niedługo będę miał stałe łącze.
Może przydałoby się 2 Mistrzów na wypadek gdyby jeden nie mógł grać? Musieliby oni uzgadniać fabułę między sobą.

Boryna PW
22 czerwca 2005, 20:31
Ja mam stałe łącze.Na forum zaglądam ok 12.30 do 21.00 w tygodniu w wekkendy od 11 do 21.Nie zawsze zglądam jednak w podanych godzinach.

Rabican PW
23 czerwca 2005, 08:48
Cóż, ja dostosuję się do innych, byle byłoby to po 18. A najlepiej koło 19.

Kathrin PW
23 czerwca 2005, 09:02
Mnie pasuje najbardziej noc:)Ale jak będę w domu zajrzę około 19-tej

Kaazam PW
23 czerwca 2005, 10:12
No widzicie. Ze mną jest gorzej ja działam na kawiarni. Chyba że Rabican by wrzucał moje razem z swoim. Ale to od niego zależy.

Nevendar PW
24 czerwca 2005, 18:08
Witam. Jestem Nevendar. Chciałbym oznajmić, że łączę się z Internetem za pomocą modemu. W tym okresie wakacyjnym na tą stronę internetową (którą uważam za bardzo dobrą) będę wchodził codziennie, lecz gdy zacznie się szkoła, wchodzić będę co ok. 3 dni ok. godz. 18.00.

Acid Dragon PW
24 czerwca 2005, 22:38
Panie, Panowie i Potwory!

Ja chciałbym przypomnieć, że to jest sesja PRÓBNA - takie demo ;) - może po 119 postach ktoś mógłby zacząć zmierzać do jakiegoś rozwoju akcji, nie wspominając już o konkluzji, w której z wyspy się wydostajecie lub wydarza się tam coś ważnego, co skończy akcję ;). Na Szmaragdowej Wyspie w MM7, nie licząc treningów, można się było uwinąć ze zwiedzeniem wszystkiego, zabiciem wszystkiego i zrabowaniem wszystkiego w dwa dni! Tam naprawdę nie ma jakiegoś wielkiego terenu do popisu. To NIE jest miejsce, w którym możecie się pokazać z każdej strony i zrobić wszystko, co tylko możliwe. Poza tym chciałbym zaznaczyć, że mi, jako Starożytnemu Obserwatorowi niezbyt podoba się sytuacja, w której lwia część pierwszych przygód polega na rozmowie i spotkaniach z dziwnymi ludŹmi(?) w karczmie - przypomina to trochę dla mnie podany wcześniej negatywny przykład o tym jak to podróżnicy podchodzili do drzewa, patrzyli na drzewo, opowiadali o drzewie, myśleli o drzewie.... etc... Czy może ktoś odważyłby się wyjść wreszcie na powietrze? Może ktoś w tej karczmie zaoferowałby wypełnienie jakiegoś zadania za nieco złota i/lub inną nagrodę? Bo jak na razie toto wszystko jest średnio ciekawe... Kwestia psychologiczna ze snami była całkiem niezła, ale do niczego nie doprowadziła. Czyli generalnie, podsumowując wszystko, co się wydarzyło(?) to właściwie dalej jesteśmy w punkcie wyjścia (a raczej - wejścia).

Być może zbytnio narzekam, ale ktoś musi, żebyście nie myśleli, że jest wszystko super i jak należy ;).

Dru PW
24 czerwca 2005, 23:03
Oj za duzo narzekasz Acid;) spójż na to z innej strony wszystko idzie dobrze jedynie problem jest taki ze akcja stoi trochę w miejśću :P no ale cóż jest to nas pierwszy raz i nie jest perfekcyjny.....

PS Jakby co ja juz wyszedłem z karczmy :P

Kathrin PW
25 czerwca 2005, 09:28
Acid problem polega na tym, że nie ma stale czuwającego MG. Postać nie może tak sobie wyjść i robić co chce, musi mieć poniekąd "zgodę"i kontrolę ze strony MG.
Postać nie może sama pisać scenariusza, bo za to można wylecieć:) Przykładowo, jesli MG zaznaczył, że drzwi są nie do wyważenia, nie może tego zrobić i tyle.
Podobnie teraz - poszedłem do kowala, ale to MG musi zatwierdzic czy doszło do transakcji. Nie moge napisać:" kowal się zgodził to idę i zabijam chochliki".
Bardzo trudno z tego wybrnąć nie mając kontaktu z mistrzem oko w oko.
Może w przypadku takiego "pisanego" RPG" trzeba by ustalić jekiś zakres "samodzielności" postaci. Chociaż mnie samej ten pomysł wydaje się absurdalny.
A tu Alamar grzecznościowo pełni funkcję MG , Rabican nie końca sie określił. Musimy więc poczekać. I nie zniechęcaj nas:)))

Alamar PW
25 czerwca 2005, 10:09
>>>nie wspominając już o konkluzji, w której z wyspy się wydostajecie lub wydarza się tam coś ważnego, co skończy akcję ;). Na Szmaragdowej Wyspie w MM7, nie licząc treningów, można się było uwinąć ze zwiedzeniem wszystkiego, zabiciem wszystkiego i zrabowaniem wszystkiego w dwa dni!

Ale akcja na Szmaragdowej Wyspie z MM7 dzieje się PO wizycie Drużyny. Na razie wyspa ma o wiele więcej do zaoferowania, niż to się niektórym wydaje :).

>>>To NIE jest miejsce, w którym możecie się pokazać z każdej strony i zrobić wszystko, co tylko możliwe. Poza tym chciałbym zaznaczyć, że mi, jako Starożytnemu Obserwatorowi niezbyt podoba się sytuacja, w której lwia część pierwszych przygód polega na rozmowie i spotkaniach z dziwnymi ludŹmi(?) w karczmie

Czemu nie? O to chodzi w RPG, żeby robic co tylko dana postać może. Gracze mogą, np. wziąŹć udział w konkursie picia miodu, gry w Arcomage, czy zawodach łuczniczych.

>>>Kwestia psychologiczna ze snami była całkiem niezła, ale do niczego nie doprowadziła.

A zniknięcie Altaxusa, to co? I wyprawa po niego drużyny? Jeszcze się przekonasz Starozytny Obserwatorze, że to nie była pusta wstawka, bo MG nie miał pomysłu.



No dobra, zgodnie z Twoim życzeniem, teraz będzie więcej akcji a mniej gatki. Mam nadzieję, że to Ciebie (i Graczy) usatysfakcjonuje.

P.S. Gra trwa dopiero z 4(?) dni, a z powodu kłopotów Rabicana, nie mogła się wcześniej zbyt szybko potoczyć.

P.S.2 Rabican, jednak będzie DRAGON SLAVE, a nie to drugie :)
strona: 1 - 2 - 3 - 4 - 5
temat: [Archiwum] 'Zerowa' sesja RPG - ogóły i szczegóły

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel