Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Biblioteka Legendtemat: Ashan - polityka, geografia i społeczeństwo
komnata: Biblioteka Legend
strona: 1 - 2 - 3 ... 21 - 22 - 23

Nerevar PW
24 września 2012, 14:24
Cytat:
Czy czytałeś w ogóle co to Pustka? :P
Przyganiał kocioł garnkowi. Pustka nie znajduje się na Ashanie - to z niej powstało jajo, z którego wykluli się Asha i Urgash i to w niej stworzono Ashan.

TopFunny525 PW
24 września 2012, 14:27
Czyli krótko mówiąc my fault :). Sorry... Czyli Ashan po prostu znajduje się w pustce a Urgash i Asha się z niej wykluli. Jednak widać, że czasami człowiek może popełnić błąd ^^'.

Pozdrawiam

Alchemik PW
24 września 2012, 15:11
Co do pustki to należy zauważyć że w starym uniwersum też była pustka, więc ciekawi mnie czy Ubisoft planuje (lub tworzy furtkę bezpieczeńtwa) połączyć uniwersa.

orodreth PW
24 września 2012, 19:11
Z któreś tam gry o Ashanie (już nie pamiętam) jest mówione o zalaniu przez demony Ashanu i po 600 latach ich panowania powrocie Smoków Żywiołów i nowej walce z demonami.
Czyli w historii Mrocznego Mesjasza nie ma nic odkrywczego.
Odkrywcze byłoby wyjaśnienie jak u licha Smoki Żywiołów powołują nowe rasy.
Co tu dużo mówić Ashan jest moim zdaniem jak świat snu gdzie nie ma logicznego ładu.
Jak by chcieli połączyć universa to powinni zrobić coś takiego jak światostatek Starożytnych gdzie załoga śpi i śni o świecie Ashan.

Alchemik PW
24 września 2012, 19:33
Cytat:
Z któreś tam gry o Asahnie (już nie pamiętam) jest mówione o zalaniu przez demony Ashanu i po 600 latach ich panowania powrocie Smoków Żywiołów i nowej walce z demonami.

Heroes Kingdoms, opowiada o czasach po uwolnieniu demonów z Sheoghu.

Cytat:
Co tu dużo mówić Ashan jest moim zdaniem jak świat snu gdzie nie ma logicznego ładu.

Nie żebym nie szanował Twojego zdania, ale ciekaw jestem co uważasz za złego w świecie Ashan? Według mnie to dobre uniwersum, tylko miało pech że gry w nim się odgrywające albo nie mają klimatu albo są zabugowane jak jasna cholera.

orodreth PW
25 września 2012, 14:00
Co uważam za złe w świecie Ashan.
Hmmm, prawie wszystko. Więc
1. Bóstwa Smocze - o ile mienie na fladze Lwa w średniowieczu czy Gryfa w Erathii mieści się w normie to istnienie prawdziwych Smoków jako Świętych krów wydaję się o tyle bez sensu o ile Krowy to przynajmniej jędzą trawę, a te Smocze Bóstwa to niby co jedzą.
Jak grałem w H V to mi się jeszcze Ashan podobał bo myślałem że te Smoki to symbole władzy, a tu się nagle okazuję że to żywe bestie którym się przypisuję boską moc. Normalnie paranoja.
W V historia z Ashą i Urgashem wydawała się mitologią tamtego świata, a w VI okazuję się że to prawdziwe bestię.
2. Bohaterowie w H VI - O ile w V to jeszcze wydawało się że Ci bohaterowie walczą o coś i przy tym mają łeb na karku. To w VI mamy historię rodziny ludzi którą rozdzieliła bezsensowna wiara, a jej członkowie często wydają się psycholami. Może i w średniowieczu w Królestwie Angielskim też byli psychole, ale na szczęście nie wpływali na losy świata jak tutaj.
3. Jednostki złych frakcji w H VI - W H V to jeszcze się trochę trzymały jakiegoś sensu, a w H VI to te stwory z Inferno to są tak zepsute złem że nie wiem w jaki niby sposób są w stanie tworzyć zorganizowaną armię, czy też w ogóle jak mogą żyć.
A ich zdolności są dość dziwaczne jak chociażby nienawiść wszystkich do Czarta. Tak już to widzę jak byle chłop widząc czarta dostaję szaleństwa do głowy i rzuca się na niego. Albo Matka Namtaru pożerająca Widmo, tak jakby dusza była jadalna. W jakim obłędnym umyśle narodziły się takie pomysły.
4. Stosunki sił - jak to się dzieję że Ludzie z Imperium bez pomocy magii zniewalają Orki. I jak to się dzieję że Orki mając zwykłe ciało potrafią bez problemu zabić płonące demony. Jak to się dzieję że Bezoblicza potrafią zmieniać dowolnie kształt i są najsilniejsi. Jak to możliwe że mrok jest najsilniejszy i najwspanialszy gdyż ratuję świat, tylko po to żeby utworzyć Mroczne elfy składające swoich na rytualnych ołtarzach.
5. Sytuacja dusz według Ashanu - Czyli Nekromanci dbający o reinkarnację innych istot, a sami kurczowo trzymający się swojego istnienia. Albo obłuda albo coś jest nie tak. Dusze które odchodzą po śmierci nie wiadomo gdzie, ale patrząc po biografiach miasta ludzi to chyba wszystkie odchodzą do piekła do Sheogu. Anioły które wchodzą do ciał rodziny Gryfów, opanowując je tak jak by je opętały tak jak to robią demony. Co to za Anioły ?





Darkem PW
25 września 2012, 16:38
Musisz zrozumieć, że Ashan to inny świat, kompletnie inny. Tam nie obowiązują nasze prawa czy wierzenia.

Smoki - Smoki, które mogliśmy rekrutować w części V nie były bogami. Bogowie Ashanu mają postacie smoków, tak jak dawnych bogów z naszego świata przedstawiano jako woły/pierzaste węże/krokodyle.

Co do "istot zepsutych złem" to, że coś/ktoś jest zły (ma "zły charakter") czy brzydki/potworny/paskudny wcale nie musi oznaczać, że nie potrafi myśleć, wykonywać rozkazów, planować. Owszem, nasza kultura uwielbia powielać schemat - "coś co jest piękne musi być dobre i mądre, a to co jest paskudne musi być złe i głupie.". Mimo wszystko HVI jest produkcją dla trochę starszych odbiorców.

O ile dobrze pamiętam, to szaleńcy równie często, a nawet częściej ingerowali w historię naszego świata ;).

Kradziej PW
25 września 2012, 16:44
Ja się nie zgadzam z tym co napisałeś bo to sensu nie ma

Cytat:
Jak grałem w H V to mi się jeszcze Ashan podobał bo myślałem że te Smoki to symbole władzy, a tu się nagle okazuję że to żywe bestie którym się przypisuję boską moc. Normalnie paranoja.
W V historia z Ashą i Urgashem wydawała się mitologią tamtego świata, a w VI okazuję się że to prawdziwe bestię.

Chyba grałeś nie dokładnie, bo Arkath został przywołany przez Zehira i Wulfstana.

Cytat:
2. Bohaterowie w H VI - O ile w V to jeszcze wydawało się że Ci bohaterowie walczą o coś i przy tym mają łeb na karku. To w VI mamy historię rodziny ludzi którą rozdzieliła bezsensowna wiara, a jej członkowie często wydają się psycholami.

Tutaj też bohaterowie walczą o coś: Anastazja chce udowodnić że ktoś ją opętał, Irina chce się zemścić na Gerharcie, Kiril próbuje odzyskać władzę nad swoim losem. Jedynie Anton trochę świruje, ale tylko na początku.

Cytat:
3. Jednostki złych frakcji w H VI - W H V to jeszcze się trochę trzymały jakiegoś sensu, a w H VI to te stwory z Inferno to są tak zepsute złem że nie wiem w jaki niby sposób są w stanie tworzyć zorganizowaną armię, czy też w ogóle jak mogą żyć.

Demony mogą się zorganizować, ponieważ władca demonów opiera swój autorytet na strachu. Poza tym, mają wspólny cel - zniszczyć Ashan.


Cytat:
4. Stosunki sił - jak to się dzieję że Ludzie z Imperium bez pomocy magii zniewalają Orki. I jak to się dzieję że Orki mając zwykłe ciało potrafią bez problemu zabić płonące demony.


Przecież ludzie mieli wielokrotną przewagę liczebną i zbrojeniową, poza tym współpracowali z magami. Na dodatek "pomagały" im demony np. Wojna Pustej kołyski.
Trzymetrowy ork uzbrojony w wielki topór raczej bez problemu rozgromi małego impa.


Cytat:
5. Sytuacja dusz według Ashanu - Czyli Nekromanci dbający o reinkarnację innych istot, a sami kurczowo trzymający się swojego istnienia. Albo obłuda albo coś jest nie tak.

Nekromanci są z natury ascetami - oddając cześć Ashy sami nie chcą swojego dobra.

Cytat:
. Dusze które odchodzą po śmierci nie wiadomo gdzie, ale patrząc po biografiach miasta ludzi to chyba wszystkie odchodzą do piekła do Sheogu.

Sheoghu czy piekła, bo to dwa różne miejsca
Sheogh to kraina-więzienie demonów, a nie tak jak w naszej religii miejsce potępienia ludzkich dusz.





Alchemik PW
25 września 2012, 17:15
Cytat:
1. Bóstwa Smocze - o ile mienie na fladze Lwa w średniowieczu czy Gryfa w Erathii mieści się w normie to istnienie prawdziwych Smoków jako Świętych krów wydaję się o tyle bez sensu o ile Krowy to przynajmniej jędzą trawę, a te Smocze Bóstwa to niby co jedzą. Jak grałem w H V to mi się jeszcze Ashan podobał bo myślałem że te Smoki to symbole władzy, a tu się nagle okazuję że to żywe bestie którym się przypisuję boską moc. Normalnie paranoja. W V historia z Ashą i Urgashem wydawała się mitologią tamtego świata, a w VI okazuję się że to prawdziwe bestię.

Jak kolega wyżej już zauważył, w Heroes V wezwano Arkatha.

Cytat:
2. Bohaterowie w H VI - O ile w V to jeszcze wydawało się że Ci bohaterowie walczą o coś i przy tym mają łeb na karku. To w VI mamy historię rodziny ludzi którą rozdzieliła bezsensowna wiara, a jej członkowie często wydają się psycholami. Może i w średniowieczu w Królestwie Angielskim też byli psychole, ale na szczęście nie wpływali na losy świata jak tutaj.

Według mnie nie są Oni psycholami. Postacie w Heroes VI są lepiej zrobione i przedstawione bardziej naturalnie, jako ludzie z dylematami, problemami itd. W Heroes V postacie były w znacznej części płytkie - dobre albo złe, bez żadnych dylematów, wyjątkiem jest Raelag.

Cytat:
3. Jednostki złych frakcji w H VI - W H V to jeszcze się trochę trzymały jakiegoś sensu, a w H VI to te stwory z Inferno to są tak zepsute złem że nie wiem w jaki niby sposób są w stanie tworzyć zorganizowaną armię, czy też w ogóle jak mogą żyć.
A ich zdolności są dość dziwaczne jak chociażby nienawiść wszystkich do Czarta. Tak już to widzę jak byle chłop widząc czarta dostaję szaleństwa do głowy i rzuca się na niego. Albo Matka Namtaru pożerająca Widmo, tak jakby dusza była jadalna. W jakim obłędnym umyśle narodziły się takie pomysły.

Zauważ że demony w Heroes VI mają swoją ideologię którą opiera się na równości z innymi smoczymi dziećmi. Nie wszystkie demony też zajmują się grabieżą, w końcu kto pomagał Kiryłowi?

Cytat:
4. Stosunki sił - jak to się dzieję że Ludzie z Imperium bez pomocy magii zniewalają Orki. I jak to się dzieję że Orki mając zwykłe ciało potrafią bez problemu zabić płonące demony. Jak to się dzieję że Bezoblicza potrafią zmieniać dowolnie kształt i są najsilniejsi. Jak to możliwe że mrok jest najsilniejszy i najwspanialszy gdyż ratuję świat, tylko po to żeby utworzyć Mroczne elfy składające swoich na rytualnych ołtarzach.

Sytuacja z Aniołami i Bezimiennymi jest skomplikowana i w kompendium dojdą nowe dane dotyczące konfliktu. Poza tym mrok nie ratuje świata, zwróć uwagę że nawet wyznawcy Elratha obrócili się przeciwko Michałowi.

Cytat:
5. Sytuacja dusz według Ashanu - Czyli Nekromanci dbający o reinkarnację innych istot, a sami kurczowo trzymający się swojego istnienia. Albo obłuda albo coś jest nie tak. Dusze które odchodzą po śmierci nie wiadomo gdzie, ale patrząc po biografiach miasta ludzi to chyba wszystkie odchodzą do piekła do Sheogu. Anioły które wchodzą do ciał rodziny Gryfów, opanowując je tak jak by je opętały tak jak to robią demony. Co to za Anioły ?

Właśnie sprawa z Aniołami jest głównym motywem fabuły Heroes VI, zauważ że pomysł z duszami został nawet skrytykowany przez Michała.

Alamar PW
25 września 2012, 17:22
Cytat:
Według mnie nie są Oni psycholami.
Antek jest.

Cytat:
Właśnie sprawa z Aniołami jest głównym motywem fabuły Heroes VI, zauważ że pomysł z duszami został nawet skrytykowany przez Michała.
A w którym to miejscu, bo nie przypominam sobie. Jedyne co skrytykował, to zdaje się wykorzystanie bliźniaków i historie z tym związane.

Cytat:
Sheogh to kraina-więzienie demonów, a nie tak jak w naszej religii miejsce potępienia ludzkich dusz.
Alez jest, tyle że trafiają tam kultyści demonów, a nie wszyscy "heretycy". W Hereshu zaś zamiast piekła jest zamiana w ghula, w Imperium wiadomo - inkwizycja. ;P

Alchemik PW
25 września 2012, 17:29
Cytat:
Antek jest.

Tylko z początku, ale kto w końcu pokonał Michała? Słowa Katarzyny były kierowane do Antka.

Cytat:
A w którym to miejscu, bo nie przypominam sobie. Jedyne co skrytykował, to zdaje się wykorzystanie bliźniaków i historie z tym związane.

Co do ukorzenia się Michała, to był jeden dialog który coś takiego sugerował, w 4 misji kampanii przystani po uwolnieniu Gwendolyn.

Alamar PW
25 września 2012, 18:22
Cytat:
ale kto w końcu pokonał Michała?
Anastazja, tudzież Cyryl XD

Cytat:
Co do ukorzenia się Michała, to był jeden dialog który coś takiego sugerował, w 4 misji kampanii przystani po uwolnieniu Gwendolyn.
Jeśli dobrze pamiętam, to dotyczył on tylko działań Uriela i Sary odnośnie zaćmienia i bliźniąt.

Alchemik PW
25 września 2012, 20:03
Cytat:
Anastazja, tudzież Cyryl XD

Przecież Katarzyna na początku zwraca się do syna, więc albo Antek albo Cyryl, bo Sandor jest synem Elżbiety. Bardziej prawdopodobne jest że Antek, co można nawet wywnioskować z początkowego tekstu, gdzie Katarzyna po przemowie w pałacu Gwendolyn od razu podchodzi do syna, ale Kiryła nie było na tym "zlocie bohaterów".

Cytat:
Jeśli dobrze pamiętam, to dotyczył on tylko działań Uriela i Sary odnośnie zaćmienia i bliźniąt.

Ja to zrozumiałem tak jak napisałem powyżej.

Belegor PW
25 września 2012, 20:44
No cóż według kampanii- nie było ważne kto zabił go, a kto nie. Najlogiczniejsze jest odrzucenie Kiryła i Sandora, gdyż znajdują się najdalej od tego zdarzenia. Nie zdziwiłbym się, gdyby poza nimi nie było nikogo z rodzeństwa. Czy to jest ważne... pewnie nie. Najbliżej z mrocznymi elfami będzie miał Kirył, gdyż Raelag staje się Agraelem, a nasz chłopina ma w umyśle Bibliotekę Bezoblicza.
Wydaje mi się, że zbytnio oddalamy się od tematu. Mnie z Ashan najbardziej interesuje historia nag. Jako jedyna nie brała udziału w ostatnim i przedostatnim zaćmieniu, poza ich bronią, nie ma nawet śladu. W heroes kingdoms niby robią tą swoją inwazję- ale to tylko sieciówka bez fabuły, która opiera się na uwolnieniu wszystkich smoczych bóstw i ustaleniu porządku- demony zostaną wygnane gdzieś w Ashanie, a reszta ocalałych ras utworzy nowe państwa.

Alchemik PW
25 września 2012, 21:18
Mnie natomiast zaciekawiła kultura Krasnoludów (i w ogóle wyznawców Arkatha) po kilku informacjach jakie z kompendium dostały się na forum. Ciekawe czy Je dostaniemy w jakimś dodatku.

Alamar PW
25 września 2012, 21:49
Cytat:
Najlogiczniejsze jest odrzucenie Kiryła i Sandora, gdyż znajdują się najdalej od tego zdarzenia. Nie zdziwiłbym się, gdyby poza nimi nie było nikogo z rodzeństwa.
Równie dobrze cała piątka mogła go pokonać wspólnymi siłami...choć trzeba zauważyć, że w intrze epilogu brakuje jednego Gryfa.

Cytat:
Mnie z Ashan najbardziej interesuje historia nag. Jako jedyna nie brała udziału w ostatnim i przedostatnim zaćmieniu, poza ich bronią, nie ma nawet śladu.
To było wyjaśnione podczas fandayu - nagi w którymś momencie rozpętały wojnę domową, która "nie przebiegła według planów" i skończyło się na ich całkowitym opuszczeniem Wysp Pao i innych ziem na powierzchni, zejściem do swych podwodnych pałaców i miast oraz izolacją od innych ras.

Alchemik PW
25 września 2012, 21:56
Cytat:
Równie dobrze cała piątka mogła go pokonać wspólnymi siłami...choć trzeba zauważyć, że w intrze epilogu brakuje Sandora.

... i Kiryła. Co do walki w Epilogu, to dialogi są dostosowane do każdego bohatera osobno, i wygląda to tak że każdy mógł go pokonać, ale w początkowej rozmowie epilogu łez Katarzyna zwraca się do syna, więc Irina i Anastazja odpadają, Sandor nie jest jej synem, poza tym i tak go nie ma przy przemowie Gwendolyn, tak samo Kirył pozostał w Sheoghu, więc zostaje tylko Antek, i prawdopodobnie specjalnie zrobiono taki zwrot w charakterze tej postaci od fanatycznego sługusa Aniołów do Ich poskromiciela.

Alamar PW
25 września 2012, 22:03
Cytat:
ale w początkowej rozmowie epilogu łez Katarzyna zwraca się do syna, więc Irina i Anastazja odpadają
Nie, nie odpadają.
Katarzyna zwraca się "moje dziecię", to nasz "kofany tłumacz" sobie coś ubzdurał:

Cytat:
Jesteś tu z prostej przyczyny, mój synu: Michał żyje za długo. Jego wojna skończyła się wieki temu... bez zwycięzcy.

It is simple to explain why you are here, my child: Michael has lived too long. The war he still fights ended centuries ago... in a draw.

Alchemik PW
25 września 2012, 22:06
Cytat:
Nie, nie odpadają.
Katarzyna zwraca się "moje dziecię", to nasz "kofany tłumacz" sobie coś ubzdurał:

W takim razie przyznaję się do błędu. Kto zatrudnia tych tłumaczy? Prawdopodobnie byle pierwszy człowiek z ulicy by przetłumaczył to o wiele lepiej.

Belegor PW
25 września 2012, 22:08
Kolejny błąd "tłumacza"... dużo wyjaśnia.
Co do nag, też byłem przy tym jak to wyjaśniał, ale to wciąż mnie nie zadowala. To za mało informacji. W kompedium może być tego więcej, albo zostawią to sobie na nową odsłonę. Skoro bawią się czasem, zostaje wiele momentów, z czego najciekawszy po czasach Shantirii jest właśnie VIII wiek Ery Siódmego Smoka- w nim bowiem według kalendarium dzieje się wiele rzeczy i w nim mogłoby dojść do tej wojny domowej.
strona: 1 - 2 - 3 ... 21 - 22 - 23
temat: Ashan - polityka, geografia i społeczeństwo

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel