Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: [Archiwum] Konserwatyzm forum i nieprzyjazność moderatorów 2
komnata: Podziemna Tawerna
Który ze Starożytnych jest najprzystojniejszy?
Hobbit (4)
 
 40%
Hobbit (0)
 
 0%
Hobbit (0)
 
 0%
Hobbit (2)
 
 20%
Hobbit (0)
 
 0%
Hobbit (0)
 
 0%
Klon Hobbita (4)
 
 40%
Zaloguj się i zagłosuj!
strona: 1 - 2 - 3 ... 12 - 13 - 14

Mitabrin PW
21 kwietnia 2012, 21:54
Pierwsza zasada - Nie rozmawiamy o Fight Clubie.
Druga zasada - NIE rozmawiamy o Fight Clubie.
I teraz - Każdy kto wciąż rozmawia o Fight Clubie jest debilem i zostanie bezpardonowo ukarany.






Jak mówi nam intro do czwartej części HoMM "Wszystko ma swój koniec". I tak oto w ciągu ostatnich (chyba nawet niepełnych) dwóch lat jedna z bardziej znanych marek zabawek dla małych dziewczynek stała się czymś o wiele więcej, niż "tymi dziwnymi zabawkami, które kojarzymy z dzieciństwa" (szczerze mówiąc, to ja wciąż uważam, że te plastikowe, uśmiechnięte konie są po prostu straszne!).

Jak widać u nas (a także i u naszego sojusznika) ta kucykowa epidemia też nie ominęła i troszkę dziwne, że dotąd nikt nie założył u nas takowego tematu. Zatem nadróbmy ten czas i podzielmy się swoimi historiami, o tym jak polubiliśmy ten serial o magii przyjaźni, podyskutujmy o samym serialu (akurat dzisiaj kończy się jego drugi sezon) i poróbmy kilka nadinterpretacji niektórych aspektów (w końcu jesteśmy w Grocie!).

Co sądzicie o serialu?/Czy też uważacie, że Spike jest bardzo podobny do kwasowych smoków z M&M?/Dlaczego Cheerilee jest najlepszym kucykiem?/Jak rozpoczęła się wasza przygoda z kucykami? :3


ps. Jak wszyscy wiemy Kwasowa Grota jest miejscem, w którym staramy się zachować jakiś poziom dyskusji i nie chcąc, by ktoś niechciany zrobił krzywdę temu tematowi nie róbmy tu spamfestu. Dziękuję i brohoof! :3

AmiDaDeer PW
21 kwietnia 2012, 22:04
Mitabrin:
Co sądzicie o serialu?
... Next.

Mitabrin:
Czy też uważacie, że Spike jest bardzo podobny do kwasowych smoków z M&M?
Coś w tym właściwie jest, patrząc na budowę tych gadów... Warto zwrócić uwagę na to, że jego "ogień" jest zielony. Jak wiadomo zieleń kojarzy nam się popkulturowo z toksynami lub właśnie kwasem. "Toksyczny smok" brzmiałby nieco głupio, więc może faktycznie Spike jest kwasowym smokiem?

Mitabrin:
Dlaczego Cheerilee jest najlepszym kucykiem?


Mitabrin:
Jak rozpoczęła się wasza przygoda z kucykami?
Od Groty.

Albo inaczej: Mitabrin i xelacient całkiem sporo o kucykach gadali, więc pewnego dnia, kiedy miałem kupę czasu, postanowiłem sprawdzić, co to właściwie jest za serial. No i się wciągnąłem.

Irhak PW
21 kwietnia 2012, 22:08
Hej! W ankiecie brakuje rabi... znaczy Rainbow Dasha!

Mitabrin PW
21 kwietnia 2012, 22:15
Cytat:
Coś w tym właściwie jest, patrząc na budowę tych gadów... Warto zwrócić uwagę na to, że jego "ogień" jest zielony. Jak wiadomo zieleń kojarzy nam się popkulturowo z toksynami lub właśnie kwasem. "Toksyczny smok" brzmiałby nieco głupio, więc może faktycznie Spike jest kwasowym smokiem?

Zauważ, że tak jak kwasowe smoki Spike nie ma skrzydeł... Poza tym na Xeen kwasie występowały w jeziorach magmowych (a w takim pływał raz też Spike)... Gdyby okazało się, że nasz Acid Dragon potrafi wysyłać listy swoim oddechem, to... byłoby fajnie. :D

vinius PW
21 kwietnia 2012, 22:22
Wspaniale. Co ten temat ma wspólnego z MM? Co ten temat ma wspólnego z szeroko pojętym fantasy na tyle, by podciągnąć go pod klimat Tawerny? Ile truskawek mieści się w jednym cieście!?

-- plama po kwasie --

Mitabrin PW
21 kwietnia 2012, 22:40
Cytat:
Co ten temat ma wspólnego z szeroko pojętym fantasy na tyle, by podciągnąć go pod klimat Tawerny?

Wybacz viniusie, ale jeśli potrafisz uznać świata, w którym występują smoki i inne stwory zaciągnięte z przeróżnych mitologii, schematyczna wręcz dla fantasy magia (w tym nieśmiertelni półbogowie) i złowieszczy czarnoksiężnicy, chcący szerzyć wszędzie chaos i zniszczenie, za coś co nie należy do "szeroko pojętego fantasy", to raczej nie powinieneś zwracać tego typu uwag. ;)

Acid Dragon PW
22 kwietnia 2012, 12:16
Z przykrością stwierdzam, że temat o magicznych kucykach MIEŚCI SIĘ w tematyce "około-fantasy" i ma prawo pozostać otwarty.
Jednocześnie najchętniej wszystkie bym je wysłał na samo dno piekieł.

Skoro już ten temat istnieje to weźcie mie wytłumaczcie - dlaczego dorośli faceci (i to własnie ta grupa!) tak bardzo zafascynowali się marką słodziutkich kucyków przeznaczoną dla małych dziewczynek? O co chodzi? Czy teraz po prostu wszyscy chłopcy, którym zabraniano się bawić lalkami w dzieciństwie mogą sobie to "odbić"? Czy chodzi o to, że przypisywanie ról "chłopięcych" i "dziewczęcych" w dzieciństwie może dać tak poważny rykoszet w dorosłym życiu?

Po prostu pozostaje to poza moim zrozumieniem - gdyby jeszcze stały za tym jakieś ukryte wartości, czy interesująca fabuła... ale ja tu nie widzę po prostu nic poza "o, popatrzcie, jakie to słoooodkie!".

Sawyer PW
22 kwietnia 2012, 12:20

MLP to nie dla mnie, mózgu sobie nie dałem sprać i jestem wytrwały... A teraz wracam do moich komiksów z transformującymi się robotami i innymi takimi. :P

@Acid
Pewnie chodzi o to że teraz to jest top i takie fajne, inne. Też tego fenomenu nie rozumiem... Zauważyłem że oglądają to:

a) Dziewczyny
b) Geje (No offence :P)
c) Lesbijki
d) Małe dzieci

Jeżeli nie jesteś żadnym z nich to prawdopodobnie w przyszłości (lub już teraz) będziesz wyznawał "Niewidzialnego Różowego Jednorożoca". :P

Alistair PW
22 kwietnia 2012, 12:51
Nie ma to jak wolność słowa. Ktoś chce się podniecać kucykami, to niech sobie założy własne forum, a nie robi to tutaj.
-- plama po kwasie --
Poza tym można jeszcze założyć temat o Transformersach, ostatecznie to też fantastyka.

Irhak PW
22 kwietnia 2012, 13:12
Cytat:
Poza tym można jeszcze założyć temat o Transformersach, ostatecznie to też fantastyka.
Konkretnie to science-fiction, które można podpiąć jednak pod space fantasy (czy jak mu tam) :P

AmiDaDeer PW
22 kwietnia 2012, 14:13
Acid Dragon:
dlaczego dorośli faceci (i to własnie ta grupa!) tak bardzo zafascynowali się marką słodziutkich kucyków przeznaczoną dla małych dziewczynek?
No to odpowiem pytaniem, poniekąd retorycznym: dlaczego mnóstwo dorosłych facetów jest zafascynowanych Atomówkami (za które notabene również odpowiada w pewnym stopniu panna Faust będąca twórczynią MLP: FiM), Domem dla zmyślonych przyjaciół pani Foster (same here), Spongebobem czy też kreskówkami Tartakowskiego? Czy przypadkiem te marki nie są również adresowane do małych dziewczynek albo przynajmniej małych chłopców?

Idźmy dalej: dlaczego mnóstwo dorosłych ludzi bawi się klockami Lego? Czy przypadkiem to nie jest zabawka dostosowana do dzieci? Zwrócę uwagę na to, że produkty sprzedawane przez Lego oznaczone jako 12+ są akurat stosunkowo mało popularne i większość ludzi woli wykorzystywać te oznaczone jako 3+.

Za inne przykłady mógłbym jeszcze podać m.in. Króla Lwa, Disneylandy, komiksy, gumę Donald (z komiksami) czy też kredki. Jakimś dziwnym trafem nie trafiło to tylko i wyłącznie do małych dzieciaków. Dlaczego?

Wydaje mi się, że najprostszą i zarazem najsensowniejszą odpowiedzią będzie "Bo to jest fajne". W inny sposób de facto się tego wytłumaczyć nie da. No bo co mogą znaczyć zdania typu "Ma całkiem ciekawą i rozbudowaną fabułę", "Jest dużo odniesień do popkultury", "To mnie wzrusza" itd.

Nie potrafisz tego zrozumieć? Nie potrafisz dojrzeć tej wartości w tym serialu? Cóż, dopóki nie będziesz fanem MLP:FiM, dopóty nie dam rady odpowiedzieć Ci na pytanie, dlaczego dorośli faceci to oglądają. Tak samo jak nie dam rady Ci odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Spongebob jest taki popularny.

Kwestia gustów.


-- plama po kwasie --

vinius PW
22 kwietnia 2012, 14:31
Poniekąd retoryczne te pytania? Cóż, dla mnie odpowiedź nie jest oczywista, a do żadnych konkretnych wniosków tok myślenia mnie nie prowadzi. Wystąpię dziś w roli oskarżyciela publicznego.
Hobbit:
dlaczego mnóstwo dorosłych facetów jest zafascynowanych Atomówkami (...)
Mam wrażenie, że grupy pokrywają się, a jeśli nie, to zapewne większość przeciwników wyżej opisywanej bajki zgodzi się, że pytanie można rozszerzyć: dlaczego faceci tak bardzo zafascynowali się [wstaw nazwę jakiejś w/w bajki] przeznaczoną dla małych dziewczynek?
Cytat:
Idźmy dalej: dlaczego mnóstwo dorosłych ludzi bawi się klockami Lego?
Odpowiedź jest dość prosta.
Bawić się tak klotzkami, jak i np. kolejką - to dla mężczyzny nic zastanawiającego. Dlaczego? Oprócz tego, że to sentymentalny powrót do dzieciństwa, warto zauważyć, że wymienione tutaj klotzki zaspokajają dość naturalną dla faceta potrzebę - pozwolę sobie utworzyć neologizm - majsterkowiczowania. Lego to zabawki logiczne, rozwijające psychomotorykę dzieci.

Natomiast kucyki - ich naturalnym targetem zdają się być małe dziewczynki. Opowieści o przyjaźni, miłości, przygodach, słodkościach et caetera - to przygotowywanie ich do określonych ról płciowych. Spełnia jakąś rolę psychologiczną.

Cytat:
Wydaje mi się, że najprostszą i zarazem najsensowniejszą odpowiedzią będzie "Bo to jest fajne".
Słowo "fajne" nic nie znaczy.
Cytat:
Nie potrafisz tego zrozumieć? Nie potrafisz dojrzeć tej wartości w tym serialu? Cóż, dopóki nie będziesz fanem MLP:FiM, dopóty nie dam rady odpowiedzieć Ci na pytanie, dlaczego dorośli faceci to oglądają.
To by wskazywało na emocjonalny stosunek do tej bajki

Rodzi się wtedy pytanie: dlaczego coś takiego wzbudza emocje w dorosłych facetach?

Mitabrin PW
22 kwietnia 2012, 14:44
Cytat:
Skoro już ten temat istnieje to weźcie mie wytłumaczcie - dlaczego dorośli faceci (i to własnie ta grupa!) tak bardzo zafascynowali się marką słodziutkich kucyków przeznaczoną dla małych dziewczynek? O co chodzi? Czy teraz po prostu wszyscy chłopcy, którym zabraniano się bawić lalkami w dzieciństwie mogą sobie to "odbić"? Czy chodzi o to, że przypisywanie ról "chłopięcych" i "dziewczęcych" w dzieciństwie może dać tak poważny rykoszet w dorosłym życiu?

Lekkie sprostowanie - Fascynacja nie dotyczy całej marki, ale serialu. Wielu z tych "dorosłych facetów" zabawki i inne gadżety ma w głębokim poważaniu...

Anyway... Kiedy sam zagłębiałem powód tego całego fenomenu znalazłem bardzo ciekawy fakt - większość scenarzystów, animatorów i innych osób dłubiących przy kucykach kiedyś pracowało, przy bajkach, które dzisiaj uznawane są za klasykę (między innymi Laboratorium Dextera, Atomówek, Chojraka, czy też Eddów). I po zapoznaniu się z kucami widać podobieństwo nastroju, żartów, niektórych postaci, czy nawet kilku odcinków do wymienionych przeze mnie bajek. A że zapewne wielu z tych "dorosłych facetów" w dzieciństwie oglądało Cartoon Network, to szybko polubili ten serial... Czemu tylko kuce tworzą wokół siebie aż tak wielkie grono maniaków? Well... Po obserwacji tego jak Hobbit zaczyna lubić kucyki mogę stwierdzić tylko jedno - Ten serial niestety jest aż tak dobry.

Cytat:
Rodzi się wtedy pytanie: dlaczego coś takiego wzbudza emocje w dorosłych facetach?

Wiesz... Kiedy ci dorośli faceci byli dziećmi, to kucyki już istniały. Oczywiście zapewne nikt z nich się nimi nie bawił, ale faktem jest, że one przez różne reklamy, zabawki, które widzieli w sklepach, czy nawet obgadywanie "tych głupich dziewczyn" brały udział w ich dzieciństwie. Można zatem stwierdzić, że kucyki mogą wywoływać nostalgię za starymi czasami.

AmiDaDeer PW
22 kwietnia 2012, 14:52
vinius:
Natomiast kucyki - ich naturalnym targetem zdają się być małe dziewczynki.
Naturalnym targetem klocków Lego są dzieci. Mimo to jednak jakoś Ciebie nie dziwi, że dorośli faceci bawią się właśnie klockami Lego.

I mógłbym teraz powiedzieć tak:
To jest głupie. Bawienie się zabawkami dla małych dzieci jest po prostu głupie. Te klocki są bezsensowne, ten czas spędzany na nich nie jest ani trochę konstruktywny, a przy okazji to jest po prostu niemęskie. Ot, pedalskie. Co ty w nich w ogóle widzisz?

Analogicznie Ty mógłbyś powiedzieć:
To jest głupie. Oglądanie serialów dla małych dziewczynek jest po prostu głupie. Te kucyki są bezsensowne, ten czas spędzany na nich nie jest ani trochę konstruktywny, a przy okazji to jest po prostu niemęskie. Ot, pedalskie. Co ty w nich w ogóle widzisz?

Nie widzisz analogii? Dalej uważasz, że klocki Lego są w porządku, ale kucyki już nie? Twoja sprawa, twoje stereotypy, twoje trzymanie się tradycyjnych wzorców. Ja osobiście uważam to za objaw debilizmu, jednak co mi do tego? De facto nie dojdziemy do porozumienia, bo mamy inne widzenie świata, inne wartości - jak ludzie.

vinius:
Słowo "fajne" nic nie znaczy.
A teraz przeczytaj tamten akapit raz jeszcze. Ze zrozumieniem.

vinius:
To by wskazywało na emocjonalny stosunek do tej bajki
...więc?

Serio, czy możemy mieć racjonalny stosunek do rozrywki? Czegoś, co ma nas bawić? Czy przy graniu w jakąkolwiek grę z serii Might and Magic mamy do niej stosunek inny niż emocjonalny? Czy podczas grania w jakąkolwiek grę W OGÓLE przypadkiem roli nie odgrywają emocje, takie jak, nie wiem, najzwyczajniejsza w świecie frajda?

vinius:
dlaczego coś takiego wzbudza emocje w dorosłych facetach?
A dlaczego nie? :P

Osobiście mógłbym podać następujące argumenty za tym, że oglądam MLP:
- scenariusz nie pachnie kiczem, fabuła jest faktycznie przemyślana, takoż i uniwersum, realia świata
- postaci są nieszablonowe, rozwinięte na wiele sposobów
- brakuje jasnego i klarownego podziału na dobro i zło pośród charakterów (czyt. nie ma de facto postaci stricte dobrych i stricte złych, nie licząc tzw. cameo)
- jest dużo odwołań do popkultury, a także do mitologii
- mamy całkiem porządną kreskę i animację
- VA brzmią naturalnie
- muzyka jest w porządku, piosenki zaś nie walą kiczem
- scena fanowska jest bardzo rozwinięta, a wiele jej elementów można uznać wręcz za majstersztyk.

Ale czy to rzeczywiście ma dla Ciebie sens? Czy jesteś w stanie zgodzić się ze wszystkimi tymi punktami, nie oglądając serialu?

Bo faktycznie - te "argumenty" są po prostu idiotyczne. Ja nikomu nie wytłumaczę, co takiego fajnego jest w My Little Pony, mnie zaś nikt nie zdoła przekonać, co ludzie widzą w takiej Grze o tron czy Transformersach chociażby.

Co, one są bardziej męskie? Szkoda, że to dla mnie nic nie znaczy.

Jeżeli ktoś poda mi jakikolwiek argument przeciwko kucykom, opierając się na racjach, a nie sformułowaniach "pedalskie" czy też odstających od rzeczywistości odwołań do psychologii bez jasnych dowodów, niech milczy, zamiast szerzyć stereotypy o homoseksualistach i lalkach Barbie.

Mitabrin:
Czemu tylko kuce tworzą wokół siebie aż tak wielkie grono maniaków?
Bo trafiły wręcz idealnie w czas internetu. Zwrócę uwagę na to, że bardziej absurdalne programy typu Pora na przygodę! czy też Zwyczajny serial są również popularne. Nie aż tak jak kuce ze względu na nietypowy humor, ale i tak znane i lubiane wśród wielu.

vinius PW
22 kwietnia 2012, 15:11
Cytat:
Naturalnym targetem klocków Lego są dzieci. Mimo to jednak jakoś Ciebie nie dziwi, że dorośli faceci bawią się właśnie klockami Lego.
a) naturalnym odbiorcą lego są dzieci, ze szczególnym uwzględnieniem chłopców. Takie są fakty.
b) zdziwiłbym się, gdyby ktoś wieku lat - dajmy na to 18-20-22 epatował swym przywiązaniem na portalach tak społecznościowych ogólnotematycznych, jak i tych o całkiem innym profilu, niż dyskusje o lego.
c) naturalnym odbiorcą kucyków są małe dziewczynki.
d) gdy ktoś stara się wszędzie je wpychać, zwłaszcza na portal o MM - to zaczyna mnie to lekko denerwować.
Cytat:
I mógłbym teraz powiedzieć tak: To jest głupie. Bawienie się zabawkami dla małych dzieci jest po prostu głupie. Te klocki są bezsensowne, ten czas spędzany na nich nie jest ani trochę konstruktywny, a przy okazji to jest po prostu niemęskie. Ot, pedalskie. Co ty w nich w ogóle widzisz?
Mógłbyś. Ja zaś wymieniłem, jakie są konkretne cele istnienia klotzków poza rozrywką (rozwój psychomotoryczny, nacisk na umiejętności manualne).
Co do "pedalskości" - zarzucana jest ona kucykom z powodów wyżej przeze mnie wymienionych.
Co do klotzków - nie usłyszałem nigdy takich zarzutów. Zapewne z powodów wyżej przeze mnie wymienionych.

W ramach uzupełnienia - atakując klotzki nie uderzasz mnie w czuły punkt, niestety już się nimi nie fascynuje :(. Bo jestem na to za stary.

-- plama po kwasie --

MCaleb PW
23 kwietnia 2012, 21:27
Wiecie co, mam dla was niespodziankę.
Enjoy or something.

Ciasteczko*dla pierwszej osoby, która rozpozna te postaci. Poza Tobą, Rabi. :P

*) Ciasteczko w znaczeniu: ta osoba może użyć tego obrazka jako swej nowej tapety. Nie trzeba mi dziękować.

Acid Dragon PW
25 kwietnia 2012, 07:36
Temat po dość gruntownym oblaniu kwasem wraca do Tawerny.

Odtąd proszę o merytoryczne posty o treści odnoszącej się do tego - bądź co bądź - fenomenu kulturowego. Jeśli ktoś chce powiedzieć jaki jest jego ulubiony kucyk - proszę bardzo. Jeśli komuś się fenomen podoba - proszę bardzo, jeśli uważa go za głupi - proszę bardzo.

Ale chciałbym, by obeszło się bez jakichkolwiek ataków personalnych, czy też naruszania Konstytucji. Przypominam:

Konstytucja II.1.d:
d) Zabronione jest w wypowiedzi zawieranie treści niezgodnych z polskim prawem, nietolerancyjnych i nienawistnych względem określonych (grup) ludzi, spamowanie oraz reklamowanie organizacji, firm lub jakiejkolwiek komercyjnej działalności (nie dotyczy to podawania nazw firm lub organizacji wyłącznie dla celów informacyjnych).

Xelacient PW
29 kwietnia 2012, 10:36
I Ku mojej radości temat wrócił na forum, więc mogę zacząć spamować (i to jeszcze jako akolita).
Co prawda muszę przyznać, że takie tematy wykraczają poza przyjęty klimat groty, ale skoro już jest… no to spróbujmy go przystosować do standardów…

I pamiętajcie „Love and tolerance” drodzy bronies, nawet gdy ich hejtowali na 4chanie to starali się trzymać poziom.

Ale do rzeczy, jestem gotów twardo bronić stanowiska, że MLP:FiM jednak zasługuje na zaliczenie do kategorii fantasy.
Owszem kreacja świata nie jest esencją serialu (a nawet jest sprowadzona do minimum), ale choćby sam początek serii, główna bohaterka jest młodym magiem, ma smoczego Chowańca (ops… asystenta), nagle musi wyruszyć ratować świat, po drodze (nieco wbrew sobie) zbiera drużynę z którą pokonują złą boginię nocy.
No dobra, przez resztę odcinków się kłócą, ale już na początku 2 sezonu muszą pokonać przewrotne bóstwo chaosu, a na jego zakończenie walczą ze zmiennokształtną królową i jej rojem.


Zresztą jeden obraz jest wart 1000 słów, zobaczcie sobie ostatni hit ponibooru (myślę, że w pełni zasłużony) i powiedzcie, że to jest słodkie. ;P

Zresztą jakby nie patrzeć z pierwszą generacją też nie było tak źle.


Fonomenu nie będę próbował wyjaśniać, (bo nie chce mi się szukać
i przepisywać cudzych tekstów ;P), ale według mnie fandom już dawno osiągnął „masę krytyczną”, po przekroczeniu, której nakręca sam siebie i byłby stanie przetrwać nawet bez serialu (chociaż zobaczymy jak przerwa między 2 i 3 sezonem wpłynie na fandom), przesadzam? Być może, ale jeśli wsiąść pod uwagę twórczość najbliższą oryginałowi (czyli animację) to jest co oglądać).

Jedna z pierwszych animacji

Ta jest trochę nowsza

Robi wrażenie, co nie?

Na koniec dodam, że pytanie „dlaczego dorośli faceci uwielbiają słodkie kucyki”, nie jest do końca celne.
Owszem, serial broni się sam, ale jest spory odsetek bronies (w tym na pewno ja), którym podoba się „ferment” fandomowy, to znaczy coś ktoś napisze/zrobi coś innego, ktoś inny do tego nawiąże… i zabawa się nakręca. Ja osobiście powiem, że design serialowy też mi nie do końca odpowiada i swoim komiksie kucyki rysuje w innych proporcjach.

Ale wracając do przemocy i fermentu:
Cupkaces, etapujące przemocą „nowela”, która miała być „trollowaniem” fandomu, a stała się „klasykiem”, na bazie, którego powstało (co najmniej dobre) Silent ponyville.



Jedna ze scen tego fanfika, tylko nie mówcie mi, że to słodkie

Z innych przykładów to Fallout:Equestria (nazwa mówi sama za siebie), 10 000 stron maszynopisu, przynajmniej dobrze, że autor nagrał audiobooki, na razie odsłuchałem ze 3 rozdziały. Ale nie martwcie cię, rozbryzgujące się łby już były. xD
Tak generalnie, co drugi fanfik ma klimaty fantasy/science fiction

Dobra na razie tyle, bo nie chce na raz poruszać zbyt wielu wątków, ale na razie chciałbym uświadomić grotowiczom, że ten fandom MLP:Fim jest naprawdę szeroki.

Mitabrin PW
29 kwietnia 2012, 11:19
Cytat:
Zresztą jakby nie patrzeć z pierwszą generacją też nie było tak źle.

A weź... Stare kucyki miały w sobie "coś", przez co naprawdę można było się ich bać... Zresztą jeśli nie wierzysz, to spójrz w ten pełen chęci mordu wzrok. Niemniej jednak moim zdaniem stara bajka o kucykach, to najbardziej stereotypowy i różowy twór jaki kiedykolwiek powstał i każdy, kto próbuje toto połączyć z bronies powinien iść się utopić.
Cytat:

Z innych przykładów to Fallout:Equestria (nazwa mówi sama za siebie), 10 000 stron maszynopisu, przynajmniej dobrze, że autor nagrał audiobooki, na razie odsłuchałem ze 3 rozdziały. Ale nie martwcie cię, rozbryzgujące się łby już były. xD

Well... osobiście zamiast czytania jakiś fanowskich wypocin wolę zwykle przeczytać jeden rozdział normalnej książki, ale F:E nabrał takiej popularności, że aż sprawdziłem jak prezentuje się komiks będący wierną adaptacją tego potwora... Niestety jest to moim zdaniem bardzo słaba historia i mam wrażenie, że czytałem czyjąś, wątpliwej jakości, sesję RPG... Straszny zawód.

TopFunny525 PW
29 kwietnia 2012, 12:56
Zapomniałeś o Twighlit Apple Jack i o kilku innych, ale ogólnie ciekawy temat. Będę starał się go na bieżąco oglądać. Podobnie jak nasze kochane kucyki:). BTW. Czy ukazała się wersja Polska drugiego sezonu MLP?
strona: 1 - 2 - 3 ... 12 - 13 - 14
temat: [Archiwum] Konserwatyzm forum i nieprzyjazność moderatorów 2

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel