Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: [Przyspawany] Konwenty, zloty i spotkania
komnata: Podziemna Tawerna
strona: 1 - 2 - 3 ... 6 - 7 - 8 ... 22 - 23 - 24

Trang Oul PW
2 września 2010, 00:31
Cytat:
Islington - kamikaze
Chętnie zawrę trzeci stopień znajomości :P .

Irydus PW
2 września 2010, 14:27
Hub, w żabce jest jeszcze wino patykiem pisane :P Zresztą polecam. Tańsze i przynajmniej widać że jakiegoś shitu ci nie sprzedadzą :] jak czasem bywa z komandosem.

Field PW
5 września 2010, 23:58
Irydek, może się nie chwal znajomością tego wina, bo mi się od razu przypomina Twoja spowiedź przy ognisku sprzed paru dni ;)

Field PW
13 września 2010, 06:10
Krótko, jako że wspólnie doszliśmy do wniosku, że dobrze by było, gdyby zlot raczej nie doczekał się relacji - z przyczyn skrajnie obiektywnych. Highlighty personalne (plus podziękowania):
- Far, DefeKasia, Qui, Tarnum za komitet powitalny (mogliście mi po prostu podać przystanek 10tki i byłby spokój, a nie uprawiać wędrówkę ludów po Tarasach - naprawdę miło :));
- Far za dzielne bycie gospodarzem i odpuszczenie nam turpistycznego parku rozrywki, "Dziewczynkę z kiełbasą" i nocną wyprawę w szlafroku z lampką wina po Rionów;
- Rion i Ola za to, że przyjechali;
- Rion za to, że jako jedyny mnie nie zmiażdżył o 8:00 nad ranem, ale się grzecznie ułożył w rogu ;)
- Ola za cierpliwość obiadową oraz za Tasusia :P
- Hubi za psychoanalizę całego zlotu tudzież cierpliwe znoszenie dziwnych sytuacji;
- Qui za butelkę wina. I Valhallę ^^
- Tarnum za nieziemską wręcz cierpliwość przy ratowaniu papierosami na drugi dzień oraz - w tercecie z Łasicą i potem kwartecie z Hubim - za karaoke z Blind Guardian;
- DefeKasia za to, że jej nie wciągnął materac i za objawienie się mimo psychodelicznej pory po raz drugi;
- Tajchman za markę imprezy :P
- Inghi za zjawienie się mimo grypy;
- Eniu za - jak zwykle - bardzo fajną rozmowę;
- Behu - za przytarganie Śliffki i Sevorna w niedzielę wieczorem;
- Sevorn - za mistrzostwo parodii w kalamburach i dobre rady w związku z komórkami;
- Śliffka - last but not least: za zamieszczenie ponownie na fb quizu "Kim z JB jesteś" - dobrze wiedzieć, że mam tyle wspólnego z Mollachem a Ola z Inghim :P
- zamkniemy grupą: Far, Tarnum, Eni - za konstruktywną dyskusję na temat konwentu;

PS Tym razem obyło się bez rewolucji. Za to mój zegar biologiczny się wykopyrtnął koncertowo i pisząc to, miast być przytomnym, jestem totalnie zmulony.

Hubertus PW
13 września 2010, 20:21
Oj tak, ja dziś w pracy tylko przytakiwałem i mówiłem że się przeziębiłem na szkoleniu :P

Co do zlotu, było super, poczułem się jak na minikonwencie, chyba o lepszą pochwałę trudno. :)

A kalambury powinny się stać nową świecką tradycją.

Field PW
13 września 2010, 20:43
Przyznam, że dziś na 8 godzinie powiedziałem nieopatrznie uczniom, że mój komputer zmienił się w Osakę. W ogóle miałem humory, jakbym miał okres przez to przepicie weekendowe :P

QuiQuipipipipipipipipipipipi, meep meep


f!eldf!eldWASSSUP?!

Tarnum PW
15 września 2010, 22:08
Hubi, z minikonwentem bardzo trafnie. Bo tak było.
I wbrew niektórym podejrzeniom, osoby na zlocie nie były selekcjonowane. :P

Field PW
15 września 2010, 22:12
Same się wyselekcjonowały, jak zobaczyły, kto będzie :P

Acid Dragon PW
20 września 2010, 00:39
Przywiało mnie w weekend do Rabiego.

Wnioski krótkie są dwa:

1. Rabi jest teraz z Łasicem.
Najwyraźniej niejednemu porąbanemu Łasic na imię :P
2. Jak zauważyłem - orientacja Rabiego jest zdecydowanie do d*p*.
Oczywiście orientacja w terenie - nie chcę wiedzieć ile czasu błądziliśmy po Słupsku. Do dnia dzisiejszego jest jedyną znaną mi osobą, której orientacja w terenie jest gorsza od mojej.

Poza tym zaskakujące, że można zjeść surową rybę w glonach i nawet być zadowolonym. jak na moje możliwości "bycia zadowolonym" oczywiście

Field PW
20 września 2010, 06:10
Traszka :*:
1. Rabi jest teraz z Łasicem.

Ja mówiłem już na konwencie, że te furries niebezpiecznie go pociągają :P

Acid:
2. Jak zauważyłem - orientacja Rabiego jest zdecydowanie do d*p*.

Lovam Cię :D

Cytat:
Poza tym zaskakujące, że można zjeść surową rybę w glonach i nawet być zadowolonym.

Cóż, znając Rabi-chana, dobrze, że kazał Ci ją *TYLKO* zjeść :P

Rabican PW
20 września 2010, 16:01


Posypuję głowę popiołem: moja orientacja w rzeczy samej jest do dupy, o czym Acid przekonał się niestety na własnej skórze. Na swoją obronę mam to, iż stanąłem przed koniecznością zagłębienia się w przestrzeń dotąd słabo mi znaną; musiałem zdać się na wiedzę teoretyczną. Większa praktyka z pewnością uczyniłaby to doświadczenie znacznie przyjemniejszym dla nas obu.

Poza tym, wbrew pogłoskom rozsiewanym przez wrogów rewolucji:

1. Futrzakiem jest mój facet, nie ja.
2. Sushi służy mi tylko do jedzenia.

Last but not least, dziękuję Acidowi za spotkanie, było mi bardzo miło :)


Pozdrawiam serdecznie.
R.


PS. Chleb. Z masłem. I cytrynówka do popicia.

Field PW
21 września 2010, 00:10
Jako że co poniektórzy nie obczaili jeszcze chyba zaklęcia "Darkness Darkness" :P, drobny disclaimer dla T.: chodzi o orientację w terenie (trzeba zaznaczyć posta Acida :P). Ale co jeszcze można wywnioskować z płodów Rabiego:

Orientację można rozpatrywać również pod kątem stricte kontaktów maksymalnie niewerbalnych, przez co teoretyzowanie skupiałoby się na eksploracji i ekstrapolacji nieznanego dotychczas Rabiemu pojęcia "furry (sex)". Dlatego też pod tym względem orientacja Rabiego jest do dupy - co jest o tyle ciekawe, że rozprawia on głównie o penisach (nie chodzi o syndrom tzw. USB 2.0, ale raczej o dodupność orientacji poprzez całkowite wyzucie z niej niektórych - zdaniem moherowej i branżowej pinii publicznej - esencjonalnych elementów).

Dalej: facet Rabiego nie może być futrzakiem - trochę potrwa zanim mu futro wyrośnie. Chodzi zatem o personalne zainteresowania oraz preferencje łóżkowe (Rabi, kupiłeś już skórę z niedźwiedzia? :P).

Trzy: zdaje się, że kto inny mówił o jedzeniu sushi z ciała drugiej osoby ^^ (albo mi się już detale pieprzą).

Cztery: chleba z masłem nie jarzę za cholerę, prawdopodobnie chodzi po prostu o jedzenie. A cytrynówka to takie małe nasze konwentowe odkrycie - można ją pić ze wszystkim. Nawet z ginem :P

Hubertus PW
21 września 2010, 11:57
A właśnie, coś tam było z jedzeniem sushi wprost z ciała szoty... :P

Coś za wiele się doszukujesz fieldziu w tym wszystkim ;p Łasic ogólnie bardzo sympatyczny, nie demonizować go tu.

f!eldf!eldSię nie doszukuję. Przeprowadzam egzegezę :P I do Łasica nic nie mam :P

Irydus PW
24 września 2010, 22:04
Zlot w gdańsku jutro :] wpadać ludzie z okolicy :D

Field PW
25 września 2010, 02:36
Byłbyś łaskaw nie robić nam tu konkurencji? :P

Wrocław pozdrawia :P

Trang Oul PW
25 września 2010, 02:55
f!eld:
| Wrocław pozdrawia :P

Może trochę więcej szczegółów? :P

Irydus PW
25 września 2010, 10:58
Byłbym łaskaw gdybym był we Wrocku :P

Field PW
25 września 2010, 15:22
Trang - aktualnie siedzimy u Crazy'ego i się zbieramy do rzeczywistości, w razie czego mój numer telefonu masz na fb. Zapraszamy ;)

PS Nocuję u Nami, coby jasne było ;)

Trang Oul PW
25 września 2010, 15:37
Rychło w czas się dowiaduję :D . Mógłbym wpaść, ale nie teraz (muszę się zająć bratem). Jeżeli już to później, jeśli będzie można.

P.S. Trzy szóstki... nie chcesz się zamienić? :D

Field PW
26 września 2010, 22:15
Króciutko:
- Behu zniszczył Gnoma prowadząc nas do Akademusa. Crazy zaczął pić Ciechana. Cierpiał. Bardzo XD Taht waz epik.
- nie wiem do końca, co z Samuelem, bo wpadł rano, rzucił walizkę i tyle go było widać :P
- Trang nie zamienił świata z Magii i Miecza w komunistyczną utopię. Za to został mnichem :P
- Joka jest jednak przeurocza ^^
- Van i ja się ładnie dopasowaliśmy w Magica - on zaczyna, ja miałem 10 lat przerwy :P
- Ania w stanie -2 piwa jest bardziej pijana ode mnie w granicznych momentach konwentu/zlotu warszawskiego
- Nami pewnie tego nie przeczyta, ale będzie winna wywalenia mnie z uczelni, jeśli Durarara mnie wciągnie :P
- Tarnum - obrobiliśmy Ci z Nami dupę. Koncertowo. Tak przypadkiem wyszło - skończyły nam się w pewnym momencie tematy o paru innych jaskiniowcach/grotowiczach :P
- Hubi - jak Cię znajdę, to zastrzelę, żeś nie przyjechał (mimo, że usprawiedliwienie miałeś niezłe)
- Acu też wziął udział w zlocie. Telefonicznie. Razem ze Smoczycą - było dość groteskowo, jak zwykle zresztą :P
- Centralny w Warszawie przy katowickim dworcu to perła architektury -_-" Meh.
strona: 1 - 2 - 3 ... 6 - 7 - 8 ... 22 - 23 - 24
temat: [Przyspawany] Konwenty, zloty i spotkania

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel