Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Nieznane Opowieścitemat: [OGÓLNY] Śladami Starożytnych
komnata: Nieznane Opowieści
strona: 1 - 2 - 3 ... 5 - 6 - 7

Altair PW
20 października 2012, 15:45
Tak możesz (masz mistrzowską biegłość w posługiwaniu się mieczem) więc nie ma ku temu "fizycznych" przeciwwskazań. Problemem może być natomiast to, że używanie na raz dwóch antagonistycznych mieczy żywiołów może być trudne i niebezpieczne (ale teoretycznie możliwe).

Irhak PW
20 października 2012, 22:14
OGARexs - skąd wiesz coś co nie zostało ci powiedziane? Jesteśmy rozproszeni, prawda? Tak więc skąd?

Altair PW
20 października 2012, 22:33
Antares taka mała prośba - pisz minimum trzy zdania. :)

OGARexs PW
21 października 2012, 08:24
Irhak- pomyślmy...
cytat sprzed ponad roku:
Nie, nie wiem gdzie może być drugi z kryształów, ale wydaje mi się trzeci znajduję się w Vori. - kontynuował nekromanta.

Więc może w czasie rzeczywistym ta informacja mogła się zawieruszyć lecz w grze minęło góra 3 godziny -_-'

Dalerius PW
16 grudnia 2012, 16:03
Mam jeszcze jedno pytanie na temat ostrza Fireblade. Czy można go chociaż schować do ekwipunku i ewentualnie sprzedać/oddać go komuś innemu przy najbliższej okazji? Czy po prostu nie można nosić tych mieczy równocześnie nawet w ekwipunku?

Altair PW
17 grudnia 2012, 18:36
Możesz nosić w ekwipunku, podobnie jak WaterBlade. Sprzedać chyba także, ale po co skoro można zebrać jeszcze dwa i połączyć w jeden potężny relikt? Póki co już możesz próbować eksperymentować z połączoną mocą obu mieczy (tylko nie w pomieszczeniach).

Field PW
12 czerwca 2013, 19:08
Zacząłem przerzucać to subforum (przyznam, chciałem sobie poczytać ;)). Krótko, niezwiązane może z tematem, ale Śladami to chyba jeden z najlepszych PBF-ów, jakie czytałem. Przede wszystkim trwa i wciąga :)

No, to tyle, możecie zakopać trupa (mnie znaczy) z powrotem ;)

Altair PW
2 lipca 2013, 16:29
Twoja postać nadal siedzi w jaskini trzynastu klątw i "żyje". Tu nie ma ograniczeń nowi gracze cały czas mogą dołączyć (potrzebna karta postaci), a starzy wrócić. ;)

Altair PW
18 listopada 2013, 21:33
Trzeci "sezon" się przedłużył, ale zbliżamy się pomału do jego końca. :)
Teraz być może ostatnia szansa na dołączenie "nowych" uczestników do sesji. Czwarty sezon będzie ostatnim :)

Quba Drake PW
30 listopada 2013, 10:54
Imię: Shadet
Rasa: Człowiek
Klasa: Mnich

Cechy pierwszorzędne:
HP: 5
MP: 3
CO: 4

Cechy drugorzędne (określenie względne dla tej klasy i rasy):
Siła: Przeciętna
Inteligencja: Przeciętna
Celność: Przeciętna
Szybkość: Przeciętna
Szczęście: Przeciętne

Umiejętności:
Magia ciała: Adept (żelazne ręce)
Uniki: Adept
Atletyka: Adept
Walka Wręcz: Adept
Uczenie się: Adept

Zdolność specjalna: Nieokreślona


Opis bohatera:

"Na początku wszystko wydaje się trochę zagmatwane, niepoprawne, oderwane od rzeczywistości, która nas otacza, jednak w miarę upływu czasu oswajamy się z nową sytuacją.
Tak, wiem mój Stary Przyjacielu, że moja historia jest taka, dziwna, ale gdy zagłębisz się w swoją pamięć i przypomnisz sobie stare Kroniki zrozumiesz o co mi chodziło."

List do A.



- Śpiący musi się obudzić – powiedział łagodnie starszy jegomość, który stał nade mną podpierając się na kiju,
- Kim jesteś starcze? – zapytałem gdyż nie bardzo zdawałem sobie sprawę z położenia w którym znalazło się moje jestestwo.
- Czy to ma jakieś znaczenie? Lepiej zadaj sobie pytanie kim ty jesteś! – rzekł i smagnął mnie końcem laski prosto w czoło. Starzec uderzył w samo sedno gdyż za cholerę nie wiem jak się tu znalazłem, ani kim jestem. Jedyne co pamiętam to...
- Widzę, że masz z tym problem... Nie pierwszy nie ostatni raz mój drogi... Jacquenie, Jacobie, Qubo Drake’u, Leto… Powoli gubię się w twoich osobowościach… Kim staniesz się teraz i jak wpłyniesz na ten świat?
- Nie rozumiem starcze – powiedziałem, stawający na równe nogi.
- Bo nie rozumiesz kim jesteś! Spokojnie, mój drogi…
- Nazywam się Shadet... - powiedziałem wymyślając naprędce swoje imię.
- ...pamięć Ci wróci, po pewnym czasie – powiedział i znów uderzył mnie laską w czoło – nie przerywaj mi kiedy mówię...Z resztą to bez znaczenia. Wkrótce zrozumiesz, że wszystko co robisz i tak kiedyś się powtórzy... Zapewne nie pamiętasz, że po raz trzeci raz Cię budzę, a po raz dziewiąty uderzam Cię laską?
- O czym ty mówisz szaleńcze? – i uderzył mnie ponownie…
- Powiem Ci teraz co zrobisz... Pójdziesz teraz do wąwozu Karak’al Ezmar w Krewlod, tam spotkasz pustelnika, on zleci Ci zadanie,, przyjmiesz je i wyruszysz w daleką podróż, a tam dowiesz się kim się stałeś – starzec zrobił dziwny gest z ręką, a za jego plecami otworzył się portal.
- Nie odpowiedziałeś mi na pytanie, kim jesteś? – powiedziałem.
- Kaznodzieją...

***
Podczas swojej podróży do Krewlod zastanawiałem się kim jestem i muszę przyznać, że Kaznodzieja miał racje, moja pamięć powoli wracała, a świadomość uległa przedziwnemu poszerzeniu. To prawda, powoli przypominałem sobie kim byłem kiedy moja świadomość wędrowała pomiędzy różnymi ciałami. Mając tak duży księgozbiór swoich memobytów w głowie, mogłem dowolnie korzystać z ich pamięci i doświadczeń, lecz szybko odkryłem, że używanie umiejętności owych świadomości jest niemożliwe. Chciałbym tak jak Quba Drake zakosztować smoczej krwi i stać się Smokiem – Człowiekiem, ale perspektywa upadku spowodowana czymś tak błahym jak miłość skutecznie sprawiła, że zaniechałem tego. Innym razem, próbowałem bawić się w czarnoksiężnika, czy rycerza.
Wszystko sprowadzało się do ograniczonych możliwości mojego młodego ciała, nie byłem nazbyt umięśniony jak barbarzyńcy, ale też nie chudy i wątły jak przystało na maga, a wybór wcześniejszych profesji był uzależniony od tego. Dobrze, że mam jeszcze sporo czasu zanim dotrę do swojego celu, do chaty pustelnika.

***

"Na świecie jest wiele przedziwnych zjawisk, które ludzie przypisują je woli Bożej, nikt jednak nie zastanawia się czy mają one większy sens. Pamiętacie pewnie postać Tarnuma, nieśmiertelnego bohatera. Wielu myśli, że powrócił na ziemię, by odkupić swe winy. I nie jest to myślenie błędne, ale nieco mocno ograniczone. Błądząc głębiej swojej nadświadomości odkryłem, że Tarnum wcale nie musiał odbywać pokuty, lecz wykonywać tajny plan starożytnych, zaś pojawienie się takiego indywiduum musiało być przewidziany przez plan eugeniczny Pradawnych. Nikt nie wie kim miał być, alternatywnym strażnikiem? Przeciwwagą dla dobra czy zła? Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, a skoro to pozostaje niewiadome, nie będzie również wiadome kim jestem ja..."

Fragment „Śladami Starożytnych ” pióra Shadeta.

Odnalezienie wąwozu było nie lada wyczynem, ale mimo wielu przeciwności dotarłem w końcu do chaty pustelnika. Jakież było moje zdziwienie kiedy owym pustelnikiem okazał się nie kto inny jak Kaznodzieja.
- Nie sądziłem, że przybędziesz tak szybko, ale skoro już jesteś wysłuchaj mnie. Za miesiąc otworzy się tu portal, a ty przez niego przejdziesz – powiedział stanowczo.
- Czy mam jakiś wybór?
- A, masz coś lepszego do roboty?
Teraz dopiero zrozumiałem, że nagłe przebudzenie mojej świadomości kilka miesięcy temu, miało za zadanie zdezorientowanie mnie i podświadome zmuszenie m do podążenia drogą jaka wskazał mi Kaznodzieja.
- Więc w końcu zrozumiałeś... Jesteś bardzo pojętny, myślę, że przebudzenie Cię w takich okolicznościach nie było błędem. Kto wie co z Ciebie wyrośnie?
- Myślałem, że już to wiesz – zapytałem, w tym momencie starzec wyprowadził cios, który jednak szybko zablokowałem.
- Szybko się uczysz, bardzo... Nie wszystko można przewidzieć, można jedynie planować i wprowadzać plany w życie.A to dopiero początek. Mamy miesiąc by ukształtować twoją nową świeżą świadomość.
- Widzę plany i plany w planach - powiedziałem spokojnie.
- Wkrótce zobaczysz więcej, o wiele więcej - powiedział i zaprosił mnie do środka.

***

"Tarnum, wygnaniec, a może wybraniec Starożytnych. Czy może narzędzie? Narzędzia zawsze się wymienia, tworzy się ich nowe ulepszone wersje. Czym, że jest jedno życie, jedna świadomość wobec potęg mnogości bytów wtłoczonych w jedną świadomość, którą za każdym razem można kształtować dowolnie w zależności od potrzeb? Wychowywać na nowo według własnego uznania, zmieniać i udoskonalać? Pamiętacie chyba jak Tarnum "bohater, który nienawidził magii musiał w końcu nauczyć się tej sztuki i z jaką trudnością mu to przychodziło? Dlatego właśnie istnieje."

"Testament dla przyszłego Ja" Pan Jacob

- Wiesz dlaczego to Ciebie wysyłam? - zapytał starzec wypuszczając kolejną strzałę z łuku.
- "Bo i tak nie mam nic lepszego do roboty" - zadrwiłem sobie z Kaznodziei jednocześnie odbijając strzałę.
- Gdyby nie twój niewyparzony język, byłbyś jedną z najdoskonalszych... Nieważne - powiedział wypuszczając kolejną strzałę, która została zmuszona do zmiany kursu.
- Trenowałem, uczyłem się, ćwiczyłem, ale nigdy nie powiedziałeś mi co znajdę po drugiej stronie - powiedziałem odkładając kij na stojak. Starzec w tym czasie podszedł do kufra, najwyraźniej czegoś szukając.
Gdy znalazł podszedł do mnie.
- Ja, sam nie wiem... Po prostu idź i przeżyj, a sens sam się odnajdzie. Jeśli szukasz przeznaczenia, możliwe, że tam je znajdziesz, a jeśli szukasz odpowiedzi...Tylko Starożytni wiedzą, kto wie... - urwał nagle, po czym podał mi zawiniątko - Mam nadzieję, że to Ci pomoże. Teraz idź spać, jutro spiszesz nowy rozdział.
Zrobiłem jak kazał Kaznodzieja. Kto wie, może to mam właśnie robić? Zapisywać?
"Tylko Starożytni wiedzą... Ot taki już mój los, żyć w niewiedzy" - pomyślałem i udałem się do swojej celi.








Ps. Drogi Altirze jeśli chodzi o umiejętności, może będę je jeszcze zmieniał, a to zależy od tego co mi odpowiesz na prywatną wiadomość.


Garett PW
2 kwietnia 2014, 08:04
Imię:Seltkirk
Rasa:Lisz(Nieumarły)
Klasa:Mag
Wygląd

Cechy pierwszorzędne:
-HP:Beznadziejne(4-2=2)
-MP:Doskonałe(4+3+1=8)
-CO:Niskie(4)

Cechy drugorzędne:
-Siła:Przeciętne
-Inteligencja:Przeciętne
-Celność:Przeciętne
-Szybkość:Przeciętne
-Szczęście:Przeciętne

Zdolności:
-Magia Ciemności:Adept(Wampiryczna Broń)
-Magia Umysłu:Adept(Uderzenie Umysłu)
-Sztylet:Adept
-Uczenie się:Adept
-Regeneracja:Adept

Zdolności Specjalne:
-Ochrona Żywiołów

Historia:
Seltkirk urodził się... No właśnie, kiedy się urodził? Nikt tego nie wie, a on sam prawdopodobnie już zapomniał, tak samo zresztą jak to, gdzie przyszedł na świat. Wiadomo jedynie, iż był uczniem Ethrica Szalonego(nie mylić z Ethriciem - mistrzem Sandra!) i pomagał mu przy tworzeniu Rytuału Wiecznej Nocy. Zdecydowana większość ludzi uważa, że pierwszym Liszem na Enroth był właśnie Ethric Szalony, ale niektórzy historycy podejrzewają jego ucznia o zaszczyt bycia „pierwszym”. Seltkirk wydaje się nie przejmować tym, iż cała chwała przypadła mistrzowi, uważa się za badacza i nie interesuje go władza czy bogactwo. Miał tylko dwa powody by się zmienić w Lisza, nieograniczony czas na prowadzenie badań i wyleczenie z choroby powodującej zanik pamięci, która w końcu dopada większość potężnych magów. Niektóre stare księgi mówią, że zdołał opanować wszystkie szkoły oprócz Szarej Magii, niestety Gildia Magów z Enroth wysłała armię by zabić konkurenta zanim zdążył się jej nauczyć. Nie znaleźli jednak filakterium i Seltkirk powstał z martwych. Wtedy choroba upomniała się o niego i zapomniał praktycznie wszystko, od tamtej pory było tak po każdej jego śmierci. Jedyne pocieszenie jakie miał, zdolność szybkiego przypominania sobie swych umiejętność, które podświadomie pamiętał. Przez kilka setek lat jego ciało było w stanie rozkładu, ale chociaż fizycznie stawał się coraz słabszy, to jego siła magiczna, oraz potęga umysłu wzrastały, wykształcił w sobie nawet pewien rodzaj odporności na magię żywiołów. Po pewnym czasie, zaczęło u niego występować zjawisko regeneracji, za każdym razem gdy jakaś kość pękała w wyniku wrogiego ataku zaraz się zrastała. Nadal miał jednak marne siły fizyczne i by nie kusić losu zaczął używać wampirycznych sztyletów osobiście przez niego zaklętych by kraść wrogom ich siły życiowe. Swojej ostatnie śmierci nie pamięta, pewnie jakiś paladyn postanowił go zabić w imię swej krucjaty. Odrodził się jednak, co dziwne, nie w pobliżu filakterium, a na pustkowiach Krewlodu, na wzgórzu z którego miał widok na walczące armie. W środku bitwy broniła się grupa jakichś poszukiwaczy przygód od których Seltkirk wyczuł dziwną magię...


Irhak PW
31 maja 2014, 13:08
Od kwietnia cisza. Sesja padła?

Altair PW
31 maja 2014, 16:01
Nie padła. Nie miałem czasu aby nawet tu zajrzeć. :)

Altair PW
30 czerwca 2014, 19:11
Reaktywacja sesji pisać. ;)

Antares PW
12 listopada 2014, 22:58
Jeśli ktoś mówił, że nie żyję to dementuję te pogłoski. Sorry za tak długą nie
obecność.

Altair PW
2 stycznia 2016, 13:48
Sesja zostaje reaktywowana. Obecnych jak i nowych uczestników zapraszam do udziału.
strona: 1 - 2 - 3 ... 5 - 6 - 7
temat: [OGÓLNY] Śladami Starożytnych

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel