Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Wieża Siedmiu Smoków (Heroes V)temat: [Recenzje] Co myślicie na temat HV?
komnata: Wieża Siedmiu Smoków (Heroes V)
strona: 1 - 2 - 3

filus PW
3 czerwca 2006, 23:43
Zakładam taki temat ponieważ w temacie "ogólnym" o HV można się już pogubić;)

Teraz do rzeczy. Ostatnio spotkałem się na forum JB z recenzjami HV i musze powiedzieć, że zaciekawiły mnie. Wszystkie osoby oceniły tę grę bardzo pozytywnie - czego ja nie rozumię. Chciałbym aby osoby mające kontakt z HV(nawet demem) wypowiedziały się co sądzą na temat tej gry.

Ja miałem kontakt z demem i widziałem u kuzyna(który kupił grę u Niemców - mieszka zaraz przy granicy).
Oto co ja uważam(należy dodać, iż z Heroesów za najlepsze uważam H1 - prekursor i najlepszą część H3 z dodatkami(+ew. WoG)):

Grafika: moim zdaniem cała para autorów poszła właśnie w grafe. Niewygodnie i niepraktycznie patrzy się na ten wielki świat. Wszystko jest tu takie duże, trudno się połapać. Niby wszystko jest fajne, kolorowe i trójwymiarowe ale nie patrze na to z jakimś wielkim podnieceniem, wszystko to już była a powielanie grafiki W3(war i tak lepszy) i dawanie jej do turówki jest po prostu głupie i niepraktyczne. Strategia turowa powinna być przejrzysta a nie działać na zasadzie, gdzie ja właściwie jestem.
Reasumując grafika jest przebajerowana i nie zawsze ukazuje to co powinniśmy widzieć(np.zasoby)
Ocena 6/10

Muzyka: jedyna mocna strona gry, jest nastrojowa i dobrze pasuje do tego co widać na ekranie. Nie będę się tu rozpisywał - po prostu porządna muza, ale nie rewelacja
Ocena 9/10

Interfejs: krótko mówiąc tragedia, co to ma być? Jakieś kółeczka i co to ma być panel? Jak dla mnie jest to beznadziejne posunięcie. Czyż nie mogli zrobić jakiegoś zgrabnego panelu z opcjami? Musieli zbędnie "ulepszać"...
Ocena 2/10

Miasta i jednostki: 6 do 9 w porównaniu trójki z piątką. Co tu dużo mówić spadek ilości miast i jednostek jest złym posunięciem. Mała różnorodność(zresztą tak jak w H IV), do tego mała ilość faktycznych budynków, zły balans(zresztą tak jak w H IV;)) przychodzy nieproporcjonalnie małe w porównaniu z kosztem budynków. Jedno faktycznie nowe miasto reszta to kalki z poprzednich części.
Ocena 4/10

Grywalność: gra nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak H3. Nawet nie lubiana przeze mnie H IV gdy wyszła sprawiła, że radośnie pograłem w nią przez 2 tyg.(potem było już gorzej). A co pokazała na tym tle Piątka. NIC! Zupełnie nie przyciągła mnie, gdy kuzyn mi ją załączył popatrzyłem, pooglądałem i powiedziałem: "eee puść coś innego". Sam byłem zdziwiony, myślałem nawet, że jak sam sobie zagram u siebie w demko to będzie lepiej. Jednak nie w tym rzecz. Gra jest po prostu nudna, niegrywalna i jak dla mnie w sumie mogła w ogóle nie wychodzić bo i tak raczej nie będzie fenomenem.
Ocena 4/10

Bohaterowie: nie no to jest nieporozumienie - 6 klas bohaterów to już woła o pomstę do Nieba. W tej materii do gustu przypadł mi tylko system rozwoju na zasadzie drzewka - troszkę podobny do tego z H IV. Ale to jedyny pozytyw, reszta jak w H3.
Ocena 6/10

Walka: to też duże zaskoczenie. Najbardziej mi się nie podoba "kolejka" widoczna na dole ekranu, a właściwie że w tej kolejce stoją bohaterowie. Dużo lepiej było to rozwiązane w H3 gdzie bohater mógł w każdej chwili rzucać zaklęcie. Fajne natomiast jest duże zróżnicowanie umiejętności jednostek. Ogólnie walka jest takim średnim punktem całości. Dobrze, że pole walki nie jest tak usiane przeszkodami ja to było w H IV.
Ocena: 7/10

Strategia: W sumie jest w tym wszystkim najmniej strategii ze wszystkich części. Ja bym nawet pokusił się o stwierdzenie że to nie do końca jest strategia, więcej jest tu wizualnej akcji, i podziwiania przebajerowanych efektów specjalnych niż faktycznego myślenia, na ogólne wlory strategiczne(ich niski poziom) rzutuje też niedopracowany balans ekonomiczny(wspomniany wcześniej)
Ocena:5/10

Na temat fabuły u kampanii nic nie napiszę. Spowodowane jest to tym, że nie chciało mi się nawet przejść kampanii(nawet pierwszej nie skończyłem). Taka słaba jest grywalność tej gry... Na poparcie tego stwierdzenia poprę się zachowaniem mojego kolegi. Od niedawna ma komputer(i teraz gra w najnowsze gry - ful wypas grafika), nauczyłem go grać w H3 i uwielbia tę grę(jedyna strategia na jego dysku - choć próbował innych), gdy pokoazłem mu HV stwierdził że to nie ma tego czegoś co sprawiłoby, że chciałby zagrać i po prostu wyłączył grę...

Na temat polonizacji też nic nie napiszę ponieważ kuzyn miał grę w wersji niemieckiej, a dema polskiego nie będę oceniał - jeszcze pokrzywdzę;)

Srednia ocena wynosi zaokrąglając...5,5 i taką ocenę wystawiam. Gra nie warta zachodu, niegodna mieć w nazwie "Heroes of might and magic" - krótko mówiąc wstyd...

Mam nadzieję, że inni tez wyrażą swe wrażenia na temat tej gry - liczę na dyskusję. Pozdrowienia

Kathrin PW
4 czerwca 2006, 11:30
Mnie się nawet argumentować nie chce:( Tyle lat czekania i... faktycznie, nawet się w tę grę grać nie chce. Bezklimatyczna kolorowanka, męcząca i nudna. Tyle. Chyba tylko uroda impków sprawia, że nie płaczę nad wydaną na nią kasą:)

Alamar PW
4 czerwca 2006, 11:40
Kathrin, cała nadzieja w Multiplayer - choćby w trybie hot-seat. Bo na "inteligencje" komputera, czy fabułe kampanii nie ma co liczyć. Na spolszczenie też chyba nie (Rakszasa Raja), ale co się dziwić, miało być "największe spolszczenie od czasów BG", a nie "profesjonalne spolszczenie".
Aha, pozostaje jeszcze nadzieja w mapkach od fanów - ale dopiero (pewnie) w sierpniu.

A recenzję napiszę pewno za dwa tygodnie, choć i tak wiadomo, że nie będzie zbyt przychylna.

Qui PW
4 czerwca 2006, 17:58
H5 jest lepsze od H4. Czemu? Bo dałem radę przejść całe 3 kampanie, w porównaniu z dwoma z H4 ;P. No ale już mi się grać w toto odechciało, i cieszę się, że nie kupiłem oryginału (co zrobiłem w przypadku H4). No i co to za gra, nad którą się pracuje PO jej wydaniu? Ja rozumiem poprawki, ale nie pół gry do ciężkiej prastarej wydry śródziemnomorskiej! Anyway, H3 nadal rządzi. I pewnie jeszcze nieraz w nie pogram :).

vinius PW
5 czerwca 2006, 15:24
dostałem. obejrzałem. potem zrecenzuję :)

...ale po pierwszych oględzinach, to do King's Bounty się nie umywa! Naprawdę :) !

MCaleb: 5 godzin póżniej i to samo, ale co do porównań do KB to się wstrzymuję . ;)

Kathrin PW
6 czerwca 2006, 22:43
No to skończyłam, nie było tego dużo:(
Opinię podtrzymuję, to mój ostatni post na temat H5, chyba, że jakiś fan zrobi super mapkę:); te co są, zarówno kampanijne jak i pojedyncze nie mają niestety nic ciekawego do pokazania:))

Ururam Tururam PW
7 czerwca 2006, 09:36
W sumie można powiedzieć - nie nowina, że w Jaskini siedzą raczej ci, którym gra się podoba, a w Grocie ci, którym się nie podoba. Tak więc trudno powiedzieć bym był zaskoczony tym, co tu przeczytałem.

Ale to dobrze, że tak jest. Ktos musi kultywować gre s starsze części sagi Herosów, by nie uległy zniesłusznemu zapomnieniu!

Acid Dragon PW
7 czerwca 2006, 12:29
ja bym raczej powiedział, że w Jaskini wypowiadają się przede wszystkim NOWI gracze, których w znacznej większości nigdy wcześniej (w erze H1-4) nie widziałem. Bo H5 jako zupełnie nowa gra na pewno pokazuje klasę i wysoką jakość.... ale do grywalności całej serii HoMM conajmniej "nieco" jej brakuje.

Jak dla mnie powtarza się sytuacja z H4 - gra zyskuje dobre recenzje i bardzo wielu graczy zapala się do niej, ale dotychczasowi fani już na starcie mają grze wiele do zarzucenia. Oby nie powtórzyła się też i reszta historii z H4, kiedy to po tych wspaniałych recenzjach ci sami recenzenci rok później i 4 lata później (przy premierze następnej części) mówili, że gra była ogólnie słaba, a zmiany nie wyszły grze na dobre.

Ja osobiście pełnej wersji H5 jeszcze nie posiadam, ale cały czas podtrzymuję zdanie, że to, co w pierwszych momentach gry zachwyca i interesuje wkrótce wskutek ogólnego (długiego) sposobu rozgrywki ze szczególnym wskazaniem na trójwymiar i obracanie mapą po prostu nudzi. Grywalności H3 wg mnie toto nigdy nie osiągnie.

Ururam Tururam PW
7 czerwca 2006, 16:19
Widzisz, Smoku, porónanie syfuacji H5 i H4 nie jest do końca trafne. Przy H4 od razu było wiadomo, że mamy do czynienia z grą niedokończoną i łataną na kolanie. To od razu (w ciągu tygodni) odstraszyło od niej wielu graczy. Pewna część, w tym i ja, uznała jednak, że plusy przeważają mimo wszystko nad minusami i czekała na poprawki. Gdy w końcu część błędów została poprawiona (v.21, a w końcu w TGS), wielu graczy było na tyle do gry niechętnie nastawionych, że już nie chciało wrócić. Był to typowy przykład zmarnowanego potencjału.

Zaś przy H5 jest nieco inaczej. To gra nastawiona (fabrycy o tym wielokrotnie pisał!) na "bezpieczny sukces". Nie jest pomyslana jako record-breaker, zatem trudno się dziwić, że sporo pary poszło w efekciarstwo, co i mnie niezbyt się podoba. Sądzę jednak że prędzej do H5 może przekonać się zwolennik H3 niż H4, wszak to "trójkę" piatka bardziej przypomina.

Co do grafiki i bajerów wizualnych dokonał się jednak pewien postęp: gra w finalnej wersji jest znacznie łatwiej sterowalna niz beta, a nawet demo. Potrzeby kręcenia kamerą jest znacznie mniej. Gra się wyraźnie szybciej.

Zresztą nie cała para poszła jednak w grafikę! Tak świetnie dopracowanego systemu umiejętności (choć wymaga on dogłębnego zapoznania się, by móc się nim efektywnie posługiwać) jeszcze w Herosach nie było.

Qui PW
7 czerwca 2006, 16:35
System umiejętności... tu bym polemizował. Owszem, na pierwszy rzut oka może się podobać. Ale potem pojawia się problem. Mianowicie limit 3 zdolności do każdej umiejętności. Problem w tym, że inne umiejętności, do których poznania jest wymagana znajomość wcześniejszych, również zajmują te sloty. No i teraz celuj. A dokładniej to weź kartkę do ręki, modlitewnik do drugiej, i miej nadzieję, że trafią ci się do wyboru takie, dzięki którym dojdziesz do tego, co chcesz... A jest do czego dochodzić, np. takie -6 do morale w nekropolii. (nie, nie doszedłem jakby kto pytał ;) Inna sprawa, że podobno część bohaterów już na starcie ma zestaw, który blokuje jakąkolwiek możliwość dojścia do tych najpotężniejszych skillów. Ale w sumie, jakby usunęli ten limit, to system prezentowałby się całkiem nieźle.

MCaleb: Podpisuję się pod tym 'obiema ręcami'. Sadzę jednak, że wystarczy jakiś dobry modder, albo grupa takowych i sprawa rozwiązana. Już nawet cztery skile poprawiły by sprawę.

filus PW
7 czerwca 2006, 19:52
Ururam napisał: "Sądzę jednak że prędzej do H5 może przekonać się zwolennik H3 niż H4, wszak to "trójkę" piatka bardziej przypomina". Tu będę i ja polemizował. Ja jakoś bardziej na dzień dzisiejszy trawię H4(nawet bez łatek) niż HV. Poza tym powiedziałeś, że w dniu premiery H4 było niedokończone i "kończone na kolanie" - a co powiesz o H5 - duże braki, sporo drobnych buraków, zły balans, brak edytora - to jest Twoim zdaniem dopracowana gra? Przeczytaj sobie wywiad z jednym z 'tfurcuf' HV z Nival'u. Mimo, że otwarcie nie chce przyznać, że gra jest niedopracowana to jednak daje to wyraźnie do zrozumienia(poczytaj komentarze po tym wywiadzie) - jest Sali Bohaterów w temacie ogólnym HV. Poza tym rozwiązania taktyczne podczas walki są niezbyt dobre(zupełnie inne niż w H3) chociażby to że bohaterowie też "stoją w kolejce" i nie mogą działać w każdej chwili. Ogólnie w pełni zgadzam się z Acidem, że gracze nowi polubią ów grę lecz ci, którym dane było poznać H3(jak i dodatki i WoGa) z pewnością nie będą przepadać za grą, która nijak nie przypomina starych Heroes'ów dobrych - no może poza założeniami(miasta i bohaterowie, tury). To tyle - pozdro

Acid Dragon PW
7 czerwca 2006, 19:59
a ja dalej obstawałbym przy swom zdaniu UT - dlatego, że gdy ja akurat mówiłem o sytuacji rynkowej i wszystkich graczach, Ty akurat o fanach wspomniałeś, a gdy ja o fanach mówiłem, to Ty z kolei z zasadami rynkowego tworzenia gry zacząłeś.

Tak, fani od razu w H4 widzieli niedopracowania, ALE recenzenci grę chwalili! a wyniki sprzedaży były bardzo wysokie, a wielu (nowych!) graczy także gra przyciągnęła, których te niedopracowania mało raziły.

I tak jest też teraz moim zdaniem. Jedyna różnica to fakt, że tym razem niedopracowania tudzież wybrakowania nie tyczą się tylko spraw technicznych (mnie tam prawdę mówiąc takie rzeczy jak balans, parametry techniczne czy nawet błędy w grze niewiele obchodzą), co ogólnej grywalności, a to z kolei wynika m.in. (moim zdaniem!) z "kwadracianego" pola bitwy, obracania mapą, zaniechania starej fabuły czy znów tylko 6 miastach.

Jasne, że H5 podobne jest bardziej do H3 niż H4 (choć powtarza nieco błędów z H4 jak na przykład mała ilośc miast) i dlatego też mimo wszystko pewno odniesie wśród zarówno 'rynkowych' graczy, jak i fanów większy sukces (choć jak widać poniżej - są wyjątki i od tego). Nie mniej jednak uważam, że zarówno obecne przyjęcie gry przez nowych graczy i recenzentów, jak i sytuacja, która nastąpi za jakieś kilka miesięcy tudzież za rok wśród fanów i graczy będzie kopią sytuacji z H4.

A tak z nieco innej beczki apropos już sam nie wiem czego (przypomniało mi się! czegoś, co żeś w JB o modach powiedział). Rozumiem Twe podejście UT jako kartografa, ale mam też nadzieję, że sobie zdajesz sprawę, że zdecydowanie dominujace podejście graczy (o ile się nie mylę oceniając podejścia graczy z Groty, JB i CH) dotyczy po prostu samej radości z gry. A tą się czerpie m.in. z różnorodności świata (zwiększanej m.in. dzięki modom), większej ilości rzeczy, które można zrobić, a mniejszej ilości ograniczeń (tu wstawić znienawidzony przeze mnie system umiejętności z H4), z ilości różnych możliwych zdarzeń zawartych w jednostce czasu ;) czy z możliwości dostosowania gry do własnych preferencji (tu akurat w H5 krok naprzód... i w tył jednocześnie, bo edytora brak :P).

prywatnie uważam jednak, akurat tu podobnie jak autor najnowszej recenzji H5 w Clicku, że H3 było już prawie ideałem i trudno zrobić coś lepszego. H5 próbuje zrobić kilka kroków naprzód - jedne z sukcesem (system umiejetności, choć go w pełni znam właściwie tylko z opisów i skill wheel), inne z mniejszym :P (grafika 3D w praktyce), a także kilka kroków w tył (fabuła), że nie wspomnę o zniwelowaniu wielu okropnych błędów z H4 (ulepszenia!) ale jednak ogólnie gdy pod uwagę wziąć ową 'radość' z gry czerpaną przez mnie, to po prostu nie ma tego za wiele... a dziś oprócz codziennej mapy losowej w H3 WoG znów mnie naszła ogromna ochota na MM7 i na powracanie do tych magicznych krain po raz siódmy (:P) - w H5 czegoś takiego po prostu nie ma....
(tylko do ciężkiej łasicy.... sesja jest! Starożytni - brońcie mnie przed MM7, bo na dwa tygodnie przepadnę! :P)

Ururam Tururam PW
7 czerwca 2006, 20:23
Ano, i tu dochodzimy do gustów:

Qui napisał: "Ale potem pojawia się problem. Mianowicie limit 3 zdolności do każdej umiejętności." - a dla mnie ten limit to największy smaczek tego systemu! Nie można sobie "założyć" dążenia do określonej umiejętności, trzeba się dostosowywać do tego, co się ma! Oczywiście, jak ktoś woli proste rozwiązania wybierze system skili wz H3 niż z H5 i walkę z H3 a nie H4.


Ale nie tylko gustów:

Filus napisał: "Poza tym rozwiązania taktyczne podczas walki są niezbyt dobre(zupełnie inne niż w H3) chociażby to że bohaterowie też "stoją w kolejce" i nie mogą działać w każdej chwili." - to akurat drobiazg w porównaniu do różnic, jakie występują w stosunku do wallki w H4 (brak przesłaniania, równoczesnych ciosów, kierunku wzroku, wielu bohaterów w armii). Nie nazywajmy krowy logarytmem...

Co zaś do dopracowania, jak widać czas leczy rany. H5 jest stanowczo lepiej dopracowane niż było H4. Częściowoo dzięki temu, że pewnych rzeczy nie wydano (choćby edytora) zamiast wrzucać prowizorkę. A że przydałoby się bardziej dopracować? Na pewno, ale marketing ciśnie!


Smok z kolei pisał o grywalności:

Miast by się więcej przydało, to fakt. Obracania kamerą na szczęście jest znacznie mniej niż w becie i demie, a co do pola kwadracianego, to ono wszak daje 8 kierunków ruchu a nie 6... Ale mi wsjo ryba takie, czy inne.

I ja cieszę się z powrotu pewnych rzeczy z H3 (np. jednopoziomowej mgły wojny) ale martwi mnie odrzucenie paru niewątpliwie dobrych rzeczy z H4 (choćby karawany).

O żywotności gry zadecyduje jej rozwój. Jeśli Ubisoft wywiąże się z planów wypuszczenia edytora, generatora map i nowych miast w dodatkach, a także systematycznego wypuszczania nowych map w paczach (darmowo), to gra ma szanse pożyć. A ja i tak będę czekał na H6, którego założenia biznesowe, wedle wypowiedzianych kiedyś przez Fabrycego słów są inne: to ma być gra innowacyjna w wysokim stopniu. Niestety dla konserwatywnych fanów serii to znów zła wiadomość. Ale w sumie konserwatyści mają WoGa. :-D

vinius PW
7 czerwca 2006, 20:29
o, jak ktos juz jest z ramienia władz, to może zadam pytanie :)

gdy zamawiałem EK (już dawno), to na stronie jakos nie widziałem napisu, że zawartość pakietu może ulec zmianie. tymczasem straciłem płytę z soundtrackami. o mam przez to rozumieć?

Acid: Wybacz UT - jak widać takie przypadki też tu mamy :P.

Vinius - masz rozumieć, że zachowałeś się głupio, a swoje pretensjonalne pytania mozesz kierować do wszechwiedzącego jajka na twardo, ewentualnie do osoby w CD-projekcie podejmującej decyzje dotyczące zawartości pakietów, kimkolwiek ta osoba by nie była :P.


ja się tylko pytałem czy Ururam wie, a nie żądałem odpowiedzi. myslałem, że ma jakieś informacje.

kto tu jest przypadkiem, to oplemizować nie będę.


Acid Dragon PW
7 czerwca 2006, 21:10
UT - nie jestem przeciwny innowacjom - wręcz przeciwnie - WŁAŚNIE PO TO jest WoG - dla tych, co chcą innowacji, a nie dla konserwatystów!!

Jestem jednak przeciwny ZMIENIANIU i USUWANIU tego, co jest po prostu świetne. Innowacje oczywiście, ale jako dodawanie nowych elementów i rozbudowywanie istniejących, a nie na siłę wprowadzanie czegoś 'w zamian', co jak widać po karierze H4 - ma spore ryzyko niesprawdzenia się. Jako wzór stawiam tu przejście z H2 do H3. Wszak definicją innowacji nie jest wprowadzenie ZMIAN, a "wprowadzenie czegoś nowego" (sprawdzałem w słowniku :P).

Wspomniałeś też o rozwoju gry. Fakt, faktem, że dodatki mogą 'przedłużyć' życie gry w dość znacznym stopniu, ale nie mniej jednak główne elementy grywalności, która ma zdecydowany wpływ na jej żywotność raczej nie zostaną już zmienione. Zobaczymy więc za kilka miesięcy jak sytuacja będzie wyglądać, ale obecnie nie widzę powodów do optymizmu.

A co do obracania mapą, to po prostu poczekam aż dorwę w łapy pełną wersję. Jeśli jednak masz rację, to byłoby miło...

Kathrin PW
8 czerwca 2006, 12:17
Miałam się już nie odzywać, ale...kobieta zmienną jest:)
Nie zgadzam się z jakimś odgórnym trendem odnośnie fanów z Groty czy Jaskini. Ja broniłam od zawsze czwórki, będąc wyłącznie bywalczynią tego miejsca. Do dziś uważam tę część za udaną. Co do piątki, szlag mnie trafia, że wydałam stówę na grę, którą przeszłam w półtora dnia. H5 nie wymaga kompletnie kombinowania, finezji, nocnych przemyśliwań, co by tu zrobić, żeby danego wroga pokonać:) I to bez względu na poziom. A jeszcze dołożenie poradnika, pisanego jak dla debili, po prostu mnie dobiło:)
Graficznie może to i ładne (kwestia gustu), ale "taktycznie"... chyba nieco obraża inteligencję fanów.

System umiejętności - jedyny plus.

Acid napisałeś- " a dziś oprócz codziennej mapy losowej w H3 WoG znów mnie naszła ogromna ochota na MM7 ", to jednak grasz codziennie! i nie zabrałeś się jeszcze za polecaną przeze mnie mapkę? Zadałeś mi tymi słowami cios w samo serce:)

Acid Dragon PW
8 czerwca 2006, 14:44
gram, by znaleźć sobie kolejną wymówkę, dla niezabrania się za naukę :P

ale nie martw się - w ową mapkę też zagrałem. oczywiście "gra wstępna" zabrała mi na tyle dużo czasu, że ów strażnik-poszukiwacz z legionami feniksów i kryształowych smoków zjawił się, gdy jeszcze przygotowany żem nie był :). kiedyś zapewne podejdę drugi raz.

a co do społeczności Jaskini czy Groty to fakt faktem, że są różne. Na pewno nie są jednoznacznie określone i nie można powiedzieć, że generalnie "my" to nie lubimy H5, a "oni" owszem (bo jak wspomniałem bardziej chodzi tu o to, że obecnie do jaskini przychodzi bardzo wiele nowych fanów (fanów H5, dodajmy)), ale też pewne ogólne różnice można dostrzec - na przykład nie wyobrażam sobie, by większość grotowiczów chciało utworzenia kilku tudzież kilkunastu osobnych lokacji na sprawy spoza świata HoMM-MM, a co ma obecnie miejsce wśród jaskiniowców.

Daalgamaxx PW
14 czerwca 2006, 11:07
Ja pogralem w HV troszke po angielsku, troszke po polsku (kolega kupil kolekcjonerska edycje) i roznierz nie rozumiem dlaczego ludzie tak sie zachwycaja ta czescia herosow...

Przyznam ze grafika jest mila dla oka (mowie tu o planszy i zamkach, bo wiekszosc jednostek to wstyd wspominac...) grywalnosc srednia muzyka da sie sluchac. W walce jest kilka milych elemantow, ale w poroznaniu do 3 + WOG za malo.
Na minus HV powiem ze jest maly, jest ubogi w roznorodnosc. Stworzono go tylko po to aby wyludzic kase od fanow seri (a wiekszosc kupila by nawet jezeli byla by to najwieksza hala).
Ja oceniam ta gra na rowni z H4 (dodam ze podoa mi sie H4). Glowna wada dla mnie jest fakt ze nie czuje klimatu HoMM ani w H4, ani w HV. Gierki sa fajne, w H4 pogralem ponad 2 tyg w HV tez pogram jak ulepsze kompa, ale fakt pozostanie faktem do rzadnej z ww czesci czesci nie bede wracal co kilka tyg z taka nostalgia jak do H3 WOG :P

złoty smok PW
24 czerwca 2006, 21:54
wracam do interfejsu ja go kompletnie rozumiem, ale w końcu szybko się uczę. Grafika całkiem-całkiem, ale na mapie drzewa za wysokie.Najmniej podoba mi się muzyka, ale muszę pochwalić jeden tryb walki w sieci: tryb ducha. Całkiem niezły,duchy można wykorzystać jako zwiadowćów.
Ocena: 7/10

Roodeck PW
25 czerwca 2006, 16:32
Dziwią mnie tak krytyczne opinie niektórych. Niektóre zarzuty są dla mnie dziwne. Postaram się wykazać ze Heroes 5 wcale nie jest gorsze od Heroes 3 RoE(bo logiczne jest porównywanie wersji podstawowych), może nawet lepsze.

Interfejs. Jest bardzo wygodny i zajmuje mało miejsca na ekranie i niektóre elementy można ukryć, to chyba lepiej niż gdyby zajmował 1/3 ekranu jak w poprzednich częściach. Brak jest niektórych przycisków ale zostanie to zapewne poprawione w patchach.

Jednostki. Oczywiście w H3 było ich więcej, wynika to oczywiście z ilości zamków. Jednostek neutralnych jest tyle samo (6). Ponadto przewaga H5 w umiejętnościach specjalnych jest ogromna. Przykładowo w H3 u jednostek z Zamku są tylko dwie charakterystyczne umiejętności specjalne szarża i wskrzeszanie, reszta to umiejętnosci typu podwójny atak czy nieograniczony kontratak. W H5 też występują podobne, ale jest tez wiele innych np. chłopi zbierają podatki, strzelcy mają strzał obszarowy, piechurzy uderzenie tarczą, gryfy bitewne pikowanie, inkwizytorzy rzucają czary, paladyni leczą. Jak widać jest ich dużo a nie wymieniłem wszystkich. Sądzę więc że większe bogactwo umiejętności jednostek rekompensuje ich mniejszą ilość.

Zamki. Oczywiście w H3 jest o dwa więcej ale w H5 są bardziej zróżnicowane i to nie tylko ze względu na jdenostki. Każdy zamek w H5 ma specjalny budynek który daje ciekawe możliwości. Np. w Przystani jest możliwość treningu, w inferno możliwość zabicia jednostek dla doświadczenia itd. W H3 w zamkach też występują specjalne budynki ale nie są one tak ciekawe. Poza zamki porażają swoim monumentalnoscią i pięknem.

System rozwoju bohatera. W H5 jest o wiele bogatszy. W H3 było to 8 umiejętnosci drugorzędnych rozwijanych w trzech poziomach. W H5 jest ich 6 ale za to są po trzy zdolnosci do każdej i występują ciekawe umiejętności specjalne bohaterów. Wg. mnie jest to dużo ciekawsze niż w H3 i nawet brak podziału na maga i wojownika jest dzięki temu mało uciążliwy.

Grafika. Tu każdy ma swój gust, ale w H5 jest ona naprawdę ładna a 3D nie jest tak uciążliwe na mapie przygody jak niektórzy piszą (można się przyzwyczaić).

Fabuła. Także kwestia gustu. W H5 jest niezła, oczywiście nie jest to historia na miarę Tolkiena ;) ale jest bywa ciekawa. Postacie są bardzo wyraziste i ciekawe. Poza tym trzeba pamiętać że H5 jest dopiero pierwszą grą, która dzieje się w tym świecie i na pewno to uniwersum będzie rozbudowane. Bo w H3 fabuła działa się w świecie który był rozwijany w wielu częsciach i dodatkach HoM&M i M&M.

Balans. Nie poznałem go jeszcze w H5 dogłębnie, ale napewno będą dodawane patche poprawiające go (w takim Warcrafcie balans jest poprawiany do dziś). Zresztą H3 grą doskonale zbalansowaną nie jest, świadczą o tym ograniczenia w turniejach.

Czary. W H5 jest ich oczywiście dużo mniej, ale występuje wiele umiejętności specjalnych bohaterów które mozna używać w bitwie. Ponadto zdolności bohaterów wzbogacają niektóre czary.

Właściwie wszystko co było w H3 jest także w H5. Jest także trochę nowości - inicjatywa, pasek inicjatywy, ghost mode, duel mode, nowy system rozwoju bohatera, ogromne zróżnicowanie jednostek, lepszy sposób rozgrywania szybkiej walki.

Wiem że Heroes 3 wielką grą jest i basta. Ale obiektywnie (i subiektywnie ;)) H5 nie jest gorsze.
strona: 1 - 2 - 3
temat: [Recenzje] Co myślicie na temat HV?

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel